Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013 cz.11

[Lublana]

Hej

Motylek, widziałam, że już wiadomo co i jak z tymi pieluszkami, to się nie cofama Ty jesteś zdecydowana na wielorazówki?

Ash na pewno damy radę z wielorazówkami, w końcu chyba pranie nas nie przerosniea Ty jak sie przeprowadzisz do UK to pewnie będziesz miała suszarkę w mieszkanku, bo tam to must have to już w ogóle będziesz żyła jak królowa

Ja też robię pranie, powoli, bo powoli, ale robię, bo czas leci

Co do fotelików, wrzucam link z info jak zdjąć pokrowiec z Maxi Cosi http://forum.gazeta.pl/forum/w,22462...abrio.html?v=2
polecam tez robić zdjęcia ze zdejmowania, bo później przydają się przy ubieraniu fotelikadodam, ze pokrowiec superszybko schnie

[Mysia mysz]

Napisane przez ankaaa206

kurcze mam nadzieję że mnie nie oszuka sprzedawca

trzeba by mieć pecha pewnie, ale szkoda, że u nas nie przecinają pasów po wypadkach, wtedy było łatwiej mieć pewność

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez Lublana

Hej

Motylek, widziałam, że już wiadomo co i jak z tymi pieluszkami, to się nie cofama Ty jesteś zdecydowana na wielorazówki?

Ash na pewno damy radę z wielorazówkami, w końcu chyba pranie nas nie przerosniea Ty jak sie przeprowadzisz do UK to pewnie będziesz miała suszarkę w mieszkanku, bo tam to must have to już w ogóle będziesz żyła jak królowa

Ja też robię pranie, powoli, bo powoli, ale robię, bo czas leci

Co do fotelików, wrzucam link z info jak zdjąć pokrowiec z Maxi Cosi http://forum.gazeta.pl/forum/w,22462...abrio.html?v=2
polecam tez robić zdjęcia ze zdejmowania, bo później przydają się przy ubieraniu fotelikadodam, ze pokrowiec superszybko schnie

pierzesz fotelik? bo ja się zastanawiam czy prać wózek i fotelik jak nowy

[Lublana]

Napisane przez Mysia mysz

Byłam u przyjaciółki i jej córy 5 miesięcznej potem na SR i jestem w szoku:/ był temat porodu i ordynator mówił, że u nich 30% porodów to cesarki (!) ja mówię do niego, że dużo, a on, że poniżej średniej krajowej - 35%, a że np. w uniwersyteckim 80% - masakra:/

Z tego duża część, ale nie większość to planowane, natomiast równie duża grupa to te podjęte w czasie naturalnego porodu.

w Uniwersyteckim jest tyle cesarek (i nie 80% a 50%), bo to szpital kliniczny i tam są ciężkie przypadki, niech już koleś nie sieje zamętunie tną tam kobiet, których nie trzeba, po prostu jak ktoś ma wskazania najczęściej wybiera ten szpital i rodzą tam kobiety z całej małopolski i podkarpackiego nawet. Także luzz resztą jak tam leżałam to przewinęło się przez moją salę kilka babek ze wskazaniami do cc i to takimi konkretnymi a nie tak, że na życzenie.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez Mysia mysz

pierzesz fotelik? bo ja się zastanawiam czy prać wózek i fotelik jak nowy

fotelik mam od znajomych, więc wyprałam tapicerkę. Gdyby był nowy nie prałabym. W wózku wyprałabym w spacerówce dopiero ten pałąk, bo jego chyba dzieci ślinią a tak to czekałabym aż się ubrudzi

[happy blue]

Napisane przez Mysia mysz

Byłam u przyjaciółki i jej córy 5 miesięcznej potem na SR i jestem w szoku:/ był temat porodu i ordynator mówił, że u nich 30% porodów to cesarki (!) ja mówię do niego, że dużo, a on, że poniżej średniej krajowej - 35%, a że np. w uniwersyteckim 80% - masakra:/

Z tego duża część, ale nie większość to planowane, natomiast równie duża grupa to te podjęte w czasie naturalnego porodu.

