Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[maarchewka]

Napisane przez szczesliwa25

pewnie durne pytanie, ale dziś się zaczęłam zastanawiać, co lub czy w ogóle coś kładzie się do gondoli żeby dziecku było wygodnie? I żeby się latem nie pociło w tym 'czymś'

ale ze ubranko czy nakrycie??
nakrycie to chyba zalezy jak jest ciepło- kocyk, albo pieluszka?

Napisane przez banka26

a to, ze do porodu kupilam majtki to chyba srednio.

Napisane przez pawie_oczko

ja właśnie chyba podjęłam decyzję, że kupuję przed porodem najwyżej później sprzedam na allegro albo ogłoszę się na forum

mmmmm aż glodna się zrobiłam, jaka sałatka? jakie ciasteczka?

zmienie kolor dla ASH i AAs
sałatka super - 4 składniki - kabanosy, ser żółty, kukurydza i czerwona fasola, zmieszane z majonezem
ciasteczka owsiane, upieczone dzisiaj

[whatIthink]

Napisane przez diabli

[/COLOR]

bo ja je wprost zapytalam co w mojej sytuacji powinnam zrobic. same mowily, ze te umowy smieciowe, agencje pracy tymczasowej i inne bzdury bardzo komplikuja ludziom zycie. w chwili obecnej moge korzystac z darmowej opieki lekarskiej, ale jako tako ubezpieczenia nie mam...tz nie moze mnie ubezp. bo slubu nie mamy. po porodzie ubezpieczy mala, a ja opcji nie mam. pup odpada, bo nie jestem zdolna do podjecia pracy...po pologu zostalabym bez niczego. dlatego one doradzaja, bo to nie tak, ze mialam umowe o dzielo albo pracowalam na jakas smieszna 1/8. mialam normalna umowe, pelny etat, tyle ze dopisek praca tymczasowa, bo pracodawca wolal zeby agencja odwalala za niego cala papierkowa robote. to bardzo nie fair...

no to jest nie fair... to co mi przychodzi na myśl w tym momencie - w sensie co w Twojej sytuacji można by zrobić - to powództwo ustalające do sądu, czyli tzw. pozew o ustalenie istnienia stosunku pracy z art. 22 par. 1 z indeksem 1 i 2 Kodeksu pracy. W pozwie tym dowodziłabym, że nie byłaś pracownikiem tymczasowym z uwagi na rodzaj pracy (tzn. nie podpadałabyś pod definicję pracy tymczasowej z art. 2 ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych - o ile faktycznie nie była to praca podpadająca pod ten artykuł, a nie wiem jaki miałaś rodzaj pracy), a jednocześnie z uwagi na cechy stosunku łączącego Cię z Twoim pracodawcą był to od początku stosunek pracy - czyli Twoja osobista praca na rzecz pracodawcy wykonywana pod jego kierownictwem, w czasie i miejscu przez niego wyznaczonym. Jeżeli sąd przychyliłby się do Twojego stanowiska i wydał wyrok ustalający na Twoją korzyść, to miałabyś wtedy wszystkie uprawnienia związane ze statusem pracownika, łącznie z urlopem macierzyńskim.

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

to dalej aktualne? bo jak tak to ja jestem chętna!

dzisiaj mi mowila moge jutro zapytac, ale wydaje mi sie, ze na 100% aktualne, bo ona chyba mi chciala go opchnac, ale ja juz mam reczny

[vil84]

Napisane przez whatIthink

No i miałam dziś niewiarygodną przygodę, aż dziwnie mi o tym pisać, ale może się podzielę - pisałam że mam blok w remoncie obok. Dziś myłam sobie naczynia, patrzę przez okno, a tam robotnik na balkonie grzebie sobie w rozporku. Pomyślałam: może mu się sikać chce, a nie chce mu się iść do toi toja. Ale nie... on sobie zaczął robić dobrze szybko się zmyłam ze stanowiska myjącego i wróciłam po 15 minutach, jak już wrócił do swojej normalnej pracy... masakra

niezły typ

Napisane przez XxXJuSstiii

a
chyba sobie nie wyobrażam seksu między skurczami

ja sobie właśnie wyobraziłam
szybko- szybko -aaaaaa skurcz - szybko szybko -aaaaaałaaa

