Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[maarchewka]

No nie...
babka złamała nogę.. zawieźli ją do szpitala i zagipsowali jej zdrową nogę.. wypisali do domu..

[candace1]

Napisane przez vil84

wróciłam zakorkowana chociaż lekarz stwierdził że on mi gwarancji na to nie daje bo mam tak dużą czynność skurczową macicy (jak leżałam na fotelu co co chwile były skurcze) że pessar może po prostu zostać wypchnięty ... no ale że lepiej jakoś się mimo wszystko zabezpieczyć niż nic nie robić. i jeszcze okazało się że szyjka bardzo krótka, z rozwarciem, i mówi że w sumie w ostatniej chwili mi to zakłada bo potem nie miałby już na czym i pochwalił mnie że taka dzielna byłam że nawet nie pisnęłam przy zakładaniu

Bo zakładanie tego korka do przyjemnych nie należy z tego co słyszałam
Ale widzisz-dobrze, że się zdecydowałaś - ja nie wiem jak ta Twoja gin w ogóle podchodzi do tego twojego rozwarcia-dziwna jakaś jest
Teraz niech się krążek trzyma a Ty leżakuj ile się da

[axella]

Napisane przez xal

To teraz my się będziemy głowić czy akcja porodowa już czy jeszcze czekać, a u Ciebie jak wyskoczy pessar to znaczy że już masz jechać

dokladnie o tym samym pomyslalam

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez maarchewka

No nie...
babka złamała nogę.. zawieźli ją do szpitala i zagipsowali jej zdrową nogę.. wypisali do domu..

mojej kumpeli wyrwali zdrowego zęba...

[maluska88]

Napisane przez xal

Niech się dziecko przyzwyczaja, że nie musi mieć wszystkich gadżetów i nie musi mieć generalnie wszystkiego co mu się zachce
Przypomnij mi moje słowa proszę, jak będę chciała dziecku dać cuda na kiju, bo fajnie się gada teoretycznie, a praktyka sobie

Komórki na komunię też nie do końca rozumiem, taki przykład chrześniaka. Kupił sobie komórkę za kasę z komunii i komórka leży w domu, przeważnie rozładowana, bo do szkoły przecież nie weźmie, do babci też nie, bo po szkole, więc tylko w weekend i na imprezy rodzinne żeby było na czym grać bo się nudzi jak cała reszta dorosła. No ale komórkę własną ma.

mi sie przypomniało jak kilka dni temu moja szwagierka zapytała czy mój mąż opowiadał co robił jak coś chciał a ja że nie to ona na to ze jak czegoś mama mu nie kupiła to ja szantażował ze się zabije mam nadzieje ze nasz syn wda się we mnie bo jak w męża to mam przechlapane tym bardziej ze mój mąż ciągle a to by chciał to i tamto a jak zaczną w dwóch mnie naciągać to będę musiała robić na dwa etaty by na ich zachcianki zarobić.

[candace1]

Napisane przez maarchewka

No nie...
babka złamała nogę.. zawieźli ją do szpitala i zagipsowali jej zdrową nogę.. wypisali do domu..

Mojego TŻta po wypadku na motocyklu ze zmiażdźonym obojczykiem wsadzili w gips - bo niby tylko obojczyk złamany-i wypisali do domu.
Zaciągnełam go do prywatnego ortopedy i się okazało, że to zmiażdźenie i trzeba operować gdyby nie szybka interwencja w najlepszym wypadku nie ruszałby ręka - w najgorszym byłaby amputacja.
Po operacji lekarz, który ją wykonał powiedział, że odłamki kosci juz zaczynały gnic...
Także nic mie juz nie zdziwi

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Magiusa

nie, 75g

i nie musisz powtarzać badania?

