MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-01, 17:34   #1201
czarny flamaster
Zadomowienie
 
Avatar czarny flamaster
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ze swojego pokoju
Wiadomości: 1 116
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Strippi, gratuluję serdecznie raz jeszcze Czytam Twój opis porodu i widzę, że Michałek stwierdził "Dobra mama, tyle robiłaś dla mnie, to teraz ja wyjdę migiem do Ciebie byś już nie czekała tyle" Piękne zdjęcie! Nie mogę uwierzyć, że zostało zrobione chwilę po wszystkim. Cudowne
__________________
...mówi się "trudno" i płynie się dalej..

27.11.2009 - pierwsza randka
02.08.2012 - nasz ślub
25.03.2013 - me + you = Sławek
czarny flamaster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 17:36   #1202
Moderna
Zakorzenienie
 
Avatar Moderna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 9 050
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
a opis... to trzecie dzieciątko wyplujesz z siebie


tez tak chce

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
Piękne zdjęcie! Nie mogę uwierzyć, że zostało zrobione chwilę po wszystkim. Cudowne
w ogole nie widac ani zmeczenia, ani trudu porodu.. jak swiezynka
__________________
Moja dziewczynka
Moderna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 17:45   #1203
monicca1989
Zakorzenienie
 
Avatar monicca1989
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 640
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana. Przez 3 noce w szpitalu dawał mi się wyspać i np dziś spałam 7 godzin z 2 pobudkami
na karmienie i odciąganie pokarmu.
Pobyt w szpitalu minął szybko, a jeszcze szybciej sam poród.
Jak wam pisałam o 14:30 pojechaliśmy do szpitala, bo była tam mama mojej koleżanki. Na IP spędziłam jakieś 30 min i potem poszłam na oddział. W tym czasie mój mąż musiał jechać
do domu, bo nie wzięliśmy mojej grupy krwi (pomyliłam i wzięłam Julii).
Tam jeszcze wywiad, do wc pobrać mocz do kubka, morfologia i badanie. Okazało się, że mam 6cm rozwarcia, ale główka wysoko, w ogóle nie schodzi i Michałek sobie wariował
w tym momencie
Ja czynności skurczowej nie miałam żadnej, jedynie co 7 min skurcze, ale słabe i trwające 15-20 sekund.
Dostałam zastrzyk z oksy i wzięli mnie na KTG pod którym miałam leżeć 30min. Po 2 min dostałam strasznych skurczy, po 5m min wiłam się z bólu, a musiałam leżeć na boku. Jęczałam dosyć głośno i
ktoś się zainteresował i zajrzał do mnie, powiedziałam, że mnie strasznie boli. Przyszła mojej mamy koleżanka, ja mówię że nie wytrzymuję, ona zaczęła mnie wspierać, ale ja
dalej mówię, że coś jest nie tak, bo ja już czuję parcie. Ona była zaskoczona, poszła skonsultować to z położną. Przyszły i mówią, że nawet zapis nie zaczął się robić, bo leżę
dopiero 8min, ja mówię że już nie daję rady. Chwila namysłu i "na porodówkę" jak usiadłam poczułam, że odpływają mi wody. Śmiały się ze mnie, bo miałam uśmiech na twarzy
jak odpływały
Porodówka była obok pokój, a droga była męczarnią. W połowie ukucłam z bólu, ale szybko kazały mi wstać i na fotel. Położna zrobiła badanie i okazało się, że mam 9cm rozwarcia,
główka schodzi pięknie. Także od 6cm do 9cm przeszłam w 10 minut, ale ból był podwójny jak podczas porodu z Julią. W tym samym czasie schodziła główka, rozszerzała się szyjka i pracowała macica.
Kiedy miałam 9 cm kazali mi położyć się na boku, jednak nie minęło kilka sekund, a ja czułam że Michałek się rodzi. Bez parcia główka sama szła przez szyjkę. Położne były w szoku.
Kiedy poczułam, że muszę przeć z całych sił to nagle nie mogłam, bo pokazała się główka mojego synka Więc przez przechodzenie nie parłam, tylko oddychałam jak mi mówiono.
Główka przeszła i położna do mnie "to teraz przyj" No to ja nawet nie zebrałam się w sobie, tylko delikatnie parłam i od razu wyszedł Michałek.
Więc przez cały poród tylko 2 razy parłam (2 raz na łożysko).
Jak zobaczyłam Michałka to byłam taka zdziwiona, że tylko mówiłam "to już, to już" I jak dali mi Michałka to całowałam go i powtarzałam w kółko "mój synek". Wcześniej jak już miałam przeć to
powiedziałam do mamy mojej koleżanki, by wzięła aparat i przed parciem pokazywałam jak włączyć i robić fotki hehehe Ale za to mam śliczne zdjęcia
Mąż niestety nie zdążył. Cały poród trwał może 40min łącznie z KTG. Sama przecinałam pępowinę
Michałek to kopia Julii, identyczni są!!
Karmimy się cały czas piersią, ani razu nie podawałam mieszanki i jestem dumna z siebie. Michałka dostałam już 30 min po porodzie i miałam już cały czas (na noc też).
Nie mam żadnego szwa i po 2 godzinach wstałam i chodziłam
Dostałam też izolatkę 2 osobową z łazienką własną, więc mega szczęśliwa byłam z tego powodu, a na drugi dzień doszła do mnie inna młoda mama, więc nie byłam sama


sorki za błędy jak są, bo piszę jak mały śpi, więc na szybko
Dokładam wam fotkę z "już po" jeszcze z pępowinką
Ogromne gratulację dla Was
Bardzo optymistycznie brzmi
a Michałek cudo
monicca1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 17:52   #1204
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość
w ogole nie widac ani zmeczenia, ani trudu porodu.. jak swiezynka