Napisane przez lonely_lady

bo pierwszą rzeczą o której ja pomyślę mimo bólu to pewnie będzie żeby się ogolić

i umyć włoski i zmyć cały makijaż i pojechać świeżutka i pachnąca ... a po godzinie porodu wyglądać jak po tygodniu nie kąpania się
znając moje możliwości, będę się zwijać z bólu, ale zażądam prysznica zaraz po ...
po laparoskopii czerwcowej ledwie wróciłam do domu na drugi dzień, nie umiałam chodzić tak mnie szwy bolały, nie mówiąc o zmianie pozycji, ale pierwsze co zrobiłam w domu to poszłam się dokładnie umyć - prysznic odpadał bo za świeże szwy - i kazałam mężowi głowę myć - stwierdził że wziął sobie wariatkę na żonę
... a potem jak pojechał do pracy klęłam z bólu i ścierałam kurze ale ciiii

Napisane przez Lublana

a może czop Ci odszedł? Obserwuj to.

na czop za malutko było,bo śladowa ilość, aczkolwiek słyszałam że może odchodzić "ratami" - obserwuje, jakby zaś coś to jedziemy do szpitala. na razie odpukać nie powtórzyło się.

a wiecie co? zmierzyłam się dziś w pasie i nic mi nie przybyło od początku ciąży tzn nie jest to takie dziwne biorąc pod uwagę że startowałam z nadwagą i mam w pasie 102 cm - niestety cały tłuszczyk umiejscowił się w cyckach i na brzuchu, no ale byłam pewna że przybyło z 20 cm, a tu nic - a wizualnie jest większy, chociaż też mi parę osób powiedziało że niekoniecznie na ciąże wyglądam, a tu już 8 miesiąc Przemuś ładnie wypycha widać przestrzeń "międzytłuszczykową"

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

whatIthink ona mi nie zmieniła umowy. Tzn kiedyś miałam zmienioną i miałam aneks. Chodzi o to że teraz mogła mi na luzie wrócić tamtą i było by ok ale ona po prostu nie chce tego zrobić bo "po co mi macierzyński".
Chodzi o to że mogła mi pomóc wykonując jeden telefon i nikt by na tym nie tracił a ja bym zyskała macierzyński. No ale ona tego nie zrobi. No ale "góra" sama jej to zaproponowała (wiem od kolegi) więc mogła powiedzieć że tak, a ona powiedziała "nie ma takiej potrzeby" i przez to jestem udupiona.

a nie mozesz sprobowac negocjacji "z gora"?

[maarchewka]

Napisane przez humpback

ja też uwielbiam jedzenie uwielbiam zdjęcia Aaś szpitalnego jedzenia uwielbiam jak nuna kusi smakołykami albo jak Justi wyskakuje z drożdżowymi sercami albo Magiusa pisze o kurczaku curry z bananami albo van gogh fotografuje kupy, a lonely zachwala ciasteczka owsiane co tam ciąża, ona się skończy, a jedzenie..jedzenie to przyszłość

a jak to będą jakieś specjalne majtki?

Napisane przez whatIthink

No i miałam dziś niewiarygodną przygodę, aż dziwnie mi o tym pisać, ale może się podzielę - pisałam że mam blok w remoncie obok. Dziś myłam sobie naczynia, patrzę przez okno, a tam robotnik na balkonie grzebie sobie w rozporku. Pomyślałam: może mu się sikać chce, a nie chce mu się iść do toi toja. Ale nie... on sobie zaczął robić dobrze szybko się zmyłam ze stanowiska myjącego i wróciłam po 15 minutach, jak już wrócił do swojej normalnej pracy... masakra

jaaa strach przez okno patrzeć...

Napisane przez sharpnowaja

Co do mojego macierzyńskiego to jeszcze poprosiłam tą dziewczynę którą zastępuję żeby wróciła miesiąc później bo już by mnie to jakoś ratowała. I chciałam jej zapłacić za to jej wypłatę. I sądziłam że każda matka chce jak najdłużej zostać z dzieckiem a tym bardziej jak jej ktoś za to płaci. Ale ona stwierdziła że nie bo ona nie ma zamiaru tyle z dzieckiem w domu siedzieć. Mały ma 5 m-cy.

