Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

[Delicjanka]

dziewczny, bierzeccie jakies witaminy teraz?????????

[Ewik86]

Napisane przez Delicjanka

dziewczny, bierzeccie jakies witaminy teraz?????????

[Delicjanka]

Napisane przez sylwietta1988

to co? już nieługo przenosiny do odchowalni? kto bedzie gospodarował wątkiem? ja sie nie pisze bo internetowo i komputerowo to ciemna masa jestem i ogarniam podstawy

ja moge, ale jak co to mozna glosowanie zrobic
moze jakis tytuł wymyslimy? haha :d

[s i l v e r]

Kur.....deee
Nie mam już siły...Moja Daria okdąd przyszłyśmy ze spaceru (czyli o 14) wogole nie śpi zrobila sobie tylko 15 minutową drzemke. Ciagle placze... ehhh

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39513209][/QUOTE]

Piękne

Napisane przez Delicjanka

dziewczny, bierzeccie jakies witaminy teraz?????????

Ja nie biorę,a też się ostatnio zastanawiałam nad tym czy powinnam jakieś brać

[nafiyqa]

Napisane przez Delicjanka

dziewczny, bierzeccie jakies witaminy teraz?????????

Wlasnie nie.
Ciekawa jestem czy moge brac te ciazowe - mam jeszcze polowe opakowania...

Napisane przez Delicjanka

ja moge, ale jak co to mozna glosowanie zrobic
moze jakis tytuł wymyslimy? haha :d

Chyba juz najwyzszy czas z bolem serca oddac stery w rece prawowitej prowadzacej

[sylwietta1988]

Napisane przez Delicjanka

dziewczny, bierzeccie jakies witaminy teraz?????????

ja biore falvit mama, jak tylko ze szpitala wyszłam to sobie kupiłam. w koncu przy kp odpada wiele produktów, u mnie równiez nabiał w zwiazku z tą skazą białkową u małego wiec musze uzupełniac, dodatkowo biore sobie wapno rozpuszczalne

[Delicjanka]

Napisane przez sylwietta1988

ja biore falvit mama, jak tylko ze szpitala wyszłam to sobie kupiłam. w koncu przy kp odpada wiele produktów, u mnie równiez nabiał w zwiazku z tą skazą białkową u małego wiec musze uzupełniac, dodatkowo biore sobie wapno rozpuszczalne

Mi w szpitalu zalecili prenatal DHA i prenatal classic ale zapominam brac czasem ;p i juz mi się dha skonczylo i nie wiem czy kupowaćczy nie hmm
ja nabialu tez nie ruszam, wiec chyba zaopatrze sie w jakies witaminki hmmm

[sylwietta1988]

Napisane przez nafiyqa

Wlasnie nie.
Ciekawa jestem czy moge brac te ciazowe - mam jeszcze polowe opakowania...

Nawijko, nie widze problemu, na moich napisane, ze dla kobiet w ciązy i mam karmmiących

[nafiyqa]

Napisane przez sylwietta1988

Nawijko, nie widze problemu, na moich napisane, ze dla kobiet w ciązy i mam karmmiących

Dobrze by bylo
Ja mam w szpitalnych zaleceniach wpisane Omegamed Pregna DHA, ale miesiac brania tego cholerstwa kosztuje prawie 40zl :/

[BlackSanctum]

Kurde, przegrywam walkę o kp.

[sylwietta1988]

Napisane przez nafiyqa

Dobrze by bylo
Ja mam w szpitalnych zaleceniach wpisane Omegamed Pregna DHA, ale miesiac brania tego cholerstwa kosztuje prawie 40zl :/

też miałam to zalecane, teraz sobie przypomniałam chociaz ten falvit też nie tani bo płace 33 zl za 30 tabletek

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Kurde, przegrywam walkę o kp.

Black, czemu?

