Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013 cz.11

[anoxee]

Napisane przez xal

To będziesz moją parą

Ok.

Napisane przez ankaaa206

mamy wózek!!
jest śliczny, mamy jeszcze prawie rok gwarancji na niego. Właśnie całą tapicerkę wrzuciłam do pralki na pranie ręczne i będzie jak nowy. Jedynym minusem są małe ryski na stelażu, pewnie od wkładania go do bagażnika. Ale i tak jest super jak za tą cenę, no i ten kolor

Wygląda jak z wystawy! Przypomnij, ile zapłaciliście?

Napisane przez diabli

wrocilam dzisiaj zeszlo troche dluzej, bo musielismy czekac na wynik badan, ktorego jak na zlosc nie bylo prawie dwie godziny. o 12 chirurg poinformowal, ze wynik znow ten sam "podejrzenie raka brodawkowatego tarczycy". nastepnie konsultacja chirurgiczna - pani bez zastanowienia powiedziala, ze mam sobie najpierw dzidziusia urodzic, pozniej dojsc do siebie i termin operacji 16.09. najblizsze wolne terminy "dla podejrzen" byly wlasnie na wrzesien. gdyby wynik wskazywal jednoznacznie na raka byloby pewnie szybciej. przestudiowala wyniki, pomacala szyje i chce mnie jeszcze 18.08 poogladac i zrobic jeszcze raz biopsje, bo moze to tylko jakis stan zapalny w ciazy...no i w sumie tyle piersia moge karmic az do operacji. podobno wczoraj operowali jakas mamuske i ona sobie odciagala pokarm "na zapas" zeby byl na czas jej leczenia.
ps. mala dzisiaj tak dala popalic, ze ledwo wysiedzialam w poczekalni. caaaaly czas broila w brzuchu, az mi bylo wstyd za to moje dziecko aaa i chyba uwielbia waniliowego shake', bo po nim w koncu poszla spac :P teraz szybki prysznic, golenie nog, moze troche sie przespie i wizyta u gina. oczy mi sie zamykaja, ale pewnie za chwile przejdzie i zabiore sie za nadrabianie forum. dzieki za kciuki!!!

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------



napisz prosze jakie to zelazo

Fajnie, że się Tobą zajęli i że możesz karmić!! Kiedyś czytałam, że mrozić mleczko można nawet rok! Zorientuj się w temacie, na pewno będzie dobrze.

Napisane przez Paulina 87

no ja też nawet nie pomyślałam.. na ich stronie jest jasno napisane że2-30kg tylko kurier..tyle rzeczy zamówiłam, że te 15zł wydawało mi sie i tak śmiesznie mało za przesyłkę, bo chyba z pół auta będzie moja paczka zajmować haha ja tam nie lubię sie targować napisałam do nich że chce gratisy haha zobaczymy czy odpiszą

Ja myślę, że tu o całkiem co innego chodziło. Jeżeli pawie_oczko zamawiała przez e-mail, to sprzedający najzwyczajniej w świecie nie ponosił kosztów prowizji, dodatkowo zamówienie duże i stąd dorzucił jej kilka gratisów.

Napisane przez xal

Przyszłam wam narobić smaka
Dzisiaj na obiad naleśniki, dla mnie z serem i cukrem, a dla męża z powidłami

Eeee, ja wrąbałam przez cały dzień 3/4 tubki mleczka czekoladowego, więc mnie to nie rusza. Jestem dumna.

Napisane przez MoTyleKsw

Przyszłam trochę odsapnąć od zgiełku ludzi.
Bardzo przeżyłam pogrzeb tak, że aż się zanosiłam.
Pod kaplicą spotkałam się z przyjaciółką, szła załatwiać sprawy w związku z pogrzebem
I nie uwierzycie!
Mój tata po jakiś 10 minutach musiał wyjść z kościoła bo zaczęło mu serducho walić.
Zawiózł go znajomy do szpitala i siedzą teraz na SORze.
Zrobili mu EKG czy to nie zawał - na szczęście nie, ale czeka na drugie.

