Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[diabli]

Napisane przez whatIthink

Wróciłam, byłam w biedronce, w pepco, w piekarni i mięsnym zmęczyłam się.
Przed wyjściem dzielnie założyłam stanik, ale ściągnęłam go w toalecie w centrum handlowym, bo mnie strasznie cisnął. Ogólnie chyba mam jakąś część małego ulokowaną pod lewym żebrem, bo mnie ciśnie. Jak bym miała siedzieć 8 h na tyłku w pracy teraz, to bym chyba wykitowała
W pepco kupiłam dwa body 0-3 w tym jeden z napisem "I'm new here"
Zrobiłam listę wyprawkową i mimo, że dostaniemy łóżeczko, wanienkę, ciuszków sporo i wózek - to i tak strasznie dużo tego.
Jak wróciłam pożarłam bułkę z szynką i z pomidorem, a potem rurki z kremem aż mnie trochę mdli po tym.
Siedzę jak ten Ferdek Kiepski: koszulka za krótka, brzuch wystaje, już nie mówiąc że jestem cała w okruchach tylko piwka nie mam pod ręką.
Kocham mojego męża mam nadzieję, że Was nie zanudzam tymi wywodami, ale co ciekawszego może się dziać u ciężarówki na L4 siedzącej w domu

najbardziej zazdroszcze tego na zolto i zakupow ciuszkowych

Napisane przez Innocence_89

Jakie zdrobnienia proponujesz oprócz Mateuszka

mama mojego tz mowi do niego: matenku, misiu, mateuszku, matysku.
koledzy w szkole: matys itd. duuuzo.
mnie sie przyjelo misku/misiu i chyba tak najczesciej mowie - choc to pewnie bardziej od michala.

[axella]

Napisane przez karolina2121

Na spacerkach będę wyglądała jak siostra z braciszkiem w wózeczku




Wstąpię do Rossmana i poszukam jakiejś odżywki dobrej do skórek i paznokci.



No właśnie.. pewnie masz na myśli About_me

ja też.. tylko,że ja mam te 21lat

w aptece kup 2x5 taki mini słoiczek z dosc twardym czymś o konsystencji wosku. smurujesz pazurki i skorki.
szczerze-jedyna rzecz ktora w totalnie zlych paznokciowych momentach doprowadza je do ladu..dosc szybko. tylko,że to po kilka razy dziennie smaruje.. ale lubi.. w buzie, w domu, w lozku
ale warto
https://wizaz.pl/kosmetyki/foto/39740_250.jpg taki o

[karolina2121]

Napisane przez Mysia mysz

co do preparatów - nie mam pojęcia, czego używa babka do której chodzę na pazurki a w domu to oliwka do skórek i parafina na łapki

Dzięki dzięki, może w Rossie coś podpowiedzą ociemniałej w tym temacie

Napisane przez diabli

dzieki, faktycznie za chudy zapisalam sobie, bede sledzic ogloszenia i miauczec, az tz wymieknie. moje motto dnia:
chce zebys mnie koHAU i MIAU zwierzaku

Na pewno wymięknie Nawet osoby, które nie lubią kotów, gdy poznają Frania to od razu się w nim zakochują


Dobra spadam do laboratorium... jak będą dobre wyniki to nie wrócę zbyt szybko, bo pójdę się obłowić w słodkości

Do potem

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez axella

ja też.. tylko,że ja mam te 21lat

w aptece kup 2x5 taki mini słoiczek z dosc twardym czymś o konsystencji wosku. smurujesz pazurki i skorki.
szczerze-jedyna rzecz ktora w totalnie zlych paznokciowych momentach doprowadza je do ladu..dosc szybko. tylko,że to po kilka razy dziennie smaruje.. ale lubi.. w buzie, w domu, w lozku
ale warto
https://wizaz.pl/kosmetyki/foto/39740_250.jpg taki o

Ja mam 23

O dzięki za info

[humpback]

Napisane przez Innocence_89

Zeżarłam całą czekolade ostatnio mam faze na czekolade musze z tym skończyć... Jak narazie +7 kg ale jak tak dalej będe wszystko pożerać to nie nadąże się ważyć

ja sobie to tłumaczę brakiem magnezu w organiźmie ale staram się pożerać taką z całymi orzechami laskowymi (bo orzechy są zdrowe), albo ostatnio próbuję wrócić do deserowej żeby było bardziej kakaowo. tylko co z tego jak milka jogurtowa mi najbardziej smakuje

Napisane przez angie83

A tymczasem wyglądam jak Chewbacca z Star Wars

chyba jesteś moją zaginioną siostrą bliźniaczką jak patrzę na to zdjęcie

Napisane przez diabli

1. chce zebys mnie koHAU i MIAU zwierzaku

2. tesciowa wpadnie w kapciach, z obiadem albo w nocy po nia zadzwon, niech przyjdzie wnuka popilnowac jak bedziesz chciala sie przespac hehe.

