Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[Ma_majka]

Napisane przez Pokrzywka19

Dziewczyny a co jest dobre na laktacje ? Ja mam już spore problemy z mlekiem Adaś może już tylko raz dziennie ssa cyca reszta to mm

ktoś tu dzisiaj podrzucił linka do bloga odnośnie glutenu ale babeczka super pisze o karmieniu, poczytaj sobie:

http://baby-under-construction.blogs...ktacja_27.html

a na laktację przystawiaj, przystawiaj i jeszcze raz przystawiaj, tak często jak mały chce albo i częściej

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez dzika_kaka

A teraz UWAGA! Jaramy się wszyscy razem moim dzieckiem, które dziś pięknie podniosło główkę i radośnie sobie gulgało do książeczki
Tadam...

nooo to się podjarałam tym bardziej ze moj klocek to ledwo ledwo podnosi

[jagnna]

Napisane przez Pokrzywka19

Dziewczyny a co jest dobre na laktacje ? Ja mam już spore problemy z mlekiem Adaś może już tylko raz dziennie ssa cyca reszta to mm

dużo płynów ponoć. Czytałam dziś na gazeta.pl że nie ma znaczenia "co", ale "ile"

Napisane przez dzika_kaka

Moje dziecko po kąpieli i karmieniu od godziny leży cicho w łóżeczku, patrzy na karuzelkę i nic nie robi. Nawet nie miauknie, nie jęknie... dziwa panie, dziwa...

godzine??
moja córa max 20minut sama leży i trzeba ją zabawiać i zagadywać

Napisane przez dzika_kaka

Szarpnęłam się w tym roku na Emu, myśle se będzie na kilka sezonów. D* zbita - przemiękły france. W przyszłym roku se kupię podróby emu z biedry za 30 zeta - pewnie będzie podobny efekt za mniejsze pieniądze

dlatego ja się nie szarpię, tylko od razu w cecece i tych innych daiszmanach kupuję koszt mniejszy, a jak się zpsują to i nerwy mniejsze

Napisane przez dzika_kaka

Ciotka... pamiętasz o mnie?

pamietasz, pamietasz, i dlatego między innymi zaczęłam produkcję żeby do wprawy dojść Bo ty tymi kolczykami pieknymi sypiesz,a jam niegodna

Napisane przez dzika_kaka

A teraz UWAGA! Jaramy się wszyscy razem moim dzieckiem, które dziś pięknie podniosło główkę i radośnie sobie gulgało do książeczki
Tadam...

no prosze jaka gimnastyczka mała, brawo
nasza potomkini jakoś nie lubi jeszcze tej pozycji.
Ale polubi...

[nini_b]

Napisane przez dzika_kaka

Opłaca Ci się tachać wózek na dwór na 15 minut?

Mieszkam w domu i mam tylko 5 schodków do pokonania albo wychodzę na taras. Ale zdecydowanie muszę wydłużyć czas spacerów

Napisane przez dzika_kaka

A teraz UWAGA! Jaramy się wszyscy razem moim dzieckiem, które dziś pięknie podniosło główkę i radośnie sobie gulgało do książeczki
Tadam...

Wow mój chyba ciut starszy a tak nie potrafi

Napisane przez jagnna

Oprócz tego "zwykle herbaty pije w kuflu (0,5l), a wieczorkiem (3-4x w tyg) sobie karmi łykam

Ja też dziś wyjęłam kubek-gigant i sieknęłam sobie 0,5l inki a potem poszłam do sklepu po karmi a tam zonk - skończyło się

[jagnna]

Napisane przez nini_b

Ja też dziś wyjęłam kubek-gigant i sieknęłam sobie 0,5l inki a potem poszłam do sklepu po karmi a tam zonk - skończyło się

ja sobie w osiedlowym zamówiłam i z tego co wiem, sama je wykupuję

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

czytałam dziś ten artykuł w czasie pokąpielowego karmienia i jakoś mnie dobrze nastroił na przyszłość
Dzielę się:

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...o_dziala_.html

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

taki mały torcik na tyle mam karmiących

Napisane przez paulina_cz

Przeważnie razem. O tyle dobre, że jak śpią, to mogę coś zrobić a o tyle złe, że jak się budzą to oboje naraz chcą jeść

