MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[Demeter]

GRATULUJĘ Strippi!
Maluszek

Napisane przez bzinka

Sprobuje sie polozyc i zobacze, czy moge zasnac, jak leze na wznak to malo mnie boli ale cierpnie mi cale cialo wtedy i bardziej chce mi sie kaszlec.
TŻ zniósl nam łózko na dół do sypialni, to juz nie muszę schodzic w nocy po schodach tysiąc razy na siku z poddasza. Niestety nawet po apapie boli mnie, więc szpitala nie uniknę. Chyba wezmę ze soba laptopa, to będę w kontakcie,widzialam,że w szpitalu jest normalnie internet wifi, zawsze to wygodniej korzystac niż z telefonu, a chyba mi nie ukradną?
Ech czuje,że cięzka noc przede mną, dzisiaj zawaliłam też dietę i pomiary cukru i insulinowe zastrzyki też jako inaczej dalam, nie bylam w stanie tego ogarnąć. Biorę sprzet ze sobą, ale nie wiem jak to będzie w szpitalu z posiłkami dla cukrzyków.

Jak byłam na Kopernika to dziewczyny miały laptopy, ja pewnie też bym wzięła, jakbym była tam dłużej.

[kasia86bgo]

Napisane przez Dragusia88

tak a rano marudziła że dziecko ją stresuje że się nie rusza

horrory? żebyś nie urodziła ze strachu

czzytaj miedzy wierszami

taaa bardzo straszny byl .. prawie usnelam haha

no ale zeby nie bylo ze na nowym was zaniedbuje

Szkola, nauczycielka pyta klase:
- Jesli piec ptakow siedzi na plocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie sie Jasiu:
- Zaden, pani profesor, na dzwiek strzalu wszystkie odleca.
- Poprawna odpowiedz to cztery, Jasiu, ale podoba mi sie twoj tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mowi Jasiu.
- Na lawce siedza trzy kobiety. Kazda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje galke, druga ssie go calymi ustami tworzac z loda
stozek, a trzecia odgyza jednym ruchem pol loda. Ktora z nich jest
mezatka?
Pani chwile sie zastanawia i pewnym glosem odpowiada:
- Wydaje mi sie, ze ta, ktora ssie loda calymi ustami tworzac stozek.
- Poprawna odpowiedz brzmi: ta, ktora ma obraczke na palcu, ale podoba
mi sie pani tok rozumowania...

dobra teraz ide serio serio spac

[ObserwujeCie]

kasia86bgo

Odnośnie Moderny i tego co napisała Dragusia, też jestem ciekawa jak tam mierzą wzrost skoro u nas nie mierzą ? Może to też jakaś właśnie szacunkowa kolejna właśnie na podstawie wymiarów innych ? wie ktoś coś ?

A poza tym, przeszłam dziś kwiatuszka nawet...co to znaczy obudzić się o 5 całkiem bez powodu... poczytałam, co tam na świecie, a zaraz idę na śniadanko z Mężem :P

[kwiatuszekkk21]

hej hej!

Napisane przez klementyna1

To jeszcze nic- mój ojciec kiedys do mamy, ze co to za płyn do kąpieli kupiła, pachnie mało nosa nie urwie i strasznie sie pieni... Okazał się, ze wykapał sie w płynie do mycia podłóg...Mama z Włoch przywiozła w taiej łądnej butelce w kwiaty Nie zna języka więc kwiaty skojarzyły mu sie jednoznacznie z kąpielą

Twój Tata pobił wszystkich

Napisane przez jolanT

meldujemy się po wizycie
wszystkie wyniki w porządku, ten z glukozy też ok..
dziś badanie z wymazem na paciorkowca.. mam nadzieję, że mnie to ominie.. zobaczymy jak wyjdzie.. później jeszcze raz chyba w 37 czy 38 tygodniu..

za wizytę, śliczne maleństwo

Napisane przez Mokka_83

To sie melduje. Wstepnie zostaje tydzien a potem sie zobaczy. Przeplywy i waga beda pod kontrola i jesli bylyby dobre to jest szansa ze wyjde chociaz na pare dni... Z tego co kojarze, to jest poderzenie hipotrofii- tzn wielkosc dziecka wg usg jest dosc odbiegajaca od Om. No ale poki co sie nie stresuje, bo jak powiedzial dzis lekarz- w 80% przypadkow wynika to z genow i z tego, ze rodzice byli drobni... no zobaczymy w najblizszych dniach

no widzisz, na pewno to po rodzicach a lekarka wolała dmuchać na zimne

Napisane przez megi-megi

Strippi urodziła!!!!!!!!!!

Ogromne gratulacje w końcu poznaliśmy Michałka
co do porodu-ta to ma tempo

Napisane przez ObserwujeCie

A poza tym, przeszłam dziś kwiatuszka nawet...co to znaczy obudzić się o 5 całkiem bez powodu... poczytałam, co tam na świecie, a zaraz idę na śniadanko z Mężem :P

no właśnie, wchodzę i oczom nie wierzę OC o godzinie 5 przebiłaś mnie, spałam aż do 5:40

lecę się kąpać bo na 8 ktg

[Malpka]

hej

Napisane przez jolanT

hej mamusie!

meldujemy się po wizycie
wszystkie wyniki w porządku, ten z glukozy też ok..
dziś badanie z wymazem na paciorkowca.. mam nadzieję, że mnie to ominie.. zobaczymy jak wyjdzie.. później jeszcze raz chyba w 37 czy 38 tygodniu..

Malutka dziś tak szalała, że długo nie mogliśmy jej zmierzyć
pamiętam tylko, że ta kość udowa coś ponad 6cm
szyjka macicy ok. 2,5 (2,43 chyba dokładnie) więc nie jest źle..
pytałam o łożysko.. moje umiejscowione po lewej stronie.. mówił, że najważniejsze, że nie jest przodujące bo uniemożliwia to poród naturalny.. i śmialiśmy się z łożyska na pamiątkę że można sobie wziąć i w ogródku zakopać

w 3d się też wierciła ale udało się zobaczyć i tak sobie pięknie ssała kciuka drugą rączkę miała na czółku w geście "dajcie mi już spokój"
później ktg, wszystko ok.. tarmosiła się tak, że myślałam, że te kabelki spadną

no i powtórzę się jak zwykle jestem mega przeszczęśliwa
i chwalę się dzieciną

cudna fotka

Napisane przez Mokka_83

To sie melduje. Wstepnie zostaje tydzien a potem sie zobaczy. Przeplywy i waga beda pod kontrola i jesli bylyby dobre to jest szansa ze wyjde chociaz na pare dni... Z tego co kojarze, to jest poderzenie hipotrofii- tzn wielkosc dziecka wg usg jest dosc odbiegajaca od Om. No ale poki co sie nie stresuje, bo jak powiedzial dzis lekarz- w 80% przypadkow wynika to z genow i z tego, ze rodzice byli drobni... no zobaczymy w najblizszych dniach

będzie dobrze napewno

Napisane przez Moderna

I juz po wizycie, napisze w skrocie i nadrobie pozniej, co naskrobalyscie, bo jestem glodna - parowki juz sie gotuja

