MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[Zaciazona]

Napisane przez megi-megi

Ja nasz materac na balkonie wietrzę od kilku tygodni. Ale on używany jest, tylko chciałam mrozem w nim wybić wszystko, co ewentualnie tam się urodziło od czasu Igora.



No wiecie - ja tu od czarnej roboty jestem, ale mnie rozbawiacie. Jak widać, życie bywa mocno zaskakujące. Proponuje na wszelki wypadek kilkadziesiąt dziennie postów :P Później oczywiście z maluchem uwieszonym u piersi... chociaż jedną ręką. I zdjęcia - tak koniecznie zdjęcia trzeba dodać. Co kilka dni najlepiej. I co tam jeszcze... no pomyślimy

Megi boj sie boga, jak ja zaczne zdjecia z Milka u cyca wrzucac to przeciez mnie nie tylko z watku, ale i z calego wizazu wyrzuca. Czyste porno. Z moja mleczarnia?? Z rozstepami??

[Mokka_83]

Napisane przez Nyaa

UWAGA! UWAGA! we wtorek jest Dzień Teściowej Hehhh...za dwadzieścia kilka lat same będziemy teściowymi

ojjj... cos czuję, że NIECHCĄCY zapomnę

Napisane przez kmagg81

uffff po długich poszukiwaniach udało mi się znaleźć koniec - tzn. miejsce gdzie w końcu mogę coś napisać
Tak na początek to witam Was serdecznie wszystkie Mamusie
Czy można się jeszcze do Was dołączyć ??
Termin mam na 16 kwietnia, oczekujemy zatem z niecierpliwością naszego synka Maksia

witaj Zapraszamy

Napisane przez bzinka

Za każdy dzień pobytu w szpitalu (powyżej 3 dni) spowodowany chorobą sa stawki u nas 50-55zł. Ale co do tego, po jakim czasie można się ubiegać o to, to nic nie wiem.

Napisane przez pani22ka

chłop aż sprawdził
płaci 50 zł (10 zł podstawy, 40 zł ten dodatkowy pakiet)
hehe 4 mnie trzymali.
czy ciąża traktowana jest jako choroba? w sensie: rozliczyć się można po "wyzdrowieniu"?

ale jestem ciekawa jak to u mnie... We wrzesniu byłam w szpitalu 4 dni no i teraz 5 dni... I jakoś w ogóle nie wpadlabym sama na to żeby się dowiedzieć czy coś mi się z mojego ING należy... W poniedziałek będę wiedziećDzięki dziewczyny za poruszenie tematu

Napisane przez jolanT

a i pytanie mam do Was..
ile odpowiednio wcześniej powinnam wyjąć materac z folii?
no bo on musi chyba swoim życiem pooddychać zanim dzidzia będzie?

ja wyjęlam właśnie dziś Powiem szczerze, że liczylam że wypiorę ten zewnętrzny pokrowiec - bo skoro się ściąga to myślalam że spokojnie mogę... A tu zonk, bo on już jest już gryką z jednej strony wypełniony Więc tylko wywietrzę...

Napisane przez nestelle

ja się melduje po wizycie . drogiej i długiej ..... najpierw oczekiwanie na wejście .... potem długie usg - gin badał małego z każdej strony .... waży 3500 , a resztę pomiarów mam w raporcie ale nie bedę przepisywać ... ale jest ok. potem znowu oczekiwanie i badanie mnie - szyjka skrócona,rozwarcie nadal na 2 cm, a potem oczekiwanie na ktg..... i ktg 40 prawie min. - wyszły dosyć mocne skurcze ale ja raczej nie czuję . Czyli sytuację mam identyczną jak przed poprzednimi porodami .....

idę nadrabiać .

a od kiedy masz to rozwarcie? Bo ja w czwartek lub piątek idę na wizytę kontrolną i obawiam się, że jak mnie tam gin porusza, to się wszystko ruszy

[klementyna1]

mokka ja z rozwarciem łaze juz drugi tydzien.. po kazdym badaniu (malo z fotele nie spadłam..) miałam krwawienie i gesty brązowy sluz- myslalam sobie o-ho pewnie się ruszy i cisza... Pierwszy raz było na palec, drugi raz na luzny palec, za kazdym razem mowila, ze szyja zgladzona... Takze nie ma reguły chyba,jedne chodza rozwarte, drugim jak sie ruszy to idzie ekspresowo i zaraz rodza...

