MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[ObserwujeCie]

Napisane przez Leonikowa

wiesz co położna to inaczej radzi na SR położna mówiła co innego ta przychodzi na wizytę i też inaczej gada niestety człowiek na początku jest zielony i sam nie wie co zrobi dobrze a co nie....

rozumiem, ale po to są książki, wytyczne i własna głowa żeby nie słuchać złych rad, przecież jakby Ci położna kazała dziecko wódką poić to być chyba tego nie robiła.. A poza zaburzaniem metabolizmu wszelkie glukozy są naprawdę bez sensu..

Proszę chociażby pierwszy z brzegu link:

http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/k...a,157_958.html

albo z wizażu

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=264369

Mamusie uważajcie też na fatalny produkt Hippa pt HIPP Herbatka rumiankowa 200g (od 1tyg.)


Skład:
cukier, cukier gronowy, wyciąg z rumianku
Wszelkie herbatki hippa tak niestety wyglądają... ! dramat !

Napisane przez kwiatuszekkk21

45 km

haha odważna, widzę że planujesz poród a la nestelle z rozwarciem w samochodzie

Napisane przez Agnjeska

Ja mam dzisiaj mega spóźnienie bo z Jaśką na kanapie zasnęłyśmy... zaraz goście wpadają a potem na weekend do teściowej. Jak nie wrócę to zostałam zamknięta za morderstwo. (Myślicie że hormony mogą być okolicznością łagodzącą? )
No nic trzymajcie się, będę podczytywać na telefonie (:

ooo to trzymam kciuki

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

A zapomniałam się pochwalić... właśnie puściłam pierwszą pralkę z rzeczami synka zaczynam pranie !

[Nyaa]

Napisane przez ObserwujeCie

A zapomniałam się pochwalić... właśnie puściłam pierwszą pralkę z rzeczami synka zaczynam pranie !

No to wielkie

A ja dzisiaj w okropnym nastroju TŻ spi po nocce a ja miotam się po domu i białej gorączki dostaję. Wszędzie taki bałagan, że można kurz i śmieci łopatą wyrzucać. Już nie mogę na to patrzeć. Do tego wszystko mnie boli i co chwilę muszę robić przerwę w sprzątaniu, a TEN SOBIE ŚPI Ech... pewnie to nasze ulubione hormony ale jak dzisiaj nie dojdzie do jakiejś awantury, to będzie święto.

[OtTakaJa]

Napisane przez ObserwujeCie

A zapomniałam się pochwalić... właśnie puściłam pierwszą pralkę z rzeczami synka zaczynam pranie !

Gratulacje Ja ostatnio jak prasowałam uprane ciuszki, gdzie jakichś 8 rzeczy prasowałam 45 minut, myślałam, że oszaleję. Już wiem, że to nie będzie moje ulubione zajęcie

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez Nyaa

A ja dzisiaj w okropnym nastroju TŻ spi po nocce a ja miotam się po domu i białej gorączki dostaję. Wszędzie taki bałagan, że można kurz i śmieci łopatą wyrzucać. Już nie mogę na to patrzeć. Do tego wszystko mnie boli i co chwilę muszę robić przerwę w sprzątaniu, a TEN SOBIE ŚPI Ech... pewnie to nasze ulubione hormony ale jak dzisiaj nie dojdzie do jakiejś awantury, to będzie święto.

U mnie też był straszny bałagan, więc stwierdziłam, że sprzątam i niech się dzieje co chce. Zajęło mi to 4 godziny z przerwami, ale dałam radę. Fakt, nie czuję nóg, jednak widok czyściutkiej chałupy jest nagrodą

[kasia86bgo]

oc za pranie ... Ja mam 3za soba jeszcze jakies 2 ale czekam na wene hahah.

nyaa hehe staralam sie dosc dokladnie opisac cala sytuacje. No wiesz w szkole to ja zawsze mialam same 5-6 za pisanie wypadcowan i opowiadan. Raz nawet zaczelam pisac "ksiazke" ale utknelam na 8rozdziale i jakies 65stronie

kwiatuszek Na twoim miejscu bym jechala ..!!

Wstalam po raz kolejny - tym razem cos mi sie snilo. Nie wiem co dzis jest ze sny pamietam :-/

Bylam u babci w mieszkaniu kilka lat przed remontem ... W ciazy z siostra w kuchni ... Nagle skurcz i czuje jak cieknie mi cos po nogach. Od razu w ryk .. Siostra kaze isc do wc na wannie usiasc i ze zaraz przyjdzie .. Ide siadam sciagan majty a tam CZOP ( ale taki skrzepowaty ) ehh

To mam rozumiec ze to przepowiednia na najblizsz dni dla mnie .
..!!!!

