MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[oldzinx]

Napisane przez kasia86bgo

upiec upiec to i ja Wåadne haha
co do samej wizyty nie Stresuj sie ... pewnie usiadzie i pogadacie ... ew mozesz zawsze spisac jakie masz pytania odnosnie prodkuktow jakie zakupilas ... wymienic poglady
bedzie dobrze

Napisane przez Nyaa

ja też chętnie wpadnę
He he, skąd ja to znam - dzisiaj w końcu przelali mi wypłatę na konto i hulaj dusza

No to dziewczyny wsiadać na i zapraszam. Dużą blachę zrobię murzynka przełożonego bitą śmietaną i polanego polewą czekoladową i chyba zrobię to dzisiaj bo ślina już cieknie a tu nawet śniadania nie było.
kasia86bgo a z tym twoim niespaniem może ty się przerzucasz na tryb nocny, pod maluszka będziesz przyzwyczajona ?
Nyaa dobrze ci bo u mnie pustki na koncie. Mam zwolnienie od 7 do 28, ciekawe kiedy Zus kasę wypłaci. Pewnie w kwietniu dopiero.

Napisane przez eluśka87

Moje zdobycze 'kilka' zdjec tego co mamcos mi nie wstawia miniaturek..taki mix wysylam, jest tego wiecej ale niektore rzeczy sa z ciucha i za grosze

Fajne ciuszki i śliczny brzusio

Napisane przez Zaciazona

cholera jasna jednak bede cisnac na tym watku.
O 1:30 odeszly mi wody, skurczy brak, ale ze mam paciora to jedziemy juz do szpitala.
Trzymac kciuki!

Trzymamy mocno

Napisane przez czarny flamaster

Tak więc.... Gooooooood Moooooorning!

Dziś mamy pełne 39tc! Jutro zaczynamy 40 tydzień
Do porodu zostało nam.....7 dni! Nie mogę się doczekać!!!

Rada na najbliższe dni: "Skup się tylko na sobie. Odpoczywaj, jedz to, na co masz ochotę, rób sobie drobne przyjemności. Ważne, byś nabrała sił i z dobrym nastawieniem ruszyła na porodówkę." ♥

za ostatni tydzień

kwiatuszekkk dużo zdrówka i sił wam życzymy. A synuś śliczny

[monicca1989]

Napisane przez kwiatuszekkk21

tak na szybko mój Karolek
zdjęcie trochę nie wyraźne bo z telefonu ale jak się ogarnę wstawię lepsze ma cudne kudełki, warto było znosić zgagę

Cudo a jak rączki złożył

[kwiatuszekkk21]

a no i jeszcze na szybko się pochwalę, że wyszlam ze szpitala z waga sprzed ciąży ale za to brzuch mam jak w 4-5 miesiącu

[scarlett26]

Napisane przez BYou

dzień zaczęłam awarią:/jak ktoś mi jeszcze raz powie, że mdłości i wymioty to w I trym to chyba się nagram

No w I trym oczywiście , ale też w II i III. Przez całą ciążę naliczyłam 10 dni bez Od miesiąca jestem na lekach przeciwwymiotnych (które gin mi przepisał, mimo że de facto nie powinnam ich brać) no i na ten miesiąc przypadła połowa z nich. No ale niedługo eksmisja pasożytka i mój brzuch będzie znów tylko mój

[OtTakaJa]

Napisane przez scarlett26

No ale niedługo eksmisja pasożytka i mój brzuch będzie znów tylko mój

Boże

[maria28]

Kwiatuszku, szybko dochodź do siebie A Karolek słodki!

[OtTakaJa]

Kwiatuszek - prześliczny synek

[nestelle]

cześć ,
mój Roszek przekracza wszelkie normy ... zasnął o 20.30 do 1 w łóżeczku ,obudził się -przewinęłam i wzięłam do siebie do łóżka , spał do 7 pijąc przez sen , 0 7 wstałam przygot.Kubę do szkoły na 8 , Ninkę do przedszkola na 9 a mały śpi .....
miałam 3 identyczne ciąże ,3 identyczne porody i wygląda na to ,że 3 dzieci też podobna .....
Mama 3 dzieci w tym noworodka a wysypiam sie jak nigdy !!! tylko ten cholerny pies ujadający pod oknem ..... od 5

Napisane przez Nyaa

Ja też nie mam siary, ale z tego, co wiem, to o niczym nie świadczy i nie ma żadnego wpływu na późniejszą laktację.

Pewnie ,że nie ma ..... ja nigdy nie miałam w czasie ciąży a wykarmiłam 2 dzieci ,Ninkę przez 2 lata.

