Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[xal]

Pawie oczko mnie czasami tak uciska jak leżę na plecach, aż muszę odkaszlnąć, bo to coś podobnego. Ale, żeby aż bolało to nie, tylko takie duszenie chwilowe.

[Katate]

Witam Mamuśki.
Powoli do Was wracam.
Ta przeprowadzka pochłonęła mnie do reszty,ale już jest w miarę ogarnięte wszystko.
W poniedziałek mam USG,mam nadzieję ze wszystko ok będzie.
To już 31tydzień. Łapię stresa porodowego I pomyśleć,że 2 lata temu obiecywałam sobie,że już nigdy więcej

Aaś trzymam kciuki za Was!

[humpback]

Katate za 31t i ogarnięcie przeprowadzki

[sharpnowaja]

witam
Chciałam się pochwalić że obudziłam się tylko raz w nocy! i ogólnie w miarę dobrze spałam. W sumie co się dziwić jak ze środy na czwartek nie spałam praktycznie nic.
Dziś od rana sprzątanie i gotowanie. Jeszcze mnie na faworki naszło i po prostu MUSIAŁAM je zrobić. Ale taką małą porcyjkę- już jej nie ma

Magiusia za wizytę i synka

pawie oczko za wizytę. Właśnie się zastanawiałam dzisiaj jak moja mała jest ułożona bo mam wrażenie że główką na dół. Zobaczymy we wtorek

Napisane przez justyna_g4

Wiecie co znalazłam wózek na allegro. NAwet mi sie podoba. Używany ale dobry stan. I zaczęłam pisać do gościa z pytaniami co w zestawie, zeby wiecej zdjec dał bo zdjecia na aukcji były ze sklepu nowego wózka i z daleka tego niby używanego. Dodał zdjęcia itd i teraz patrzę a on sobie cenę podniósł o 100zł. Nosz kurde bez przesady. Jak zobaczył, że ktoś się interesuje to cene podnosi.

a można tak w trakcie aukcji cenę podnieść? ja już bym go olała

[diabli]

aaa! Wy jestescie stukniete. znow mam 10 stron do nadrobienia i pewnie przed 1 spac nie pojde plotkary...gorzej niz przekupy na targu!
dzisiaj mialam dzien lenistwa, jednak wczorajszy lumpkowy wypad dal niezle popalic kregoslupowi i dzisiaj sie oszczedzam ledwo wstalam z lozka na obiad byla zupka pieczarkowa, ale zrobilam taka "na bogato", bo wrzucilam tez troche kalafiora, ziemniaki, makaron lazankowy, sporo warzyw i wyszla pyyyszna. moze zostanie na jutro, chociaz juz wcisnelam w siebie 3 miski :P na drugie pierogi (bo pisalyscie o nich rano ), ale w wersji z kapusta grzybami i mieskiem. mielismy isc na basen, ale przelozylismy to na jutro, bo tz musial z ciocia podjechac do lekarza i troche sie naczekali na jej kolej...rozmrazam truskawy, na kolacje bedzie koktajl
doszly mi dzisiaj chustko-apaszki. swietne sa. z regulacja zapiecia, dwie podszyte polarkiem, dwie cienkie (jedna pani dorzucila gratis). http://allegro.pl/next-hm-zestaw-chu...016952613.html fajne, bo moga byc i na szyje i na glowke.

ide nadrabiac (ostatnio chyba nic innego nie robie, hehe).

[humpback]

Napisane przez sharpnowaja

Chciałam się pochwalić że obudziłam się tylko raz w nocy! i ogólnie w miarę dobrze spałam.

no to gratuluję

Napisane przez diabli

aaa! Wy jestescie stukniete. znow mam 10 stron do nadrobienia i pewnie przed 1 spac nie pojde plotkary...gorzej niz przekupy na targu!

i tak byś poszła późno spać, a tak nie będziesz się nudzić

[JennyAniolek]

Położyłam się na chwilę po obiedzie i przepadłam na jakieś 2-3h

[axella]

Napisane przez Katate

Witam Mamuśki.
Powoli do Was wracam.
Ta przeprowadzka pochłonęła mnie do reszty,ale już jest w miarę ogarnięte wszystko.
W poniedziałek mam USG,mam nadzieję ze wszystko ok będzie.
To już 31tydzień. Łapię stresa porodowego I pomyśleć,że 2 lata temu obiecywałam sobie,że już nigdy więcej

