Plotkowy - sklepy dziecięce

[figa84]

Napisane przez Aalicia24

dziewczyny nie dawajcie dzieciom tych jogurtów specjalnych dla dzieci - bez lodówki - u mojej Małej spowodowały alergię na powiekach i przy nosku - na początku myślałam, że to potowki przy nosku, bo były upały, ale jak poszło na powieki to był dramat. Dopiero jak roczek skończyła to przeszło.
Lepiej dawać zwykły jogurt naturalny i wblendować do niego np. suszone morele. Alergolog mi zabroniła dawać dziecku te bezlodówkowe i danonki - one mają inny sposób fermentacji i wcale bezpieczniejsze nie są, o danonkach nie wspominam nawet. Ogólnie przewód pokarmowy musi do wszystkiego dorosnąć, bo te alergie pokarmowe u maluszków wynikają głównie z jego niedojrzałości - żołądek enzymów trawiennych nie produkuje odpowiednich.

Jeszcze do niedawna (3 lata temu) na stronie Danona była informacja, że Danonki są przeznaczone dla dzieci powyżej lat 3. Aktualnie nie mogę znaleźć....

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez Aalicia24

Nugat dla mnie sam fakt szczepienia dziecka na świnkę jest już dyskusyjny, bo się zdarza bardzo często, że szczepieni chorują jako nastolatki/dorośli i wtedy jest problem i choroba dużo cięższa i powikłań się wcale nie uniknie. Do tego bardzo często dzieci chorują po jej przyjęciu. Czyli faktyczne po drugim roku i dobrze pamiętam z pneumokokami.

Ja mam to samo zdanie o różyczce....

[candace1]

Napisane przez Aalicia24

Odpoczywaj teraz Can, bo później Ci dzieciaki nie dadzą

A tam - pierwsze dziecko to aniołek liczę, że drugie też takie będzie ()

[ankham]

Napisane przez candace1

Nie zaczęłam i od kucania zaczęło mnie boleć podbrzusze - więc wylądowałam w łóżku przed tv Waga młodego daje mi się we znaki

Moja do dziś lubi "kulki" szczególnie ten plac zabaw w złotych

w złotych jeszcze z nim nie byłam, dzisiaj akurat na kondratowicza na targówku byłam w "malinowo". ok 14 zostałyśmy same z koleżanką z naszymi chłopakami i jeszcze jedna dziewczynka

odpoczywaj

[Dorka83]

wczoraj byłam w Marks&Spencer - jest promocja -30% na część asortymentu na dziecięcym. Patrzyłam na niemowlaki -jest dużo fajnych rzeczy np. body 2-pak rozpinany kopertowo za 31zł. Dla mojej 3 latki kupiłam fajne rajstopy 3-pak za 48zł.
Może komuś się przyda

[Aalicia24]

Napisane przez figa84

Jeszcze do niedawna (3 lata temu) na stronie Danona była informacja, że Danonki są przeznaczone dla dzieci powyżej lat 3. Aktualnie nie mogę znaleźć....

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------



Ja mam to samo zdanie o różyczce....

ja danonków unikałam po tym, jak mi alergolog powiedziałam, że wyróżnia się już osobną alergię na danonki - ogólnie danone najlepszych składów nie ma, moja lubi strasznie taki do płatków w dużej butli, ale jak popatrzylam na skład to mi ręce opadły. Najlepsze są naturalne jogurty i jogurty z lokalnych mleczarni o krótszych składach -im krótszy termin tym niej chemii.
A co do szczepionek na różyczkę to powinno się szczepić kobiety w takim wieku, żeby w ciąży zagrożenia nie było i to wtedy miałoby jakiś sens

Napisane przez candace1

A tam - pierwsze dziecko to aniołek liczę, że drugie też takie będzie ()

Moja jest taki rogaty aniołek ma charakterek -zresztą po mamusi

[figa84]

Dokładnie o to mi chodzi z różyczką i ostrzegać, że i tak trzeba zrobić kontrolnie przeciwciała przed zaplanowaniem ciąży...

Za mną chodzi jogurtownica, tym bardziej, że mieszkam pod jednym dachem z krowami;-)

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Ma to któraś?
http://www.gymboree.com/shop/dept_it...ed=0&fit_type= całkiem fajnie wyglądają na fotkach...