1.
2. teściowa na szczęście ma dalej - musi się autobusem z 10 minut fatygować

[axella]

Napisane przez karolina2121

Dzięki dzięki, może w Rossie coś podpowiedzą ociemniałej w tym temacie



Na pewno wymięknie Nawet osoby, które nie lubią kotów, gdy poznają Frania to od razu się w nim zakochują


Dobra spadam do laboratorium... jak będą dobre wyniki to nie wrócę zbyt szybko, bo pójdę się obłowić w słodkości

Do potem

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------



Ja mam 23

O dzięki za info

ale wyglądasz super młodo każdego dnia dziękuj za takie geny

[Innocence_89]

Napisane przez diabli

dzieki, faktycznie za chudy zapisalam sobie, bede sledzic ogloszenia i miauczec, az tz wymieknie. moje motto dnia:
chce zebys mnie koHAU i MIAU zwierzaku



tesciowa wpadnie w kapciach, z obiadem albo w nocy po nia zadzwon, niech przyjdzie wnuka popilnowac jak bedziesz chciala sie przespac hehe.



dzieki, to sobie kupie! i niech sie dzieje co chce :P

ankaaa - sliczna hustawka!



ze tez na to nie wpadlam

dzieki Adus za kciuki. raczej to malo prawdopodobne (2% wynikow podobno moze byc nieczytelnych), wiec raczej trzeba sie nastawic na usuniecie tarczycy oby tylko nie bylo przerzutow i innych cudow, bo wtedy to juz nie bedzie tak latwo.



mateuszek jak moj tz pozniej przemus i miloszek. znajomi maja eryczka, ale srednio mi sie podoba to imie.

Mamy taką samą kolejnosć

Jeśli chodzi o tarczyce to myśle, że najwazniejsze że wcześnie są zauważone zmiany, czytałam na internecie , że jak się zacznie wcześnie leczenie to wszystko jest w porządku

[sharpnowaja]

Napisane przez ankaaa206

zaszaleliśmy z tż i kupiliśmy u nas w mieście z ogłoszenie huśtawkę http://allegro.pl/bright-starts-hust...044812369.html za 150 zł ) super ładna i zadbana tak jak nowa

bardzo ładna

[diabli]

Napisane przez szprotka_mada

Właśnie też się zastanawiam czy tak nie zrobić. Może do Prima Aprilis poczekam

niezly patent, lubie domysly...hehe.

Napisane przez szprotka_mada

Niestety ...
Mąż zawsze się śmieje, że ma swojego prywatnego włochacza... Też bym to upitoliła, ale liczę, że po ciąży zniknie...

one przez naciagnieta skore juz nawet nie chca lezec tylko stoja prosto yeti.

Axella - ale salka do porodu to do porodu, nie mozna tam zostac nawet jak rodzinna hehe. u nas nie jak na tlc urodzisz w jedynce, a pozniej pewnie Cie dadza do 1 albo 3 skoro takie macie nie boj sie trojki, naprawde latwiej byc z kims. w nocy tz nie bedzie, wiec fajnie jest miec nowa kolezanke, ktora bedzie taka fajna jak my wszystkie tu na forum

[justyna_g4]

Melduję, że przeżyłam glukoze. Smak dla mnie straszny, taki ulipek ale dało się wypić. Po wypiciu bolało mnie gardło wiec zrobiłąm łyk wody. Myślałam, że będę mogła pojechać do domu, to przespałabym te 2 godziny, ale Pani kazała mi podpisać kartkę, że będę siedziec pod drzewiami. Wiec 2h siedziałam. W sumie nie było mi nawet nie dobrze, tylko odbijało mi się tą glukozą ale na szczęśćie nie wymiotowałam. Po powrocie do domu śniadanie i poszłam spać. Tż odbudził mnie o 12. Wyniki jutro po 12 bo jeszcze toxo robiłam i mocz.

Babka od wózka napisała mi, że dziś kurier przyjedzie do nich odebrać paczkę.

Musze się trochę ogranąć bo mama chciała żebym pojechała z nią do babci popoludniu a ja dalej w piżamie. Później was nadrobię. Działo sie cos "ważnego"?

[Innocence_89]

Napisane przez diabli

najbardziej zazdroszcze tego na zolto i zakupow ciuszkowych



mama mojego tz mowi do niego: matenku, misiu, mateuszku, matysku.
koledzy w szkole: matys itd. duuuzo.
mnie sie przyjelo misku/misiu i chyba tak najczesciej mowie - choc to pewnie bardziej od michala.

Podobają mi się wszystkie Dla mnie było ważne właśnie, żeby było dużo zdrobnień w miare sensownych oczywiście

[humpback]

Napisane przez diabli

mnie sie przyjelo misku/misiu i chyba tak najczesciej mowie - choc to pewnie bardziej od michala.

ja też mówię do męża Misiu, ale to bardziej ze względu na jego misiowy brzuszek, niż na jakiekolwiek powiązania z imieniem.