Powiem Wam szczerze, że przez 24 lata swojego zycia nie narzekałam na nic. Moje życie nie było może super kolorowe, ale zawsze jakoś było z górki nie pod nią.
A te 2 miesiące dały mi w kość za wszystkie lata mojego życia.
Byłam cholernie silna i twarda a teraz jestem wrakiem.
Liczę, że Matylda da mi takiego kopa i sił, że następne 25 lat będzie z górki.

Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej
Musiałam się Wam wygadać, no bo TŻ już wszystkie moje żale wysłuchał, ale czasami jedna, dwie osoby to za mało by ulżyć sobie.

I wiecie co jest dziwne? Zawsze trzymałam wszystko w sobie, a teraz ten nadmiar żalu, bólu za przeproszeniem wylewa mi się...


No i od dziś priorytet Matylda ;]
I już Wam nie smęcę




a diabli fajnie, że będziesz mogła karmić piersią! mam nadzieję, że to cały czas już pozostanie tylko "podejrzenie"

ania super wózek!!!

I szczerze współczuję teraz każdej z Waszych znajomych co opisywałyście.
Kiedyś byłabym pełna podziwu dla nich, że mają siłę, teraz muszę sama ją mieć

Teraz musi być już tyyyylko lepiej!

Cześć poobiednio.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

doszłam ostatnio do wniosku,że bez niego nawet finansowo byloby mi lepiej..
ale samotnie..

licze,że sie zmieni jak Z sie pojawi na swiecie.. póki co pozostaje mi waśnie ta wiara w to,że będzie lepszy..

co ponarzekam to moje.. ale sa mile chile..ja nie mowie ,ze nie..
czasem nawet mysle czy to ja sie zbytnio nie nakrecam.. sama nie wiem..

siedze i sobie placze.. pomaga mi to..
tż spytal czemu jestem sfochowana..opowiedzialam mu o tym i ... i cisza..




ja nie ogarniam tylko tego-gdyby naprawde mial mnie w D to by mnie puscil kantem "sory mała,nie pasujemy do siebie".. ale tego nie robi,twierdzi,że chce być ze mną a jednocześnie jak sa ze dni to zbytnio tego nie pokazuje..

mam nadzieję, choć nie liczyłabym na to

a po co ma Cię puszczać kantem? załatwiłaś mieszkanie, opłacasz je a on się nie musi tym martwić

[gosiulka22]

Napisane przez Mysia mysz

Halo dzisiaj nasza 100-dniówka

Wczoraj byliśmy na usg 4d, młody bardzo nie chciał współpracować, cały czas twarz łapką zasłaniał, albo ziewał albo ssał kciuk ale udało się nakręcić 30 minut filmu i zrobić kilka fotek Przedstawiam Wam Piotrusia

i lecę nadrabiać

sliczny Piotruś

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

U nas początek 28 tc a tym samym 7 miesiąca ? Ale ten czas leci

Napisane przez lonely_lady

czas leci jak szalony niedługo nasz poród upragniony

to mamy tytuł nastepnego wątku

Napisane przez becik_4

dziewczyny dzisiaj miałam tą tolerancję glukozy ale nie wiem czy czegos nie pomyliłam bo lekarz mi mówił ale jak bylam u niego na wizycie to miałam gorączke i bylam chora i chyba moja świadomość kojarzenia była ograniczona jak wy ją robiłyście ? ba ja zrobiłam 75 gr krew pobrana na czczo przed wypiciem glukozy i po dwóch godzinach kolejne pobieranie krwi a jak to wyglądalo u was?

ja miałam dzisiaj i było tak samo jak u Ciebie

Napisane przez antoinettee

Dziewczyny szybko nadrobiłam bo była moja koleżanka z roczną córeczką. Jakaż ona rozkoszna
Gratuluje skończonych tygodni i sama witam się w rozpoczętym25

[axella]

Napisane przez XxXJuSstiii

mam nadzieję, choć nie liczyłabym na to

a po co ma się puszczać kantem? załatwiłaś mieszkanie, opłacasz je a on się nie musi tym martwić

wczesniej mieszkania nie bylo..a był..

nie wiem..oby to sie zmienilo..

i przepraszam,że Wam smece ale humor przez te akcje mam doopny..





równe 60 dni do Wielkiego Dnia

[vvgh]

Napisane przez axella

wczesniej mieszkania nie bylo..a był..

nie wiem..oby to sie zmienilo..

i przepraszam,że Wam smece ale humor przez te akcje mam doopny..