bardzo relaksacyjne foto tylko miłość!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 17:52   #1205
Ewkaaa8891
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 417
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana. Przez 3 noce w szpitalu dawał mi się wyspać i np dziś spałam 7 godzin z 2 pobudkami
na karmienie i odciąganie pokarmu.
Pobyt w szpitalu minął szybko, a jeszcze szybciej sam poród.
Jak wam pisałam o 14:30 pojechaliśmy do szpitala, bo była tam mama mojej koleżanki. Na IP spędziłam jakieś 30 min i potem poszłam na oddział. W tym czasie mój mąż musiał jechać
do domu, bo nie wzięliśmy mojej grupy krwi (pomyliłam i wzięłam Julii).
Tam jeszcze wywiad, do wc pobrać mocz do kubka, morfologia i badanie. Okazało się, że mam 6cm rozwarcia, ale główka wysoko, w ogóle nie schodzi i Michałek sobie wariował
w tym momencie
Ja czynności skurczowej nie miałam żadnej, jedynie co 7 min skurcze, ale słabe i trwające 15-20 sekund.
Dostałam zastrzyk z oksy i wzięli mnie na KTG pod którym miałam leżeć 30min. Po 2 min dostałam strasznych skurczy, po 5m min wiłam się z bólu, a musiałam leżeć na boku. Jęczałam dosyć głośno i
ktoś się zainteresował i zajrzał do mnie, powiedziałam, że mnie strasznie boli. Przyszła mojej mamy koleżanka, ja mówię że nie wytrzymuję, ona zaczęła mnie wspierać, ale ja
dalej mówię, że coś jest nie tak, bo ja już czuję parcie. Ona była zaskoczona, poszła skonsultować to z położną. Przyszły i mówią, że nawet zapis nie zaczął się robić, bo leżę
dopiero 8min, ja mówię że już nie daję rady. Chwila namysłu i "na porodówkę" jak usiadłam poczułam, że odpływają mi wody. Śmiały się ze mnie, bo miałam uśmiech na twarzy
jak odpływały
Porodówka była obok pokój, a droga była męczarnią. W połowie ukucłam z bólu, ale szybko kazały mi wstać i na fotel. Położna zrobiła badanie i okazało się, że mam 9cm rozwarcia,
główka schodzi pięknie. Także od 6cm do 9cm przeszłam w 10 minut, ale ból był podwójny jak podczas porodu z Julią. W tym samym czasie schodziła główka, rozszerzała się szyjka i pracowała macica.
Kiedy miałam 9 cm kazali mi położyć się na boku, jednak nie minęło kilka sekund, a ja czułam że Michałek się rodzi. Bez parcia główka sama szła przez szyjkę. Położne były w szoku.
Kiedy poczułam, że muszę przeć z całych sił to nagle nie mogłam, bo pokazała się główka mojego synka Więc przez przechodzenie nie parłam, tylko oddychałam jak mi mówiono.
Główka przeszła i położna do mnie "to teraz przyj" No to ja nawet nie zebrałam się w sobie, tylko delikatnie parłam i od razu wyszedł Michałek.
Więc przez cały poród tylko 2 razy parłam (2 raz na łożysko).
Jak zobaczyłam Michałka to byłam taka zdziwiona, że tylko mówiłam "to już, to już" I jak dali mi Michałka to całowałam go i powtarzałam w kółko "mój synek". Wcześniej jak już miałam przeć to
powiedziałam do mamy mojej koleżanki, by wzięła aparat i przed parciem pokazywałam jak włączyć i robić fotki hehehe Ale za to mam śliczne zdjęcia
Mąż niestety nie zdążył. Cały poród trwał może 40min łącznie z KTG. Sama przecinałam pępowinę
Michałek to kopia Julii, identyczni są!!
Karmimy się cały czas piersią, ani razu nie podawałam mieszanki i jestem dumna z siebie. Michałka dostałam już 30 min po porodzie i miałam już cały czas (na noc też).
Nie mam żadnego szwa i po 2 godzinach wstałam i chodziłam
Dostałam też izolatkę 2 osobową z łazienką własną, więc mega szczęśliwa byłam z tego powodu, a na drugi dzień doszła do mnie inna młoda mama, więc nie byłam sama


sorki za błędy jak są, bo piszę jak mały śpi, więc na szybko
Dokładam wam fotkę z "już po" jeszcze z pępowinką
Jejjjuuuu ogromne gratulacje zazdrosze porodu choć marze żeby mój mąż przy moim był
Michałek i Ty wyglądacie pięknie
Ewkaaa8891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 17:53   #1206
jolanT
Zadomowienie
 
Avatar jolanT
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 135
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana. Przez 3 noce w szpitalu dawał mi się wyspać i np dziś spałam 7 godzin z 2 pobudkami
na karmienie i odciąganie pokarmu.
Pobyt w szpitalu minął szybko, a jeszcze szybciej sam poród.
Jak wam pisałam o 14:30 pojechaliśmy do szpitala, bo była tam mama mojej koleżanki. Na IP spędziłam jakieś 30 min i potem poszłam na oddział. W tym czasie mój mąż musiał jechać
do domu, bo nie wzięliśmy mojej grupy krwi (pomyliłam i wzięłam Julii).
Tam jeszcze wywiad, do wc pobrać mocz do kubka, morfologia i badanie. Okazało się, że mam 6cm rozwarcia, ale główka wysoko, w ogóle nie schodzi i Michałek sobie wariował
w tym momencie
Ja czynności skurczowej nie miałam żadnej, jedynie co 7 min skurcze, ale słabe i trwające 15-20 sekund.
Dostałam zastrzyk z oksy i wzięli mnie na KTG pod którym miałam leżeć 30min. Po 2 min dostałam strasznych skurczy, po 5m min wiłam się z bólu, a musiałam leżeć na boku. Jęczałam dosyć głośno i
ktoś się zainteresował i zajrzał do mnie, powiedziałam, że mnie strasznie boli. Przyszła mojej mamy koleżanka, ja mówię że nie wytrzymuję, ona zaczęła mnie wspierać, ale ja
dalej mówię, że coś jest nie tak, bo ja już czuję parcie. Ona była zaskoczona, poszła skonsultować to z położną. Przyszły i mówią, że nawet zapis nie zaczął się robić, bo leżę
dopiero 8min, ja mówię że już nie daję rady. Chwila namysłu i "na porodówkę" jak usiadłam poczułam, że odpływają mi wody. Śmiały się ze mnie, bo miałam uśmiech na twarzy
jak odpływały
Porodówka była obok pokój, a droga była męczarnią. W połowie ukucłam z bólu, ale szybko kazały mi wstać i na fotel. Położna zrobiła badanie i okazało się, że mam 9cm rozwarcia,
główka schodzi pięknie. Także od 6cm do 9cm przeszłam w 10 minut, ale ból był podwójny jak podczas porodu z Julią. W tym samym czasie schodziła główka, rozszerzała się szyjka i pracowała macica.
Kiedy miałam 9 cm kazali mi położyć się na boku, jednak nie minęło kilka sekund, a ja czułam że Michałek się rodzi. Bez parcia główka sama szła przez szyjkę. Położne były w szoku.
Kiedy poczułam, że muszę przeć z całych sił to nagle nie mogłam, bo pokazała się główka mojego synka Więc przez przechodzenie nie parłam, tylko oddychałam jak mi mówiono.
Główka przeszła i położna do mnie "to teraz przyj" No to ja nawet nie zebrałam się w sobie, tylko delikatnie parłam i od razu wyszedł Michałek.
Więc przez cały poród tylko 2 razy parłam (2 raz na łożysko).
Jak zobaczyłam Michałka to byłam taka zdziwiona, że tylko mówiłam "to już, to już" I jak dali mi Michałka to całowałam go i powtarzałam w kółko "mój synek". Wcześniej jak już miałam przeć to
powiedziałam do mamy mojej koleżanki, by wzięła aparat i przed parciem pokazywałam jak włączyć i robić fotki hehehe Ale za to mam śliczne zdjęcia
Mąż niestety nie zdążył. Cały poród trwał może 40min łącznie z KTG. Sama przecinałam pępowinę
Michałek to kopia Julii, identyczni są!!
Karmimy się cały czas piersią, ani razu nie podawałam mieszanki i jestem dumna z siebie. Michałka dostałam już 30 min po porodzie i miałam już cały czas (na noc też).
Nie mam żadnego szwa i po 2 godzinach wstałam i chodziłam
Dostałam też izolatkę 2 osobową z łazienką własną, więc mega szczęśliwa byłam z tego powodu, a na drugi dzień doszła do mnie inna młoda mama, więc nie byłam sama