Aaś trzymam kciuki za Was!

ja też łapię stresik...
To może Ty jako doświadczona,powiesz mi,jak rozpoznałaś że to JUŻ, i że trzeba jechać do szpitala rodzić ?

za usg

[karolina2121]

Napisane przez candace1

Jak on ajest powiedzmy wykładowcą na uniwerku to raczej może mieć uczennice i uczniów w naprawdę róznym wieku a sama może mieć 20 parę W kazdym badz razie - spokojnie może mieć poniżej 30stu

Nie wiem jak Wy ale ja na studiach nie miałam samych 19latków

Napisane przez XxXJuSstiii

Szprotka w policealnej pracuje

Aaa no to wszystko jasne. Myślałam, że może w liceum

[pawie_oczko]

Napisane przez Aaś

To ja się witam z oddzialu :-(
Lezymy z dziewczynami na patologii bo pecherz się uwypuklil i boją się że wody mogą mi za szybko odejść.... Od 13 już miałam 2 razy ktg i zastrzyk z czegos tam na przyspieszenie wzrostu płuc.
Ogólnie czujemy się dobrze dziewczyny chyba się niczym nie przejely bo nadal hasaja jak szalone
Nie wiadomo jak długo zostane...czarny scenariusz jest taki że już do końca:-(

trzymajcie się tam jak najdłużej

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez vil84

wróciłam zakorkowana chociaż lekarz stwierdził że on mi gwarancji na to nie daje bo mam tak dużą czynność skurczową macicy (jak leżałam na fotelu co co chwile były skurcze) że pessar może po prostu zostać wypchnięty ... no ale że lepiej jakoś się mimo wszystko zabezpieczyć niż nic nie robić. i jeszcze okazało się że szyjka bardzo krótka, z rozwarciem, i mówi że w sumie w ostatniej chwili mi to zakłada bo potem nie miałby już na czym i pochwalił mnie że taka dzielna byłam że nawet nie pisnęłam przy zakładaniu

mam nadzieję, że pessar się przyjmie i wytrzymasz z Przemusiem co najmniej do 17 marca

[niunka045]

Witam w piatkowy wieczór
Naskrobałyście ładnie ale gdzieś mi mrygneło streszczenie między wierszami lecę nadrabiać
Mam pytanko kupowała któraś z was spodnie ciążowe na allegro i może polecić sprzedawcę???

[karolina2121]

Kurde dzisiaj znowu ... na dodatek zsiusiałam się w trakcie
Nie dość, że zasmarkana to jeszcze zarzygana i obsikana

[Veronic]

Napisane przez axella

ja też łapię stresik...
To może Ty jako doświadczona,powiesz mi,jak rozpoznałaś że to JUŻ, i że trzeba jechać do szpitala rodzić ?

za usg

ojjj axella- Ty to na serio już się stresujesz
wydaje mi się, że na pewno poczujemy jak już będziemy miały rodzić
skurcze, odejście wód... pewnie każda z nas będzie miała troszkę inaczej, ale na bank tego nie przegapimy
no chyba, że już będzie po terminie i trzeba będzie po prostu zgłosić się do szpitala

no stress

[diabli]

pisalyscie o testach. ja robilam je wczesniej, zawsze negatywne. staralismy sie intensynie od czerwca rok wczesniej, do pazdziernika mam nawet jakies zapiski pozniej odpuscilam, bo mnie lekarz straszyl zabiegiem nakluwania otoczki jajnika, ze niby za gruba i stad problemy, te moje cysty itd. wpadlam w wir pracy i przestalam myslec o planowaniu rodziny. 16 wrzesnia zmarla moja babcia, dostalam wypowiedzenie z pracy...wiec okresu 18go nie bylo. tlumaczylam to sobie stresem. zrobilam test jakos 2 tyg pozniej od razu pojawila sie wyrazna 2 krecha. zawolalam tz do lazienki i wyyylam jak bobr "co to bedzie, jak damy rade? nie mam pracy, ale tak bardzo sie ciesze. moze to znak od babci?" i tak w kolko tz sie cieszyl, a ja trzeslam jak galaretka. pozniej plamienia, wizyta u gina (do ktorego juz nie poszlam) i od razu skierowanie do szpitala, bo dla niego to poronienie wczesnej ciazy. ciezko bylo ale od poczatku wierzylam w te mala silna osobke. dalysmy rade i w sumie wszystko sie uklada po naszej mysli. tz zawsze powtarzal, ze chce byc mlodym tata...troche mu plany pokrzyzowalam, bo z moim zdrowiem nie bylo tak latwo jak chcielibysmy. ale na malucha bylismy gotowi juz dobrych pare lat temu.