No nic wstaje ide robic jedzenie ... Bo mlody chyba glodny bo niewiarygodne ale 1wszy raz od dluzszego czasu Burczy mi w brzuszku haha

[Nyaa]

Napisane przez kasia86bgo

nyaa hehe staralam sie dosc dokladnie opisac cala sytuacje. No wiesz w szkole to ja zawsze mialam same 5-6 za pisanie wypadcowan i opowiadan. Raz nawet zaczelam pisac "ksiazke" ale utknelam na 8rozdziale i jakies 65stronie

Wow

Ja na poprawę nastroju wcinam budyń śmietankowy

Jak na razie zostało mi tylko jedno pranie dzieciowe

[monicca1989]

Napisane przez ObserwujeCie

A zapomniałam się pochwalić... właśnie puściłam pierwszą pralkę z rzeczami synka zaczynam pranie !

A takie pytanie mamusie, które mają już przy sobie maluszki? Dostałyście coś od TZ-ów z tej okazji? Bo pamiętam jak kiedyś była tu dyskusja o tym?

[kasia86bgo]

hihi - moze keidys uda sie dokoczyc ciagle na usb jest haha.

no ja szybko Platki wcinam wchodze na NK i pacze list od mamy - znowu we 20minut bede czytala - starsznie DLUGI

[despa]

Napisane przez myaja

aaaaaa.... doradźcie co robić...
Mąż ostał ofertę pracy na tą chwilę na zastępstwo na okres 2/3msc jako fizjo, nie wiemy nic więcej poza tym że to praca w szpitalu ok 40km od naszego obecnego miejsca zamieszkania... złożył dokumenty do policji, ale wiadomo terminy mają tam kosmiczne więc i tak bd siedział w domu... tam pracują na dwie zmiany i tak mu poradziłam, żeby pojechał się dopytać co i jak, zobaczył ile mogą mu zaoferować i czy np. poszliby mu rękę i np. mógłby pracować 2 dni całe i jednego pół wtedy mniej by dojeżdżał (reszta ekipy z miasta gdzie ta praca jest i to są jego znajomi) ... jako fizjo ma pracować 7h dziennie - przerwa...

sama nie wiem... on też mówi, że zawód fizjo był dla niego wielką porażką i największym błędem w życiu ... ale chyba i tak warto spróbować nie?

W sytuacji jak się nie ma pracy i bez przerwy się narzeka na brak kasy, jednocześnie ją wydając na mnóstwo niekoniecznie potrzebnych rzeczy brałabym wszystko, cokolwiek by to było, żeby wreszcie:
-pracować
-móc zarobić na swoją rodzinę

Już raz Ci pisałam - ALE NIE CZYTASZ- jak się dostanie do policji ( o ile się dostanie-bo teraz nawet układy trzeba mieć)- to i tak przez pół roku będzie w domu tylko w weekendy ( o ile będzie)- bo musi być na szkółce- więc tu nie wybrzydzaj z wymyślaniem jak ma pracować, ile dni....

Dla mnie to jakieś nieporozumienie- jakby mi przyszły pracownik przyszedł, i od razu negocjował, ze on chce pracować dwa dni a nie np. trzy po mniej godzin to bym mu podzekowała- jeszcze nie pracuje a już warunki stawia

I PO RAZ KOLEJNY- pytam o to za☠☠☠iste krzesełko- odpowiesz w końcu- co takiego ma że jest niezbędne?

Napisane przez ObserwujeCie

Hej, nam na szkole rodzenia mówili, że takie dziecko nie musi robić codziennie kupy bo dieta z mleka z piersi jest ubogoresztkowa - więc o ile sika to nie ma co się stresować bo to naturalne

http://parenting.pl/portal/brak-kupy-u-noworodka

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

malpka - zagłosowane !



Mnie to dziwi takie wybrzydzanie u gościa, który ma mieć dziecko na dniach, a który od kilku miesięcy jest bez pracy...

OC- jak rodziłam Oliwkę to w szpitalu kazali nam dopajać dzieci glukozą, więc podejrzewam, ze jak jakaś położna przez X czasu pracowala w takim szpitalu to te "reguły" z niego wyniosła

Napisane przez Moderna

a czolenka kupilam takie (foto), na szpileczce, na zywo cudowne

sliczny i jakie ma czarne wloski

fajne

Napisane przez OtTakaJa

Tak się zastanawiam jak to jest z tym KTG, bo ja miałam robionego wcale, a termin mam przed Tobą? To jest konieczne? Sorry, ale jestem zielona w tym temacie

jak chodziłam do swojej ginki- to nie mialam robionego, teraz jak zmieniłam to melduje się dwa razy w tygodniu.