sorki za błędy jak są, bo piszę jak mały śpi, więc na szybko
Dokładam wam fotkę z "już po" jeszcze z pępowinką
super, że już w domku
jak czytam opis porodu to zastanawiam się czy byłaś tam chociaż 10 minut w tym szpitalu.. wszystko tak sprawnie!
synek kochany no i do tego śpi tak ładnie
jeszcze raz gratulacje Strippi!
__________________
21.04.2013
EWA !


29.04.2015
OLAF !



http://fajnamama.pl/suwaczki/yvpga7q.png
jolanT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 17:55   #1207
bzinka
Zadomowienie
 
Avatar bzinka
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
Wiadomości: 1 350
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Ach Strippi ja się poryczałam jak zwykle. Piękny opis, jesteś megadzielna, jeszcze raz gratulacje i najlepsze życzenia dla was!
__________________
Nasza kochana córeczka Hania
04.04.2013

Mój BLOG, zapraszam http://blogagimamy.blogspot.com/
bzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:04   #1208
Sorceresss
Wtajemniczenie
 
Avatar Sorceresss
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 935
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Strippi! Piękne zdjęcie! Piękny synuś (jakie ma brwi ładne)

Gdzie to zmęczenie, pot, maź, śluz i krew! W ogóle nie wygląda jakby było robione jeszcze z pępowiną
SUUUUPER!!!!
__________________
Filipek http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kzgx6wyof.png
Pchełka http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmh53p3ubj5.png

"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć"
Terry Pratchett
Sorceresss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:08   #1209
kasia86bgo
Zakorzenienie
 
Avatar kasia86bgo
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: NO / PL
Wiadomości: 4 199
GG do kasia86bgo Send a message via Skype™ to kasia86bgo
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Sorceresss Pokaż wiadomość
Kasia, widzę, że serialowa mania... ja mam plan skończyć do porodu "Różowe lata 70" i "Twin Peaks" A nawet to mi idzie jak krew z nosa ;(
Aga zaczela niedawno Dogie Howzera czy jak mu tam bylo
ja jednak zostane czy ciemnej stronie haha


Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana. Przez 3 noce w szpitalu dawał mi się wyspać i np dziś spałam 7 godzin z 2 pobudkami
na karmienie i odciąganie pokarmu.
Pobyt w szpitalu minął szybko, a jeszcze szybciej sam poród.
Jak wam pisałam o 14:30 pojechaliśmy do szpitala, bo była tam mama mojej koleżanki. Na IP spędziłam jakieś 30 min i potem poszłam na oddział. W tym czasie mój mąż musiał jechać
do domu, bo nie wzięliśmy mojej grupy krwi (pomyliłam i wzięłam Julii).
Tam jeszcze wywiad, do wc pobrać mocz do kubka, morfologia i badanie. Okazało się, że mam 6cm rozwarcia, ale główka wysoko, w ogóle nie schodzi i Michałek sobie wariował
w tym momencie
Ja czynności skurczowej nie miałam żadnej, jedynie co 7 min skurcze, ale słabe i trwające 15-20 sekund.
Dostałam zastrzyk z oksy i wzięli mnie na KTG pod którym miałam leżeć 30min. Po 2 min dostałam strasznych skurczy, po 5m min wiłam się z bólu, a musiałam leżeć na boku. Jęczałam dosyć głośno i
ktoś się zainteresował i zajrzał do mnie, powiedziałam, że mnie strasznie boli. Przyszła mojej mamy koleżanka, ja mówię że nie wytrzymuję, ona zaczęła mnie wspierać, ale ja
dalej mówię, że coś jest nie tak, bo ja już czuję parcie. Ona była zaskoczona, poszła skonsultować to z położną. Przyszły i mówią, że nawet zapis nie zaczął się robić, bo leżę
dopiero 8min, ja mówię że już nie daję rady. Chwila namysłu i "na porodówkę" jak usiadłam poczułam, że odpływają mi wody. Śmiały się ze mnie, bo miałam uśmiech na twarzy
jak odpływały
Porodówka była obok pokój, a droga była męczarnią. W połowie ukucłam z bólu, ale szybko kazały mi wstać i na fotel. Położna zrobiła badanie i okazało się, że mam 9cm rozwarcia,
główka schodzi pięknie. Także od 6cm do 9cm przeszłam w 10 minut, ale ból był podwójny jak podczas porodu z Julią. W tym samym czasie schodziła główka, rozszerzała się szyjka i pracowała macica.
Kiedy miałam 9 cm kazali mi położyć się na boku, jednak nie minęło kilka sekund, a ja czułam że Michałek się rodzi. Bez parcia główka sama szła przez szyjkę. Położne były w szoku.
Kiedy poczułam, że muszę przeć z całych sił to nagle nie mogłam, bo pokazała się główka mojego synka Więc przez przechodzenie nie parłam, tylko oddychałam jak mi mówiono.
Główka przeszła i położna do mnie "to teraz przyj" No to ja nawet nie zebrałam się w sobie, tylko delikatnie parłam i od razu wyszedł Michałek.
Więc przez cały poród tylko 2 razy parłam (2 raz na łożysko).
Jak zobaczyłam Michałka to byłam taka zdziwiona, że tylko mówiłam "to już, to już" I jak dali mi Michałka to całowałam go i powtarzałam w kółko "mój synek". Wcześniej jak już miałam przeć to
powiedziałam do mamy mojej koleżanki, by wzięła aparat i przed parciem pokazywałam jak włączyć i robić fotki hehehe Ale za to mam śliczne zdjęcia
Mąż niestety nie zdążył. Cały poród trwał może 40min łącznie z KTG. Sama przecinałam pępowinę
Michałek to kopia Julii, identyczni są!!
Karmimy się cały czas piersią, ani razu nie podawałam mieszanki i jestem dumna z siebie. Michałka dostałam już 30 min po porodzie i miałam już cały czas (na noc też).
Nie mam żadnego szwa i po 2 godzinach wstałam i chodziłam
Dostałam też izolatkę 2 osobową z łazienką własną, więc mega szczęśliwa byłam z tego powodu, a na drugi dzień doszła do mnie inna młoda mama, więc nie byłam sama


sorki za błędy jak są, bo piszę jak mały śpi, więc na szybko
Dokładam wam fotkę z "już po" jeszcze z pępowinką
kochana jeszcze raz Gratulacje ogromne
tego bez parcia to ci teraz bedzie kazda zazdroscila
zdjecie cudowne ... az sie poryczalam
__________________
Miluś

http://suwaczki.maluchy.pl/li-65599.png
kasia86bgo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:09   #1210
Nyaa
Zakorzenienie
 