Jak zawsze, wszystko super, moj synus wazy 2300g, mierzy ok. 45 cm, kosc udowa 6,5, brak nieprawidlowosci
a i hemoglobina skoczyla do gory, wiec biore zelazo dalej dzielnie

tylko przy pobieraniu krwi (a dokladniej po) mala wpadka.. pielegniarka pobrala krew, posiedzialam minutke, nakleila plaster i mowi, zebym poszla do pokoju dalej to zrobimy KTG.. poszlam, no i lekko sie schylilam, chcialam odlozyc swoja torebke i nagle podloga i cale moje ramie we krwi, powodz, ja wystraszona.. bluzka, sweter, rajstopy pobrudzone, reka boli.. jutro pewnie bedzie mega-ogromny siniak

za wizyte a z tą krwią to współczuję

Napisane przez megi-megi

Strippi urodziła!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Sms od Strippi:
Hej. Urodziłam 40 min poród, bez nacięcia i pęknięcia. Miachałek 3230 g i 56 cm. Cudowny.



A ja od siebie potwierdzam, że cudowny i zaraz Wam go zaprezentuję

Gratulacje!!

Napisane przez megi-megi

Michałek

jaki cudowny

[anika_s]

Napisane przez kasia86bgo

Szkola, nauczycielka pyta klase:

- Jesli piec ptakow siedzi na plocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie sie Jasiu:
- Zaden, pani profesor, na dzwiek strzalu wszystkie odleca.
- Poprawna odpowiedz to cztery, Jasiu, ale podoba mi sie twoj tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mowi Jasiu.
- Na lawce siedza trzy kobiety. Kazda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje galke, druga ssie go calymi ustami tworzac z loda
stozek, a trzecia odgyza jednym ruchem pol loda. Ktora z nich jest
mezatka?
Pani chwile sie zastanawia i pewnym glosem odpowiada:
- Wydaje mi sie, ze ta, ktora ssie loda calymi ustami tworzac stozek.
- Poprawna odpowiedz brzmi: ta, ktora ma obraczke na palcu, ale podoba
mi sie pani tok rozumowania...

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

trzymajcie kciukasy za dzisiejszą wizytę - o 18.30

[monicca1989]

Dzieńdobry

Co ja widzę...

Strippi urodziła ogromne gratulację dla Ciebie Kochana i dla Michałka


Byliśmy wczoraj na warsztatach bardzo fajnie było, tylko troszkę długo, na ostatnich zajęciach już mnie tyłek konkretnie bolał od siedzenia

I takie pytanie na ile przed porodem zaczynają się te bóle jak na okres bo od kilku dni codziennie je mam, najgorzej w nocy.

lecę nadrabiać bo oczywiście kilka stron.

[kasia86bgo]

Nooooo witam sie

Ja tak na szybko ....
za
Wizyte
Ktg

klementynka faktycznie twoj tato pobil nas wszystkie

No to smacznego milego ranka - Ja lece spac dalej hihi

[Malpka]

Napisane przez megi-megi

No nie mogę patrzeć na tego swojego ortografa - wybaczcie - Strippi mąż nie zdążył (źle: zdąrzył). Aż razi mnie po oczach. To chyba zaćmienie z okazji ekscytacji z narodzin.

oj tam oj tam

Napisane przez bzinka

Sprobuje sie polozyc i zobacze, czy moge zasnac, jak leze na wznak to malo mnie boli ale cierpnie mi cale cialo wtedy i bardziej chce mi sie kaszlec.
TŻ zniósl nam łózko na dół do sypialni, to juz nie muszę schodzic w nocy po schodach tysiąc razy na siku z poddasza. Niestety nawet po apapie boli mnie, więc szpitala nie uniknę. Chyba wezmę ze soba laptopa, to będę w kontakcie,widzialam,że w szpitalu jest normalnie internet wifi, zawsze to wygodniej korzystac niż z telefonu, a chyba mi nie ukradną?
Ech czuje,że cięzka noc przede mną, dzisiaj zawaliłam też dietę i pomiary cukru i insulinowe zastrzyki też jako inaczej dalam, nie bylam w stanie tego ogarnąć. Biorę sprzet ze sobą, ale nie wiem jak to będzie w szpitalu z posiłkami dla cukrzyków.

trzymam kciuki żeby ból minął

Napisane przez anika_s

[/CENTER]

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

trzymajcie kciukasy za dzisiejszą wizytę - o 18.30

[czarny flamaster]

Hej kochane!

Ale miałam dziwny sen....
Mąż kazał mi się wczoraj szybciej położyć, bo marnie się czułam i....śniło mi się, że urodziłam Sławka. Byłam w domu, poród odbył się bezboleśnie i zrobiłam wszystko sama. Chyba nawet urodziłam w domu mojej mamy. Nikt nic nie zauważył! Mówili tylko, że jakiś brzuch mam dziwny, a on od razu robił się mniejszy. Mały tak fajnie przyssał się do piersi....Słodziak był

Mam takie dziwne przeczycie, że Sławek urodzi się szybciej. Nie dużo szybciej, bo dokończę wizyty u lekarza, ale dzień czy dwa szybciej. Postanowiłam więc, że przyszykuję ubrania dla niego i dla mnie na wyjście ze szpitala, aby mąż miał łatwiej potem.
Oby ten dzień jakoś zleciał....