[ankham]

Napisane przez figa84

Dokładnie o to mi chodzi z różyczką i ostrzegać, że i tak trzeba zrobić kontrolnie przeciwciała przed zaplanowaniem ciąży...

Za mną chodzi jogurtownica, tym bardziej, że mieszkam pod jednym dachem z krowami;-)

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Ma to któraś?
http://www.gymboree.com/shop/dept_it...ed=0&fit_type= całkiem fajnie wyglądają na fotkach...

pozazdrościć...
ja akurat mleka nie lubię i nie piję, ale mieć swoje naturalne jedzonko to mistrzostwo świata, jajek sklepowych też nie jem, a że chcę żeby młody jadł dobre, to jak przywiozę z domu "od chłopa" albo dostanę tutaj wiejskie to wszystko dla niego przeznaczam żeby miał jak najlepsze

[figa84]

Ja mleka też nie pije, ale jak potrzebuje do czegoś to jest. I ser biały i smietana;-) I tak mi ostatnio wpadło w oko, że może by tak samemu jogurty robić skoro już mleko mamy;-)

[Megaan]

Napisane przez ankham

pozazdrościć...
ja akurat mleka nie lubię i nie piję, ale mieć swoje naturalne jedzonko to mistrzostwo świata, jajek sklepowych też nie jem, a że chcę żeby młody jadł dobre, to jak przywiozę z domu "od chłopa" albo dostanę tutaj wiejskie to wszystko dla niego przeznaczam żeby miał jak najlepsze

Ja mam tak samo. Gotuję dla Małej, a produkty mam od teściowej z ogródka lub z maleńkiego gospodarstwa pod Olsztynem od kobiety, która ma fioła na punkcie zdrowych upraw, przechowywania i przerabiania żywności. Ma wszystkie gatunki dyń, które zresztą są bardzo zdrowe i bogate w witaminy. Sama zaczęłam jadać dynie przy córce Poza tym mnóstwo innych warzyw i owoców. O tej porze roku leżą u niej w chłodni, więc wiele rzeczy kupujemy od niej mrożonych lub pasteryzowanych. Poza tym kobieta ma swoje kozy i robi sery z mleka koziego. Rewelacja! W sklepie nic dla Małej nie kupujemy My też zresztą na tym korzystamy. Postanowiliśmy kupić zamrażarkę na 250 l i robić zapasy latem na zimę

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez figa84

Ja mleka też nie pije, ale jak potrzebuje do czegoś to jest. I ser biały i smietana;-) I tak mi ostatnio wpadło w oko, że może by tak samemu jogurty robić skoro już mleko mamy;-)

Zazdroszczę Też bym chciała krowę pod domem i własne mleko

[figa84]

Jakoś sera nie lubię... Dziadkowie mają kozy i boje sie tych zwierząt strasznie...

[Megaan]

Chyba jednak M&S nie wysyła do Polski Zarejestrowałam się, ale na liście nie ma naszego kraju.

[Aalicia24]

Napisane przez Megaan

Chyba jednak M&S nie wysyła do Polski Zarejestrowałam się, ale na liście nie ma naszego kraju.

czyli trzeba by kombinować razem z georgem itp. będziemy myśleć, pytanie czy nie będzie problemów jak z nextem z kartą z Polski

[candace1]

Napisane przez figa84

Ma to któraś?
http://www.gymboree.com/shop/dept_it...ed=0&fit_type= całkiem fajnie wyglądają na fotkach...

My mamy i uwielbiam te sprężyny
Są też takie gumki ale z nimi jest kłopot przy długich włsoach bo się plączą - ale są efektowne

Napisane przez Megaan

Ja mam tak samo. Gotuję dla Małej, a produkty mam od teściowej z Postanowiliśmy kupić zamrażarkę na 250 l i robić zapasy latem na zimę

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------



Zazdroszczę Też bym chciała krowę pod domem i własne mleko

Bardzo dobry pomysł

My myślimy o budowie domu i mój tż wymyślił, że musimy mieć kurki i krówkę już go widzę z tymi zwierzakamiPies to jest max. jego możliwości

--------------------------------------
Georga jeszcze nie wysłali. Dostałam już ze 3 @ że czegoś tam nie będzie - zaczynają mi działać na nerwy...