Napisane przez Atena564

Vincent widać ,że postawiłaś na edukacje Jurka- od porodu bedzie obcował z książka i liczył kraby i muszelki
Ja nawet niemyślałam,żeby już kupić jakąś zabawke dla małej narazie ma misia z bebilonu

ja juz od dawna kupowalam miekkie, materialowe ksiazeczki takie edukacyjne. jestem w nich zakochana po uszy, wiec polowalam dla naszego "przyszlego potomka"
polecalam Wam kiedys dwie, ktore uwazam za jedne z lepszych,

http://ksiegarnia.bellona.pl/index.p...&page=&showrec

http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php?bid=1635&c=boo

znalazlam na allegro w zakonczonych aukcjach.
http://allegro.pl/na-zakupach-ksiazk...001548847.html
http://allegro.pl/w-gospodarstwie-be...987004945.html
co jakis czas pojawiaja sie na all, trzeba polowac.

ogolnie duuuuzo juz mamy takich cudow, matka-wariatka chomikowala pochwale sie przy okazji, jak je wyciagne spod lozka

ps. wlasnie w faktach opisywana byla historia 17latka umierajacego na raka kosci. zostalo mu kilka miesiecy zycia, napisal piekna piosenke o tym jak on to odbiera, posluchajcie. bije od niej wielkie cieplo! http://www.youtube.com/watch?v=sDC97j6lfyc

[candace1]

Napisane przez axella

no jak pytalam kumpele,skad wiedziala odpowiedziala "na***rdala jak sk***wysyn"

i mam wlezc do wanny,jak sie uspokoi to falszywy alarm,jak sie nasili to spadac do szpitala.

ciekawe jak pan z taxi zareaguje na rodzaca jakies reczniki pod doope trzeba bedzie wziac

Ja się właduję do taxi i mnie za chiny z niej nie wypchnie

Napisane przez xal

Jak ostatnio powiedziałam mamie, że przecież taksówka może nie chcieć zawieźć rodzącej, to mi powiedziała wprost, zamawiasz na adres z jazdą do celu i nic więcej nie mówisz. I chyba tak to trzeba zrobić.

nie osłabiajcie mnie.

Napisane przez pearl87

no, bywają niezłe masakry
jak byłam na studiach to - przez leukocyty, obciążenie rodzinne i złe wyniki cytologii - lekarz onkolog powiedział, że z jego doświadczenia wynika, że to raczej kwestia miesięcy - i ponad tydzień do wyników żyłam z taką świadomością, a raczej żegnałam się z życiem jak sobie to przypomnę, to mnie mrozi. Dużo decyzji życiowych podjęłam, zweryfikowałam krąg znajomych i inne takie - ale za nic bym tego nikomu nie życzyła

No właśnie, więc pewnie teraz masz podejście takie jak ja..
Ja nie wiem o czym oni myślą stawiając takie "diagnozy domysły" przecież niszczą ludziom życie

Napisane przez pawie_oczko

Witam się po pół dniu bycia w zaświatach
rano już wstałam z jakąś kiepską kondycją... później cały czas leżałam i miałam taki promieniujący ból, kłucie w klatce piersiowej.. masakra, w pewnym momencie już nie wiedziałam co robić, a była sama w domu i skręcałam się z bólu. Miałyście coś takiego? Wszelkie próby oddychania sprawiały mi ból. Nie mam żadnych powodów do zmartwień czy stresów, wręcz przeciwnie . Ciśnienie, temp były ok. Wyczytałam, że może macica uciska mi na przeponę - ale to takie mądrości internetowe. Teraz jest już ok, ale jak będę miała drugi raz taką akcję to idę do rodzinnego... tak czy siak chyba w przyszłym tygodniu się wybiorę
a i jeszcze jedno, jak tak leżałam sobie te kilka godzin to myślałam o wszystkich kobietach, które mają bolesne dolegliwości ciążowe i muszą leżeć -współczuje z całego serca, człowiek na co dzień nie docenia tego, że się dobrze czuje itd.

no to teraz mogę poczytać co pisałyście

Ja tak miałam ale u mnie to był nerwoból.