[Malpka]

no to ja jeszcze o sobie coś
byłam wczoraj na wizycie, powiem wam, że ciężko już mi się prowadzi samochód za wielki ten brzucholek
poleżałam pod ktg, zapis ok, szyjka króciutka ale bez rozwarcia.


a dziś mam w planach pójść z Julką na kontrolę i kupić sobie jeszcze jakieś kapcie do szpitala żeby już wszystko mieć I trochę posprzątać mieszkanie,

[Mokka_83]

Hej Mamusie Kiepska noc za nami... o polnocy, o 3.00 i o 5.30 chodzi polozna i wszystkim maluchom bada puls takim glosnym mikrofonem:\ A do tego jeszcze rano mialam drugi raz ten zastrzyk w poślsadek na rozwój płuc Gucia. No a potem każda z nas ma ktg... ja bylam podpieta ze 40 min, bo Maly nie fikał... ale co się dziwić... 6.30 to nie jego pora
No a tak poza tym to jedna z dxiewczyn (juz po terminie) dostala wczoraj okdytocyne, nocy coraz większe skurcze... tak więc przeżywałyśmy razem z nią... A ok. 4.00 zabrali ją na porodówkę... ciekawe czy juz po...

[Malpka]

Napisane przez Mokka_83

Hej Mamusie Kiepska noc za nami... o polnocy, o 3.00 i o 5.30 chodzi polozna i wszystkim maluchom bada puls takim glosnym mikrofonem:\ A do tego jeszcze rano mialam drugi raz ten zastrzyk w poślsadek na rozwój płuc Gucia. No a potem każda z nas ma ktg... ja bylam podpieta ze 40 min, bo Maly nie fikał... ale co się dziwić... 6.30 to nie jego pora
No a tak poza tym to jedna z dxiewczyn (juz po terminie) dostala wczoraj okdytocyne, nocy coraz większe skurcze... tak więc przeżywałyśmy razem z nią... A ok. 4.00 zabrali ją na porodówkę... ciekawe czy juz po...

współczuję nocki, no niestety w szpitalu ciężko się wyspać


----
wiecie co wkurzają mnie te prognozy pogody kilka dni temu było ze w połowie marca ma być 16 stopni a dziś patrzę i pokazują że -1

[monicca1989]

Napisane przez LiwkaO

A ja Wam powiem, że pierwszy spacer zaliczony mamy co prawda do Biedronki ale jest musialam zakupy zrobic bo tz nie ma. W sumie wyszła nam godzina w tym 20 min w sklepie. Wózek super sie sprawdził, szczegolnie skretne kółka w sklepie. Lewa reka prowadzilam wozek miedzy polkami amortyzatory super szczegolnie przy wjazdach na krawezniki

za pierwszy spacerek, już nie mogę się tego d0czekać

Napisane przez LiwkaO

Tak spała cały czas

O proszę

Napisane przez jolanT

meldujemy się po wizycie
wszystkie wyniki w porządku, ten z glukozy też ok..
dziś badanie z wymazem na paciorkowca.. mam nadzieję, że mnie to ominie.. zobaczymy jak wyjdzie.. później jeszcze raz chyba w 37 czy 38 tygodniu..

Malutka dziś tak szalała, że długo nie mogliśmy jej zmierzyć
pamiętam tylko, że ta kość udowa coś ponad 6cm
szyjka macicy ok. 2,5 (2,43 chyba dokładnie) więc nie jest źle..
pytałam o łożysko.. moje umiejscowione po lewej stronie.. mówił, że najważniejsze, że nie jest przodujące bo uniemożliwia to poród naturalny.. i śmialiśmy się z łożyska na pamiątkę że można sobie wziąć i w ogródku zakopać

w 3d się też wierciła ale udało się zobaczyć i tak sobie pięknie ssała kciuka drugą rączkę miała na czółku w geście "dajcie mi już spokój"
później ktg, wszystko ok.. tarmosiła się tak, że myślałam, że te kabelki spadną

za wizyę

Napisane przez Mokka_83

To sie melduje. Wstepnie zostaje tydzien a potem sie zobaczy. Przeplywy i waga beda pod kontrola i jesli bylyby dobre to jest szansa ze wyjde chociaz na pare dni... Z tego co kojarze, to jest poderzenie hipotrofii- tzn wielkosc dziecka wg usg jest dosc odbiegajaca od Om. No ale poki co sie nie stresuje, bo jak powiedzial dzis lekarz- w 80% przypadkow wynika to z genow i z tego, ze rodzice byli drobni... no zobaczymy w najblizszych dniach

Napisane przez Moderna

I juz po wizycie, napisze w skrocie i nadrobie pozniej, co naskrobalyscie, bo jestem glodna - parowki juz sie gotuja

Jak zawsze, wszystko super, moj synus wazy 2300g, mierzy ok. 45 cm, kosc udowa 6,5, brak nieprawidlowosci
a i hemoglobina skoczyla do gory, wiec biore zelazo dalej dzielnie

tylko przy pobieraniu krwi (a dokladniej po) mala wpadka.. pielegniarka pobrala krew, posiedzialam minutke, nakleila plaster i mowi, zebym poszla do pokoju dalej to zrobimy KTG.. poszlam, no i lekko sie schylilam, chcialam odlozyc swoja torebke i nagle podloga i cale moje ramie we krwi, powodz, ja wystraszona.. bluzka, sweter, rajstopy pobrudzone, reka boli.. jutro pewnie bedzie mega-ogromny siniak

[Moderna]

Dzien dobry

ale mam nadrabiania
jestem dopiero na stronie 11

Napisane przez Agnjeska

Oo Strippi ja może przewrażliwiona ale... U mnie w 15 min z 6 zrobiło się 10 więc...
No i ... czekamy na Michałka

no wlasnie, na SR polozna mowila, ze rozwarcie tak do 4 cm trwa najdluzej, ale pozniej to juz leci.. i mozna nie zdazyc (tylko w domu to i tak same rozwarcia nie okreslimy, wiec pozostaje nam skupic sie na skurczach )

Napisane przez nestelle

co do włosów i w ogóle to ja też chce byc przygotowana i takie tam(juz się umówiłam w przyszłym tyg. na pazury,rzęsy i pedicure) ale jak włosów nie zdążę umyć(choć myję co 2 dzień) to w szpitalu umyję ....
Ja sobie przypomniałam ,że pomiędzy skórczami jak co 5 min to nakładałam tapetkę ,wiecie ....puszczało to szybciutko podkładzik,trzymało to się zwijałam ,potem puszczało puderek.... itp....
więc spoko da się radę ...

dalas czadu
ale ja pewnie tez postaram sie chociaz delikatna tapetke nalozyc

Napisane przez despa

co do pomyłek- to ja chcialam kupic eyeliner brokatowy zielony. znalazlam, kupilam i glupia torba nie popatrzylam na opis- wpadlam do domu i przed lustro. Maluję oko, a to piecze jak skur....patrze a ja kupilam ....lakier do zdobień....

aaaaaaaa... udalo sie to zmyc?

