MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[Sorceresss]

Napisane przez kwiatuszekkk21

w końcu dostałam zwolnienie do 12.03 z powodu ogólnego złego samopoczucia,

Mokka ten roczny macierzynski jest od 17 czy 18.03?

ale 12.03 też Cię nie urządza... Jakbyś nie urodziła do 18.03 (bo roczny jest od 18.03 włącznie) to i tak 12-18.03 jesteś już na macierzyńskim. Dlatego... nie wiem czy nie warto byłoby iść 12 do lekarza (jak pisały dziewczyny np ogólnego) i poprosić o zwolnienie na tydzień bo jesteś... y... przeziębiona przez męża

I znów mnie nerwa bierze, że tyle zachodu, żeby się w pieprzoną datę wstrzelić! Wybić dupków z ul. Wiejskiej!

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Nyaa

Ha ha 70 to ja miałam na starcie ( no może niecałe... )
Najbardziej mnie wkurzają teksty typu " Ile przytyłaś ?" Ja odpowiadam, że tyle i tyle ( jak na razie 14 kg ) i tu pada tekst typu " O Matko, to dwa razy tyle, co ja . Bo ja przez całą ciążę przytyłam tylko 8 kg".
Wow i co, mam pokłony bić?

mnie też wkurzaja pytania o wagę a potem przytyki: za dużo, za mało- jakby nie było zawsze ktoś skomentuje, że jest źle ja przytyłam niecałe 6,5kg i już nieraz usłyszałam, że na pewno ograniczam się z jedzeniem/głodzę dziecko/mam anemię i dziecko ze mnie ciągnie...
wg mnie akurat kwestia wagi nie jest od nas zależna, jedna jedząc tyle co przed porodem przytyje dużo inna opychając się przytyje mało więc niech ci dopytujący lepiej zajmą się swoją wagą

Napisane przez ObserwujeCie

O rany to się można zestresować ! to leżeć w domu i odpoczywać, jak próbujesz poczekać na TŻ, a siostra, przyjaciółka - jako opcja awaryjna na porodówkę, żebyś sama nie była ?

siostry nie chcę, przyjaciółce wolałabym nie fundować takich wrażeń ewentualnie mama-jakbym poprosiła to pewnie by pojechała ale widzę że wielkich chęci na to nie ma

[LiwkaO]

Hej Laseczki witamy się w 3 tygodniu życia Misi!!!) ale zleciało!!!
Noc standardowo - zasnęła o 23 dopiero

Co do rozstępów - to ja zauważyłam rozstępy na prawym udzie i pod lewym półdupkiem dopiero po porodzie! masakra jakaś!!! mam nadzieje, że szybko zjaśnieją bo na plaże będzie wstyd wyjść z taka dupką na piersiach to mam ogromne już rozstępy

Mokka - ja nie prałam wózka, jakoś tak nie wpadłam na ten pomysł

Alliw - Janek cudeńko

Małpka - Karolek boski wracaj do zdrowia szybciutko!!!

Ja dziś jadę na zdjęcie szwów mam nadzieje, że wszystko ładnie się tam zagoiło i powiem Wam, że krwawienie jest już minimalne praktycznie zerowe

[monicca1989]

Napisane przez kwiatuszekkk21

a czemu w szpitalach tak ten macierzyński wciskają to nie rozumiem właśnie mi wpadło na myśl, że z tego co napisałaś wynika, że skoro mam zwolnienie do 12.03, termin na 13.03 i wtedy by mnie położył do szpitala to tak czy siak tego 13.03 wcisną mi macierzyński

A może jak będziesz w szpitalu od 13 ale urodzisz np 18 to dadzą Ci L4 na te kilka dni a macierzyński od dnia porodu?

[maria28]

Witam

Napisane przez kwiatuszekkk21

widzę, że nie tylko ja miałam wczoraj podły humor. pół popołudnia i wieczora przeryczałam. nic się nie układa tak jak powinno tż-owi nic nie lepiej, pojechał do lekarza, dostał antybiotyk ale facet powiedział mu że słyszy coś w płucach i że tak szybko to nie przejdzie, ma mnie unikać ale chyba już za późno. bolą mnie mięśnie i wczoraj tak mocno kaszlnęłam, że aż mi coś pociekło. mam nadzieję, że nie wody.

No niefart z tymi chorobami.

