Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[Furry Sue]

Wiecie co, ja z tym octem to nie jestem do końca przekonana.. słyszałam też z wielu źródeł, że ponoć pomaga w odchudzaniu, ale co poza tym? Obawiam się, że wpływ na kości może być zgubny, dziewczyny też pisały o komplikacjach z nerkami (nie pamiętam, w razie czego mnie poprawcie).

Także czytać, czytać.

Co do chromu - stosowałam kiedyś jako szczyl - może koło 18-19. r.ż. i wtedy byłam zadowolona, faktycznie - albo ograniczał ciągotki na słodkie, albo autosugestia
Teraz bym tego nie brała. Kiedyś wpadła mi jakaś informacja w ucho, że stosowany długo (tylko co to jest długo?) na coś tam wpływa - sorry za brak konkretów, ale ja mam tak, że przyjmuję pewne rzeczy i przechodzę nad tym do porządku dziennego także nie wszystko pamiętam, ale wiem, że z chromem był jakiś zgrzyt.

Moja sugestia - nie podchodźcie do tego typu zabiegów bezrefleksyjnie

A ze słodyczami można sobie poradzić bez chromu - minął 2 miesiąc, w którym to udało mi się ograniczyć słodkości do minimum, bo nie powiem, że do zera. A jeszcze niedawno byłam pochłaniaczem wszystkiego, co czekoladowe
I jak boga kocham, nie pamiętam, kiedy zdarzyło mi się zjeść ulubionego niegdyś snickersa, czy ukochaną czekoladę nussbeiser (ta z okienkiem i całymi orzechami ). Czasem mi się przypomną, ale jak pomyślę, że to tylko tłusto-słodka masa, zaprojektowana po to, by tuczyć i uzależniać, to mi się odechciewa

Swoją drogą jak sobie przypomnę, ile jadłam słodyczy jeszcze w grudniu, to aż dziwne, że mi waga nie leci teraz na łeb na szyję...

[Joanna XL]

Witam

Ech jamam ciagle problemy z netem (to jest jakies piekło jeśli chodzi o internet - prosiłam o technika na 1 marca na początku lutego bo mnie pytali jaki mam "termin życzenie" ... przyjdzie łaskawie ...21 marca ) Poki co ciagne z kom ale to też nie jest bezproblemowe ... Itak od wczoraj byłam bez neta Traz widze jak jestem uzależniona

Plus jest taki że nawet na jutrzejszy wyjazd do teściowej do pl sie ciesze - bo tam jest internet i to bez problemowo

Postaram sie odpowiedzieć na wszystko ale jak mi coś umknie to prosze o przypomnienie

carla jeśli chodzi o bieganie to ja zaczęłam od tego planu http://jak-biegac.pl/plan-treningowy...acych-biegaczy i moge go polecić ... Tyle że robiłam go troche dłuzej - nie dawałam rady 4 razy w tygdniu - wiec trzymałam sie zasady ze każdy poziom musze przebie 4 razy i nie zajeło mi to 10 tygodni tylko około 4 miesiecy (wiadomo przerwy różne itd)... Grunt że zaczełam kwiecień / maj a we wrześniu przebiegłam 10 km na swoje 27 urodziny
Co do począków - warto zacząc z kimś (ja namówiłąm M. ale odpadł jak było mniej maszerowania niż biegania) i nie ma sie co zniechecać (na początku ledwo dawałam rade1 min przebiec)... Co do stawów - biegalam i biegam w zwykłych starych adidasach , zaczynałam z 85 kg (cudnac zaczęłam jak sie sezon biegania skończył) i żadnych problemów nie miałam ... Dobrze natomiast biegać po ściezkach a nie betonie (tego sie trzymam Generalnie warto słuchać organizmu - np mój po jednym bieganiu po betonie powiedział że to nie fajne i już nie próbowałam ... Preferuje taki ubity dukt parkowy

[Furry Sue]

Ogolnie - to dziś jeszcze posiedź, ale jutro ma być już cieplej, może warto wyskoczyć się dotlenić? Chociaż nie wiem, jaka tam "u Was" pogoda ma być

[ogolnie]