Napisane przez LiwkaO

jak tam syt. u brata w szkole?? lepiej troche? czy dalej mu dokuczaja???



no wlasnie moja kupkowala super do wczoraj a teraz juz prawie 24h bez kupy!!! baczki tylko daje smierdzace...a czemu rumianek??? kto tak Ci powiedzial?? czy gdzies wyczytalas?

ja podczytuję styczniówki- bo jednak duzo się zmienia- i u nich wyczaiłam cos takiego- aż sobie skopiowałam: Na bączki i takie problemy związane z niedojrzałością układu pokarmowego to coś z symeticonem - czyli bobotic, espumisan, infacol, colinox, Sab Simplex (niedostępny w PL). Bobotic ma chyba najwięcej symeticonu.

w razie czego żeby wiedziec po co podbić do apteki

Napisane przez Agnjeska

Tak na szybko tylko wpadłam powiedzieć że Ksawery jest cudny !
A ile ma włosków!(:
Ja mam dzisiaj mega spóźnienie bo z Jaśką na kanapie zasnęłyśmy... zaraz goście wpadają a potem na weekend do teściowej. Jak nie wrócę to zostałam zamknięta za morderstwo. (Myślicie że hormony mogą być okolicznością łagodzącą? )
No nic trzymajcie się, będę podczytywać na telefonie (:

myślę że spokojnie bedzie to okoliczność łagodząca

Napisane przez ObserwujeCie

A zapomniałam się pochwalić... właśnie puściłam pierwszą pralkę z rzeczami synka zaczynam pranie !

ja piorę od środy...

Nie zmieniłaś zdania- nie prasujesz? Bo ja się nadal trzymam tego

[joanna200]

Napisane przez ObserwujeCie

A zapomniałam się pochwalić... właśnie puściłam pierwszą pralkę z rzeczami synka zaczynam pranie !

brawo, brawo..

i malpka wszystkiego naj naj!

[kwiatuszekkk21]

Dziewczyny w końcu dodzwoniłam się do gina i jadę do szpitala! aaaa boję się ale też cieszę i mam nadzieję że to nie fałszywy alarm, bo boli jak cholera

trzymajcie kciuki

[takinna]

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazy 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

[Demeter]

Hellloł!

Dziś szczęśliwa, bo jedziemy do Pepco wybrać dla mnie 2 prezenty: na urodziny, ktore miałam w lutym i Dzień kobiet A ostatnio mi tam kilka rzeczy z wiosennej kolekcji wpadło w oko, mają też dobre ceny.
A poza tym nuuuudy, ale na pewno na wieczór nasmażę racuchów
Na obiad znowu chińczyk, bo został z wczoraj.

Napisane przez Chanel_Coco

Witajcie. Dziekuje za wszystkie gratulacje i mile slowa dot. mojego kochanego Ksawusia. Troche podczytuje Was na tel. ale mam tu kiepska jakosc sygnalu. Nestelle ogromne gartulacje! Jestes prze agentka dla mnie... Pozdrawiam Was. Odezwe sir jakos moze w poniedzialek,bo wtedy planuja nas wypisac.

Synek śliczny Dużo zdrówka życzę!

Napisane przez LiwkaO

hmmm a ja ją mam i jestem zadowolona jak na razie to prawda, że jest ciężka i może powinno być jakieś lepsze rozwiązanie by ją przymocować, ale mi pasuje przede wszystkim te pastelowe kolory projektor - no rzeczywiście musi być ciemno zupełnie, żeby zobaczyć na suficie obrazy. Ciekawi mnie właśnie jak będzie w tymi bateriami. No ale 15 zł za dwie duże D to chyba nie jest majątek i można kupić co kilka miesięcy - taką mam nadzieje, że starczą na 2-3 miesiące co najmniej.

Hmm u nas to były 4 baterie RL20, więc najlepiej albo kupić akumulatorki do ładowania (kilkadziesiąt zł), albo podpiąć zasilacz.
Wyjdzie w praniu, na ile Ci starczą te baterie

Napisane przez myaja

u nas po wczorajszej wizycie:
- Mała wazy - UWAGA - już 3500g
- mamy 36tc 4d (wg pierwszych wyliczeń z staniej miesiączki) LUB 37tc 4d (wg koputera i jego pomiarów...) będzie co pchać
- na tą chwilę jestem pozamykana, szyjka długa twarda i sztywna, skurczy żadnych oczywistych tylko takie minimikro małych
- lekarz powiedział że 2 tygodnie na pewno będziemy jeszcze w dwupaku

za wizytę i piękną wagę maluszka

Napisane przez Moderna

a czolenka kupilam takie (foto), na szpileczce, na zywo cudowne

Bardzo ładne. Ja też poluję na koturny, bo miałam kiedyś takie nie bardzo wysokie i były mega wygodne.

Napisane przez Nyaa

Wczoraj byłam na zakupach, kupiłam dwa śpiworki dla małego, sweterk i półśpiochy

za zakupki!

Mokka widzę, że Ty jak ja lubisz sobie późną porą na wizazu buszować
kwiatuszek trzymam kciuki za rozwój akcji!