[Innocence_89]

Napisane przez humpback

ja sobie to tłumaczę brakiem magnezu w organiźmie ale staram się pożerać taką z całymi orzechami laskowymi (bo orzechy są zdrowe), albo ostatnio próbuję wrócić do deserowej żeby było bardziej kakaowo. tylko co z tego jak milka jogurtowa mi najbardziej smakuje

hahaha brak magnezu mówisz Ja ostatnio zjadłam mleczną z karmelem i sosem wiśniowym a zazwyczaj jem mleczną (czytaj codziennie )

[axella]

Napisane przez diabli

niezly patent, lubie domysly...hehe.



one przez naciagnieta skore juz nawet nie chca lezec tylko stoja prosto yeti.

Axella - ale salka do porodu to do porodu, nie mozna tam zostac nawet jak rodzinna hehe. u nas nie jak na tlc urodzisz w jedynce, a pozniej pewnie Cie dadza do 1 albo 3 skoro takie macie nie boj sie trojki, naprawde latwiej byc z kims. w nocy tz nie bedzie, wiec fajnie jest miec nowa kolezanke, ktora bedzie taka fajna jak my wszystkie tu na forum

no wieeeeem ale chce zostac tez na jedynce. tzn rodzić z tż a potem wyladowac w 1no osobowej
nie chcę z kimś :< mam pecha do dziwaków

[humpback]

Napisane przez justyna_g4

Melduję, że przeżyłam glukoze. Smak dla mnie straszny, taki ulipek ale dało się wypić. Po wypiciu bolało mnie gardło wiec zrobiłąm łyk wody. Myślałam, że będę mogła pojechać do domu, to przespałabym te 2 godziny, ale Pani kazała mi podpisać kartkę, że będę siedziec pod drzewiami. Wiec 2h siedziałam. W sumie nie było mi nawet nie dobrze, tylko odbijało mi się tą glukozą ale na szczęśćie nie wymiotowałam. Po powrocie do domu śniadanie i poszłam spać. Tż odbudził mnie o 12. Wyniki jutro po 12 bo jeszcze toxo robiłam i mocz.

[cloche]

Napisane przez diabli

ostatnio rozmawialam z mamuska majowa 2012 moja bardzo dobra przyjaciolka. wypytywalam o fride, bo mnie przeraza ona uzywa i smiala sie, ze jak sie Nelka urodzi i bedzie miala katar to nawet ustami bede w stanie jej ten katar wyssac byle by dziecku pomoc i nos odetkac miala tez gruszke, ale nie lubi. aaa i stwierdzila, ze sezon kataru to zacznie sie dopiero jesienia, wiec na razie nie musze myslec o takich ☠☠☠☠☠☠☠ach, bo w srodku lata to jedynie mala kozke mozna w nosie spotkac a one sa takie, ze wystarczy chwycic "za rog" i problem rozwiazany

haha, ale fajnie i prawdziwie powiedziane będziemy kózki za rogi łapać
ale fakt, jak takie maleństwo będzie miało katarek, bezbronna żabusia taka, to się wszystko zrobi, żeby katarku się pozbyć! przecież to maleństwo nie umie sobie nosa wysmarkać a spać bida też nie może wtedy, jest zmęczona i rozdrażniona - pewnie tak jak ja teraz. ledwo na gały patrzę, ale jak je zamykam, to i tak muszę zaraz otwierać, bo smarkam i kaszlę ciekawe kiedy padnę...

Napisane przez humpback

dzięki to teraz jeszcze powinnam przypomnieć o zaciskaniu kegla

o cholera, znów zapomniałam! ale nie mam siły...

[humpback]

Napisane przez cloche

będziemy kózki za rogi łapać

uroczo to zabrzmiało
i zdrowiej kegla pomęczysz później, na razie zwalczaj zarazki

[MoTyleKsw]

ankaaa206 Świetny zakup!!! Gratuluję!

My się w ogóle boimy coś huśtającego kupić bo nie wiemy jak pies zareaguje. Obawiam się, że może myśleć, że to coś chce mu rzucić patyczka, albo kamyczek i będzie chciał się bawić, a że to byk ponad 50 kg to strach jest.

Byliśmy w tesco Tylko u nas są supermarkety tesco a nie hipermarkety i w ogóle nie było w promocji proszku ani płynu...

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

Przez ok. godzinę jest w stanie się skupić Ale już dwie to dla niego za duży wysiłek, Rozumie wiele, można z nim normalnie po polsku pogadać o takich codziennych sprawach, ale wiadomo słownictwo specjalistyczne czasem go gubi
Myśleliśmy nawet o SR po angielsku ale to koszt 800pln a tu mamy za darmo. Najważniejszcze rzeczy czyli jak ma mi pomóc przy porodzie, oddychanie, ćwiczenia, masaż wyłapuje i np teraz jak mi się zdarzają skurcze to oddycha razem ze mną w taki sposó jak nas uczyli na SR żeby się ich pozbyć Daje radę

a to jak w miare rozumie to dobrze.. myślalam, ze tak prawie nic i biedny siedzi dwie godziny nic nie rozumiejąc

Napisane przez komiksowa

A tak z innej beczki - śniła mi się dzisiaj moja ginka, że jest BI i że zamiast L4 dała mi swoje majtki

Napisane przez JennyAniolek

Ja tam wierzę, że każda położna i bez $$$ będzie miła ale jeśli wszystkie są takimi samymi gadułami jak K. to masakra

Na madalinskiego, z tego co ja zrozumiałam jak się nie wykupi opieki położnej to trudno jest sie dostać do sali z wanna, bo położna musi być cały czas..
Co prawda nie wiem czy warto za to dawać 1200 zł u mnie..