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

Wiesz nie raz słyszłam już taką opinie, że seks może przyśpieszyć poród i że sperma dobrze działa. Może wierzyć lub nie i każda zrobi jak będzie chciała. Ja tylko chciałam wam napisać co powiedziała położna z kilkuletnim doświadczeniem....

ja slyszalam kiedys, ze jak porod dlugo trwa i nic sie nie dzieje, to polozne zalecaja rodzicom stosunek. ale to dopiero musi byc koszmar...w szpitalu w jakiejs salce. do mnie to nie przemawia. wole 5 kroplowek z oksytocyna i 10 tabletek pod jezyk

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

a może są tylko delikatnie podwyższone, w granicach normy nie martw się na zapas
chyba sobie nie wyobrażam seksu między skurczami

a ja sobie wyobraziłam..
babka jęczy z bólu, chłop się pyta przestac? a ona nie, jedziemy, miało być jak najdłuzej..

[lonely_lady]

Napisane przez cloche

a to polecam pilates z tą panią: http://www.youtube.com/watch?v=2qo_n...eature=related najlepiej wszystkie dostępne zestawy sobie połącz w cały trening - poczujesz, obiecuję

kochana te filmiki to ja mam już obcykane

Napisane przez Lublana

ja chce elastyczną, one sa po ok. 150-170 zł, tkane lepiej jak bys chciała wielkie dziecko nosić, ja nie mam zamiarujak dziecko zacznie chodzić to koniec z chustą i tkana wtedy nie potrzebna.

hmm.. to może też pomyślę nad elastyczną
bo chcę chustę tylko dla maluszka, jak już podrośnie nie uśmiecha mi się go dźwigać w ten sposób i dobijać kręgosłupa
chyba, że Tż będzie chętny

Napisane przez Ashyshqa

Tak na codzień to mi to zupełnie nie przeszkadza. A co do Kliczko, to wiesz, oni nie mają dylematu chustowego

w sumie-racja

Napisane przez maarchewka

co to w ogóle ta kąpiel wodna??

no własnie na 1 minutę, na 900 W.. po jakiś 30 sekundach lekko wybuchła i trzeba było wyłączyc, ale tego nie zrobiłam i potem buchnelo jeszcze raz i to konkretnie..
moze ta margaryna jakaś podrabiana.. z biedronki...

to za duża moc.. ale chyba nie włożyłaś z papierkiem ?
a kąpiel wodna to w garnku wodę gotujesz i do tego wstawiasz naczynie z ... (w tym przypadku) margaryną

Napisane przez vil84

... a potem jak pojechał do pracy klęłam z bólu i ścierałam kurze ale ciiii

ojjj..

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

bo już myślałam, że ktoś Cię zatrudnił i przyszła Ci jakaś kontrola i dlatego się zdiwiłam bo niby z jakiej racji.

wtedy kontrola bylaby u pracodawcy i tez biore to pod uwage, hehe.

[szprotka_mada]

Napisane przez Lublana

wyjeżdżasz gdzieś?czy to torba do szpitala?

Nie, nie
Przeprowadzamy się do naszego M.

Napisane przez justyna_g4

A my dziś zaczynamy 26tc. Jak ten czas leci.

za 26 tc!

Napisane przez karolina2121

Hej

Dzisiaj u nas na suwaczku pojawiła się 2 cyfrowa liczba - 99 Jutro zaczynamy 27 tydzień

Napisane przez Katate

Hej Laski
Ja już po USG.
Generalnie wszystko jest w porządku. Mój maluch już nie taki mały, waży 1860g Lekarz powiedział, że spory jest, ale mieści się w normach Wszystkie narządy i przepływy prawidłowe. Leży sobie głową w dół i nadal ma siusiaka
I ma taką śliczna buźkę

za wizytę!

Napisane przez xal

Po wizycie
Mój bąbel pozostaje dziewczynką na 90%.
Pani ginekolog ją obmierzyła i wychodzi na to, że jest parę dni mniejsza niż powinna, główka aż 2 tygodnie. Reszta ciała wychodzi na to, że chuda Bo ta pchełka ma tylko 1174gr. No cóż, długie i chude, długie po rodzicach, a chude to nie wiem
Początkowo trudno było płeć określić, bo główkę miała koło pępka, a pupcię wcisnęła w moją pachwinę i podkurczyła nóżki. No ale matka wzięła się na sposób, ponieważ charakterek ma po tatusiu i zjadła 3 toffi I tutaj mi się przypomina reklama "a ty, po ilu kostkach się uśmiechniesz" tylko z hasłem "po ilu toffi się pokażesz". No i Ginekolog ją tam poszturchała, pomęczyła, aż podobno (ja się na USG nie znam, zwłaszcza zwykłym) jej oczom ukazał się typowy hamburgerek co skomentowała, że dziewczynka, ale 100% to będzie jak się urodzi. Ułożenie miednicowe nie sprzyja dokładnemu określaniu płci.