Napisane przez megi-megi

Nam na SR mówili, żeby chwilę posiedzieć lub poleżeć, sprawdzić czy dziecko nie panikuje, czy zachowuje się normalnie tj. rusza się w miarę jak zwykle. I jeśli nie ma paniki ze strony dziecka, to na spokojnie tak po 2 godzinkach jechać.

u nas na SR polozna mowila, ze trzeba odroznic dwie sytuacje: gdy pęka pecherz, a maluch nie lezy mocno w miednicy (okresla to lekarz na wczesniejszych USG) to nalezy sie polozyc i wezwac pogotowie (moze dojsc do niedotlenienia dziecka), a jezeli dziecko ulozone jest juz nisko główką w miednicy to czekac na regularne skurcze co ok. 5 minut

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Napisane przez pani22ka

Koleżanka do męża:
- Misiu rodzę
- Kochanie, licytacja roku. Poczekaj aż skoncze rozgrywkę
(brydż na Kurniku)

Napisane przez strippi

Jednak chciałam poczekać jak najdłużej w domu. Skurcze mam co 6 min, bolesne bardzo, ale jednak co 6 min. Kąpiel w wannie wzięłam.
Muszę jechać do szpitala, bo koleżanki mama oddziałowa kończy pracę o 14:00 i zostanie 2 godziny by ze mną pobyć i powiedzieć położnym co i jak
A wiadomo jak na IP papierologia godzina czasu :/
Chciałam być w domu do skurczy co 3-4min no ale jadę, bo jak mam mieć super opiekę to muszę skorzystać, a może po lewatywie i przebiciu pęcherza się ruszy bardziej.
Dobra wiadomość to taka, że dziś znieśli zakaz porodów rodzinnych!!! Ale się cieszymy z mężem, możemy razem rodzić
(mieliśmy zakaz od grudnia).

pozniejsze info juz mi mignelo, ze maz nie zdazyl... szkoda...
strippi przekozaczyla

Napisane przez Chanel_Coco

Ja to samo, już się napalam na niektóre szmatki i na wielkie zakupy. Tylko obawiam się, że z rozmiarem może być różnie, bo odrazu z brzuchola nie wskoczę w rozm 36. A kupować coś po to by za chwile było za duże, też bez sensu. Myślę że tak z miesiąc po porodzie wyruszę na shopping

ja na poczatku nawet nie licze, ze sie wcisne w moj rozmiar sprzed ciazy - u nas podaja info, zeby do szpitala na pierwsze dni wziac ubrania, ktore pasowaly w 5-6 miesiacu ciazy..

choc jednak mam nadzieje, ze utrata wagi pojdzie dosc szybko, juz sie nie moge doczekac, kiedy wreszcie zaloze moje ukochane szmatki

[Moderna]

Napisane przez Mi6ka

"Herbatka z liści malin nie przyspiesza terminu porodu. Nie pomoże w żaden sposób, jeśli kobieta zacznie ją pić po przekroczeniu wyznaczonego terminu porodu. Może tylko nieco usprawnić działanie mięśni macicy, aby poród trwał krócej, nie ma wpływu na moment przyjścia dziecka na świat."

Napisane przez corka_rosy

Dziewczyny już pisały wcześniej, że nie chodzi o przyspieszenie, ale o łagodniejsze skurcze i szybsze rozwarcie, jak już się zacznie akcja.

u nas podaja to samo info na SR
tez bede pic herbatke z lisci malin od ok. 36-37 tygodnia

Napisane przez kasia86bgo

Co do pomylek - moja mlodsza miala straszne problemy z tardzikiem jakies 4-5 lat temu - do wyszuszenia uzywala wszelakich masci maseczsk zeli podkladow i czego to by oczy nie widzialy miale tego Maaase - w tym tazke Masc Cynkowa w duzej tubce.
No i ja raz po niezlej imprezie ( melanz roku ) chcialam umyc zeby - wiadomo jakie zapachy moga sie wydostawac po calonocnej popijawie - i tak zamiast Pasty uzylam Masci no nic widocznie alko nie wyparowal do konca z organzimu

Napisane przez nati_85

Ale mam dzisiaj dzień lenia. Córcia wybyła do babci a ja cały dzień odpoczywam. Ale stwierdzam, że raz na jakiś czas można mieć taki dzień.

ojjj tak, czasami mama potrzebuje takiego dnia

Napisane przez kwiatuszekkk21

z peelingiem też mam wspomnienia, babcia myślała że to krem do stóp i potem skarżyła się, że ma pełno piachu w skarpetach i nie wie skąd

no nie moge..

Napisane przez LiwkaO

A ja Wam powiem, że pierwszy spacer zaliczony mamy co prawda do Biedronki ale jest musialam zakupy zrobic bo tz nie ma. W sumie wyszła nam godzina w tym 20 min w sklepie. Wózek super sie sprawdził, szczegolnie skretne kółka w sklepie. Lewa reka prowadzilam wozek miedzy polkami amortyzatory super szczegolnie przy wjazdach na krawezniki

ahhh jak zazdroszcze
juz nie moge sie doczekac naszych pierwszych wojazy po alejkach

Napisane przez klementyna1

To jeszcze nic- mój ojciec kiedys do mamy, ze co to za płyn do kąpieli kupiła, pachnie mało nosa nie urwie i strasznie sie pieni... Okazał się, ze wykapał sie w płynie do mycia podłóg...Mama z Włoch przywiozła w taiej łądnej butelce w kwiaty Nie zna języka więc kwiaty skojarzyły mu sie jednoznacznie z kąpielą

kolejna dobra anegdotka

Napisane przez Nyaa

Strippi jeszcze na porodówce zdąży kurze omieść

[monicca1989]

Napisane przez megi-megi

Michałek

Cudowny

Napisane przez Malpka

no to ja jeszcze o sobie coś
byłam wczoraj na wizycie, powiem wam, że ciężko już mi się prowadzi samochód za wielki ten brzucholek
poleżałam pod ktg, zapis ok, szyjka króciutka ale bez rozwarcia.

za wizytę

Napisane przez Malpka

wiecie co wkurzają mnie te prognozy pogody kilka dni temu było ze w połowie marca ma być 16 stopni a dziś patrzę i pokazują że -1

Dokładnie a tak już si cieszyłam na wiosnę a tu dupa

[maria28]

Witam

Napisane przez anika_s

trzymajcie kciukasy za dzisiejszą wizytę - o 18.30

Trzymam!