Avatar Nyaa
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 3 071
GG do Nyaa
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana.
Aaaa Strippi ja też jestem zakochana w Michalku Chyba każda patrząc na to zdjęcie od razu zamarzyła, żeby też już tulić swój skarb. Wzruszyłaś mnie
__________________
07.04.2013 Nikoś

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87j44jq9d7lsxv.png
Nyaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:20   #1211
ObserwujeCie
Wtajemniczenie
 
Avatar ObserwujeCie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: To tu, to tam
Wiadomości: 2 021
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

strippi
__________________
Dziedzic
ObserwujeCie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:28   #1212
klementyna1
Zakorzenienie
 
Avatar klementyna1
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 628
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana.
Gratuluje i zazdroszczę szybkiego porodu, zdjecie fantastyczne!

cos Małpka sie nie odzywa...czyżby zaraz do niej napiszę
klementyna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:30   #1213
nati_85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 269
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana. Przez 3 noce w szpitalu dawał mi się wyspać i np dziś spałam 7 godzin z 2 pobudkami
na karmienie i odciąganie pokarmu.
Pobyt w szpitalu minął szybko, a jeszcze szybciej sam poród.
Jak wam pisałam o 14:30 pojechaliśmy do szpitala, bo była tam mama mojej koleżanki. Na IP spędziłam jakieś 30 min i potem poszłam na oddział. W tym czasie mój mąż musiał jechać
do domu, bo nie wzięliśmy mojej grupy krwi (pomyliłam i wzięłam Julii).
Tam jeszcze wywiad, do wc pobrać mocz do kubka, morfologia i badanie. Okazało się, że mam 6cm rozwarcia, ale główka wysoko, w ogóle nie schodzi i Michałek sobie wariował
w tym momencie
Ja czynności skurczowej nie miałam żadnej, jedynie co 7 min skurcze, ale słabe i trwające 15-20 sekund.
Dostałam zastrzyk z oksy i wzięli mnie na KTG pod którym miałam leżeć 30min. Po 2 min dostałam strasznych skurczy, po 5m min wiłam się z bólu, a musiałam leżeć na boku. Jęczałam dosyć głośno i
ktoś się zainteresował i zajrzał do mnie, powiedziałam, że mnie strasznie boli. Przyszła mojej mamy koleżanka, ja mówię że nie wytrzymuję, ona zaczęła mnie wspierać, ale ja
dalej mówię, że coś jest nie tak, bo ja już czuję parcie. Ona była zaskoczona, poszła skonsultować to z położną. Przyszły i mówią, że nawet zapis nie zaczął się robić, bo leżę
dopiero 8min, ja mówię że już nie daję rady. Chwila namysłu i "na porodówkę" jak usiadłam poczułam, że odpływają mi wody. Śmiały się ze mnie, bo miałam uśmiech na twarzy
jak odpływały
Porodówka była obok pokój, a droga była męczarnią. W połowie ukucłam z bólu, ale szybko kazały mi wstać i na fotel. Położna zrobiła badanie i okazało się, że mam 9cm rozwarcia,
główka schodzi pięknie. Także od 6cm do 9cm przeszłam w 10 minut, ale ból był podwójny jak podczas porodu z Julią. W tym samym czasie schodziła główka, rozszerzała się szyjka i pracowała macica.
Kiedy miałam 9 cm kazali mi położyć się na boku, jednak nie minęło kilka sekund, a ja czułam że Michałek się rodzi. Bez parcia główka sama szła przez szyjkę. Położne były w szoku.
Kiedy poczułam, że muszę przeć z całych sił to nagle nie mogłam, bo pokazała się główka mojego synka Więc przez przechodzenie nie parłam, tylko oddychałam jak mi mówiono.
Główka przeszła i położna do mnie "to teraz przyj" No to ja nawet nie zebrałam się w sobie, tylko delikatnie parłam i od razu wyszedł Michałek.
Więc przez cały poród tylko 2 razy parłam (2 raz na łożysko).
Jak zobaczyłam Michałka to byłam taka zdziwiona, że tylko mówiłam "to już, to już" I jak dali mi Michałka to całowałam go i powtarzałam w kółko "mój synek". Wcześniej jak już miałam przeć to
powiedziałam do mamy mojej koleżanki, by wzięła aparat i przed parciem pokazywałam jak włączyć i robić fotki hehehe Ale za to mam śliczne zdjęcia
Mąż niestety nie zdążył. Cały poród trwał może 40min łącznie z KTG. Sama przecinałam pępowinę
Michałek to kopia Julii, identyczni są!!
Karmimy się cały czas piersią, ani razu nie podawałam mieszanki i jestem dumna z siebie. Michałka dostałam już 30 min po porodzie i miałam już cały czas (na noc też).
Nie mam żadnego szwa i po 2 godzinach wstałam i chodziłam
Dostałam też izolatkę 2 osobową z łazienką własną, więc mega szczęśliwa byłam z tego powodu, a na drugi dzień doszła do mnie inna młoda mama, więc nie byłam sama


sorki za błędy jak są, bo piszę jak mały śpi, więc na szybko
Dokładam wam fotkę z "już po" jeszcze z pępowinką
Strippi jeszcze raz ogromne gratulację. Każda z nas by chciała żeby tak szybko poszło. Zdjęcie śliczne i w ogóle nie widać po tobie zmęczenia.
nati_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:34   #1214
Dragusia88
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Sorceresss Pokaż wiadomość
Poza tym szyjka twarda i długa, łożysko niedojrzałe, a synuś waży 3,0kg no i nie mam słynnego paciorkowca...