Napisane przez kmagg81

Po nieprzespanej nocy, z kubkiem gorącej czekolady mogę nastukać jak po wczorajszej wizycie u gin.
Po długich oczekiwaniach udało nam się wejść do doktorka o 22.50 ;/
Straszniaste kolejki, ale warto było czekać.
Maksiu jak się okazało obrócił się już do prawidłowej pozycji główką w dół,

Napisane przez Luna0

Paciorkowca mam tak późno bo gin mówił że wogóle nie trzeba ale w końcu powiedział że mi zrobi.

Ja miałam wczoraj posiew robiony, też dość późno, bo w 37 tc. A wynik ma być dopiero po tygodniu!

Napisane przez Leonikowa

Hej kochane wpadłam na moment, żeby się z Wami przywitać i podziękować : cmok: jak tylko znajdę chwilkę to opiszę poród i pierwsze chwilę z małym

Czekamy!

Napisane przez Nyaa

Ha ha 70 to ja miałam na starcie ( no może niecałe... )
Najbardziej mnie wkurzają teksty typu " Ile przytyłaś ?" Ja odpowiadam, że tyle i tyle ( jak na razie 14 kg ) i tu pada tekst typu " O Matko, to dwa razy tyle, co ja . Bo ja przez całą ciążę przytyłam tylko 8 kg".
Wow i co, mam pokłony bić?

Ja przytyłam 12 kg.
Natomiast wszyscy dookoła, znani i nieznani mi ludzie, gadają, że mam mały brzuch i nie wierzą, że niedługo termin
Mnie się brzuch wydaje duży. Gin wczoraj powiedział, że duży. A dziecko waży normalnie. Aaaaa w dup... to mam.

Napisane przez kwiatuszekkk21

wytłumaczyłam mu o co chodzi, przytwierdził że rzeczywiście to są niesprawiedliwe przepisy i w końcu dostałam zwolnienie do 12.03 z powodu ogólnego złego samopoczucia,

Super, że wywalczyłaś.


Co do ktg, ja nadal nie miałam. Gin mi kazał zacząć chodzić na ktg po dniu terminu.

[nestelle]

cześć ,
ja nadal przeziębiona ..... oj nie dobrze,oj niedobrze

Napisane przez kwiatuszekkk21

widzę, że nie tylko ja miałam wczoraj podły humor. pół popołudnia i wieczora przeryczałam. nic się nie układa tak jak powinno tż-owi nic nie lepiej, pojechał do lekarza, dostał antybiotyk ale facet powiedział mu że słyszy coś w płucach i że tak szybko to nie przejdzie, ma mnie unikać ale chyba już za późno. bolą mnie mięśnie i wczoraj tak mocno kaszlnęłam, że aż mi coś pociekło. mam nadzieję, że nie wody.
próbuję oswoić się z myślą, że będę sama przy porodzie. niby jakoś mocno nie nastawiałam się na poród rodzinny ale mój ostatni pobyt w szpitalu uświadomił mi jak bardzo potrzebuję tż i jaki pomocny jest więc nie wiem jak to będzie

,
a zwolnie nie powinnaś dostać - nie odpuszczaj.

Napisane przez kmagg81

Po nieprzespanej nocy, z kubkiem gorącej czekolady mogę nastukać jak po wczorajszej wizycie u gin.
Po długich oczekiwaniach udało nam się wejść do doktorka o 22.50 ;/
Straszniaste kolejki, ale warto było czekać.
Maksiu jak się okazało obrócił się już do prawidłowej pozycji główką w dół, rośnie sobie mały Cwaniaczek i kopie mamusie po żołądku i żebrach jakby to do kopania było hihihihi Od ostatniej wizyty w lutym (czyli miesiąc temu) urósł cały kilogram, teraz ma już 2128 g Doktorek uspokaja, że wszystko w najlepszym porządku, następną wizytę zapisał na początek kwietnia - mam tylko nadzieję, ze się wcześniej na porodówce nie spotkamy.
A teraz życzę Wam dobrego i dnia i słońca, które u mnie już świeci, jeszcze cieplejszego jak wczoraj.

za wizyte , o matko ale godzina .......

Napisane przez Mokka_83

Hej Mamusie
Ja w sumie z łóżka, a wiec z telefonu... ala jakoś spać nie mogę... Moja nadzieja, ze donosze do 18stego na przemian pojawia się i znika. Doskonale Cię więc Kwiatuszku rozumiem... U mnie od wczoraj wieczora prawdopodobnie bardzo małymi partiami zaczął odchodzić CZOP Czyli ile czasu mi zostało? Tylko poproszę te pozytywne prognozy )

, co do czopa to jest takie gdybanie ..... no bo tak na prawdę to jest różnie .ja mam termin na 8 marca a nic a nic sie nie dzieje,zero czopa zero skurczy (tylko na ktg wyszły) , w poprzednich ciążach odszedł mi 24 godz. przed .

