|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4711 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
IP = Izba Przyjęć |
|
|
|
|
#4712 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Byłam w 32 tygodniu ciąży - bezproblemowej ciąży (żadnych krwawień, bólów, wszystkie wyniki bardzo dobre). Więc tym bardziej nie rozumiem co się stało.
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
#4713 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
Hosenka to musiało strasznie boleć. Widok tego dzieciątka. Nie wyobrazam sobie nawet tego bolu. I jeszcze ta niewiedza - dlaczego. Ale co lekarze powiedzieli, ze nie mają pojęcia i już? I koniec? Edytowane przez Rollergirl Czas edycji: 2013-02-25 o 14:44 |
|
|
|
|
#4714 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
W momencie, kiedy słabiej czułam ruchy, nalegałabym, aby mi zrobiono test Manninga - czy to u lekarza czy pojechałabym do jakiegoś szpitala, a nie tylko szybkie USG. A gdybym wiedziała o skutkach nadciśnienia, to bardzo uważnie śledziłabym i monitorowała parametry dziecka, bo jak się później okazało, miał hipotrofię (a wcześniej, prawie przy co tygodniowym USG nikt tego nie stwierdził). |
|
|
|
#4715 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39445462]W momencie, kiedy słabiej czułam ruchy, nalegałabym, aby mi zrobiono test Manninga - czy to u lekarza czy pojechałabym do jakiegoś szpitala, a nie tylko szybkie USG.
A gdybym wiedziała o skutkach nadciśnienia, to bardzo uważnie śledziłabym i monitorowała parametry dziecka, bo jak się później okazało, miał hipotrofię (a wcześniej, prawie przy co tygodniowym USG nikt tego nie stwierdził).[/QUOTE] To aż dziwne, bo przecież z "jakiegoś" powodu mierzy się ciśnienie na wizycie. Lekarz nie zwrócił uwagi na to, że jest za wysokie? Ja nie miałam problemów z ciśnieniem, dziecko miało prawidłowe rozmiary, a ruchy zniknęły nagle. Strasznie żałuję, że nie było zrobionej sekcji - może okazałoby się, że to była np. wada serca czy zawał, a tak to nie wiadomo co się stało. Jeszcze się zastanawiam, czy zbyt gorące prysznice (była zima) mogły spowodować śmierć dziecka? Czytałam, że może spowodować odklejenie łożyska (ale moje nie było odklejone) i wywołać skurcze, ale o śmierci dziecka nic nie znalazłam.
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu Edytowane przez Hosenka* Czas edycji: 2013-02-25 o 14:54 |
|
|
|
#4716 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
|
|
|
|
|
#4717 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 399
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
Na zespół robiłam po # i nie wszystkie wyszły dobrze ![]() zresztą wrzucam: aktywność Antytrombina III 101,10 % 80,00 120,00 N aktywność Białko C 107 % Białko S wolne 62 % 60 150 N Hemoglobina glikowana 4,80 % 4,00 6,00 N Szacowany średni poziom glukozy 91,06 mg/dl Hemoglobina glikowana (IFCC) 28,78 mmol/mol 29,00 42,00 L P/c. przeciw kardiolipinie P/c. p. kardiolipinie IgG: 3,71 GPL P/c. p. kardiolipinie IgM: 36,16 MPL P/c. p. beta-2-glikoproteinie I P/c. p. beta-2-glikoproteinie-1 IgG 7,06 SGU P/c. p. beta-2-glikoproteinie-1 IgM 41,52 SMU Antykoagulant toczniowy ujemny Trombofilia wrodzona (Czynnik V Leiden+Mutacja 20210 G-A genu protrombiny) Mutacja 20210 G-A genu protrombiny ujemny Czynnik V Leiden ujemny Podchodziłam w różnych klinikach i nikt tego nie badał ![]() A na AZ się zdecydowaliśmy, bo nie chciałam podchodzić po raz kolejny do stymulacji ![]() w sumie mialam 3 programy. ---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39445627]Ale ja mierzyłam ciśnienie 3 razy dziennie, leżałam z powodu nadciśnienia w szpitalu parę dni, miałam leki, wypoczywałam - wszystko było pod kontrolą. Teoretycznie..[/QUOTE] Tak bardzo Ci współczuję ale czy można było zapobiec tragedii jakoś? jeśli ja mam ten zespół to też mi smutno, bo znam przyczynę i może można było zapobiec śmierci maluszka i wcale nie jest mi z tego powodu łatwiej, bo gdybym wiedziała wcześniej... ech
__________________
listopad 2012 ... skończył się cud ...mały chłopiec czeka na kwiecień
Edytowane przez jana Czas edycji: 2013-02-25 o 15:10 |
|
|
|
|
#4718 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Rollergirl, moni_ka.g: z tarczycą jest ok. Po drugim # byłam u endokrynologa i miałam robione usg tarczycy i badania typu TSH - wszystko dobrze...i to jest najgorsze, że nie wiadomo co się dzieje...dziś dzwoniłam do Szczecina i nadal nie ma wyniku kariotypu - poprosiłam żeby przyspieszono badanie, bo znów poroniłam... czytałam też o trombofilii, ale to wszystko związane z zakrzepami a ja brałam aspirynę choć p/c antykardiolipinowe wyszły ok.
