Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013 cz.11

[xal]

Napisane przez justyna_g4

Jak my jeźdzliśmy po skelpach i oglądaliśmy to też nam tak mówili. Że to ten sam producent tylko, że bez marki maxi cosi są po prostu tańsze i na internecie też się z tym spotkałam, że tak pisali.

A mogę prosić o link do strony gdzie sprawdzałaś ile ma gwiazdek??

A pamiętasz który to był model?
Ja się zastanawiam nad jedną rzeczą, że jak przykładowo MC Cabrio był badany tylko z bazą, to skąd wiedzą ile gwiazdek ma bez bazy?
Na stronie MC ma gwiazdek 5, a na testowych 4
Już Ci podaję
http://testy-fotelikow.pl/
http://e-foteliki.pl/webpage/fotelik...esty-adac.html

Napisane przez Veronic

o kurcze, niezłe zdjęcie, jeszcze nie widziałam tak urodzonego dziecka w worku

To się nazywa "w czepku urodzony" ?

Napisane przez karolina2121

Może któraś z Was wybiera się do IKEI ? Mam tam kilka upatrzonych rzeczy

Możliwe, że będę w poniedziałek, ale głowy nie dam, bo nie wiem co mi z tych planów wyjdzie.

[Ag_nes]

hej

ja dzisiaj też w słodkawych nastrojach, zrobiłam racuchy drożdżowe
mała skacze i kopie to chyba jej smakuje
Wczoraj zaliczyłam małe zakupy, tak mnie jakoś marcówki natchnęły, że torbe to trzeba mieć na wszelki wypadek spakowaną.

Będę miała planowaną cesarkę i zastanawiam się czy zabezpieczać się w mleko do szpitala z laktacją po cc to różnie bywa, a jak małej nie wykarmię, to może warto coś mieć, jak w szpitalu się nie otworzy to może w domu się przyda. Jak myślicie ?
A może któraś z Was, która uczęszcza na SR coś na ten temat wie jak z karmieniem po cc? to tez kwestia tego, czy można karmić po tych wszystkich lekach p.bólowych.

Napisane przez gosiulka22

No długo już jest taka sytuacja. Mąż tam już pracue 2 lata. Po ślubie jesteśmy pół roku i w zasadzie od ślubu to mąż nie miał tam pracy a potem nie było pogody żeby pracował więc na razie od ślubu drugi raz wyjechał. Ale wiem że teraz jak już przyjdzie wiosna to go cały czas nie bedzie w domu. Zwykle przyjeżdzą raz na 4-5 tygodni i zostaje na tydzień...
Na razie nie mogę wyjechać do męża bo do czerwca mam studia więc musze je skończyć. A potem jak malutka będzie to z takim małym dzieciem się nie wyprowadzę ewentualnie mogłabym czasem tam jeździć przykładowo na miesiąc czy 2 tyg
Najgorsze jest to że jak będę rodziła raczej męża nie będzie w domu chyba że akurat się złoży że przyjedzie na wolne. A tak to umówilismy się że przyjedzie jak już mała będzie na świecie
Wiem kiepsko to wygląda

a ja rozumiem,lepszy mąż na wyjeździe, niż bezrobotny w domu. I nie wszyscy żyjący w rozłące muszą się zaraz zdradzać, rozstać itd. Może jak skończysz studia coś się wyklaruje, to już niedługo

Napisane przez Ashyshqa

Pisałam, że my własnie przeprowadzkę z małym dzieckiem planujemy. Sofia będzie miała ok 2 m-ce. TŻ jedzie wcześniej przygotować dla nas miejsce, a my przyjedziemy na gotowe Firma kurierska zabierze rzeczy, a ja będę miała przy sobie tylko podstawowe rzeczy na podróż + wózek. 2h lotu i jesteśmy w domu .

Ash, bo Ty jesteś zaprawiona w bojach, lotach itd Ja to mam pełne gacie jak mam się z miejsca ruszyć a co dopiero z dzieckiem No ale sama sobie jestem winna, języków nie znam, organizacyjna doopa ze mnie ale podziwiam i zazdroszczę zaradności

Napisane przez Aaś

u mnie Ala lubi a Majce zawsze włącza się mistrz kierownicy ucieka
a no własnie bo są 2 ktg - jedne do tętna a drugie do skurczy jak podłączają dwie peloty.

aaaa miesiąc temu rodził się tutaj chłopczyk 430g
już go wyprowadzili na 1200g ale jeszcze poleży tutaj dłuuugo.

Aaś, Ty te dzieci rozróżniasz? już wiesz która będzie Ala a która Maja ? czy tak losowo
A ten chłopczyk 430 g wiadomo jakie będą konsekwencje takiego wczesnego porodu ? co np ze wzrokiem ? różnie to potem bywa

Napisane przez xal

Marchewko bo chłopy i kolory to dwie różne bajki ...
Wczoraj odpaliłam lapka i chciałam pokazać mężowi jakie mi się podobają kolory wózka. A ten twardo zajęty czymś u siebie i nie ma czasu. Ale że ja nie odpuszczam to sprytnie go wywabiłam i pokazałam. Oczywiście powiedział jak myślałam, czyli "ok, wybierz między tymi dwoma"
.

Oj i tu się nie zgodzę z tymi kolorami. U nas jest na odwrót.. jak mąż kolor fugi do kafelek wybierało to myślałam że oszaleję, i tu brązowy to nie był brązowy tylko brązowy miał 10 wariantów i każdy z nich mój maż solidnie rozpatrywał, porównywał, dumał, myslał.. i jeszcze żądał, że będę w tym uczestniczyć. A potem miał foch jak wskazałam pierwszy lepszy bo co to za różnica.. Eh z kolorem łóżeczka turystycznego też musiał dumać, a mnie to strasznie męczy

Napisane przez xal

Mi się podobają najbardziej 2 imiona i zdecydować się nie mogę. Co próbuję podjąć temat to mąż mówi, że za wcześnie, po czym dodaje, że w drodze do urzędu coś fajnego wymyśli przecież

jakie Ci się te imiona podobają ?