Napisane przez Furry Sue

Ogolnie - to dziś jeszcze posiedź, ale jutro ma być już cieplej, może warto wyskoczyć się dotlenić? Chociaż nie wiem, jaka tam "u Was" pogoda ma być

Cały tydzień ma być ciepło, także jutro jak będę "bezgorączkowa" to wyjdę posiedzieć na słoneczku z pieskiem, ugrzeje mnie dodatkowo

Asia
hahaha, dzięki, że zaktualizowałaś wagę na startowej Żartowałam z tym fochem oczywiście

Ale mnie kurfa bolą gnaty. Ja pierdzielę.

[Joanna XL]

ogolnie ha bo ja ze zmana wagi czekałam aż sie w poniedziałek zważysz ok żartuje - staram sie zmieniać jak widzę że ktos pisze o spadku ale nieraz przegapiam ... Zaproszenia wysłałam - faktycznie dziewczynom sie należy

Furry, anuszka ja też nie wierze w tabletki / suplementy itd... Oczywiscie kiedys brałąm - bez efektów Trzeba mądrzej jeść (co nie zawsze znaczy mniej i wiecej sie ruszac .. Wiecogolnie nie kombinuj bo spada ci super jeszcze cos popsujesz

Furry dzieki za dobre słowo - niestety nie do konca zasłużone ... Marze żeby sie do zielonego dokolebać ale idzie jak pogrudzie .. I w tym tygodniu to ja jestem czerwona - z powrotem 77,3 - ale wiem dokładnie z czego i dziekuje bogom wagowym że tylko tyle M. wczoraj postanowił mi w prezencie przywieźc... cekolade wedla nadziewaną i sommersby ... Oczywiscie wchłonełam głupia jestem i tyle - i nawet na niego zwalac nie moge (choć mówiłam że w domu ma słodyczy nie być Jakiś amok mnie opetał i zeżarłam całą tabliczke

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Carla na A6W narzekam ale robie Tez widze pewne efekty (ale u mnei to juz 12 dzień

Przez brak neta (każde wytłumacznie dobre) leże troche z ćwiczeniami ... Dzis pogoda łądna na bieganie ale ja jak ciec siedze w domu i na kuriera czekam bo M. nazamawiał drobiazgów z amazonu .... Uwierzycie że każdy kabelek przychodzi osobna paczka i najcześciej osobnym kurierem ? Bezsens ...

Za to moj hula hop przyszedł ... wdać że M zamawiał - bo ma ochydny kolor wściekła żółć i czarny ... Kręci sie łatwiej niż myślałąm , oczywiście wypustki bola .. No ale pisza w instrukcji żeby sie powoli przyzwyczajac - ja zaczne jak wróce za tydzień

[anulciak85]

Witajcie u mnie jako tako. Pogoda niby piekna a ja mam jakis fatalny nastroj...
Chyba mimo bolu kolan poleze na silownie moze nastroj wroci..

a gdzie Wy zmieniacie ta wage bo ja z komorki korzystam i chba cos ominelam,,,


u mnie trenerka zaroponowala jakis czas temu zebym brala bcaa jakies aminokwasy zlozone.

[ogolnie]

haha, no dobra, nie będę kupować żadnych tabletek

No nic, idę dzialać twórczo, przywlokłam sobie do łóżka pudło z moimi pierdołami do robótek ręcznych...Zobaczymy co z tego wyjdzie

[Furry Sue]

Napisane przez Joanna XL

Furry dzieki za dobre słowo - niestety nie do konca zasłużone ...

Chyba jesteś dla siebie zbyt surowa, jakby nie liczyć 8kg za Tobą. Zaczynałyśmy jak widzę w tym samym czasie mniej więcej (ja start chyba w połowie listopada) i cóż... wynik 2,5 kg, no brawa

[Joanna XL]

Napisane przez Furry Sue

Chyba jesteś dla siebie zbyt surowa, jakby nie liczyć 8kg za Tobą. Zaczynałyśmy jak widzę w tym samym czasie mniej więcej (ja start chyba w połowie listopada) i cóż... wynik 2,5 kg, no brawa

Oczywiscie masz racje ale zwsze hciałoby sie wiecej i szybciej ...

