Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[LadyWhisper]

Bokeh, podobno do 8-10 dni moga sie pojawic jakies reakcje niepozadane....

Kurcze, Maly nie spal od 16 do 21 prawie...... na koniec juz byl tak padniety, ze nie mogl przestac plakac i w histerie wpadal...... w koncu zasnal mi na rekach jak go bujalam na stojaco, myslalam, ze mi plecy pekna (chce chusteee juz!!!) Biedactwo moje sie meczylo strasznie

[Ifwka]

Sylwia my dawaliśmy wierszyk że prosimy o wino pub czekoladki i goście się super spisali. Winko to przez rok piliśmy.
Mała dzieki, już się uspokoilam po akcji z teściowa i czekam az niunia wstanie to ja wyprzytulam.

[LadyWhisper]

Mala dobrze, ze sie przebudzilas!!!

Debrah, Silver, sliczne lalunie

[bijkora]

Napisane przez s i l v e r

Bokeh- pisze że ta fotoksiążka kosztuje 89,99

Jest tam też napisane, że dla nowych uzytkowników fotoksiążka jest za darmo, poźniej w koszyku suma się zeruje, płacisz za przesyłkę.

[Aga8484]

Napisane przez bokeh

kurcze a może to reakcja po szczepieniu.... własnie zjadła z piersi troche ale dosłownie 4 minutki i znów marudzenie .... wazne ze cokolwiek


ZOBACZCIE SOBIE CZY WAM TO DZIAŁA http://landings.familyservicephoto.p...tuit-seasonal/
dostałam na maila taką oferte mozna za darmo jedna fotoksiażke

Dzięki za info
ciekawe ile przesyłka bedzie wynosić
znalazłam cennik

[mala_19kw]

Napisane przez LadyWhisper

Bokeh, podobno do 8-10 dni moga sie pojawic jakies reakcje niepozadane....

Kurcze, Maly nie spal od 16 do 21 prawie...... na koniec juz byl tak padniety, ze nie mogl przestac plakac i w histerie wpadal...... w koncu zasnal mi na rekach jak go bujalam na stojaco, myslalam, ze mi plecy pekna (chce chusteee juz!!!) Biedactwo moje sie meczylo strasznie

To mój wczoraj i dzisiaj mi w histerię wpadł. Wczoraj od godziny 7 do 11 z przerwami z nim walczyłam (a na 12 miałam do lekarza,traciłam nadzieję że go uspokoje). A dziś chwilę po 6 zaczął i do 8 marudził. Ale to tak płacze jakby ktoś go ze skóry obdzierał i co najlepsze nic nie pomaga. Podejrzewam że to przyczyna brzusia niestety.

[litllesweetangel]

przesylka chyba 27 zl z tego co wyczytalam

w zalaczniku my dzisiaj

Jutro idziemy na bioderka!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jestem jestem, ale tak mi się spać chce że tylko przeleciałam co napisałyście i idę w wyrko

A, my na ślub poprosiliśmy o książki zamiast kwiatów

[mala_19kw]

Napisane przez litllesweetangel

przesylka chyba 27 zl z tego co wyczytalam

w zalaczniku my dzisiaj

Jutro idziemy na bioderka!

Pięknie wyglądacie Ps. Masz bardzo ładne oczy i bardzo kobiece rysy twarzy

To co? zaciśnięte za jutrzejszą wizytę!

[nancykenator]

cześć dziewczyny, przepraszam, że się nie odzywam ale kompletnie nie mam na nic czasu... Kubuś daje nam popalić, czasem już mam dość. Cały czas walczymy o laktację ale jakoś słabo to widzę, owszem Mały je ale ma straszny apetyt, jak jest głodny ( a głodny jest w zasadzie non stop) to łapczywie zasysa mi sutka a za chwile wypluwa i w płacz, dostawiam znowu i znów to samo. Czasem tak walczymy pół godziny, czasem dłużej, mam wrażenie, że mam za mało pokarmu albo za słabo leci i przez to Mały się denerwuje. Jak podaję drugi cycek to jest tak samo, jak już w końcu zaśnie przy cycu to go jeszcze trochę tulę i kołyszę i delikatnie odkładam do łóżeczka, wtedy on się rozbudza i znów w płacz, więc ja go znów biorę na ręce, uśnie, odkładam, płacz, cyc, odkładanie, płacz i tak karmienie + przewijanie + usypianie trwa 3 h lub dłużej. Pośpi 2 -3 h i od nowa to samo. Wczoraj wpadł w taką histerię że ja się aż popłakałam z bezsilności. Pręży się, wygina, bączki lecą, kupka jest a on płacze tak jak jest głodny, daje cyca jednego, drugiego, potem znów tego pierwszego, znów drugiego, cycki miękkie a on dalej płacze i dalej jak go dostawiam to słyszę, że przełyka, że zasysa. W koncu uspokoił się jak daliśmy mu 30 ml mm już nie mam do tego siły, a od poniedziałku mąż wraca do pracy :/ przecież ja sobie z Małym nie dam rady