[xal]

Napisane przez Ag_nes

Będę miała planowaną cesarkę i zastanawiam się czy zabezpieczać się w mleko do szpitala z laktacją po cc to różnie bywa, a jak małej nie wykarmię, to może warto coś mieć, jak w szpitalu się nie otworzy to może w domu się przyda. Jak myślicie ?
A może któraś z Was, która uczęszcza na SR coś na ten temat wie jak z karmieniem po cc? to tez kwestia tego, czy można karmić po tych wszystkich lekach p.bólowych.

Oj i tu się nie zgodzę z tymi kolorami. U nas jest na odwrót.. jak mąż kolor fugi do kafelek wybierało to myślałam że oszaleję, i tu brązowy to nie był brązowy tylko brązowy miał 10 wariantów i każdy z nich mój maż solidnie rozpatrywał, porównywał, dumał, myslał.. i jeszcze żądał, że będę w tym uczestniczyć. A potem miał foch jak wskazałam pierwszy lepszy bo co to za różnica.. Eh z kolorem łóżeczka turystycznego też musiał dumać, a mnie to strasznie męczy

jakie Ci się te imiona podobają ?

Podobno po cc też dają i dziecko sobie do cycka trafia i pije na leżąco. Tak mówili na bezpiecznym maluchu, ale jak się temat pojawi na SR to napiszę, mamy jedną z planowaną cc to pewnie będzie poruszony temat.

Dobór kolorów do czegoś to mój mąż ma lepszy gust niż ja jak gdzieś idziemy to się jego pytam czy pasuje Ale wózek to mu "rybka" czy szary czy capucino czy zielony ... byle uniwersalny.

Imię podam jak się zdecydujemy, nawet mamie nie zdradziłam a męczyła mnie długo. Chyba się skłaniam ku jednemu, bo drugie mi się podoba, ale jego zdrobnienia jakoś nie wszystkie.

[justyna_g4]

Napisane przez lonely_lady

Myślałam też o płatkach mydlanych

Moja koleżanka pierze w tym i jest zadowolona. Ja jej mówiłam, że kupię proszek to powiedziała, że podobno to praktycznie to samo ale płatki są mniej wydajne.

Napisane przez xal

A pamiętasz który to był model?
Ja się zastanawiam nad jedną rzeczą, że jak przykładowo MC Cabrio był badany tylko z bazą, to skąd wiedzą ile gwiazdek ma bez bazy?
Na stronie MC ma gwiazdek 5, a na testowych 4
Już Ci podaję
http://testy-fotelikow.pl/
http://e-foteliki.pl/webpage/fotelik...esty-adac.html

Ja oglądałam ten http://allegro.pl/fotelik-samochodow...092599759.html
nie wiem czy oni mają jakiś inny, ale nie pamiętam do którego maxi cosi porównywali.

[banka26]

Napisane przez Innocence_89

Ja też byłam niedawno u lekarza 29 tydzień i też mi powiedział że II stopień. Ale czytałam że często może to byc zła ocena lekarza bo podobno każdy lekarz to ocenia na swój sposób i może tak być że do porodu ten stopień będzie II i już sie nie zestarzeje i pytałam go czy to dobrze że II i powiedział że dobrze.

tez mi sie tak wydaje bo oceniaja je wizualnie ,....

Napisane przez Ag_nes

hej

ja dzisiaj też w słodkawych nastrojach, zrobiłam racuchy drożdżowe
mała skacze i kopie to chyba jej smakuje
Wczoraj zaliczyłam małe zakupy, tak mnie jakoś marcówki natchnęły, że torbe to trzeba mieć na wszelki wypadek spakowaną.

Będę miała planowaną cesarkę i zastanawiam się czy zabezpieczać się w mleko do szpitala z laktacją po cc to różnie bywa, a jak małej nie wykarmię, to może warto coś mieć, jak w szpitalu się nie otworzy to może w domu się przyda. Jak myślicie ?
A może któraś z Was, która uczęszcza na SR coś na ten temat wie jak z karmieniem po cc? to tez kwestia tego, czy można karmić po tych wszystkich lekach p.bólowych.



a ja rozumiem,lepszy mąż na wyjeździe, niż bezrobotny w domu. I nie wszyscy żyjący w rozłące muszą się zaraz zdradzać, rozstać itd. Może jak skończysz studia coś się wyklaruje, to już niedługo



Ash, bo Ty jesteś zaprawiona w bojach, lotach itd Ja to mam pełne gacie jak mam się z miejsca ruszyć a co dopiero z dzieckiem No ale sama sobie jestem winna, języków nie znam, organizacyjna doopa ze mnie ale podziwiam i zazdroszczę zaradności




Aaś, Ty te dzieci rozróżniasz? już wiesz która będzie Ala a która Maja ? czy tak losowo
A ten chłopczyk 430 g wiadomo jakie będą konsekwencje takiego wczesnego porodu ? co np ze wzrokiem ? różnie to potem bywa



Oj i tu się nie zgodzę z tymi kolorami. U nas jest na odwrót.. jak mąż kolor fugi do kafelek wybierało to myślałam że oszaleję, i tu brązowy to nie był brązowy tylko brązowy miał 10 wariantów i każdy z nich mój maż solidnie rozpatrywał, porównywał, dumał, myslał.. i jeszcze żądał, że będę w tym uczestniczyć. A potem miał foch jak wskazałam pierwszy lepszy bo co to za różnica.. Eh z kolorem łóżeczka turystycznego też musiał dumać, a mnie to strasznie męczy



jakie Ci się te imiona podobają ?

z jakiego powodu bedziesz miala cesarke??

[Innocence_89]

Napisane przez angie83

a propos nakładek na deskę, ja zawsze urywam papier i rozkładam na desce

Ja też ale dużo przy tym roboty więc do porodu zainwestuje w nakładki

[vvgh]

Napisane przez banka26

głodna jesteemmmmm!!!!!!

Ja też...A dopiero co jadłam obiad

[banka26]

Napisane przez vvgh

Ja też...A dopiero co jadłam obiad

no wlasnie wrrrr tylko ze ja nie jadlam obiadu ehhehe

[Innocence_89]

Napisane przez Aaś

tutaj dużo takich maluszków sie rodzi. jak ta koleżanka z sali bała się że 1300g to mało to ją pocieszali że tutaj to będzie i tak dużo bo ich nie dziwią dzieci 500-600g. Z takimi sobie radzą to i z 1300g tym bardziej i np porody w 27-29 tygodniu....