Napisane przez Mokka_83

Powiem Wam, że mam wspaniałą koleżankę... Była u mnie w czwartek i trochę się "wypłakiwałam", że nie mam maciupkich ubranek na naszego Leośka (bo zwazywszy na wagę to zakładam, że urodzi się mniejszy niż 50cm). A w sumie ja nawet na 56cm mam tylko kilka pajaców i body... a to i tak za duże na niego. I ona mi od swojej siostry, która urodziła 2 m-ce temu przywiozła troche slicznych pajacyków, bodziaków, spodenek i spioszków na rozm. 50cm Ależ jestem szczęśliwa A, i jeszcze nawet pół paczki pampersów jedynek dorzuciła, bo siostrze zostały

dla koleżanki i jej siostry , świetni znajomi , a rozmiar 50 to musi być maciupki ...... mi się 56 wydaje dla krasnoludka ......

Napisane przez Zaciazona

cholera jasna jednak bede cisnac na tym watku.
O 1:30 odeszly mi wody, skurczy brak, ale ze mam paciora to jedziemy juz do szpitala.
Trzymac kciuki!

za szybki i w miarę mało bolesny poród

Napisane przez kwiatuszekkk21

synuś w miarę grzeczny w dzień aniołek, w nocy włącza mu się szaleństwo ale damy radę. a widok tż z takim maleństwem na rękach bezcenny
ja dalej nie mogę usiąść na tyłku, ledwo chodzę i robi mi się słabo jak stoję. strasznie zła jestem, że nie nacięli tylko popękałam, położna powiedziała że do samego odbytu rozjechane żałuję wyboru szpitala, wypuścili małego z gnijącym pępkiem i całym ciałkiem w potówkach a mi powiedzieli żeby się nie przejmować bo to rumień niemowlęcy i samo zniknie. była już położna i stwierdziła, że jak można wypuścić tak zaniedbanego dzieciaczka ze szpitala. dodam, że byłam jedyną osobą na oddziale więc dużo roboty te baby nie miały.
wczoraj dostałam gorączki mam nadzieję, że nie od cycków, chociaż wczoraj miałam strasznie twarde i bolące ale zaczęłam masować, trochę wyciskać i smarować brodawki mlekiem i już jest lepiej.

tak na szybko mój Karolek
zdjęcie trochę nie wyraźne bo z telefonu ale jak się ogarnę wstawię lepsze ma cudne kudełki, warto było znosić zgagę

synek prześliczny !!!! cudo
z tym popękaniem to współczuje - ale co za ludzie ,że na to pozwolili ....
a personel szpitala to w ogóle jakaś masakra ... noworodkiem nie umieją się zająć jezu co za ludzie .... a ja rodziłam w tzw."fabryce " ogrom porodów ... (w 2009 liczba porodów 6 415)a dają sobie radę z każdym bobasem.....
obyście z Karolkiem jak najszybciej doszli do siebie .


A ja nie mogę wstawić fotki ,nie wiem co jest.... mam nowy aparat i coś nie tak idzie najwyrażniej ...

Czekamy na położną ....

[Mi6ka]

Napisane przez czarny flamaster

Tak więc.... Gooooooood Moooooorning!

Dziś mamy pełne 39tc! Jutro zaczynamy 40 tydzień
Do porodu zostało nam.....7 dni! Nie mogę się doczekać!!!

Napisane przez Zaciazona

cholera jasna jednak bede cisnac na tym watku.
O 1:30 odeszly mi wody, skurczy brak, ale ze mam paciora to jedziemy juz do szpitala.
Trzymac kciuki!

Napisane przez moni_ka.g

zawsze piorę wszystkie swoje nowe ciuchy, koszule też poprałam.

___

Ja tez piore, jednak w nowych rzeczach zawsze moze byc jakas chemia...

[nestelle]

Napisane przez oldzinx

No to dziewczyny wsiadać na i zapraszam. Dużą blachę zrobię murzynka przełożonego bitą śmietaną i polanego polewą czekoladową i chyba zrobię to dzisiaj bo ślina już cieknie a tu nawet śniadania nie było.

CISZEJ !!!!! Tu są karmiące ....

Napisane przez kwiatuszekkk21

a no i jeszcze na szybko się pochwalę, że wyszlam ze szpitala z waga sprzed ciąży ale za to brzuch mam jak w 4-5 miesiącu

, a brzuszek raz dwa się wchłonie

Napisane przez OtTakaJa

Boże

no , jej się nie komentuje ..... szkoda czasu .....

