Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

[Ewik86]

Napisane przez Wisienka_0809

Hej dziewczyny.

My jesteśmy w domku, z małą już wszystko w porządku, gada już sobie z żyrandolem.

Po tym jak Wam pisałam, Pola wymiotowała jeszcze raz w nocy, na szczęście już nie tak bardzo. No ale, pojechaliśmy do szpitala, bo to już trzeci raz był. Lekarz ją przebadał i powiedział, że nie jest jeszcze tak poważnie, ale dobrze, że przyjechaliśmy, bo nie wiadomo, co by było później. Dali jej kroplówkę, a najlepsza w tym wszystkim jest to, że mogłam z nią zostać. Obserwowali ją co jakiś czas, jeszcze zrobiła jedną zieloną kupkę, ale potem już było tylko co raz lepiej. Dziś ok. 7 był obchód, no i okazało się, że jest już wszystko w porządku, humorek dziecię odzyskało i można było wracać do domu. Mam ją tylko dopajać przynajmniej raz dziennie, 40 ml herbatki. I powinno być już ok.
W ogóle to dziękuję Pstryczku za smsa, nie spodziewałam się.

--------------------------------

Basiu, trzymam kciuki za Krzysia, żeby wracał do zdrowia, i za Ciebie, żebyś dała sobie ze wszystkim radę.

A co do czkawki, to Pola znosi ją bardzo dzielnie - zazwyczaj przy niej zasypiając.

--------------------------------

Witam nową mamusię.

Dobrze, że już jesteście w domu i że z Polusią ok

[nafiyqa]

Illusion, pisalas, ze Igorek na poczatku byl spokojny. Kiedy mu sie odwidzialo?

[ILLUSION]

Napisane przez nafiyqa

Illusion, pisalas, ze Igorek na poczatku byl spokojny. Kiedy mu sie odwidzialo?

Jakoś po 3-4 tygodniach no ale i tak nie jest źle bo mało płacze raczej ogólnie. No ale na początku anioł nie dziecko, spał pięknie, nie marudził wcale, nie płakał praktycznie wcale, nawet na jedzonko tylko stękał. Teraz najbardziej nie lubi przewijania w nocy i drze się...nie wiem czemu bo w dzień tego nie ma i mógłby leżeć na przewijaku godzinami

Ooo i nową koleżankę nam zbanowali....

[laurka23]

Napisane przez nafiyqa

Illusion, pisalas, ze Igorek na poczatku byl spokojny. Kiedy mu sie odwidzialo?

Ja nie Illusion, ale u nas Misio też 2-3 pierwsze tygodnie był aniołek, teraz różki pokazuje

[BlackSanctum]

Kurczę, znów ją zbanowali?

Podpisuję się pod słowami dziewczyn - Oliwka na początku też była spokojna, a teraz mi bardzo mało śpi w ciągu dnia i strasznie się drze, jak tylko spóźnię się chociażby minutkę z jedzeniem... Nie mam przez to w ogóle czasu dla siebie, jak TŻ jest w pracy... Ale i tak jest cudna, no i w nocy ładnie śpi.

[s i l v e r]

Hej
Cały dzien mnie nie było. Trochę Was przeleciałam ale nie dam rady wszystkiego cytować bo Daria już się domaga cycucha

Byliśmy z Tż dziś w kinie Moja mama wczoraj do mnie dzwoni i mówi czy może chcemy gdzieś razem z Tżtem wyjść się rozerwać np do kina czy gdzies... No i poszlismy (odciagnęłam pokarm 100ml) i Daria była 3 h z moimi rodzicami
Fajnie tak spędzić razem czas Ale i tak w kinie ciagle o Darii myślałam
Wyszłam z kina to od razu do mamy dzwoniłam jak tam malutka się ma

Napisane przez Debrah

Pytanie 3:
Odnośnie SH - używane ciuszki, wiem, że większość z Was jest na "tak" A....co z zabawkami??
Odpadają? Żadna różnica? i dlaczego??