[lonely_lady]

Napisane przez ada32

Ja chyba też muszę się wybrac do dentysty...moje dziąsła strasznie krwawią przy myciu zębów..i w dodatku chyba zrobił mi się stan zapalny dziąsła bo taka kulka z ropą mi urosła pod zębem
dziwna sprawa..

to idz i nie czekaj
mi też krwawią dziąsła, w ciąży to podobno częsta przypadłość.. ale jak jest jakiś stan zapalny to trzeba szybko interweniować.
Wczoraj dentysta mi powiedział, że na krwawiące dziąsła mogę płukać jamę ustną naparem z szałwii

Napisane przez humpback

dzięki to teraz jeszcze powinnam przypomnieć o zaciskaniu kegla

no ja nie wiem jak mogłaś to pominąć

Napisane przez karolina2121

Mały off top : dziewczyny jak dbacie o skórki ? czego używacie do usuwania ? Mnie moje strasznie wkurzają, ale nie lubię ich wycinać, bo często się kaleczę przy tym zabiegu

ja nie dbam wcale i mam ładne
jak już zaczniesz wycinać to właśnie rosną i ciężko zahamować ten proces..
miałam kiedyś fajną oliwkę z inglota do skórek. Ale ogólnie nie mam z nimi problemu więc nie pomogę
w domku, możesz moczyć paznokietki w liwie z oliwek i może do tego sok z cytryny

Napisane przez justyna_g4

Melduję, że przeżyłam glukoze. Smak dla mnie straszny, taki ulipek ale dało się wypić. Po wypiciu bolało mnie gardło wiec zrobiłąm łyk wody. Myślałam, że będę mogła pojechać do domu, to przespałabym te 2 godziny, ale Pani kazała mi podpisać kartkę, że będę siedziec pod drzewiami. Wiec 2h siedziałam. W sumie nie było mi nawet nie dobrze, tylko odbijało mi się tą glukozą ale na szczęśćie nie wymiotowałam. Po powrocie do domu śniadanie i poszłam spać.

Co do zdrobnień Mateusza- Najbardziej mi znane to właśnie Mati i Mateo, a Misio to od Michała

[diabli]

Napisane przez humpback

do chrześniaka najczęściej mówiliśmy Mati, a do znajomego ojca don Mateo

ooo mateo tez czasem mowie hehe. a moja siostra zawsze pyta co u "metjuuu"

Angie tez tak wygladam!!! tylko brzuch wiekszy.

Hump - eee to mamusia fajnie, ze tak blisko!

Napisane przez Innocence_89

Jeśli chodzi o tarczyce to myśle, że najwazniejsze że wcześnie są zauważone zmiany, czytałam na internecie , że jak się zacznie wcześnie leczenie to wszystko jest w porządku

tz od wczoraj studiuje net i czyta mi tylko sensowne i pozytywne wiesci hehe. podobno za raka tarczycy mozemy podziekowac czarnobylowi...na forach same laski 83-87. guzki wielkosci mojego to rosna i po 8 lat, bardzo powoli. ciaza dala mu "kopa" i dlatego sie ujawnil. ogolnie rokowania akurat z ta odmiana sa dobre, jesli nie ma przerzutow to wystarczy usuniecie tarczycy i po sprawie. ale wezly chlonne sa niedaleko i czesto niestety i je trzeba od razu wyciac.

uciekam na spacer trzeba sie dotlenic.

[justyna_g4]

Napisane przez MoTyleKsw

Byliśmy w tesco Tylko u nas są supermarkety tesco a nie hipermarkety i w ogóle nie było w promocji proszku ani płynu...

U mnie tak samo i na żadne promocje nie mogę się załapać.

[cloche]

Napisane przez karolina2121

Mały off top : dziewczyny jak dbacie o skórki ? czego używacie do usuwania ? Mnie moje strasznie wkurzają, ale nie lubię ich wycinać, bo często się kaleczę przy tym zabiegu

może i wstyd, ale ja się skórkami nie przejmuję... owszem, po kąpieli sobie czasem trochę choćby ręcznikiem te rozmiękczone skórki potraktuję, a w torebce mam taki sztyft z olejkami - jak widzę, że suche są, to sobie posmaruję, trochę docisnę... ale rzadko się do zdarza. głównie dobry krem do rąk wystarczy, czasem grubszą warstwę kremu na skórki i jest gicior.

a jak już jesteśmy w temacie - bo ostatnio było o manicure i pedicure do porodu to muszę powiedzieć, że czuję się jakaś wyalienowana, bo w życiu nie robiłam sobie żadnych sztucznych pazurów, żelków, czipsów, hybrydów czy jak to wszystko się jeszcze zwie.................... i uważam, że to strasznie głupio wydane pieniądze. w sumie może dlatego, że sama mam bardzo zdrowe pazury i nienawidzę sztucznego czegokolwiek, czy to pazur czy doczepione pasemko włosów ale też tak sobie gdybam, że może właśnie dlatego mam te pazury takie, jakie mam, bo ich nie maltretuję. owszem, maluję je czasem, ale jak tylko zobaczę, że po zmyciu lakieru pazur jakiś niefajny, to lakier oddaję. teraz w ogóle tych normalnych drogeryjnych nie stosuję.