Pocieszają mnie takie wiadomości to ja już jestem spokojna bo w poniedziałek zaczynamy 31 tc wg OM 32 więc z Synusiem mimo wszystko byłoby ok jakby się mu już pospieszyło na świat

[kalka]

Napisane przez Ag_nes

hej

Będę miała planowaną cesarkę i zastanawiam się czy zabezpieczać się w mleko do szpitala z laktacją po cc to różnie bywa, a jak małej nie wykarmię, to może warto coś mieć, jak w szpitalu się nie otworzy to może w domu się przyda. Jak myślicie ?
A może któraś z Was, która uczęszcza na SR coś na ten temat wie jak z karmieniem po cc? to tez kwestia tego, czy można karmić po tych wszystkich lekach p.bólowych.

Nie wiem co wy z tym karmieniem po cesarce??? Mam kilka koleżanek po cc, wszystkie karmiły przynajmniej pół roku Na sali operacyjnej "witały" się z dzidziusiem, położne pomagały w karmieniu na leżąco, potem normalnie jak nawał przyszedł. Znam też kilka po sn które miały zapalenie piersią zaraz po porodzie, albo pokarmu nie miały. To jakiś głupi przesąd... A leki podają takie zeby maluszkowi nie zaszkodziły.

[szprotka_mada]

PYTANIE-
Czy któraś z Was, lub Waszych bliskich osób, pobierała kredyt studencki, po czym musiała powtarzać semestr/rok i pisała pismo do banku z prośbą o przedłużenie wypłacania kredytu

[JennyAniolek]

Relacja z wizyty:

Ptyś jest dalej chłopcem i waży już 1300g (+/- 188g) - mamy dziś wg om 28t2d.

Termin porodu wg usg zmienił mi się aż o 10 dni (do tej pory była to różnica 1-2 dni) i wychodzi na 26.05, czyli Dzień Matki

Szyjka długa, zamknięta; Mały leży wysoko, ułożony główką w dół - to co mi się wypinało w ciągu ostatnich 2 dni to plecki albo dupka , macica wysoko i ok, no i w końcu nie ma żadnych infekcji itd Ciśnienie super - 120/60, a co do wagi to od ostatniej wizyty przytyłam 2kg ; ale ogólnie po 28 tygodniach mam od wagi startowej +1kg, więc jest wszystko ok (Ptyś + wody to już jest 2kg, no i dochodzi jeszcze waga łożyska).

Wyniki z moczu ok, z krwi super (startowałam z hemoglobiną 13.9, potem mi spadła na 12 i trochę, a teraz znowu mam 13.1), ale za to z wynikami z glukozy nie jest już tak różowo Wg wyników które mam to na czczo super, ale po 2h wychodzi, że mam cukrzycę ciążowa Norma po 1h jest do 10, a po 2h powinna być poniżej 7.8; a ja mam 9.5 ale... mam glukozę do powtórzenia! Dlaczego ? Nie pisałam Wam wcześniej, ale babka stwierdziła, że te 15-20 min nie zrobi już różnicy w wyniku i zrobiła drugie pobranie o godz. 9, a powinna ok 9.20, ale jej się po prostu nie chciało poczekać Gin jak to usłyszał to tylko stwierdził, że powinni mi teraz zrobić drugie badanie już za darmo i że różnica w wyniku może być ogromna, więc lepiej się upewnić i w tym przypadku zrobić jeszcze raz Powtarzam - jak dobrze pójdzie - w pon (18.03) ale już w innym miejscu i będę pilnować, żeby drugie pobranie było po 2h albo i ciut po A jeśli jednak wyjdzie mi cukrzyca ciążowa to najbliższa poradnia jest ponoć w Zabrzu , a u gina mają diabetologa (wizyta oczywiście prywatnie), ale babka jest raz w miesiącu i dopiero mogłabym pójść do niej 8.04 ...

Mieliśmy oczywiście usg i wszystko jest ok - słuchaliśmy serduszka , mamy zmierzoną: główkę, brzuszek i kość udową. Tym razem Mały pokazał nam połowę buźki, a przy drugiej znowu miał rączki i mogliśmy podziwiać łokcie Ale za to jak gin sprawdzał płeć to "sprzętu" nie ukrywał, tylko rozwalony w najlepsze i mamy nawet nowe foto na potwierdzenie

Wstępnie następną wizytę ustaliłam sobie za 3 tyg - 5.04, ale zobaczymy jakie będą wyniki itd. Nie mam zleconych żadnych badań, ale zrobię jak zawsze mocz i morfo, ale z tego wszystkiego zapomniałam zapytać czy nie muszę powtarzać przypadkiem Toxo (bo mam IgG i IgM ujemne).

No to się rozpisałam Koniec i dla wszystkich, które dotrwały do końca

[xal]

Napisane przez justyna_g4

Ja oglądałam ten http://allegro.pl/fotelik-samochodow...092599759.html
nie wiem czy oni mają jakiś inny, ale nie pamiętam do którego maxi cosi porównywali.

Już znalazłam, to jest tak:
http://www.smyk.com/safety-1st-mimas...t-niemowlaka-p
http://www.smyk.com/maxi-cosi-foteli...t-niemowlaka-p
To jest to samo, te same wyniki w testach ADAC - sprawdzałam na kilku stronach. Tylko patrząc na fotki, ten safety ma mniejszą wkładkę dla niemowlaka i dupcia będzie wpadać. Muszę to obadać naocznie.

[Innocence_89]

Napisane przez xal

Widziałyście

Wooooow..... niesamowite..

[xal]

Napisane przez JennyAniolek

Termin porodu wg usg zmienił mi się aż o 10 dni (do tej pory była to różnica 1-2 dni) i wychodzi na 26.05, czyli Dzień Matki

Twój przyspiesza, mojej się nie spieszy, jeszcze się spotkamy na porodówce

[justyna_g4]

Napisane przez JennyAniolek

Relacja z wizyty:

Ptyś jest dalej chłopcem i waży już 1300g (+/- 188g) .