[nafiyqa]

Napisane przez sylwietta1988

też miałam to zalecane, teraz sobie przypomniałam chociaz ten falvit też nie tani bo płace 33 zl za 30 tabletek

Jest gdzies kolo Ciebie apteka doz?
Tam mozesz kupic 60 sztuk za 31,67zl.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Black, co jest? Malo pokarmu? Mala sie nie najada?

[BlackSanctum]

Bo nic nie pomaga. Nic.

Chciałabym bezproblemowo karmić, jak niektóre z Was, ale najpierw był kosmiczny ból sutków - aż płakałam, jak mała zaczynała jeść, krwawiłam i w ogóle masakra... Potem mała miała problem z łapaniem moich sutków, potem ten pieprzony zator, a teraz ten kryzys, który mnie przerasta. W dupę jeża.
Próbowałam już wszystkiego - piję hektolitry wody, często coś podjadam, podstawiam małą do obu piersi podczas jednego karmienia, czasem zmieniam stronę kilka razy, często ją karmię, czasem pół dnia z nią siedzę, co chwilę ją podstawiając... A mleka coraz mniej. Nie najada się i przybrała na wadze tylko 260g przez 3 tygodnie... To malutko. Muszę ją dokarmiać po niektórych karmieniach, bo wyssie mi wszystko z cyców i potem jest ryk nie z tej ziemi, nic jej nie uspokaja, dopiero butla daje ukojenie i wtedy niuniek idzie spać - dodam tylko, że kolek ani wzdęć nie ma, żeby nie było, płacze po prostu z głodu. Najpierw była jedna butla, teraz są już 3 w ciągu dnia. Dokarmiam ją po karmieniach, a nie zamiast nich.

Dzwoniłam już do poradni laktacyjnej, dostałam też od sąsiadów materiały od jakiejś tam super laktatorki, stosuję się do wszystkich porad, ale nic nie pomaga. Nic.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Lenova

A ja znowu proszę o poradę..
Powiedzcie mi jak odróżnić nietolerancję laktozy od kolki? Bo jak czytam to objawy podobne i teraz się zastanawiam bo u nas jest.
Dzisiaj mała non stop pierdzi i przy tych pierdach robi kupy dosyć rzadkie ale nadal żółte ,marudzi cały dzień tylko cyc ją uspokaja a ja dziś wypiłan mleko rano to może być od tego? Aczkolwiek ja codziennie jem nabiał i kupy były normalne.
Do tego buzi do okóła ust ma krostki występujące najmocniej po jedzeniu albo krzyku.co to może być?

Charakteystyczne są pieniste, strzelające kupy. I o ile kolki, takiej prawdziwej, nie zwalczysz, o tyle nietolerancję laktozy tak - powinien delicol pomóc, w ostrych przypadkach podaje się bebilon pepti, bo on jest bezlaktozowy. Ew. enfamil 0-lac. TU żadna dieta nie pomoże, bowiem mleko mamy po prostu zawiera ten cukier mlekowy. Choćbyś jadła i sam ryż, to jeśli dziecko ma nadwrażliwość na laktozę lub nietolerancję, będzie problem.

A, bardzo wazne - nie wolno wówczas często dziecka dostawiać, bo na początku mleko "do picia" jest najbogatsze w laktozę. Czyli dostawiając dziecko ciągle tylko powiększa się problem!
Nieco pomóc może odciąganie po kilkanaście ml z każdej piersi przed karmieniem - odciąga się wówczas to najbardziej laktozowe mleko.

Napisane przez Debrah

Dziś mi się lekko zadławiła, kurdę, jaka panika mnie złapała!
Powiedzcie mi - bo moja jak je z pełnej piersi to jej strumyczki pod ciśnieniem do buzi lecą i ona strasznie szybko musi połykać, duszkiem - przeraża mnie to, że się udławi, zwłaszcza z tym charczącym noskiem....przerwy jej robi aż czasem, zabieram pierś na moment, żeby wzięła parę spokojnych wdechów bo mi się wydaje, że mega szybko biedna musi pić, łyczek jeden za drugim...chyba nie ma na to sposobu..?