[nestelle]

Napisane przez Mokka_83

ojjj... cos czuję, że NIECHCĄCY zapomnę
a od kiedy masz to rozwarcie? Bo ja w czwartek lub piątek idę na wizytę kontrolną i obawiam się, że jak mnie tam gin porusza, to się wszystko ruszy

he,he .... myślę ,że ja też zapomnę jak co roku .......

eee ja z rozwarciem to już miesiąc chodzę .... ale w poprzednich ciążach też tak miałam przez ostatni miesiąc z 2 cm chodziłam ....
a moja ginka bardzo delikatnie bada i ten lekarz co dzisiaj mnie badał też .

[Dragusia88]

noi dupa nic się nie dzieje, ale kto wie może jutro
a jak nie to trzeba przepakować torbę szpitalną.
a może zmienić taktykę na Florka? zamiast całymi dniami coś robić, chodzic to zaczne leżeć to może uzna to za znać że już jestem gotowa ?? ;>

[kwiatuszekkk21]

nie wiem co się dzisiaj ze mną dzieje. cały dzień żrę bo jedzeniem to już tego nie można nazwać

Napisane przez Mokka_83

pierwszy raz słyszę takie określenie jak poród fałszywy
A co do tej oksytocyny (to się chyba nazywa "test stresowy"), to jak bylam teraz w szpitalu to mało którą laskę to ruszalo Ogólnie rzecz biorąc to byłam w szoku, że tak ciężko jest urodzić - w sensie, że nie ma skurczów i akcji porodowej i koniec... Dziewczyny przechodzily z piętra przedporodowego na porodówkę... a na drugi dzień wracały bo nic się nie działo No i powiem Wam, że tłoki w szpitalu w którym byłam... rotacja straszna i wilne łóżka to praktycznie przez godzinkę stoją... bo za chwile ktos nowy przychodzi

u nas wolne łóżka nawet godzinę nie stały. na obchodzie powiedzieli mi, że wychodzę, podłączyli jeszcze pod ktg, trochę poleżałam, później poszłam do łazienki. wracam a na moim taborecie leży czysta pościel przyszła pielęgniarka i się pyta czy będę jeszcze leżeć no to ja mówię, że nie muszę okazało się, że już następna laska czeka na moje wyrko... a ja ani wypisu, ani ciuchów... spakowałam się i poszłam siedzieć do sąsiadki na taboret. wypis mi w końcu przynieśli ale na tż z ciuchami miałam czekać jeszcze 2 godziny. na szczęście wujek mnie odebrał, bo inaczej siedziałabym tam taka bezdomna w piżamach

Napisane przez nestelle

ja się melduje po wizycie . drogiej i długiej ..... najpierw oczekiwanie na wejście .... potem długie usg - gin badał małego z każdej strony .... waży 3500 , a resztę pomiarów mam w raporcie ale nie bedę przepisywać ... ale jest ok. potem znowu oczekiwanie i badanie mnie - szyjka skrócona,rozwarcie nadal na 2 cm, a potem oczekiwanie na ktg..... i ktg 40 prawie min. - wyszły dosyć mocne skurcze ale ja raczej nie czuję . Czyli sytuację mam identyczną jak przed poprzednimi porodami .....

dla malucha
hmmm... z tymi skurczami to tak jak u mnie. ale przed porodem już miałaś bolesne prawda? i wiedziałaś ze to to...

Napisane przez Dragusia88

no same chlopaki 56cm. a dzidzie też 3,5kg nie przekroczyły ale to się zmieni jak na mnie pora przyjdzie

albo na mnie mój waży już 3300, więc podejrzewam że do porodu co najmniej 3700 będzie

Napisane przez Nyaa

Słyszałyście o tych chińskich tabletkach na poronienie - nazywają się Bejbi Kaputt ( nie wiem, jak to się pisze ). Masakra jakaś. Jak można takie coś produkować i rozprowadzać?!

[trolla2405]

Allliw i Leonikowa

Napisane przez nestelle

... może nie będą przysięgać ale pomagają słowami .... coś w stylu : " jeszcze troszkę ","już prawie koniec " - ja to słyszałam od samego początku jak tylko zjawiłam się na porodówce ....
fakt-faktem ,że zjawiłam sie póżno ......

ehhhhh ja staram się nie mysleć .

nie znoszę takich, zwłaszcza ze się za godzinę okazywało że bliżej jestem początku niż końca, przypomina mi się mój instruktor jazdy; na placu mi tak mówił; "pani Joasiu ostatni raz" i tak k... do znudzenie przez godzinę to samo.