Napisane przez diabli

i pytanko: ma ktoras bardziej owlosiony brzuch niz wczesniej? nie wiem czy to zasluga witamin, hormonow, oliwki, ale moj brzuch staje sie kudlaty mam coraz wieksza ochote by go ogolic :P ale pozniej pewnie uroslyby mi czarne "szkuty" hehehe.

nie golić, odpadną ja nie mam niczego bardziej owłosionego, stawiam ogólnie na hormony... ja przed ciążą miałam hormony pokręcone i wydaje mi się, że teraz są na normalniejszym poziomie, dlatego wcale źle ze mną nie jest ale po porodzie to pewnie będzie znowu zabawa w łysienie na łbie...

[maarchewka]

Napisane przez angie83

Macie rozeznanie ruchów waszych pociech? Generalnie to rozróżniam:
1. Kopanie, czyli takie bum w bebzon
2. Przewalania, jakby klocek w brzuchu z boku na bok się przewracał
3. Rozciąganie, prostowanie, czuję po całości brzuszka jak coś mi się wbija koło żeber, albo podbrzusza
4. Pulsowanie dygocące, wrażenie jakby brzuch mi prze kilka, kilkanaście sekund wibrował
5. Czkawka? nie wiem dokładnie, czy to to, takie miarowe delikatne wibrujące stuki w podbrzuszu

To przy liczeniu ruchów tylko kopy, przewałki i rozciągania bierzemy pod uwagę, bo reszta to taka bliżej niezidentyfikowana.

To ja rozrozniam kopanie i czkawke..
a ta 4 to właśnie czkawka!

[szprotka_mada]

Napisane przez angie83

Dzięki za komplementy dziewuszki. A co do owłosienia, to na brzuchu mam busz, długie ciemne włochy, śmieję się, że to izolacja cieplna dla Bartusia i z wiosną zacznę zrzucać sierść. A tymczasem wyglądam jak Chewbacca z Star Wars

Nie, no super wyglądasz!

Napisane przez humpback

to ja kiedyś dałam sobie z głupa opis: już niedługo królewna będzie z nami, i chodziło mi o kotkę, którą miałam wziąć od rodziców, a plota się zrobiła że urodziłam i część znajomych gratulowała mi córeczki

Napisane przez axella

w aptece kup 2x5 taki mini słoiczek z dosc twardym czymś o konsystencji wosku. smurujesz pazurki i skorki.
szczerze-jedyna rzecz ktora w totalnie zlych paznokciowych momentach doprowadza je do ladu..dosc szybko. tylko,że to po kilka razy dziennie smaruje.. ale lubi.. w buzie, w domu, w lozku
ale warto
https://wizaz.pl/kosmetyki/foto/39740_250.jpg taki o

Potwierdzam i polecam!
Przy regularnym stosowaniu potrafi zdziałać cuda!

Napisane przez diabli

one przez naciagnieta skore juz nawet nie chca lezec tylko stoja prosto yeti.

Mi najbardziej jak leżę i np podciągnę bluzkę żeby popatrzeć na brzucho. Wtedy wszystkie jak na komendę stoją na sztorc

Napisane przez cloche

może i wstyd, ale ja się skórkami nie przejmuję... owszem, po kąpieli sobie czasem trochę choćby ręcznikiem te rozmiękczone skórki potraktuję, a w torebce mam taki sztyft z olejkami - jak widzę, że suche są, to sobie posmaruję, trochę docisnę... ale rzadko się do zdarza. głównie dobry krem do rąk wystarczy, czasem grubszą warstwę kremu na skórki i jest gicior.

a jak już jesteśmy w temacie - bo ostatnio było o manicure i pedicure do porodu to muszę powiedzieć, że czuję się jakaś wyalienowana, bo w życiu nie robiłam sobie żadnych sztucznych pazurów, żelków, czipsów, hybrydów czy jak to wszystko się jeszcze zwie.................... i uważam, że to strasznie głupio wydane pieniądze. w sumie może dlatego, że sama mam bardzo zdrowe pazury i nienawidzę sztucznego czegokolwiek, czy to pazur czy doczepione pasemko włosów ale też tak sobie gdybam, że może właśnie dlatego mam te pazury takie, jakie mam, bo ich nie maltretuję. owszem, maluję je czasem, ale jak tylko zobaczę, że po zmyciu lakieru pazur jakiś niefajny, to lakier oddaję. teraz w ogóle tych normalnych drogeryjnych nie stosuję.

Na pewno dlatego!
Ja odkąd pamiętam- gdzieś od gimnazjum- mam problemy z pazurami- rozdwajają się jak szalone. Wyglądają makabrycznie. I brałam już witaminki, używałam odżywek i wcierałam różne miksturki i poprawy są, ale na krótko. Tak więc zaczęłam robić żele, ale chyba po roku albo dwóch przestałam, później raz robiłam hybrydę a teraz mam swoje ogryzki... Tzn kształt jest ok, ale rozdwojenie...