-----
aaaa..zdałam najgorszy egzamin!:jupi : Bóg istnieje

Najpierw - gratuluję zdanego z czego był?

Są teoretycznie 2 sposoby - jeśli pierś jest bardzo pełna, choćby ręcznie upuść troszkę mleka by nie było takiego ciśnienia. Ew. można karmić na wpół leżąc, by dziecko od góry pierś chwytało - wówczas nie leci tak mocno mleko, bo grawitacja działa.

Napisane przez Aga8484

ja mam stresa teraz bo płacze cały czas po tym szczepieniu ....ehh

Ale to jest po prostu reakcja poszczepienna, po skojarzonych może tak samo być. Nawet i 3 dni dziecko może być takie rozmarudzone, albo bardziej pobudzone czy senne czy płaczliwe.

I pamiętaj, że każdą wysypkę, nagłą temperaturę czy coś ogólnie bardzo niepokojącego po szczepieniu do 6 tygodni - zgłaszasz koniecznie pediatrze i on to ma odnotować! i do sanepidu zgłosić.
tu jest rozporządzenie odnośnie tego:

http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=...my=9&ma=016570

Napisane przez nafiyqa

Wlasnie nie.
Ciekawa jestem czy moge brac te ciazowe - mam jeszcze polowe opakowania...


Chyba juz najwyzszy czas z bolem serca oddac stery w rece prawowitej prowadzacej

Można spokojnie ciążowe brać

Napisane przez BlackSanctum

Kurde, przegrywam walkę o kp.

Dlaczego?

[nafiyqa]

Black, a laktatorem odciagasz? Moze metoda 7-5-3 by tu pomogla?

[BlackSanctum]

Pisałam już wcześniej, że przez moje wąskie kanaliki laktatory nie chcą ze mną współpracować - ale staram się ściągać cokolwiek między karmieniami, zazwyczaj jest to około 20 ml... Próbowałam zwykłym, próbowałam elektrycznym, i dupa.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Black, czytaj:

http://baby-under-construction.blogs...a-pokarmu.html

ty masz anemię czy mi się zdaje?

[BlackSanctum]

No mam, mam, myślisz, że to może mieć związek z moimi problemami? Kurde. Anemia to taka dolegliwość, której ciężko się pozbyć na ogół...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jest jedną z przyczyn trudności w wytworzeniu pokarmu

[sarah67]

Napisane przez BlackSanctum

Ja przeszłam na 2 już chyba tydzień temu, wygodniejsze są - tzn ja mam Dady. No i 1 są sztywne i grube, w porównaniu z 2, a chłonność taka sama. Wolę 2.

Czy tylko ja nie podaję mojej księżniczce żadnych kropelek? Powinnam to robić?

ja tez nie podaje, jak nic nie dolega to nie ma potrzeby tylko witaminki di k

Napisane przez ILLUSION

śliczności

My jakoś po 2 tygodniach przeszliśmy na 2 bo 1 zaczął przesikiwać a nie urodził się duży 3060 g. Terazwykańczam 2 i już na 3 przechodzimy - mój klusek waży już 5500 kg

Jeśli ni ma problemów z kolkami, wzdęciami to ja bym nic nie podawała na Twoim miejscu.

Gratulacje!!!

Kurcze lepiej pojechać do szpitala i to sprawdzić, ewentualnie chociaż pediatry się poradzić co robić!

U nas nienajlepiej, niestety synek ma katar. Zaraził się chyba ode mnie bo ja smarkam od 3 dni Temperature ma też trochę podwyższoną - 37,2. Całą noc nie spał biedny bo męczył się tym zapchanym noskiem. Na początku nic nie dałam rady fridą odciągnąć i myślałam że może znowu mu mleko poszło nosem ale nad ranem już fluczki odciągnęłam. I od tamtej pory już z 4 razy, ale tylko z jednej dziurki leci, z drugiej nic. No i już w nocy podejrzewałam że to katar jednak mimo że nie leciało bo jak mleko w przewodach nosowych to trochę pocharczy i zasypia a on biedny furczał tym nosem calutką noc i praktycznie nie spaliśmy wcale. Teraz śpi biedaczek ale tak niespokojnie,wierci się mruczy a ja wyglądam jak zoombie. Nie da się do łóżeczka odłożyć tylko u mnie na rękach śpi Kurde czemu ja maseczki nie kupiłam tylko tak chodziłam z tym katarem i całowałam go na dodatek Mam nadzieję, że w nic poważniejszego ten katar się nie przerodzi...