Napisane przez ada32

witam ponownie....
ufff... co za dzień...
.. posprzątałam pół chałupy ..dwa prania puściłam .. na zakupach byłam z maluchem w wózku...kotletów mielonych nasmażyłam z pieczarkami i czerwoną papryczką.... buraczki ugotowane natarłam do obiadu...
zrobiłam tort z budyniowym kremem(karpatkowy) i bananami .. i biszkopt z prawdziwą 36% bitą śmietaną i prawdziwymi truskawkami (tacka 3zł w tesco)....ot zachcianka taka a co...
no i przyszłam do Was..
podczytując troszkę zauważyłam że Aaś w szpitalu ...
trzymaj sie tam z dziewczynkami:prosi :

Zwariowałaś:confu sed:

Napisane przez Katate

Witam Mamuśki.
Powoli do Was wracam.
Ta przeprowadzka pochłonęła mnie do reszty,ale już jest w miarę ogarnięte wszystko.
W poniedziałek mam USG,mam nadzieję ze wszystko ok będzie.
To już 31tydzień. Łapię stresa porodowego I pomyśleć,że 2 lata temu obiecywałam sobie,że już nigdy więcej

Aaś trzymam kciuki za Was!

Ja też tak sobie obiecywałam

[karolina2121]

Używany elektryczny laktator TT za 100zł ... opłaca się?

[niunka045]

Napisane przez Aaś

To ja się witam z oddzialu :-(
Lezymy z dziewczynami na patologii bo pecherz się uwypuklil i boją się że wody mogą mi za szybko odejść.... Od 13 już miałam 2 razy ktg i zastrzyk z czegos tam na przyspieszenie wzrostu płuc.
Ogólnie czujemy się dobrze dziewczyny chyba się niczym nie przejely bo nadal hasaja jak szalone
Nie wiadomo jak długo zostane...czarny scenariusz jest taki że już do końca:-(

Aaś trzymaj się tam dzielnie z dziewczynkami Czarne scenariusze rzadko się sprawdzają

Napisane przez maarchewka

vvg gdzieś pisała co się działo:
1.Gadaliśmy o ciastkach -kupie Takich ciemnych.
2.O warsztatach "Bezpieczny maluch".
3. O tym jak zrobiłyśmy test ciążowy...
jescze ja pamiętam:
4. Axella dzisiaj pakowała rzeczy do mieszkanka
5. Ja się zapisałam do szkoły rodzenia
6. Nunie mama zrobiła garnek pierożków wstajac o 5 rano...
7. Troche się pośmiałyśmy z rana, bo ja zbiłam dzbanek żaroodporny, a Nuna przeczytała zrobiłam i zastanawiała się jak ?? więc się smiałyśmy, ze dmucham dzbanki w domu...
8. Vvgh zmienila avka.. Mąż dal jej wisiorek z niezapominajka
9. Mysia robi glukozę, ale jeszcze nie wiemy jak przeżyła
10. Can od świtu łaziła to na pocztę to do biedry...
11 Pearl łaziła z ubrankiem na brzuchu i mąż myślał, że z nią jest coś nie tak.. ale jak powiedziałam, że a też tak łaziłam to jej się lepiej zrobiło
12. Axella też wrzucała fotę jak ważyła 55 kg przy wzroscie 180cm..
13 Teraz był temat o prasowaniu ze nie lubimy..
14. Było coś o termometrach?? ale dalej nie ma termometra idealnego każdy mierzy ŹLE

Dzięki za skrót

Napisane przez vil84

wróciłam zakorkowana chociaż lekarz stwierdził że on mi gwarancji na to nie daje bo mam tak dużą czynność skurczową macicy (jak leżałam na fotelu co co chwile były skurcze) że pessar może po prostu zostać wypchnięty ... no ale że lepiej jakoś się mimo wszystko zabezpieczyć niż nic nie robić. i jeszcze okazało się że szyjka bardzo krótka, z rozwarciem, i mówi że w sumie w ostatniej chwili mi to zakłada bo potem nie miałby już na czym i pochwalił mnie że taka dzielna byłam że nawet nie pisnęłam przy zakładaniu

ważne że się starasz jakoś zabezpieczyć

Justynko miałam Ci wczoraj napisać ale padłam już i tylko na telefonie przeglądałam tablet dla brata planujemy za około 500 zł nie więcej. Zobaczymy na co nam fundusze pozwolą