Generalnie odradzał cesarki na życzenie i nawet jak jets konieczność i jest planowana to zachęcał, żeby dla malucha przeżyć te pierwsze kilka h skurczy, bo ma wtedy mniejszy szok przy porodzie.

Poza tym chyba mnie krem uczulił:/ kupiła z aa mama i ja krem na rozstępy i mnie całe cycki swędzą i mam wysypkę:/ cudownie, a nigdy mnie nic nie uczula:/

Ogarniam się i dzwonię negocjować ceny mebelków dla młodego

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------



niestety wizualnie, nie da się potwierdzić, że fotelik jest bezwypadkowy

trochę dziwnie, że ordynator robi wzmiankę o ilości cesarek na Kopernika, przecież logiczne, że tam trafiają skomplikowane przypadki, często w ostatniej chwili....
za negocjacje
który krem Ci tak spaskudził skórę?

[Ashyshqa]

Napisane przez candace1

Cześć dziewczyny - nic nie nadrabiam - nie mam siły - właśnie wróciłam z małą ze szpitala. Wylądowałyśmy w sobotę.
Dostała 10 kroplówek i dziś postanowili nas wypuścić.
Na oddziale dziecięcym masakra-tyle dzieci jest chorych

Ojej, a co się stało? Zatrucie??
dla Zuzi

Napisane przez ada32

potem miałam otworzyc..kawiarnio-ciastkarnie...no ale..czas i dzieci..plany odłożone..może jeszcze kiedyś spełnię to marzenie..

To trzymam kciuki, żebyś wróciła do tego marzenia i je spełniła

Napisane przez Mysia mysz

Byłam u przyjaciółki i jej córy 5 miesięcznej potem na SR i jestem w szoku:/ był temat porodu i ordynator mówił, że u nich 30% porodów to cesarki (!) ja mówię do niego, że dużo, a on, że poniżej średniej krajowej - 35%, a że np. w uniwersyteckim 80% - masakra:/

Z tego duża część, ale nie większość to planowane, natomiast równie duża grupa to te podjęte w czasie naturalnego porodu.

Generalnie odradzał cesarki na życzenie i nawet jak jets konieczność i jest planowana to zachęcał, żeby dla malucha przeżyć te pierwsze kilka h skurczy, bo ma wtedy mniejszy szok przy porodzie.

To samo nam na SR powiedzieli, że teraz bardzo często w trakcie porodu sn jest decyzja, że jednak cesarka. Ciekawe jak to u nas będzie :rolleyse:
Powodzenia w negocjacjach

Napisane przez Lublana

Ash na pewno damy radę z wielorazówkami, w końcu chyba pranie nas nie przerosniea Ty jak sie przeprowadzisz do UK to pewnie będziesz miała suszarkę w mieszkanku, bo tam to must have to już w ogóle będziesz żyła jak królowa

ta perspektywa mnie niezwykle cieszy Właśnie dziś nawet patrzyłam na mieszkania do wynajęcia i wszędzie na wyposażeniu jest suszarka, albo pralko-suszarka

[Mysia mysz]

Napisane przez Lublana

w Uniwersyteckim jest tyle cesarek (i nie 80% a 50%), bo to szpital kliniczny i tam są ciężkie przypadki, niech już koleś nie sieje zamętunie tną tam kobiet, których nie trzeba, po prostu jak ktoś ma wskazania najczęściej wybiera ten szpital i rodzą tam kobiety z całej małopolski i podkarpackiego nawet. Także luzz resztą jak tam leżałam to przewinęło się przez moją salę kilka babek ze wskazaniami do cc i to takimi konkretnymi a nie tak, że na życzenie.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------



fotelik mam od znajomych, więc wyprałam tapicerkę. Gdyby był nowy nie prałabym. W wózku wyprałabym w spacerówce dopiero ten pałąk, bo jego chyba dzieci ślinią a tak to czekałabym aż się ubrudzi

a to on nie mówił, że to źle, że jest dużo, bo to jest oczywiste, ze tam więcej trudnych przypadków trafia, ale ja naprwdę żyłam w błogiej nieświadomości, że poza cesarkami ze wskazaniami wcześniej większość dzieciaków rodzi się naturalnie :/

no właśnie jak nie będę prała chyba, a pałąk w elei jest skórzany czy skóropodobny to nie ma nawet jak wyprać