[Megaan]

Napisane przez candace1

My mamy i uwielbiam te sprężyny
Są też takie gumki ale z nimi jest kłopot przy długich włsoach bo się plączą - ale są efektowne


Bardzo dobry pomysł

My myślimy o budowie domu i mój tż wymyślił, że musimy mieć kurki i krówkę już go widzę z tymi zwierzakamiPies to jest max. jego możliwości

--------------------------------------
Georga jeszcze nie wysłali. Dostałam już ze 3 @ że czegoś tam nie będzie - zaczynają mi działać na nerwy...

can powiedz, że nie chodzi o tą rzecz http://direct.asda.com/george/baby-g...efault,pd.html

Muszę mieć ten kubraczek

[adzienka]

Też jestem ciekawa czego brakuje I oby na 3 rzeczach się skończyło

Coś mamy ostatnio pecha do tych zamówień.

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Powiem Wam,że ja tymczasowo mieszkam u rodziców na wsi, mam dostęp do wiejskiego asortymentu i moja córka wprost uwielbia świeże mleko od krowy jak jej poźniej daję sklepowe,to "fuu ale niedobre " a ja np nie znoszę mleka krowiego tylko sklepowe Mam dostęp do świeżych jajek, owoców i warzyw ... jeszcze tylko żeby mój niejadek chciał to jeść,to byłoby dobrze

[Aalicia24]

Napisane przez candace1

My mamy i uwielbiam te sprężyny
Są też takie gumki ale z nimi jest kłopot przy długich włsoach bo się plączą - ale są efektowne


Bardzo dobry pomysł

My myślimy o budowie domu i mój tż wymyślił, że musimy mieć kurki i krówkę już go widzę z tymi zwierzakamiPies to jest max. jego możliwości

--------------------------------------
Georga jeszcze nie wysłali. Dostałam już ze 3 @ że czegoś tam nie będzie - zaczynają mi działać na nerwy...

Mój Tż też mówi o mieszkaniu w domu na wsi - problem polega na tym, że działkę mamy ponad 30 km od miasta, a ja jestem typowy mieszczuch i sobie nie wyobrażam mieszkania na wsi i wożenia codziennie dziecka do przedszkola czy szkoły w dwie strony godzinę jak nie lepiej, o zajmowaniu się jakimkolwiek gospodarstwem nie wspominając

Co do sprężyn to jakoś sobie nie umiem wyobrazić tego na włosach, jak będzie wyglądać

Niedobry George

U nas jest zamieć śnieżna teraz - od wczoraj spadło koło 30 cm śniegu i cały czas sypie, niedaleko mnie jest taki dom, gdzie lokatorów nie ma tylko kot pozostał, chodzimy ją karmić często - dzisiaj poszłam zobaczyć, bo ona się tam chowa pod schodami i w takiej stercie rzeczy i nie wyszła do mnie, mam nadzieję, że przeżyje najbardziej mnie wkurza, że właściciele tego domu przyjeżdżają do niej jak im się podoba, żeby ją nakarmić w ogóle, czasem codziennie, a czasem tydzień albo dwa ich nie ma zimą

[adzienka]

Napisane przez Aalicia24

Mój Tż też mówi o mieszkaniu w domu na wsi - problem polega na tym, że działkę mamy ponad 30 km od miasta, a ja jestem typowy mieszczuch i sobie nie wyobrażam mieszkania na wsi i wożenia codziennie dziecka do przedszkola czy szkoły w dwie strony godzinę jak nie lepiej, o zajmowaniu się jakimkolwiek gospodarstwem nie wspominając

Co do sprężyn to jakoś sobie nie umiem wyobrazić tego na włosach, jak będzie wyglądać

Niedobry George

U nas jest zamieć śnieżna teraz - od wczoraj spadło koło 30 cm śniegu i cały czas sypie, niedaleko mnie jest taki dom, gdzie lokatorów nie ma tylko kot pozostał, chodzimy ją karmić często - dzisiaj poszłam zobaczyć, bo ona się tam chowa pod schodami i w takiej stercie rzeczy i nie wyszła do mnie, mam nadzieję, że przeżyje najbardziej mnie wkurza, że właściciele tego domu przyjeżdżają do niej jak im się podoba, żeby ją nakarmić w ogóle, czasem codziennie, a czasem tydzień albo dwa ich nie ma zimą