Termin porodu wg usg zmienił mi się aż o 10 dni (do tej pory była to różnica 1-2 dni) i wychodzi na 26.05, czyli Dzień Matki

Szyjka długa, zamknięta; Mały leży wysoko, ułożony główką w dół - to co mi się wypinało w ciągu ostatnich 2 dni to plecki albo dupka , macica wysoko i ok, no i w końcu nie ma żadnych infekcji itd Ciśnienie super - 120/60, a co do wagi to od ostatniej wizyty przytyłam 2kg ; ale ogólnie po 28 tygodniach mam od wagi startowej +1kg, więc jest wszystko ok (Ptyś + wody to już jest 2kg, no i dochodzi jeszcze waga łożyska).

Wyniki z moczu ok, z krwi super (startowałam z hemoglobiną 13.9, potem mi spadła na 12 i trochę, a teraz znowu mam 13.1), ale za to z wynikami z glukozy nie jest już tak różowo Wg wyników które mam to na czczo super, ale po 2h wychodzi, że mam cukrzycę ciążowa Norma po 1h jest do 10, a po 2h powinna być poniżej 7.8; a ja mam 9.5 ale... mam glukozę do powtórzenia! Dlaczego ? Nie pisałam Wam wcześniej, ale babka stwierdziła, że te 15-20 min nie zrobi już różnicy w wyniku i zrobiła drugie pobranie o godz. 9, a powinna ok 9.20, ale jej się po prostu nie chciało poczekać Powtarzam - jak dobrze pójdzie - w pon (18.03) ale już w innym miejscu i będę pilnować, żeby drugie pobranie było po 2h albo i ciut po A jeśli jednak wyjdzie mi cukrzyca ciążowa to najbliższa poradnia jest ponoć w Zabrzu , a u gina mają diabetologa (wizyta oczywiście prywatnie), ale babka jest raz w miesiącu i dopiero mogłabym pójść do niej 8.04 ...

Mieliśmy oczywiście usg i wszystko jest ok - słuchaliśmy serduszka , mamy zmierzoną: główkę, brzuszek i kość udową. Tym razem Mały pokazał nam połowę buźki, a przy drugiej znowu miał rączki i mogliśmy podziwiać łokcie Ale za to jak gin sprawdzał płeć to "sprzętu" nie ukrywał, tylko rozwalony w najlepsze i mamy nawet nowe foto na potwierdzenie

Wstępnie następną wizytę ustaliłam sobie za 3 tyg - 5.04, ale zobaczymy jakie będą wyniki itd. Nie mam zleconych żadnych badań, ale zrobię jak zawsze mocz i morfo, ale z tego wszystkiego zapomniałam zapytać czy nie muszę powtarzać przypadkiem Toxo (bo mam IgG i IgM ujemne).

No to się rozpisałam Koniec i dla wszystkich, które dotrwały do końca

To nie ma sie czym martwić tylko zrobić znów badanie. Wogole co za głupia baba Ci je robiła.

[banka26]

Napisane przez JennyAniolek

Relacja z wizyty:

Ptyś jest dalej chłopcem i waży już 1300g (+/- 188g) .

Termin porodu wg usg zmienił mi się aż o 10 dni (do tej pory była to różnica 1-2 dni) i wychodzi na 26.05, czyli Dzień Matki

Szyjka długa, zamknięta; Mały leży wysoko, ułożony główką w dół - to co mi się wypinało w ciągu ostatnich 2 dni to plecki albo dupka , macica wysoko i ok, no i w końcu nie ma żadnych infekcji itd Ciśnienie super - 120/60, a co do wagi to od ostatniej wizyty przytyłam 2kg ; ale ogólnie po 28 tygodniach mam od wagi startowej +1kg, więc jest wszystko ok (Ptyś + wody to już jest 2kg, no i dochodzi jeszcze waga łożyska).

Wyniki z moczu ok, z krwi super (startowałam z hemoglobiną 13.9, potem mi spadła na 12 i trochę, a teraz znowu mam 13.1), ale za to z wynikami z glukozy nie jest już tak różowo Wg wyników które mam to na czczo super, ale po 2h wychodzi, że mam cukrzycę ciążowa Norma po 1h jest do 10, a po 2h powinna być poniżej 7.8; a ja mam 9.5 ale... mam glukozę do powtórzenia! Dlaczego ? Nie pisałam Wam wcześniej, ale babka stwierdziła, że te 15-20 min nie zrobi już różnicy w wyniku i zrobiła drugie pobranie o godz. 9, a powinna ok 9.20, ale jej się po prostu nie chciało poczekać Gin jak to usłyszał to tylko stwierdził, że powinni mi teraz zrobić drugie badanie już za darmo i że różnica w wyniku może być ogromna, więc lepiej się upewnić i w tym przypadku zrobić jeszcze raz Powtarzam - jak dobrze pójdzie - w pon (18.03) ale już w innym miejscu i będę pilnować, żeby drugie pobranie było po 2h albo i ciut po A jeśli jednak wyjdzie mi cukrzyca ciążowa to najbliższa poradnia jest ponoć w Zabrzu , a u gina mają diabetologa (wizyta oczywiście prywatnie), ale babka jest raz w miesiącu i dopiero mogłabym pójść do niej 8.04 ...

Mieliśmy oczywiście usg i wszystko jest ok - słuchaliśmy serduszka , mamy zmierzoną: główkę, brzuszek i kość udową. Tym razem Mały pokazał nam połowę buźki, a przy drugiej znowu miał rączki i mogliśmy podziwiać łokcie Ale za to jak gin sprawdzał płeć to "sprzętu" nie ukrywał, tylko rozwalony w najlepsze i mamy nawet nowe foto na potwierdzenie

Wstępnie następną wizytę ustaliłam sobie za 3 tyg - 5.04, ale zobaczymy jakie będą wyniki itd. Nie mam zleconych żadnych badań, ale zrobię jak zawsze mocz i morfo, ale z tego wszystkiego zapomniałam zapytać czy nie muszę powtarzać przypadkiem Toxo (bo mam IgG i IgM ujemne).

No to się rozpisałam Koniec i dla wszystkich, które dotrwały do końca

superrr , ptys duzzyyy

[justyna_g4]

Napisane przez xal

Już znalazłam, to jest tak:
http://www.smyk.com/safety-1st-mimas...t-niemowlaka-p
http://www.smyk.com/maxi-cosi-foteli...t-niemowlaka-p
To jest to samo, te same wyniki w testach ADAC - sprawdzałam na kilku stronach. Tylko patrząc na fotki, ten safety ma mniejszą wkładkę dla niemowlaka i dupcia będzie wpadać. Muszę to obadać naocznie.