miałam badania zlecone prze z panią endokrynolog: FSH: 4,85, LH: 2,51, Testosteron: 36, DHEA-SO4: 77,3, Kortyzol: 12,29, Glukoza: 98 - wszystkie ponoć w normie - robione ok. 1,5 roku temu i przez gina mojego - ostatnie na: FT4: 0,99, FT3: 3,04, Prolaktyna: 22,06 TSH: 2,0 różyczkę - IgM 0,33 ujemny, IgG >500 reaktywne, CMV - IgM 0,348 ujemne, IgG>500 dodatnie, zapalenie wątroby typu B - ujemny, kiłę - ujemny, p/c p. kardiolipinie IgG 4,83 ujemny i IgM 10,16 ujemny... Edytowane przez rena5 Czas edycji: 2013-02-25 o 15:32 |
|
|
|
#4719 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Tak, można było wcześniej zakończyć ciążę. 30 tydzień to wcześnie, ale dzieci z tego tygodnia całkiem dobrze sobie radzą...
|
|
|
|
#4720 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
Cytat:
A co do kosmetyków, to masz racje - jak sie cos lubi to ciezko z tego rezygnowac Dzis ogladalam pare rzeczy z chanela i az oczka mi sie zaswiecily Cytat:
Ale przeciez po to sie wlasnie podaje heparyne i acard, zeby zniwelowac skutki zespolu antyfosf. .. Nawet jak nie badają w jego kierunku. Z tego co wiem, to raczej nie ma innych lekow podawanych w tym zespole. Jezeli brałas heparyne i acard, to nie zespol zawinil przy # IMO. Ale moge sie mylic Zycze Ci duzo sily w dązeniu do celu.. Sobie zreszta tez.. Dziewczyny, ja dzis pierwszy dzien pracy po feriach. Ale mi sie nie chciaaaaaaaaaaaaaaalo.... O tej porze za rok chcialabym juz czekac na mojego maluszka. Takie mam marzenie.... |
|||
|
|
|
#4721 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 399
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39446322]Tak, można było wcześniej zakończyć ciążę. 30 tydzień to wcześnie, ale dzieci z tego tygodnia całkiem dobrze sobie radzą...[/QUOTE]
jejku... świadomość że można było pomóc maluszkowi wiem że to trudne i może głupie, ale ja staram się nie zadawać pytania "dlaczego?" staram się myśleć, że z jakiegoś powodu tak się musiało stać, inne myślenie by mnie zabiło, a Ty masz szczęście pod serduchem Dawida nie zastąpi ale może On musiał być, żeby mógł urodzić się zdrowy Artur? ja na razie czuję taką pustkę i taki bezsens tego Cudu mojego, po co się pojawił? skoro szanse na ciążę u mnie są takie małe? ---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ---------- Cytat:
__________________
listopad 2012 ... skończył się cud ...mały chłopiec czeka na kwiecień
|
|
|
|
|
#4722 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
Edytowane przez elizabarbara Czas edycji: 2013-02-25 o 15:58 |
|
|
|
|
#4723 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39446322]Tak, można było wcześniej zakończyć ciążę. 30 tydzień to wcześnie, ale dzieci z tego tygodnia całkiem dobrze sobie radzą...[/QUOTE]
Perse staraj się nie rozdrapywać starych ran. To w niczym nie pomoże Dawidowi, wiem, że nadal boli, ale masz pod sercem cud i jemu stresy niepotrzebne. Hosenko a czemu nie robiliście sekscji ![]() Nam neonantolog powiedział, że to może kiedyś pomóc naszym przyszłym dzieciom. Bolało, ale TŻ podpisał zgode. |
|
|
|
#4724 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 399
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
__________________
listopad 2012 ... skończył się cud ...mały chłopiec czeka na kwiecień
|
|
|
|
|
#4725 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu Edytowane przez Hosenka* Czas edycji: 2013-02-25 o 16:43 |