Cytat:
Napisane przez Chanel_Coco Pokaż wiadomość
Ha ale byłby jaja gdybyśmy tak faktycznie wszystkie urodziły jednego dnia.
Może niedziela?? 3.03.2013? Jak Wam się podoba??
okey

Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Niektorzy sa naprawde oporni. Takie realia i nie tylko w Polsce, u mnie tez tak jest(Belgia)Mi w calej ciazy ustapiono miejsca raz. Szok normalnie. A te ostatnie tygodnie to naprawde wygladam jak kula na nogach, niska jestem i mam mega brzuch no kurczaki nie da sie nie zauwazyc, ze w ciazy.
ooo nie wiedziałam że jesteś z Belgi
Cytat:
Napisane przez kasia86bgo Pokaż wiadomość
ja wam powiem ze ost jak z zakupow wracalam (miala ten wozeczek) wiec nie siadalam w sumie na 4przystanki mi sie nie oplacalo ... wysiada laska - ja klepie gostka ok 70 i mowie ze moze tutaj usiac i wskazuje miejce a on paczy na mnie na moj brzuch i ze nie on postii i zebym ja usiadla .. wiec ja mu ze i tak na nast wysiadam wiec niech siada. ogolnie rzecz biorac - bo tez sie rozpisalam - u mnie w Norge ustepuja miejsca .. - ale nie kazdy ( np taki ciapaty albo okutany ... co ty nie ma zmiluj sie .... przeciez on usiadl pierwszy haha )
a mnie raz cygan w kolejce do wc w pociagu przepuścił

Cytat:
Napisane przez kwiatuszekkk21 Pokaż wiadomość
Witam
wróciłam w jednej części. Nie taki ten szpital zły jak go malują

no i mam newsa! odszedł mi kawałek czopa i ciągle wychodzą jakieś "brudy" jak to określiła moja ciocia
witamy

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana. Przez 3 noce w szpitalu dawał mi się wyspać i np dziś spałam 7 godzin z 2 pobudkami
na karmienie i odciąganie pokarmu.
Pobyt w szpitalu minął szybko, a jeszcze szybciej sam poród.

Dokładam wam fotkę z "już po" jeszcze z pępowinką
witamy
Michałek przystojniak
a ja jak zwykle głupie pytanie, nie wiedziałam że pępowina jest niebieska
Cytat:
Napisane przez klementyna1 Pokaż wiadomość
cos Małpka sie nie odzywa...czyżby zaraz do niej napiszę
może coś się dzieje

dzieki dziewczyny za odpowiedz w sprawie wypisu w weekend
__________________

Dragusia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:40   #1215
ObserwujeCie
Wtajemniczenie
 
Avatar ObserwujeCie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: To tu, to tam
Wiadomości: 2 021
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez klementyna1 Pokaż wiadomość
Gratuluje i zazdroszczę szybkiego porodu, zdjecie fantastyczne!

cos Małpka sie nie odzywa...czyżby zaraz do niej napiszę
Ale ona dziś szła do szpitala chyba, nie ?
__________________
Dziedzic
ObserwujeCie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:43   #1216
Ptaszysko16
Wtajemniczenie
 
Avatar Ptaszysko16
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 260
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

hej,
wrocilam (alt dalej nie dziala)

Kochane, dziekuje za kciuki za mnie. Trzymajcie mocno dalej i nie puszczajcie. Ja jeszcze dochodze do siebie po tym co bylo no ale juz jest duzo lepiej.
Natalka dalej w szpitalu ale pani dr powiedziala ze grzeczna
dzis wazyla 1170 g ma 40 cm. Jak to pani dr mowila jest z niej wiercipieta ale podobno otwiera oczka, obserwuje swiat do okola.

Gratuluje wszystkim nowym Mamusia i trzymam kciuki za krotkie i szybkie bezpieczne porody dla reszty
__________________
25.02.2010
25.04.2010.
25.10.2010. zaręczyny
15.10. 2011.
21.02.2013. Natalka 31 tc. 1190 g 40 cm

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hhaev4h7a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h7pw9dmdz.png

http://s10.suwaczek.com/20111015650114.png
Ptaszysko16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:44   #1217
LiwkaO
Wtajemniczenie
 
Avatar LiwkaO
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 028
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Ptaszysko16 Pokaż wiadomość
hej,
wrocilam (alt dalej nie dziala)

Kochane, dziekuje za kciuki za mnie. Trzymajcie mocno dalej i nie puszczajcie. Ja jeszcze dochodze do siebie po tym co bylo no ale juz jest duzo lepiej.
Natalka dalej w szpitalu ale pani dr powiedziala ze grzeczna
dzis wazyla 1170 g ma 40 cm. Jak to pani dr mowila jest z niej wiercipieta ale podobno otwiera oczka, obserwuje swiat do okola.

Gratuluje wszystkim nowym Mamusia i trzymam kciuki za krotkie i szybkie bezpieczne porody dla reszty
bardzo mocno trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!
__________________
"Rączki malutkie, ale chwycą Cię za serce.
Na zawsze."
Moje 55 cm szczęścia...
Michalinka - ur. 12.02.2013r.



LiwkaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:54   #1218
takinna
Zadomowienie
 
Avatar takinna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 062
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana. Przez 3 noce w szpitalu dawał mi się wyspać i np dziś spałam 7 godzin z 2 pobudkami
na karmienie i odciąganie pokarmu.
Pobyt w szpitalu minął szybko, a jeszcze szybciej sam poród.
Jak wam pisałam o 14:30 pojechaliśmy do szpitala, bo była tam mama mojej koleżanki. Na IP spędziłam jakieś 30 min i potem poszłam na oddział. W tym czasie mój mąż musiał jechać
do domu, bo nie wzięliśmy mojej grupy krwi (pomyliłam i wzięłam Julii).
Tam jeszcze wywiad, do wc pobrać mocz do kubka, morfologia i badanie. Okazało się, że mam 6cm rozwarcia, ale główka wysoko, w ogóle nie schodzi i Michałek sobie wariował
w tym momencie
Ja czynności skurczowej nie miałam żadnej, jedynie co 7 min skurcze, ale słabe i trwające 15-20 sekund.
Dostałam zastrzyk z oksy i wzięli mnie na KTG pod którym miałam leżeć 30min. Po 2 min dostałam strasznych skurczy, po 5m min wiłam się z bólu, a musiałam leżeć na boku. Jęczałam dosyć głośno i
ktoś się zainteresował i zajrzał do mnie, powiedziałam, że mnie strasznie boli. Przyszła mojej mamy koleżanka, ja mówię że nie wytrzymuję, ona zaczęła mnie wspierać, ale ja
dalej mówię, że coś jest nie tak, bo ja już czuję parcie. Ona była zaskoczona, poszła skonsultować to z położną. Przyszły i mówią, że nawet zapis nie zaczął się robić, bo leżę
dopiero 8min, ja mówię że już nie daję rady. Chwila namysłu i "na porodówkę" jak usiadłam poczułam, że odpływają mi wody. Śmiały się ze mnie, bo miałam uśmiech na twarzy
jak odpływały
Porodówka była obok pokój, a droga była męczarnią. W połowie ukucłam z bólu, ale szybko kazały mi wstać i na fotel. Położna zrobiła badanie i okazało się, że mam 9cm rozwarcia,
główka schodzi pięknie. Także od 6cm do 9cm przeszłam w 10 minut, ale ból był podwójny jak podczas porodu z Julią. W tym samym czasie schodziła główka, rozszerzała się szyjka i pracowała macica.
Kiedy miałam 9 cm kazali mi położyć się na boku, jednak nie minęło kilka sekund, a ja czułam że Michałek się rodzi. Bez parcia główka sama szła przez szyjkę. Położne były w szoku.
Kiedy poczułam, że muszę przeć z całych sił to nagle nie mogłam, bo pokazała się główka mojego synka Więc przez przechodzenie nie parłam, tylko oddychałam jak mi mówiono.
Główka przeszła i położna do mnie "to teraz przyj" No to ja nawet nie zebrałam się w sobie, tylko delikatnie parłam i od razu wyszedł Michałek.
Więc przez cały poród tylko 2 razy parłam (2 raz na łożysko).
Jak zobaczyłam Michałka to byłam taka zdziwiona, że tylko mówiłam "to już, to już" I jak dali mi Michałka to całowałam go i powtarzałam w kółko "mój synek". Wcześniej jak już miałam przeć to
powiedziałam do mamy mojej koleżanki, by wzięła aparat i przed parciem pokazywałam jak włączyć i robić fotki hehehe Ale za to mam śliczne zdjęcia
Mąż niestety nie zdążył. Cały poród trwał może 40min łącznie z KTG. Sama przecinałam pępowinę
Michałek to kopia Julii, identyczni są!!
Karmimy się cały czas piersią, ani razu nie podawałam mieszanki i jestem dumna z siebie. Michałka dostałam już 30 min po porodzie i miałam już cały czas (na noc też).
Nie mam żadnego szwa i po 2 godzinach wstałam i chodziłam
Dostałam też izolatkę 2 osobową z łazienką własną, więc mega szczęśliwa byłam z tego powodu, a na drugi dzień doszła do mnie inna młoda mama, więc nie byłam sama


