|
|
#61 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 151
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
neia -
tak też właśnie zrobię, po prostu wstąpiło we mnie coś na kształt "dziewczyno, jeśli zostaniesz dziw.. to odbije się na całym Twoim życiu!" a to bardzo bliska mi osoba i chciałabym, żeby nie popełniła błędu, za który będzie płacić - ale faktycznie ta sytuacja nie jest typowym kur.. w sumie, jak czytam Was - okazuje się, że wcale nie jest czymś niestosownym ja po prostu mam fioła moralnego dzięki za odpowiedzi |
|
|
|
|
#62 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Może on inwestuje w nią co potem zaowocuje, okaże się jego godniejsza i zachęci go do niej na stałe?
|
|
|
|
|
#63 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Według mnie to sponsoring - no bo jak to inaczej nazwać? Kredytu przecież u niego nie zaciąga. Nie wiem, może nie jestem zbyt nowoczesna, ale dla mnie wiele zmieniałoby to, czy spotykam się z kimś, bo się lubimy czy spotykam się z kimś, bo się lubimy i dostaję za to pieniądze.
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#64 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Dziwna sprawa...z jednej strony otrzyma wsparcie finansowe, z drugiej i tak ją facet pociąga więc pewnie i bez pieniędzy by się zdarzyło...
Ale jednak w grę wchodzą pieniądze, więc chyba można to nazwać sponsoringiem. |
|
|
|
|
#65 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 698
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Nie widzę w tym nic złego. Jeżeli to byłby sponsoring to wtedy wszystkie zwiazki, gdzie kobieta nie pracuje, a facet zarabia i utrzymuje ją byłyby naznaczone sponsoringiem.
Czy to, że np. mój facet daje mi kolię wartą powiedzmy 10 tys. złotych a jeszcze nie jesteśmy parą to znaczy, że mnie sponsoruje? A jeżeli nie jest to kolia ale bukiet kwiatów? To wtedy jest już ok? Czy jeśli facet płaci w sklepie za moje buty/ płaszcz to jest to sponsoring? Co wtedy jeśli płaci jak jest mężem? Już nie jest sponsorem bo jestesmy z związku (?)- ale przecież małżeństwo to umowa prawna...są przecież małżeństwa z rozsądku, są intercyzy. No i ludzie inaczej postrzegają związki- jedna osoba uważa, że ma faceta 2 tygodnie po poznaniu się, inni "bujają się" ze sobą z rok i parą nie są. Czy to, że ktos uprawia ze sobą seks, całuje się, przytula i spędza ze sobą dużo czasu i ogólnie lubi się to jest to związek czy nie? A czy ktoś, kto wziął ślub ale potem się rozszedł, ale nie wziął rozwodu to nadal jest w związku pod względem prawnym, ale jeżeli znalazł sobie dziewczynę to uż nie tworzy z nią związku? Definicja związku moim zdaniem jest czysto subiektywna. Dla kogoś związek na odległośc i widywanie sie raz na 3 miesiące to nie związek, dla innych zwiazek to konkubinat, inni są parą a się zdradzają, inni mieszkają całe lata osobno a mimo to są sobie wierni, jedni otrzymują na rocznice ślubu samochód, inni tylko kwiatka i merci. Czy uczucia określają zwiazek? Jeżeli tak to teraz wiele zwiazków naszych pra- dziadków czy ogólnie przodków powinno zostać unieważnionych bo przecież śluby kiedyś brano z rozsądku, było swatanie albo wybieranie najlepszego kandydata na męża pod okiem ojca. Ktoś kogoś może kochać, spotykać się, być przyjacielem a uczucie czysto platoniczne, niezrealizowane i wtedy nie ma związku. I jak postrzegana jest w społeczeństwie kobieta, która zarabia mniej od partnera albo jest utrzymywana przez niego, a jak postrzegany jest mężczyzna? Teraz się zastanawiam bo może wyjdzie, że przeciez...jak chodziłam na randki to faceci płacili za kino, kolację, odwozili/ przywozili więc i koszt eksploatacji samochodu...a figę z makiem z tego mieli, a jakbym dala im buziaka to wtedy sponsoring-m no bo w końcu zapłacili, żeby móc mnie pocałować
|
|
|
|
|
#66 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 110
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Nie uważam takiego układu za nic złego. Facet chce jej pomóc finansowo, ma jakieś ku temu powody. Nie płaci jej za seks, chce jej pomóc. Może chce zainwestować w nią, nie wiadomo jak dalej ta znajomość będzie wyglądała, może jakoś się rozwinie.