[karota11]

Napisane przez Mysia mysz

trzeba by mieć pecha pewnie, ale szkoda, że u nas nie przecinają pasów po wypadkach, wtedy było łatwiej mieć pewność

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------



pierzesz fotelik? bo ja się zastanawiam czy prać wózek i fotelik jak nowy

ja nie piorę, kupuję nowe, w spacerówce właśnie tylko pewnei wypiorę tą osłonkę na pałąk

[happy blue]

Napisane przez Lublana

w Uniwersyteckim jest tyle cesarek (i nie 80% a 50%), bo to szpital kliniczny i tam są ciężkie przypadki, niech już koleś nie sieje zamętunie tną tam kobiet, których nie trzeba, po prostu jak ktoś ma wskazania najczęściej wybiera ten szpital i rodzą tam kobiety z całej małopolski i podkarpackiego nawet. Także luzz resztą jak tam leżałam to przewinęło się przez moją salę kilka babek ze wskazaniami do cc i to takimi konkretnymi a nie tak, że na życzenie.

jak zwierzątka ?

[Mysia mysz]

Napisane przez happy blue

trochę dziwnie, że ordynator robi wzmiankę o ilości cesarek na Kopernika, przecież logiczne, że tam trafiają skomplikowane przypadki, często w ostatniej chwili....
za negocjacje
który krem Ci tak spaskudził skórę?

podawał przykładowe ilości pewnie, żeby mi udowodnić, że u nich nie jest tak tragicznie (widząc szok w moich oczach :P)

AA, Mama i ja, krem na rozstępy, poza tym cuchnie:/

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez Ashyshqa

ta perspektywa mnie niezwykle cieszy Właśnie dziś nawet patrzyłam na mieszkania do wynajęcia i wszędzie na wyposażeniu jest suszarka, albo pralko-suszarka

odkąd mamy suszarkę w domu, nie wiem jak mogłam żyć bez prasuje coś może raz na miesiąc

[happy blue]

Napisane przez maarchewka

Poprasowałam pieluchy flanelowe, wszystkie 40 ubranek Wojtka najmniejszy rozmiar, ręczniki, koszule nocne i szlafrok.. Padam.. Chociaż przyznam ze na siedząco to jeszcze da radę prasować bo bym nie wystała tyle..

szacunek kobieto, ile to Ci zajęło? bo mi by zajęło tydzień
co do prasowania, to jeśli dane mi będzie powstać z kanapy przed porodem, to chciałabym po pierwszym praniu wyprasować, ale to tylko do zdjęcia
potem nie zamierzam, swoich nie prasuję. żelazko jest w ruchu raz w roku, średnia z kilku lat

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez Mysia mysz

podawał przykładowe ilości pewnie, żeby mi udowodnić, że u nich nie jest tak tragicznie (widząc szok w moich oczach :P)

AA, Mama i ja, krem na rozstępy, poza tym cuchnie:/

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------



odkąd mamy suszarkę w domu, nie wiem jak mogłam żyć bez prasuje coś może raz na miesiąc

statystyki, statystyki

nie wiem, co by mogło pomóc na uczulenie, chyba trzeba poczekać aż samo zniknie

[maarchewka]

Napisane przez Kamciatka

maarchewka Ja planuję mieć osobny kosz dla dzidzi i to koło jego łóżeczka, bo mamy mega małą łazienkę i nic już tam nie wejdziePoza tym moja przyjaciółka ma półroczną córeczkę i ze swojego doświadczenia mówiła, że fajnie jest mieć wszystko blisko miejsca, gdzie jest przewijak, nawet właśnie kosz na brudaski i kosz na pampersy (oczywiście niewielki i zamykany, co by Dzidzi nie śmierdziało).

w sumie dobry pomysl, może mi sie zmieści takie płaskie pudełko pod łożeczkiem, bo mam bez szuflady..