Napisane przez anika_s; o39591110

ja nie śpię od 4.00 tż umył mi wczoraj okna i chyba go przewiało bo sie obudził z takim bólem że szok! posmarowałam mu bark maścią, później ok 5.00 postawiłam gumowe bańki i teraz chrapie bo udało mu się troszkę usnąć. niestety ja na 8.00 do pracy i on też więc muszę go budzić.
i żeby nie było tak fajnie że mnie nic to mam taki okropny ból po lewej stronie pod żebrami że masakra jakaś - nawet głębszego oddechu nie mogę wziąć jeszcze tylko do piątku praca - i "odpocznę" troszkę

zdrówka dla tżta i oby Ciebie nie zaraził !

Napisane przez Leonikowa

Hej kochane wpadłam na moment, żeby się z Wami przywitać i podziękować : cmok: jak tylko znajdę chwilkę to opiszę poród i pierwsze chwilę z małym
gratulacje dla aliw małpki strippi

cześć , czekamy na relacje ......

Napisane przez kasia86bgo

Na szczescid Szczena nie boli puchniecia nie widze UFFF

to super .

Napisane przez megi-megi

Słuchajcie - co planujecie na Wielkanoc przygotować? Co można zrobić wcześniej i zamrozić? I co dla mam karmiących? Mam czarną dziurę w tym temacie.

o jejku ...ja tak daleko myślami nie wybiegam ...... jeszcze się nie spakowałam a co dopiero myśleć o wielkanocy

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 33 tygodniu zaczynamy 34...

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Sorceresss

ale 12.03 też Cię nie urządza... Jakbyś nie urodziła do 18.03 (bo roczny jest od 18.03 włącznie) to i tak 12-18.03 jesteś już na macierzyńskim. Dlatego... nie wiem czy nie warto byłoby iść 12 do lekarza (jak pisały dziewczyny np ogólnego) i poprosić o zwolnienie na tydzień bo jesteś... y... przeziębiona przez męża

I znów mnie nerwa bierze, że tyle zachodu, żeby się w pieprzoną datę wstrzelić! Wybić dupków z ul. Wiejskiej!

nie no myślę, że 12.03 albo 13.03 pójdę do gina na wizytę i pewnie dostanę skierowanie do szpitala skoro powiedział, że w domu na pewno siedzieć nie będę. w piątek idę na ktg to jeszcze się go spytam jak to będzie z tym szpitalem i macierzyńskim a jesli powie, że po terminie idę na macierzyński to przejde się do rodzinnego

wkurza mnie to wszystko okropnie. sobie wypłacają nagrody po 40tys bez mrugnięcia okiem a żeby ludziom coś dać to już wielki problem

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Oliwka już któryś raz zapominam napisać

Wszystkiego najlepszego Kochana! spóźnione ale szczere

[nestelle]

Napisane przez kwiatuszekkk21

co do zwolnienia-oczywiście powiedział, że nie może już mi wypisać, może tylko macierzyński no więc zaczęłam się dopytywać czy aby na pewno się nie da, no to on że na co? na jaką patologię jak to już koniec i jak coś to można rozwiązać? ale po chwili dodał, że chyba że na coś niezwiązanego z ciążą, jakieś przeziębienie czy coś takiego... wytłumaczyłam mu o co chodzi, przytwierdził że rzeczywiście to są niesprawiedliwe przepisy i w końcu dostałam zwolnienie do 12.03 z powodu ogólnego złego samopoczucia, co akurat jest zgodne z prawdą bo czuję się jakby mnie czołg przejechał. no i stwierdził, że najwyżej będzie musiał się tłumaczyć... aha powiedział jeszcze, żebym nie myślała, że jak uda mi się chodzić w ciąży do tego 17 to będę w domu siedziała po terminie, także jakby co to po 13-tym czeka mnie szpital, ale to nic, przeżyję.

jednak się da ..... za zwolnienie .

Napisane przez LiwkaO

Hej Laseczki witamy się w 3 tygodniu życia Misi!!!) ale zleciało!!!
Noc standardowo - zasnęła o 23 dopiero

Ja dziś jadę na zdjęcie szwów mam nadzieje, że wszystko ładnie się tam zagoiło i powiem Wam, że krwawienie jest już minimalne praktycznie zerowe

dla Miśki !
za szwy - aby zdjęli bezboleśnie ...