Dbasz o nasze pociążowe krągłości, nie ma totamto

Wam Kobity dogodzić - jednej za mało drugiej za dużo
Majeczko już piekę drugi torcik:

Napisane przez dzika_kaka

O jessa ja się jeszcze nie przyłączyłam!
Najlepszego! Spełnienia i takie tam! Mua

Dopiero jak zobaczyłaś torcik Ale lepiej późno niż wcale

Napisane przez dzika_kaka

A teraz UWAGA! Jaramy się wszyscy razem moim dzieckiem, które dziś pięknie podniosło główkę i radośnie sobie gulgało do książeczki
Tadam...

Brawo

[Pokrzywka19]

Napisane przez dzika_kaka

Po forum chodzą słuchy, że Karmi dobre. Piję drugi dzień, mam zapas w lodówce... zobaczymy co z tego wyniknie
No i generalnie trzeba sporo pić.

Karmi ? w sensie piwo ??? przy karmieniu piersią ??

Napisane przez jagnna

dużo płynów ponoć. Czytałam dziś na gazeta.pl że nie ma znaczenia "co", ale "ile"

Fakt może coś w tym jest pamiętam że po urodzeniu Adasia to piłam wodę jak oszalała a ostatnio rzeczywiście coraz mniej piję

[jagnna]

Napisane przez Pokrzywka19

Karmi ? w sensie piwo ??? przy karmieniu piersią ??

karmi bezalkoholowe jest

[mmm12345]

Cytat:
Napisane przez villemi
kilka dni temu pisalam, ze mamy problem z wodnistymi kupkami
podejrzewalam nietolarencje laktozy i kupilam delicol, od wczoraj podaje Czarusiowi i jest poprawa! byla jedna kupka w nocy, piekna gesta jajeczniczka a wczesniej to prawie sama woda leciala i to przy kazdym pierdku cos mu tam pociekalo, wiec co chwila zmienialam pieluszke
i puszczal smierdzace jajami baczki, a teraz juz nie ma zadnego zapachu
tylko jeszcze go troche wzdecia mecza, ale mam nadzieje ze przejda

Akurat jadłam zupę jak to czytałam

---------
A ja kotleta. Ale nie wzruszyło mnie wcale Chyba lubię czytać o Waszych kupach, w sensie Waszych dzieci oczywiście

[Pokrzywka19]

Napisane przez jagnna

karmi bezalkoholowe jest

Aaaa nie wiedziałam bo nigdy go nie piłam.

Dobranoc, mój kręgosłup dziś wysiada.

Aaaa i Wszystkiego Naj dla solenizantki

[Sola1]

Napisane przez jagnna

jczytałam dziś ten artykuł w czasie pokąpielowego karmienia i jakoś mnie dobrze nastroił na przyszłość
Dzielę się:

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...o_dziala_.html

W sumie się z tym zgadzam. W pewnym momencie poczułam się jakbym robiła krzywdę memu dziecku, bo jej nie usypiam. Ale chyba jak nie płacze tylko sama zasypia to znaczy że wszystko ok i nie potrzebuje tego. Ja chyba nie byłabym w stanie zostawić płaczącego dziecka, bo zawsze mi jej szkoda jak płacze - pewnie kiedyś będzie to wykorzystywać

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Jeszcze raz z całego serca dziękuję Wam Kochane za życzenia

[dzika_kaka]

Napisane przez Ma_majka

nooo to się podjarałam tym bardziej ze moj klocek to ledwo ledwo podnosi

Ja ją dzisiaj położyłam bez większej nadziei licząc na ryk po pół minucie a tu szaleństwo takie

Napisane przez jagnna

godzine?? moja córa max 20minut sama leży i trzeba ją zabawiać i zagadywać

Pierwszy raz jej się zdarzyło. Po półtorej godzinie (taki mały apdejt ) zaczęła wydawać jakieś odgłosy ale nie ten swój zwykły ryk... Dostała smoka, popatrzyła jeszcze 10 minut na karuzelkę i usnęła