|
|
|
|
#4726 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
|
|
|
|
|
#4727 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
Cytat:
Staram się, staram. Nie stresuję się, czasami polecą mi łzy, no ale to chyba nieodłączna część życia już. |
||
|
|
|
#4728 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39449144]Wiem, myślę pozytywnie o moim drugim dziecku, ale rocznica coraz bliżej, ten feralny moment ciąży też - to trochę za wiele...Staram się, staram. Nie stresuję się, czasami polecą mi łzy, no ale to chyba nieodłączna część życia już.[/QUOTE]
wszystko na pewno będzie dobrze - przecież wszystkie trzymamy kciuki
Edytowane przez rena5 Czas edycji: 2013-02-25 o 17:52 |
|
|
|
#4729 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
nic nie kusi ![]() Cytat:
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|||||
|
|
|
#4730 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
a co do adopcji zarodka to jestem bardzo za ![]() sama nie oddałabym zarodka do adopcji bo nie zniosłabym myśli że gdzieś jest na świecie, ale dobrze że są tacy ludzie, bo to szansa własnie dla takich jak Ty Cytat:
do 10 miesiąca chlustała/wymiotowała po wszystkim i zawsze. Mimo to przybierała i nic jej nie było.. poprostu siostra musiała i siebie i ją przebierać co godzine heh uciążliwe to ale podobno do roku normalne...Cytat:
ja identycznie. chce już teraz, ale wydaje mi się że poród jest nie do wytrzymania Cytat:
![]() chyba masz takie poczucie jak ja. Marzec? aaa to dopiero za miesiąc a tu 3 dni ![]() Cytat:
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39446322]Tak, można było wcześniej zakończyć ciążę. 30 tydzień to wcześnie, ale dzieci z tego tygodnia całkiem dobrze sobie radzą...[/QUOTE] U nas na mamusiach własnie tak zakończyli dziewczynie ciąże przez zatrucie ciążowe ale najważniejsze że całe i zdrowe... Cytat:
bo z tego co mi wiadomo mogą wywołać własnie skurcze więc tego można się obawiaćPani opracujmy jakiś sposób na urodzenie dzieci bez porodu ![]() Ty miewasz dobre pomysły ![]() a mnie dziś złapały bolesne skurcze.. myślałam że to już to ![]() wkurze się jak mały tak straszy straszy a później odstawie leki i się przeterminuje i tak sie schizuje bo czytałam że przy skurczach mniej tlenu dociera do dziecka i to logiczne bo ja też wtedy nie moge oddychać.. boje sie o niego że ma mniej tlenu ![]() TŻ mówi że w nocy też tak mocno oddycham czasami więc pewnie wtedy jak mam skurcz |
||||||
|
|
|
#4731 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
|
|
|
|
#4732 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
hejko
nadrobilam ale nie wiem co i komu.....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
#4733 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
Po swoim porodzie co prawda nie usłyszałam płaczu dziecka, a brzuch przestał boleć po około dwóch tygodniach, ale i tak jestem wdzięczna lekarzom, że nie ulegli mojej panice i spokojnie wytłumaczyli, że poród siłami natury będzie lepszym rozwiązaniem. Nie wiem jak bolesne miałaś okresy, ale moje powodowały nawet wymioty i już od podstawówki musiałam się zwalniać do domu, a te skurcze były dosyć zblizone intensywnością. Jak zaczeły się parte - to dopiero kosmos. Myślałam, że zraza kupę zrobię, bo takie było parcie na odbyt I upierałam się, że muszę do WC, le położna przekonywała, że to tak ma być.