Napisane przez nestelle

ja zmykam , mam mnóstwo do zrobienia - mi zostało 6 dni ..a nic nie zrobiłam .... idę prać i suszyć ,prac i suszyć ,prać ...........
.... jak zdięłam wszystkie pokrowce z wózków, fotelików , + śpiwory do wózków , koło poprod,rogal , pościele, koce , ciuszki ,pieluchy i inne szmatki i akcesoria .... i zobaczyłam jaką mam góóóórę do wyprania i wysuszenia to nie powinno mnie tu być przez miesiąc chyba -tyle tego ......

u mnie to podobnie;
najpierw-co tam dwie szuflady ubranek plus parę grubych rzeczy i pare pieluch-machnę w dwa dni
a po ogarnięciu szmat poszło kilka pralek a dalej jestem w czarnej d....

jolaT niezłe zdjęcia, ty masz taki mały brzuch czy takie wielkie cyce??

Napisane przez strippi

Dziś za to poodkurzałam i pościerałam kurze dumna jestem z siebie, że mimo spania z przerwami 4 godziny, mam czas na karmienie, odciąganie, zajmowanie się małym (straszny z niego cycuś, ciągle na rękach lub przy cycku), to jeszcze posprzątałam

no co ty kobieto masz z tymi kurzami?nie mogą sobie trochę poleżeć?
oooo widzę poniżej że ci już inne tez skomentowały
a z wagą to przesadziłaś, w kompleksy wpadnę przez ciebie

Napisane przez ObserwujeCie

teraz się wszystko wysypało, a potem będzie znów zastój, jak widać, u nas porody chodzą grupami

to ja czekam na twoje skurczybyki bo mam 3 dni wcześniej niż ty termin, daj znać bo u mnie z skurczami nie bardzo

a u mnie tragedia, mąż dostał na kolejny tydzień urlop bo ma zaległy, zdążyliśmy się przed śniadaniem popstrykać już, za tydzień to ja go z domu wyprowadzę, albo szybciej - we wtorek do mamusi, tak na dzień teściowej to synka odzyska

[Nyaa]

Napisane przez Dragusia88

noi dupa nic się nie dzieje, ale kto wie może jutro
a jak nie to trzeba przepakować torbę szpitalną.
a może zmienić taktykę na Florka? zamiast całymi dniami coś robić, chodzic to zaczne leżeć to może uzna to za znać że już jestem gotowa ?? ;>

Kurcze, takie czekanie to chyba najgorsze zwariować można

Pościeraj kurze, idź na herbatkę do teściowej - sprawdzony sposób

Kurcze, u mnie niby oficjalny termin jest na 14.04, ale z USG mi zawsze wychodziło tydzień więcej i gin mi wywróżył, że mam się szykować tak między 7 a 14. Biorąc pod uwagę ten pierwszy termin to jeszcze tylko miesiąc a jak się mały pospieszy, to nawet i szybciej
Matko Kochana, ale ten czas leci

[Mokka_83]

Napisane przez klementyna1

mokka ja z rozwarciem łaze juz drugi tydzien.. po kazdym badaniu (malo z fotele nie spadłam..) miałam krwawienie i gesty brązowy sluz- myslalam sobie o-ho pewnie się ruszy i cisza... Pierwszy raz było na palec, drugi raz na luzny palec, za kazdym razem mowila, ze szyja zgladzona... Takze nie ma reguły chyba,jedne chodza rozwarte, drugim jak sie ruszy to idzie ekspresowo i zaraz rodza...

Napisane przez nestelle

he,he .... myślę ,że ja też zapomnę jak co roku .......

eee ja z rozwarciem to już miesiąc chodzę .... ale w poprzednich ciążach też tak miałam przez ostatni miesiąc z 2 cm chodziłam ....
a moja ginka bardzo delikatnie bada i ten lekarz co dzisiaj mnie badał też .

no, to dobrze Bo ja też chcę jeszcze połazić

Napisane przez Dragusia88

noi dupa nic się nie dzieje, ale kto wie może jutro
a jak nie to trzeba przepakować torbę szpitalną.
a może zmienić taktykę na Florka? zamiast całymi dniami coś robić, chodzic to zaczne leżeć to może uzna to za znać że już jestem gotowa ?? ;>

no może jak tak biegasz to Florian myśli że nie jesteś jeszcze gotowa i nie chce Cie poganiać Może faktycznie pora poleżeć

[despa]

Napisane przez Nyaa

Słyszałyście o tych chińskich tabletkach na poronienie - nazywają się Bejbi Kaputt ( nie wiem, jak to się pisze ). Masakra jakaś. Jak można takie coś produkować i rozprowadzać?!

W jakiś dzisiejszych informacjach mówili. Jest popyt- to produkują, niestety...