Ja mam pare pluszaków z SH, wyprałam i są jak nowe

Napisane przez nafiyqa

Hahah, mam juz schizy. ObudzIlam saie w nocy, zaczelam glaskac TZ po glowie i robic "csssssss". Dopiero do mnie dotarlo, ze cos jest nie tak jak poczulam zarost

Napisane przez LadyWhisper

Deli, a ile wkluc miala Mala? Boshe, tez sie tak boje strasznie tego szczepienia

Ja też strasznie boję się tego szczepienia My idziemy 5 -go marca. Za 4 dni buuuuuuuu

Napisane przez nafiyqa

Kurcze, nie sadzilam, ze to powiem majac malutkie dziecko, ale...NUDZI MI SIE
Maly jest POKI CO bardzo malo absorbujacy (w kolko by spal , w nocy dal nam pospac, wiec nie musze odsypiac.
Jak pisalam wyzej - TZ wszystko wysprzatal, takze pozostaje mi chyba tylko lezec i pachniec

Noooo takiej to dobrze pozazdrościć

Napisane przez Worth

Hej.
Okropnie Was tu dużo, ale może znajdzie się miejsce dla mnie i Nikoli urodzonej 2.01.2013?

WITAJ

Napisane przez LadyWhisper

Worth witaj

Aaaaaa zator w piersi mi sie zrobil wrrrrr

Ja też mam zator Już długo i nie umiem się tego pozbyć (taka kulka w piersi).

Napisane przez Wisienka_0809

Hej dziewczyny.

My jesteśmy w domku, z małą już wszystko w porządku, gada już sobie z żyrandolem.

Po tym jak Wam pisałam, Pola wymiotowała jeszcze raz w nocy, na szczęście już nie tak bardzo. No ale, pojechaliśmy do szpitala, bo to już trzeci raz był. Lekarz ją przebadał i powiedział, że nie jest jeszcze tak poważnie, ale dobrze, że przyjechaliśmy, bo nie wiadomo, co by było później. Dali jej kroplówkę, a najlepsza w tym wszystkim jest to, że mogłam z nią zostać.Obserwowali ją co jakiś czas, jeszcze zrobiła jedną zieloną kupkę, ale potem już było tylko co raz lepiej. Dziś ok. 7 był obchód, no i okazało się, że jest już wszystko w porządku, humorek dziecię odzyskało i można było wracać do domu. Mam ją tylko dopajać przynajmniej raz dziennie, 40 ml herbatki. I powinno być już ok

Dobrze że jesteście w domku Życzę zdrówka

[mala_19kw]

Napisane przez BlackSanctum

Kurczę, znów ją zbanowali?

Podpisuję się pod słowami dziewczyn - Oliwka na początku też była spokojna, a teraz mi bardzo mało śpi w ciągu dnia i strasznie się drze, jak tylko spóźnię się chociażby minutkę z jedzeniem... Nie mam przez to w ogóle czasu dla siebie, jak TŻ jest w pracy... Ale i tak jest cudna, no i w nocy ładnie śpi.

A mój mały nawet na początku nie był grzeczny Teraz mam wrażenie że jest mniej wymagający. Nie chodzę głodna ani brudna (tak jak to było na początku) chociaż teraz to pewnie duże znaczenie ma kwestia organizacji którą opanowałam do perfekcji


Black-udało się wybrać do fryzjera?