[klementyna1]

witam i ja dziś w słoneczną pogodę...jutro ma być 13 stopni,wiec Dragusia i PAni dobry czas na rodzenie;p
U mnie bez zmian, spokojnego dnia1

[Nyaa]

Napisane przez LiwkaO

Ja dziś jadę na zdjęcie szwów mam nadzieje, że wszystko ładnie się tam zagoiło i powiem Wam, że krwawienie jest już minimalne praktycznie zerowe

Trzymam kciuki, żeby wszystko bylo ok.
Mam nadzieję, że u mnie krwawienie też nie będzie długo trwało, bo się zamęczę. Zawsze podczas okresu używam tamponów i jak sobie pomyślę o tych podkładach porodowych i podpaskach

Napisane przez nestelle

cześć ,
ja nadal przeziębiona ..... oj nie dobrze,oj niedobrze

Zdrowiej szybko

O świętach na razie nie myślę. Najprawdopodobniej mamy z nami nie będzie, bo nie wypiszą jej ze szpitala. Ech, nie wiem jak to będzie. W ogóle nie chce mi się tych świąt

[Sorceresss]

Napisane przez kwiatuszekkk21

nie no myślę, że 12.03 albo 13.03 pójdę do gina na wizytę i pewnie dostanę skierowanie do szpitala skoro powiedział, że w domu na pewno siedzieć nie będę.

Ale czemu nie miałabyś siedzieć w domu po terminie? ? ? Ja rozumiem szpital po 1-2 tyg po terminie... ale w dniu terminu musi Cię już do szpitala kłaść? ?

[Dragusia88]

Napisane przez kasia86bgo

Eh dziki wam Laseczki za slowa Otuchy. Na pewno sie przydadza. Ale sama juz nie wiem co robic - je.bie sie na calej Linii

Napisane przez Mokka_83

A ja się pochwalę, że w końcu mamy wózek Pełne 4 tygodnie czekaliśmy... ale się doczekalismy próby montowania i demontowania w domku juz były i ogólnie rzecz biorąc jesteśmy z Tżtem bardzo zadowoleni z wykonania A to jak się będzie sprawował to juz się okaże za jakiś czas. No i zastanawiam się tylko co prać a co odpuścic... poki co doszłam do wniosku, że materacyk z gondolki i to jej wyściełanie dookoła przepiorę...
A Wy mamusie prałyście chociaż częściowo wózki?

. ja nie prałam.

Napisane przez kwiatuszekkk21

widzę, że nie tylko ja miałam wczoraj podły humor. pół popołudnia i wieczora przeryczałam. nic się nie układa tak jak powinno tż-owi nic nie lepiej, pojechał do lekarza, dostał antybiotyk ale facet powiedział mu że słyszy coś w płucach i że tak szybko to nie przejdzie, ma mnie unikać ale chyba już za późno. bolą mnie mięśnie i wczoraj tak mocno kaszlnęłam, że aż mi coś pociekło. mam nadzieję, że nie wody.
próbuję oswoić się z myślą, że będę sama przy porodzie. niby jakoś mocno nie nastawiałam się na poród rodzinny ale mój ostatni pobyt w szpitalu uświadomił mi jak bardzo potrzebuję tż i jaki pomocny jest więc nie wiem jak to będzie

Napisane przez kmagg81

Po nieprzespanej nocy, z kubkiem gorącej czekolady mogę nastukać jak po wczorajszej wizycie u gin.
Po długich oczekiwaniach udało nam się wejść do doktorka o 22.50 ;/
Straszniaste kolejki, ale warto było czekać.
Maksiu jak się okazało obrócił się już do prawidłowej pozycji główką w dół, rośnie sobie mały Cwaniaczek i kopie mamusie po żołądku i żebrach jakby to do kopania było hihihihi Od ostatniej wizyty w lutym (czyli miesiąc temu) urósł cały kilogram, teraz ma już 2128 g

za wizyte

Napisane przez Mokka_83

U mnie od wczoraj wieczora prawdopodobnie bardzo małymi partiami zaczął odchodzić CZOP Czyli ile czasu mi zostało? Tylko poproszę te pozytywne prognozy