Oczywiście pewnie część osób powiem że jest to niemoralne i jak tak można ale ja nie widzę w tym problemu. Mój facet też mnie utrzymuje, ja studiuję i sobie dorabiam, on zarabia dużo więcej niż ja i on płaci za życie. To też sponsoring? a i mój facet płaci za moje utrzymanie bo chce żebym danej się kształciła, to jest w pewnym stopniu jego inwestycja we mnie albo dla niektórych sponsoring. Ludzie są dorośli i jeśli im taki układ pasuje to nie widzę w tym problemu. Każdy tworzy związki, układy takie jak im pasują i zgodne z ich sumieniem i poczuciem przyzwoitości. Dla niektórych taki układ będzie niedopuszczalny ale najważniejsze to jak oni się będą w nim czuli, czy Twojej koleżance będzie to odpowiadało. |
|
|
|
|
#67 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 119
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Całą tą sytuacje Twoja koleżanka musi rozstrzygnąć w swoim sumieniu. Ja jestem dumna, źle się czuje kiedy np. mój facet chce mi kupić nowy komputer... Tak już mam. Mam swój stary, wysłużony komputer i póki sama nie zarobie na nowy to nie chcę dostać takiego "prezentu" od mojego chłopaka. Moje sumienie, moralność, duma na to nie pozwalają.
Jednakże nie potępiam dziewczyn, które mają swoich sponsorów. To sprawa bardzo indywidualna i nie powinnaś przekonywać koleżanki do swoich racji. Co najwyżej mogłaś wyrazić swoje zdanie na ten temat, a ona zrobi tak jak uważa za stosowne (biorąc pod uwagę Twoje zdanie lub nie). |
|
|
|
|
#68 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Cytat:
![]() Dla mnie to jest niepojęte, żeby człowiek przy zdrowych zmysłach uważał, że związek to coś ograniczającego. Lubią spędzać ze sobą czas, lubią swoje towarzystwo, dobrze im się rozmawia, chcą seksu - dla mnie to jest związek. A nazywanie tego "nie-związkiem", bo "jesteśmy niegotowi, mamy inne priorytety" świadczy tylko o ciasnomózgowiu, które nakazuje myśleć, że związek to pęto na szyję. Myślę jednak, że w tym całym tłumaczeniu chodzi o samousprawiedliwienie brania kasy za seks, a facet zwyczajnie chce pobzykać bez konsekwencji, stąd pomysł bycia "mecenasem" dla młodej kozy. Edit: zakładanie, że coś jest układem tylko na chwilę jest totalnym asekuranctwem. Dla dojrzałego faceta uzależnianie finansowe od siebie młodej panny to pewnie nic złego, ale dla tej dziewczyny to może nieść poważne konsekwencje. Niestety - nie wszyscy ludzie są dobrzy, wspaniałomyślni i bezinteresowni. Śmiem twierdzić, że zawsze o coś chodzi. I nie zawsze te intencje są czyste.
__________________
Edytowane przez mpt Czas edycji: 2013-02-22 o 21:00 |
|
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Cytat:
![]() Ciekawe, jak wiele pojawiło się tu dorabianych teorii...
|
|
|
|
|
|
#70 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 537
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Życie jest po to, by z niego korzystać i nie żałować niczego.