Wyglądają praktycznie identycznie. A kurde 150zł prawie różnicy.

[JennyAniolek]

Napisane przez xal

Twój przyspiesza, mojej się nie spieszy, jeszcze się spotkamy na porodówce

Wszystko jest możliwe, więc kto wie

Mój nie może się urodzić 23.05 i 6.06 (bo wtedy tata jest na zleceniu ), no i nie chciałabym w Dzień Matki i Dzień Dziecka , lepiej niech ma inny dzień na świętowanie. No ale ja se mogę chcieć

[Innocence_89]

Napisane przez banka26

no wlasnie wrrrr tylko ze ja nie jadlam obiadu ehhehe

Ja też

Ide sobie podgrzać bigosik od teściowej;D super kwaśny mój ulubiony

Pawie_oczko za 34tc
Sharpnowaja za 34 tc
Nuna2 za 27 tc
Joooasia za 28 tc
Tity za 32 tc
Szprotka_madaza 28 tc

Dzwoniłam dzisiaj do wszystkich sklepów w Krakowie z wózkami i nigdzie nie mają na stanie Jedo FYn Memo żeby sobie oglądnąć ale jest nadzieja bo w Smyku mi powiedzieli że ciągle im przychodza wózki z najnowszych serii i możliwe ze do końca marca taki się zjawi i trzeba dzwonić

[szprotka_mada]

justyna- trzymam mocno żeby udało się złapać tych wózkowych złodziejaszków!

Napisane przez JennyAniolek

Cześć!
Dopiero niedawno wróciliśmy do domu
Najpierw byliśmy załatwić jeden papierek, potem na wizycie , obiadku i do innego miejsca po kolejny papierek, a na koniec zakupy, ale tylko spożywcze

No i nie mogę zrozumieć jednej rzeczy... Poszliśmy do placówki X i babka nam gada, że nie może nam wystawić potrzebnego papierka, bo nie ma takiej możliwości (a na infolinii powiedzieli, że możemy iść do dowolnej placówki w PL i powinni nam to załatwić od ręki); po czym jej kolega się wtrąca, że mogą wystawić ale potrzebna jest zgoda i podpis dyrektora, którego akurat nie ma i może będzie w poniedziałek Wkurzyliśmy się i poszliśmy do placówki Y, 2 ulice dalej i tam bez najmniejszego problemu babka w ciągu 5 minut wystawiła nam papierek i nie potrzebna była zgoda, podpis itd żadnego dyrektora

Kochana, mnie to nie dziwi już nic. Serio!
Moja mama dzisiaj była w banku (zresztą w tym samym co my z kredytem) dowiedzieć się co ma zrobić mój brat, jakie napisać pismo itp (powtarza semestr, a bierze kredyt studencki) i niby bankowe koleżanki "znajome" od lat, a tak po Niej pojechały, że biedna aż mi się rozpłakała przez telefon. Zrobiły w ogóle przy ludziach akcję, że szok, krzycząc, że mając 2 dzieci (a w ogóle jest nas 3 BTW) nie ma zdolności kredytowej i coś tam coś tam. Nie zaglądając w papiery ani nic.

Napisane przez JennyAniolek

Relacja z wizyty:

Ptyś jest dalej chłopcem i waży już 1300g (+/- 188g).

Termin porodu wg usg zmienił mi się aż o 10 dni (do tej pory była to różnica 1-2 dni) i wychodzi na 26.05, czyli Dzień Matki

Szyjka długa, zamknięta; Mały leży wysoko, ułożony główką w dół - to co mi się wypinało w ciągu ostatnich 2 dni to plecki albo dupka , macica wysoko i ok, no i w końcu nie ma żadnych infekcji itd Ciśnienie super - 120/60, a co do wagi to od ostatniej wizyty przytyłam 2kg ; ale ogólnie po 28 tygodniach mam od wagi startowej +1kg, więc jest wszystko ok (Ptyś + wody to już jest 2kg, no i dochodzi jeszcze waga łożyska).

Wyniki z moczu ok, z krwi super (startowałam z hemoglobiną 13.9, potem mi spadła na 12 i trochę, a teraz znowu mam 13.1), ale za to z wynikami z glukozy nie jest już tak różowo Wg wyników które mam to na czczo super, ale po 2h wychodzi, że mam cukrzycę ciążowa Norma po 1h jest do 10, a po 2h powinna być poniżej 7.8; a ja mam 9.5 ale... mam glukozę do powtórzenia! Dlaczego ? Nie pisałam Wam wcześniej, ale babka stwierdziła, że te 15-20 min nie zrobi już różnicy w wyniku i zrobiła drugie pobranie o godz. 9, a powinna ok 9.20, ale jej się po prostu nie chciało poczekać Gin jak to usłyszał to tylko stwierdził, że powinni mi teraz zrobić drugie badanie już za darmo i że różnica w wyniku może być ogromna, więc lepiej się upewnić i w tym przypadku zrobić jeszcze raz Powtarzam - jak dobrze pójdzie - w pon (18.03) ale już w innym miejscu i będę pilnować, żeby drugie pobranie było po 2h albo i ciut po A jeśli jednak wyjdzie mi cukrzyca ciążowa to najbliższa poradnia jest ponoć w Zabrzu , a u gina mają diabetologa (wizyta oczywiście prywatnie), ale babka jest raz w miesiącu i dopiero mogłabym pójść do niej 8.04 ...

Mieliśmy oczywiście usg i wszystko jest ok - słuchaliśmy serduszka , mamy zmierzoną: główkę, brzuszek i kość udową. Tym razem Mały pokazał nam połowę buźki, a przy drugiej znowu miał rączki i mogliśmy podziwiać łokcie Ale za to jak gin sprawdzał płeć to "sprzętu" nie ukrywał, tylko rozwalony w najlepsze i mamy nawet nowe foto na potwierdzenie

Wstępnie następną wizytę ustaliłam sobie za 3 tyg - 5.04, ale zobaczymy jakie będą wyniki itd. Nie mam zleconych żadnych badań, ale zrobię jak zawsze mocz i morfo, ale z tego wszystkiego zapomniałam zapytać czy nie muszę powtarzać przypadkiem Toxo (bo mam IgG i IgM ujemne).