[BYou]

Scarlett przepraszam Cię bardzo ale albo ze mną i z moim poczuciem humoru jest coś nie tak albo z Twoim:/czemu piszesz o ciąży i o Dziecku w taki sposóbprzeszłysmy obie przez najgorsza sprawę dla kobiety jaką są poronienia, a piszesz w tak bezduszny sposób. Nie rozumiem Czasem mam wrażenie, że specjalnie prowokujesz bo łakniesz uwagi...Ale do akceptacji to nie tędy droga:/

[Mi6ka]

A tak poza tym to witam sie w ten sloneczny i zimny dzien

Jestem generalnie dzis raczej smutna - mezu wczoraj czul sie srednio, a dzis rano to juz w ogole kaszlal troche i wygladal zle. Musial skoczyc do pracy na czesc dnia, ale ja jestem troche podlamana. Boje sie, ze zaczne rodzic i on nie wejdzie na porodowke lub ze mnie zarazi. Juz w sumie spalismy osobno dzis w nocy, na wszeli w, ale i tak ... Ehhh do dupy :/

Poza tym nie moge na fitness jechac, bo mi dokumenty od auta zabral przez przypadek

I ogolnie, wczoraj byl fajny dzien, a dzis jakos do dupy Choc sloneczko troche pociesza no i wizyta dzis ... Zobaczymy co u ksiecia slychac - cos drugu dzien ma gorszy, mniej sie rusza ;( Wiem, ze ma mniej miejsca, ale i tak sie martwie Qr...wa mac

[Nyaa]

Napisane przez oldzinx

No to dziewczyny wsiadać na i zapraszam. Dużą blachę zrobię murzynka przełożonego bitą śmietaną i polanego polewą czekoladową i chyba zrobię to dzisiaj bo ślina już cieknie a tu nawet śniadania nie było.

Nyaa dobrze ci bo u mnie pustki na koncie. Mam zwolnienie od 7 do 28, ciekawe kiedy Zus kasę wypłaci. Pewnie w kwietniu dopiero.

to zaraz będziemy

Ha ha, u mnie też zaraz będą znowu pustki na koncie

Napisane przez nestelle

cześć ,
mój Roszek przekracza wszelkie normy ... zasnął o 20.30 do 1 w łóżeczku ,obudził się -przewinęłam i wzięłam do siebie do łóżka , spał do 7 pijąc przez sen , 0 7 wstałam przygot.Kubę do szkoły na 8 , Ninkę do przedszkola na 9 a mały śpi .....
miałam 3 identyczne ciąże ,3 identyczne porody i wygląda na to ,że 3 dzieci też podobna .....
Mama 3 dzieci w tym noworodka a wysypiam sie jak nigdy !!! tylko ten cholerny pies ujadający pod oknem ..... od 5

No to super, że takie masz kochane dzieciaczki, że pozwalają się mamie wyspać i wypocząć
a co do psa - no Kochanieńka, nie możesz mieć za dobrze

Ciekawe, jak tam Zaciążona i Vilga.

No i która następna?
Weekend tuż tuż

[Mi6ka]

Napisane przez nestelle

cześć ,
mój Roszek przekracza wszelkie normy ... zasnął o 20.30 do 1 w łóżeczku ,obudził się -przewinęłam i wzięłam do siebie do łóżka , spał do 7 pijąc przez sen , 0 7 wstałam przygot.Kubę do szkoły na 8 , Ninkę do przedszkola na 9 a mały śpi .....
miałam 3 identyczne ciąże ,3 identyczne porody i wygląda na to ,że 3 dzieci też podobna .....
Mama 3 dzieci w tym noworodka a wysypiam sie jak nigdy !!! tylko ten cholerny pies ujadający pod oknem ..... od 5

Fuksiara A powiedz mi z ciekawosci - on tak slicznie spi, bo spi z Wami, czy w swoim lozeczku? No i jak to jest? Budzisz go na karmienie w nocy, czy tyle godzin po prostu spi? Nam na szkole mowili, ze co 3h budzic ... Ja wiem, ze to juz Twoje 3 i takie samo jak poprzednie, wiec wiesz, ze wszystko ok, ale tak sobie mysle, ze mi jak nawet sie trafi taki aniolek, to pewnie i tak bede go ze strachu budzic, no i w rezultacie juz nei bedzie przesypial nocek :/ Nie wiem czy napisalam to zrozumiale

[czarny flamaster]

Napisane przez Mi6ka

A tak poza tym to witam sie w ten sloneczny i zimny dzien

Jestem generalnie dzis raczej smutna - mezu wczoraj czul sie srednio, a dzis rano to juz w ogole kaszlal troche i wygladal zle. Musial skoczyc do pracy na czesc dnia, ale ja jestem troche podlamana. Boje sie, ze zaczne rodzic i on nie wejdzie na porodowke lub ze mnie zarazi. Juz w sumie spalismy osobno dzis w nocy, na wszeli w, ale i tak ... Ehhh do dupy :/

Poza tym nie moge na fitness jechac, bo mi dokumenty od auta zabral przez przypadek

I ogolnie, wczoraj byl fajny dzien, a dzis jakos do dupy Choc sloneczko troche pociesza no i wizyta dzis ... Zobaczymy co u ksiecia slychac - cos drugu dzien ma gorszy, mniej sie rusza ;( Wiem, ze ma mniej miejsca, ale i tak sie martwie Qr...wa mac