Napisane przez Mokka_83

Liwka, opowiedz jak to wygląda? Ja wprawdzie nie jestem w PZU, tylko z ING ale zasady pewnie podobne. Skąd taka dziwna kwota? Bo ja tak patrzę na ten mój świstek z info za co i na ile jestem ubezpieczona - to za urodzenie dziecka jest stała kwota (1600 u mnie). A u Ciebie dopiero ja wyliczali? No i jak to jest z tą kasą za pobyt w szpitalu? Dostaniesz pieniążki za dodatkowy pobyt, tak? A to się dostaje nawet za jednodniowy pobyt w szpitalu? Bo tak patrzę w tym moim świstku, to jest tylko info "pobyt ubezpieczonego w szpitalu - 70zł". I tak się teraz zaczęłam zastanawiać - może ja też coś mogę od nich wydębić za te 5 dni w szpitalu teraz? Muszę się dowiedzieć w pracy jak podjadę ze zwolnieniem (bo ja mam ubezp. grupowe)

Mokka za każdy pobyt w szpitalu powyżej trzech dni wypłacają kasiorke, tak ze dowiedz się w pracy i składaj dokumenty.

Napisane przez klementyna1

mokka ja z rozwarciem łaze juz drugi tydzien.. po kazdym badaniu (malo z fotele nie spadłam..) miałam krwawienie i gesty brązowy sluz- myslalam sobie o-ho pewnie się ruszy i cisza... Pierwszy raz było na palec, drugi raz na luzny palec, za kazdym razem mowila, ze szyja zgladzona... Takze nie ma reguły chyba,jedne chodza rozwarte, drugim jak sie ruszy to idzie ekspresowo i zaraz rodza...

czadowo to brzmi

Napisane przez Dragusia88

noi dupa nic się nie dzieje, ale kto wie może jutro
a jak nie to trzeba przepakować torbę szpitalną.
a może zmienić taktykę na Florka? zamiast całymi dniami coś robić, chodzic to zaczne leżeć to może uzna to za znać że już jestem gotowa ?? ;>

może jakiś seksik i się akcja zacznie

[klementyna1]

Napisane przez despa

może jakiś seksik i się akcja zacznie

Próbujcie,ale u mnie nie pomogło;p

[Dragusia88]

Napisane przez klementyna1

Próbujcie,ale u mnie nie pomogło;p

czyli jednak kurze i herbatka u teściowej. kurze to jeszcze ale co mam na herbate ponad 100km jechać ?

[trolla2405]

jak cie wytelepie te 1oo km w jedna i w drugą to wszytko możliwe

[nestelle]

Napisane przez kwiatuszekkk21

hmmm... z tymi skurczami to tak jak u mnie. ale przed porodem już miałaś bolesne prawda? i wiedziałaś ze to to...

.... niestety nie idzie nie wiedzieć ,że to "TO" . dlatego teraz się nie przejmuję , mam coś albo nie mam.... hmmmm jak będzie "czas" to mój organizm da mi znać .... niestety...

a co do sexu to miałam nadzieję ostatni raz przed .... nawet nie chodziło o przyspieszenie ale o "pożegnanie" ale jak mnie dzisiaj gin badał ręcznie i puścił tekst "główka prawidłowo ustawiona " to mi się od razu odechciało - nie mówiąc o tżcie ....


aaaaa! dziewczyny zapomniałam napisać (no nie wiem jak mogłam???)gin badał na usg też ten żołądeczek małego (był kłopot z napełnieniem - przynajmniej takie podejrzenie ) i powiedział ,że nie ma zastrzeżeń . tylko po co było to zamiesznie wcześniej ..... ? , no ale wszelkie wątpliwości i tak zostaną rozwiane po porodzie .....

[Dragusia88]

Napisane przez nestelle

aaaaa! dziewczyny zapomniałam napisać (no nie wiem jak mogłam???)gin badał na usg też ten żołądeczek małego (był kłopot z napełnieniem - przynajmniej takie podejrzenie ) i powiedział ,że nie ma zastrzeżeń . tylko po co było to zamiesznie wcześniej ..... ? , no ale wszelkie wątpliwości i tak zostaną rozwiane po porodzie .....

[Zaciazona]

Napisane przez nestelle

aaaaa! dziewczyny zapomniałam napisać (no nie wiem jak mogłam???)gin badał na usg też ten żołądeczek małego (był kłopot z napełnieniem - przynajmniej takie podejrzenie ) i powiedział ,że nie ma zastrzeżeń . tylko po co było to zamiesznie wcześniej ..... ? , no ale wszelkie wątpliwości i tak zostaną rozwiane po porodzie .....

Super!!! To juz nie ma sie czym przejmowac

[Sorceresss]

Napisane przez corka_rosy

Byłam dziś na bardzo długim spacerze z Mężem i jak wsiedliśmy do samochodu, strasznie zaczęło mnie boleć podbrzusze i plecy. Męczyłam się tak aż do domu, poszłam do toalety na siku i jak ręką odjął. Zwalałam to na wysiłek, a to uciskający pęcherz Miałyście tak kiedyś?