A smęć kobito, jak trzeba! Czasem trzeba dziadów obgadać.

[gosiulka22]

Ja byłam dzisiaj na tej glukozie i nie było aż tak źle. Owszem smak tego płynu obrzydliwie słodki i okropnie mdły ale można było wytrzymać i nawet słabo mi potem nie było. Jak wyszłam z przychodni to odrazu wzięłam się za kanapkę- za radą Justi
Jutro odbieram wynik oby był dobry

[nuna2]

Napisane przez MoTyleKsw

Przyszłam trochę odsapnąć od zgiełku ludzi.
Bardzo przeżyłam pogrzeb tak, że aż się zanosiłam.
Pod kaplicą spotkałam się z przyjaciółką, szła załatwiać sprawy w związku z pogrzebem
I nie uwierzycie!
Mój tata po jakiś 10 minutach musiał wyjść z kościoła bo zaczęło mu serducho walić.
Zawiózł go znajomy do szpitala i siedzą teraz na SORze.
Zrobili mu EKG czy to nie zawał - na szczęście nie, ale czeka na drugie.

Powiem Wam szczerze, że przez 24 lata swojego zycia nie narzekałam na nic. Moje życie nie było może super kolorowe, ale zawsze jakoś było z górki nie pod nią.
A te 2 miesiące dały mi w kość za wszystkie lata mojego życia.
Byłam cholernie silna i twarda a teraz jestem wrakiem.
Liczę, że Matylda da mi takiego kopa i sił, że następne 25 lat będzie z górki.

Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej
Musiałam się Wam wygadać, no bo TŻ już wszystkie moje żale wysłuchał, ale czasami jedna, dwie osoby to za mało by ulżyć sobie.

I wiecie co jest dziwne? Zawsze trzymałam wszystko w sobie, a teraz ten nadmiar żalu, bólu za przeproszeniem wylewa mi się...


No i od dziś priorytet Matylda ;]
I już Wam nie smęcę




a diabli fajnie, że będziesz mogła karmić piersią! mam nadzieję, że to cały czas już pozostanie tylko "podejrzenie"

ania super wózek!!!

I szczerze współczuję teraz każdej z Waszych znajomych co opisywałyście.
Kiedyś byłabym pełna podziwu dla nich, że mają siłę, teraz muszę sama ją mieć

Ech to się u was dzieje... Tyle nieszczęścia na raz... Jak się wali to się wali i na jednego człowieka to za dużo... Trzymaj się dla Matyldy. Mam nadzieję, że z tatą będzie ok.... Czasem lepiej wylać z siebie, jak dusić w sobie.

Napisane przez diabli

Nuna, smialismy sie, ze ona mnie motywuje do dzialania: matkaaa! rusz tylek, zrob wokol siebie szum zebysmy juz nie musialy siedziec na tym malo wygodnym krzeselku. mc donalds czeka

kurcze ja McDonald jadłam jak jechaliśmy we wrześniu w podróż... A tak bym zjadła: love:

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez gosiulka22

Ja byłam dzisiaj na tej glukozie i nie było aż tak źle. Owszem smak tego płynu obrzydliwie słodki i okropnie mdły ale można było wytrzymać i nawet słabo mi potem nie było. Jak wyszłam z przychodni to odrazu wzięłam się za kanapkę- za radą Justi
Jutro odbieram wynik oby był dobry

Za glukozę Trzymam kciuki za wynik

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

wczesniej mieszkania nie bylo..a był..

nie wiem..oby to sie zmienilo..

i przepraszam,że Wam smece ale humor przez te akcje mam doopny..





równe 60 dni do Wielkiego Dnia

ale też nie miał za dużo na głowie ... oby się koleś opamiętał, no

Napisane przez gosiulka22

Ja byłam dzisiaj na tej glukozie i nie było aż tak źle. Owszem smak tego płynu obrzydliwie słodki i okropnie mdły ale można było wytrzymać i nawet słabo mi potem nie było. Jak wyszłam z przychodni to odrazu wzięłam się za kanapkę- za radą Justi
Jutro odbieram wynik oby był dobry

no to super, wynik na pewno będzie dobry

[vvgh]

Napisane przez axella

równe 60 dni do Wielkiego Dnia

Na początku przeczytałam - do Wielkanocy

[ankaaa206]

Napisane przez anoxee

Ok.