[anika_s]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Dziewczyny w końcu dodzwoniłam się do gina i jadę do szpitala! aaaa boję się ale też cieszę i mam nadzieję że to nie fałszywy alarm, bo boli jak cholera trzymajcie kciuki

będzie dobrze

[Demeter]

Napisane przez takinna

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazyl 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

Ojej! Zycze dużo zdrówka dla Ciebie i Jasia!
I oczywiście bardzo GRATULUJĘ!!!

[anika_s]

Napisane przez takinna

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazyl 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

ważne że wszystko zakończył się dobrze

[megi-megi]

Dzień dobry
Ja dzisiaj się witam i zmykam.
Mój synek kończy dzisiaj 3 lata Wielkolud a ja w kuchni szaleję, bo na godz. 15 goście.
Poza tym zaczęłam lekko plamić i zaczyna odchodzić czop podbarwiony lekko krwią. Jakby tak Kalina się uwinęła, to bym jedne urodziny musiała tylko wyprawiać ale póki co skurcz brak, a ona cicha dzisiaj jak nigdy. Ale żywo reagująca na kuksańce mamusi.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez takinna

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazyl 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

Kochana - Olbrzymie GRTULACJE!!!!!!!!!!
Troszkę wcześniej, ale spory twój maluszek. Ściskam ciepło i trzymam kciuki, żebyś i Ty i Jasiu jak najszybciej w super formie wracali do domu i do nas też troszkę

[kasia86bgo]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Dziewczyny w końcu dodzwoniłam się do gina i jadę do szpitala! aaaa boję się ale też cieszę i mam nadzieję że to nie fałszywy alarm, bo boli jak cholera

trzymajcie kciuki

ej no ja myslalam zes juz dawno ... w szpitalu i CISNIIESZ
no ale sa i beda

Napisane przez takinna

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazyl 1700, 43 cm,

lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

dla Ciebie ... buziaki dla Jasia ... niech odpoczywa i takze nabiera sil ... musi byc zuch chlopak
ty także odpoczywaj ... i pamiętaj będzie dobrze
(to ci niespodzianka )


och ... trza sie zaraz zbierac z salonu do pokoju .. do siostry przychodzi babka na lekcje norweskiego .... aaa tak mi sie dobrze siedzi ... no ale pozloze sie .. moze jakis film obejrze

[bzinka]

hej dziewczyny! Ale paskudna pogoda dzsiiaj, nie moge sie za nic zabrać.
Umówilam sie z kolezanka na kawe, musze w koncu sie wyszykować.....

Napisane przez Moderna

ciesze sie, ze wszystko dobrze
a cisnienie juz lepiej?

Narazie takie samo cały czas, chociaz dawka leku zwiększona.

kwiatuszekkk21 ja bym pojechala do szpitala

myaja ja codziennie do pracy dojeżdżam (no jak nie jestem na L4 40km w jedna stronę i nie widze w tym problemu, więc jeśli jest szansa na prace, to niech lapie.

Chanel, śliczny ten twój Ksawery Trzymajcie się ciepło!

OC za pranie! Ja niby mam poprane, ale nic nie poprasowane.

Mój brzuch przyjmuje dzisiaj bardzo dziwne kształty, mala wypina go ze wszystkich stron, wczesniej raczej w tych miejscach nie gościła....dziwne.

To ja się pochwalę, kupiłam sobie na dzień kobiet torebkę w Promodzie, brakowało mi dużej pojemnej jakby listonoszki na pasku żeby miec wolne ręce więc weszlam i kupiłam, a co

[Sorceresss]

Kwiatuszek kciuki

Napisane przez Mokka_83

Po wizycie niby ok... Choć niestety musialam iść do nie swojej ginki bo akurat się urlopuje do wtorku. No i kazała mi pójść do innego kolesia... Taka pierdoła z niego, że szok Z 10 min. szukał pępowiny żeby przepływy zbadać. i powiem szczerze że po wyjściu z gabinetu się z Tżtem zastanawialiśmy czy faktycznie ją znalazł... W każdym razie niby przepływy wyszły ok. No i wg aparatu na którym robil pomiar to waga Małego calkiem fajna wyszła, bo ponad 2600gram... Ale wiem, że ten sprzęt bardzo optymistycznie wierzy a ja jednak wolę akurat do tej kwestii realnie podejść... więc jesli Leo waży ze 2,5 kg to i tak jestm happy. Liczę, że jeszcze podrośnie... Kto wie, może do 2800 dobije? Trochę sie tylko zmartwiłam, że w ciągu tygodnia AFI z 11 spadło do 7... I teraz pytanie czy faktycznie tak spadło czy ktoś źle zmierzył Robiąc usg gin stwierdził, że chyba typowych kopniaków już nie czuję tylko bardziej przesuwanie i rozpychanie, bo widać że Mały ma już malo miejsca...

szukanie pępowiny mnie rozbawiło!

za wagę synusia! Tożto prawie 3 kg, a wiadomo, że sprzęt może oszukiwać Nie martw się!