Mój mąż też jakiś chory i spał osobno. Śmieszy mnie to trochę, bo ja jak chorowałam, to spaliśmy razem i nie złapało go, a on z byle katarem do drugiego pokoju idzie. Ale przynajmniej mogłam z moim brzuchem spokojnie rozwalać się na łóżku
Nie wiem jak Twój maluszek, ale mój jest bardzo czuły na ciśnienie. Jesli na dworze jest nijako on też jest nie w sosie. Ostatnio jest bardzo aktywny, no ale szykuje się do wyjścia pewnie. Nie panikuj na zapas

No to teraz DDTVN, herbatka, a potem ogarnę mieszkanko i będe udawać, że jestem zajętą panią domu )

[nestelle]

Napisane przez BYou

Czasem mam wrażenie, że specjalnie prowokujesz bo łakniesz uwagi...

no właśnie kochana, sama sobie odpowiedziałaś - ona to taki typ , tu się włącza na nia ignora ... bo to tak od dawna bez cienia poprawy .....

Napisane przez Mi6ka

Jestem generalnie dzis raczej smutna - mezu wczoraj czul sie srednio, a dzis rano to juz w ogole kaszlal troche i wygladal zle. Musial skoczyc do pracy na czesc dnia, ale ja jestem troche podlamana. Boje sie, ze zaczne rodzic i on nie wejdzie na porodowke lub ze mnie zarazi. Juz w sumie spalismy osobno dzis w nocy, na wszeli w, ale i tak ... Ehhh do dupy :/

Poza tym nie moge na fitness jechac, bo mi dokumenty od auta zabral przez przypadek

I ogolnie, wczoraj byl fajny dzien, a dzis jakos do dupy Choc sloneczko troche pociesza no i wizyta dzis ... Zobaczymy co u ksiecia slychac - cos drugu dzien ma gorszy, mniej sie rusza ;( Wiem, ze ma mniej miejsca, ale i tak sie martwie Qr...wa mac

, ,
jeszcze troszkę ......
a z tymi chorobami to przerąbane - ale w większości przypadków udaje się jakoś załagodzić , mojego też zaczęło rozkładać tuż przed ..... nie mówiąc o mnie ....

[Mi6ka]

Napisane przez czarny flamaster

Mój mąż też jakiś chory i spał osobno. Śmieszy mnie to trochę, bo ja jak chorowałam, to spaliśmy razem i nie złapało go, a on z byle katarem do drugiego pokoju idzie. Ale przynajmniej mogłam z moim brzuchem spokojnie rozwalać się na łóżku
Nie wiem jak Twój maluszek, ale mój jest bardzo czuły na ciśnienie. Jesli na dworze jest nijako on też jest nie w sosie. Ostatnio jest bardzo aktywny, no ale szykuje się do wyjścia pewnie. Nie panikuj na zapas

No to teraz DDTVN, herbatka, a potem ogarnę mieszkanko i będe udawać, że jestem zajętą panią domu )

Ehhh no mam nadzieje... Generalnie mi sie bez TZ zle spi ... O 5 sie obudzilam i zaczely mi glupie mysli do glowy przychodzic, maly spal wiec wpadlam w panike, ze nie ma ruchow i zaczelam g meczyc - po pol h zaczal sie cos tam ruszac, wiec w koncu zasnelam, a teraz znowu cisza, nosz kurcze...

U mnie tez DDTVN, jak co dzien

[Nyaa]

Napisane przez Mi6ka

U mnie tez DDTVN, jak co dzien

Ha ha, u mnie tak samo

Myślicie, ze zjedzenie wczorajszego obiadowego kotleta na śniadanie byłoby przesadą?

[nestelle]

Napisane przez Mi6ka

Fuksiara A powiedz mi z ciekawosci - on tak slicznie spi, bo spi z Wami, czy w swoim lozeczku? No i jak to jest? Budzisz go na karmienie w nocy, czy tyle godzin po prostu spi? Nam na szkole mowili, ze co 3h budzic ... Ja wiem, ze to juz Twoje 3 i takie samo jak poprzednie, wiec wiesz, ze wszystko ok, ale tak sobie mysle, ze mi jak nawet sie trafi taki aniolek, to pewnie i tak bede go ze strachu budzic, no i w rezultacie juz nei bedzie przesypial nocek :/ Nie wiem czy napisalam to zrozumiale

mam zasadę ,że śpię z dzieć mi dopóki karmię w nocy czyli tak do 10 -12 mies. Oczywiście czasami śpi w swoim ale jeśli przebudzi sie w nocy to trafia do naszego łózka - bo ja się od razu kładę z nim i zasypiamy a on w tym czasie pije ....
nie nie budzę go .Dziecko po prostu w czasie snu jak zaczyna być głodne to szuka cyca - ja mu na śpiaco wkładam na razie (bo jeszcze nie do końca opanował samoobsługę ... ) i pije co jakiś czas zmieniam strony . Przebudza sie tylko jak go przewijam - ale przy cycu natychmiast zasypia ... w dziń podobnie ,tylko już ja z nim nie śpię .... więc tak sam się domaga wołając . w dzień wychodzi tak mniej więcej co 2- 3 godz.
Każde dziecko tak samo karmiłam i wszyscy wyspani ....