[pawie_oczko]

Napisane przez xal

Pawie oczko mnie czasami tak uciska jak leżę na plecach, aż muszę odkaszlnąć, bo to coś podobnego. Ale, żeby aż bolało to nie, tylko takie duszenie chwilowe.

ja nie leżę na plecach praktycznie w ogóle, przeważnie na lewym boku, a jak już zmieniam pozycję to na prawy...
Mój Tż mówi, że to może jakiś podświadomy stres albo podniecenie z radości bo na dniach dokonujemy ważnej transakcji, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że to to

[sharpnowaja]

Napisane przez Kinga_20

A i wylicytowałam wczoraj karuzelkę dla Lilci z FP z projektorem i muzyczką i motylkami http://www.patiimaks.pl/GetImage.ash...xfx.jpg&type=6

Śliczna

nuna mamie to się odwdzięczysz jeszcze nie raz. I za 24 tc

u mnie dziś 31 tc

ada za 24 tc

vil za 32 tc. Matko to już 8 miesiąc

[pawie_oczko]

Napisane przez karolina2121

Kurde dzisiaj znowu ... na dodatek zsiusiałam się w trakcie
Nie dość, że zasmarkana to jeszcze zarzygana i obsikana

uu współczuję, ale nie martw się wszystko przejdzie
Z tym sikaniem to i ja mam problem w ciąży nasiliło mi się śmianie z byle głupot i już nie raz zdarzyło mi się popuścić

[candace1]

Napisane przez karolina2121

Kurde dzisiaj znowu ... na dodatek zsiusiałam się w trakcie
Nie dość, że zasmarkana to jeszcze zarzygana i obsikana

Znam Twój ból - mam tak samo

Napisane przez Veronic

ojjj axella- Ty to na serio już się stresujesz
wydaje mi się, że na pewno poczujemy jak już będziemy miały rodzić
skurcze, odejście wód... pewnie każda z nas będzie miała troszkę inaczej, ale na bank tego nie przegapimy
no chyba, że już będzie po terminie i trzeba będzie po prostu zgłosić się do szpitala

no stress

moja siostra prawie urodziła w wc, bo chciało jej się sikać i kupkać i nie czuła skurczy...
I gdyby mojej mamioe nie przyszło do głowy, że mogły jej odejść wody i organizm się oczyszcza przed porodem + pewnie ma już parte to jak nic pierwsze dziecko urodziłaby w wc Także nie zawsze wszystko jest takie oczywiste
Jechała karetką na sygnale i cieli na niej ciuchy - kilka minut i maluch był na świecie

Aleee... tpo taka historia co się rzadko zdaża

[axella]

Napisane przez Veronic

ojjj axella- Ty to na serio już się stresujesz
wydaje mi się, że na pewno poczujemy jak już będziemy miały rodzić
skurcze, odejście wód... pewnie każda z nas będzie miała troszkę inaczej, ale na bank tego nie przegapimy
no chyba, że już będzie po terminie i trzeba będzie po prostu zgłosić się do szpitala

no stress

boje się że wody mi nie "odejdą" a będą się sączyć i sączyć..
no chwilowo mam jakiegoś stresa w tym temacie

Napisane przez candace1

Ja się właduję do taxi i mnie za chiny z niej nie wypchnie

nie osłabiajcie mnie.


No właśnie, więc pewnie teraz masz podejście takie jak ja..
Ja nie wiem o czym oni myślą stawiając takie "diagnozy domysły" przecież niszczą ludziom życie


Ja tak miałam ale u mnie to był nerwoból.


Zwariowałaś:confu sed:



Ja też tak sobie obiecywałam

no wlasnie zabilabym gdyby odmowil i stracilabym z 30min czekania na nastepnego

[niunka045]

Napisane przez Ashyshqa

Aaaaaaaa, muszę się Wam pochwalić! Wygrałam licytację na pieluszki wielorazowe
Jaram się jak głupia, bo to pierwsza licytacja, jaką wygrałam, gdzie na koniec była jakaś tam rywalizacja No i będziemy mieć 7 pieluszek za 130pln zamiast 300!
A tu link, jak chcecie zobaczyć jakie:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3044110183

śliczne naprawdę udało Ci się trafić okazję

Napisane przez anoxee

Pojeździłabym sobie na łyżwach.