[candace1]

Napisane przez maluska88

mi sie przypomniało jak kilka dni temu moja szwagierka zapytała czy mój mąż opowiadał co robił jak coś chciał a ja że nie to ona na to ze jak czegoś mama mu nie kupiła to ja szantażował ze się zabije mam nadzieje ze nasz syn wda się we mnie bo jak w męża to mam przechlapane tym bardziej ze mój mąż ciągle a to by chciał to i tamto a jak zaczną w dwóch mnie naciągać to będę musiała robić na dwa etaty by na ich zachcianki zarobić.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez candace1

Mojego TŻta po wypadku na motocyklu ze zmiażdźonym obojczykiem wsadzili w gips - bo niby tylko obojczyk złamany-i wypisali do domu.
Zaciągnełam go do prywatnego ortopedy i się okazało, że to zmiażdźenie i trzeba operować gdyby nie szybka interwencja w najlepszym wypadku nie ruszałby ręka - w najgorszym byłaby amputacja.
Po operacji lekarz, który ją wykonał powiedział, że odłamki kosci juz zaczynały gnic...
Także nic mie juz nie zdziwi

[vil84]

Napisane przez humpback

kurde nie pomyślałam o tym. na razie nastawiłam się na kota, a przecież kuweta to idealna piaskownica dla malucha

Napisane przez karolina2121

U nas stoi w łazience, więc drzwi do łazienki będę zamykać
A dla kota zrobimy przejście w drzwiach.

no ja właśnie też nie wiem jak to rozwiązać ... u nas kuweta też w łazience, ale przejście w drzwiach raczej odpada ... będę musiała mieć oczy dookoła głowy jak mały zacznie dreptać ...

Napisane przez Aaś

To ja się witam z oddzialu :-(
Lezymy z dziewczynami na patologii bo pecherz się uwypuklil i boją się że wody mogą mi za szybko odejść.... Od 13 już miałam 2 razy ktg i zastrzyk z czegos tam na przyspieszenie wzrostu płuc.
Ogólnie czujemy się dobrze dziewczyny chyba się niczym nie przejely bo nadal hasaja jak szalone
Nie wiadomo jak długo zostane...czarny scenariusz jest taki że już do końca:-(

trzymam kciuki żebyście szybko wyszły
qrcze ... ale jak to, mimo pessara zrobiło Ci się rozwarcie?

Napisane przez xal

To teraz my się będziemy głowić czy akcja porodowa już czy jeszcze czekać, a u Ciebie jak wyskoczy pessar to znaczy że już masz jechać

pessar będę ściągać pod koniec marca, w 36 tygodniu i w tym samym tygodniu albo i dniu odstawię fenoterol więc mogę od razu na porodówkę trafić
boję się tylko teraz trochę bo czytałam i lekarz też uprzedzał że przy pessarze mogą być bardzo obfite wodniste upławy i często kobiety boją się że to wody płodowe ... i że wody też mogą odejść z jakiegoś powodu i żeby jakby co jechać na IP bo nigdy nie ma pewności. i boję się że przegapię odejście wód jakby miało być wcześniej

[xal]

Napisane przez maluska88

mi sie przypomniało jak kilka dni temu moja szwagierka zapytała czy mój mąż opowiadał co robił jak coś chciał a ja że nie to ona na to ze jak czegoś mama mu nie kupiła to ja szantażował ze się zabije mam nadzieje ze nasz syn wda się we mnie bo jak w męża to mam przechlapane tym bardziej ze mój mąż ciągle a to by chciał to i tamto a jak zaczną w dwóch mnie naciągać to będę musiała robić na dwa etaty by na ich zachcianki zarobić.

Mój mężuś to też taka wychciewajka mała, ale jak się dziecko nauczy to ja psychicznie nie wyrobię, bo on takie oczka potrafi zrobić ...
Dobrze, że sam zarabia na siebie i aż takich wielkich zachcianek nie ma.

[axella]

Napisane przez vil84

no ja właśnie też nie wiem jak to rozwiązać ... u nas kuweta też w łazience, ale przejście w drzwiach raczej odpada ... będę musiała mieć oczy dookoła głowy jak mały zacznie dreptać ...



trzymam kciuki żebyście szybko wyszły
qrcze ... ale jak to, mimo pessara zrobiło Ci się rozwarcie?



pessar będę ściągać pod koniec marca, w 36 tygodniu i w tym samym tygodniu albo i dniu odstawię fenoterol więc mogę od razu na porodówkę trafić
boję się tylko teraz trochę bo czytałam i lekarz też uprzedzał że przy pessarze mogą być bardzo obfite wodniste upławy i często kobiety boją się że to wody płodowe ... i że wody też mogą odejść z jakiegoś powodu i żeby jakby co jechać na IP bo nigdy nie ma pewności. i boję się że przegapię odejście wód jakby miało być wcześniej

kup wkładki-test na wykrycie cieknących wód płodowych

[xal]