[banka26]

Napisane przez diabli

dokladnie, ja tez nie ryzykowalabym, bo nawet te pasy w gondoli to jednak srednie zabezpieczenie. napisalam tylko, ze jest kilka firm, ktore kombinuja w tym kierunku, ale ak piszesz testow bezpieczenstwa nie ma...nosidelka mozna pozyczyc, wielu rodzicow ma zachomikowane, bo sluza tylko na troche.
wedlug mnie to nie przesada szpital wydajac dziecko moglby to kontrolowac - tak by glupote rodzicow wykluczyc do minimum. i nie tlumaczenia, ze jest w samochodzie, tylko odbierajac dziecko wynosi je juz w bezpiecznym czyms ("sliskim kocyku" ) wybaczcie musialam

Kochana hehehe ja tez musze, wiec co z tego ze szpital, przypilnuje czy masz fotelik ?? a co dalej wychodzisz i nie wiadomo co zrobisz a moze uchljesz sie za plotem , hehe wiem ze brzmi strasznie ale taka prawda , albo pojdziesz od domu i zafajczysz caly pokoj z dzieckiem i nie ma nikogo zeby Cie pilnowal co opieka spoleczna ma siedziec i pilnowac czy kzywdy nie zrobisz , takze uwazam ze to poprostu zalezy od rodzicow jedne wyjdzie bez fotelika i pojdzie na piechte do domu bo nie bedzie ryzykowal a drugi ma fotelik pojedzie bezpiecznie do domu a w domu libacja achhh no dobra musialam

Napisane przez diabli

moze to taka wymowka, bo juz by to zzo nic nie dalo i wiedzieli, ze da rade bez? hehe



ostatnio rozmawialam z mamuska majowa 2012 moja bardzo dobra przyjaciolka. wypytywalam o fride, bo mnie przeraza ona uzywa i smiala sie, ze jak sie Nelka urodzi i bedzie miala katar to nawet ustami bede w stanie jej ten katar wyssac byle by dziecku pomoc i nos odetkac miala tez gruszke, ale nie lubi. aaa i stwierdzila, ze sezon kataru to zacznie sie dopiero jesienia, wiec na razie nie musze myslec o takich ☠☠☠☠☠☠☠ach, bo w srodku lata to jedynie mala kozke mozna w nosie spotkac a one sa takie, ze wystarczy chwycic "za rog" i problem rozwiazany

dokladnie

Napisane przez adunia89

Cześć Dziewczyny, ja znów jak po ogień. Staram się być na bieżąco i w sumie to jestem, ale nie udzielam się, bo brak czasu skutecznie odpędza mnie od komputera.
Dzisiaj miałam test obciążenia glukozą (75g) i oczywiście nie wiem jak rozumieć wynik. Wiem, że norma po 2h jest do 140, a u mnie na czczo 83, a po 2h 81. Czy któraś z Was orientuje się czy taki niski wynik może być niepokojący? Ja już w necie się naczytałam i wolę nie czytać dalej

wynik superrr

wizytujace czekamy na relacje i trzymamy kciukiii :P
potterka, Magiusa, Kinga_20, sharpnowaja

[szprotka_mada]

Napisane przez banka26

wizytujace czekamy na relacje i trzymamy kciukiii :P
potterka, Magiusa, Kinga_20, sharpnowaja

Kolejna zacofana...
Laski wizytowały wczoraj- wczoraj był 27.02, dzisiaj mamy 28.02

[antoinettee]

Napisane przez axella

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3656 link do relacji z porodu, i fragment który mnie zastanawia:
"błagałam o znieczulenie..dała mi dwa razy coś..ale zewnątrzoponowego nie- bo stwierdziła że badanie krwi z 27.01. jest za stare..."

a 17.02 byla na porodowce, toz to nawet nie miesiąc

Popłakałam się

Napisane przez angie83

Z racji okrągłej daty pochwalę się bebzonkiem Linea Negra już jest, ale taka delikatna, fajowa

Śliczny bebzonik

Napisane przez JennyAniolek

Zapomniałam się pochwalić, że dziś z Wiktorkiem zaczynamy 27 tc

Za 27 TC

Napisane przez diabli

znajomej maz tez od poczatku byl na nie, a jak przyszedl czas porodu to stal pod drzwiami i blagal polozna zeby go wpuscila czekanie jeszcze bardziej go stresowalo niz sam porod, ktorego tak sie bal. ale znajoma jak uslyszala, ze tatus chce sie ubierac i wejsc kategorycznie zabronila bo przeciez sie umawiali, hehe.

Angie - piekny brzuszek nawet na gorze miesnie masz po bokach pileczki! u mnie chyba pilka lubi plywac (w tluszczyku) hehe.

i pytanko: ma ktoras bardziej owlosiony brzuch niz wczesniej? nie wiem czy to zasluga witamin, hormonow, oliwki, ale moj brzuch staje sie kudlaty mam coraz wieksza ochote by go ogolic :P ale pozniej pewnie uroslyby mi czarne "szkuty" hehehe.