Napisane przez ankaaa206

heloł,
u nas dziś stolarz w końcu przyszedł i jest mega głośno bo wyważają stare drzwi, no i oczywiście pełno kurzu już jest, ale za to nowe są piękne no i mebee do lazienki też są, normalnie ma gościu talent do robienia w drzewie
mały mi się wierci od tych hałasów, pewnie go obudzili
a dziś na obiad domowe hamburgery z wołowiny, ahh chyba mam jakieś braki żelaza, bo cały czas mam ochotę na wołowinę i wątróbkę, której za często jeść nie można, jutro idę do laboratorium i już mi się nie chce na samą myśl tych kolejek, a dam sobie głowę uciąć że nikomu do głowy nie przyjdzie by puścić ciężarną ;P
tż myje mi okna, chce widzieć efekt końcowy i te smugi

o u mnie to samo na obiad!

STRESZCZENIE (takie na szybko):
to tak z grubsza bo z ciensza nie zapamiętałam
1. Axella walczy z tztem o pozbycie się psa.. W mieszkaniu jest beagle i jest strasznie głupi, je wszystko co się podwinie i na wszystkich szczeka.. a właściciel nie wyraził zgody na przebywanie zwięrzaka..
2. BYło czy będziecie mieli kosz na oddzielne pranie dla malego
3. Doszły nowe mamusie - witamy!!
4. Było o prasowaniu - czy prasujemy czy nie ciuszki no i czy pierzemy wszystko az po rożek..
5. Aas walczy z dieta cukrzycową, cukrzycy się już pozbyła diety jeszcze nie..
6. Było o piciu soku buraczanego, że w burakach malo się żelazo wchłania..
7. Było o sesjach brzuszkowych - co nam sie podoba co nie..
8. Pawie wrzuciła piękny sensorek, który zrobiła..
9. A Axella też wrzucała swoje zdjęcie, ale nikt nie wierzył ze to ona:p
10. Dziewczyny dalej walczą z remontami, inne z analitykami by dostać kredyt..
A i zapomniałam o gorącym temacie
11..Karmienie w miejscach publicznych..
12. O dniu Kobiet- czy składali zyczenia i co dali TŻci..

[Lublana]

Napisane przez Mysia mysz

a to on nie mówił, że to źle, że jest dużo, bo to jest oczywiste, ze tam więcej trudnych przypadków trafia, ale ja naprwdę żyłam w błogiej nieświadomości, że poza cesarkami ze wskazaniami wcześniej większość dzieciaków rodzi się naturalnie :/

no właśnie jak nie będę prała chyba, a pałąk w elei jest skórzany czy skóropodobny to nie ma nawet jak wyprać

to powiem Ci, że wśród moich koleżanek, które rodziły w przeciągu ostatnich 4 miesięcy na 4 porody 2 cesarki, akcja zaczęła się normalnie a w trakcie decyzja o cc. W zeszłym roku dwie koleżanki też zaczęły naturalnie a skończyło się na cc, to bardzo powszechna sytuacja niestety i trzeba się z tym liczyć.

E to olej pranie wózkajeszcze się napierzesz

Napisane przez happy blue

jak zwierzątka ?

się robią

[xal]

Napisane przez ankaaa206

kurcze mam nadzieję że mnie nie oszuka sprzedawca

Spokojnie, do jazdy tyłem to i wypadkowy będzie dobry bo te pasy nie przenoszą ciężaru. Te późniejsze to już co innego.

Napisane przez Mysia mysz

pierzesz fotelik? bo ja się zastanawiam czy prać wózek i fotelik jak nowy

Nowy to na balkon wywietrzyć ze smrodu farby.

[Lublana]

Napisane przez xal

Spokojnie, do jazdy tyłem to i wypadkowy będzie dobry bo te pasy nie przenoszą ciężaru. Te późniejsze to już co innego.

chyba nie napisałaś tego poważnie

[maarchewka]

Napisane przez Magiusa

hahaha.....sorki, ale to jest prześmieszne Wyobrażam sobie Was biegających po domku w bieliźnie i ludzi na korytarzu to obserwujących

hehe dobre.. ale stolarze debil musi to poprawic bo przecież tak się życ nie da chyba ze ktoś lubi się obnażac:p

[xal]

Napisane przez Lublana

chyba nie napisałaś tego poważnie

Poważnie. Tak mi się wydaje z mechanicznego punktu widzenia, że nawet jak coś było to przecież te pasy tylko małe obciążenie dostały więc nic się nie powinno stać. Nie wiem co jeszcze może być "nadszarpnięte" po wypadku.
W takim do jazdy przodem to te pasy są bardzo ważne, bo one utrzymują dziecko, w tym do jazdy tyłem tylko przytrzymują, bo ono i tak leży.