nawet 2 tyg

Napisane przez anika_s

ja nie śpię od 4.00 tż umył mi wczoraj okna i chyba go przewiało bo sie obudził z takim bólem że szok! posmarowałam mu bark maścią, później ok 5.00 postawiłam gumowe bańki i teraz chrapie bo udało mu się troszkę usnąć. niestety ja na 8.00 do pracy i on też więc muszę go budzić.
i żeby nie było tak fajnie że mnie nic to mam taki okropny ból po lewej stronie pod żebrami że masakra jakaś - nawet głębszego oddechu nie mogę wziąć jeszcze tylko do piątku praca - i "odpocznę" troszkę

eh

Napisane przez Leonikowa

Hej kochane wpadłam na moment, żeby się z Wami przywitać i podziękować : cmok: jak tylko znajdę chwilkę to opiszę poród i pierwsze chwilę z małym
gratulacje dla aliw małpki strippi

witamy

Napisane przez megi-megi

Słuchajcie - co planujecie na Wielkanoc przygotować? Co można zrobić wcześniej i zamrozić? I co dla mam karmiących? Mam czarną dziurę w tym temacie.

nic ja zostaniemy we wrocku to ja nic nie zrobie wielkanocnego bo nie umiem, a jak pojedziemy to będziemy na łasce rodziny

Napisane przez kwiatuszekkk21

jestem już po wizycie. wagi małego nie znam, stan wód bez zmian, rozwarcie takie samo jak było, na ktg jeden skurcz. powoli zaczynam myśleć, że mylę ruchy małego ze skurczami oczywiście zapomniałam powiedzieć o tym wczorajszym bolącym kłuciu w kroku

co do zwolnienia-oczywiście powiedział, że nie może już mi wypisać, może tylko macierzyński no więc zaczęłam się dopytywać czy aby na pewno się nie da, no to on że na co? na jaką patologię jak to już koniec i jak coś to można rozwiązać? ale po chwili dodał, że chyba że na coś niezwiązanego z ciążą, jakieś przeziębienie czy coś takiego... wytłumaczyłam mu o co chodzi, przytwierdził że rzeczywiście to są niesprawiedliwe przepisy i w końcu dostałam zwolnienie do 12.03 z powodu ogólnego złego samopoczucia, co akurat jest zgodne z prawdą bo czuję się jakby mnie czołg przejechał. no i stwierdził, że najwyżej będzie musiał się tłumaczyć... aha powiedział jeszcze, żebym nie myślała, że jak uda mi się chodzić w ciąży do tego 17 to będę w domu siedziała po terminie, także jakby co to po 13-tym czeka mnie szpital, ale to nic, przeżyję.

tak, bo oni mogą ale nie chcą, bo później zus może się do nich przyczepić. gin mówił, że teraz trochę odpuścili ciężarnym ale był taki czas, że co chwilę musiał pisać pisma i się tłumaczyć dlaczego wystawił zwolnienie

tak już widzę jak musi się tłumaczyć że kobieta w 9 mc jest na l4. eh ci lekarze

[joanna200]

Napisane przez Nyaa

Idę sobie zrobić jakąś kanapkę. A może zjem płatki z mlekiem kurcze, chyba na nic szczególnego nie mam ochoty...

aaaa.. płatki z mlekiem ostatnio wcinam jak oszalała..

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 33 tygodniu zaczynamy 34...

Napisane przez kwiatuszekkk21

co do zwolnienia-oczywiście powiedział, że nie może już mi wypisać, może tylko macierzyński no więc zaczęłam się dopytywać czy aby na pewno się nie da, no to on że na co? na jaką patologię jak to już koniec i jak coś to można rozwiązać? ale po chwili dodał, że chyba że na coś niezwiązanego z ciążą, jakieś przeziębienie czy coś takiego... wytłumaczyłam mu o co chodzi, przytwierdził że rzeczywiście to są niesprawiedliwe przepisy i w końcu dostałam zwolnienie do 12.03 z powodu ogólnego złego samopoczucia, co akurat jest zgodne z prawdą bo czuję się jakby mnie czołg przejechał. no i stwierdził, że najwyżej będzie musiał się tłumaczyć... aha powiedział jeszcze, żebym nie myślała, że jak uda mi się chodzić w ciąży do tego 17 to będę w domu siedziała po terminie, także jakby co to po 13-tym czeka mnie szpital, ale to nic, przeżyję.

główka jest bardzo bardzo nisko, bo jak mnie badał na fotelu padły słowa: o cholera ale główka nisko... co by nawet trochę tłumaczyło ten wczorajszy ból, bo miałam wrażenie że główka się zaraz wysunie...

no i tak to... mam czekać na skurcze. ale powiem Wam, ze tak się tym wszystkim zdenerwowałam, że ciśnienie mi wyszło 176/100

a czemu w szpitalach tak ten macierzyński wciskają to nie rozumiem właśnie mi wpadło na myśl, że z tego co napisałaś wynika, że skoro mam zwolnienie do 12.03, termin na 13.03 i wtedy by mnie położył do szpitala to tak czy siak tego 13.03 wcisną mi macierzyński

jakiś straszny burak z tego Twojego lekarza..