Skoro jej taki układ odpowiada? Facet pociąga ją fizycznie, jest jej ideałem, z tego co piszesz, ciągnie ich do seksu, więc dlaczego nie? Bardzo mi się to z mecenatem kojarzy. Opowiem Ci coś, jako mój argument. Mam przyjaciółkę, którą znam od podstawówki. Ma 17 lat. Szuka frajerów. Dlaczego frajerów? Bo chce faceta, który nie będzie o nic pytał, na wszystko się zgodzi i będzie jej szoferem. Ostatnio znalazła jednego faceta. Ich randki? Siedzą sobie w aucie pod jej domem... zazwyczaj. Bo czasami jadą dalej, w odludniejsze miejsce i zaczynają się całować, a potem on działa paluszkami. Znają się miesiąc z hakiem... Facet ZAPOWIEDZIAŁ jej, podkreślam fakt ZAPOWIEDZIAŁ, że następnym razem REWANŻ. Teraz mój przykład: poznałam faceta, miód na serce. Pierwszy raz się z nim całowałam i było cudownie, młoda byłam, ekscytowałam się. Za drugim razem rączki na pupę, potem coraz śmielej i szybko nam to poszło, czego do dziś żałuję. Teraz pytanie: która para z tych trzech według Ciebie bardziej zasługuje na miano związku? |
|
|
|
|
#71 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 016
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Cytat:
Cytat:
Jeśli on jej robi tak "zobowiazujące" prezenty-mieszkanie, kursy,etc. to nigdy nie będzie do końca wiadomo, czy ten seks to tak całkiem po przyjacielsku będzie. Bo ona może się czuć źle, jeśli odmówi, może czuć, że wisi ndni groźba odcięcia od pieniędzy. On może czuć-zainwestowałem, niech coś z tego mam. Układ jest niejednoznaczny i niestety bliżej sponsoringu niż się koleżance wydaje. Poza tym jest ogromna różnica, kiedy ustalam z PARTNEREM, że jesteśmy razem i w razie potrzeby przez jakiś czas jedno utrzymuje drugie [ciąża, choroba, brak pracy]. Ale to i tak nie od utrzymywania czy kolii za 10tys. powinien się zaczynać związek.Wszędzie, gdzie pojawiają się większe pieniądze w młodych relacjach zamazuje się czystość intencji. A zwłaszcza w układzie "stary, bogaty-młoda, zdolna".
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes Edytowane przez Linaewen Czas edycji: 2013-03-03 o 11:30 |
||
|
|
|
|
#72 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 550
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
ciekawy układ nie ma co, dla faceta nic złego bo może komuś dać kasę której w całości sam nie wyda, a dla młodej kobiety to nie do końca ok, bo to zasiało jak widac wątpliwości. Ja bym kasy nie brała.
|
|
|
|
|
#73 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Cytat:
Teraz mój: para, która jest ze sobą 12 lat na dobre i na złe, zawsze mogli na siebie liczyć i bardzo się kochają. Para numer dwa: dziewczyna, która choć jest młoda i zdolna spotyka się ze starszym facetem i dostaje za to pieniądze. Która z tych dwóch według Ciebie bardziej zasługuje na miano związku?![]() W zdrowym, normalnym związku nie wręcza się sobie na randkach kopert z pieniędzmi. Dla mnie to tylko dorabianie sobie teorii do tego, że facet funduje jej zachcianki w zamian za seks (no bo zakładam, że jeśli by się nie spotykali nie przelewałby jej kasy charytatywnie).
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#74 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 443
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Cytat:
nie mialam pracy wiec mnie utrzymywal, za szkole rowniez zaplacil, mimo ze sama chcialam to zrobic.ba dostalam nawet samochod,zeby do tej szkoly jezdzic. I tez nie wiedzial czy bedziemy razem. Dla niego sie przeprowadzilam, zrezygnowalam z ukochanek pracy i zaczynalam wszystko od nowa w zupelnie innym miejscu. Zaryzykowalam nie znajac go az tak dobrze. Rownie dobrze mogloby sie nie udac i bysmy sie rozstali (a tyle pieniedzy we mnie zainwestowal ) I jeszcze starszy jest ode mnie Na poczatku jak go poznalam tez wydawalo mi sie,ze jest cudowny facet ale moze nie uda nam sie byc razem,ze roznica wieku,ze 2rozne swiaty..ze to tylko na chwile(zadne z nas nie potrafilo tego definitywnie zakonczyc) ze nie bedziemy w przyszlosci razem, a tu prosze! zaryzykowalam, przeprowadzilam sie do niego i jestesmy szczesliwi.Mysle,ze nic nie jest takie czarno biale. Moze Autorko kolezanka tez nie powiedziala Ci wszystkeigo. Dalabym sobie za to na wstrzymanie z ocenianiem. Bylam zawsze bardzo dumna osoba, nie wyobrazalam sobie brac od mezczyzny pieniadze, uzywac jego karty, przyjmowac drogie prezenty..ale zycie weryfikuje nasze poglady. Ma na to by ja rozpieszczac, pomagac to niech to robi jesli nie ma z tym problemu. Domyslam sie,ze gdyby kolezanka powiedziala "jestem z nim w zwiazku, bedzie mi pomagal finansowo" nie byloby nawet tej dyskusji. Jak dla mnie to jest zwiazek, to ze sie asekuruja,ze "nie beda razem w przyszlosci" tego nie zmienia. Nigdy nie wiadomo co sie wydarzy. Edytowane przez carmen_88 Czas edycji: 2013-03-06 o 04:02 |
|
|
|
|
|
#75 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 016
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Cytat:
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
|
|
|
|
|
#76 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie
Jeśli opisana sytuacja nie jest przekoloryzowana i rzeczywiście tak się do siebie kleją, że do seksu dojdzie prędzej czy później, to moim zdaniem nie jest to nic złego.