O taaaak. Za pierwszym razem jak mi się to zrobiło to bardzo się wystraszyłam. Spanikowałam wręcz bo nie czułam chęci siku, tylko ból podbrzusza... A jeszcze samochodem wtedy jechaliśmy dość długą trasę... Poszłam do łazienki i od razy po bólu A i wysikałam hektolitry mimo, że wcale mi się nie chciało tak bardzo

Napisane przez jolanT

ile odpowiednio wcześniej powinnam wyjąć materac z folii?
no bo on musi chyba swoim życiem pooddychać zanim dzidzia będzie?

Dostałam nowy materac kokos-pianka-gryka i więtrzę go już ponad tydzień. Albo mi się zmysł powonienia wyostrzył, albo zmienił, ale ten kokos mi dziwnie pachniał.. prawie jak kocie siki I tylko ja to czułam Ale jest lepiej!

Napisane przez nestelle

ja się melduje po wizycie . drogiej i długiej ..... najpierw oczekiwanie na wejście .... potem długie usg - gin badał małego z każdej strony .... waży 3500 , a resztę pomiarów mam w raporcie ale nie bedę przepisywać ... ale jest ok. potem znowu oczekiwanie i badanie mnie - szyjka skrócona,rozwarcie nadal na 2 cm, a potem oczekiwanie na ktg..... i ktg 40 prawie min. - wyszły dosyć mocne skurcze ale ja raczej nie czuję . Czyli sytuację mam identyczną jak przed poprzednimi porodami .....

za wizytę a przede wszystkim za żołądeczek!!!

Napisane przez Mokka_83

ja wyjęlam właśnie dziś Powiem szczerze, że liczylam że wypiorę ten zewnętrzny pokrowiec - bo skoro się ściąga to myślalam że spokojnie mogę... A tu zonk, bo on już jest już gryką z jednej strony wypełniony Więc tylko wywietrzę...

Ciocia moja wyprała taki pokrowiec ostatnio (dla nas) i okazało się, że oprócz tego, że gryka zafarbowała materiał (zrobiła się kawa z mlekiem) to całość się dziwnie skurczyła i nie szło wsadzić tego wkładu z kokosem Dlatego też mamy nowy materacyk sprezentowany



Eh, bida z nędzą dziewczyny... graliśmy z mężem w Scrabble i ledwo go ograłam. Było mi już okropnie niewygodnie, a do tego maluch włączył 5 bieg (tzw nocny) i rupie w dupie mu grają na całego... cały dzień ledwo się odzywał do mamuni, a teraz szaleństwo! Chyba wolałabym odwrotnie

[Chanel_Coco]

Napisane przez kwiatuszekkk21

albo na mnie mój waży już 3300, więc podejrzewam że do porodu co najmniej 3700 będzie

Nie strasz mój też waży już 3300 i nie widzi mu się wychodzić, a większego to nie wiem jak ja z siebie wycisnę...

Napisane przez Nyaa

Kurcze, takie czekanie to chyba najgorsze zwariować można

Pościeraj kurze, idź na herbatkę do teściowej - sprawdzony sposób

Czekanie dobija -fakt.
Najgorsze są te sms od znajomych i telefony "urodziłaś już?" wrr...
A każdemu z osobna mówiłam że napiszę jak urodzę
Co do kurzy, ścieram co drugi dzień, u teściowej też na herbatce wczoraj byłam (nawet tą z liści mi zrobiła, bo akurat kupiłam) i co I dalej doooopa!!!

Napisane przez nestelle

aaaaa! dziewczyny zapomniałam napisać (no nie wiem jak mogłam???)gin badał na usg też ten żołądeczek małego (był kłopot z napełnieniem - przynajmniej takie podejrzenie ) i powiedział ,że nie ma zastrzeżeń . tylko po co było to zamiesznie wcześniej ..... ? , no ale wszelkie wątpliwości i tak zostaną rozwiane po porodzie .....

Super, niepotrzebnie się denerwowałaś. Ale ważne że się nie potwierdziło

[Mokka_83]

Nestelle, bardzo sie Ciesze, ze zolądeczek Maleństwa prawidłowo się napełnia

Corka_rosy, mnie moze w krzyzu od pełnego pecherza nie boli, ale ból podbrzusza jest straszny

[kasia86bgo]

mokka a ty spac nie mozesz czy co

ja siebie rozumiem niedawno wrocilam ... och ost weekend ''szalenstwa''
zakonczyl sie bardzo milo i sympatycznie

no nic ide spac - jutro -TFU jak sie obudze bede nadrabiala

[strippi]

Napisane przez Zaciazona

Rewelacja, tez tak chce chociaz ja mam juz ponad 20 na plus heheh

zrzucisz

Napisane przez moni_ka.g

i niby jestem zagrożeniem dla tych danych

może nie koniecznie Ty, ale u mnie na wątku mamuś 2010 i końskim była laska (ta sama osoba zresztą udająca różne - różne nicki) co wykradała zdjęcia innych mamuś i wstawiała jako swoje. Także nic mnie nie zdziwi.