A co do AFI... to spada już po 36-37 tyg. A co najważniejsze pomiary tego wskaźnika są bardzo... na pałę! Ja się tak martwiłam moim małym AFI (7 w w 32tc), ale poczytałam i się uspokoiłam. Teraz mam mierzone dokładnie co wizytę. Wczoraj w poradni mi też mierzyła babeczka (było 9). Myślę, że jakby Ci zmierzyli 10 min później to wynik wyszedł by zupełnie inny Ważne, że w normie!!! Tym się naprawdę nie martw, bo wiem z autopsji, że nie warto

Napisane przez Moderna

no wlasnie zapytalam, gdyz u mnie na razie nikt nie budzil (a KTG mialam robione juz 5 razy)..
na wykresie widac jak ladnie tetno rosnie i spada w roznych przedzialach - i lekarz wylapuje tez ruchy dziecka.


a czolenka kupilam takie (foto), na szpileczce, na zywo cudowne

Może dlatego nikt u Ciebie nie budził i nie ruszał maluszka bo ten szalał

o, ładne buciki

[monicca1989]

Napisane przez takinna

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazyl 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

Ojej dobrze, że wszystko skończyło się dobrze.
Gratulację dla Was i dużo zdrówka dla Jasia i mamy

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez kwiatuszekkk21

Dziewczyny w końcu dodzwoniłam się do gina i jadę do szpitala! aaaa boję się ale też cieszę i mam nadzieję że to nie fałszywy alarm, bo boli jak cholera

trzymajcie kciuki

[moni_ka.g]

Napisane przez takinna

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazyl 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

gratulacje trzymamy kciuki żebyście szybko doszli do siebie.

_____________

przed 13 panika dała znać na inny wątek, że rodzi i że boli, więc trzymamy kciuki żeby szybko poszło

[myaja]

nooo to żeście dały do wiwatu ...
mąż chce pracować i to robi np. pomagając sprowadzać ludziom samochody, załatwiać dokumenty i tłumaczenia... na tym zarobi ok 1000zł na msc na czysto...

wiec on nie siedzi dupskiem na kanapie, patrząc w sufit z piwem w reku... wysyła tony cv, był na 5ciu rozmowach kwalifikacyjnych, szuka pracy nawet poza pl ... praca którą mu zaoferowano jest jak się okazało za 1600zł brutto = 1181,38 netto, MUSI jeździć samochodem bo nie ma połączenia nawet busami z tą miejscowością wydając na paliwo +/- 500zł zostaje mu na rękę +/- 681zł... oczywiście nie liczę żadnych amortyzacji, zużycia samochodu, i tego że do miejsca pracy droga przypomina wesołe miasteczko ... żeby było mało standardowo rozliczany jest z ilości zrobionych masaży, których ma zrobić dziennie minimum 25/30 - i kto się nie orientuje ile w tym pracy błagam nie osądzajcie co to jest ok?! ...

więc nie uważam to za zaje*iście atrakcyjnej oferty dla faceta przed 30tka i żoną z dzieckiem w drodze...

co do policji ... tego tematu może nie poruszajmy, bo tj temat woda i baaaaardzo wiele czynników składa się ostateczne wyniki i decyzje...

ok... tak czy inaczej dzięki za odpowiedzi wszystkie i te osądzające również tj. forum każdy ma do tego prawo... ale tylko chcę nadmienić że baaaaardzo szybko oceniacie ludzi ...

idę wieszać pranie z szlafrokiem, bo chcę wreszcie spakować torbę

[Nyaa]

Napisane przez despa

W sytuacji jak się nie ma pracy i bez przerwy się narzeka na brak kasy, jednocześnie ją wydając na mnóstwo niekoniecznie potrzebnych rzeczy brałabym wszystko, cokolwiek by to było, żeby wreszcie:
-pracować
-móc zarobić na swoją rodzinę

U nas była taka sytuacja, że wróciliśmy z Niemiec, tż miał rozwiązanie umowy - bo mieliśmy na czas określony. Ja w związku z tym, że jestem w ciąży, mam przedłużoną do dnia porodu.
Tż dość długo nie mógł nic znaleźć i widziałam, że bardzo go to przygnębia. Ostatecznie wrócił do firmy, gdzie pracował wcześnie i zarzekał się, że nigdy tam nie wróci, bo to istny kołchoz, ale co ma zrobić - dopóki nic lepszego nie znajdzie, pracuje tam.