Napisane przez Malpka

no to ja jeszcze o sobie coś
byłam wczoraj na wizycie, powiem wam, że ciężko już mi się prowadzi samochód za wielki ten brzucholek
poleżałam pod ktg, zapis ok, szyjka króciutka ale bez rozwarcia.

Ty masz z tydzień do porodu? I tak podziwiam, że prowadzisz. Ja bym się nie mogła skoncentrować, co tam brzuch.

[Moderna]

Napisane przez jolanT

meldujemy się po wizycie
wszystkie wyniki w porządku, ten z glukozy też ok..
dziś badanie z wymazem na paciorkowca.. mam nadzieję, że mnie to ominie.. zobaczymy jak wyjdzie.. później jeszcze raz chyba w 37 czy 38 tygodniu..

Malutka dziś tak szalała, że długo nie mogliśmy jej zmierzyć
pamiętam tylko, że ta kość udowa coś ponad 6cm
szyjka macicy ok. 2,5 (2,43 chyba dokładnie) więc nie jest źle..
pytałam o łożysko.. moje umiejscowione po lewej stronie.. mówił, że najważniejsze, że nie jest przodujące bo uniemożliwia to poród naturalny.. i śmialiśmy się z łożyska na pamiątkę że można sobie wziąć i w ogródku zakopać

w 3d się też wierciła ale udało się zobaczyć i tak sobie pięknie ssała kciuka drugą rączkę miała na czółku w geście "dajcie mi już spokój"
później ktg, wszystko ok.. tarmosiła się tak, że myślałam, że te kabelki spadną

no i powtórzę się jak zwykle jestem mega przeszczęśliwa
i chwalę się dzieciną

przeslicznia malenka
gratuluje wizyty

a paciorkowiec u was bezplatny?
U nas ubezpieczenie nie obejmuje, kosztuje 20€ i mam zrobic w ok.36-37 tygodniu

Napisane przez moni_ka.g

zastanawiam się tylko gdzie się podział mój mózg

to u nas normalne

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez Mokka_83

To sie melduje. Wstepnie zostaje tydzien a potem sie zobaczy. Przeplywy i waga beda pod kontrola i jesli bylyby dobre to jest szansa ze wyjde chociaz na pare dni... Z tego co kojarze, to jest poderzenie hipotrofii- tzn wielkosc dziecka wg usg jest dosc odbiegajaca od Om. No ale poki co sie nie stresuje, bo jak powiedzial dzis lekarz- w 80% przypadkow wynika to z genow i z tego, ze rodzice byli drobni... no zobaczymy w najblizszych dniach

myslami jestem z Wami

Napisane przez pani22ka

a mialas kiedys takie akcje z pobieraniem?

nie, nigdy, a krew pobierana mam naprawde czesto.. cisnienie mialam dosc wysokie, bo 135-75, i prawdopodobnie przy schyleniu poszlo z zyly

Napisane przez kasia86bgo

co do KRWI ... ja by chyba bo 1wsze co to bym pomyslala ze z dolu mi sie tak polalo hihi

hehe.. jak zobaczylam ta kaluze krwi to tez nie skapnelam sie o co chodzi..
a moja pierwsza mysla bylo: aaaaaa Moje kozaki zamszowe!! ale na szczescie uniknely zabrudzenia kriwa

Napisane przez megi-megi

Strippi urodziła!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Sms od Strippi:
Hej. Urodziłam 40 min poród, bez nacięcia i pęknięcia. Miachałek 3230 g i 56 cm. Cudowny.

jupijajeeee
GRATULACJE!

ciekawa jestem o ktorej godzinie sie urodzil

Napisane przez megi-megi

Michałek

sliczny
strasznie mi przypomina mojego synusia ze zdjecia 3D

Napisane przez Mokka_83

Liwka... hehe... bo ja jakas nierozgarnieta bylam chyba jak podawalam moj nr:p Wlasnie przed chwila byl u mnie Tz i na dzien dobry mnie pyta: "ty znasz jakas Liwke?' A ja taka zdziwiona... okazalo sie, ze ja (nie mam pojecia jakim cudem;p) podalam jego nr w klubie. Ide poprawic

Napisane przez takinna

za wizytę, kawał chłopa z niego ciekawe ile mój już waży , a wizyta dopiero za tydzień

tydzien szybko zleci

a moj maluszek przystopowal, poprzednio +600g w 2 tygodnie, teraz 300g ufff

[nestelle]

cześć ,
ja miałam męczącą noc ..... przez cały czas prześladowały mnie słowa michał - manager .... .. nie wiem o co chodziło ale strasznie męczące ....
wstałam w końcu siku i spotkałam tżta przy lodówce wyjadającej masło orzechowe o 4 rano - jeszcze się skarżył ,że spać nie idzie przez moje chrapanie ..... (ja wcale nie chrapie !!!!!) .....

Napisane przez Dragusia88

a to jakaś nowość

Napisane przez Chanel_Coco

Z tego co pamiętam to miał być Roch, tylko tego drugiego nie mogę sobie przypomnieć

ehhhhhh...... bo mnie to męczy - strasznie .... nie moge wybrać imienia ..... kiedys jak w brzuchu była ninka to mówiłam ,że przy 3 ciąży będzie mikołaj na 100 % . Ale teraz -podczas tej ..... zaczęłam się wahać,a jak usłyszałam w przedszkolu "mikuś " to już w ogóle ..... . no i potem olśniło mnie na Roszka albo Antosia ..... ale sama nie wiem .... a teraz jeszcze doszedł Oskar - ale nie wiem bo to nie mój do końca pomysł i wydaje mi się troche pretensjonalne ......
nie umiem się zdecydować ,nie mam tego czucia co przy kubie i ninie ......
a wszystkie pasują do nazwiska ...... ochhhhhh , i co teraz? łudzę się ,że jak małego zobaczę to będę wiedziała(choć nigdy nie rozumiałam tego zjawiska ..) ale jak nie ?

Napisane przez kasia86bgo

ale postanowiłam nie marnować czasu i ściągnęłam sobie 4 filmy ...
same Horrory yhm i nie wiem od którego zacząć

o matko .......... .

Napisane przez kasia86bgo

no ale zeby nie bylo ze na nowym was zaniedbuje

padłam ....