za wizytę i gratuluję potwierdzenia "hamburgerka"

Napisane przez _pola

E ja tam w to nie wierzę mi wszyscy wmawiają, że chłopak będzie, bo na dziewczynkę niby nie wyglądam. Aż już zaczyna mnie to wkurzać

Mi na początku wszyscy w pracy mówili, że będzie dziewczynka i byli bardzo zdziwieni jak się okazało, że jednak synuś...
Czyżbym wyglądała aż tak fatalnie (podobno kobitka odbiera urodę i pewnie tym przesądem kierowały się te osoby )

Napisane przez XxXJuSstiii

A co do sufitów To my wszędzie mamy listwy , nie chciało nam się babrać w malowanie a tak jest równo chociaż

Listwy super sprawa. My mamy wszędzie od sufitu białe paski, ale malowane farbą


----

Powariowałyście!
Nie nadrobię tego dzisiaj, nie ma bata. Doszłam do str 65 i idę się położyć koło Męża, bo padam na ryj. Jednak moja odporność na stres i wydolność strasznie spadła w ciąży... Jutro ciąg dalszy przeprowadzki...

Dobranoc!

[maarchewka]

Napisane przez diabli

What - tak na rusztowaniu? moze mu gips wpadl do gaci? i walczyl zeby nie zastygl, buehehe.

Napisane przez Ashyshqa

My się wybieramy w przyszły wtorek Może się wreszcie zobaczymy

no w sumie też pójde, bo co mam lepszego do roboty??

Napisane przez lonely_lady

to za duża moc.. ale chyba nie włożyłaś z papierkiem ?
a kąpiel wodna to w garnku wodę gotujesz i do tego wstawiasz naczynie z ... (w tym przypadku) margaryną

a na to też bym nie wpadła..
nie wlożyłam z papierkiem, przełożyłam do miseczki już mama kiedys rozsadziłaby mikrofale wkładając posrebrzany talerz.. ja się uczę na jej błędach

[diabli]

Napisane przez whatIthink

no to jest nie fair... to co mi przychodzi na myśl w tym momencie - w sensie co w Twojej sytuacji można by zrobić - to powództwo ustalające do sądu, czyli tzw. pozew o ustalenie istnienia stosunku pracy z art. 22 par. 1 z indeksem 1 i 2 Kodeksu pracy. W pozwie tym dowodziłabym, że nie byłaś pracownikiem tymczasowym z uwagi na rodzaj pracy (tzn. nie podpadałabyś pod definicję pracy tymczasowej z art. 2 ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych - o ile faktycznie nie była to praca podpadająca pod ten artykuł, a nie wiem jaki miałaś rodzaj pracy), a jednocześnie z uwagi na cechy stosunku łączącego Cię z Twoim pracodawcą był to od początku stosunek pracy - czyli Twoja osobista praca na rzecz pracodawcy wykonywana pod jego kierownictwem, w czasie i miejscu przez niego wyznaczonym. Jeżeli sąd przychyliłby się do Twojego stanowiska i wydał wyrok ustalający na Twoją korzyść, to miałabyś wtedy wszystkie uprawnienia związane ze statusem pracownika, łącznie z urlopem macierzyńskim.

niestety podlegajac pod agencje taka jak adecco bez sensu byloby walczyc dla nich bylam tymczasowa i juz. tak wygodniej. teraz juz nawet do sklepow przyjmuja przez agencje...przerazajace. max 18 miesiecy, a po tym czasie inna agencja
What, raczej skonczy sie na zatrudnieniu u innej osoby. jeszcze troche czasu jestem na L4, mam zasilek chorobowy, wiec nie narzekam. macierzynski trzeba bedzie w inny sposob sobie zagwarantowac