Napisane przez Sorceresss

Chyba, że... teoria nie tycia w 9m-cu obowiązuje nadal (za wyjątkiem Strippi, ale ona jak wiemy jest szalona )

Napisane przez Agnjeska

Strippi, Liwka ja też zaraz po porodzie sprzątałam, tylko na zakupy tżta wysłałam (; nie umiem zwolnić tempa, dostałam nawet opieprz o to.

No nic idę dalej obiad gotować, bo Jaśka właśnie zasnęła.

no bo po porodzie to włącza się instynkt bycia mamą na całego

Napisane przez ObserwujeCie

No tak, Perfekcyjna jak nic

A z kg to niezła opcja ciekawe ile mi spadnie byłoby coś

zrzucisz wszystko - na pewno

Wczoraj obejrzałam Perfekcyjną i stwierdziłam, że chyba nie ma u mnie brudnego miejsca który by nie przeszedł testu białej rękawiczki

Napisane przez kmagg81

uffff po długich poszukiwaniach udało mi się znaleźć koniec - tzn. miejsce gdzie w końcu mogę coś napisać
Tak na początek to witam Was serdecznie wszystkie Mamusie
Czy można się jeszcze do Was dołączyć ??
Termin mam na 16 kwietnia, oczekujemy zatem z niecierpliwością naszego synka Maksia

witaj z nami gratuluję syneczka

Napisane przez Agateczka*

Strippi piękna pamiątka taka fotka, opis porodu rewelacja na pewno ból był gigant ale za to szybko poszło, Michaś współpracował i nie dał się Mamusi przemęczać jeszcze raz gratuluję


No chwilę człowieka nie ma a tu się tyle dzieje
Ale na prawdę, jakie to wszystko zadziwiające: Jedne dzieciaczki siedzą w brzuszkach choć pora wychodzić a inne nie czekają tylko wyskakują. I my na to wpływu nie mamy.
Teraz tylko czekać jak będą pojawiać się kolejne maleństwa w końcu to wątek marcowo- kwietniowy więc pora przyjdzie na każdą z nas i nie ma odwrotu

dziękuję kochana
No tak to jest z dzidziusiami, to one decydują już o naszym życiu haha

Napisane przez oliwka__

Strippi piękny szybki poród. Pięknie wyglądacie z Michałkiem ty tak świeżo na tej fotce Zazdraszczam nie pękniecia i nie nacięcia. też bym tak chciała
Ja też myślę że jak będę w stanie się ruszać to pierwsze co zrobię po przyjściu do domu to będę sprzątać nawet jak będzie mi ciężko będę sprzątać bo ja pedantka jestem i ze szmatą ciągle latam.
Aaaa i brawa wielkie za kg ja mam nadzieję że u mnie będzie tak samo

dziękuję
za nie pęknięcie i nie nacięcie!
Hehhe to mamy to samo ze sprzątaniem i ja też pedantka ale lubię mieć ładnie w domu, zwłaszcza jak często gości mamy

Napisane przez Chanel_Coco

O


O mało przytyłaś...
Ja też będę mieć gdzieś tyle.
Ciekawe jak szybko to zgubię..

na pewno

Napisane przez corka_rosy

Strippi, świetny opis i piękne zdjęcie. Wyglądasz świeżo i promiennie. Patrząc na Ciebie bez opisu, nikt by nie podejrzewał, że to pierwsze chwile po porodzie

dziękuję

[kwiatuszekkk21]

cześć! wygoniłam tż do drugiego pokoju, bo chrapie jak stary dziadek do tego zaczyna chorować, tylko tego brakowało na końcówce

Napisane przez Dragusia88

a może zmienić taktykę na Florka? zamiast całymi dniami coś robić, chodzic to zaczne leżeć to może uzna to za znać że już jestem gotowa ?? ;>

jak chodzisz i go bujasz to śpi kładź się i leż to się obudzi a jak w końcu zacznie się nudzić to wyskoczy