Napisane przez jagnna

dlatego ja się nie szarpię, tylko od razu w cecece i tych innych daiszmanach kupuję koszt mniejszy, a jak się zpsują to i nerwy mniejsze

Pierwszy raz się szarpnęłam i jak widać ostatni.
Ja mam z dajszmanem problem, że mi nóżka waniajet

Napisane przez jagnna

Bo ty tymi kolczykami pieknymi sypiesz,a jam niegodna

Pitolicie koleżanko
A w ogóle to oświadczyłam tżtowi, że ja się nie mogę twórczo realizować przy dziecku i w weekendy on ma się młodą zajmować a ja se będę szyć, o, taka będę

Napisane przez nini_b

Wow mój chyba ciut starszy a tak nie potrafi

Któraś tu już pisała, że to się z dnia na dzień tak siup do góry robi i faktycznie. Wczoraj był dziki ryk a dzisiaj wyczynowiec

Napisane przez jagnna

czytałam dziś ten artykuł w czasie pokąpielowego karmienia i jakoś mnie dobrze nastroił na przyszłość
Dzielę się:

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...o_dziala_.html

Jutro se lukne, teraz idę na rower.
Wczoraj dzielnie ściągnęłam z niego tonę ciuchów i jeździłam całe 20 minut, dzisiaj zamierzam powtórzyć ten karkołomny wyczyn

[Sola1]

Napisane przez mmm12345

A ja kotleta. Ale nie wzruszyło mnie wcale Chyba lubię czytać o Waszych kupach, w sensie Waszych dzieci oczywiście

Ja w sumie też brzydliwa nie jestem. Jakbym jadła kotleta to pewnie byłoby ok, ale jadłam kartoflankę przecierankę i konsystencja, kolor choć trochę inne to w pewnym momencie zaczęły coś mi przypominać

[dzika_kaka]

Napisane przez Sola1

Dopiero jak zobaczyłaś torcik Ale lepiej późno niż wcale

To był zabieg celowy... miałaś już nie mieć nadziei na więcej życzeń a tu ja, niczym Filip z konopii z kolejną garstką przyjemności

Napisane przez Pokrzywka19

Fakt może coś w tym jest pamiętam że po urodzeniu Adasia to piłam wodę jak oszalała a ostatnio rzeczywiście coraz mniej piję

Ja to samo. Piłam na okrągło a teraz zdecydowanie mniej i narzekam, że mam mniej pokarmu

[mmm12345]

Napisane przez dzika_kaka

Moje dziecko po kąpieli i karmieniu od godziny leży cicho w łóżeczku, patrzy na karuzelkę i nic nie robi. Nawet nie miauknie, nie jęknie... dziwa panie, dziwa...



Wypożyczasz go czasem?



O jessa ja się jeszcze nie przyłączyłam!
Najlepszego! Spełnienia i takie tam! Mua



Nie czytać, pisać!



O tym nie wiedziałam, a młoda z tyłu kilka ma... hmm... chyba się przejdę na jakiś kontrol z tymi wątpliwościami.



A na zawsze czy na trochę?
Ja z Rembertowa aczkolwiek obecnie Zacisze



Właśnie dlatego Was zapytałam... i po co mi to było...



A właśnie. Jeszcze Wam się nie wyżalałam na buty! Szarpnęłam się w tym roku na Emu, myśle se będzie na kilka sezonów. D* zbita - przemiękły france. W przyszłym roku se kupię podróby emu z biedry za 30 zeta - pewnie będzie podobny efekt za mniejsze pieniądze



Opłaca Ci się tachać wózek na dwór na 15 minut?



Ciotka... pamiętasz o mnie?


A teraz UWAGA! Jaramy się wszyscy razem moim dzieckiem, które dziś pięknie podniosło główkę i radośnie sobie gulgało do książeczki
Tadam...

Jakby nie było ta sama strona Wisły
wynoszę się na razie na ok 4 miesiące, potem w zależności od sytuacji albo zostanę tam albo pozostanę w dolnośląskiem, ale w innej lokalizacji. Robię to po pierwsze ze względu na warunki lokalowe, a poza tym jest to dla mnie szansa, żeby nie wracać do pracy od razu po macierzyńskim. zresztą pochlastałabym się chyba gdybym musiała wrócić tam gdzie pracowałam. Ale ponieważ jestem mocno związana z Warszawą, to planuję tu być raz na ok 2 miesiące, więc jeśli zlot się odbędzie w tej części kraju to nie zamierzam go opuścić.