Napisane przez kwiatuszekkk21

Dziewczyny w końcu dodzwoniłam się do gina i jadę do szpitala! aaaa boję się ale też cieszę i mam nadzieję że to nie fałszywy alarm, bo boli jak cholera

trzymajcie kciuki

trzymamy

Napisane przez takinna

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazyl 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

GRATULACJE!!! trochę się pospieszył, ale na pewno wszystko będzie dobrze

Napisane przez megi-megi

Dzień dobry
Ja dzisiaj się witam i zmykam.
Mój synek kończy dzisiaj 3 lata Wielkolud a ja w kuchni szaleję, bo na godz. 15 goście.

Sto laty dla Jubilata

Napisane przez bzinka

To ja się pochwalę, kupiłam sobie na dzień kobiet torebkę w Promodzie, brakowało mi dużej pojemnej jakby listonoszki na pasku żeby miec wolne ręce więc weszlam i kupiłam, a co

A co

[kasia86bgo]

Napisane przez moni_ka.g

przed 13 panika dała znać na inny wątek, że rodzi i że boli, więc trzymamy kciuki żeby szybko poszło

aaaaaaaaaaa to jednak *Torres postanowil wyjsc i oczyiwscie

megi 1000Latkow dla Igorka

[Sorceresss]

Napisane przez ObserwujeCie

A zapomniałam się pochwalić... właśnie puściłam pierwszą pralkę z rzeczami synka zaczynam pranie !

U lala! Ile serii pójdzie? W czym pierzesz ?

Napisane przez OtTakaJa

Gratulacje Ja ostatnio jak prasowałam uprane ciuszki, gdzie jakichś 8 rzeczy prasowałam 45 minut, myślałam, że oszaleję. Już wiem, że to nie będzie moje ulubione zajęcie

O tak... ja tylko pierwsze 5 ciuszków prasowałam powoli, potem już jakoś poszło (przestałam prasować porządnie :P)

Napisane przez despa

Nie zmieniłaś zdania- nie prasujesz? Bo ja się nadal trzymam tego

Ja prasowałam tylko dlatego, że są później znacznie milsze w dotyku. Szczególnie szwy... Myślałam, że nowe ciuszki po wypraniu będą milutkie, a były... no dosłownie szorstkie. Stąd też można mnie było spotkać nad dechą i z żelazkiem w łapie

Napisane przez kwiatuszekkk21

Dziewczyny w końcu dodzwoniłam się do gina i jadę do szpitala! aaaa boję się ale też cieszę i mam nadzieję że to nie fałszywy alarm, bo boli jak cholera

trzymajcie kciuki

TRZYMAMY! Zdawaj nam relacje na bieżąco!!!

Napisane przez takinna

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazyl 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

GRATULUJĘ!

Trzymam kciuki za Jasia, żeby szybko rósł i żebyście szybko mogli wrócić do domu razem! Tobie również zdrówka!

Napisane przez megi-megi

Mój synek kończy dzisiaj 3 lata Wielkolud a ja w kuchni szaleję, bo na godz. 15 goście.
Poza tym zaczęłam lekko plamić i zaczyna odchodzić czop podbarwiony lekko krwią. Jakby tak Kalina się uwinęła, to bym jedne urodziny musiała tylko wyprawiać ale póki co skurcz brak, a ona cicha dzisiaj jak nigdy. Ale żywo reagująca na kuksańce mamusi.
--

dla Igora!
Do 23.59 jeszcze kupa czasu, może się Kalinka uwinie i będą imprezy jednego dnia


Panika, trzymamy kciuki za Ciebie i Torresa!!!
Ah, i zapomniałam!
Chanel, ale masz ślicznego synka!!!

[Mi6ka]

Napisane przez takinna

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazy 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

Gratulacje Dochodz kochana do siebie

[ObserwujeCie]

Napisane przez Nyaa

A ja dzisiaj w okropnym nastroju TŻ spi po nocce a ja miotam się po domu i białej gorączki dostaję. Wszędzie taki bałagan, że można kurz i śmieci łopatą wyrzucać. Już nie mogę na to patrzeć. Do tego wszystko mnie boli i co chwilę muszę robić przerwę w sprzątaniu, a TEN SOBIE ŚPI Ech... pewnie to nasze ulubione hormony ale jak dzisiaj nie dojdzie do jakiejś awantury, to będzie święto.

No czasem bywają takie dni, my na dziś mieliśmy wielkie sprzątanie zaplanowane i w sumie od rana sprzątamy, a w zasadzie to głównie chłop, bo ze mnie to już marna pomocnica... co coś postoję i porobię to plecy bolą, w kroku ciągnie... inwalidka .. a nie chcę wcześniej urodzić, więc nie planuję jakoś forsować się... póki co w sypialnio-pokoju młodego już wszystko zrobione - łącznie z oknem, kończymy kuchnię i lecimy dalej...

Mam plan taki, że potem już takie co tygodniowe, no i jak będę w szpitalu to chłop jeszcze porządnie ogarnie wszystko i gotowe !