\
nie obwiniaj sie maseczka nic prawie nie daje zarazki unosza sie w calym domu, ja nosilam i mala tez zachorowala

Napisane przez badziabadzia

Oj to nie dobrze.. bo nie mam nigdzie pod reka h&m, a wydaja sie bardzo fajne

Bylismy dzis na usg bioderek . Niunia smiala sie do pani doktor caly czas za trzy miechy do kontroli

i jak tam zalecili szerokie pieluszkowanie??? niunka ma luzne wiazania??

Napisane przez Delicjanka

Mi pomogła ta herbatka kochana, próbuj.
Jeju ja też musze do fryzjera i ufarbować włosy, ale tak mi się wzmocniły że troche szkoda farbować ale te odrosty.. ;]

chcialam zapytac o herbatke ale juz napisalas da;lej

Napisane przez Basia_Bogusia

W końcu olałam tą wizytę domową, się prosić i się nie doprosić, niech się cmokną w dupe. Pojechaliśmy o 14, teściu nas zawiózł, mąż się też zwolnił z pracy, ale byłby trochę później, a chciałam to już załatwić.
Tak więc zapakowałam Krzysia i zajechaliśmy do przychodni. Na szczęscie nie było aż tak dużo ludzi, aczkolwiek zawsze to jakieś ryzyko. Po południu była już inna Pani doktor niż ta pipa z rana.
Weszliśmy bez kolejki, nawet nie zamierzałam się pytać czy mogę, po prostu przyszłam i od razu weszłam, wali mnie co inni na to.
Niech by spróbował coś powiedzieć. Pani doktor zbadała Krzysiulka, na szczęście i z przodu i z tyłu nic mu nie świszczy, tak więc katar i oby nic więcej się nie rozwinęło. Nadal mamy stosować maść majerankową pod nosek, witaminkę C i dodatkowo dziś zapisała mu Calcium w syropku i jeszcze kropelki do noska Euphorbium. Kupiliśmy też inhalator, mamy robić inhalacje z soli fizjologicznej. Noi koniecznie być cierpliwym, bo katarek może się dłużej utrzymywać i konicznie obserwować czy się nie pojawia temperatura, ale mam nadzieje, że się nie pojawi, Krzysiulek się wykuruje i będzie zdrowiutki. Przy okazji jeszcze się zważyliśmy. Krzyś ma 4700, czyli w 20 dni przytył 400g.

Acha i mam takie pytanko, widziałam, że macie bujaczki dla dzieciaczków. Może mi coś polecicie, co kto kupował??? bo zastanawiam się nad kupnem.

ja mam ustawke z fp i mala ja uwielbia

Napisane przez Delicjanka

dziewczny, bierzeccie jakies witaminy teraz?????????

tak ja biore te zo w ciazy bo one i dla matek karmiacych ladee vit

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

dziewczyny mam dosyc juz, od porodu przeziebienie 1,5 tygodnia, pozniej jeszcze tydzien kaszel meczyl, opryszczka 3 razy, zapalenie pecherza, jeczmien, ta cholerna wysypka juz miesiac czasu swedzi niesamowicie

i chyba bede musiala przestac karmic bo juz dluzej nie wytrzymam a nie ma zadnego leku dla karmiacych a ja tak nie chce


i jeszcze po kazdym bzykanku okropnie swedzi mnie wejscie do pochwy to zadne zajzaenie czy grzybica nie jest bo maz sie nie zaraza tylko co sie bzykniemy to mnie swedzi uzywam clotrimazolum ale malo pomaga nie bzykam sie jest ok a pozniej znowi to samo

juz mam dosyc

[elllmi]