Napisane przez vil84

pessar będę ściągać pod koniec marca, w 36 tygodniu i w tym samym tygodniu albo i dniu odstawię fenoterol więc mogę od razu na porodówkę trafić

A ja myślałam, że to tak do końca zabezpiecza dzidziusia

[vil84]

Napisane przez xal

A ja myślałam, że to tak do końca zabezpiecza dzidziusia

w sensie że do końca że nie wypada czy do końca do porodu?
jeśli chodzi o chodzenie z tym do porodu to pytałam lekarza jak to wygląda, i mówił że są dwa rozwiązania: albo w okolicach 36 tc się ściąga, albo dopiero jak zacznie się akcja porodowa. ale fenoterol koło 36 tak czy inaczej się odstawia, i mogę mieć już skurcze porodowe niedługo potem (bo w połowie przypadków po odstawieniu leku się szybko rodzi) to chcę już wszystko wtedy "odstawić" i czekać jak się sytuacja rozwinie wtedy już mogę rodzić

[Ashyshqa]

Napisane przez candace1

Odebrałam wyniki.
Glukoza 2 h po mam 111 to chyba ok Do ilu jest norma? do 150?

Dobry wynik norma jest do 140.

Napisane przez maarchewka

vvg gdzieś pisała co się działo:
1.Gadaliśmy o ciastkach -kupie Takich ciemnych.
2.O warsztatach "Bezpieczny maluch".
3. O tym jak zrobiłyśmy test ciążowy...
jescze ja pamiętam:
4. Axella dzisiaj pakowała rzeczy do mieszkanka
5. Ja się zapisałam do szkoły rodzenia
6. Nunie mama zrobiła garnek pierożków wstajac o 5 rano...
7. Troche się pośmiałyśmy z rana, bo ja zbiłam dzbanek żaroodporny, a Nuna przeczytała zrobiłam i zastanawiała się jak ?? więc się smiałyśmy, ze dmucham dzbanki w domu...
8. Vvgh zmienila avka.. Mąż dal jej wisiorek z niezapominajka
9. Mysia robi glukozę, ale jeszcze nie wiemy jak przeżyła
10. Can od świtu łaziła to na pocztę to do biedry...
11 Pearl łaziła z ubrankiem na brzuchu i mąż myślał, że z nią jest coś nie tak.. ale jak powiedziałam, że a też tak łaziłam to jej się lepiej zrobiło
12. Axella też wrzucała fotę jak ważyła 55 kg przy wzroscie 180cm..
13 Teraz był temat o prasowaniu ze nie lubimy..
14. Było coś o termometrach?? ale dalej nie ma termometra idealnego każdy mierzy ŹLE

Marchewka! Potwierdzam jesteś skrótomiszczuniem! Dziękuję Ci bardzo No i reszcie dziewczyn, które się dołożyły do tematu

Muszę koniecznie Axelle poszukać

Napisane przez vil84

wróciłam zakorkowana chociaż lekarz stwierdził że on mi gwarancji na to nie daje bo mam tak dużą czynność skurczową macicy (jak leżałam na fotelu co co chwile były skurcze) że pessar może po prostu zostać wypchnięty ... no ale że lepiej jakoś się mimo wszystko zabezpieczyć niż nic nie robić. i jeszcze okazało się że szyjka bardzo krótka, z rozwarciem, i mówi że w sumie w ostatniej chwili mi to zakłada bo potem nie miałby już na czym i pochwalił mnie że taka dzielna byłam że nawet nie pisnęłam przy zakładaniu

Vil, cieszę się bardzo, że udało się założyć. Zawsze to trochę bezpieczniej teraz! Trzymaj się ciepło i nie martw za dużo!

Napisane przez candace1

Mojego TŻta po wypadku na motocyklu ze zmiażdźonym obojczykiem wsadzili w gips - bo niby tylko obojczyk złamany-i wypisali do domu.
Zaciągnełam go do prywatnego ortopedy i się okazało, że to zmiażdźenie i trzeba operować gdyby nie szybka interwencja w najlepszym wypadku nie ruszałby ręka - w najgorszym byłaby amputacja.
Po operacji lekarz, który ją wykonał powiedział, że odłamki kosci juz zaczynały gnic...
Także nic mie juz nie zdziwi

Masakra, jakaś. Dobrze, że Cię czujność nie opuściła

[vil84]