Napisane przez despa

OC- jak rodziłam Oliwkę to w szpitalu kazali nam dopajać dzieci glukozą, więc podejrzewam, ze jak jakaś położna przez X czasu pracowala w takim szpitalu to te "reguły" z niego wyniosła

No dawniej były takie zalecenia, choć już za czasów Oliwki pewnie przestarzałe.. ale mnie denerwuje, że się ludzie niektórzy wcale nie doszkalają i to w tak poważnej dziedzinie jak życie i zdrowie dzieciaków

Napisane przez despa

Nie zmieniłaś zdania- nie prasujesz? Bo ja się nadal trzymam tego

Dzielna jestem, nie prasuje nie znalazłam żadnego uzasadnienia, ani wiedzy o tajemnych zarazkach które akurat wyrywkowym prasowaniem miałabym ubić A które nie przejdą z innych akcesoriów

Napisane przez takinna

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazyl 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

Synek już duży więc będzie dobrze !

A swoją drogą, naprawdę okazuje się że to zatrucie ciążowe to dość częsta sprawa, widzę.

Napisane przez moni_ka.g

przed 13 panika dała znać na inny wątek, że rodzi i że boli, więc trzymamy kciuki żeby szybko poszło

Dzięki za wiadomość, ciśnij, dziołcha ciśnij

Napisane przez myaja

ok... tak czy inaczej dzięki za odpowiedzi wszystkie i te osądzające również tj. forum każdy ma do tego prawo... ale tylko chcę nadmienić że baaaaardzo szybko oceniacie ludzi ...

No nie wiem czy tak szybko, od kilku miesięcy wpadasz tu tylko po to żeby napisać co Ciebie, coś o sobie, o Twoim Mężu, ja, ja , ja a potem znowu coś o sobie... więc trochę czasu było żeby sobie zdanie wyrobić

Napisane przez Sorceresss

U lala! Ile serii pójdzie? W czym pierzesz ?

3 leci, a myślę że w sumie koło 8-9 ale to z kocykami, rożkami, tetrowymi i innymi. Biały Jeleń w płynie

[Mi6ka]

Napisane przez moni_ka.g

przed 13 panika dała znać na inny wątek, że rodzi i że boli, więc trzymamy kciuki żeby szybko poszło

Ojej trzymamy kciuki i czekamy na ifo Dzieje sie , dzieje

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez ObserwujeCie

Dzielna jestem, nie prasuje nie znalazłam żadnego uzasadnienia, ani wiedzy o tajemnych zarazkach które akurat wyrywkowym prasowaniem miałabym ubić A które nie przejdą z innych akcesoriów

No wiem, ja tez uwazam, ze to bzdura co do zarazkow - ale wiekszosc rzeczy wyglada po prostu kiepsko, a pieluchy tetrowe, flanelowe - koszmar

No i faktycznie po wyprasowaniu tez rzeczy sa jakby gladsze/milsze. Ale oczywiscie, zeby nie bylo, ja tez nie prasuje wszystkiego - jak cos wyglada ok i w dotyku ok, to nie mam zamiaru Malo sie nie zaplakalam nad ta deska do prasowania Ale trzymam kciuki za Twoje pranie i jestem ciekawa, czy faktycznie nie poprasujesz sobie troche

Aha co do tego jeszcze - teraz przy nastepnych praniach zamierzam uzyc tej funkcji prasowania w pralce - hehe tajemnicza dla mnie, nigdy nie uzywalam, ciekawe czy cos dziala - o dziwo czas prania mi sie zmniejszyl, jak ja wcisnelam ostatnio - ale zrezygnowalam, bo pralam tez spiworek i balam sie, ze cos moze sie tam w srodku zrolowac czy cos Wy uzywacie tej funkcji?

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez ObserwujeCie

No czasem bywają takie dni, my na dziś mieliśmy wielkie sprzątanie zaplanowane i w sumie od rana sprzątamy, a w zasadzie to głównie chłop, bo ze mnie to już marna pomocnica... co coś postoję i porobię to plecy bolą, w kroku ciągnie... inwalidka .. a nie chcę wcześniej urodzić, więc nie planuję jakoś forsować się... póki co w sypialnio-pokoju młodego już wszystko zrobione - łącznie z oknem, kończymy kuchnię i lecimy dalej...