Ja też jestem typem mieszczucha i już nie mogę sie doczekać kiedy wrócę do miasta Chociaż nie powiem,w lecie jest bardzo fajnie,bo rodzice mieszkają pomiędzy dwoma jeziorami
Codziennie wożę małą do przedszkola w tą i spowrotem , na szczęscie mam blisko,bo 7 km. Dzisiaj też nas tak zasypało,że nikt nie da rady wyjechać. Jest ogromna śnieżyca, wieje wiatr i na moim końcu świata nic nie widać...nawet mała do przedszkola nie pojechała,bo dalej niż 20 metrów od domu nie można wyjechać samochodem

Wkurzają mnie tacy nieodpowiedzialni ludzie. A już nabardziej szlag mnie trafia jak w lecie przyjeżdzają na działki,wracają do domu a zwierzęta wyrzucają na pastwę losu. W zeszłym roku koleżanka miała taką sytuacje,że jak pojechała wyrzucić śmiecie jakiś ogromny owczarek wpakował jej sie do samochodu w poszukiwaniu swoich państwa..a ona w samochodzie miała dwuletnie dziecko...Na szczęscie nic sie nie stało ale swoje przeżyła.

[Megaan]

Napisane przez Aalicia24

U nas jest zamieć śnieżna teraz - od wczoraj spadło koło 30 cm śniegu i cały czas sypie

Napisane przez adzienka

Dzisiaj też nas tak zasypało,że nikt nie da rady wyjechać. Jest ogromna śnieżyca, wieje wiatr i na moim końcu świata nic nie widać...nawet mała do przedszkola nie pojechała,bo dalej niż 20 metrów od domu nie można wyjechać samochodem

A u mnie świeci piękne słońce Ale sypało w poniedziałek i wtorek. Teraz na szczęście jest ładnie.

[adzienka]

Napisane przez Megaan

A u mnie świeci piękne słońce Ale sypało w poniedziałek i wtorek. Teraz na szczęście jest ładnie.

Zazdroszczę

[Aalicia24]

Napisane przez adzienka

Ja też jestem typem mieszczucha i już nie mogę sie doczekać kiedy wrócę do miasta Chociaż nie powiem,w lecie jest bardzo fajnie,bo rodzice mieszkają pomiędzy dwoma jeziorami
Codziennie wożę małą do przedszkola w tą i spowrotem , na szczęscie mam blisko,bo 7 km. Dzisiaj też nas tak zasypało,że nikt nie da rady wyjechać. Jest ogromna śnieżyca, wieje wiatr i na moim końcu świata nic nie widać...nawet mała do przedszkola nie pojechała,bo dalej niż 20 metrów od domu nie można wyjechać samochodem

Wkurzają mnie tacy nieodpowiedzialni ludzie. A już nabardziej szlag mnie trafia jak w lecie przyjeżdzają na działki,wracają do domu a zwierzęta wyrzucają na pastwę losu. W zeszłym roku koleżanka miała taką sytuacje,że jak pojechała wyrzucić śmiecie jakiś ogromny owczarek wpakował jej sie do samochodu w poszukiwaniu swoich państwa..a ona w samochodzie miała dwuletnie dziecko...Na szczęscie nic sie nie stało ale swoje przeżyła.

to ty chyba też na południu gdzieś mieszkasz, bo u nas tak sypie dziś
O ja, to koleżanka miała stracha. Ogólnie to zwierzęta mają w Polsce przewalone, świadomość społeczna nie jest na wysokim poziomie pod tym względem...a takie zwierzęta jak znajdują nowy dom to najbardziej wdzięczne i kochające stworzenia na świecie

[kata80]

Napisane przez Aalicia24

Mój Tż też mówi o mieszkaniu w domu na wsi - problem polega na tym, że działkę mamy ponad 30 km od miasta, a ja jestem typowy mieszczuch i sobie nie wyobrażam mieszkania na wsi i wożenia codziennie dziecka do przedszkola czy szkoły w dwie strony godzinę jak nie lepiej, o zajmowaniu się jakimkolwiek gospodarstwem nie wspominając

Co do sprężyn to jakoś sobie nie umiem wyobrazić tego na włosach, jak będzie wyglądać