[ObserwujeCie]

Bry !

Kciuki za Sorce - żeby jej dziś nie zapuszkowali

Napisane przez Mokka_83

Powiem Wam, że mam wspaniałą koleżankę... Była u mnie w czwartek i trochę się "wypłakiwałam", że nie mam maciupkich ubranek na naszego Leośka (bo zwazywszy na wagę to zakładam, że urodzi się mniejszy niż 50cm). A w sumie ja nawet na 56cm mam tylko kilka pajaców i body... a to i tak za duże na niego. I ona mi od swojej siostry, która urodziła 2 m-ce temu przywiozła troche slicznych pajacyków, bodziaków, spodenek i spioszków na rozm. 50cm Ależ jestem szczęśliwa A, i jeszcze nawet pół paczki pampersów jedynek dorzuciła, bo siostrze zostały

Super !

Napisane przez Zaciazona

cholera jasna jednak bede cisnac na tym watku.
O 1:30 odeszly mi wody, skurczy brak, ale ze mam paciora to jedziemy juz do szpitala.
Trzymac kciuki!

Powodzenia ! choć już pewnie po

Napisane przez BYou

dzień zaczęłam awarią:/jak ktoś mi jeszcze raz powie, że mdłości i wymioty to w I trym to chyba się nagram

no jak widać każdy organizm jest inny... ja poza jednym razem właśnie gdzieś koło 10 tygodnia zero wymiotów...za to tamte bardzo spektakularne, wracaliśmy skądś z chłopem, a mnie wzięło tak nagle że na środku jakiegoś miasteczka otworzyłam drzwi od samochodu i na światłach wymioty - bo Mąż nawet zjechać nie zdążył Ale już końcówka i będzie dobrze !

Napisane przez kwiatuszekkk21

synuś w miarę grzeczny w dzień aniołek, w nocy włącza mu się szaleństwo ale damy radę. a widok tż z takim maleństwem na rękach bezcenny

Super, że synuś cudo ! A do szpitala brak słów...

A Ciebie nie nacinali, że tak popękałaś, czy pomimo ?

Napisane przez nestelle

Mama 3 dzieci w tym noworodka a wysypiam sie jak nigdy !!! tylko ten cholerny pies ujadający pod oknem ..... od 5

Poproszę o trochę takich fluidów do siebie

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

A coś mi nie zacytowało:

Napisane przez Mi6ka

I ogolnie, wczoraj byl fajny dzien, a dzis jakos do dupy Choc sloneczko troche pociesza no i wizyta dzis ... Zobaczymy co u ksiecia slychac - cos drugu dzien ma gorszy, mniej sie rusza ;( Wiem, ze ma mniej miejsca, ale i tak sie martwie Qr...wa mac

za wizytę ! A dzień się jeszcze nie skończył, może będzie super !

[Mi6ka]

Napisane przez nestelle

mam zasadę ,że śpię z dzieć mi dopóki karmię w nocy czyli tak do 10 -12 mies. Oczywiście czasami śpi w swoim ale jeśli przebudzi sie w nocy to trafia do naszego łózka - bo ja się od razu kładę z nim i zasypiamy a on w tym czasie pije ....
nie nie budzę go .Dziecko po prostu w czasie snu jak zaczyna być głodne to szuka cyca - ja mu na śpiaco wkładam na razie (bo jeszcze nie do końca opanował samoobsługę ... ) i pije co jakiś czas zmieniam strony . Przebudza sie tylko jak go przewijam - ale przy cycu natychmiast zasypia ... w dziń podobnie ,tylko już ja z nim nie śpię .... więc tak sam się domaga wołając . w dzień wychodzi tak mniej więcej co 2- 3 godz.
Każde dziecko tak samo karmiłam i wszyscy wyspani ....

Jestes moim bogiem Podziwiam. I rozumiem, ze jak przyjdzie czas na spanie samemu w lozeczku, to nie bylo problemow wiekszych? No i to, ze spisz z nim, ja mam na razie fobie, ze przycisnelabym mojego malego albo cos, strasznie w nocy sie rzucam... Ciekawe jak to bedzie - matki podobno spia swiadomie

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez ObserwujeCie

Bry !








za wizytę ! A dzień się jeszcze nie skończył, może będzie super !