Napisane przez axella

kup wkładki-test na wykrycie cieknących wód płodowych

a nawet myślałam o tym wracając - ale one chyba są ciężko dostępne ;>

[axella]

Napisane przez vil84

a nawet myślałam o tym wracając - ale one chyba są ciężko dostępne ;>

w aptekach i na necie są
nawet sporo.trochę drogie ale chyba zakupię bo naprawdę mam wrażenie,że nie zauważę,że to już
ja naprawdę nie czuję tych skurczy póki się nie skupię

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

napisali do mnie ze szkoły(do której się zapisałam, ale jednak nie poszłam) że skoro nie byłam na egzamach to mam odesłać legitymację...
nie chcę stracić ulg
nie wiem co zrobić

[justyna_g4]

Napisane przez diabli

ze starego watku:
Justyna - bedziesz miala mala ruchliwa Laurke fajnie, ze wszystko u Was dobrze. a waga malej? (jak juz pytam wszystkie dzisiaj to Ciebie tez :P) lubie sobie tak porownywac, hehe i wyobrazac jaka duza juz musi byc Nelka.

Powiem Ci, że nie zapytałam, a ona mi nigdy nic nie mówi. Jakbym nie zapytała jak mała leży i gdzie jest to też bym nie wiedziała, że głową w dół. A o wadze zapomnialam bo cały czas myślałam zeby zapytać czy mogę na piłce ćwiczyć.

Napisane przez Aaś

To ja się witam z oddzialu :-(
Lezymy z dziewczynami na patologii bo pecherz się uwypuklil i boją się że wody mogą mi za szybko odejść.... Od 13 już miałam 2 razy ktg i zastrzyk z czegos tam na przyspieszenie wzrostu płuc.
Ogólnie czujemy się dobrze dziewczyny chyba się niczym nie przejely bo nadal hasaja jak szalone
Nie wiadomo jak długo zostane...czarny scenariusz jest taki że już do końca:-(

Trzymajcie się

[anoxee]

Napisane przez diabli

bylam w lidlu i widzialam dwa cisnieniomierze. jeden tanszy o 10zl na nadgarstek i jeden chyba ten z promocji (caaaaly stos) naramienny. wygladal fajnie. czy jest dokladny? lekarze odradzaja te nadgarstkowe, wiekszosc daje zawyzone wyniki albo za kazdym razem inne (jak elektr. termometry hehe). daj znac czy jest wiarygodny to moze tez sie skusze, bo tz przydalby sie z jego sercowymi przebojami...

Właśnie! Nie zacytowało mi wcześniej o ciśnieniomierzach.

Moja babcia biedna się wybrała przedwczoraj do lidla po ten ciśnieniomierz, a one od wczoraj dopiero. Ale dobrze się złożyło, bo mama ma do lidla kawałek tylko i poszła wczoraj i kupiła już babci na urodzinki. Wcześniej ktoś pisał, że jest dobry. Oby tak było.

Napisane przez Ashyshqa

My po drodze ze szpitala obkupiliśmy się w filc, nici i inne pierdołki i zaczynamy wieczorem masową produkcję zwierzątek, pacynek i literek TŻ się tak podjarał tym pomysłem, że ma zamiar się ze mną bawić

Miałam spytać czy ten filc to szyje się normalną nitką? Czy jakąś specjalną?

Napisane przez Aaś

To ja się witam z oddzialu :-(
Lezymy z dziewczynami na patologii bo pecherz się uwypuklil i boją się że wody mogą mi za szybko odejść.... Od 13 już miałam 2 razy ktg i zastrzyk z czegos tam na przyspieszenie wzrostu płuc.
Ogólnie czujemy się dobrze dziewczyny chyba się niczym nie przejely bo nadal hasaja jak szalone
Nie wiadomo jak długo zostane...czarny scenariusz jest taki że już do końca:-(

Obyś nie musiała tam leżeć do końca. 3mam kciuki za Ciebie i dziewczyny.