Niedobry George

U nas jest zamieć śnieżna teraz - od wczoraj spadło koło 30 cm śniegu i cały czas sypie, niedaleko mnie jest taki dom, gdzie lokatorów nie ma tylko kot pozostał, chodzimy ją karmić często - dzisiaj poszłam zobaczyć, bo ona się tam chowa pod schodami i w takiej stercie rzeczy i nie wyszła do mnie, mam nadzieję, że przeżyje najbardziej mnie wkurza, że właściciele tego domu przyjeżdżają do niej jak im się podoba, żeby ją nakarmić w ogóle, czasem codziennie, a czasem tydzień albo dwa ich nie ma zimą

A ja sobie nie umiem wyobrazić mieszkania w bloku, miasto może być , ale nie blok - za to mój mąż marudzi: po co gródek (trzeba tylko kosić), po co kwiatki, po co i po co Kiedyś (dawnoe temu) mielismy króliki i kury, teraz zostały koty i pies.
Ja tez z podkarpacia i już 3 raz odsnieżałam podjazd i chodnik, ale to raczej syzyfowa praca.
Popołudniu do pracy, ciekawe jak dojadę

[adzienka]

Napisane przez Aalicia24

to ty chyba też na południu gdzieś mieszkasz, bo u nas tak sypie dziś
O ja, to koleżanka miała stracha. Ogólnie to zwierzęta mają w Polsce przewalone, świadomość społeczna nie jest na wysokim poziomie pod tym względem...a takie zwierzęta jak znajdują nowy dom to najbardziej wdzięczne i kochające stworzenia na świecie

Ja z lubelskiego

[jostra]

Hello Mamuśki, a ja się dopiero teraz zorientowałam, że jest już plotkowy.
U mnie zawaliło śniegiem tak, że mąż stwierdził, że nie ma szans, żeby wyjechał po mnie po pracy. Najgorzej, że dzieci w przedszkolu i żłobku i jak je teraz odebrać?
Na podkarpaciu jak na Syberii dziś
Czyżby jakieś plany na Georga? Mam od znajomej namiary na pośredniczkę, ale bierze chyba 25%, a ja za chytra na to jestem.
W razie czego, jestem bardzo chętna, a na razie czekam na 10kilo ciuchów ze Stanów, już się boję, co ja tam nakupiłam.

[ankham]

Napisane przez Aalicia24

Mój Tż też mówi o mieszkaniu w domu na wsi - problem polega na tym, że działkę mamy ponad 30 km od miasta, a ja jestem typowy mieszczuch i sobie nie wyobrażam mieszkania na wsi i wożenia codziennie dziecka do przedszkola czy szkoły w dwie strony godzinę jak nie lepiej, o zajmowaniu się jakimkolwiek gospodarstwem nie wspominając

Co do sprężyn to jakoś sobie nie umiem wyobrazić tego na włosach, jak będzie wyglądać

Niedobry George

U nas jest zamieć śnieżna teraz - od wczoraj spadło koło 30 cm śniegu i cały czas sypie, niedaleko mnie jest taki dom, gdzie lokatorów nie ma tylko kot pozostał, chodzimy ją karmić często - dzisiaj poszłam zobaczyć, bo ona się tam chowa pod schodami i w takiej stercie rzeczy i nie wyszła do mnie, mam nadzieję, że przeżyje najbardziej mnie wkurza, że właściciele tego domu przyjeżdżają do niej jak im się podoba, żeby ją nakarmić w ogóle, czasem codziennie, a czasem tydzień albo dwa ich nie ma zimą

Napisane przez adzienka

Ja też jestem typem mieszczucha i już nie mogę sie doczekać kiedy wrócę do miasta Chociaż nie powiem,w lecie jest bardzo fajnie,bo rodzice mieszkają pomiędzy dwoma jeziorami
Codziennie wożę małą do przedszkola w tą i spowrotem , na szczęscie mam blisko,bo 7 km. Dzisiaj też nas tak zasypało,że nikt nie da rady wyjechać. Jest ogromna śnieżyca, wieje wiatr i na moim końcu świata nic nie widać...nawet mała do przedszkola nie pojechała,bo dalej niż 20 metrów od domu nie można wyjechać samochodem