To fakt

[achna79]

Zaciazona

Witam się

Małpka zagłosowane )

[Nyaa]

Napisane przez Mi6ka

Jestes moim bogiem Podziwiam. I rozumiem, ze jak przyjdzie czas na spanie samemu w lozeczku, to nie bylo problemow wiekszych? No i to, ze spisz z nim, ja mam na razie fobie, ze przycisnelabym mojego malego albo cos, strasznie w nocy sie rzucam... Ciekawe jak to bedzie - matki podobno spia swiadomie

Ja mam to samo już teraz tż mi mówi, że dla naszej trójki to łóżko jest za małea mamy tylko jeden pokój i jedno łóżko, więc nie ma możliwości, żeby tż się kimnął gdzieś tam

[BYou]

Nestelle fajnie macie to wszystko poukładane

Mi6ka za wizytę

O.C, fakt byle do wtorku
to miałaś ekstremalnie na światłach


Pisałyście o praniukoszule i piżamę do szpitala wyprałam bo były jakieś takie nieprzyjemne jak przymierzałam

[Mi6ka]

Heheh meczylam i meczylam synusia i na znak, ze zyje, ale ma mnie gdzies, wypial mocno tylek I to jest jak na razie jeden, ale znaczacy znak od mojego dzieciecia Charakterek po mamusi

[nestelle]

Napisane przez ObserwujeCie

Poproszę o trochę takich fluidów do siebie

mówisz i masz

Napisane przez Mi6ka

Jestes moim bogiem Podziwiam. I rozumiem, ze jak przyjdzie czas na spanie samemu w lozeczku, to nie bylo problemow wiekszych? No i to, ze spisz z nim, ja mam na razie fobie, ze przycisnelabym mojego malego albo cos, strasznie w nocy sie rzucam... Ciekawe jak to bedzie - matki podobno spia swiadomie

nie , nie było , Kuba był ugodowy jak miał 1,5 roku dostał swój pokój pełen zabawek,gadżetów,piętrowe łózko (spał oczywiście na dole ), tapętę w rybki - więc sam chciał już tam spać ... potem ninka szybko chciała być "jak Kuba " i spac z nim w pokoju (wtedy Kuba poszedł na górę )... liczę ,że Roszek tez bedzie chciał być "jak Kuba i Nina"....

Co do przyciśniecia to nie ma takiej opcji - jako matka mam właczone czuwanie .... nie tylko na niego obok ale i na odgłos dzieci (tż śpi jak kamień ....). Jedynie czasem od pozycji "na boku " jak karmię - tyłek mi cierpnie .....

Napisane przez Mi6ka

Heheh meczylam i meczylam synusia i na znak, ze zyje, ale ma mnie gdzies, wypial mocno tylek I to jest jak na razie jeden, ale znaczacy znak od mojego dzieciecia Charakterek po mamusi

mój też często wypinał, a my z tżtem masowalismy przez brzuch .....
to niesamowite jak dziecko się już urodzi i dotykajac pupci zamkniesz oczy - i sobie uzmysłowisz,że to naprawdę ta sama pupa co była w brzuchu

[Malpka]

Napisane przez Mokka_83

Powiem Wam, że mam wspaniałą koleżankę... Była u mnie w czwartek i trochę się "wypłakiwałam", że nie mam maciupkich ubranek na naszego Leośka (bo zwazywszy na wagę to zakładam, że urodzi się mniejszy niż 50cm). A w sumie ja nawet na 56cm mam tylko kilka pajaców i body... a to i tak za duże na niego. I ona mi od swojej siostry, która urodziła 2 m-ce temu przywiozła troche slicznych pajacyków, bodziaków, spodenek i spioszków na rozm. 50cm Ależ jestem szczęśliwa A, i jeszcze nawet pół paczki pampersów jedynek dorzuciła, bo siostrze zostały
:

dla koleżanki

Napisane przez Zaciazona

cholera jasna jednak bede cisnac na tym watku.
O 1:30 odeszly mi wody, skurczy brak, ale ze mam paciora to jedziemy juz do szpitala.
Trzymac kciuki!

Napisane przez kwiatuszekkk21

synuś w miarę grzeczny w dzień aniołek, w nocy włącza mu się szaleństwo ale damy radę. a widok tż z takim maleństwem na rękach bezcenny
ja dalej nie mogę usiąść na tyłku, ledwo chodzę i robi mi się słabo jak stoję. strasznie zła jestem, że nie nacięli tylko popękałam, położna powiedziała że do samego odbytu rozjechane żałuję wyboru szpitala, wypuścili małego z gnijącym pępkiem i całym ciałkiem w potówkach a mi powiedzieli żeby się nie przejmować bo to rumień niemowlęcy i samo zniknie. była już położna i stwierdziła, że jak można wypuścić tak zaniedbanego dzieciaczka ze szpitala. dodam, że byłam jedyną osobą na oddziale więc dużo roboty te baby nie miały.
wczoraj dostałam gorączki mam nadzieję, że nie od cycków, chociaż wczoraj miałam strasznie twarde i bolące ale zaczęłam masować, trochę wyciskać i smarować brodawki mlekiem i już jest lepiej.