Ogólnie sponsoring tylko tak źle brzmi. Nie ulegajmy stereotypom. |
|
|
|
|
#77 |
|
Przyczajenie
|
Sponsoring
Pytanie kieruje do kobiet, dziewczyn, które były kiedykolwiek w takim układzie, proszę, niech nie odpowiadają te które nie miały takich doświadczeń a chcą tylko "zjechać" taką kobietę jaka Ona to jest k.....
Zapraszam do dyskusji osoby które opowiedzą o swoich odczuciach związanych z tą formą znajomości Interesuje mnie ten temat, więc proszę o szczere odpowiedzi |
|
|
|
|
#78 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Sponsoring
Uprawianie z kimś seksu w zamian za korzyści materialne jest niczym innym, jak prostytucją. Nic dziwnego, że niewiele osób chce się tym chwalić - za bardzo nie ma czym. Może skorzystaj z wyszukiwarki google.pl i znajdź sobie historie różnych kobiet, które nie miały oporu przed ich spisaniem.
|
|
|
|
|
#79 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
Przykład? W najbardziej skrajnym momencie swojego życia, jakieś 2-3 lata temu, więc jeszcze jako osoba niepełnoletnia miałam bardzo poważny konflikt z rodzicami, niemalże poza obiadem nie dostawałam nic (dobrze, że to już za mną ) Nie rozpatruję tutaj czy to było z ich winy czy z mojej, w każdym razie szukałam pracy dorywczej- nie było nic. Potrzebowałam pieniędzy na kurs, na wakacje, na ubrania, kosmetyki.. No na wszystko. I dałam ofertę. Spotkałam się z ok. 10 Panami. 9 z nich to byli mężczyźni, których widziałam na zdjęciach. Z nich z 5 spotkałam się jeszcze po 2-3 razy. Byli mili, kulturalni, pytali, skąd u mnie takie decyzje. Byłam o krok od zrobienia tego.. Ale coś mnie zatrzymało, widać nie nadaję się do tego. Ale ja ich poznałam, mało tego, deklarowali, że chętnie spotkają się ze mną nawet 20 razy, żeby się lepiej poznać. Mówili o sobie- o żonach lub samotności. Ten układ to nie tylko seks- ja znam ich tajemnice, oni moje, ufamy sobie, bo obydwoje jesteśmy w nie do końca normalnej sytuacji.I tutaj jeszcze powiem coś od siebie. Jeden z tych Panów miał 25 lat. Jemu powiedziałam jako pierwszemu, że przepraszam, ale jednak nie dam rady. I co? Powiedział, że to akceptuje.. I dał mi kopertę, w której było 2000 zł! Kazał otworzyć dopiero jak się rozstaniemy, więc sytuacja tym bardziej niecodzienna. Sytuacja jest prawdziwa, chociaż sama do dzisiaj nie wierzę. Bezinteresownie uratował mi dupę, wiedział, że nic za to nie dostanie. Do dzisiaj mamy jako- taki kontakt, kilka razy byłam z nim na kawie |
|
|
|
|
|
#80 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 527
|
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?
Cytat:
Uważam, że sponsoring nie różni się niczym od prostytucji. Nigdy, przenigdy nie zdecydowałabym się na taki krok. Uważam to za kompletny brak szacunku do samej siebie, nie mogłabym żyć później z takim doświadczeniem. Nie wyobrażam sobie również tego jak po takim czymś miałabym z kimś się związać, założyć rodzinę... W tym temacie polecam film "Nie jesteśmy puszczalskie" zrealizowany przez HBO, znajdziecie go na YouTube.