No to się rozpisałam Koniec i dla wszystkich, które dotrwały do końca

Super! dla maluszka i mamy! A z tym wynikiem, to pewnie przez pobierającą pindę Będzie dobrze

[metropolitan]

Napisane przez Ashyshqa

Gosiula cała moja wypowiedź się skasowała

Pisałam, że my własnie przeprowadzkę z małym dzieckiem planujemy. Sofia będzie miała ok 2 m-ce. TŻ jedzie wcześniej przygotować dla nas miejsce, a my przyjedziemy na gotowe Firma kurierska zabierze rzeczy, a ja będę miała przy sobie tylko podstawowe rzeczy na podróż + wózek. 2h lotu i jesteśmy w domu Wydaje mi się to jak najbardziej do rozegrania. Dużo łatwiejsze niż jeżdzenie co miesiąc z małym dzieckiem. No i rodzina będzie razem. To dla mnie argument nie do zbicia. Ale tu już każdy musi określić co jest najważniejsze.

dacie radę! my z tżem przeprowadzaliśmy sie z Blanką jak miała 2 tygodnie a potem jak miała 4 miesiące!!!!

Napisane przez maarchewka

Miałam dzisiaj jechać do Ikei ale taaak mi sie nie chce.. w ogole nic mi się nie chce.. od 5 godzin siedze/leze robiąć wielkie nic..

też mam lenia na wszystko...

Napisane przez Aaś

u mnie w szpitalu sa nakładki w kazdej łazience
i podpaski te poporodowe o dziwo też na sali mamy

uuhuuu... to wypas jakich ze świecą u nas szukać u nas a państwowych szpitalach ani papieru ani mydła co dopiero nakładki...

Napisane przez anoxee

Zamów filc i szyj cudowności dla dzidziusia. Mnie zainspirowały Ash i axella swoimi boskimi wykonaniami. Aaaa! No i kotek też się pojawił, ślicznooooości.

nuna, dziękować.

Sprawdziłam sobie ten Auchan w Częstochowie. Okazało się, że on wcale nie jest w samej Częstochowie, tylko w Poczesnej i to przy głównej trasie. Także wdepniemy tam, ciekawe czy się jeszcze na coś załapiemy koło południa.

a co z tym auchanem bo ja mam do niego z 7 km???

Napisane przez becik_4

u nas jednak najbardziej popularne na forum to Kubuś bo z tego co kojarze to chyba cztery z nas bedzie miało synków o tym imieniu ja chciałam zmienić na Miłosz zeby było mniej popularne ale raczej zostanie Kubuś

a ja mam to gdzieś zawsze podobało mi sie imię Kuba i nie obchodzi mnie to, że akurat teraz jest "na topie". Może za rok już nie będzie. Blanka była zdziwieniem w rodzinie a teraz co chwilę słyszę Blanka Blanka. U małej jest w przdszkolu grupa 8 osób, z czego 2 Blanki, a Kubusia żadnego. Więc u nas Kuba zostaje.

Napisane przez axella

mama tż przyjeżdza na obiad jutro,pytam tż co zrobić..
"wymyśl coś"

help!!!!!

doradźcie czy lepiej sałatkę hawajską czy potrawkę z kurczaka?
albo cokolwiek nie mam głowy do tego..

POTRAWKĘ

Napisane przez Ag_nes

hej


Będę miała planowaną cesarkę i zastanawiam się czy zabezpieczać się w mleko do szpitala z laktacją po cc to różnie bywa, a jak małej nie wykarmię, to może warto coś mieć, jak w szpitalu się nie otworzy to może w domu się przyda. Jak myślicie ?
A może któraś z Was, która uczęszcza na SR coś na ten temat wie jak z karmieniem po cc? to tez kwestia tego, czy można karmić po tych wszystkich lekach p.bólowych.

Napisane przez kalka

Nie wiem co wy z tym karmieniem po cesarce??? Mam kilka koleżanek po cc, wszystkie karmiły przynajmniej pół roku Na sali operacyjnej "witały" się z dzidziusiem, położne pomagały w karmieniu na leżąco, potem normalnie jak nawał przyszedł. Znam też kilka po sn które miały zapalenie piersią zaraz po porodzie, albo pokarmu nie miały. To jakiś głupi przesąd... A leki podają takie zeby maluszkowi nie zaszkodziły.

zgadzam się!! ja jestem żywym przykładem, jeszcze się ze znieczulenia nie obudziłam, a mała już była mi "na śpiocha" przystawion i jadła pięknie. Potem tylko trzeba się nauczyć przystawiać na leżąco, ale od tego sa położne, żeby je wołać i żeby pomagały. Ja karmiłam bez żadnych problemów przez 8 miesięcy.

[Ag_nes]

Napisane przez banka26

tez mi sie tak wydaje bo oceniaja je wizualnie ,....

z jakiego powodu bedziesz miala cesarke??

to moja druga cesarka, mam sobie wybrać czy chce podejmować się rodzedzia siłami natury, bo jakieś ryzyko jest że w trakcie skurczy macica pęknie na szwie. (ale nie wiem czy to kwestia indywidualna dot tylko mojego przypadku) Kilka moich znajomych podchodziło do SN po pierwszej cc i jakoś urodzić nie umiały. Więc taką podjęłam decyzję, przy aprobacie lekarza.

Napisane przez kalka

Nie wiem co wy z tym karmieniem po cesarce??? Mam kilka koleżanek po cc, wszystkie karmiły przynajmniej pół roku Na sali operacyjnej "witały" się z dzidziusiem, położne pomagały w karmieniu na leżąco, potem normalnie jak nawał przyszedł. Znam też kilka po sn które miały zapalenie piersią zaraz po porodzie, albo pokarmu nie miały. To jakiś głupi przesąd... A leki podają takie zeby maluszkowi nie zaszkodziły.

ja sie nie pytam o karmienie w perspektywie pół roku tylko zaraz po cc, u mnie po pierwszej cesarce był problem, laktacja zaskoczyła dopiero jak macica zaczęła się czyścić i intensywnie obkurczać. Z lekami też nigdy nie wiemy jakie zostaną podane, a jak wiadomo, wszystkie przechodzą do mleka matki. O jakim głupim przesądzie piszesz, bo nie zrozumiałam ?