[ninagg]

Napisane przez Basia_Bogusia

Cześć dziewczyny, u nas niestety nic dobrego, ciężka noc za nami i w ogóle ciężkie dni przed nami się szykują. Nasz mały katarek niestety ewoluuje w złym kierunku. Jak pamiętacie wczoraj pisałam, że byłam u lekarza. Zaczęliśmy inhalacje, odciągałam śpikole, choć i tak dużo trafiało do gardła maluszka. W nocy sprawa uległa pogorszeniu, do tego wszystkiego dołączył silny i mokry kaszel u Krzysia, o 1 w nocy zerwaliśmy się na równe nogi, Krzychu tak zaczął kasłać i krztusić się przy tym, że nie wiedzieliśmy co mamy robić. Wyrzygał się tą wydzieliną, która mu spływała do gardła, do rana już nie spaliśmy. Tak się naszemu Krzysiowi pogorszyło, więc zaraz z rana znowu do przychodni, nie ma na co czekać, ewidentnie stan się pogorszył. Naszczęści doktor nic nie wysłuchała ale stwierdziła, ze choroba się rozwija i raczej nie zwalczymy jej samymi inhalacjami i kropelkami do noska. Krzysiu tak furczy noskiem, a jak uda mi się wyciągnąć jakieś śpikole to tyle ich jest, że szok,najgorzej jak furczy a nie da się wyciągnąć. Tak więc dostał 10 zastrzyków (niestety antybiotyk) - Biofuroksym. Pielęgniarka środowiskowa będzie do nas przychodzić 2x dziennie rano i wieczorem. Ja się oczywiście poryczałam, jest mi cholernie smutno, że nie mogę ulżyć mojejmu dzieciątku. Mam nadzieje, że pomogą mu te zastrzyki, bo jak nie będzie widać poprawy to mamy się zgłosić na oddział dziecięcy do szpitala.
Mam nadzieje, że do tego nie dojdzie, trzymajcie kciuki, żeby Krzysiu nie musiał iść do szpitala. U takich maluszków infekcje zaczynające się od niewinnego katarku potrafią bardzo szybko przeradzać się w coś poważniejszego. Do tego mamy jeszcze przy tym wszystkim problem z jedzeniem, Mały jest oslabiony noi w jedzeniu przeszkadza mu natkany nosek i kaszel. Staram się go często przystawiać do piersi, ale to nie jest to jedzenia co mój Krzysiu potrafił spałaszować. Muszę odciągać mleko, bo Krzysiu nie wypróżnia piersi, które są przyzwyczajone do innego jedzenia, większej ilości. A wiecie no musi jeść czy pić. Malutki już po pierwszym zastrzyku, biedactwo taki stres 2x dziennie, mam wrażenie, że on jest bardziej dzielny niż ja
Czuję się taka bezsilnna i tak strasznie mi smutno
Oby tylko nas ominął ten szpital

No to współczuję, jednak to był katarek. Bądź silna dla krzysia, będzie dobrze

[nafiyqa]

Napisane przez ILLUSION

Jakoś po 3-4 tygodniach no ale i tak nie jest źle bo mało płacze raczej ogólnie. No ale na początku anioł nie dziecko, spał pięknie, nie marudził wcale, nie płakał praktycznie wcale, nawet na jedzonko tylko stękał. Teraz najbardziej nie lubi przewijania w nocy i drze się...nie wiem czemu bo w dzień tego nie ma i mógłby leżeć na przewijaku godzinami

Ooo i nową koleżankę nam zbanowali....

Napisane przez laurka23

Ja nie Illusion, ale u nas Misio też 2-3 pierwsze tygodnie był aniołek, teraz różki pokazuje

Napisane przez BlackSanctum

Kurczę, znów ją zbanowali?

Podpisuję się pod słowami dziewczyn - Oliwka na początku też była spokojna, a teraz mi bardzo mało śpi w ciągu dnia i strasznie się drze, jak tylko spóźnię się chociażby minutkę z jedzeniem... Nie mam przez to w ogóle czasu dla siebie, jak TŻ jest w pracy... Ale i tak jest cudna, no i w nocy ładnie śpi.

Czyli juz niedlugo moge sie tego spodziewac

[BlackSanctum]

Mała, niestety nie, bo mi mała przez pół dnia wisiała na cycku... Może w przyszłym tygodniu, ehh.

[bokeh]

Dziewczyny co moge brać na ból gardła???