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez vil84

i umyć włoski i zmyć cały makijaż i pojechać świeżutka i pachnąca ... a po godzinie porodu wyglądać jak po tygodniu nie kąpania się
znając moje możliwości, będę się zwijać z bólu, ale zażądam prysznica zaraz po ...
po laparoskopii czerwcowej ledwie wróciłam do domu na drugi dzień, nie umiałam chodzić tak mnie szwy bolały, nie mówiąc o zmianie pozycji, ale pierwsze co zrobiłam w domu to poszłam się dokładnie umyć - prysznic odpadał bo za świeże szwy - i kazałam mężowi głowę myć - stwierdził że wziął sobie wariatkę na żonę
... a potem jak pojechał do pracy klęłam z bólu i ścierałam kurze ale ciiii

Vil, tez mialam laparoskopie. jak wyglada teraz Twoja blizna ta pod pepkiem? bo moja mi sie srednio podoba. stala sie widoczna (pozostalych dwoch musze szukac :P), ciemniejsza no i krecha na brzuchu jest przez nia krzywa pepek jeszcze schowany...

[JennyAniolek]

Napisane przez sharpnowaja

Co do mojego macierzyńskiego to jeszcze poprosiłam tą dziewczynę którą zastępuję żeby wróciła miesiąc później bo już by mnie to jakoś ratowała. I chciałam jej zapłacić za to jej wypłatę. I sądziłam że każda matka chce jak najdłużej zostać z dzieckiem a tym bardziej jak jej ktoś za to płaci. Ale ona stwierdziła że nie bo ona nie ma zamiaru tyle z dzieckiem w domu siedzieć. Mały ma 5 m-cy.

Napisane przez vvgh

Mój Juri tak dziś mnie gilnął od środka, że szok, nie zaczaiłam się i nie widziałam tego, tylko czułam...Ale tak jakby całą rączkę wyciągnął i tak mocno wybrzuszył na zewnątrz

Mój Ptyś coś dzisiaj spokojny

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez Paulina 87

nadrobie was w marcu (pewnie będzie już kolejna część) bo 3.03 mam egzamin na podyplomówce i nie mam czasu was podczytywać..

Powodzenia

Napisane przez Paulina 87

Byłam dziś u gina, jutro też ide ale na usg i prywatnie szyjka ok hemoglobina spada..11,5, dostałam tardyferon-żelazo, dziś rano miałam spuchnięte kostki;/ a w sprawie skurczy mam brać Aspargin i jeśli będzie więcej niż 4 na godzine to dzwonić

To dobrze

[vil84]

Napisane przez diabli

Vil, tez mialam laparoskopie. jak wyglada teraz Twoja blizna ta pod pepkiem? bo moja mi sie srednio podoba. stala sie widoczna (pozostalych dwoch musze szukac :P), ciemniejsza no i krecha na brzuchu jest przez nia krzywa pepek jeszcze schowany...

ja mam dokładnie w środku pępka bliznę pępek mam schowany, ale brzuch go trochę uwypuklił i wygląda jakbym miała taki sznureczek w środku ale tam szew najbardziej bolał, pozostałych dwóch prawie nie czułam, ale tam przy wstawaniu przez kilka dni bolało okropnie. ale i tak na trzeci dzień jechałam połazić po CH
ja nadal nie mam krechy na brzuchu ... ani dużego brzucha ... ani zgagi, nie wymiotowałam, nie miałam mdłości ... wszystko co typowo ciążowe mnie omija, za co mam inne "przyjemności"

[diabli]

Napisane przez vil84

ja mam dokładnie w środku pępka bliznę pępek mam schowany, ale brzuch go trochę uwypuklił i wygląda jakbym miała taki sznureczek w środku ale tam szew najbardziej bolał, pozostałych dwóch prawie nie czułam, ale tam przy wstawaniu przez kilka dni bolało okropnie. ale i tak na trzeci dzień jechałam połazić po CH
ja nadal nie mam krechy na brzuchu ... ani dużego brzucha ... ani zgagi, nie wymiotowałam, nie miałam mdłości ... wszystko co typowo ciążowe mnie omija, za co mam inne "przyjemności"

ee to ja mam kreche pod pepkiem, ale malo bylo ja widac tak normalnie. teraz sie ta skora naciagnela i mnie drazni mnie szwy tak nie bolaly jak wyciaganie drenu z prawej dziury. a teraz ta dziurka jest najmniejsza. tyle, ze ja laparoskopie mialam zaraz po maturze. lezalam w szpitalu modlilam sie zeby zdazyc zdac egzaminy na studia, a lekarz sie cieszyl i mowil, ze na medycyne przyjmuja w sierpniu