sorki za błędy jak są, bo piszę jak mały śpi, więc na szybko
Dokładam wam fotkę z "już po" jeszcze z pępowinką
też tak chcę !!! bosko po prostu a w zdjęciu się zakochałam cudownie wyszliście
ja jak bym wkleiła takie zdjęcie bez makijażu, po porodzie to wszystkie byście pouciekały od monitorów

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Ptaszysko16 Pokaż wiadomość
hej,
wrocilam (alt dalej nie dziala)

Kochane, dziekuje za kciuki za mnie. Trzymajcie mocno dalej i nie puszczajcie. Ja jeszcze dochodze do siebie po tym co bylo no ale juz jest duzo lepiej.
Natalka dalej w szpitalu ale pani dr powiedziala ze grzeczna
dzis wazyla 1170 g ma 40 cm. Jak to pani dr mowila jest z niej wiercipieta ale podobno otwiera oczka, obserwuje swiat do okola.

Gratuluje wszystkim nowym Mamusia i trzymam kciuki za krotkie i szybkie bezpieczne porody dla reszty
nie puszczamy nie puszczamy, kruszynka mała tego potrzebuje jak widać ma się coraz lepiej
takinna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 18:57   #1219
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Dragusia88 Pokaż wiadomość
a ja jak zwykle głupie pytanie, nie wiedziałam że pępowina jest niebieska
ja to w ogole nic nie wiem jak sie okazuje; tez mnie zszokowal kolor pepowiny

Cytat:
Napisane przez Ptaszysko16 Pokaż wiadomość
dzis wazyla 1170 g ma 40 cm
Kruszyneczka nasza bardzo trzymam kciuki.
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:03   #1220
Zaciazona
Raczkowanie
 
Avatar Zaciazona
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 186
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana. Przez 3 noce w szpitalu dawał mi się wyspać i np dziś spałam 7 godzin z 2 pobudkami
na karmienie i odciąganie pokarmu.
Pobyt w szpitalu minął szybko, a jeszcze szybciej sam poród.
Jak wam pisałam o 14:30 pojechaliśmy do szpitala, bo była tam mama mojej koleżanki. Na IP spędziłam jakieś 30 min i potem poszłam na oddział. W tym czasie mój mąż musiał jechać
do domu, bo nie wzięliśmy mojej grupy krwi (pomyliłam i wzięłam Julii).
Tam jeszcze wywiad, do wc pobrać mocz do kubka, morfologia i badanie. Okazało się, że mam 6cm rozwarcia, ale główka wysoko, w ogóle nie schodzi i Michałek sobie wariował
w tym momencie
Ja czynności skurczowej nie miałam żadnej, jedynie co 7 min skurcze, ale słabe i trwające 15-20 sekund.
Dostałam zastrzyk z oksy i wzięli mnie na KTG pod którym miałam leżeć 30min. Po 2 min dostałam strasznych skurczy, po 5m min wiłam się z bólu, a musiałam leżeć na boku. Jęczałam dosyć głośno i
ktoś się zainteresował i zajrzał do mnie, powiedziałam, że mnie strasznie boli. Przyszła mojej mamy koleżanka, ja mówię że nie wytrzymuję, ona zaczęła mnie wspierać, ale ja
dalej mówię, że coś jest nie tak, bo ja już czuję parcie. Ona była zaskoczona, poszła skonsultować to z położną. Przyszły i mówią, że nawet zapis nie zaczął się robić, bo leżę
dopiero 8min, ja mówię że już nie daję rady. Chwila namysłu i "na porodówkę" jak usiadłam poczułam, że odpływają mi wody. Śmiały się ze mnie, bo miałam uśmiech na twarzy
jak odpływały
Porodówka była obok pokój, a droga była męczarnią. W połowie ukucłam z bólu, ale szybko kazały mi wstać i na fotel. Położna zrobiła badanie i okazało się, że mam 9cm rozwarcia,
główka schodzi pięknie. Także od 6cm do 9cm przeszłam w 10 minut, ale ból był podwójny jak podczas porodu z Julią. W tym samym czasie schodziła główka, rozszerzała się szyjka i pracowała macica.
Kiedy miałam 9 cm kazali mi położyć się na boku, jednak nie minęło kilka sekund, a ja czułam że Michałek się rodzi. Bez parcia główka sama szła przez szyjkę. Położne były w szoku.
Kiedy poczułam, że muszę przeć z całych sił to nagle nie mogłam, bo pokazała się główka mojego synka Więc przez przechodzenie nie parłam, tylko oddychałam jak mi mówiono.
Główka przeszła i położna do mnie "to teraz przyj" No to ja nawet nie zebrałam się w sobie, tylko delikatnie parłam i od razu wyszedł Michałek.
Więc przez cały poród tylko 2 razy parłam (2 raz na łożysko).
Jak zobaczyłam Michałka to byłam taka zdziwiona, że tylko mówiłam "to już, to już" I jak dali mi Michałka to całowałam go i powtarzałam w kółko "mój synek". Wcześniej jak już miałam przeć to
powiedziałam do mamy mojej koleżanki, by wzięła aparat i przed parciem pokazywałam jak włączyć i robić fotki hehehe Ale za to mam śliczne zdjęcia
Mąż niestety nie zdążył. Cały poród trwał może 40min łącznie z KTG. Sama przecinałam pępowinę
Michałek to kopia Julii, identyczni są!!
Karmimy się cały czas piersią, ani razu nie podawałam mieszanki i jestem dumna z siebie. Michałka dostałam już 30 min po porodzie i miałam już cały czas (na noc też).
Nie mam żadnego szwa i po 2 godzinach wstałam i chodziłam
Dostałam też izolatkę 2 osobową z łazienką własną, więc mega szczęśliwa byłam z tego powodu, a na drugi dzień doszła do mnie inna młoda mama, więc nie byłam sama


sorki za błędy jak są, bo piszę jak mały śpi, więc na szybko
Dokładam wam fotkę z "już po" jeszcze z pępowinką
Strippi poryczalam sie na maxa. Jeszcze raz wielkie gratulacje. I jak super wygladalas po porodzie!!! SZOKER!!
Zaciazona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:10   #1221
klementyna1
Zakorzenienie
 
Avatar klementyna1
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 628
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

uwaga, uwaga!
Małpka urodziła!!!!!!!!