Napisane przez Sorceresss

I znów mnie nerwa bierze, że tyle zachodu, żeby się w pieprzoną datę wstrzelić! Wybić dupków z ul. Wiejskiej!

jestem za!

Napisane przez LiwkaO

Hej Laseczki witamy się w 3 tygodniu życia Misi!!!) ale zleciało!!!

Ja dziś jadę na zdjęcie szwów mam nadzieje, że wszystko ładnie się tam zagoiło i powiem Wam, że krwawienie jest już minimalne praktycznie zerowe

dla córci..
i za szwy..

[scarlett26]

Napisane przez Moderna

ja bede miala badanie okolo 37 tygodnia - lekarz mowil, ze im pozniej tym lepiej - tyle, ze u nas na wynik czeka sie 15 minut nie mam pojecia jak oni to robia - czaruja chyba

jak tylko tyle, to nie robią posiewu, a szybki test antygenowy

[Dragusia88]

Napisane przez LiwkaO

Hej Laseczki witamy się w 3 tygodniu życia Misi!!!) ale zleciało!!!
Noc standardowo - zasnęła o 23 dopiero
Ja dziś jadę na zdjęcie szwów mam nadzieje, że wszystko ładnie się tam zagoiło i powiem Wam, że krwawienie jest już minimalne praktycznie zerowe

już 3 tyg
no to za szwy

Napisane przez klementyna1

witam i ja dziś w słoneczną pogodę...jutro ma być 13 stopni,wiec Dragusia i PAni dobry czas na rodzenie;p
U mnie bez zmian, spokojnego dnia1

no mogło by się coś podziać bo już na wątku cisza od soboty.
a dziś ten słynny dzień teściowej o której wszystkie niby zapomnicie hehe
no i dziś już na pewno mój termin. no to co czekamy

gratuluje wszystkim nowych tygodni
do czegoś jeszcze miałam się odnieść i nie pamietam

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Sorceresss

Ale czemu nie miałabyś siedzieć w domu po terminie? ? ? Ja rozumiem szpital po 1-2 tyg po terminie... ale w dniu terminu musi Cię już do szpitala kłaść? ?

co raz mniej z tego wszystkiego rozumiem i coraz bardziej mnei to denerwuje. żeby tż był zdrowy to chyba już bym chciała rodzić i pal licho ten roczny macierzyński, bo widzę że to tyle nerwów będzie mnie kosztowało, że szkoda gadać.

a gin tak w ogóle powiedział, że on by wolał żebym już urodziła, bo by był spokojniejszy

[monicca1989]

Napisane przez Dragusia88

no i dziś już na pewno mój termin. no to co czekamy

a dzisiaj to jest ten z OM?

[ObserwujeCie]

Napisane przez kwiatuszekkk21

co raz mniej z tego wszystkiego rozumiem i coraz bardziej mnei to denerwuje. żeby tż był zdrowy to chyba już bym chciała rodzić i pal licho ten roczny macierzyński, bo widzę że to tyle nerwów będzie mnie kosztowało, że szkoda gadać.

a gin tak w ogóle powiedział, że on by wolał żebym już urodziła, bo by był spokojniejszy

ten Twój gin.

On Cię od początku bardziej stresuje, najpierw wróżąc z fusów Ci poród od miesiąca przepowiada, potem bez sensu wysłał Cię na oxy do szpitala i z niego wypuścił, a teraz w dniu porodu znowu Cię chce zapuszkować... olać dziada kwiatuszku, czemu to ma służyć ? Jakie są wskazania medyczne ?

[Dragusia88]

Napisane przez monicca1989

a dzisiaj to jest ten z OM?

dziś jest termin z pierwszego USG.
z OM był 27.02

[ObserwujeCie]

A zapomniałam Was zapytać, od kilku dni, kilka razy na dzień mam taki mini skurcz w pachwinie... ale naprawdę w danym momencie mocny, jeden i znowu nie ma chwilę... ma ktoś tak ? to jakieś przedporodowe ?