Napisane przez LadyWhisper

Krowa, Elllmi, widze was

Napisane przez sylwietta1988

wlasnie, dziewczyny są a sie nie odzywają

no ja jestem, ale tak jakby mnie nie było, bo włączam forum przed południem z myslą, ze nadrobię, potem coś wyskakuje, mały marudzi i zostaję zalogowana, a mnie nie ma; dodatkowo mam męża w domu od 2 tygodni i to tez mnie ogranicza; teraz tez jedną ręką piszę, bo małego lulam no i nadrobiłam w końcu
jutro napiszę co u nas
buziaki

[bijkora]

Tak jak mówiłam lekarz przepisał mi DAYLETTE. Powiedział że mam zaczać brac je od razu, tj od dzisiaj. Ale w ulotce i w internecie wyczytałam, że trzeba zaczynać branie tych tabletek pierwszego dnia miesiączki. Ja miesiaczki po porodzie jeszcze nie miałam, a tabletkę już wzięłam,tak jak kazał. Właśnie tak się zastanawiam, czy jestem juz od dzisiaj,od pierwszej tabletki chroniona przed kolejną ciążą, tak jak to zwykle bywa? Jak to jest ? Proszę się nie podśmiewać nigdy tabletek jeszcze nie brałam

[Delicjanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39517003]Charakteystyczne są pieniste, strzelające kupy. I o ile kolki, takiej prawdziwej, nie zwalczysz, o tyle nietolerancję laktozy tak - powinien delicol pomóc, w ostrych przypadkach podaje się bebilon pepti, bo on jest bezlaktozowy. Ew. enfamil 0-lac. TU żadna dieta nie pomoże, bowiem mleko mamy po prostu zawiera ten cukier mlekowy. Choćbyś jadła i sam ryż, to jeśli dziecko ma nadwrażliwość na laktozę lub nietolerancję, będzie problem.

[/QUOTE]
ja jutro bede u lekarza to zapytam, moja czasem robila takie qpy. Kurde, jak sie niedawno rozpłakała i pręzyła masakra........... troche sie uspokoiła, zjadła i zasneła.. moja biedna....

Napisane przez sarah67

ja tez nie podaje, jak nic nie dolega to nie ma potrzeby tylko witaminki di k


i jeszcze po kazdym bzykanku okropnie swedzi mnie wejscie do pochwy to zadne zajzaenie czy grzybica nie jest bo maz sie nie zaraza tylko co sie bzykniemy to mnie swedzi uzywam clotrimazolum ale malo pomaga nie bzykam sie jest ok a pozniej znowi to samo

juz mam dosyc

u mnie jutro pierwsza próba
mam nadzieje ze nie bede miec znowu zadnej infekcji, cala ciaze mialam a teraz przez te 7 tyg cisza az milo

Napisane przez bijkora

Tak jak mówiłam lekarz przepisał mi DAYLETTE. Powiedział że mam zaczać brac je od razu, tj od dzisiaj. Ale w ulotce i w internecie wyczytałam, że trzeba zaczynać branie tych tabletek pierwszego dnia miesiączki. Ja miesiaczki po porodzie jeszcze nie miałam, a tabletkę już wzięłam,tak jak kazał. Właśnie tak się zastanawiam, czy jestem juz od dzisiaj,od pierwszej tabletki chroniona przed kolejną ciążą, tak jak to zwykle bywa? Jak to jest ? Proszę się nie podśmiewać nigdy tabletek jeszcze nie brałam

nie wiem czemu, ale wydawalo mi sie ze dopiero od 7 dnia jest sie chronionym?? mimo wszystko uwazajcie teraz w tych 1wszych dniach brania tabletek.

ja tez musze juz anty, ale spiralke to chyba dopiero po 3 miesiacach mozna od porodu hmm


Amelka spi, czas isc tez w kime, buziaki, jutro szczepienie...prosze o trzymanie kciuków

[Debrah]

Szaja: egzamin ze statystyki był.