Napisane przez anika_s

trzymajcie kciukasy za dzisiejszą wizytę - o 18.30

Napisane przez Malpka

poleżałam pod ktg, zapis ok, szyjka króciutka ale bez rozwarcia.


a dziś mam w planach pójść z Julką na kontrolę i kupić sobie jeszcze jakieś kapcie do szpitala żeby już wszystko mieć I trochę posprzątać mieszkanie,

za wizytę !
aaaa !ja tez muszę jakieś paputki kupić .....

Napisane przez Mokka_83

Hej Mamusie Kiepska noc za nami... o polnocy, o 3.00 i o 5.30 chodzi polozna i wszystkim maluchom bada puls takim glosnym mikrofonem:\ A do tego jeszcze rano mialam drugi raz ten zastrzyk w poślsadek na rozwój płuc Gucia. No a potem każda z nas ma ktg... ja bylam podpieta ze 40 min, bo Maly nie fikał... ale co się dziwić... 6.30 to nie jego pora
No a tak poza tym to jedna z dxiewczyn (juz po terminie) dostala wczoraj okdytocyne, nocy coraz większe skurcze... tak więc przeżywałyśmy razem z nią... A ok. 4.00 zabrali ją na porodówkę... ciekawe czy juz po...

,

[Sorceresss]

Hej!

Uf, wróciłam z GBS i postanowiłam ze szpitala iść na nogach do domu - zaledwie 2,5km, a czuję się jakbym maraton zaliczyła. Dwa razy! Teraz drugie śniadanko (drożdżóweczka) i spadam poleżakować

Napisane przez Malpka

no to ja jeszcze o sobie coś
byłam wczoraj na wizycie, powiem wam, że ciężko już mi się prowadzi samochód za wielki ten brzucholek
poleżałam pod ktg, zapis ok, szyjka króciutka ale bez rozwarcia.

czyli jeszcze nie rodzisz No właśnie z prowadzeniem samochodu są problemy - bo jako pasażer prawie leżę, ale jako kierowca już trzeba inną pozycję przyjąć coby widzieć więcej i sięgać do pedałów Ja zawsze dosunięta do przodu na maksa jeżdżę i jeszcze fotel sobie podnoszę do góry... to teraz zaczyna mi brzuszek o kierownicę zahaczać

Napisane przez Mokka_83

Hej Mamusie Kiepska noc za nami... o polnocy, o 3.00 i o 5.30 chodzi polozna i wszystkim maluchom bada puls takim glosnym mikrofonem:\ A do tego jeszcze rano mialam drugi raz ten zastrzyk w poślsadek na rozwój płuc Gucia. No a potem każda z nas ma ktg... ja bylam podpieta ze 40 min, bo Maly nie fikał... ale co się dziwić... 6.30 to nie jego pora

oj, biedaki.. a jak KTG? jak te przepływy, sprawdzali? Lepiej coś?

[kwiatuszekkk21]

i po ktg. zapis ok ale powiedziałam lekarzowi, że chyba te wody mi się sączą więc zrobił dodatkowo usg i badanie na fotelu. szyjka jeszcze nie gotowa do porodu ale już się przygotowuje, przepuszcza opuszek palca i prawdopodobnie do tygodnia będzie poród. no i teraz najgorsze, wód jest rzeczywiście co raz mniej- AFI- niecałe 7 i jutro idę do szpitala na obserwację być może to będzie tylko parę dni ale coś czuję, że wrócimy już we dwójkę.
Strasznie się boję szpitala, ostatni raz byłam jak byłam mała... poza tym jeszcze nie jestem gotowa na poród, mieszkanie nie do końca ogarnięte tak jakbym chciała i już ze strachu latam do łazienki

aha malutki waży 3300g czyli przybyło mu książkowo 200g w tydzień

Napisane przez Malpka

no to ja jeszcze o sobie coś
byłam wczoraj na wizycie, powiem wam, że ciężko już mi się prowadzi samochód za wielki ten brzucholek
poleżałam pod ktg, zapis ok, szyjka króciutka ale bez rozwarcia.

i wiadomo już czy kładą Cię do szpitala?

[Sorceresss]

Napisane przez nestelle

cześć ,
ja miałam męczącą noc ..... przez cały czas prześladowały mnie słowa michał - manager .... ..

o... ja też miałam dzisiaj w nocy jakieś jazdy na jedną, pojedynczą scenę, która mnie prześladowała... usnęłam ok 3 bo nie mogłam sobie znaleźć miejsca, a potem ten ciągle powtarzający sie motyw! Jeszcze wkuw..ona siadałam w nocy na łóżku (bo nie mogę spać) a mąż się budzi taki przerażony i pyta: Co się dzieje? Co się dzieje? A ja, przykładna żona, delikatna kobieta zamiast grzecznie powiedzieć to burknęłam na niego: Nic, kur.... Eh, bo widzi, że siedzę... oczka jak 5 zł to jeszcze pyta

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez kwiatuszekkk21

i po ktg. zapis ok ale powiedziałam lekarzowi, że chyba te wody mi się sączą więc zrobił dodatkowo usg i badanie na fotelu. szyjka jeszcze nie gotowa do porodu ale już się przygotowuje, przepuszcza opuszek palca i prawdopodobnie do tygodnia będzie poród. no i teraz najgorsze, wód jest rzeczywiście co raz mniej- AFI- niecałe 7 i jutro idę do szpitala na obserwację

trzymam kciuki! 7 to jeszcze norma

ciekawe czy rzeczywiście wrócicie już we dwójkę szpitala się nie bój - przecież w domu rodzić nie chcesz

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

polska mesjaszem narodow... cierpietnictwo i martyrologia caly czas MUSZA byc. etos matki -polki koniecznie cierpiacej.... wrrrrrr

ojjj tak, niestety... kobieta powinna miec mozliwosc wyboru!

a ja sie caly czas zastanawiam, czy chce czy nie ZZO.. u nas bezplatne, na zyczenie.. a ja mysle caly czas, jak tego uniknac (boje sie tego wklucia i tez nie wiem, czy mnie alergia nie wywali po tym)..
juz nawet powaznie zastanawiam sie nad wyborem porodu w wodzie (jak wanna bedzie wolna)