Napisane przez Nyaa

Kurcze, u mnie niby oficjalny termin jest na 14.04, ale z USG mi zawsze wychodziło tydzień więcej i gin mi wywróżył, że mam się szykować tak między 7 a 14. Biorąc pod uwagę ten pierwszy termin to jeszcze tylko miesiąc a jak się mały pospieszy, to nawet i szybciej
Matko Kochana, ale ten czas leci

aj tam, te ich wróżenia można o kant nie powiem czego rozbić... ja miałam najpierw do końca lutego rodzić - jest 3.03 i dalej nic, w środę powiedział, że w ciągu tygodnia urodzę- no ma jeszcze 4 dni więc zobaczymy czy tym razem trafi. tego chyba nikt nie wie. maluch sam decyduje kiedy wyjdzie

Napisane przez nestelle

aaaaa! dziewczyny zapomniałam napisać (no nie wiem jak mogłam???)gin badał na usg też ten żołądeczek małego (był kłopot z napełnieniem - przynajmniej takie podejrzenie ) i powiedział ,że nie ma zastrzeżeń . tylko po co było to zamiesznie wcześniej ..... ? , no ale wszelkie wątpliwości i tak zostaną rozwiane po porodzie .....

za żołądeczek. szkoda, że tyle niepotrzebnych nerwów wam zafundowali

Napisane przez Chanel_Coco

Nie strasz mój też waży już 3300 i nie widzi mu się wychodzić, a większego to nie wiem jak ja z siebie wycisnę...

no co Ty, Twój taki duży nie będzie. przecież między nami jest 2 tygodnie różnicy a w tym czasie jakby nie patrzeć mały może przytyć ok 0,5kg a jak przenoszę to już w ogóle 4kg

przypomniało mi się, że miałam Was spytać o brzuszki na usg. zawsze główka była troszkę większa a ostatnio zauważyłam że brzuszek przegonił główkę... nie jest to duża różnica, niecały cm ale chyba tak nie powinno być? tzn że nie będzie tak że jak główka przejdzie to reszta już się wyślizgnie? chociaż z drugiej strony- brzuch można wciągnąć

[monicca1989]

Napisane przez LiwkaO

Oliwka płaciłam tylko 57 zł miesięcznie! Ale może to zależy od ilości osób ubezpieczonych??? Bo ja w budżetówce robie i dużo nas tam nie wiem sama. Tz w ing też dostanie tylko 1000zl.

A u nas za składki 30zł/m-c można było dostać 1000zł, niestety od razu się nie zapisałam a później za długo to odkładałam i będąc już w ciąży nie wiedziałam czy można jeszcze się dopisać.

Napisane przez Dragusia88

dzidzie też 3,5kg nie przekroczyły ale to się zmieni jak na mnie pora przyjdzie

czekamy na Twojego uparciuszka z niecierpliwością

Napisane przez nestelle

ja się melduje po wizycie . drogiej i długiej ..... najpierw oczekiwanie na wejście .... potem długie usg - gin badał małego z każdej strony .... waży 3500 , a resztę pomiarów mam w raporcie ale nie bedę przepisywać ... ale jest ok. potem znowu oczekiwanie i badanie mnie - szyjka skrócona,rozwarcie nadal na 2 cm, a potem oczekiwanie na ktg..... i ktg 40 prawie min. - wyszły dosyć mocne skurcze ale ja raczej nie czuję . Czyli sytuację mam identyczną jak przed poprzednimi porodami .....

za wagę maluszka

Napisane przez nestelle

aaaaa! dziewczyny zapomniałam napisać (no nie wiem jak mogłam???)gin badał na usg też ten żołądeczek małego (był kłopot z napełnieniem - przynajmniej takie podejrzenie ) i powiedział ,że nie ma zastrzeżeń . tylko po co było to zamiesznie wcześniej ..... ? , no ale wszelkie wątpliwości i tak zostaną rozwiane po porodzie .....

[anika_s]

Witamy się z Wami w 35 tc
zimno jak cholera , wieje i jakiś śnieg sypie
ja za jakąś godzinke zmykam na targi dziecka może coś zakupię

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Napisane przez nestelle

aaaaa! dziewczyny zapomniałam napisać (no nie wiem jak mogłam???)gin badał na usg też ten żołądeczek małego (był kłopot z napełnieniem - przynajmniej takie podejrzenie ) i powiedział ,że nie ma zastrzeżeń . tylko po co było to zamiesznie wcześniej ..... ? , no ale wszelkie wątpliwości i tak zostaną rozwiane po porodzie .....

i super!!!

[ObserwujeCie]

Witam !

Ale dziś pięknie

Napisane przez kmagg81

Czy można się jeszcze do Was dołączyć ??
Termin mam na 16 kwietnia, oczekujemy zatem z niecierpliwością naszego synka Maksia

Hej !

Napisane przez corka_rosy

Pochwal się, co ciekawego kupiłaś.