Dzięki z podpowiedź z pozycją do karmienia - to może zadziałać! Będę siedzieć bardziej odgięta do tyłu - a małą sobie położę bardziej pionowo, jakby na brzuszku. Myślę, że są szanse, że się to sprawdzi..nie powinno tak tryskać.

Jutro mam jeden egzamin jeszcze, zbieram pokarm, odciągnęłam z "nieużywanej" piersi 100ml, zaraz będę kończyć. Nie mam już w domu MM, nie będzie mnie w domu maksymalnie 4h - więc dobrze by było mieć uzbierane z 250ml.. na ten czas. Zobaczymy czy to możliwe.

I garść ważnych dla mnie pytań:

Pytanie 1 : czy któraś z Was też karmi metodą "jedno karmienie - jedna pierś"? Ciekawa jestem czy Wam się to sprawdza, zastanawiam się czy tak jest dobrze??

Pytanie nr 2 - ważne. Wstyd, ale nie mamy jeszcze fotelika (na wyjście pożyczony miałam, wózek mam od znajomych właśnie bez fotelika, bo nie mieli już) - do mam które mają MAXI COSI - jaki macie model i czemu ten? jest chyba tego trochę..

Czy któraś kupiła używkę czy boicie się raczej?

Pytanie 3:
Odnośnie SH - używane ciuszki, wiem, że większość z Was jest na "tak" A....co z zabawkami??
Odpadają? Żadna różnica? i dlaczego??

[Lenova]

Black ja mam tak samo z kp,cuda wianki na kiju robiłam a pokarmu coraz mniej, laktator mi ściąga po 20ml z obu piersi a jak naciskam ręcznie to nie mam tak że mi tryska tylko krople lecą lub nic
.
A właśnie a też anemię mam...


Dearah gratuluję statystyki,przede mną 16marca ale druga cześć :-(

Szaja dzięki za odpowiedź ,tylko kurde sama teraz nie wiem co czynić. Nie odprawiać nabiału,obserwować? Kupy ciągle rzadkie ale bez piany i odparzenie masakra.

[ezzo]

Napisane przez BlackSanctum

Bo nic nie pomaga. Nic.

Chciałabym bezproblemowo karmić, jak niektóre z Was, ale najpierw był kosmiczny ból sutków - aż płakałam, jak mała zaczynała jeść, krwawiłam i w ogóle masakra... Potem mała miała problem z łapaniem moich sutków, potem ten pieprzony zator, a teraz ten kryzys, który mnie przerasta. W dupę jeża.
Próbowałam już wszystkiego - piję hektolitry wody, często coś podjadam, podstawiam małą do obu piersi podczas jednego karmienia, czasem zmieniam stronę kilka razy, często ją karmię, czasem pół dnia z nią siedzę, co chwilę ją podstawiając... A mleka coraz mniej. Nie najada się i przybrała na wadze tylko 260g przez 3 tygodnie... To malutko. Muszę ją dokarmiać po niektórych karmieniach, bo wyssie mi wszystko z cyców i potem jest ryk nie z tej ziemi, nic jej nie uspokaja, dopiero butla daje ukojenie i wtedy niuniek idzie spać - dodam tylko, że kolek ani wzdęć nie ma, żeby nie było, płacze po prostu z głodu. Najpierw była jedna butla, teraz są już 3 w ciągu dnia. Dokarmiam ją po karmieniach, a nie zamiast nich.

Dzwoniłam już do poradni laktacyjnej, dostałam też od sąsiadów materiały od jakiejś tam super laktatorki, stosuję się do wszystkich porad, ale nic nie pomaga. Nic.