[OtTakaJa]

Ależ mnie swędzi brzuch :/ Ciśnienie mam normalne, nic nie puchnę. Rozstępy się pewnie szykują jak nic

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez ObserwujeCie

A zapomniałam Was zapytać, od kilku dni, kilka razy na dzień mam taki mini skurcz w pachwinie... ale naprawdę w danym momencie mocny, jeden i znowu nie ma chwilę... ma ktoś tak ? to jakieś przedporodowe ?

Ja tak mam od jakichś 2 tygodni (tylko, że bardziej w jajniku jakby), ale w kierunku porodu u mnie to nie zmierza

[monicca1989]

Napisane przez Dragusia88

dziś jest termin z pierwszego USG.
z OM był 27.02

O kurcze to faktycznie mały leń z tego Florianka, żeby aż tak się ociągać

[LiwkaO]

Napisane przez kwiatuszekkk21

co raz mniej z tego wszystkiego rozumiem i coraz bardziej mnei to denerwuje. żeby tż był zdrowy to chyba już bym chciała rodzić i pal licho ten roczny macierzyński, bo widzę że to tyle nerwów będzie mnie kosztowało, że szkoda gadać.

a gin tak w ogóle powiedział, że on by wolał żebym już urodziła, bo by był spokojniejszy

Kwiatuszko no lipa z tym Twoim ginem. Moja mi wystawiła zwolnienie nawet kilka dni po terminie w razie czego no ale sie nie przydało.

[ObserwujeCie]

Napisane przez OtTakaJa

Ja tak mam od jakichś 2 tygodni (tylko, że bardziej w jajniku jakby), ale w kierunku porodu u mnie to nie zmierza

hihi to zależy jak patrzeć, poniekąd wszystko u nas zmierza w tym kierunku tak czy owak, ale żadnych innych objawów nie mam, poza tym jeszcze 3,5 tygodnia więc póki co spoooooro czasu

[Sorceresss]

Napisane przez ObserwujeCie

ten Twój gin.

On Cię od początku bardziej stresuje, najpierw wróżąc z fusów Ci poród od miesiąca przepowiada, potem bez sensu wysłał Cię na oxy do szpitala i z niego wypuścił, a teraz w dniu porodu znowu Cię chce zapuszkować... olać dziada kwiatuszku, czemu to ma służyć ? Jakie są wskazania medyczne ?

Dokładnie! Pałować ginekologa i już (ja dzisiaj mam agresor widzę włączony)!
Kwiatuszku, tak myślę, czy nie ma możliwości olać tego gin? Iść do innego? Prywatnie? Tyle zachodu, kombinowania, a i tak wszystko co robi działa na Twoją nie korzyść. I co to znaczy, że lekarz się boi, że będziesz w domu po terminie porodu? hm? Spójrz na Dragusię

Ładna pogoda.... widzę, że nawet do 10 stopni może być i co najważniejsze ODCZUWALNA taka sama! Jupi... idę do bibliotek po jakąś lekturkę... poproszę panią o coś łatwego, przyjemnego, nie wymagającego używania mózgu

[mariolci]

Napisane przez kmagg81

Po nieprzespanej nocy, z kubkiem gorącej czekolady mogę nastukać jak po wczorajszej wizycie u gin.
Po długich oczekiwaniach udało nam się wejść do doktorka o 22.50 ;/
Straszniaste kolejki, ale warto było czekać.
Maksiu jak się okazało obrócił się już do prawidłowej pozycji główką w dół, rośnie sobie mały Cwaniaczek i kopie mamusie po żołądku i żebrach jakby to do kopania było hihihihi Od ostatniej wizyty w lutym (czyli miesiąc temu) urósł cały kilogram, teraz ma już 2128 g Doktorek uspokaja, że wszystko w najlepszym porządku, następną wizytę zapisał na początek kwietnia - mam tylko nadzieję, ze się wcześniej na porodówce nie spotkamy.
A teraz życzę Wam dobrego i dnia i słońca, które u mnie już świeci, jeszcze cieplejszego jak wczoraj.

ooo czyli jednak Synuś się odwrócił, dobrze tot teraz kolej na mojego cwaniaczka

[joanna200]

Napisane przez ObserwujeCie

A zapomniałam Was zapytać, od kilku dni, kilka razy na dzień mam taki mini skurcz w pachwinie... ale naprawdę w danym momencie mocny, jeden i znowu nie ma chwilę... ma ktoś tak ? to jakieś przedporodowe ?

ja nie miałam, ale może maluszek rączkę gdzieś w tamtą stronę pcha i tak boli..