[maarchewka]

Zapisałam się na USG na 8 rano, dwie dzielnice dalej były późniejsze godziny tylko mysłam ze TZ ze mną pojedzie i będzie mu lepiej wczesniej przed praca.. tylko zapomniałam, że on wtedy będzie 500 km od Warszawy
będę musiala jutro o 6 wstać, zeby tam dotrzec

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

Zapisałam się na USG na 8 rano, dwie dzielnice dalej były późniejsze godziny tylko mysłam ze TZ ze mną pojedzie i będzie mu lepiej wczesniej przed praca.. tylko zapomniałam, że on wtedy będzie 500 km od Warszawy
będę musiala jutro o 6 wstać, zeby tam dotrzec

no to lepiej uciekaj już spać
ciąża ogranicza myślenie nie martw się, nie tylko Ty tak masz

[JennyAniolek]

Napisane przez maarchewka

Zapisałam się na USG na 8 rano, dwie dzielnice dalej były późniejsze godziny tylko mysłam ze TZ ze mną pojedzie i będzie mu lepiej wczesniej przed praca.. tylko zapomniałam, że on wtedy będzie 500 km od Warszawy
będę musiala jutro o 6 wstać, zeby tam dotrzec

, a teraz kładź się już spać/odpoczywać

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

no to lepiej uciekaj już spać
ciąża ogranicza myślenie nie martw się, nie tylko Ty tak masz

jak na złość mi się nie chce.. jak cały dzień chodziłam półprzytomna i chciałam się położyć to teraz się ożywiłam.. ale nic spadam spróbuje zasnąć

[diabli]

Napisane przez maarchewka

Zapisałam się na USG na 8 rano, dwie dzielnice dalej były późniejsze godziny tylko mysłam ze TZ ze mną pojedzie i będzie mu lepiej wczesniej przed praca.. tylko zapomniałam, że on wtedy będzie 500 km od Warszawy
będę musiala jutro o 6 wstać, zeby tam dotrzec

widzisz, tak fajnie Ci dzien minal, ze zapomnialas o nieobecnosci meza

[axella]

Napisane przez sharpnowaja

napiszesz mi coś więcej? bo ja zielona jestem?
no i czy mogę mieć firmę która mi nie wykaże dochodów?

służę pomocą, przypomnij mi się jutro lub na pw to Ci powiem co i jak a wyjdziesz na tym lepiej niż myślisz
dziś już spadam więc znajdź mnie jutro :P


dobranocka!

[Ashyshqa]

Napisane przez vil84

ja sobie właśnie wyobraziłam
szybko- szybko -aaaaaa skurcz - szybko szybko -aaaaaałaaa

Ja soie tak w sumie myślę, że to może też pomóc rozładować napięcie i trochę wyluzować. O ile będę w stanie oderwać na chwilę myśli od tego, że właśnie rodzę

Napisane przez vil84

ja nadal nie mam krechy na brzuchu ... ani dużego brzucha ... ani zgagi, nie wymiotowałam, nie miałam mdłości ... wszystko co typowo ciążowe mnie omija, za co mam inne "przyjemności"

No patrz, to ja miałam/mam i jedne i drugie Ominęły mnie za to chyba te najbardziej napędzające stracha - krwawienie i skracająca się szyjka (póki co). Ale już widać koniec. Niedługo odżyjemy

Napisane przez maarchewka

Zapisałam się na USG na 8 rano, dwie dzielnice dalej były późniejsze godziny tylko mysłam ze TZ ze mną pojedzie i będzie mu lepiej wczesniej przed praca.. tylko zapomniałam, że on wtedy będzie 500 km od Warszawy
będę musiala jutro o 6 wstać, zeby tam dotrzec

Pociesz się tym, że już z samego rana zobaczysz Wojtusia a teraz śpij smacznie!