tak na szybko mój Karolek
zdjęcie trochę nie wyraźne bo z telefonu ale jak się ogarnę wstawię lepsze ma cudne kudełki, warto było znosić zgagę

Karolek słodziak i abyś szybko doszła do siebie

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez kwiatuszekkk21

a no i jeszcze na szybko się pochwalę, że wyszlam ze szpitala z waga sprzed ciąży ale za to brzuch mam jak w 4-5 miesiącu

ja w szpitalu zostawiłam tylko 7 kg resztę muszę w domu zrzucic

Napisane przez nestelle

cześć ,
mój Roszek przekracza wszelkie normy ... zasnął o 20.30 do 1 w łóżeczku ,obudził się -przewinęłam i wzięłam do siebie do łóżka , spał do 7 pijąc przez sen , 0 7 wstałam przygot.Kubę do szkoły na 8 , Ninkę do przedszkola na 9 a mały śpi .....
miałam 3 identyczne ciąże ,3 identyczne porody i wygląda na to ,że 3 dzieci też podobna .....
Mama 3 dzieci w tym noworodka a wysypiam sie jak nigdy !!! tylko ten cholerny pies ujadający pod oknem ..... od 5
.

za złote dziecko mój aż tyle na jednym zjedzeniu nie przesypia i ja w nocy też biorę małego do nas bo mi się same oczy kleją i nie mam siły siedzieć czasem tż go odnosi do łóżeczka jak uśnie i ja też śpię

Napisane przez nestelle

CISZEJ !!!!! Tu są karmiące ....

no właśnie i te z dietą po wyrostku

Napisane przez Nyaa

Ja mam to samo już teraz tż mi mówi, że dla naszej trójki to łóżko jest za małea mamy tylko jeden pokój i jedno łóżko, więc nie ma możliwości, żeby tż się kimnął gdzieś tam

łóżko nigdy nie jest za małe na naszym małym mieścimy się we czwórkę hehe bo jak wezmę KArola na karmienie na leżąco a czasem po 5 Julka potrafi już wstać i przyjść do nas więc we czwórke się mieścimy

[Agateczka*]

Napisane przez kwiatuszekkk21

synuś w miarę grzeczny w dzień aniołek, w nocy włącza mu się szaleństwo ale damy radę. a widok tż z takim maleństwem na rękach bezcenny
ja dalej nie mogę usiąść na tyłku, ledwo chodzę i robi mi się słabo jak stoję. strasznie zła jestem, że nie nacięli tylko popękałam, położna powiedziała że do samego odbytu rozjechane żałuję wyboru szpitala, wypuścili małego z gnijącym pępkiem i całym ciałkiem w potówkach a mi powiedzieli żeby się nie przejmować bo to rumień niemowlęcy i samo zniknie. była już położna i stwierdziła, że jak można wypuścić tak zaniedbanego dzieciaczka ze szpitala. dodam, że byłam jedyną osobą na oddziale więc dużo roboty te baby nie miały.
wczoraj dostałam gorączki mam nadzieję, że nie od cycków, chociaż wczoraj miałam strasznie twarde i bolące ale zaczęłam masować, trochę wyciskać i smarować brodawki mlekiem i już jest lepiej.

tak na szybko mój Karolek
zdjęcie trochę nie wyraźne bo z telefonu ale jak się ogarnę wstawię lepsze ma cudne kudełki, warto było znosić zgagę

Super że synek grzeczny, szybkiego powrotu do formy i dobrego samopoczucia.
A Mały jest słodki

Napisane przez kwiatuszekkk21

a no i jeszcze na szybko się pochwalę, że wyszlam ze szpitala z waga sprzed ciąży ale za to brzuch mam jak w 4-5 miesiącu

ogromne za wagę, tylko pozazdrościć

Napisane przez nestelle

cześć ,
mój Roszek przekracza wszelkie normy ... zasnął o 20.30 do 1 w łóżeczku ,obudził się -przewinęłam i wzięłam do siebie do łóżka , spał do 7 pijąc przez sen , 0 7 wstałam przygot.Kubę do szkoły na 8 , Ninkę do przedszkola na 9 a mały śpi .....
miałam 3 identyczne ciąże ,3 identyczne porody i wygląda na to ,że 3 dzieci też podobna .....
Mama 3 dzieci w tym noworodka a wysypiam sie jak nigdy !!! tylko ten cholerny pies ujadający pod oknem ..... od 5

Czekamy na położną ....