Wygląda jak z wystawy! Przypomnij, ile zapłaciliście?

700 zl,
jako że jest na gwarancji to jutro zadzwonie do jedo, jak to wygląda z przeglądem wózka, bo słyszałam że można zrobić.
Najlepsze jest to że całą tapicerkę można ściągnąć i wrzucić do pralki, teraz to już wgl wygląda na nowy.

[vvgh]

Bum- raz, bum - dwa, bum bum. Jurek zaraz dostanie ode mnie medal w boksowaniu ręki matki swojej Ja go żywię, a on mnie boksuje no, no...

[nuna2]

Napisane przez ankaaa206

700 zl,
jako że jest na gwarancji to jutro zadzwonie do jedo, jak to wygląda z przeglądem wózka, bo słyszałam że można zrobić.
Najlepsze jest to że całą tapicerkę można ściągnąć i wrzucić do pralki, teraz to już wgl wygląda na nowy.

Na allegro taki upolowałas??

[salviae]

Byłam na dworze, ale jest ładnie i ciepło poobcinałam powojniki i drzewka i teraz mam twardy brzuch nie mogę cebulek posadzić i nie będzie kwiatków odbije sobie w lato

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

700 zl,
jako że jest na gwarancji to jutro zadzwonie do jedo, jak to wygląda z przeglądem wózka, bo słyszałam że można zrobić.
Najlepsze jest to że całą tapicerkę można ściągnąć i wrzucić do pralki, teraz to już wgl wygląda na nowy.

To daj znać jak się czegoś dowiesz

a z praniem tapicerki należy uważać, nam babka powiedziała, że producent nie zaleca prania w pralce ale na delikatnym programie, w 30 stopniach można

[xal]

Napisane przez anoxee

Eeee, ja wrąbałam przez cały dzień 3/4 tubki mleczka czekoladowego, więc mnie to nie rusza. Jestem dumna.

Dumna, że nie całą tylko 3/4?

[anoxee]

Napisane przez nuna2

kurcze ja McDonald jadłam jak jechaliśmy we wrześniu w podróż... A tak bym zjadła: love:

A co za problem, pogoń męża niech przywiezie jakiegoś dobrego loda z polewą karmeLOVEą, w końcu jutro dzień kobiet. A może nawet jakiś powiększony McZestaw.

Napisane przez ankaaa206

700 zl,
jako że jest na gwarancji to jutro zadzwonie do jedo, jak to wygląda z przeglądem wózka, bo słyszałam że można zrobić.
Najlepsze jest to że całą tapicerkę można ściągnąć i wrzucić do pralki, teraz to już wgl wygląda na nowy.

No to faktycznie rewelka. Jeśli jest taka możliwość, to pewnie, czemu nie skorzystać.

Mnie mój kochany małżonek zaprosił jutro na pizzę do DaGrasso z okazji dnia kobiet. Po co mi to dzisiaj gadał. A później jakiś spacerek po mieście. Jaaaaaak będzie lało, toooooooo

[xal]

Napisane przez vvgh

Bum- raz, bum - dwa, bum bum. Jurek zaraz dostanie ode mnie medal w boksowaniu ręki matki swojej Ja go żywię, a on mnie boksuje no, no...

Ciesz się, że rękę a nie pęcherz

[anoxee]

Napisane przez xal

Dumna, że nie całą tylko 3/4?

Z tego to akurat nie jestem dumna.

Ale jestem z tego, że nie poleciałam od razu robić naleśniorów. Bo to tak tutaj działa!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

A co za problem, pogoń męża niech przywiezie jakiegoś dobrego loda z polewą karmeLOVEą, w końcu jutro dzień kobiet. A może nawet jakiś powiększony McZestaw.