Mnie frustruja takie momentykiedy rzucam sie na jedzenie/słodycze bez powodu ... jak są goscie, wyjazd, okazja - i to sobie zaplanuje - to ok ... Ale ten weekend był koncertem jedzenia spontanicznego i bez sensu ...

Ciacho w sobote zjadlam bo miałam ewidentnie za długa przerwe w jedzeniu ... a tą czekolade to nie wiem Najgorsze jest to że w sumie weekend był ok dietetycznie i wczoraj wieczorem na sam koniec dowaliłam bez sensu ...

No nic - nowy poniedziałek nowy start W marcu mam mocne postanowienie złamać 75 (co miałam zrobic w lutym ... ) To tylko 2-2,5 kg wiec cel raczej mało ambitny ale czuje że potrzebuje postępu bo mi motywacja spada

[anulciak85]

Joanna mi tez do celu zostalo 2-2,5 kg i jakos nie moge ruszycNo i tak brawa za te 8kg

Ogolnie co bedziesz fajnego robila?

[ogolnie]

anulciak
zaczęłam robić kompozycję kwiatową...kwiaty z bibułki, liście, łodygi też

Kurde, dziewuchy...
Moje gardło wygląda jak dupa pawiana i nawet mam problemy z jedzeniem, bo wszystko mi się haczy o migdałki. Świetnie

[Joanna XL]

Furry Swoja droga faktycznie podobnie zaczęłayśmy - i w sumie jestem w tym miejscu co ty na początku

Ale tak sie zastanawiam - moze my mamy za mało determinacji bo już sie przyzwyczaiłyśmy do tej (nad)wagi i ona jakoś super źle niewygląda ?
Ja w kazdym razie jak miałam 80+ to trzymałam diete,ćwiczyłam i faktycznie schodziło z dnia na dzień ... i czułam sie przy tej wadze naprawde źle psychicznie ... A teraz mam takie na wpoł samozadowolenie - nic mi specjalnie nie wisi , tyłek duży owszem ale M. takie lubi, biust spory ale to akurat dobrze .. Z brzucha wiekszośc zeszła a nogi sie ujedrniły - właściwie to ujdzie wiec moge zjeść czekoladke Bardzo zdradzieckie myślenie - bo zaraz znowu bedzie 80

No nic nie ma co rozkmniać - tak czy owak do tej 70 musze zejsc z uwagi na prawidłowe BMI a potem bede myśleć..
Niuniaa powodzenia w tym oczysszczaniu .. Ja w sumie nie wiem czy w ogole to robic bo wc ostatnio działa (no po wczorajszej czekoladzie nawet wiec boje sie coś zepsuc ... kwiatuszkowi bodajże po tym zatkało ...
Zreszta nad morzem chce skorzystać z okazji i wiecej sie poruszać wiec jesc trzeba

[Furry Sue]

Asia, ale pewnie na myśl, że jeszcze niedawno było 85 a teraz 77 robi Ci się przyjemnie, co? dobrze wiesz, że wszystko w swoim czasie i lepiej wolniej. Tak trzymaj
Ja wiem, że moje 2,5kg wygląda śmiesznie, ale wierzcie mi - dla kogoś, kto od kilku miesięcy walczy jak ja z tym, by wreszcie waga zaczęła spadać zamiast skakać albo rosnąć, to te w miarę stabilne 2,5 cieszy jak mało co jak sobie wyobrażam, że mogłabym teraz ważyć te 78 z hakiem, to robi mi się tak nieokreślenie...

W ogóle zauważyłam śmieszną sprawę - że każdy swój spadek traktuję "tymczasowo", jakby miał za chwilę wzrosnąć. Ciężko mi na razie uwierzyć, że mogę kiedyś ważyć te 67 czy 65... proszę, ile psychika robi w odchudzaniu... tak jakbym podświadomie dążyła do tego, by utrzymać status quo. Lęk przed zmianami? Że życie w wersji odchudzonej nie będzie już takie samo?