Ale super główkę dźwiga My czytamy codziennie tą książeczkę (z obu stron). Plotę jakieś wierszyki naprędce sklecane na temat każdego obrazka, ale o dziwo młody się przy tym uspokaja. Sam nie chce na razie czytać A w nocy służy mi to za ochraniacz do łóżka żeby smoki nie lądowały za łóżkiem. No i nie chce mi się przywiązywać na noc do łóżeczka, i moje dziecko łapie tą książeczkę od spodu, kładzie sobie na twarz i jest przeszczęśliwe z tego powodu.

[Sola1]

Napisane przez dzika_kaka

To był zabieg celowy... miałaś już nie mieć nadziei na więcej życzeń a tu ja, niczym Filip z konopii z kolejną garstką przyjemności

Ah, te Twoje psychologiczne zabiegi Masz rację już nie byłam przy nadziei


---

Dostałam od tz szczotkę jonizującą. Powiedział, że nie wie co to, ale pewnie mi się przyda Ale naprawdę fajna rzecz, włosy są robią się takie miękkie i gładkie

[villemi]

Napisane przez dzika_kaka

A teraz UWAGA! Jaramy się wszyscy razem moim dzieckiem, które dziś pięknie podniosło główkę i radośnie sobie gulgało do książeczki
Tadam...

widze, ze taka lysolinka jak moj Czarus

[mmm12345]

Napisane przez jagnna

dużo płynów ponoć. Czytałam dziś na gazeta.pl że nie ma znaczenia "co", ale "ile"


godzine??
moja córa max 20minut sama leży i trzeba ją zabawiać i zagadywać


dlatego ja się nie szarpię, tylko od razu w cecece i tych innych daiszmanach kupuję koszt mniejszy, a jak się zpsują to i nerwy mniejsze



pamietasz, pamietasz, i dlatego między innymi zaczęłam produkcję żeby do wprawy dojść Bo ty tymi kolczykami pieknymi sypiesz,a jam niegodna


no prosze jaka gimnastyczka mała, brawo
nasza potomkini jakoś nie lubi jeszcze tej pozycji.
Ale polubi...

Może źle kładziesz? mi też się wydawało, że nie lubi, a zainwestowałam w jedną wizytę rehabilitacyjną i okazało się, że jak go dobrze położę to wręcz uwielbia. Okazało się też, że źle nosiłam (i dalej to robię, bo w tej co mi pokazał, to za ciężko), za dużo nosiłam, nie do końca prawidłowo brałam do odbeknięcia - i czekałam na te beki po 20 minut, teraz czekam 2 minuty, no i parę ćwiczeń nam pokazał no i generalnie to było dobrze zainwestowane 80 zeta.

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Wam Kobity dogodzić - jednej za mało drugiej za dużo
Majeczko już piekę drugi torcik:

[Sola1]

Napisane przez mmm12345

Jakby nie było ta sama strona Wisły
wynoszę się na razie na ok 4 miesiące, potem w zależności od sytuacji albo zostanę tam albo pozostanę w dolnośląskiem, ale w innej lokalizacji. Robię to po pierwsze ze względu na warunki lokalowe, a poza tym jest to dla mnie szansa, żeby nie wracać do pracy od razu po macierzyńskim. zresztą pochlastałabym się chyba gdybym musiała wrócić tam gdzie pracowałam. Ale ponieważ jestem mocno związana z Warszawą, to planuję tu być raz na ok 2 miesiące, więc jeśli zlot się odbędzie w tej części kraju to nie zamierzam go opuścić.

Kochana były dwa ciążowe zloty, gdzie byłaś jak Cię nie było.