[s i l v e r]

Napisane przez bokeh

Dziewczyny co moge brać na ból gardła???

Jak byłam w ciąży to psikałam tantum verde. Bardzo pomaga

[nafiyqa]

Gardlo fajnie odkaza plukanie soda oczyszczona. Ja tak robie, nie tylko w ciazy.

[ILLUSION]

Napisane przez s i l v e r

Jak byłam w ciąży to psikałam tantum verde. Bardzo pomaga

bokeh potwierdzam, jeszcze przedwczoraj bałam się ślinę przełykać tak piekło a dzisiaj już gardło jak nowe

Moje dziecko dzisiaj cały dzień śpi z przerwami na cyca...aż boję się co będzie w nocy. A może to przez ten katarek on taki ospały jest...

[Wisienka_0809]

Dziewczyny, czy Wasze dzieciaczki się już ślinią? Bo moja dzisiaj łapę sobie bez przerwy do buzi wkłada, no i puściła pierwsze bańki.


A w ogóle, to wie któraś, co u Ewulki i Ani?

[sylwietta1988]

Napisane przez nafiyqa

Odpowiem tylko na pogrubione, bo o reszcie pojecia nie mam.

U nas tez tak jest. Polozna na sr mowila, ze kilka kleksow dziennie to prawidlowy objaw


Kurcze, nie sadzilam, ze to powiem majac malutkie dziecko, ale...NUDZI MI SIE
Maly jest POKI CO bardzo malo absorbujacy (w kolko by spal ), w nocy dal nam pospac, wiec nie musze odsypiac.
Jak pisalam wyzej - TZ wszystko wysprzatal, takze pozostaje mi chyba tylko lezec i pachniec

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------


Nie takie straszne?! Wypluj te slowa

Fajnie, ze jest fajnie

nudzi ci sie? poczekaj ze 2*-3 tygodnie to ci sie przestanie nudzic u nas tez na początku mały jadł i spał i finito, a teraz tak sie domaga uwagi , ze czasami wleje zupe, nie zdąże zjesc a makaron z talerza wylatuje napęczniały

Napisane przez Worth

Hej.
Okropnie Was tu dużo, ale może znajdzie się miejsce dla mnie i Nikoli urodzonej 2.01.2013?

znajdzie, znajdzie pilnuj sie tylko, bo my niedługo na odchowalnie wybywamy

no to po kolei:
Deli, Nawijko- bobasy cukierasy w ogóle te nasze dzieciątka jak wymalowane i mamusie tez niczego sobie
Wisienko jak to dobrze, że juz wszystko w porządku z Polusią, całujemy
Basienko trzymaj sie dzielnie, bo Krzys wyczuje twój niepokój i stanie sie jeszcze bardziej nerwowy, życzymy zdrówka
Marsi witaj znowu buziaki dla Leo

co do slinienia- Basrtuis sie slin juz ze dwa tyg jak go kłade na sobie na brzuszku to cąły dekolt mi zaslini a łapki w całosci do buzki wpycha i nie jest to objaw głodu

[s i l v e r]

http://kolysanki.dla-dzieci.biz/kolysanka-dla-okruszka/

puszczam Darii kołysanki właśnie i popłakałam się na tym

[laurka23]

Napisane przez Wisienka_0809

Dziewczyny, czy Wasze dzieciaczki się już ślinią? Bo moja dzisiaj łapę sobie bez przerwy do buzi wkłada, no i puściła pierwsze bańki.


A w ogóle, to wie któraś, co u Ewulki i Ani?

Mój też mam wrażenie zaczął się ślinić.

Mam nadzieję że Ewulka się nie odzywa dlatego, że pozwolili jej zostać z małą w szpitalu. O Bishonkę się martwię, dawno się nie odzywała, a dziecko jej kaszelek miało. 2 godziny mi Miś wisiał na cycu po kąpieli. Idę się kąpać póki mogę.