Ja też mam bardziej owłosiony. Ostatnio chciałam się Was spytać czy też Wam tak sierść narosła. Widzę, że nie jestem z tym sama. Kocham to forum. Można się podnieść na duchu

[maarchewka]

Napisane przez whatIthink

Siedzę jak ten Ferdek Kiepski: koszulka za krótka, brzuch wystaje, już nie mówiąc że jestem cała w okruchach tylko piwka nie mam pod ręką.

Napisane przez diabli

i pytanko: ma ktoras bardziej owlosiony brzuch niz wczesniej? nie wiem czy to zasluga witamin, hormonow, oliwki, ale moj brzuch staje sie kudlaty mam coraz wieksza ochote by go ogolic :P ale pozniej pewnie uroslyby mi czarne "szkuty" hehehe.

mój też jest kudłaty.. ostatnio pokazałam brzuch TZtowi i się przeraził.. powiedzial ze się kudłata robi i ze go to lekko przeraża..

diabli a czemu Ty się nastawiasz na cesarkę?? to już pewne?

Napisane przez Innocence_89

Jakie zdrobnienia proponujesz oprócz Mateuszka

mój brat cioteczny - Mateusz jak byl mały to nazywał siebie Masium

[Ashyshqa]

Napisane przez angie83

Z racji okrągłej daty pochwalę się bebzonkiem Linea Negra już jest, ale taka delikatna, fajowa

Piękny brzunio

Napisane przez ada32

witam się....

dziewsczyny błagam o skrót nowości i nie tylko
nie dam rady nadrobic kilkanaście stron

wczortaj złapały mnie mega bóle wszystkich kości od ostatniego żebra w dół..aż po kolana
nie mam pojęcia dlaczego az tak mocno bolało
nie mogłam chodzic.. wstac z pozycji leżącej..
a jak już zwlokłam się z kanapy czy łóżka do kibelka
to szłam jak kaczka z rozszerzonymi ciągnącymi się nogami
zgięta w pół.. oddychając przy tym jak parowóz z bólu i wysiłku..
Wiktorkiem zajmowali się moi chłopcy a Ja tylko obserwowałam mojego szkrabka z pozycji leżącej pookładana poduszkami z każdej strony...
czy nastąpiło przyspieszone rozluźnienie i rozchodzenie się kości biodrowych..spojenia łonowego czy co?? bo ból potworny..dziś jest troszkę lepiej albo organizm się przyzwyczaja bo po rozruszaniu się troszkę mniej boli.. tż w pracy a syn w szkole wiec mi się zostało Wikusia zabawiac

czy Was tęż tak bolą te kości z dolnych partii ciałka??

No to Ci bardzo dało w kość... Ja już pisałam wcześniej, że miewam ból kości łonowej, ale nigdy taki hardcore jak Twój Tak jak pisała Lublana, może warto byłoby się zapytać lekarza. Ja usłyszałam tylko od fizjoterapeuty, ze ból w tej okolicy może się pojawić tak samo, jak żeber, bo te same hormony za to podpowiadają, ale myślę, że każdy silny ból należy skontrolować. Mam nadzieję, ze dziś już lepiej

Napisane przez lonely_lady

moje położne z SR są bardzo za porodami rodzinnymi i robią wszystko żeby namówić tatusiów na towarzyszenie przy porodzie.
Co do pępowiny to jedna opowiadała, że kiedyś z rozmachu, odruchowo przecięła pępowinę i gorąco jej się zrobiło jak zobaczyła tatusia gotowego do tego zabiegu, z rękawiczką sterylną patrzył na nią o tak -->
mówiła, że tylko raz jej się to zdarzyło, a tak zawsze dają tatusiowi do przecięcia, jeśli się zgodzi..
(ja mojego poproszę, żeby troszkę poczekał z przecięciem, bo podobno ma to korzystny wpływ )
o nacinaniu krocza też coś napomknęły- że starają się chronić krocze i nie nacinać.. ale doświadczona położna umie ocenić sytuację i jak widzi, że lepiej naciąć to woli to zrobić niż dać popękać..

Mi właśnie chodziło o to późniejsze przecięcie pępowiny, jak już przetanie tętnić. Bo to, że tatuś ma to zrobić to wiadomo Chcę dopytać, czy czekają właśnie na to, żeby pępowina już nie przetaczała krwi zanim ją odetną. Chciałabym, żeby tak właśnie u nas było.

Napisane przez Lublana

nie boli mnielepiej idź do lekarza, bo rozejście spojenia łonowego może być tragiczne w skutkach.

Pamiętam jak o tym pisałaś i mnie to przeraziło... Mój ból na szczęście, choć się pojawia, to nie jest zbyt mocny więc podejrzewam, że to takie rozchodzenie się w granicach normy. Ale będę kontrolować.