Napisane przez mmm12345

Ale super główkę dźwiga My czytamy codziennie tą książeczkę (z obu stron). Plotę jakieś wierszyki naprędce sklecane na temat każdego obrazka, ale o dziwo młody się przy tym uspokaja. Sam nie chce na razie czytać A w nocy służy mi to za ochraniacz do łóżka żeby smoki nie lądowały za łóżkiem. No i nie chce mi się przywiązywać na noc do łóżeczka, i moje dziecko łapie tą książeczkę od spodu, kładzie sobie na twarz i jest przeszczęśliwe z tego powodu.

Ja mojej dzisiaj przywiązałam książeczkę do góry nogami ( bo jej przesuwam te obrazki żeby urozmaicić jej tę szarą codzienność) i jak się skapnęłam to chciałam odwrócić, ale potem stwierdziłam, że jej przecież i tak wszystko jedno czy zebrę widzi normalnie czy do góry nogami, także dzisiaj ma wersję artystyczną
A książeczka u mnie pełni też funkcję ochraniacza, bo zanim ją kupiliśmy to budziła się z nogami za szczebelkami

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

W sumie się z tym zgadzam. W pewnym momencie poczułam się jakbym robiła krzywdę memu dziecku, bo jej nie usypiam. Ale chyba jak nie płacze tylko sama zasypia to znaczy że wszystko ok i nie potrzebuje tego. Ja chyba nie byłabym w stanie zostawić płaczącego dziecka, bo zawsze mi jej szkoda jak płacze - pewnie kiedyś będzie to wykorzystywać

co Ty! to chodziło o zostawianie płaczącego dziecka, jak zasypia sama i leży spokojnie to ja nie widzę problemu no i tradycyjnie zazdroszczę bo mój tylko przy cycku lub na rączkach baaaaaaaaardzo rzadko sam z siebie zaśnie

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez mmm12345

Może źle kładziesz? mi też się wydawało, że nie lubi, a zainwestowałam w jedną wizytę rehabilitacyjną i okazało się, że jak go dobrze położę to wręcz uwielbia. Okazało się też, że źle nosiłam (i dalej to robię, bo w tej co mi pokazał, to za ciężko), za dużo nosiłam, nie do końca prawidłowo brałam do odbeknięcia - i czekałam na te beki po 20 minut, teraz czekam 2 minuty, no i parę ćwiczeń nam pokazał no i generalnie to było dobrze zainwestowane 80 zeta.

to jak trzeba kłaść i nosić? podziel się tą drogocenną wiedzą

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

co Ty! to chodziło o zostawianie płaczącego dziecka, jak zasypia sama i leży spokojnie to ja nie widzę problemu no i tradycyjnie zazdroszczę bo mój tylko przy cycku lub na rączkach baaaaaaaaardzo rzadko sam z siebie zaśnie

Majuś - naprawdę trzymam mocno kciuki, żeby Adaś też zaczął ładnie zasypiać. W ogóle chciałabym żeby wszystkie dzieci ładnie spały. Powiem Wam szczerze, że czasem mam poczucie winy, że moja w miarę ładnie śpi czy potrafi sama się sobą zająć, a niektóre z Was mają tak trudno.

[paulina_cz]

Właśnie ja też się chętnie dowiem

[Sola1]

Czarnula - śliczne dzieciaczki

[nini_b]

Napisane przez dzika_kaka

Ja to samo. Piłam na okrągło a teraz zdecydowanie mniej i narzekam, że mam mniej pokarmu

A ja zauważyłam, że to działa też w drugą stronę, tzn. jak miałam dużo pokarmu to mnie ciągle suszyło więc dużo piłam i prawie nie chodziłam siku a teraz nie chce mi się aż tak pić a jak się zmuszam żeby pić więcej to ciągle latam do wc

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Majuś - naprawdę trzymam mocno kciuki, żeby Adaś też zaczął ładnie zasypiać. W ogóle chciałabym żeby wszystkie dzieci ładnie spały. Powiem Wam szczerze, że czasem mam poczucie winy, że moja w miarę ładnie śpi czy potrafi sama się sobą zająć, a niektóre z Was mają tak trudno.

taka karma jakoś przeżyję zresztą wcale nie uważam że mam jakoś mega trudno, no lekko nie jest ale widzę postępy z tygodnia na tydzień a może to ja się po prostu przyzwyczajam aa Ty nie mniej wyrzutów sumienia tylko się ciesz