[Aga8484]

Napisane przez Delicjanka

3 wkłucia. Jedno w rąsie i dwa w nóżki...

Jak Amelka zniosła szczepienie ??
moja płakała wczoraj do 21, nocka ok, dziś ok, ale po kąpieli tradycyjnie płakała a raczej się zanosiła

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Wisienka_0809

Dziewczyny, czy Wasze dzieciaczki się już ślinią? Bo moja dzisiaj łapę sobie bez przerwy do buzi wkłada, no i puściła pierwsze bańki.


A w ogóle, to wie któraś, co u Ewulki i Ani?

Moja się ślini zaczęła teraz czyli w 7 tż


Dziewczyny kp a taką kiszkę domowej roboty można zjeść ????????????

[ninagg]

Napisane przez bokeh

podobno lepiej samolotem niż samochodem


Ja jeszcze właśnie nie wiem ale jesli europa (chociaż wiadomo z małym dzieckiem wolała bym w PL póki co ze wzgledu na opieke lekarska) i jakieś ciepłe kraje to tak wrzesien-pazdziernik zeby temperatura była taka lajtowa już.

Ja też myślałam bo w zeszłym roku chciałam do paryża ale że ciąża i latanie to tak niebardzo mówili, to myślałam że z małą, tylko że w maju- czerwcu to ona chyba za mała na to będzie jednak. A zawsze fajnie do 2 lat jechać póki za dziecko się nie płąci

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------



moja się wkurza gdy czka

Co do Paryża to powiem tak, byłam już tam nie raz i z małym dzieckiem stanowczo odradzam. Musisz tam się poruszać metrem, w metrze jest brudno, na peronach podziemnych też i kupa ludzi, zwłaszcza tych wszystkich brudasów itp.
O Paryżu proponuję pomyśleć jak już mała będzie duża i odporna na łapanie wszystkich syfów. Paryż jest miastem zasyfionym niemiłosiernie, to tak fajnie wygląda tylko na zdjęciach jak się je obrobi, a poza tym to jest tam syf kiła i mogiła.

Co innego wakacje w Francji, jakaś normandia, bretania czy południe itp. Tak naprawdę prawdziwa francje widac na prowincji, a w wielkich miastach to pełno rumunów, cyganów, arabów i wogóle znalezc rodowitego francuza to jak igła w stosie siana.

A i jeszcze jedno wtedy w Paryżu będzie ok 30-40 stopni. Wyobrażasz sobie zwiedzanie miasta w takich temperaturach z małym dzieckiem 4-5 miesięcy.

[LadyWhisper]

Ewulka mi pisala wczoraj, ze w koncu jest poprawa u Ani.


Zabily mnie dzisiaj cwiczenia

[sylwietta1988]

Napisane przez Aga8484

Dziewczyny kp a taką kiszkę domowej roboty można zjeść ????????????

musisz robic smaki niedobroto? konkretnie nie wiem, ale wydaje mi sie ze mozna, co w niej moze malenstwu nie pasowac? jesli nie jest bardzo słona i pieprzna

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Lady, ja cie podziwiam za to samozaparcie do cwiczen mnie sie tak strasznie nie chce za brzuszki zabrac a czasami nawet nie mam sily

[Wisienka_0809]

Silver, słyszałam tą piosenkę kilka razy, jest piękna.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Lady, co robisz, że Ci się chce?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez BlackSanctum

Kurczę, znów ją zbanowali?

Podpisuję się pod słowami dziewczyn - Oliwka na początku też była spokojna, a teraz mi bardzo mało śpi w ciągu dnia i strasznie się drze, jak tylko spóźnię się chociażby minutkę z jedzeniem... Nie mam przez to w ogóle czasu dla siebie, jak TŻ jest w pracy... Ale i tak jest cudna, no i w nocy ładnie śpi.

A ty ją znasz?