Napisane przez mala_19kw

To mój wczoraj i dzisiaj mi w histerię wpadł. Wczoraj od godziny 7 do 11 z przerwami z nim walczyłam (a na 12 miałam do lekarza,traciłam nadzieję że go uspokoje). A dziś chwilę po 6 zaczął i do 8 marudził. Ale to tak płacze jakby ktoś go ze skóry obdzierał i co najlepsze nic nie pomaga. Podejrzewam że to przyczyna brzusia niestety.

u mnie jest identycznie

witam nową mamusię

[BlackSanctum]

Mała, o matko, jak dobrze, że się w porę obudziłaś!

Jak Wy dajecie fotki, to i ja coś wkleję. Sprzed kilku dni.

[Debrah]

Napisane przez sylwietta1988

my poprosilismy gosci o słodycze przez 4 miesiące opychałam sie czekoladkami, merci, rafaello, ferrero rocher


ma sucha skórę, mozesz to sprawdzic biorąc w dwa palce skóre na brzuszku- jak nie wraca szybko do poprzedniego wyglądu to odwodniona, innym objawem jest zapadniete ciemiączko

Debrah- jak jestes z Krakowa to mam do ciebie całkiem niedaleko

Taaak?? skąd ty?

Napisane przez mala_19kw

I u nas również ten patent z pieluszką na buziuni się sprawdza . Do spania przytulam małego do piersi mając go na boczku. Zwija się w taki kłębuszek i wtedy nakrywam kocykiem, jak robi mu się cieplutko wtedy minuta pięć i nie ma chłopaka a no i lubi jak go po główce i pleckach głaszcze.

Iwfka-wczoraj mnie pocieszałaś i zabroniłaś mówić źle o sobie a dziś ja zabraniam tobie . Przypomnij sobie pięknie powiedziane słowa Debrah a dołek minie A to że tak gadamy źle o sobie to wynik zmęczenia zwyczajnie. Czasem człowiek ma dość i wtedy wszystko widzi w szarych barwach. Więc głowa do góry i wypluj te słowa za wczasu zanim dziewczyny cię zjadą

Debrah- słodka twoja niunia

Lady- z Pietraszka niezły przystojniacha jest ^^

Silver-urocza Darunia no i brawka się należą za 2 miesiące

W ogóle dziewczyny nie pisałam wam co mnie dzisiejszej nocy spotkało Otóż jest godzina 1:44 (mały budzi się zwykle po 2)spałam jak zabita i nagle zerwałam się na równe nogi i od razu do małego. Patrzę nie ma dzieciaka... i nagle słyszę yyy-ehhh i sapka. Odkrywam kołdrę a ten w połowie łożeczka leży i ledwo dyszy-tak się obsunął. Patrzcie jakie to dziwne że mnie tak tknęło i w porę się obudziłam. Na całe szczęście.

Tak samo robię, tylko nie przykrywam pieluszką. Ale mała leży brzuszkiem do mojego brzucha, wtulona ciasno, przy piersi otulona kocykiem, moment i nie mam dziecka.


Co do nocy..omg! moja też śpi pod kołderką, aż się wystraszyłam teraz...ale to chyba nie jest tak przecież, że dziecko nie ma ZUPEŁNIE dopływu powietrza jak się zsunie??

Napisane przez litllesweetangel

przesylka chyba 27 zl z tego co wyczytalam

w zalaczniku my dzisiaj

Jutro idziemy na bioderka!

Chyba czegoś nie doczytałam - o so chosi z fotoksiążką?