Tylko pozazdrościć śpioszka, Aniołka że daje się Mamusi wyspać

Napisane przez Mi6ka

A tak poza tym to witam sie w ten sloneczny i zimny dzien

Jestem generalnie dzis raczej smutna - mezu wczoraj czul sie srednio, a dzis rano to juz w ogole kaszlal troche i wygladal zle. Musial skoczyc do pracy na czesc dnia, ale ja jestem troche podlamana. Boje sie, ze zaczne rodzic i on nie wejdzie na porodowke lub ze mnie zarazi. Juz w sumie spalismy osobno dzis w nocy, na wszeli w, ale i tak ... Ehhh do dupy :/

Poza tym nie moge na fitness jechac, bo mi dokumenty od auta zabral przez przypadek

I ogolnie, wczoraj byl fajny dzien, a dzis jakos do dupy Choc sloneczko troche pociesza no i wizyta dzis ... Zobaczymy co u ksiecia slychac - cos drugu dzien ma gorszy, mniej sie rusza ;( Wiem, ze ma mniej miejsca, ale i tak sie martwie Qr...wa mac

Głowa do góry hormonki szaleją, a dzieci jak i my mają lepsze i gorsze dni wyśpi się to da znaka


Nic mi się nie chce, ale samo się nic nie chce zrobić
więc trza spiąć pośladki i ogarnąć nieco...

Coś nie słychać żadnych wieści z frontu

[Mi6ka]

Napisane przez nestelle

mówisz i masz




mój też często wypinał, a my z tżtem masowalismy przez brzuch .....
to niesamowite jak dziecko się już urodzi i dotykajac pupci zamkniesz oczy - i sobie uzmysłowisz,że to naprawdę ta sama pupa co była w brzuchu

No slyszalam wlasnie o tym Jak ja sie juz nie moge doczekac.

Wlasnie prasuje pranie malego i ryczec mi sie chce. Z jednej strony z powodu ilosci tego na suszarce i bolu kregoslupa a z drugiej jak pomysle, ze w tych spiszkach niedlugo beda moje stopki, male raczki, pupcia i caly moj maly ksieciu Ahhh wzruszylam sie

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Malpka

za złote dziecko mój aż tyle na jednym zjedzeniu nie przesypia i ja w nocy też biorę małego do nas bo mi się same oczy kleją i nie mam siły siedzieć czasem tż go odnosi do łóżeczka jak uśnie i ja też śpię

hehe, jestem ciekawa czy moj TZ tez bedzie pilnowal i odnosil malego. Baaardzo mnie ciekawi, czy bedzie czujny, czy tak jak teraz, kladzie sie i go nie ma Heh najbardziej mnie martwi, ze on potrafi tez byc w stanie "pomiedzy" Czyli zachowuje sie jakby byl trzezwy, ale rano tego nie pamieta ... wiec nie jest :/ i gada czasem glupoty :/ I tak sobie mysle, ze wolalabym, zeby mlodego w takim stanie umyslu nie tykal Pewnie jak nawet zasne, a on by odnosil go do lozeczka - to jednym okiem zawsze sie obudze i skontroluje, czy dobrze odniosl

[Ptaszysko16]

Napisane przez nestelle

cześć ,
mój Roszek przekracza wszelkie normy ... zasnął o 20.30 do 1 w łóżeczku ,obudził się -przewinęłam i wzięłam do siebie do łóżka , spał do 7 pijąc przez sen , 0 7 wstałam przygot.Kubę do szkoły na 8 , Ninkę do przedszkola na 9 a mały śpi .....
miałam 3 identyczne ciąże ,3 identyczne porody i wygląda na to ,że 3 dzieci też podobna .....
Mama 3 dzieci w tym noworodka a wysypiam sie jak nigdy !!! tylko ten cholerny pies ujadający pod oknem ..... od 5

Pewnie ,że nie ma ..... ja nigdy nie miałam w czasie ciąży a wykarmiłam 2 dzieci ,Ninkę przez 2 lata.

dla koleżanki i jej siostry , świetni znajomi , a rozmiar 50 to musi być maciupki ...... mi się 56 wydaje dla krasnoludka ......

za szybki i w miarę mało bolesny poród

synek prześliczny !!!! cudo
z tym popękaniem to współczuje - ale co za ludzie ,że na to pozwolili ....
a personel szpitala to w ogóle jakaś masakra ... noworodkiem nie umieją się zająć jezu co za ludzie .... a ja rodziłam w tzw."fabryce " ogrom porodów ... (w 2009 liczba porodów 6 415)a dają sobie radę z każdym bobasem.....
obyście z Karolkiem jak najszybciej doszli do siebie .


A ja nie mogę wstawić fotki ,nie wiem co jest.... mam nowy aparat i coś nie tak idzie najwyrażniej ...

Czekamy na położną ....

ja dla naszej mam rozmiar 44

a tak poza tym w Auchan (o ile masz) sisotra mi kupila kilka bodziakow na rozmiar 50 nowe za jakies grosze takze jakby co to mozesz popatrzec.

widze ze zacytowalam nie to co trzeba