Wkurzają mnie tacy nieodpowiedzialni ludzie. A już nabardziej szlag mnie trafia jak w lecie przyjeżdzają na działki,wracają do domu a zwierzęta wyrzucają na pastwę losu. W zeszłym roku koleżanka miała taką sytuacje,że jak pojechała wyrzucić śmiecie jakiś ogromny owczarek wpakował jej sie do samochodu w poszukiwaniu swoich państwa..a ona w samochodzie miała dwuletnie dziecko...Na szczęscie nic sie nie stało ale swoje przeżyła.

ja też w sumie jestem mieszczuchem, pomimo, że pochodzę z małej miejscowości to studia i później życie w dużym mieście wyrobiło we mnie potrzebę "przestrzeni" i różnych możliwości, chociaż chyba miałam to od zawsze

natomiast nie mogę się doczekać jak pojadę do rodziców na świeta, dlatego wyjeżdżam nawet wcześniej, już bym chciała żeby młody biegał po podwórku i trawie na bosaka

mamy też działkę ok 50 km za warszawą, ale na razie nie potrafię sobie wyobrazić dojazdów. Jeśli chodzi o gospodarstwo to o tym nie myślę, pies wystarczy ale jest to wioska więc dostęp do wszystkiego

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez Aalicia24

to ty chyba też na południu gdzieś mieszkasz, bo u nas tak sypie dziś
O ja, to koleżanka miała stracha. Ogólnie to zwierzęta mają w Polsce przewalone, świadomość społeczna nie jest na wysokim poziomie pod tym względem...a takie zwierzęta jak znajdują nowy dom to najbardziej wdzięczne i kochające stworzenia na świecie

Napisane przez kata80

A ja sobie nie umiem wyobrazić mieszkania w bloku, miasto może być , ale nie blok - za to mój mąż marudzi: po co gródek (trzeba tylko kosić), po co kwiatki, po co i po co Kiedyś (dawnoe temu) mielismy króliki i kury, teraz zostały koty i pies.
Ja tez z podkarpacia i już 3 raz odsnieżałam podjazd i chodnik, ale to raczej syzyfowa praca.
Popołudniu do pracy, ciekawe jak dojadę

Napisane przez adzienka

Ja z lubelskiego

też stawiałam na podkarpacie

mam nadzieję że w środę za półtora tyg będzie dobra droga do jazdy na pd-wsch bo jadę sama z młodym i nie chcę się denerwować nieodśnieżonymi drogami. W sumie jakoś zawsze jak jeżdżę to jest w miarę ok pogoda, niby zima ale słoneczko, albo właśnie do Lublina pada, a potem ok.
dzisiaj mam mękę, z jedzeniem i usypianiem.... masakra

[Aalicia24]

Napisane przez jostra

Hello Mamuśki, a ja się dopiero teraz zorientowałam, że jest już plotkowy.
U mnie zawaliło śniegiem tak, że mąż stwierdził, że nie ma szans, żeby wyjechał po mnie po pracy. Najgorzej, że dzieci w przedszkolu i żłobku i jak je teraz odebrać?
Na podkarpaciu jak na Syberii dziś
Czyżby jakieś plany na Georga? Mam od znajomej namiary na pośredniczkę, ale bierze chyba 25%, a ja za chytra na to jestem.
W razie czego, jestem bardzo chętna, a na razie czekam na 10kilo ciuchów ze Stanów, już się boję, co ja tam nakupiłam.

żebyś wiedziała, że jak na Syberii, a ja do Mamy po południu muszę pójść zanieść jej jedzenie, bo chora, nie wiem jak się przebiję w tych śniegach

Napisane przez ankham

ja też w sumie jestem mieszczuchem, pomimo, że pochodzę z małej miejscowości to studia i później życie w dużym mieście wyrobiło we mnie potrzebę "przestrzeni" i różnych możliwości, chociaż chyba miałam to od zawsze

natomiast nie mogę się doczekać jak pojadę do rodziców na świeta, dlatego wyjeżdżam nawet wcześniej, już bym chciała żeby młody biegał po podwórku i trawie na bosaka

mamy też działkę ok 50 km za warszawą, ale na razie nie potrafię sobie wyobrazić dojazdów. Jeśli chodzi o gospodarstwo to o tym nie myślę, pies wystarczy ale jest to wioska więc dostęp do wszystkiego