Napisane przez bokeh

Dziewczyny co moge brać na ból gardła???

tantum verde do psikania albo ssania

Napisane przez ninagg

Co do Paryża to powiem tak, byłam już tam nie raz i z małym dzieckiem stanowczo odradzam. Musisz tam się poruszać metrem, w metrze jest brudno, na peronach podziemnych też i kupa ludzi, zwłaszcza tych wszystkich brudasów itp.
O Paryżu proponuję pomyśleć jak już mała będzie duża i odporna na łapanie wszystkich syfów. Paryż jest miastem zasyfionym niemiłosiernie, to tak fajnie wygląda tylko na zdjęciach jak się je obrobi, a poza tym to jest tam syf kiła i mogiła.

Co innego wakacje w Francji, jakaś normandia, bretania czy południe itp. Tak naprawdę prawdziwa francje widac na prowincji, a w wielkich miastach to pełno rumunów, cyganów, arabów i wogóle znalezc rodowitego francuza to jak igła w stosie siana.

A i jeszcze jedno wtedy w Paryżu będzie ok 30-40 stopni. Wyobrażasz sobie zwiedzanie miasta w takich temperaturach z małym dzieckiem 4-5 miesięcy.

I od lat taki brudny Paryż jest, moja ciotka w latach 80 była i wróciła w szoku
---------------------
Dorka od wczoraj co godzinę prawie je nie wiem, czy skok, czy kryzys laktacyjny?

[Delicjanka]

Napisane przez Aga8484

Jak Amelka zniosła szczepienie ??
moja płakała wczoraj do 21, nocka ok, dziś ok, ale po kąpieli tradycyjnie płakała a raczej się zanosiła

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------????????????

Bardzo źle, strasznie mi się zanosiła, caly dzien niespokojna, prawie w ogóle sie nie usmiechała dzis... biedulka zmęczona i smutna!! masakra
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39536516]


I od lat taki brudny Paryż jest, moja ciotka w latach 80 była i wróciła w szoku
[/QUOTE]

nie tylko Paryż;p Londyn tak samo, syf straszny.

[BlackSanctum]

Szaja, znam, kiedyś się "poznałyśmy" na wizażu, nie jest żadnym trollem, nie wiem, dlaczego ją znów zbanowali.

A co do Londynu, to fakt, jest straszliwie syfiasty, jedynie centrum jest ładne, czyste i zadbane, te inne dzielnice (strefy) to masakra, śmieci się walają po ulicach (swoją drogą w polskim Lublinie jest to samo ).

[ninagg]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39536516]A ty ją znasz?



tantum verde do psikania albo ssania



I od lat taki brudny Paryż jest, moja ciotka w latach 80 była i wróciła w szoku
---------------------
Dorka od wczoraj co godzinę prawie je nie wiem, czy skok, czy kryzys laktacyjny?[/QUOTE]

Szaja mam pytanie do Ciebie, bo dziś zauważyłam że ciemiączko mojej małej jest takie w dotyku lekko zapadnięte ale nie widać tego gołym okiem. I wydaje mi się, że główkę ma delikatnie spłaszczoną na bok, ale znów objawów niedoboru nie zauważyłam (min. pocenie się główki). Moje pytanie jest takie czy lecieć z nią do lekarza w poniedziałek czy poczekać tydzień bo mamy szczepienie za tydzień w poniedziałek. Witaminę D dostaje w mleczku i jeszcze tą wyciskaną.
Zaczęłam trochę panikować, bo zauważyłam teraz a przed nami weekend.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Black, to może napisz do Złosia?

[ninagg]

Napisane przez Delicjanka

Bardzo źle, strasznie mi się zanosiła, caly dzien niespokojna, prawie w ogóle sie nie usmiechała dzis... biedulka zmęczona i smutna!! masakra


nie tylko Paryż;p Londyn tak samo, syf straszny.

Dlatego ja wybrałam 5 in 1.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nina, chybabym poszła przed szczepieniem ciemiączko zapada się też przy odwodnieniu.