[strippi]

Napisane przez alliw

Hej Dziewczęta! My z Jasiem już w domu. Dziękuję Wam za gratulacje i również gratuluję nowym Mamusiom na razie tyle, idę ogarniać rzeczywistość buziaki dla Was
Foto mojego królewicza z dziś

hej słodziusi jest

Napisane przez Agnjeska

Oj biedna oby szybko przeszło...

Zazdroszczę tego że nie musisz nastawiać budzika... my musimy pilnować karmień.

No i ja dzisiaj miałam chrzest bojowy i sama z małą. I jak była grzeczna do tej pory tak dzisiaj mieliśmy popis (;

powiem ci, że wieczorem Michaś też dał :popis i nie spał od 18:00 do 21:30 popłakiwał, był niespokojny,ciagle wisiał na cycu. Zasnął o 21:30 i obudził się przed 2:00 i potem zasnął o 3:30 i spał do prawie 9:00 i też budziłam śpiocha, ale o 2:00 był już mężuś więc spał spokojnie

dziś już zdecydowanie lepiej się czuję

Napisane przez megi-megi

Dziewczynki, Małpka przesyła wszystkim pozdrowienia, Gratulacje dla Alliw i Leonikowej i nowe zdjęcie Karolka. No Miłość od pierwszego wejrzenia.
Małpka jeszcze musi chwilę zostać w szpitalu, bo jak się okazuje operacja wyrostka, to nie taki pikuś. I musi brać antybiotyki na razie. Ale poza tym bosko. Zresztą zobaczcie.

P.S. Na razie Małpki ubyło tylko 5 kg - grzeczna dziewczynka

słodziak !!

Napisane przez ObserwujeCie

A sprawdzałaś co dr google na to ?

no właśnie za bardzo nie miałam jak, bo cały czas w łóżku byłam w salonie, a komp jest w pokoju Michałka

Napisane przez Moderna

i jak po nocy?

O wiele lepiej, piersi mniej bolą, gorączki nie ma, ciśnienie super
Dodatkowo pogoda boska i dziś weranduję Michałka, a jutro pierwszy spacerek

Napisane przez Leonikowa

Hej kochane wpadłam na moment, żeby się z Wami przywitać i podziękować : cmok: jak tylko znajdę chwilkę to opiszę poród i pierwsze chwilę z małym
gratulacje dla aliw małpki strippi

hej





Michaś kończy dziś tydzień
Dziś pierwsze werandowanie, a jutro pierwszy spacerek ale się cieszę
Dziś z okazji tygodnia zrobię mu jakieś fotki, to zasypię was zdjęciami słodziaka
Śpioszek mój spał od 3:30 do 9:00! szok i musieliśmy go budzić hehe
Ja czuję się lepiej, piersi mniej bolą, wczoraj przykładałam kapustą i robiłam okłady z zimnego kefiru. Temperatury nie mam, ciśnienie w normie, trochę głowa boli.
Brzuch boli ale niżej, więc pewnie to macica obkurczająca.
Moja mama mówi, że to normalne że mnie boli jeszcze i że mogę się źle poczuć, bo ja chcę by wszystko było ok już tydzień po porodzie, gdzie 6 tygodni jest na połóg, a ja jeszcze zamiast odpoczywać, to latam więc mam efekty.

[Dragusia88]

Napisane przez strippi

Michaś kończy dziś tydzień
Dziś pierwsze werandowanie, a jutro pierwszy spacerek ale się cieszę

Ja czuję się lepiej, piersi mniej bolą, wczoraj przykładałam kapustą i robiłam okłady z zimnego kefiru. Temperatury nie mam, ciśnienie w normie, trochę głowa boli.
Brzuch boli ale niżej, więc pewnie to macica obkurczająca.

[OtTakaJa]

Napisane przez ObserwujeCie

hihi to zależy jak patrzeć, poniekąd wszystko u nas zmierza w tym kierunku tak czy owak, ale żadnych innych objawów nie mam, poza tym jeszcze 3,5 tygodnia więc póki co spoooooro czasu

Ja im bliżej porodu tym szybciej mi ucieka czas, wcześniej mi się strasznie dłużyło

strippi - super, że się polepszyło i czekam na fotki