Oj tak a na rolkach już zupełnie

Napisane przez vvgh

Jestem załamana...w środę się na prawdę wystraszyłam,przez ten bolący brzuch, miałam leżeć w domu, tż akurat miał do piątku wolne, a wczoraj pół dnia siedział przed kompem, potem od 19 do nocy naprawiał temu koledze kompa i dziś o 10 wyjechał i do teraz tam siedzi i się bawi z tą naprawą... Na prawdę liczyłam na to,że w końcu spędzimy sami więcej czasu... Przecież on mi zawsze pomaga, a teraz mnie zostawił,jakby nie mógł kiedy indziej isc do tego kolegi. "Bo on musi magisterkę przepisać"...boże... to dwa dni go zbawią...? Magisterki nie oddaje teraz,tylko w maju.

Napisane przez vvgh

Ja jestem jakaś głupia chyba. Właściewie wszystkich olałam, zawsze z nim jestem. Chyba zacznę znów do koleżanek chodzic,a nie jak łajza siedzę i na niego czekam.

vvgh musisz wychodzić do koleżanek naprawę poprawia to samopoczucie. Mój TŻ by stwierdził że szukam dziury w całym no niestety, ale może naprawde chce pomóc temu koledze??? Musisz też spojrzeć przez pryzmat jego chęci i byc asertywna

[axella]

Napisane przez candace1

Znam Twój ból - mam tak samo


moja siostra prawie urodziła w wc, bo chciało jej się sikać i kupkać i nie czuła skurczy...
I gdyby mojej mamioe nie przyszło do głowy, że mogły jej odejść wody i organizm się oczyszcza przed porodem + pewnie ma już parte to jak nic pierwsze dziecko urodziłaby w wc Także nie zawsze wszystko jest takie oczywiste
Jechała karetką na sygnale i cieli na niej ciuchy - kilka minut i maluch był na świecie

Aleee... tpo taka historia co się rzadko zdaża

dzieki za ta historie...
jestem teraz taaaaaaaaaaaka spokojna

[pawie_oczko]

Napisane przez candace1

Ja tak miałam ale u mnie to był nerwoból.

Kurdę naprawdę nie mam się czym denerwować nie wiem OCB, ale straszne to było

[niunka045]

Napisane przez karolina2121

Używany elektryczny laktator TT za 100zł ... opłaca się?

ja kupiłam za tyle nowy ręczny więc myśle, że elektryczny używany jest jak najbardziej ok

[axella]

Napisane przez pawie_oczko

uu współczuję, ale nie martw się wszystko przejdzie
Z tym sikaniem to i ja mam problem w ciąży nasiliło mi się śmianie z byle głupot i już nie raz zdarzyło mi się popuścić

też mam z tym problem..

[maarchewka]

Napisane przez karolina2121

Kurde dzisiaj znowu ... na dodatek zsiusiałam się w trakcie
Nie dość, że zasmarkana to jeszcze zarzygana i obsikana

bidulka, na pocieszenie powiem Ci ze ja jak byłam chora to przy kichaniu potrafiłam sie zsiurać w majtole i musiałam kilka razy się przebierac.. dobrze ze TŻ nie zauważył bo bym chyba się schowała pod kanapę i nie wyszła.. a tam mało miejsca jest..

[diabli]

Napisane przez axella

marchewko-ja 55kg, widzisz-nie widać mi kości ni nic
moim zdaniem to byłą idealna waga

Axella, jakie piekne masz oczeta i usmiech od ucha do ucha a figura modelki. przy Twoim wzroscie 60kg to tez nie bedzie zle. zobaczysz, ze wszystko zrzucisz jak tylko mala bedzie na swiecie.

[niunka045]

Napisane przez karolina2121

Kurde dzisiaj znowu ... na dodatek zsiusiałam się w trakcie
Nie dość, że zasmarkana to jeszcze zarzygana i obsikana

Napisane przez pawie_oczko

uu współczuję, ale nie martw się wszystko przejdzie
Z tym sikaniem to i ja mam problem w ciąży nasiliło mi się śmianie z byle głupot i już nie raz zdarzyło mi się popuścić

To chyba większość ciężarnych ma a posikiwanie to już wogóle najczęściej jak się kicha albo kaszle