Napisane przez Sorceresss

Wiecie co? Mam wrażenie, że Strippi tak wszystko ładnie kupowała Michałkowi, sprzątała... szykowała się... i tak ot, poszła i urodziła

dobrze zorganizowana wariatka

Napisane przez bzinka

Ja wróciłam ze szpitala do domu na noc, bo nie mięli miejsc na oddziale,żeby mnie przyjąć, mogłam jechać na Kopernika, ale nie chciałam. Może jakoś przezyję tą noc, a jutro rano mam sie znowu zgłosić do nich, bo dziewczyny z patologii będą rodzily, to przejdą na inny oddział i zwolnią miejsce. Ja dalej z bolu wariuję, 4 lekarzy mnie dzisiaj badało i żaden nie wie, co mi jest, nawet u internisty byłam na osluchaniu, bo kaszlę caly czas i chrząkam i było podejrzenie zapalenia oskrzeli lub przeziębienia. Niestety żdne badania nic nie wykazaly, nerki są w porządku, mała jest OK , nic nie uciska. Pozostaje przyczyna typu nerwobóle Jesli nie zdarzy się cud i mi do rana nie przejdzie ten ból, to kładę sie jutro w Ujastek niestety na obserwację. A jakos sobie tego nie wyobrażam, w domu świruję z bólu, jak ja tam wytrzymam nie wiem.
A z dobrych wiadomości to juz 33 tydzien i Hania urosła ładnie, waży około 1900, widać, że będzie niska po mamusi, bo kości udowe ma krótkie. Ogólnie wygląda na to,że ona dobrze się czuje i wszystko jej gra, tylko mamusi cos dolega.
Acha i mam termin CC wyznaczony na 8 kwietnia, więc jak coś Megi, możesz mi juz zapisać na początku, dzięki

ojjejjj... to mocno Cie wzielo...
napisz, jak sie dzis czujesz, jak po nocy?

Napisane przez jolanT

ehh z tym pobieraniem to niefajnie ;/ siniak jak nic pewnie.. mi zawsze każe przyciskać wacik i kontroluje jeszcze przez minutkę, dwie.. później zakleja plastrem.. oby ręka nie bolała ;/

o dziwo siniaka na razie brak sama jestem mocno zdziwiona, reka juz tylko odrobine boli

Napisane przez oldzinx

A u mnie nadal problem z piersiami. Może któraś tak miała, są zaczerwienione od spodu, strasznie gorące i takie jakieś czerwone pajączki i kropki się pojawiły. Do tego swędzą. Pomóżcie, wizytę u gina mam dopiero 7 ale co on mi na to może zaradzić myślicie że może to być wina stanika? ostatnio też nową oliwkę kupiłam i po kąpaniu smarowałam (z johnsona ta fioletowa). Ale oliwka nigdy mnie nie uczulała.

to brzmi jak uczulenie... jak mnie cos uczuli to tez wlasnie pojawia sie goroco, zaczerwienienie i swiad skory

Napisane przez nestelle

(ale zazdroszcze tego braku nacięcia)

ja rowniez
glupia troche jestem, ale wlasnie tego naciecia/pekniecia boje sie bardziej niz samego porodu

Napisane przez despa

Mam na myśli my- Polki.
Bo niestety to nasze społeczeństwo, a szczególnie kobiety są okrutne (sorry ale taka prawda)- jak ktoś ma inny pomysł na siebie, na życie to jest krytykowany- bo nie spełnia oczekiwań...
Kiedyś czytałam dyskusje kobiet a raczej ich wywnętrzanie się odnośnie Martyny Wojciechowskiej- jak to bardzo im przeszkadza że kobieta pracuje, jeździ po świecie, ma jakieś pasje, bo przecież ...powinna być w domu, powinna być z dzieckiem. Możesz być nieszczęśliwa, możesz nie mieć kasy, być zamkniętą w czterech ścianach- ale być matką polką mającą prawo do krytyki.Ech....

ojjjj tak, niestety

Napisane przez kasia86bgo

ale postanowiłam nie marnować czasu i ściągnęłam sobie 4 filmy ...
same Horrory yhm i nie wiem od którego zacząć

ogladasz horrory ?
ja juz nie daje rady

Napisane przez moni_ka.g

a, jeszcze pytanie. gdzie kupujecie tą herbatę z liści malin? mąż zaszedł po pracy do apteki ale mu powiedzieli, że takich rzeczy w aptekach nie ma i żeby w zielarskim pytał ja kojarzę, że kiedyś babka w zaawansowanej ciąży stała za mną w kolejce w aptece i pytała o taką herbatę, ale nie pamiętam czy dostała bo już wychodziłam.

w zielarskim powinnas dostac

Napisane przez Dragusia88

ale dlaczego u ciebie zawsze podaja długość dziecka a u nas już dawno dawno nie

eeee a nie wiem
to jest jakas szacunkowa wartosc, nie wiem, jak lekarz to wylicza... wczoraj mierzyl najpierw glowke (dwie wartosci), brzuszek i kosc udowa, wyszla waga dziecka, a pozniej mowil: chwileczke i chyba w myslalch liczyl, po czym mowi, ze synus mierzy ok. 45 cm

[Agnjeska]

Napisane przez Malpka

no to ja jeszcze o sobie coś
byłam wczoraj na wizycie, powiem wam, że ciężko już mi się prowadzi samochód za wielki ten brzucholek
poleżałam pod ktg, zapis ok, szyjka króciutka ale bez rozwarcia.


a dziś mam w planach pójść z Julką na kontrolę i kupić sobie jeszcze jakieś kapcie do szpitala żeby już wszystko mieć I trochę posprzątać mieszkanie,

Ja Cię podziwiam że w ogóle prowadzisz... ja za kółkiem nie siadałam w ogóle

Napisane przez Mokka_83

Hej Mamusie Kiepska noc za nami... o polnocy, o 3.00 i o 5.30 chodzi polozna i wszystkim maluchom bada puls takim glosnym mikrofonem:\ A do tego jeszcze rano mialam drugi raz ten zastrzyk w poślsadek na rozwój płuc Gucia. No a potem każda z nas ma ktg... ja bylam podpieta ze 40 min, bo Maly nie fikał... ale co się dziwić... 6.30 to nie jego pora
No a tak poza tym to jedna z dxiewczyn (juz po terminie) dostala wczoraj okdytocyne, nocy coraz większe skurcze... tak więc przeżywałyśmy razem z nią... A ok. 4.00 zabrali ją na porodówkę... ciekawe czy juz po...

Uu... te noce w szpitalu są okropne...
Obyście jednak szybko wyszli!

Napisane przez Moderna

no wlasnie, na SR polozna mowila, ze rozwarcie tak do 4 cm trwa najdluzej, ale pozniej to juz leci.. i mozna nie zdazyc (tylko w domu to i tak same rozwarcia nie okreslimy, wiec pozostaje nam skupic sie na skurczach )

U mnie też się nie sprawdziło ale to chyba rodzinne (;

No teraz jak Strippi urodziła to która następna?