[lonely_lady]

upsss.. zasiedziałam się uciekam spać
Dobranoc

[diabli]

dobranocka tez juz znikam

[kalka]

A ja mówię dzień dobry. Dla odmiany :P

[Aaś]

Nie ponadrabiam was bo wczoraj jakiś taki szalony dzień był więc nie byłam na bieżąco a teraz to już jest awykonalne;-)

Miałam usg - jedna dziolcha waży 1000g a druga 995g więc spoko ilość płynu owodniowego w normie co na tą chwilę jest super ważne.
Reszta pomiarów w normie
Jedną dziolche badał mi dr a druga z pomoca niego taka studentka młoda. I on mówi do mnie: proszę nie mówić płci to zrobimy egzamin. I studentka tak patrzy patrzy na ten ekran ale w końcu zgadla i też ten lekarz jej pokazywal "hamburgera"
Ale mówi że czasami można się pomylić bo jak chłopak scisnie jajka to też wychodzi "hamburger"

---------- Dopisano o 06:08 ---------- Poprzedni post napisano o 05:55 ----------

Jakby ktoś miał chęć:
https://m.facebook.com/?refsrc=http%...ser=1180903489

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Cześć,
Ja się dziś tak nie oddzywam bo siedzę lekko zdołowana. Dostałam wyniki krwii i widzę niestety, że krwinki białe oraz monocyty mam podwyższone co może wskazywać na mononukleoze Dobrze, że za 2 dni mam wizytę u gina, choć biorąc pod uwagę jej lenistwo i stoicki spokój to się nie zdziwię jak sprawę oleje.

może, ale nie musi prawda? zapytaj gina, i nie pozwól żeby to olał bo się będziesz zamartwiać niepotrzebnie. trzymam kciuki żeby było ok

Napisane przez sharpnowaja

Co do mojego macierzyńskiego to jeszcze poprosiłam tą dziewczynę którą zastępuję żeby wróciła miesiąc później bo już by mnie to jakoś ratowała. I chciałam jej zapłacić za to jej wypłatę. I sądziłam że każda matka chce jak najdłużej zostać z dzieckiem a tym bardziej jak jej ktoś za to płaci. Ale ona stwierdziła że nie bo ona nie ma zamiaru tyle z dzieckiem w domu siedzieć. Mały ma 5 m-cy.

szkoda że się nie zgodziła

---------- Dopisano o 07:16 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Napisane przez xal

Czekaj no chwilę, to tak można zmieniać? Moim zdaniem to nie jest zgodne z prawem, ale takiego przypadku jeszcze nie przerabiałam.
Zmieniono aneksem czy totalna podmianka i nie masz pierwszej wersji?

na pewno przy zmniejszeniu wymiaru etatu można ale to tylko jak pracownik się zgodzi.

Napisane przez sharpnowaja

ona mi nie zmieniła umowy. Tzn kiedyś miałam zmienioną i miałam aneks. Chodzi o to że teraz mogła mi na luzie wrócić tamtą i było by ok ale ona po prostu nie chce tego zrobić bo "po co mi macierzyński".
Chodzi o to że mogła mi pomóc wykonując jeden telefon i nikt by na tym nie tracił a ja bym zyskała macierzyński. No ale ona tego nie zrobi. No ale "góra" sama jej to zaproponowała (wiem od kolegi) więc mogła powiedzieć że tak, a ona powiedziała "nie ma takiej potrzeby" i przez to jestem udupiona.

wredna

Napisane przez Lublana

no tak uprawiać seks między skurczami jak zaczął się poród i później stwierdzić, że działa, no jakby miało nie działać skoro zaczął się poród heeeelołto ja w takim razie radzę Wam dziewczyny jak będziecie miały już regularne skurcze porodowe wystawić 66 żelazek na parapet - też wydziela okscytocynę i na bank urodzicie

muszę dokupić 65 żelazek

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ----------

Napisane przez maarchewka

ciasteczka owsiane, upieczone dzisiaj

ja wszystkie już zjadłam, i chyba zrobię dziś nową porcję bo są rewelacyjne jako przegryzka w pracy

Napisane przez diabli

ja slyszalam kiedys, ze jak porod dlugo trwa i nic sie nie dzieje, to polozne zalecaja rodzicom stosunek. ale to dopiero musi byc koszmar...w szpitalu w jakiejs salce. do mnie to nie przemawia. wole 5 kroplowek z oksytocyna i 10 tabletek pod jezyk

nie wyobrażam sobie tego. wolę kroplówę/prochy

Napisane przez maarchewka

babka jęczy z bólu, chłop się pyta przestac? a ona nie, jedziemy, miało być jak najdłuzej..