[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

Pierwszy raz jej się zdarzyło. Po półtorej godzinie (taki mały apdejt ) zaczęła wydawać jakieś odgłosy ale nie ten swój zwykły ryk... Dostała smoka, popatrzyła jeszcze 10 minut na karuzelkę i usnęła

o matko.. po takim czasie to u mnie były ryk, że głodna

Napisane przez dzika_kaka

Ja mam z dajszmanem problem, że mi nóżka waniajet

aj nid translejt. Bo nie wiem o co kaman

Napisane przez dzika_kaka

A w ogóle to oświadczyłam tżtowi, że ja się nie mogę twórczo realizować przy dziecku i w weekendy on ma się młodą zajmować a ja se będę szyć, o, taka będę

brawo Kobiety na traktory, tżeci do dzieci

Napisane przez dzika_kaka

Któraś tu już pisała, że to się z dnia na dzień tak siup do góry robi i faktycznie. Wczoraj był dziki ryk a dzisiaj wyczynowiec

czyli zostaje nam tylko czekać :czekam:

Napisane przez dzika_kaka

Jutro se lukne, teraz idę na rower.
Wczoraj dzielnie ściągnęłam z niego tonę ciuchów i jeździłam całe 20 minut, dzisiaj zamierzam powtórzyć ten karkołomny wyczyn

no proszze.... ja se na razie załatwiłam hula hop. Że niby będę kręcić

Napisane przez Sola1

...ale jadłam kartoflankę przecierankę i konsystencja, kolor choć trochę inne to w pewnym momencie zaczęły coś mi przypominać

Napisane przez dzika_kaka

Ja to samo. Piłam na okrągło a teraz zdecydowanie mniej i narzekam, że mam mniej pokarmu

no to pić, dziewuszki, pić trzeba

Napisane przez mmm12345

moje dziecko łapie tą książeczkę od spodu, kładzie sobie na twarz i jest przeszczęśliwe z tego powodu.

spryciarz

Napisane przez Sola1

Dostałam od tz szczotkę jonizującą. Powiedział, że nie wie co to, ale pewnie mi się przyda Ale naprawdę fajna rzecz, włosy są robią się takie miękkie i gładkie

brawa dla tzta Mój z kolei daje mi takie prezenty, że ja nie wiem co to, ale mają mi się przydac

Napisane przez mmm12345

Może źle kładziesz? mi też się wydawało, że nie lubi, a zainwestowałam w jedną wizytę rehabilitacyjną i okazało się, że jak go dobrze położę to wręcz uwielbia. Okazało się też, że źle nosiłam (i dalej to robię, bo w tej co mi pokazał, to za ciężko), za dużo nosiłam, nie do końca prawidłowo brałam do odbeknięcia - i czekałam na te beki po 20 minut, teraz czekam 2 minuty, no i parę ćwiczeń nam pokazał no i generalnie to było dobrze zainwestowane 80 zeta.

a nie wiem czy źle.. normalnie tak. Na brzuszku
i to sie idzie do zwykłego rehabilitanta? Czy jakiegoś specjalnego?

Napisane przez Ma_majka

..mój tylko przy cycku lub na rączkach baaaaaaaaardzo rzadko sam z siebie zaśnie

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------



to jak trzeba kłaść i nosić? podziel się tą drogocenną wiedzą

to samo u nas
no właśnie podziel się

Napisane przez Sola1

Powiem Wam szczerze, że czasem mam poczucie winy, że moja w miarę ładnie śpi czy potrafi sama się sobą zająć, a niektóre z Was mają tak trudno.

aś ty gupia.. i po co tak? Ciesz się że masz ułożone i zdrowe dzieci i sobie nie wkręcaj głupot.
Ja mam poczucie winy, że mi się mama domem zajmuje, a i tak narzekam na brak czasu. O!