Black jeśli zależy ci na kp to walcz dzielnie i pamiętaj,ze nie jesteś sama.ja toczy bój już miesiąc, raz lepiej raz gorzej,ale sie nie poddaje. Czy jesteś pewna,ze mała dostawiasz prawidłowo,tak aby z każdego dostawieniu wynikało aktywne ssanie? Dziecko musi chwycić jak największa cześć brodawki nie tylko sutek,jeśli chwyci za płytko trzeba wyciągnąć i próbować tak długo aż chwyci prawidłowo.co do laktatora,wydaje mi sie,ze nawet jeśli masz wąskie kanaliki i mało sciagasz warto w ten sposób postymulowac piersi do wydajniejszej pracy.

[nafiyqa]

Debrah, ja wlasnie karmie metoda jeden cyc=jedno karmienie. Nie wiem czyto jest prawidlowew, ale u nas sprawdza sie.

Lenova, ja tez jak naciskam cyca to wlasciwiew nic nie leci, ani strumien, ani nawet kropelka. A jednak laktatorewm potrafie odciagnac po ok 80ml z kazdej. Nie wiem od czego to zalezy...


Hahah, mam juz schizy. ObudzIlam saie w nocy, zaczelam glaskac TZ po glowie i robic "csssssss". Dopiero do mnie dotarlo, ze cos jest nie tak jak poczulam zarost

[Aga8484]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39517003]

Ale to jest po prostu reakcja poszczepienna, po skojarzonych może tak samo być. Nawet i 3 dni dziecko może być takie rozmarudzone, albo bardziej pobudzone czy senne czy płaczliwe.

I pamiętaj, że każdą wysypkę, nagłą temperaturę czy coś ogólnie bardzo niepokojącego po szczepieniu do 6 tygodni - zgłaszasz koniecznie pediatrze i on to ma odnotować! i do sanepidu zgłosić.
tu jest rozporządzenie odnośnie tego:

http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=...my=9&ma=016570



[/QUOTE]

O nawet nie wiedziałam. Dzięki Szaja
A Zuza nockę przespała, obudziła się o1 i 3:30 czyli tak jak zawsze, gorączki niet na szczęście.

Szaja oni szczepią tym euvaxem u mnie, to juz nie wiem czy dobrze czy źle. Tyle złych opinii o nim jest...

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:12 ----------

Napisane przez Debrah

I garść ważnych dla mnie pytań:

Pytanie 1 : czy któraś z Was też karmi metodą "jedno karmienie - jedna pierś"? Ciekawa jestem czy Wam się to sprawdza, zastanawiam się czy tak jest dobrze??


C

ja tak karmię i jest ok , piersi nie są nabrzmiałe, mleko jest, Mała sie najada

[Delicjanka]

Napisane przez Debrah

Pytanie 1 : czy któraś z Was też karmi metodą "jedno karmienie - jedna pierś"? Ciekawa jestem czy Wam się to sprawdza, zastanawiam się czy tak jest dobrze??



Pytanie 3:
Odnośnie SH - używane ciuszki, wiem, że większość z Was jest na "tak" A....co z zabawkami??
Odpadają? Żadna różnica? i dlaczego??

1. Ja zazwyczaj tak karmie bo małą więcej nie potrzebuje, ale zdarza się że daje drugiego cyca, bo np jest tak pełny i boli już.

2. Kurde, jakiego misia pieknego kupiłam w SH taką sówkę ach Neti by się spodobała

Napisane przez nafiyqa

Hahah, mam juz schizy. ObudzIlam saie w nocy, zaczelam glaskac TZ po glowie i robic "csssssss". Dopiero do mnie dotarlo, ze cos jest nie tak jak poczulam zarost

Nie Ty jedna, Ja ostatnio do mojego psa(obslinił się po jedzeniu) mówie chodz Edziu przewinę Cię z amiast wytre ;D

[Aga8484]

Napisane przez nafiyqa

Hahah, mam juz schizy. ObudzIlam saie w nocy, zaczelam glaskac TZ po glowie i robic "csssssss". Dopiero do mnie dotarlo, ze cos jest nie tak jak poczulam zarost

To mój mąż był lepszy. Raz w nocy przez sen mnie po tyłku głaszcze , przebudził się i mówi, że sprawdzał czy pielucha bardzo mokra