Napisane przez Aaś

Miałam usg - jedna dziolcha waży 1000g a druga 995g więc spoko ilość płynu owodniowego w normie co na tą chwilę jest super ważne.
Reszta pomiarów w normie
Jedną dziolche badał mi dr a druga z pomoca niego taka studentka młoda. I on mówi do mnie: proszę nie mówić płci to zrobimy egzamin. I studentka tak patrzy patrzy na ten ekran ale w końcu zgadla i też ten lekarz jej pokazywal "hamburgera"
Ale mówi że czasami można się pomylić bo jak chłopak scisnie jajka to też wychodzi "hamburger"

i dzień dobry wszystkim

[banka26]

Napisane przez maarchewka

Zapisałam się na USG na 8 rano, dwie dzielnice dalej były późniejsze godziny tylko mysłam ze TZ ze mną pojedzie i będzie mu lepiej wczesniej przed praca.. tylko zapomniałam, że on wtedy będzie 500 km od Warszawy
będę musiala jutro o 6 wstać, zeby tam dotrzec

trzymam kciukiii!!!!

Napisane przez Aaś

Nie ponadrabiam was bo wczoraj jakiś taki szalony dzień był więc nie byłam na bieżąco a teraz to już jest awykonalne;-)

Miałam usg - jedna dziolcha waży 1000g a druga 995g więc spoko ilość płynu owodniowego w normie co na tą chwilę jest super ważne.
Reszta pomiarów w normie
Jedną dziolche badał mi dr a druga z pomoca niego taka studentka młoda. I on mówi do mnie: proszę nie mówić płci to zrobimy egzamin. I studentka tak patrzy patrzy na ten ekran ale w końcu zgadla i też ten lekarz jej pokazywal "hamburgera"
Ale mówi że czasami można się pomylić bo jak chłopak scisnie jajka to też wychodzi "hamburger"

---------- Dopisano o 06:08 ---------- Poprzedni post napisano o 05:55 ----------

Jakby ktoś miał chęć:
https://m.facebook.com/?refsrc=http%...ser=1180903489

za hamburgery hehe

Napisane przez Lublana

ja chce elastyczną, one sa po ok. 150-170 zł, tkane lepiej jak bys chciała wielkie dziecko nosić, ja nie mam zamiarujak dziecko zacznie chodzić to koniec z chustą i tkana wtedy nie potrzebna.



a może czop Ci odszedł? Obserwuj to.



jakie dużyno i chyba 28+5? Pamiętam, że masz termin kilka dni po mnie a ja mam dziś 29+2



a wg mnie nie są zbędne, bo zwrócą Ci uwagę na błędy a czytając z ulotki nikt Ci nie sprawdzi czy na pewno wszystko dobrze dociągnęłaś itp. Ja mam na SR wiązanie chust i dodatkowo wybieram się na warsztaty po porodzie

Napisane przez vvgh

Meeeega

dokladnie heheh masz racje hehehe liczby mi sie pop.....



ja sie szykuje na 9,30 mam logopede z mlodym w poradni , potem szybko lece zawiiezc go do szkoly a ja lece do domu wyjsc na spacer z suka i do dentysty na 11 ale dam rade a pozniej znowu po mlodego heheheh
a dzisij slyszalm na TVN ze w polowie marca ma byc iscie wiosennie ma byc okolo 14 stopni wiec bede mogla wyciagnac kijki z piwnicy i zaczynam nordic walking :P

[Kinga_20]

Witam się i ja z rana, trochę mnie nie było, nawet nie nadrabiam, bo za niedługo wychodzę i znowu będę do tyłu

Chciałam tylko wtrącić coś o chustach... Polecam Wam forum http://chusty.info/forum/ jest tu masa wiedzy na ten temat. Co do długości chust to na początku koniecznie trzeba kupić długą, bo Wam będzie łatwiej zawiązać po prostu, z czasem jak nabierzecie wprawy to możecie wymienić chustę na krótszą. Koleżanka nosi córeczkę w chustach od samego początku, mała ma teraz rok i 9 miesięcy i na plecach ją wiążą Ja się cały czas zastanawiam nad tym, będziemy mieli w SR naukę wiązania chust i zobaczę czy mi to podpasuje

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Ło zaczynam 31tc