Mądrzy rodzice - o jakiś procesach jakie zachodzą w mózgu dziecka na początkowym etapie, Dziecko z bliska - o rodzicielstwie z bliskości, Odżywianie dla zdrowia - wielka książka o różnych opcjach związanych z odżywianiem i Dziennik Mistrza i Małgorzaty czyli Bułhakowa .. i z tego wszystkiego przeczytałam 50 stron od piątku, bo cały czas mi coś innego wypada

Napisane przez nestelle

ja się melduje po wizycie
idę nadrabiać .

najważniejsze że z brzuszkiem już ok !

Napisane przez Dragusia88

no same chlopaki 56cm. a dzidzie też 3,5kg nie przekroczyły ale to się zmieni jak na mnie pora przyjdzie

Przecieraj szlak klocków dla mnie i dziedzica

strippi rany, z tymi zdjęciami i wieloma tożsamościami to ręce opadają

A odnośnie ubezpieczenia, to wszystko zależy co zakład pracy wynegocjował / zależne pewnie od pracowników i u nas jeszcze sporo pracowników dostało jeszcze w tej firmie inne ubezpieczenia - polisy na życie /, ja płacę 60 zł i też dostaje się 2 tysiące.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez anika_s

Witamy się z Wami w 35 tc
zimno jak cholera , wieje i jakiś śnieg sypie
ja za jakąś godzinke zmykam na targi dziecka może coś

wow tylko 120 km - a taka różnica w pogodzie !

za tyg

[anika_s]

Napisane przez Nyaa

Kurcze, u mnie niby oficjalny termin jest na 14.04, ale z USG mi zawsze wychodziło tydzień więcej i gin mi wywróżył, że mam się szykować tak między 7 a 14. Biorąc pod uwagę ten pierwszy termin to jeszcze tylko miesiąc a jak się mały pospieszy, to nawet i szybciej
Matko Kochana, ale ten czas leci

leci...

[monicca1989]

Napisane przez anika_s

Witamy się z Wami w 35 tc
zimno jak cholera , wieje i jakiś śnieg sypie

[Zaciazona]

Napisane przez ObserwujeCie

Mądrzy rodzice - o jakiś procesach jakie zachodzą w mózgu dziecka na początkowym etapie, Dziecko z bliska - o rodzicielstwie z bliskości, Odżywianie dla zdrowia - wielka książka o różnych opcjach związanych z odżywianiem i Dziennik Mistrza i Małgorzaty czyli Bułhakowa .. i z tego wszystkiego przeczytałam 50 stron od piątku, bo cały czas mi coś innego wypada

Wow, wrzucaj na watek jak cos szczegolnie interesujacego przeczytach. Ja dzis zaczynam cala wielka ksiazke o karmieniu piersia. Tez bede wrzucac

Napisane przez anika_s

Witamy się z Wami w 35 tc
zimno jak cholera , wieje i jakiś śnieg sypie
ja za jakąś godzinke zmykam na targi dziecka może coś zakupię

Super! Za tygodnie!

W mnie tez pogoda do d.... Podobno od jutra mam byc 10* i piekne slonce. Przydaloby sie. Pogoda do d... i ja do d....
Cudowna nocke mialam, puchne na potege i strasznie cierpna mi dlonie, ale ok damy rade.

[anika_s]

Napisane przez Mokka_83

ojjj... cos czuję, że NIECHCĄCY zapomnę

ja z pewnością też

[czarny flamaster]

Witajcie kochane!

Czy Wy wiecie jakie programy lecą w tv koło północy? Oglądaliśmy z mężem King Konga, no i zaczęliśmy skakać po kanałach, a tam jakieś gwiazdki filmów dla dorosłych opowiadają jak się wybić w tej pracy, o pozycjach itd. Przywarliśmy do tego telewizora, że aż sama byłam zaskoczona Tak nam się potem kochać chciało, a tu nie można. Trzeba czekać do 17stego, hehe No i z tym brzuchem na pewno tych pozycji bym nie zrobiła

Obudziłam się z bolącym brzuchem. Nie wiem już jak spać, bo po paru godzinach po prostu boli mnie całe krocze. Tak jakby kości czy mięśnie, sama nie wiem. Śpię z poduszką między nogami, a to nic nie pomaga.... Wstałam więc przed chwilą i stwierdziłam, że może dziś mnie boli, bo głodna jestem i migiem coś zjadłam. Od razu lepiej... Marzy mi się strasznie spacer, a tu strach wyjść z domu jak coś zaboli, aby niczego nie przyspieszać....

Udanej niedzieli kochane! Idę brać się za rosołek i przyprawić mięsko na obiadek