Po 17.00 Miała cesarkę i musieli jej jeszcze wyciąc wyrostek i musi teraz dłużej leżec. Mały ssie cyca, wazy ok. 3100 i ma 56cm!Ale była jeszcze półprzytomna jak mówiła położna i nie jest pewna tych wymiarów;p
Takie oto wieści na poczatek weekendu
klask i:
klementyna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:14   #1222
Leonikowa
Rozeznanie
 
Avatar Leonikowa
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 612
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

dziewczyny wypadłam na 5 sekund sama nie wiem co pisać siedzieliśmy w restauracji i nagle plum poszłam do wc a tu taka plama wiec szybko zebralismy sie do domu własnie jestesmy w trakcie dopakowywania rzeczy do szpitala LASKI TRZYMAJCIE KCIUKI ZEBY SZYBKO POSZŁO

PAPAPPAPA O CHOLERA ALE MAM STRESA WRRRRR

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

MAŁPKA GRATULACJE : cmok:
__________________
jesteśmy razem od 11.03.2007r.
zaręczyny
24.09.2011r.

LEONEK 2.03.13.
Leonikowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:16   #1223
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Ptaszysko16 Pokaż wiadomość
hej,
wrocilam (alt dalej nie dziala)

Kochane, dziekuje za kciuki za mnie. Trzymajcie mocno dalej i nie puszczajcie. Ja jeszcze dochodze do siebie po tym co bylo no ale juz jest duzo lepiej.
Natalka dalej w szpitalu ale pani dr powiedziala ze grzeczna
dzis wazyla 1170 g ma 40 cm. Jak to pani dr mowila jest z niej wiercipieta ale podobno otwiera oczka, obserwuje swiat do okola.

Gratuluje wszystkim nowym Mamusia i trzymam kciuki za krotkie i szybkie bezpieczne porody dla reszty
kochana! kciuki z całych sił za was






Dzięki wam za tyle dobrych słów zdjęcie dodałam, by pokazać że dla te chwili warto żyć, warto przejść przez trud porodu. Ja sama oglądając zdjęcia płaczę
Nadrabiam was, ale powoli mi to idzie, bo komp ledwo zipie, ale już niedługo dostanę w prezencie nowy. Michałek śpi już 3 godziny zaraz muszę go obudzić, by potem spał ładnie
W 1 noc spał 4,5 godz cały czas, a ja zamiast spać to patrzyłam się na niego z czego spałam 2 godziny przez całą noc hihih
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:17   #1224
klementyna1
Zakorzenienie
 
Avatar klementyna1
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 628
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Ale się porobiło laboga:
3mamy kciuki!
klementyna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:18   #1225
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez klementyna1 Pokaż wiadomość
uwaga, uwaga!
Małpka urodziła!!!!!!!!

Po 17.00 Miała cesarkę i musieli jej jeszcze wyciąc wyrostek i musi teraz dłużej leżec. Mały ssie cyca, wazy ok. 3100 i ma 56cm!Ale była jeszcze półprzytomna jak mówiła położna i nie jest pewna tych wymiarów;p
Takie oto wieści na poczatek weekendu
klask i:

brawo kochana!! wielkie gratulacje!!! w końcu się dzieje na naszym wątku )

Leonikowa - za szybki poród, czekamy na wieści!! jestem z wami!!!



Megi - i co Ty na to, by na 1 stronę dodawać nasze opisy porodów?
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:19   #1226
Malpka
Zakorzenienie
 
Avatar Malpka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 7 226
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

TU link do konkursu na bebiklub, o którym miałem przypomnieć:
https://www.bebiklub.pl/home/konkurs...?filter=malpka


A tu Karol
https://plus.google.com/photos/10228...CK3H-KSQrMmlfA

Pozdrawiam
__________________
Ten znalazł swoje miejsce na ziemi, kto znalazł miejsce w sercu drugiego człowieka
05.07.2008
J http://www.suwaczek.pl/cache/ec6d661a82.png
K http://www.suwaczek.pl/cache/f2a2119f90.png
W http://www.suwaczek.pl/cache/ef8b004f6a.png
Malpka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:22   #1227
Chocoblue
Raczkowanie
 
Avatar Chocoblue
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 340
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Ależ się porobiło Małpka gratki Leonikowa trzymaj się
__________________
"Człowiek musi przebywać z samym sobą,
powinien więc zadbać, aby było to dobre towarzystwo."

Chocoblue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:22   #1228
Sorceresss
Wtajemniczenie
 
Avatar Sorceresss
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 935
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Ptaszysko16 Pokaż wiadomość
hej,
wrocilam (alt dalej nie dziala)

Kochane, dziekuje za kciuki za mnie. Trzymajcie mocno dalej i nie puszczajcie. Ja jeszcze dochodze do siebie po tym co bylo no ale juz jest duzo lepiej.
Natalka dalej w szpitalu ale pani dr powiedziala ze grzeczna
dzis wazyla 1170 g ma 40 cm. Jak to pani dr mowila jest z niej wiercipieta ale podobno otwiera oczka, obserwuje swiat do okola.

Gratuluje wszystkim nowym Mamusia i trzymam kciuki za krotkie i szybkie bezpieczne porody dla reszty
Ptaszysko trzymamy kciuki caaaały czas za Was!

Cytat:
Napisane przez klementyna1 Pokaż wiadomość
uwaga, uwaga!
Małpka urodziła!!!!!!!!
BRAWO!!!
No to mamy Karolka na świecie!!!