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez nini_b

A ja zauważyłam, że to działa też w drugą stronę, tzn. jak miałam dużo pokarmu to mnie ciągle suszyło więc dużo piłam i prawie nie chodziłam siku a teraz nie chce mi się aż tak pić a jak się zmuszam żeby pić więcej to ciągle latam do wc

a swoją drogą, dotarło dziś do mnie jak się fajnie sika po porodzie... Silnym, konkretnym, jednostajnym strumieniem

tym optymistycznym akcentem oznajmiam iż idę spać. Ulencja jakieś dziwne rzeczy w łóżeczku robi, czyli będzie zaraz pobudka i CycDrive
Siemano (jak się to mawiało drzewiej) i do jutra
A jutro jedziemy w gości i kończymy 2 miesiące

[Sola1]

Napisane przez jagnna

aj nid translejt. Bo nie wiem o co kaman

"Ja mam z dajszmanem problem, że mi nóżka waniajet "-

Ja chyba kumejszyn - ma problem w sklepie Deichman, bo jej nóżka brzydko pachnie

Napisane przez jagnna

aś ty gupia.. i po co tak? Ciesz się że masz ułożone i zdrowe dzieci i sobie nie wkręcaj głupot.
Ja mam poczucie winy, że mi się mama domem zajmuje, a i tak narzekam na brak czasu. O!

Napisane przez Ma_majka

taka karma jakoś przeżyję zresztą wcale nie uważam że mam jakoś mega trudno, no lekko nie jest ale widzę postępy z tygodnia na tydzień a może to ja się po prostu przyzwyczajam aa Ty nie mniej wyrzutów sumienia tylko się ciesz

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez jagnna

brawa dla tzta Mój z kolei daje mi takie prezenty, że ja nie wiem co to, ale mają mi się przydac

Napisane przez jagnna

a swoją drogą, dotarło dziś do mnie jak się fajnie sika po porodzie... Silnym, konkretnym, jednostajnym strumieniem

Zgadzam sie

[Dorisp]

Napisane przez Ma_majka

dziewczyny karmiące cycem - kiedy macie zamiar coś wprowadzić do diety maluchów, tzn mm lub soczki/kaszki/owoce?

Coś ok 5 miesiąca

Napisane przez czarnula 1982

przyjęłam

Napisane przez jagnna

My już po spacerze. Odwaliłam dziś fuszerkę, bo tylko 50 minut byłyśmy, ale mnie słońce przygrzało w płaszczu i buty mi przemokły

Mój wytrzymał dzisiaj na balkonie tylko aż całe 8 min

Napisane przez czarnula 1982

Witaj

Ja wiem,że może myslicie sobie ,że przyszła,,nowa" mamuska i sie przechwala jakie to ma super grzeczne dziecko,ale ja mówie poważnie mam bardzo grzeczne dziecko,o nawet teraz spała od 9 do 12,zjadła i teraz znowu poszła spać,ona mało płacze-placze wtedy gdy chce spać ,a że ciągle spi, no cóż

Hej nowa mamuśka baciki za takie teksty ( w sensie że masz wyrzutu że masz takie grzeczne dziecko) Dzięki Tobie wierzymy że jest to możliwe także luzik Chociaz ja na swoje też nie narzekam

Napisane przez paulina_cz

Dziewczyny jam mama grudniowa, co prawda z terminem na styczeń. Wasz wątek czytam od grudnia, bo terminowo jest mi bliższy

Napisane przez Kalpana

Dziewczyny orientuje się któraś z Was, czy jeżeli dawałam Małemu kaszkę mleczno-ryżową, a teraz chcę zacząć zamiast niej dawać kleik, to muszę go znowu wprowadzać? Czy od razu dać? I jeśli będę dawałą kukurydziany, a potem chciałabym dać ryżowy, to też muszę wprowadzać?

Yyyy, za trudne pytania zadajesz

[Sola1]

Kalpana - ja uważam, że przed 5 miesiącem to za wcześnie na kaszki. Ale Twoja decyzja.

[Dorisp]

Wyrwałam się dzisiaj na miasto na ploty z koleżankami Nie było mnie raptem 2 godziny. Wracam a TŻ spaceruje z małym w kuchni przy włączonym okapie. Biedaczek płakał od pół godziny bo chciał cycka Butelki z moim mlekiem nie chciał. I mi się smutno zrobiło i mam wyrzuty sumienia chociaż nie powiem, na plotach było super