__________________
Zdam to prawko!
|
|
|
|
|
|
#81 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 75
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
Edytowane przez whateveryouwant Czas edycji: 2014-09-11 o 13:56 |
|
|
|
|
|
#83 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
Cytat:
Ja znałam to środowisko, znałam też dziewczyny, które były sponsorowane. Może z zewnątrz to wygląda jak pewien odłam prostytucji, ale na równi bym tego absolutnie nie ustawiła. Mało tego, żadna z nich nie czuła się prostytutką, ja też takiego poczucia nie miałam, gdy chciałam zacząć.. Myślę, że prostytutka nie zaprzeczy, że jest prostytutką, a takie dziewczyny jednak to robia. Cytat:
U mnie się już na szczęście unormowało, mało tego, rodzice są na dzień dzisiejszy aż za szczodrzy, a do tamtych czasów nie wracamy. Była na ten temat jedna rozmowa i wszystko się wyjaśniło..a tak z moich przemyśleń to jednak takiej kary bym na swoim dziecku nie stosowała Cieszę się, że ktoś mi wtedy pomógł, chociaż było to bardzo niespodziewane ![]() Pewnie też raczej nie chwalisz się tym, co robisz, bo kobiety, które z takimi sytuacjami nie mają styczności uznają Cię tak czy tak za dzi*wkę A co do samego sponsoringu.. szczerze mówiąc gdybym dzisiaj była w podobnej sytuacji, jak wtedy i nie miała TŻ to pewnie znowu bym zaczęła się zastanawiać, ale nie wiem, z jakim skutkiem tym razem
|
|||
|
|
|
|
#84 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#85 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
![]() I proponuję przy sponsoringu zostać, jeśli tego dotyczy wątek
|
|
|
|
|
|
#86 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
wiele osób slyszało o sponsoringu tak samo jak o "galeriankach",ja nawet znam osobe,która ma kilku sponsorów,czy to już podchodzi pod prostytucję? ty liznęłaś tylko problem ,więc trudno jest ci się wypowiadać rzeczowo .możesz oczywiscie opisywać swoje doświadczenia,jednak panowie na pierwszym spotkaniu byli tobie życzliwi. nie wiesz jednak jacy sa na co dzień,w łóżku,lub jak reagują na ewentualną odmowę jakiegoś rodzaju seksu nie jest to tak cudowny pomysł na zarobkowanie,jak się wszystkim wydaje. Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2013-04-29 o 14:28 |
|
|
|
|
|
#87 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 75
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
Edytowane przez whateveryouwant Czas edycji: 2014-02-02 o 09:59 |
|
|
|
|
|
#88 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#89 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#90 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Sponsoring
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:45.

















) Nie rozpatruję tutaj czy to było z ich winy czy z mojej, w każdym razie szukałam pracy dorywczej- nie było nic. Potrzebowałam pieniędzy na kurs, na wakacje, na ubrania, kosmetyki.. No na wszystko. I dałam ofertę. Spotkałam się z ok. 10 Panami. 9 z nich to byli mężczyźni, których widziałam na zdjęciach. Z nich z 5 spotkałam się jeszcze po 2-3 razy. Byli mili, kulturalni, pytali, skąd u mnie takie decyzje. Byłam o krok od zrobienia tego.. Ale coś mnie zatrzymało, widać nie nadaję się do tego. Ale ja ich poznałam, mało tego, deklarowali, że chętnie spotkają się ze mną nawet 20 razy, żeby się lepiej poznać. Mówili o sobie- o żonach lub samotności. Ten układ to nie tylko seks- ja znam ich tajemnice, oni moje, ufamy sobie, bo obydwoje jesteśmy w nie do końca normalnej sytuacji.
U mnie się już na szczęście unormowało, mało tego, rodzice są na dzień dzisiejszy aż za szczodrzy, a do tamtych czasów nie wracamy. Była na ten temat jedna rozmowa i wszystko się wyjaśniło..a tak z moich przemyśleń to jednak takiej kary bym na swoim dziecku nie stosowała 