[anulciak85]

Ogolnie to Ty zdolniacha jestes
Przy anginach tak jest...ja kiedys mialam czesto i zawsze pierwsze di byla glodowka a potem dzialal antybiotyk i bya dieta plynna Nawet sliny nie przelykalam...

[ogolnie]

Napisane przez anulciak85

Ogolnie to Ty zdolniacha jestes
Przy anginach tak jest...ja kiedys mialam czesto i zawsze pierwsze di byla glodowka a potem dzialal antybiotyk i bya dieta plynna Nawet sliny nie przelykalam...

Tylko wiesz co, ja głodna jestem i tak czy siak jem Ledwo co przechodzi to jedzenie, bo mały otworek tylko mam w gardle ale jakoś idzie, jak po grudzie, ale idzie.
Zdolniacha? Powiem Ci, że te wszystkie moje robótki to z nudów Jak pracowałam to tak fajnie nie było, bo nie było kiedy do tego zasiąść a o chęciach nie wspomnę...
Teraz w ogóle powinnam się uczyć, ale coś mi nie idzie. Jak posiedzę 40 minut dziennie toi jest wielkie święto...

[Kinia_Sw]

Napisane przez Joanna XL

ogolnie ha bo ja ze zmana wagi czekałam aż sie w poniedziałek zważysz ok żartuje - staram sie zmieniać jak widzę że ktos pisze o spadku ale nieraz przegapiam ... Zaproszenia wysłałam - faktycznie dziewczynom sie należy

Dziekuje dziewczyny za zaproszenie dodałam jedno zdjęcie moich tłuszczy uaktualnię swoj profil jutro rano lub jak dzis wroce z pracy

[Furry Sue]

Napisane przez Joanna XL

Furry
Ale tak sie zastanawiam - moze my mamy za mało determinacji bo już sie przyzwyczaiłyśmy do tej (nad)wagi i ona jakoś super źle niewygląda ?

Z uwagi na to, że w mojej 13-letniej karierze w odchudzaniu miałam czas przemyśleć to i owo, powiem Ci, że doszłam do tego samego wniosku. NIGDY nie byłam szczupła i nie wiem jak to jest. Taką jak obecna - lub podobną - wagę utrzymuję od hoho... dobrych 10 lat - no może koło 19-20.rż ważyłam 73, ale nie mniej (epizod to 69, ale jak miałam 17 lat i startowałam z odchudzaniem.. głupimi metodami, przez które mam problemy po dziś dzień )
I myślę, że jest właśnie tak jak mówisz - jest mi w pewnym sensie dobrze z tym, co mam, to jest dla mnie normalne, wygodne (bo już to znam), mam też o czym myśleć i czym zająć czas (marzenia o tym, w jaki sposób schudnę i jaka wtedy będę za☠☠☠ista ), więc wszystko jest takie swojskie, puchate i różowe, po co to zmieniać?
STRASZNIE chcę odejść od tego toku myślenia... Przestrasznie. Chcę przestać postrzegać samą siebie jako "dużą dziewczynę".

[anulciak85]

Kurcze sie musze starac zeby tez dostac

[Furry Sue]

Ach - a kończąc myśl - nie chcę się głupio usprawiedliwiać, ale wydaje mi się, że mogę mieć rację - łatwiej chyba jest się odchudzać osobom, które przytyły w jakimś tam momencie swojego życia, będąc uprzednio szczupłym... a gdy się nosi nadmiar na codzień, "od zawsze", to nie bardzo wiadomo, do czego się dąży... a zawsze łatwiej się dąży do celu, gdy go widać

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

jezu zjadłam już dwa jabłka, kaszę jaglaną z suszonymi owocami, michę zupy rybnej - cienkiej, ale zawsze - plus jajko na twardo i jestem głooooodna!!!!
przekąszę orzechy chyba i może zapcham się herbatą

[ogolnie]

Aśka
Anulciakowi zapro wyślij jeszcze, raz raz !

Dziewczęta, czy kiedykolwiek miałyście do czynienia z Western Union (przekazy pieniężne) Chodzi mi o to czy któraś z Was otrzymywała bądź wysyłala pieniązki za granicę przez WU ?