[joanna200]

dzień dobry..

Napisane przez kasia86bgo

Szkola, nauczycielka pyta klase:
- Jesli piec ptakow siedzi na plocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie sie Jasiu:
- Zaden, pani profesor, na dzwiek strzalu wszystkie odleca.
- Poprawna odpowiedz to cztery, Jasiu, ale podoba mi sie twoj tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mowi Jasiu.
- Na lawce siedza trzy kobiety. Kazda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje galke, druga ssie go calymi ustami tworzac z loda
stozek, a trzecia odgyza jednym ruchem pol loda. Ktora z nich jest
mezatka?
Pani chwile sie zastanawia i pewnym glosem odpowiada:
- Wydaje mi sie, ze ta, ktora ssie loda calymi ustami tworzac stozek.
- Poprawna odpowiedz brzmi: ta, ktora ma obraczke na palcu, ale podoba
mi sie pani tok rozumowania...

Napisane przez Malpka

no to ja jeszcze o sobie coś
byłam wczoraj na wizycie, powiem wam, że ciężko już mi się prowadzi samochód za wielki ten brzucholek
poleżałam pod ktg, zapis ok, szyjka króciutka ale bez rozwarcia.

a co z tym szpitalem 1.03? Masz się zgłosić?

Napisane przez Malpka

wiecie co wkurzają mnie te prognozy pogody kilka dni temu było ze w połowie marca ma być 16 stopni a dziś patrzę i pokazują że -1

nawet nie mów..


za wszystkie dzisiejsze wizyty i ktg..

i dziś kończymy 38tc! 39 leci.. równiutkie 2 tyg zostały..

[Agnjeska]

Napisane przez nestelle

cześć ,
ja miałam męczącą noc ..... przez cały czas prześladowały mnie słowa michał - manager .... .. nie wiem o co chodziło ale strasznie męczące ....
wstałam w końcu siku i spotkałam tżta przy lodówce wyjadającej masło orzechowe o 4 rano - jeszcze się skarżył ,że spać nie idzie przez moje chrapanie ..... (ja wcale nie chrapie !!!!!) .....


ehhhhhh...... bo mnie to męczy - strasznie .... nie moge wybrać imienia ..... kiedys jak w brzuchu była ninka to mówiłam ,że przy 3 ciąży będzie mikołaj na 100 % . Ale teraz -podczas tej ..... zaczęłam się wahać,a jak usłyszałam w przedszkolu "mikuś " to już w ogóle ..... . no i potem olśniło mnie na Roszka albo Antosia ..... ale sama nie wiem .... a teraz jeszcze doszedł Oskar - ale nie wiem bo to nie mój do końca pomysł i wydaje mi się troche pretensjonalne ......
nie umiem się zdecydować ,nie mam tego czucia co przy kubie i ninie ......
a wszystkie pasują do nazwiska ...... ochhhhhh , i co teraz? łudzę się ,że jak małego zobaczę to będę wiedziała(choć nigdy nie rozumiałam tego zjawiska ..) ale jak nie ?

Co do imienia... zawsze możesz poczekać do porodu.. jak zobaczysz maluszka, to pierwsze imię, które Ci przyjdzie do głowy (:

Napisane przez kwiatuszekkk21

i po ktg. zapis ok ale powiedziałam lekarzowi, że chyba te wody mi się sączą więc zrobił dodatkowo usg i badanie na fotelu. szyjka jeszcze nie gotowa do porodu ale już się przygotowuje, przepuszcza opuszek palca i prawdopodobnie do tygodnia będzie poród. no i teraz najgorsze, wód jest rzeczywiście co raz mniej- AFI- niecałe 7 i jutro idę do szpitala na obserwację być może to będzie tylko parę dni ale coś czuję, że wrócimy już we dwójkę.
Strasznie się boję szpitala, ostatni raz byłam jak byłam mała... poza tym jeszcze nie jestem gotowa na poród, mieszkanie nie do końca ogarnięte tak jakbym chciała i już ze strachu latam do łazienki

aha malutki waży 3300g czyli przybyło mu książkowo 200g w tydzień

Ojej! za Was!
Nie bój się!
A Maluszek ma bardzo fajną wagę!

[monicca1989]

Napisane przez kwiatuszekkk21

i po ktg. zapis ok ale powiedziałam lekarzowi, że chyba te wody mi się sączą więc zrobił dodatkowo usg i badanie na fotelu. szyjka jeszcze nie gotowa do porodu ale już się przygotowuje, przepuszcza opuszek palca i prawdopodobnie do tygodnia będzie poród. no i teraz najgorsze, wód jest rzeczywiście co raz mniej- AFI- niecałe 7 i jutro idę do szpitala na obserwację być może to będzie tylko parę dni ale coś czuję, że wrócimy już we dwójkę.
Strasznie się boję szpitala, ostatni raz byłam jak byłam mała... poza tym jeszcze nie jestem gotowa na poród, mieszkanie nie do końca ogarnięte tak jakbym chciała i już ze strachu latam do łazienki

aha malutki waży 3300g czyli przybyło mu książkowo 200g w tydzień

Będzie dobrze

[oliwka__]

Nestelle jak mogę doradzić to Roch, Roszek bardzo mi się podoba tak samo jak Antoni, Antoś i błagam nie Oskar oklepane i dokładnie jak piszesz pretensjonalne

[joanna200]

Napisane przez kwiatuszekkk21

i po ktg. zapis ok ale powiedziałam lekarzowi, że chyba te wody mi się sączą więc zrobił dodatkowo usg i badanie na fotelu. szyjka jeszcze nie gotowa do porodu ale już się przygotowuje, przepuszcza opuszek palca i prawdopodobnie do tygodnia będzie poród. no i teraz najgorsze, wód jest rzeczywiście co raz mniej- AFI- niecałe 7 i jutro idę do szpitala na obserwację być może to będzie tylko parę dni ale coś czuję, że wrócimy już we dwójkę.
Strasznie się boję szpitala, ostatni raz byłam jak byłam mała... poza tym jeszcze nie jestem gotowa na poród, mieszkanie nie do końca ogarnięte tak jakbym chciała i już ze strachu latam do łazienki

aha malutki waży 3300g czyli przybyło mu książkowo 200g w tydzień

kochana, nie martw się.. będzie wszystko dobrze.. zajmą się wami, poobserwują..
maż się wszystkim w domu zajmie a Ty myśl o synku..
szpital nie jest taki straszny..