Cytat:
Napisane przez Leonikowa Pokaż wiadomość
dziewczyny wypadłam na 5 sekund sama nie wiem co pisać siedzieliśmy w restauracji i nagle plum poszłam do wc a tu taka plama wiec szybko zebralismy sie do domu własnie jestesmy w trakcie dopakowywania rzeczy do szpitala LASKI TRZYMAJCIE KCIUKI ZEBY SZYBKO POSZŁO

PAPAPPAPA O CHOLERA ALE MAM STRESA WRRRRR
Trzymamy!!!! Oby kolejny dzidziuś się nam pojawił!!!
__________________
Filipek http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kzgx6wyof.png
Pchełka http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmh53p3ubj5.png

"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć"
Terry Pratchett
Sorceresss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:23   #1229
bmma
Zadomowienie
 
Avatar bmma
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kęty
Wiadomości: 1 905
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziękuję wszystkim za gratulacje!
My dzisiaj od 13:00 jesteśmy w domku. Michałek jest cudowny i jestem totalnie zakochana. Przez 3 noce w szpitalu dawał mi się wyspać i np dziś spałam 7 godzin z 2 pobudkami
na karmienie i odciąganie pokarmu.
Pobyt w szpitalu minął szybko, a jeszcze szybciej sam poród.
Jak wam pisałam o 14:30 pojechaliśmy do szpitala, bo była tam mama mojej koleżanki. Na IP spędziłam jakieś 30 min i potem poszłam na oddział. W tym czasie mój mąż musiał jechać
do domu, bo nie wzięliśmy mojej grupy krwi (pomyliłam i wzięłam Julii).
Tam jeszcze wywiad, do wc pobrać mocz do kubka, morfologia i badanie. Okazało się, że mam 6cm rozwarcia, ale główka wysoko, w ogóle nie schodzi i Michałek sobie wariował
w tym momencie
Ja czynności skurczowej nie miałam żadnej, jedynie co 7 min skurcze, ale słabe i trwające 15-20 sekund.
Dostałam zastrzyk z oksy i wzięli mnie na KTG pod którym miałam leżeć 30min. Po 2 min dostałam strasznych skurczy, po 5m min wiłam się z bólu, a musiałam leżeć na boku. Jęczałam dosyć głośno i
ktoś się zainteresował i zajrzał do mnie, powiedziałam, że mnie strasznie boli. Przyszła mojej mamy koleżanka, ja mówię że nie wytrzymuję, ona zaczęła mnie wspierać, ale ja
dalej mówię, że coś jest nie tak, bo ja już czuję parcie. Ona była zaskoczona, poszła skonsultować to z położną. Przyszły i mówią, że nawet zapis nie zaczął się robić, bo leżę
dopiero 8min, ja mówię że już nie daję rady. Chwila namysłu i "na porodówkę" jak usiadłam poczułam, że odpływają mi wody. Śmiały się ze mnie, bo miałam uśmiech na twarzy
jak odpływały
Porodówka była obok pokój, a droga była męczarnią. W połowie ukucłam z bólu, ale szybko kazały mi wstać i na fotel. Położna zrobiła badanie i okazało się, że mam 9cm rozwarcia,
główka schodzi pięknie. Także od 6cm do 9cm przeszłam w 10 minut, ale ból był podwójny jak podczas porodu z Julią. W tym samym czasie schodziła główka, rozszerzała się szyjka i pracowała macica.
Kiedy miałam 9 cm kazali mi położyć się na boku, jednak nie minęło kilka sekund, a ja czułam że Michałek się rodzi. Bez parcia główka sama szła przez szyjkę. Położne były w szoku.
Kiedy poczułam, że muszę przeć z całych sił to nagle nie mogłam, bo pokazała się główka mojego synka Więc przez przechodzenie nie parłam, tylko oddychałam jak mi mówiono.
Główka przeszła i położna do mnie "to teraz przyj" No to ja nawet nie zebrałam się w sobie, tylko delikatnie parłam i od razu wyszedł Michałek.
Więc przez cały poród tylko 2 razy parłam (2 raz na łożysko).
Jak zobaczyłam Michałka to byłam taka zdziwiona, że tylko mówiłam "to już, to już" I jak dali mi Michałka to całowałam go i powtarzałam w kółko "mój synek". Wcześniej jak już miałam przeć to
powiedziałam do mamy mojej koleżanki, by wzięła aparat i przed parciem pokazywałam jak włączyć i robić fotki hehehe Ale za to mam śliczne zdjęcia
Mąż niestety nie zdążył. Cały poród trwał może 40min łącznie z KTG. Sama przecinałam pępowinę
Michałek to kopia Julii, identyczni są!!
Karmimy się cały czas piersią, ani razu nie podawałam mieszanki i jestem dumna z siebie. Michałka dostałam już 30 min po porodzie i miałam już cały czas (na noc też).
Nie mam żadnego szwa i po 2 godzinach wstałam i chodziłam
Dostałam też izolatkę 2 osobową z łazienką własną, więc mega szczęśliwa byłam z tego powodu, a na drugi dzień doszła do mnie inna młoda mama, więc nie byłam sama


sorki za błędy jak są, bo piszę jak mały śpi, więc na szybko
Dokładam wam fotkę z "już po" jeszcze z pępowinką

Gratulujemy

Moja Kinga
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCF2034.jpg (84,0 KB, 77 załadowań)
__________________

Kinga 22-02-2013

Maciek 12-08-1997

bmma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-01, 19:23   #1230
Zaciazona
Raczkowanie
 
Avatar Zaciazona
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 186
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Ptaszysko16 Pokaż wiadomość
hej,
wrocilam (alt dalej nie dziala)

Kochane, dziekuje za kciuki za mnie. Trzymajcie mocno dalej i nie puszczajcie. Ja jeszcze dochodze do siebie po tym co bylo no ale juz jest duzo lepiej.
Natalka dalej w szpitalu ale pani dr powiedziala ze grzeczna
dzis wazyla 1170 g ma 40 cm. Jak to pani dr mowila jest z niej wiercipieta ale podobno otwiera oczka, obserwuje swiat do okola.

Gratuluje wszystkim nowym Mamusia i trzymam kciuki za krotkie i szybkie bezpieczne porody dla reszty
Trzymam mocno kciuki, zeby Natalka pieknie i zdrowo rosla. No i za Ciebie tez zebys szybko doszla do siebie.


Cytat:
Napisane przez klementyna1 Pokaż wiadomość
uwaga, uwaga!
Małpka urodziła!!!!!!!!

Po 17.00 Miała cesarkę i musieli jej jeszcze wyciąc wyrostek i musi teraz dłużej leżec. Mały ssie cyca, wazy ok. 3100 i ma 56cm!Ale była jeszcze półprzytomna jak mówiła położna i nie jest pewna tych wymiarów;p
Takie oto wieści na poczatek weekendu
klask i:

AAAAAA!!!!!! Kurcze marzec sie rozpoczal i od razu sie akcja rozkrecila. Super!!!!
Cytat:
Napisane przez Leonikowa Pokaż wiadomość
dziewczyny wypadłam na 5 sekund sama nie wiem co pisać siedzieliśmy w restauracji i nagle plum poszłam do wc a tu taka plama wiec szybko zebralismy sie do domu własnie jestesmy w trakcie dopakowywania rzeczy do szpitala LASKI TRZYMAJCIE KCIUKI ZEBY SZYBKO POSZŁO

PAPAPPAPA O CHOLERA ALE MAM STRESA WRRRRR

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

MAŁPKA GRATULACJE : cmok:

Akcja za akcja! Trzymam mocno kciuki!!!
Zaciazona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.