[martha22]

Dziękuję za zaproszenie
Jutro się tam rozaznam, chociaż nie mam chyba żadnych zdjęć żeby tam wstawić Coś się wymyśli

[CARLA_23]

Witajcie....
Gratuluję wszystkich spadków
Milenko Ślicznie wyglądasz Widzę że nawet podobny styl ubierania mamy
Kinia Twarzyczka Ok a gdzie reszta ciałka?
Moja waga stoi, a wraz z nią spada motywacja, która i tak na wysokim poziomie nie była Proszę o porządne baty za wczorajszego kebaba Ja to jednak nienormalna jestem
Czas podjąć radykalne kroki... Nic na mnie nie działa... Cały czas się usprawiedliwiam i wyżeram z szafek wszystko na co mam ochotę
Nie ma innego wyjścia muszę odejść...Wrócę jak zmądrzeje.....
ŻEGNAJCIE

[Furry Sue]

Carla! Ty żyjesz!

[johambina]

Napisane przez ogolnie

haha, no dobra, nie będę kupować żadnych tabletek

kup sobie, kup.... najlepiej jakies witaminki a nie jakieś goowienko

Napisane przez Furry Sue

michę zupy rybnej

ja bardzo ładnie poproszę o przepis jak robisz taka zupę


a ja wróciłam do domu i zjadlam 6pierogów ze szpinakiem.....
nic mnie nie usprawiedliwia....

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez CARLA_23

Witajcie....
Gratuluję wszystkich spadków
Milenko Ślicznie wyglądasz Widzę że nawet podobny styl ubierania mamy
Kinia Twarzyczka Ok a gdzie reszta ciałka?
Moja waga stoi, a wraz z nią spada motywacja, która i tak na wysokim poziomie nie była Proszę o porządne baty za wczorajszego kebaba Ja to jednak nienormalna jestem
Czas podjąć radykalne kroki... Nic na mnie nie działa... Cały czas się usprawiedliwiam i wyżeram z szafek wszystko na co mam ochotę
Nie ma innego wyjścia muszę odejść...Wrócę jak zmądrzeje.....
ŻEGNAJCIE

carla łączę się z tobą w bólu moja motywacja spada na wiosnę zamiast roznąć to jest jakaś masakra dzisiaj znowu pożarłam 2 cókierki. po co nie mam pojęcia. opamiętałam się dopiero jak przeczytałam post fury o masach tłuszczowo - cukrowo kakaowych.....no ale bylo już za póżno
dziewczyny dajcie mi kopa bo czyję że ściga mnie jo-jo
w ogóle po tym oczyszczaniu nie mogę dojść do siebie , wcale nie jestem zadowolona ze swojej diety zrobiłam się leniwa, niechce mi się gotować....dziewczyny POMOCY
dzisiaj wieczorem uderzam na 1,5 h kijków........muszę spalić te cukierki

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

dziewczynki., nie żebym była upierdliwa ale zaglądnelam do naszej wspaniałej tabeli i widzę że nie wszystkie podałyśmy swoje wymiary
no to dalej ....nic nie cykać tylko wpisywać

[Joanna XL]

Internet znowu mi zniknął .. znowu jest ... jakaś masakra

Furry nie chciałam tego pisać żeby nie było że sie usprawiedliwiam - ale uważam że masz racje - osoby któe były szczupłe i przytyły nagle np po ciązy łatwiej chudna ... Raz że nie maja takiej historii odchudzania z milionem nieudanych diet i jojo; dwa że ich organizm gdzieś tam ma zakodowana niższą wagę; a trzy - to psychika ...
Ja też nigdy nie byłam szczupła - zawsze samookreślałam siebie jako grubaska... kiedyś tam wazyłam te 68 kg - ale i tak to było wiecej o 10 od moich koleżanek (dawno to było - ludzie byli szczuplejsi)
Po pierwsze nie wiem do czego dąze ... a po drugie ... Odchudzam sie od ponad 15 lat i zawsze mi sie wydawało że to nadwaga jest moim głównym problemem i przyczyna innych problemow... I jak bym tylko schudła to.. no właśnie wszystko sie ułoży bede wreszcie szczęśliwa i tak dalej...
oczywiście rozumowo zdaje sobie sprawe że to bzdura - ale może podświadomie boje sie faktycznie schudnąć bo co wtedy? Problemy nie znkna i co wtedy powiem?
A po trzecie chyba tak naprawde nie wierze w to że naprawde schudne, ze sie uda - bo tyle razy sie nie udawało ... i sama siebie bojkotuje