Mnie mój kochany małżonek zaprosił jutro na pizzę do DaGrasso z okazji dnia kobiet. Po co mi to dzisiaj gadał. A później jakiś spacerek po mieście. Jaaaaaak będzie lało, toooooooo

Jami, mniami

Mój pewnie zapomni o DK no ale dobraaa

[vvgh]

Napisane przez xal

Ciesz się, że rękę a nie pęcherz

Dziś też boksował pęcherz i szybko biegłam do łazienki. My się z Jurkiem kochamy i sobie wybaczamy

[nuna2]

Napisane przez anoxee

A co za problem, pogoń męża niech przywiezie jakiegoś dobrego loda z polewą karmeLOVEą, w końcu jutro dzień kobiet. A może nawet jakiś powiększony McZestaw.


No to faktycznie rewelka. Jeśli jest taka możliwość, to pewnie, czemu nie skorzystać.

Mnie mój kochany małżonek zaprosił jutro na pizzę do DaGrasso z okazji dnia kobiet. Po co mi to dzisiaj gadał. A później jakiś spacerek po mieście. Jaaaaaak będzie lało, toooooooo

Najbliższy MCdonald 60 km od domu

[Magiusa]

Napisane przez axella

te psy sa durne.. wyżły mmo bycia też psami mysliwskimi sa 1000000razy mądrzejsze..
ona moze isc rano na 2h,w poludnie na godzine a i tak bedzie niszczyc :<



doszłam ostatnio do wniosku,że bez niego nawet finansowo byloby mi lepiej..
ale samotnie..

licze,że sie zmieni jak Z sie pojawi na swiecie.. póki co pozostaje mi waśnie ta wiara w to,że będzie lepszy..

co ponarzekam to moje.. ale sa mile chile..ja nie mowie ,ze nie..
czasem nawet mysle czy to ja sie zbytnio nie nakrecam.. sama nie wiem..

siedze i sobie placze.. pomaga mi to..
tż spytal czemu jestem sfochowana..opowiedzialam mu o tym i ... i cisza..

za 30min wychodze po sis.. mam nadzieje ze pies ja wpusci do domu

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------


też
ale ogólnie.. jest.. i są dni gdy jest naprawdę cudownym człowiekiem..a potem znów sa akcje..
znów tochę spokoju z względnego ustatkowania i bum-kłótnie..

ja nie ogarniam tylko tego-gdyby naprawde mial mnie w D to by mnie puscil kantem "sory mała,nie pasujemy do siebie".. ale tego nie robi,twierdzi,że chce być ze mną a jednocześnie jak sa ze dni to zbytnio tego nie pokazuje..

Axella, mi nie przeszkadza, że smęcisz, powiem Ci, że zawsze lepiej, że się wygadasz niż będziesz dusiła w sobie. Tylko mi to strasznie przypomina moją historię z byłym i fajnie by było jakby udało Ci się tego ustrzec.
Mówiłam dokładnie tak jak Ty tzn. że są fajne chwile. I w końcu przyjaciółki wbiły mi do głowy ( teraz widzę, że miały racje), że to wcale nie powinno tak być, że chwile są fajne. Że to z czego ja się cieszę to norma w związku, a nie wielkie wydarzenie.
Ten były też ode mnie nie odchodził, ba, mówił, że mnie kocha, że nie chce innej, więc też długo się tego trzymałam. Po 4,5 roku powiedziałam dość i to była najlepsza moja decyzja.
Podeśle Ci mojego bloga, już go nie piszę, więc mogę udostępnić, ale tam poczytasz sobie o tej huśdawce, o moich nadziejach, zerkniesz w komentarze dziewczyn o podobnych sytuacjach.
http://scarletlady.blox.pl/html

Ale może jak Zu się urodzi u Ciebie się zmieni czego Ci życzę z całego serca, dla mnie było lepiej, że nastąpił koniec

[vvgh]

Napisane przez XxXJuSstiii

Mój pewnie zapomni o DK no ale dobraaa

A my jutro USG A potem spacerek. A potem....kto wie..

[axella]

Napisane przez nuna2

Najbliższy MCdonald 60 km od domu

zdrowo

spadam po sis i na pocztę bo znów coś

[anoxee]

Napisane przez nuna2

Najbliższy MCdonald 60 km od domu

To tylko współczuć.

Napisane przez XxXJuSstiii

Mój pewnie zapomni o DK no ale dobraaa

Ale Ty w niego wierzysz. Jeszcze Cię zaskoczy jakimś tulipankiem.