[Innocence_89]

Napisane przez JennyAniolek

Relacja z wizyty:

Ptyś jest dalej chłopcem i waży już 1300g (+/- 188g) .

Termin porodu wg usg zmienił mi się aż o 10 dni (do tej pory była to różnica 1-2 dni) i wychodzi na 26.05, czyli Dzień Matki

Szyjka długa, zamknięta; Mały leży wysoko, ułożony główką w dół - to co mi się wypinało w ciągu ostatnich 2 dni to plecki albo dupka , macica wysoko i ok, no i w końcu nie ma żadnych infekcji itd Ciśnienie super - 120/60, a co do wagi to od ostatniej wizyty przytyłam 2kg ; ale ogólnie po 28 tygodniach mam od wagi startowej +1kg, więc jest wszystko ok (Ptyś + wody to już jest 2kg, no i dochodzi jeszcze waga łożyska).

Wyniki z moczu ok, z krwi super (startowałam z hemoglobiną 13.9, potem mi spadła na 12 i trochę, a teraz znowu mam 13.1), ale za to z wynikami z glukozy nie jest już tak różowo Wg wyników które mam to na czczo super, ale po 2h wychodzi, że mam cukrzycę ciążowa Norma po 1h jest do 10, a po 2h powinna być poniżej 7.8; a ja mam 9.5 ale... mam glukozę do powtórzenia! Dlaczego ? Nie pisałam Wam wcześniej, ale babka stwierdziła, że te 15-20 min nie zrobi już różnicy w wyniku i zrobiła drugie pobranie o godz. 9, a powinna ok 9.20, ale jej się po prostu nie chciało poczekać Gin jak to usłyszał to tylko stwierdził, że powinni mi teraz zrobić drugie badanie już za darmo i że różnica w wyniku może być ogromna, więc lepiej się upewnić i w tym przypadku zrobić jeszcze raz Powtarzam - jak dobrze pójdzie - w pon (18.03) ale już w innym miejscu i będę pilnować, żeby drugie pobranie było po 2h albo i ciut po A jeśli jednak wyjdzie mi cukrzyca ciążowa to najbliższa poradnia jest ponoć w Zabrzu , a u gina mają diabetologa (wizyta oczywiście prywatnie), ale babka jest raz w miesiącu i dopiero mogłabym pójść do niej 8.04 ...

Mieliśmy oczywiście usg i wszystko jest ok - słuchaliśmy serduszka , mamy zmierzoną: główkę, brzuszek i kość udową. Tym razem Mały pokazał nam połowę buźki, a przy drugiej znowu miał rączki i mogliśmy podziwiać łokcie Ale za to jak gin sprawdzał płeć to "sprzętu" nie ukrywał, tylko rozwalony w najlepsze i mamy nawet nowe foto na potwierdzenie

Wstępnie następną wizytę ustaliłam sobie za 3 tyg - 5.04, ale zobaczymy jakie będą wyniki itd. Nie mam zleconych żadnych badań, ale zrobię jak zawsze mocz i morfo, ale z tego wszystkiego zapomniałam zapytać czy nie muszę powtarzać przypadkiem Toxo (bo mam IgG i IgM ujemne).

No to się rozpisałam Koniec i dla wszystkich, które dotrwały do końca

Ciesze sie że wszystkow porzadku

[xal]

Napisane przez justyna_g4

Wyglądają praktycznie identycznie. A kurde 150zł prawie różnicy.

Ten sam producent i te same parametry. Różnica w jakości materiału, ten droższy milszy w dotyku, ale przecież dziecko gołe jeździć nie będzie tylko w ubranku. Chyba mają inne daszki, te osłonki, no i martwi mnie brak poddupnika w tym tańszym. Dlatego trzeba to obadać w Smyku, bo tam mają obydwa obok siebie na półce. Wydawało mi się, że był w tym tańszym poddupnik dla noworodka jak ostatnio patrzyłam, no chyba, że przegapiłam.
A to co mówił facet w innym sklepie o BeSafe to jakaś ściema, ja nie wiem czy mają aż taką prowizję na niektóre firmy? Gadał, że 5 gwiazdek, a ja widziałam w kilku testach max 3, więc o jedną można się pomylić, ale o 2 To takie nabijanie ludzi w butelkę, na X-landera też mają straszne "parcie".

[JennyAniolek]

Napisane przez szprotka_mada

Kochana, mnie to nie dziwi już nic. Serio!
Moja mama dzisiaj była w banku (zresztą w tym samym co my z kredytem) dowiedzieć się co ma zrobić mój brat, jakie napisać pismo itp (powtarza semestr, a bierze kredyt studencki) i niby bankowe koleżanki "znajome" od lat, a tak po Niej pojechały, że biedna aż mi się rozpłakała przez telefon. Zrobiły w ogóle przy ludziach akcję, że szok, krzycząc, że mając 2 dzieci (a w ogóle jest nas 3 BTW) nie ma zdolności kredytowej i coś tam coś tam. Nie zaglądając w papiery ani nic.

Mnie też
A mamie współczuję sytuacji , jak można się tak zachowywać

[antoinettee]

Włączyło mi się dziś na rymy i wymyśliłam parę propozycji na temat nowego wątku

1. Porodów nadchodzi czas co przeraża każdą z NAS!
2. Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy
3. Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko

Uciekam na miasto Buziaki

[JennyAniolek]

Napisane przez szprotka_mada

A ja się witam troszkę spóźniona z moim Kubusiem w 28tc!

Gratuluję kolejnego tygodnia!

Napisane przez szprotka_mada

Miałam dzisiaj kolejny tel z banku- uwierzcie mi, że jak pokazuje mi na wyświetlaczu, że dzwoni BANK to mnie od razu trzęsie. Ale przy piątku kobietka miała dobrą informację- przyznali nam kredyt! (a jeszcze wczoraj przed 15:00 kłóciłam się z analityczką, bo mnie molestowała, czemu takie a nie inne kwoty ZUS wpisał w zaświadczenia- a co ja wróżka jestem?!? takie jest prawo i tyle!)
Tak więc od przyszłego tygodnia zaczynamy wojowanie z notariuszem i inną porcją zaświadczeń, ale już coraz bliżej końca... Uffff...