Napisane przez maluska88

witam ja wczoraj miałam wizytę w sprawie moje kręgosłupa ale lekarz powiedział ze Oki 28 tez mam znów jakaś w szpitalu z anestezjologiem chyba w sprawie znieczulenia. Mój mały łobuz to ciągle kopie wierci się a najbardziej to kiedy chce spać jak by czytał w myślach mama chce spać to ja jej nie dam raz o 23 zaczął buszować po ciężkich próbach zasnęłam o 3 jak wróciłam z WC to tez zaczął szaleć i o 6 jak pożegnałam męża mowie zaraz zasnę byłam padnięta ale mały oczywiście sprawił ze zasnęłam o 7 a o 10 już mnie budził kopniakami ja nie wiem kiedy on śpi a te jego kopniaki zaczynają już być bolesne wieczorem jak szaleje to czuje jak cały brzuszek się rusza w prawo w lewo i on tak potrafi przez godzinę non stop a mąż się śmieje ze ma wtedy piłkarsi trening

Napisane przez maluska88

mi sie przypomniało jak kilka dni temu moja szwagierka zapytała czy mój mąż opowiadał co robił jak coś chciał a ja że nie to ona na to ze jak czegoś mama mu nie kupiła to ja szantażował ze się zabije mam nadzieje ze nasz syn wda się we mnie bo jak w męża to mam przechlapane tym bardziej ze mój mąż ciągle a to by chciał to i tamto a jak zaczną w dwóch mnie naciągać to będę musiała robić na dwa etaty by na ich zachcianki zarobić.

Musisz mi wybaczyć, ale bardzo ciężko czyta mi się Twoje posty. Po przeczytaniu dwóch linijek jestem zmęczona. Kropki i przecinki bardzo ułatwiłyby sprawę.

Napisane przez karolina2121

Jeszcze ja pisałam historię o tym jak sąsiedzi chcieli nas nocą uwędzić

Uwędzić.

Napisane przez vil84

wróciłam zakorkowana chociaż lekarz stwierdził że on mi gwarancji na to nie daje bo mam tak dużą czynność skurczową macicy (jak leżałam na fotelu co co chwile były skurcze) że pessar może po prostu zostać wypchnięty ... no ale że lepiej jakoś się mimo wszystko zabezpieczyć niż nic nie robić. i jeszcze okazało się że szyjka bardzo krótka, z rozwarciem, i mówi że w sumie w ostatniej chwili mi to zakłada bo potem nie miałby już na czym i pochwalił mnie że taka dzielna byłam że nawet nie pisnęłam przy zakładaniu

Niech tam się ten pessar lepiej nigdzie nie wybiera.

Napisane przez humpback

ja się tymczasem zbieram do domku, ciekawa jestem co mąż wymyślił na obiad

Jeśli nic, to zapraszam, zostały dwa zapiekane naleśniory z serem.

Zjadłam obiad i wcinam resztę... Laysów cebulkowych.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

napisali do mnie ze szkoły(do której się zapisałam, ale jednak nie poszłam) że skoro nie byłam na egzamach to mam odesłać legitymację...
nie chcę stracić ulg
nie wiem co zrobić

ja już ulg nie mam, znieśli i są tylko do ukończenia 20 r.ż., chyba, że się studiuje jedynie na pociągi mi została

[Ashyshqa]

Axella, super wyglądałaś przy tych 55kg! Choć pewnie przy 60 też bardzo podobnie, bo ma się gdzie rozłożyć ten dodatkowy ciężar.

Coś musi być z tymi kośćmi, że nie od wzrostu a od grubości i ciężkości kości zależy nasza waga "idealna". Ja przy wzroście 158 wyglądam najlepiej z 50kg. Jak mam 48 to już mi kości sterczą na wszystkie strony i można mi liczyć żebra a to dlatego, że mam grube i ciężkie kości... Więc po porodzie marzę o powrocie do 50 kg

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Zjadłam obiad i wcinam resztę... Laysów cebulkowych.

Ja właśnie kończę obiad i chcę to co Ty wcinasz
chociaż nie wiem gdzie bym zmieściła bo zjadłam ziemniaczki z jajkiem i wypiłam 400ml kefiru

też macie już takie nieprzyjemne uczucie pełności?? normalnie nie mogę siedzieć:/

[axella]

Napisane przez XxXJuSstiii

ja już ulg nie mam, znieśli i są tylko do ukończenia 20 r.ż., chyba, że się studiuje jedynie na pociągi mi została

czemu tak
tutaj masz normalnie cały czas
nie uwierzą,jak napiszę,że zgubiłam nie?