Wow, tu sie naleza oklaski

[despa]

Napisane przez takinna

dziewczyny w poniedzialek trafilam do szpitala z cisnieniem 180/110, wyniki potwierdzily bialkomocz, a na usg wyszly zle przeplywy.

w srode przez cesarke przyszedl na swiat nasz najcudowniejszy synek Jasiu, wazy 1700, 43 cm,
lezy w inkubatorze ale ma sie dobrze, oddycha samodzielnie, ja dochodze do siebie po cieciu

gratulacje

Napisane przez kwiatuszekkk21

Dziewczyny w końcu dodzwoniłam się do gina i jadę do szpitala! aaaa boję się ale też cieszę i mam nadzieję że to nie fałszywy alarm, bo boli jak cholera

trzymajcie kciuki

oczywiście, że trzymamy

Napisane przez myaja

nooo to żeście dały do wiwatu ...
mąż chce pracować i to robi np. pomagając sprowadzać ludziom samochody, załatwiać dokumenty i tłumaczenia... na tym zarobi ok 1000zł na msc na czysto...

wiec on nie siedzi dupskiem na kanapie, patrząc w sufit z piwem w reku... wysyła tony cv, był na 5ciu rozmowach kwalifikacyjnych, szuka pracy nawet poza pl ... praca którą mu zaoferowano jest jak się okazało za 1600zł brutto = 1181,38 netto, MUSI jeździć samochodem bo nie ma połączenia nawet busami z tą miejscowością wydając na paliwo +/- 500zł zostaje mu na rękę +/- 681zł...

ok... tak czy inaczej dzięki za odpowiedzi wszystkie i te osądzające również tj. forum każdy ma do tego prawo... ale tylko chcę nadmienić że baaaaardzo szybko oceniacie ludzi ...

odnośnie pierwszego - sama pisałaś że siedz załamany w domu

odnośnie drugiego lepsze 681 zł niż zupełnie nic

odnośnie trzeciego osąd wynika z wypowiedzi

i dalej czekam na info o krzesełko- bo dość zgrabnie opuszczasz zadane po raz którys z kolei pytanie co takiego ma , że było niezbędne.

Napisane przez Nyaa

U nas była taka sytuacja, że wróciliśmy z Niemiec, tż miał rozwiązanie umowy - bo mieliśmy na czas określony. Ja w związku z tym, że jestem w ciąży, mam przedłużoną do dnia porodu.
Tż dość długo nie mógł nic znaleźć i widziałam, że bardzo go to przygnębia. Ostatecznie wrócił do firmy, gdzie pracował wcześnie i zarzekał się, że nigdy tam nie wróci, bo to istny kołchoz, ale co ma zrobić - dopóki nic lepszego nie znajdzie, pracuje tam.

No dokładnie o to mi chodzi - jak nie ma opcji na nic innego a kasa potrzebna to trzeba się zadowolić tym co jest

Napisane przez ObserwujeCie

No dawniej były takie zalecenia, choć już za czasów Oliwki pewnie przestarzałe.. ale mnie denerwuje, że się ludzie niektórzy wcale nie doszkalają i to w tak poważnej dziedzinie jak życie i zdrowie dzieciaków

Dzielna jestem, nie prasuje nie znalazłam żadnego uzasadnienia, ani wiedzy o tajemnych zarazkach które akurat wyrywkowym prasowaniem miałabym ubić A które nie przejdą z innych akcesoriów

no własnie ja toczyłam o to boje, nasłuchałam się nieraz tak że az mi poszło w piety- ale jak spróbowalam tej glukozy- to mnie aż wykrzywiło takie to słodkie. To skoro dzieciaczek, który ma niewyrobiony zmysł smaku od małego jest pojony slodkim to sie do tego przyzwyczaja. Ja wolalam dać przegotowana wodę niż glukozę

ja też nie prasuję i basta

[Mi6ka]

Napisane przez bzinka

To ja się pochwalę, kupiłam sobie na dzień kobiet torebkę w Promodzie, brakowało mi dużej pojemnej jakby listonoszki na pasku żeby miec wolne ręce więc weszlam i kupiłam, a co

Cholerka i teraz tez czuje, ze potzrebuje cos takiego

Napisane przez megi-megi

Dzień dobry
Ja dzisiaj się witam i zmykam.
Mój synek kończy dzisiaj 3 lata Wielkolud a ja w kuchni szaleję, bo na godz. 15 goście.
Poza tym zaczęłam lekko plamić i zaczyna odchodzić czop podbarwiony lekko krwią. Jakby tak Kalina się uwinęła, to bym jedne urodziny musiała tylko wyprawiać ale póki co skurcz brak, a ona cicha dzisiaj jak nigdy. Ale żywo reagująca na kuksańce mamusi.[COLOR="Silver"]

NO moze jeszcze sie uda, trzymam kciuki

Napisane przez ObserwujeCie

Mamusie uważajcie też na fatalny produkt Hippa pt HIPP Herbatka rumiankowa 200g (od 1tyg.)


Skład:
cukier, cukier gronowy, wyciąg z rumianku
Wszelkie herbatki hippa tak niestety wyglądają... ! dramat !

No tez juz patrzylam - wszystkie maja cukier, choc wszedzie sie mowi, ze takiemu dziecku nie mozna cukru- a tak poza tym to w szkole rodzenia polecali te herbatki u mnie lol