Cieszę się, że w końcu pojawiły się dobre wieści u Was!


My mamy przyznany kredyt na mieszkanie, a teraz czekamy na info jak rzeczoznawca wycenił: czy dostaniemy całą sumę, którą chcemy na remont czy mniej No i przyszło nam dziś ważne zaświadczenie (bez którego stalibyśmy z papierkami w miejscu), więc jak dobrze pójdzie to może też w przyszłym tygodniu będziemy podpisywać umowę + załatwiać notariusza itd

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez antoinettee

Włączyło mi się dziś na rymy i wymyśliłam parę propozycji na temat nowego wątku

1. Porodów nadchodzi czas co przeraża każdą z NAS!
2. Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy
3. Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko

Uciekam na miasto Buziaki

Fajne pomysły , na pewno dołączę je do sondy

[kalka]

Napisane przez Ag_nes

to moja druga cesarka,


O jakim głupim przesądzie piszesz, bo nie zrozumiałam ?

Są takie głupie przekonania że po cesarce ma się trudności z karmieniem, że po naturalnym porodzie wszystko się rozciąga i sex już nie ten, Że cesarka niebezpieczna dla dziecka, cesarka to "pójście na łatwiznę", że jak nie rodzisz sn to nie jesteś prawdziwą matką, jak nie karmisz piersią podobnie. W.k.u.r.w.i.a mnie to wszystko dlatego tak się uniosłam Sorry jesli cię uraziłam. To twoja druga cesarka i popieram decyzję o ponownym cc. Najgorsze to męczyć się sn, mieć w myślach pękającą ranę po cesarce a i tak wylądować na stole . wrrrrrr

[lonely_lady]

Napisane przez justyna_g4

Moja koleżanka pierze w tym i jest zadowolona. Ja jej mówiłam, że kupię proszek to powiedziała, że podobno to praktycznie to samo ale płatki są mniej wydajne.

ogólnie podobno te płatki mydlane są bardzo fajne i bardzo delikatne.. często polecane do pierwszych prań. Chyba się zaopatrzę i w nich wypiorę pieluszki i bieliznę



a co do proszków lovela to myślałam że są tylko 2 rodzaje, Do koloru i do białego. A jest jeszcze jakiś hipoalergiczny, w takim morelowym kolorze. Pierwszy raz taki widziałam i właśnie ten wzięłam.. nie wiem czy to dobrze

Napisane przez banka26

no wlasnie wrrrr tylko ze ja nie jadlam obiadu ehhehe

jak to nie jadłaś obiadu ????
ja zjadłam dwu-daniowy obiad, dosyć późno bo o 16, a od obiadu zdążyłam już zjeść lody na deser i jabłko

Napisane przez JennyAniolek

Relacja z wizyty:

Ptyś jest dalej chłopcem i waży już 1300g (+/- 188g) - mamy dziś wg om 28t2d.

Termin porodu wg usg zmienił mi się aż o 10 dni (do tej pory była to różnica 1-2 dni) i wychodzi na 26.05, czyli Dzień Matki

Szyjka długa, zamknięta; Mały leży wysoko, ułożony główką w dół - to co mi się wypinało w ciągu ostatnich 2 dni to plecki albo dupka , macica wysoko i ok, no i w końcu nie ma żadnych infekcji itd Ciśnienie super - 120/60, a co do wagi to od ostatniej wizyty przytyłam 2kg ; ale ogólnie po 28 tygodniach mam od wagi startowej +1kg, więc jest wszystko ok (Ptyś + wody to już jest 2kg, no i dochodzi jeszcze waga łożyska).

Wyniki z moczu ok, z krwi super (startowałam z hemoglobiną 13.9, potem mi spadła na 12 i trochę, a teraz znowu mam 13.1), ale za to z wynikami z glukozy nie jest już tak różowo Wg wyników które mam to na czczo super, ale po 2h wychodzi, że mam cukrzycę ciążowa Norma po 1h jest do 10, a po 2h powinna być poniżej 7.8; a ja mam 9.5 ale... mam glukozę do powtórzenia! Dlaczego ? Nie pisałam Wam wcześniej, ale babka stwierdziła, że te 15-20 min nie zrobi już różnicy w wyniku i zrobiła drugie pobranie o godz. 9, a powinna ok 9.20, ale jej się po prostu nie chciało poczekać Gin jak to usłyszał to tylko stwierdził, że powinni mi teraz zrobić drugie badanie już za darmo i że różnica w wyniku może być ogromna, więc lepiej się upewnić i w tym przypadku zrobić jeszcze raz Powtarzam - jak dobrze pójdzie - w pon (18.03) ale już w innym miejscu i będę pilnować, żeby drugie pobranie było po 2h albo i ciut po A jeśli jednak wyjdzie mi cukrzyca ciążowa to najbliższa poradnia jest ponoć w Zabrzu , a u gina mają diabetologa (wizyta oczywiście prywatnie), ale babka jest raz w miesiącu i dopiero mogłabym pójść do niej 8.04 ...

Mieliśmy oczywiście usg i wszystko jest ok - słuchaliśmy serduszka , mamy zmierzoną: główkę, brzuszek i kość udową. Tym razem Mały pokazał nam połowę buźki, a przy drugiej znowu miał rączki i mogliśmy podziwiać łokcie Ale za to jak gin sprawdzał płeć to "sprzętu" nie ukrywał, tylko rozwalony w najlepsze i mamy nawet nowe foto na potwierdzenie

Wstępnie następną wizytę ustaliłam sobie za 3 tyg - 5.04, ale zobaczymy jakie będą wyniki itd. Nie mam zleconych żadnych badań, ale zrobię jak zawsze mocz i morfo, ale z tego wszystkiego zapomniałam zapytać czy nie muszę powtarzać przypadkiem Toxo (bo mam IgG i IgM ujemne).

No to się rozpisałam Koniec i dla wszystkich, które dotrwały do końca

dla Wiktorka i dla Mamusi
a co do glukozy... co za pinda z tej pielęgniarki przez nią będziesz musiała powtarzać badania
ale za to jest spora szansa, że to był fałszywy alarm