[happy blue]

Napisane przez Lublana

to powiem Ci, że wśród moich koleżanek, które rodziły w przeciągu ostatnich 4 miesięcy na 4 porody 2 cesarki, akcja zaczęła się normalnie a w trakcie decyzja o cc. W zeszłym roku dwie koleżanki też zaczęły naturalnie a skończyło się na cc, to bardzo powszechna sytuacja niestety i trzeba się z tym liczyć.

E to olej pranie wózkajeszcze się napierzesz



się robią

to jak już skończysz to obczaj moje inspiracje
http://pinterest.com/fannyg/diy/
szkoda, że się nie robią ale filc przychodzi na dniach!
ja koniecznie muszę zrobić girlandę z trójkątów, bo od miesięcy za mną chodzi, ale jednak nie z materiałów, bo nie mam skrawków, a z papieru ciekawe czy się zrobi

[Mysia mysz]

Napisane przez xal

Poważnie. Tak mi się wydaje z mechanicznego punktu widzenia, że nawet jak coś było to przecież te pasy tylko małe obciążenie dostały więc nic się nie powinno stać. Nie wiem co jeszcze może być "nadszarpnięte" po wypadku.
W takim do jazdy przodem to te pasy są bardzo ważne, bo one utrzymują dziecko, w tym do jazdy tyłem tylko przytrzymują, bo ono i tak leży.

ale nie o pasy chodzi tylko o plastik który przyjął na siebie ogromną siłę i nie zabezpiecza już dziecka pryz kolejnym wypadku

[ada32]

Napisane przez Ashyshqa

Ojej, a co się stało? Zatrucie??
dla Zuzi


To trzymam kciuki, żebyś wróciła do tego marzenia i je spełniła


To samo nam na SR powiedzieli, że teraz bardzo często w trakcie porodu sn jest decyzja, że jednak cesarka. Ciekawe jak to u nas będzie :rolleyse:
Powodzenia w negocjacjach



ta perspektywa mnie niezwykle cieszy Właśnie dziś nawet patrzyłam na mieszkania do wynajęcia i wszędzie na wyposażeniu jest suszarka, albo pralko-suszarka

ooo...dzięki kochana
może kiedyś

Napisane przez maarchewka

w sumie dobry pomysl, może mi sie zmieści takie płaskie pudełko pod łożeczkiem, bo mam bez szuflady..



o u mnie to samo na obiad!

STRESZCZENIE (takie na szybko):
to tak z grubsza bo z ciensza nie zapamiętałam
1. Axella walczy z tztem o pozbycie się psa.. W mieszkaniu jest beagle i jest strasznie głupi, je wszystko co się podwinie i na wszystkich szczeka.. a właściciel nie wyraził zgody na przebywanie zwięrzaka..
2. BYło czy będziecie mieli kosz na oddzielne pranie dla malego
3. Doszły nowe mamusie - witamy!!
4. Było o prasowaniu - czy prasujemy czy nie ciuszki no i czy pierzemy wszystko az po rożek..
5. Aas walczy z dieta cukrzycową, cukrzycy się już pozbyła diety jeszcze nie..
6. Było o piciu soku buraczanego, że w burakach malo się żelazo wchłania..
7. Było o sesjach brzuszkowych - co nam sie podoba co nie..
8. Pawie wrzuciła piękny sensorek, który zrobiła..
9. A Axella też wrzucała swoje zdjęcie, ale nikt nie wierzył ze to ona:p
10. Dziewczyny dalej walczą z remontami, inne z analitykami by dostać kredyt..
A i zapomniałam o gorącym temacie
11..Karmienie w miejscach publicznych..
12. O dniu Kobiet- czy składali zyczenia i co dali TŻci..

marchewka
no zawodowo to robisz..wszystko w jednym


właśnie potańczyłam sobie w kuchni..obiad na szybko..
makaron z sosem carbonara z dużą ilością świeżego kopru i natki pietruszki..no i dużą ilością smażonego boczku!!! zalane nie słodką ale gęstą tłustą śmietaną!
do tego wyciągłam z zamrażalnika różyczki brokuł i kalafiora ..ugotuje i poleje bułką z masełkiem...w pół godzinki się obróciłam...czekam tylko aż makaronik dojdzie (dla odmiany świderki)
lubięęę toooo!!