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
#4734 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
|
|
|
|
|
#4735 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39453326]Po dwóch tygodniach? O kurcze... Mnie brzuch przestał boleć zaraz po tym, jak urodziłam Małego. I potem już nie bolał, no ew. tak jak słabiutki okres, jak się macica kurczyła, ale to nawet nie był ból.. Nie pamiętam tego.[/QUOTE]
Tak właśnie jak przy okresie, nie bolał cały czas, ale na pewno nie mogę powiedzieć, że od razu po porodzie przestało. Te parte jasne, tak, ale "okresowe" trzymały mnie ok 2 tygodnie, podobnie jak krwawienie. Potem miałam 2 tygodnie przerwy i dostałam okres - pierwszy i drugi dzień bardzo obfity, używałam tych dużych podpasek poporodowych i bieliznę zmieniałam kilka razy dziennie. Na szczęście przy drugim (równo po 28 dniach) było o niebo lepiej.
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
#4736 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
|
|
|
|
|
#4737 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Farciara, moje okresy to 2-3 dni wyjęte z życiorysu
Kiedyś wyszłam z pracy mówiąc, że idę na spotkanie z klientem (jak to brzmi ), a poszłam do domu, przespałam się godzinę, ból zelżał i wróciłam do pracy.
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
#4738 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
No, współczuję, znam to z opowieści koleżanek, ból taki, że się nie umieją ruszyć z łóżka, wymioty, masakra :| Mnie długo po porodzie nie bolały @, potem zaczęły tak trochę trochę. Może po porodzie Ci też trochę odpuści?
|
|
|
|
#4739 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Te 2 okresy które są za mną były trochę łagodniejsze - zdecydowanie by mi to wystarczyło.
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
#4740 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI
Cytat:
![]() Z IVF to jest tak, ze jak masz mrozaczki (zamrozone zarodki) to mozesz albo je wykorzystac, albo przetrzymywac i placic co roku za ich przetrzymywanie w lodówkach kilkaset zl, albo oddac klinice. Oddane klinice sa zazwyczaj oddawane potrzebującym Pary czesto decyduja sie na oddanie zarodków, bo co? Przeciez nie wyrzucisz.. Ja w takiej sytuacji juz bym wolala zyc ze swiadomoscia, ze moje male gdzies jest na swiecie i jest mu dobrze, niz, ze wywalilam je na smietnik.. To sa wszystko bardzo duze dylematy. Dopoki wszystko bylo ze mna ok i bylam zdrowa jak Wy, to nie mialam pojecia co to in vitro, nieplodnosc, niepracujace jajniki, kliniki itp.. Czlowiek musi sie wszystkiego dowiedziec w momencie jak dowiaduje sie ze jest chory. Po tym co przeszlam, jestem pewna, ze jak sama sie nei zainteresuje tym wszystkim i sobie nie pomogę, to nikt tego nie zrobi za mnie.. Wiem ze nie powinnam, ale straszliwie zazdroszcze wszystkim, ktorzy mogą zajść bez tych wszystkich procedur, punkcji i calego innego badziewia... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:34.





Trzymaj sie jakos. Tak mi naszlo na mysl, ze moze masz niedoczynnosc tarczycy? Jak ja.





tylko najpierw muszę zużyć to co mam, a to wcale nie jest takie proste... (z cieni np. udało mi się zużyć dotąd dwa MACa. cielisty, matowy, bazowy beż i mój ukochany dazzle light - ale te musiałam dokupić
a mam ich troszkę... do ślubu Torresa nie wykorzystam tego...)



do 10 miesiąca chlustała/wymiotowała po wszystkim i zawsze. Mimo to przybierała i nic jej nie było.. poprostu siostra musiała i siebie i ją przebierać co godzine heh uciążliwe to ale podobno do roku normalne...

I upierałam się, że muszę do WC, le położna przekonywała, że to tak ma być.
Kiedyś wyszłam z pracy mówiąc, że idę na spotkanie z klientem (jak to brzmi 