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------







też stawiałam na podkarpacie

mam nadzieję że w środę za półtora tyg będzie dobra droga do jazdy na pd-wsch bo jadę sama z młodym i nie chcę się denerwować nieodśnieżonymi drogami. W sumie jakoś zawsze jak jeżdżę to jest w miarę ok pogoda, niby zima ale słoneczko, albo właśnie do Lublina pada, a potem ok.
dzisiaj mam mękę, z jedzeniem i usypianiem.... masakra

prognozy na święta są skrajnie różne - na onecie, a tu mi się ostatnio najlepiej sprawdzają zapowiadają, że w święta mrozy i zima po -18 w nocy a na innych widziałam 13 stopni na plusie, więc zobaczymy

[ankham]

to wybieram te +13

[Megaan]

Napisane przez Aalicia24

O ja, to koleżanka miała stracha. Ogólnie to zwierzęta mają w Polsce przewalone, świadomość społeczna nie jest na wysokim poziomie pod tym względem...a takie zwierzęta jak znajdują nowy dom to najbardziej wdzięczne i kochające stworzenia na świecie

To prawda. Ja mam psiaka adoptowanego z fundacji. Kasiu ma padaczkę, problemy z tarczycą, ale adoptowałam go z całą świadomością jego problemów. Jest wspaniały, kochany i jest prawdziwym przyjacielem

[adzienka]

Mam nadzieję,że na święta pogoda bedzie ładna,bo będziemy jechać nad morze a nie uśmiecha mi sie przez całą Polskę jechać przy takiej pogodzie jak dzisiaj

[Aalicia24]

Napisane przez Megaan

To prawda. Ja mam psiaka adoptowanego z fundacji. Kasiu ma padaczkę, problemy z tarczycą, ale adoptowałam go z całą świadomością jego problemów. Jest wspaniały, kochany i jest prawdziwym przyjacielem

Ja miałam podobnie - znalazłam na ulicy kulejącego pięknego rudego kotka, 2 dni później się okazało, że uratowałam mu życie, bo ogon był do amputacji, łapa przetrącona i obrzęk sprawiał, że mocz zalegał w pęcherzu. Po tym uszkodzeniu nerwów zaczęły się później problemy z kamieniami w nerkach i ogólnie jelita też nie funkcjonowały tak jak trzeba. Przeżył 5 i pół roku jeszcze, a miał dziewięć miesięcy jak go znalazłam - wyglądał na 3-4, taki był niedożywiony. Nie ma go od 2 lat, 2 dni temu minęło, a ja czasem jeszcze za nim płaczę - miałam dużo zwierząt, ale ten kot był wyjatkowy - mruczał jak traktor głośno, potrafił mnie obudzić o 3 w nocy, żebym go głaskała

[candace1]

Napisane przez Megaan

can powiedz, że nie chodzi o tą rzecz http://direct.asda.com/george/baby-g...efault,pd.html

Muszę mieć ten kubraczek

Niestety tak i oprócz tego shawl neck cardigan i stripe dress.
Nie mam dalej info o wysyłce paczki

Napisane przez adzienka

Też jestem ciekawa czego brakuje I oby na 3 rzeczach się skończyło

Coś mamy ostatnio pecha do tych zamówień.

Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakiego wielkiego pecha.
Zaginęła cała paczka - cała.,.. Myślałam, że zemdleję jak dowiedziałam się, ze nie dotarła
Nic Wam nie pisałam bo nie chciałam już robić afery -wystarczyło Wam "atrakcji" przy cartersie...
Sprawę już załatwiłam, ale co się nadenerwowałam to moje...


Ja też mieszczuch jestem i nigdy nie chciałam mieć domu ale jak pomyślę to latem bardzo chętnie - ogródek, grill na powietrzu, słodkie leniuchowanie no i dzieciaki dużo miejsca do pobiegania
A na zimę i tak pewnie będziemy wracać do miasta, bo jak pomyślę o odśnieżaniu, korkach gdy wszyscy jadą 5 na godzinę bo pada śnieg brrrr masakra
Chyba, że by mnie było stać na podgrzewane chodniki i podjazd to wtedy jestem w stanie wyobrazić sobie życie w domu pod miastem nawet zimą