[Lublana]

Napisane przez xal

Poważnie. Tak mi się wydaje z mechanicznego punktu widzenia, że nawet jak coś było to przecież te pasy tylko małe obciążenie dostały więc nic się nie powinno stać. Nie wiem co jeszcze może być "nadszarpnięte" po wypadku.
W takim do jazdy przodem to te pasy są bardzo ważne, bo one utrzymują dziecko, w tym do jazdy tyłem tylko przytrzymują, bo ono i tak leży.

cała konstrukcja fotelika może być uszkodzona, przecież przy uderzeniu plastik się rozpręża i przy kolejnym uderzeniu może się już totalnie rozpaść. Jak plastik będzie w jakimś miejscu osłabiony to pęknie, pasay pasami, ale cała konstrukcja chroni dziecko i amortyzuje siłą uderzenia a skoro ją pochłania to nie pozostaje ona bez wpływu na właściwości materiału, to na mój chłopski rozum.
To tak jak kupować auto zespawane z dwóch różnych sztuk. Już lepiej kupić nowy fotelik troszkej gorszej marki niż markowy niewiadomego pochodzenia, tak moim zdaniem...

[Veronic]

ooo jaa ale się objadłam
buraczki, suróweczka, ziemniaczki z koperkiem i kotleciki...

a teraz cała masa garów do mycia... nienawidzę myć naczyń !
mogłabym w zamian prasować cały dzień (zawsze prasuję na stojąco, nie lubię na siedząco)

[MoTyleKsw]

Napisane przez Lublana

Hej

Motylek, widziałam, że już wiadomo co i jak z tymi pieluszkami, to się nie cofama Ty jesteś zdecydowana na wielorazówki?

Ash na pewno damy radę z wielorazówkami, w końcu chyba pranie nas nie przerosniea Ty jak sie przeprowadzisz do UK to pewnie będziesz miała suszarkę w mieszkanku, bo tam to must have to już w ogóle będziesz żyła jak królowa

Ja też robię pranie, powoli, bo powoli, ale robię, bo czas leci

Co do fotelików, wrzucam link z info jak zdjąć pokrowiec z Maxi Cosi http://forum.gazeta.pl/forum/w,22462...abrio.html?v=2
polecam tez robić zdjęcia ze zdejmowania, bo później przydają się przy ubieraniu fotelikadodam, ze pokrowiec superszybko schnie

Nie zdecydowaliśmy się na wielorazówki, te dostałam od kogoś.
Finansowo nas nie urządzają, ale w jakieś jeszcze się zaopatrzymy i będą na zmianę, albo na wszelki wypadek o ile się sprawdzą i ja się przy nich sprawdzę

[Veronic]

Lublana- mam to samo zdanie co Ty odnośnie fotelików. Jeśli brał udział w wypadku- to absolutnie nie jest już do użycia! nawet jeśli wygląda na niezniszczony.

[Lublana]

Napisane przez happy blue

to jak już skończysz to obczaj moje inspiracje
http://pinterest.com/fannyg/diy/
szkoda, że się nie robią ale filc przychodzi na dniach!
ja koniecznie muszę zrobić girlandę z trójkątów, bo od miesięcy za mną chodzi, ale jednak nie z materiałów, bo nie mam skrawków, a z papieru ciekawe czy się zrobi

tez mi sie podoba girlanda, ale u mnie to by już było za dużo szczęscia na razmoże to Ci sie spodoba http://www.cottonballlights.pl/ rozważałam przez chwilę, ale uznałam, że będzie za dużo nasyfione koło tego łóżeczka i straci wszystko urok

[ada32]