[vvgh]

Skończcie o tym McDonaldzie gadać.... ja mam kilka kroków tylko i jeszcze pójdę! haha

[humpback]

Napisane przez MoTyleKsw

Przyszłam trochę odsapnąć od zgiełku ludzi.
Bardzo przeżyłam pogrzeb tak, że aż się zanosiłam.
Pod kaplicą spotkałam się z przyjaciółką, szła załatwiać sprawy w związku z pogrzebem
I nie uwierzycie!
Mój tata po jakiś 10 minutach musiał wyjść z kościoła bo zaczęło mu serducho walić.
Zawiózł go znajomy do szpitala i siedzą teraz na SORze.
Zrobili mu EKG czy to nie zawał - na szczęście nie, ale czeka na drugie.

Matylda już jest słoneczkiem wśród tego kłębowiska chmur. i smęć, jeżeli tylko będzie ci lepiej

Napisane przez axella

widzisz.. z tym psem jest prblem taki,że przede wszystkim ona być tu NIE MOŻE wiec wymagam bezwględnej ciszy i dorego zachowania. na dzień dobry pogryzła wykładzinę, co dla tż nie jest problemem bo "się wymieni", zjadła zawieszkę "nasze maleństwo śpi" i szczeka/piszczy jak wychodzimy. dla tż to nic bo przecież "zaraz przestanie".
tylko,że to ja bede swiecic oczami w razie czego bo jego po prosyu nie ma..
a najbardziej boli mnie to,że naprawde uwielbiam zwirzeta,pracowalam w schroniskach,z psami itd i nie moge zniesc widoku psa w klatce, ale jak zostawilam ja bez to wlasnie zjadla ta wykladzine..
z nia sie nie da normalnie, uwierz,że to jedyny pies na całym świecie który jest po prostu głupi..
A jak zaczęłam temat z tż,że cos trzeba z nia zrobić to od razu wrzeszczy,że pies jest dla niego ważny,że coś się wyysli i że co, ma uśpic?!
a najgorsze,że wszystkie szkody bagatelizuje i to ja sobie wymyślam i tłumaczy sie tym,że pies pomogl mu po smierci ojca.
i nikt nie moze do mnie przyjsc bo ona szczeka, a jak spytalam co zrobimy jak bede chciala wyjsc na caly dzien jak tż nie bedzie to sptal gdzie niby mam wychodzic,i że moge wrocic...
z jednej strony doszlo do tego ze sie trzese z wku rwienia jak ten pies tylko chodzi i sapie tak mnie to wkurza,z drugiej co-odwiezie ją do mamy i pies bedzie wychodzil o 6 i 22? a reszte dnia w klatce lał pod siebie?
ja nie mam kompletnie pomyslu co z tym zrobic :<

ten pies to nie powinien być twój problem. po prostu właściciel mieszkania nie życzy sobie zwierząt w mieszkaniu i z psem trzeba coś zrobić - poza tym TŻ powinien go wyprowadzać i się nim zajmować. może niech odda mamie?

Napisane przez diabli

Nuna, smialismy sie, ze ona mnie motywuje do dzialania: matkaaa! rusz tylek, zrob wokol siebie szum zebysmy juz nie musialy siedziec na tym malo wygodnym krzeselku. mc donalds czeka

Napisane przez xal

Dobry pomysł, ale wolę bez dodatków.

ja zaraz wcinam obiad, a potem jak starczy miejsca będzie budyń!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Ale Ty w niego wierzysz. Jeszcze Cię zaskoczy jakimś tulipankiem.

No oby oby

Napisane przez vvgh

Skończcie o tym McDonaldzie gadać.... ja mam kilka kroków tylko i jeszcze pójdę! haha

Niieee idź, tam dają takie pyszne big maki

[vvgh]

Napisane przez XxXJuSstiii

Niieee idź, tam dają takie pyszne big maki

Mam ochotę na fryty przez Waaaaaaaaaas....

A mój brzuch skacze, jakby tańczył

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vvgh

Mam ochotę na fryty przez Waaaaaaaaaas....

A mój brzuch skacze, jakby tańczył

ja dziś jadłam frytunie

mój też tak ostatnio faluje nawet udało mi się w końcu nagrać