[anoxee]

Napisane przez axella

napisali do mnie ze szkoły(do której się zapisałam, ale jednak nie poszłam) że skoro nie byłam na egzamach to mam odesłać legitymację...
nie chcę stracić ulg
nie wiem co zrobić

Ja tak miałam po studiach. Obrona w czerwcu, trzeba przed obroną zdać legitymację. A ona podbita do 30 września. Pffff, stwierdziłam, żeby mnie cmoknęli w i powiedziałam, że zgubiłam. Musiałam wypisać świstek, że zgubiłam, pokazać rachunek o umieszczeniu ogłoszenia w gazecie o zagubieniu i już.

[axella]

Napisane przez Ashyshqa

Axella, super wyglądałaś przy tych 55kg! Choć pewnie przy 60 też bardzo podobnie, bo ma się gdzie rozłożyć ten dodatkowy ciężar.

Coś musi być z tymi kośćmi, że nie od wzrostu a od grubości i ciężkości kości zależy nasza waga "idealna". Ja przy wzroście 158 wyglądam najlepiej z 50kg. Jak mam 48 to już mi kości sterczą na wszystkie strony i można mi liczyć żebra a to dlatego, że mam grube i ciężkie kości... Więc po porodzie marzę o powrocie do 50 kg

ale to już nierealne.. chce 65 choc ogolnie z 6 z przodu się uciesze

[anoxee]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja właśnie kończę obiad i chcę to co Ty wcinasz

Ja zapraszam, ale zanim się doczłapiesz, to pewnie resztę tych okruszków wyjem.

[axella]

Napisane przez anoxee

Ja tak miałam po studiach. Obrona w czerwcu, trzeba przed obroną zdać legitymację. A ona podbita do 30 września. Pffff, stwierdziłam, żeby mnie cmoknęli w i powiedziałam, że zgubiłam. Musiałam wypisać świstek, że zgubiłam, pokazać rachunek o umieszczeniu ogłoszenia w gazecie o zagubieniu i już.

no właśnie nie wiem czy uwierzą
ale nie uśmiecha mi się zwracać

[maarchewka]

Napisane przez axella

czemu tak
tutaj masz normalnie cały czas
nie uwierzą,jak napiszę,że zgubiłam nie?

pff w sumie jak Ci mogą udowodnić, że nie?
może zrób jak anoxee..
sprawdź tylko ile kosztuje wyrobienie nowej.. bo może być tak, że każa Ci wyrobić nową by jąodesłać.. u mnie na mojej głupiej uczelni tak było..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

czemu tak
tutaj masz normalnie cały czas
nie uwierzą,jak napiszę,że zgubiłam nie?

Od 1 stycznia bodajże wprowadzili i koniec. Tak samo moja babcia, jeździła już sobie na ulgowym (40zł płaciła za miesięczny) i musi teraz znów na całym i płaci 90zł prawie za miesięczny a dla niej to jest mega wydatek

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez maarchewka

pff w sumie jak Ci mogą udowodnić, że nie?
może zrób jak anoxee..
sprawdź tylko ile kosztuje wyrobienie nowej.. bo może być tak, że każa Ci wyrobić nową by jąodesłać.. u mnie na mojej głupiej uczelni tak było..

ja płaciłam 10zł za duplikat

[Ashyshqa]

Napisane przez anoxee

Miałam spytać czy ten filc to szyje się normalną nitką? Czy jakąś specjalną?

Ja kupiłam tego typu:
http://www.kokonek.pl/plastyka/zdjec...aja%20cien.png bo chcę robić widoczne szwy, ale spokojnie można użyć zwykłych nici wszystko zależy od tego jaki efekt chcesz uzyskać, albo co masz w domu

[axella]

Napisane przez maarchewka

pff w sumie jak Ci mogą udowodnić, że nie?
może zrób jak anoxee..
sprawdź tylko ile kosztuje wyrobienie nowej.. bo może być tak, że każa Ci wyrobić nową by jąodesłać.. u mnie na mojej głupiej uczelni tak było..

ale bzdura!

Napisane przez XxXJuSstiii

Od 1 stycznia bodajże wprowadzili i koniec. Tak samo moja babcia, jeździła już sobie na ulgowym (40zł płaciła za miesięczny) i musi teraz znów na całym i płaci 90zł prawie za miesięczny a dla niej to jest mega wydatek

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------


ja płaciłam 10zł za duplikat

matko,u nas na szczescie poki co mozna smigac i smigac na ulgach... ufff...