Napisane przez Veronic

ooo jaa ale się objadłam
buraczki, suróweczka, ziemniaczki z koperkiem i kotleciki...

a teraz cała masa garów do mycia... nienawidzę myć naczyń !
mogłabym w zamian prasować cały dzień (zawsze prasuję na stojąco, nie lubię na siedząco)

o a taki obiadzik miałam wczoraj...
oprócz buraczków miałam mizerie (no śmietana mnie z dominowała) i sałatkę z sałaty pomidora rzodkiewki ogórka z oliwą z oliwek i przyprawami ziołowymi..z dodatkiem sera białego w kostce....mniam...

też nie lubię myc tego stosu....
czasami wydaje mi się że nic innego nie robie tylko gary myje...
no ale..od tygodnia..
za zakupiony telefon synkowi mojemu..mam labę na mycie naczyń dzień w dzień robi to za mnie syn odpracowując grube setki zł... niech wie że w tym świecie i tych czasach nic za darmo nie ma

[Lublana]

Napisane przez MoTyleKsw

Nie zdecydowaliśmy się na wielorazówki, te dostałam od kogoś.
Finansowo nas nie urządzają, ale w jakieś jeszcze się zaopatrzymy i będą na zmianę, albo na wszelki wypadek o ile się sprawdzą i ja się przy nich sprawdzę

A to spoko. Bo to chyba Ty miałaś te dylematy ze zużyciem wody itp. prawda?

A ja lubię zmywać naczynia, nawet bardzo, no ale mam zmywarkę, więc ta przyjemność mnie omija

[Mysia mysz]

a propo fotelików polecam strone i filmy na niej
http://fotelik.info/pl/news/crashtes...elikow,51.html

1:30 wypadek i dziecko w gondolce:/

[Veronic]

Napisane przez ada32

o a taki obiadzik miałam wczoraj...
oprócz buraczków miałam mizerie (no śmietana mnie z dominowała) i sałatkę z sałaty pomidora rzodkiewki ogórka z oliwą z oliwek i przyprawami ziołowymi..z dodatkiem sera białego w kostce....mniam...

też nie lubię myc tego stosu....
czasami wydaje mi się że nic innego nie robie tylko gary myje...
no ale..od tygodnia..
za zakupiony telefon synkowi mojemu..mam labę na mycie naczyń dzień w dzień robi to za mnie syn odpracowując grube setki zł... niech wie że w tym świecie i tych czasach nic za darmo nie ma

pyszna sałateczka

ale masz super, że syn myje gary
szkoda, tylko , że nie bezinteresownie,
ale i tak świetnie, że "odpracowuje" to co dostałklask i:

[xal]

Napisane przez Mysia mysz

ale nie o pasy chodzi tylko o plastik który przyjął na siebie ogromną siłę i nie zabezpiecza już dziecka pryz kolejnym wypadku

Napisane przez Lublana

cała konstrukcja fotelika może być uszkodzona, przecież przy uderzeniu plastik się rozpręża i przy kolejnym uderzeniu może się już totalnie rozpaść. Jak plastik będzie w jakimś miejscu osłabiony to pęknie, pasay pasami, ale cała konstrukcja chroni dziecko i amortyzuje siłą uderzenia a skoro ją pochłania to nie pozostaje ona bez wpływu na właściwości materiału, to na mój chłopski rozum.
To tak jak kupować auto zespawane z dwóch różnych sztuk. Już lepiej kupić nowy fotelik troszkej gorszej marki niż markowy niewiadomego pochodzenia, tak moim zdaniem...

Ja i tak chcę nowy i najlepiej markowy (w sensie z atestem) ... ale wydawało mi się, że o pasy chodzi. Muszę przeanalizować opcję plastiku ...
Ciekawe co powiedzą na środowym seminarium o fotelikach.

[happy blue]

Napisane przez Lublana

tez mi sie podoba girlanda, ale u mnie to by już było za dużo szczęscia na razmoże to Ci sie spodoba http://www.cottonballlights.pl/ rozważałam przez chwilę, ale uznałam, że będzie za dużo nasyfione koło tego łóżeczka i straci wszystko urok

fajne te kule i piękne kolooooory co chwilę można zmienić dekorację, tak że jest czas na girlandę