też zjadłam obiad, potem troche szynki bo głodna byłam, troche orzechów potem dwie łychy miodu (nie wiem , musiałam, frustracja mnie ogarneła czy co Teraz mnie mdli oczywiście...
Przyznam że myślałąm o pójsciu do sklepu po lody albo czekolade .. Dobrze że mi sie nie chciało i net wrócił ... lepiej sie poskarzę tutaj nizbym miała żreć

[ogolnie]

Dziewczynki, na wiosnę łapiecie doła motywacyjnego? Taka pogoda piękna, słoneczna, niedługo wszystko zakwitnie, zazieleni się...
CARLA
No co Ty? Chyba żartujesz? Opuszczasz nas?

Ja dziś wciągnęłam trzy wafelki takie małe, kojarzycie? "Na luz" się kupuje (i na luzie się je zjada )

[Joanna XL]

zeby nie jeść i nie myśleć o jedzeniu zabrałam sie za przenoszeie wątku ... pierwszy post z linkiem do google już jest w drugim puszcze linki które zebrałyśmy ... a potem ...

Jak kto chce to moze niech sie odezwie przedstawi - powie coś o sobie ... My sie nieżle znamy - ale ktoś zajrzy po raz pierwszy to niech widzi mniej wiecej kto tu siedzi ...

Tj nie chodzi mi o adres i rozmiar buta Prędzej "mam na imię Joanna, 1 maż, 1 kot, kocham pizze, lody, czekolade ... ponieważ nie panuje nad dieta - stawiam na ćwiczenia (chodakowska, bieganie)... Smaruje sie cudownymi kremami odchudzajacymi efektów poza pustym portfelem brak "

a jak komuś sie nie chce to nie

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

jakbyście nie zgdały to częśc II jest tutaj
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post39580420

Oryginalna nazwa prawda ?

[ogolnie]

Napisane przez Joanna XL

zeby nie jeść i nie myśleć o jedzeniu zabrałam sie za przenoszeie wątku ... pierwszy post z linkiem do google już jest w drugim puszcze linki które zebrałyśmy ... a potem ...

Jak kto chce to moze niech sie odezwie przedstawi - powie coś o sobie ... My sie nieżle znamy - ale ktoś zajrzy po raz pierwszy to niech widzi mniej wiecej kto tu siedzi ...

Tj nie chodzi mi o adres i rozmiar buta Prędzej "mam na imię Joanna, 1 maż, 1 kot, kocham pizze, lody, czekolade ... ponieważ nie panuje nad dieta - stawiam na ćwiczenia (chodakowska, bieganie)... Smaruje sie cudownymi kremami odchudzajacymi efektów poza pustym portfelem brak "

a jak komuś sie nie chce to nie

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

jakbyście nie zgdały to częśc II jest tutaj
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post39580420

Oryginalna nazwa prawda ?

Nie wiem jak wpadłaś na tytuł nowego wątku

[Joanna XL]

O i od razu też byście mogły dodawać linki - żeby jak coś pojawi to można było to na pierwszą strone wrzucić ... Bo potem sie szuka ...

Przepisałam te fatassa z początku i nie mam za bardzo pomysłu co jeszcze

Swoja droga ciekawe ile bedzie tych wąteczków

Carla ja sie nie zgadzam !!! Wracaj natychmiast Wszystkie mamy gorsze momenty ale sie nie poddajemy i brniemy razem dalej

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Scio spojrzałam na tabelke i jestem pod ogromnym wrażeniem (ona nawet bmi sama aktualizuje

niestety dalej mysle o żarciu ... tylko myśle , nie jem Korzystajac z tego że net śmiga zrobie sobie kilera chyba...