Napisane przez humpback

biedna nie ma marchewki więc to będzie skrót półprofesjonalny z tego co pamietam od wczoraj:

- diabli była odebrać wyniki biopsji, ma podejrzenie raka i termin 5.03 do poradni onkologicznej, więc najmocniej zaciskamy kciuki żeby na podejrzeniach się skończyło
- vil miała zawroty głowy przy wstawaniu
- było trochę o rybach wędzonych, i królowała makrela
- Atena miała urodziny, ale jej TŻ musiał wyjechać w delegację, więc poszła na zakupy, dostała gratisowe majtki, i umówiła się z koleżanką na pizzę
- metropolitan pisałą o problemach Blanki z wymiotami
- banka miała ostatnią wizytę u dentysty
- lonely też była u dentysty, i na szkole rodzenia
- axella pakowała rzeczy do przeprowadzki
- było o jedzeniu i posiłkach dla dzieci
- w szpitalu obok vil zawaliła się ściana
- było o piciu kawy
- joasia musi iść do endokrynologa bo któryś wynik badań ma zaburzony

tyle pamiętam z wczoraj, dziewczyny może coś uzupełnią

Skrót pierwsza klasa

Napisane przez adunia89

Cześć Dziewczyny, ja znów jak po ogień. Staram się być na bieżąco i w sumie to jestem, ale nie udzielam się, bo brak czasu skutecznie odpędza mnie od komputera.
Dzisiaj miałam test obciążenia glukozą (75g) i oczywiście nie wiem jak rozumieć wynik. Wiem, że norma po 2h jest do 140, a u mnie na czczo 83, a po 2h 81. Czy któraś z Was orientuje się czy taki niski wynik może być niepokojący? Ja już w necie się naczytałam i wolę nie czytać dalej

Już dziewczyny tu pisały, że miały niskie wyniki po 2h od wypicia glukozy i wszystko jest jak najbardziej ok Ciesz się, dieta Cię ominie

Napisane przez cloche

haha, ale fajnie i prawdziwie powiedziane będziemy kózki za rogi łapać
ale fakt, jak takie maleństwo będzie miało katarek, bezbronna żabusia taka, to się wszystko zrobi, żeby katarku się pozbyć! przecież to maleństwo nie umie sobie nosa wysmarkać a spać bida też nie może wtedy, jest zmęczona i rozdrażniona - pewnie tak jak ja teraz. ledwo na gały patrzę, ale jak je zamykam, to i tak muszę zaraz otwierać, bo smarkam i kaszlę ciekawe kiedy padnę...

Oj Cloche, to naprawdę nieźle Cię męczy... Współczuję i życzę jak najszybszego powrotu do formy

Napisane przez maarchewka

Na madalinskiego, z tego co ja zrozumiałam jak się nie wykupi opieki położnej to trudno jest sie dostać do sali z wanna, bo położna musi być cały czas..
Co prawda nie wiem czy warto za to dawać 1200 zł u mnie..

Jeśli masz płacić za położną tylko dla samej wanny to nie warto... Nasza położna na SR mówiła, że pacjentki nie odczuwają dużo większej ulgi siedząc w wannie niż pod prysznicem, więc chyba szkoda kasy tylko na to... Tym bardziej, że może się okazać, że nie będziesz chciała ostatecznie w tej wannie siedzieć bo będziesz wolała chodzić, skakać czy cokolwiek innego.

Muszę się pochwalić. Zainteresowanie naszymi skarbami na tablicy coraz większe chyba się uzależnie od pozbywania gratów tą drogą

[pawie_oczko]

Napisane przez sharpnowaja

halo
Byłam na wizycie
Ku mojej radości lekarz poszedł mi na rękę z L4. Cieszę się bardzo bo myślałam że się nie zgodzi bo trochę z tym przekombinowałam.
Szyjka DŁUUUUUUUGA i zamknięta. USG szybkie bo mała za bardzo fikała ale wszystko ok.
Mam przyjść na wizytę dopiero za 5 tygodni więc to będzie po świętach ale jeszcze nie wiem dokładnie w który dzień pójdę. No i w kwietniu będę miała 3 wizyty no chyba że wcześniej urodzę
No i ogólnie stwierdził że moja ciąża mimo początkowych problemów rozwija się idealnie- wręcz książkowo.
Aaaa i najważniejsze to mogę jechać do domu na święta co mnie bardzo, bardzo ale to bardzo cieszy. Jedynie kazał zabrać ze sobą w razie "w" no-spę.

szprotka współczuję przeprowadzki. To jest strasznie męczące a co dopiero w ciąży!

hump ale wędzona ryba jest traktowana trochę jak surowe mięso. Bo nie przeszło żadnej obróbki (smażenie, gotowanie itd). I praktycznie jedyne rzeczy przed którymi mnie przestrzegał lekarz to owoce morza, sery pleśniowe, surowe mięso, surowe jajka i właśnie ryby wędzone. I w zasadzie to tylko tych rzeczy nie jem.

Justyna trzymam kciuki za glukozę. Ale na prawdę ona nie jest taka straszna.

za wizytę a USG III trym będziesz robić? fajnie, że możesz na święta jechać do domku ale tak w razie wu oprócz tej nospy weź też teczkę porodówkową bo nigdy nic nie wiadomo a my już wtedy będziemy w wysokiej ciąży