Piękna mama i dziecko

[Ifwka]

[QUOTE=mala_19kw;39794379]To mój wczoraj i dzisiaj mi w histerię wpadł. Wczoraj od godziny 7 do 11 z przerwami z nim walczyłam (a na 12 miałam do lekarza,traciłam nadzieję że go uspokoje). A dziś chwilę po 6 zaczął i do 8 marudził. Ale to tak płacze jakby ktoś go ze skóry obdzierał i co najlepsze nic nie pomaga. Podejrzewam że to przyczyna brzusia niestety.[/QUOTmE]U mnie to samo, jak.się.rozplacze to jakbym nie.wiem jaką krzywdę jej robiła.

Napisane przez litllesweetangel

przesylka chyba 27 zl z tego co wyczytalam

w zalaczniku my dzisiaj

Jutro idziemy na bioderka!

Super , i kciuki za bokserów.

Napisane przez nancykenator

cześć dziewczyny, przepraszam, że się nie odzywam ale kompletnie nie mam na nic czasu... Kubuś daje nam popalić, czasem już mam dość. Cały czas walczymy o laktację ale jakoś słabo to widzę, owszem Mały je ale ma straszny apetyt, jak jest głodny ( a głodny jest w zasadzie non stop) to łapczywie zasysa mi sutka a za chwile wypluwa i w płacz, dostawiam znowu i znów to samo. Czasem tak walczymy pół godziny, czasem dłużej, mam wrażenie, że mam za mało pokarmu albo za słabo leci i przez to Mały się denerwuje. Jak podaję drugi cycek to jest tak samo, jak już w końcu zaśnie przy cycu to go jeszcze trochę tulę i kołyszę i delikatnie odkładam do łóżeczka, wtedy on się rozbudza i znów w płacz, więc ja go znów biorę na ręce, uśnie, odkładam, płacz, cyc, odkładanie, płacz i tak karmienie + przewijanie + usypianie trwa 3 h lub dłużej. Pośpi 2 -3 h i od nowa to samo. Wczoraj wpadł w taką histerię że ja się aż popłakałam z bezsilności. Pręży się, wygina, bączki lecą, kupka jest a on płacze tak jak jest głodny, daje cyca jednego, drugiego, potem znów tego pierwszego, znów drugiego, cycki miękkie a on dalej płacze i dalej jak go dostawiam to słyszę, że przełyka, że zasysa. W koncu uspokoił się jak daliśmy mu 30 ml mm już nie mam do tego siły, a od poniedziałku mąż wraca do pracy :/ przecież ja sobie z Małym nie dam rady


u mnie jest identycznie

witam nową mamusię

Współczuję problemów z karmieniem. u mnie jakby mniej pokarmu, mała zjada jednego chciał i trochę drugiego, ale chyba się najada.

Napisane przez BlackSanctum

Mała, o matko, jak dobrze, że się w porę obudziłaś!

Jak Wy dajecie fotki, to i ja coś wkleję. Sprzed kilku dni.

Black super zdjęcie

[debesciara]

Witam raz jeszcze

Jestem mamą czerwcową 2012, gdybyście były zainteresowane mam do sprzedania dwie sztuki kropel na brzuszek SAB SIMPLEX sprowadzone z Niemiec dla mojej córy, kiedy do nas dojechały, problem bólu brzuszka się rozwiązał za sprawą BioGai.. Jeśli któraś z was jest zainteresowana zapraszam na priv

[ninagg]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39794605]Jestem jestem, ale tak mi się spać chce że tylko przeleciałam co napisałyście i idę w wyrko

A, my na ślub poprosiliśmy o książki zamiast kwiatów [/QUOTE]

My też poprosiliśmy o ksiązki

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez insolito

klask i: a nie mówiłam

Piotruś też zasypia z pieluszką przy buzi

Ifka, ani się waż tak myśleć! Mój maluch też najbardziej lubi spać we własnym łóżku i wcale nie mam wyrzutów sumienia, że go tam odkładam, bo wiem, że mu tam dobrze i bardziej się wysypia niż u nas


dodałam foto do klubu

Mi |Pani doktor mówiła, że czasem jak pieluszka nie jest zmieniona od razu po zrobieniu kupy to wtedy się utlenia i robi się zielona, nawet jak dziecko długo się siłuje, żeby sie załatwić to odbyt długo się rozwiera, dochodzi powietrze i też może być zielona kupa. Jej zdaniem jak dziecko ładnie przybiera, nie wymiotuje to wszystko ok

Co do kupek mi lekarz to samo powiedział w poniedziałek

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez mala_19kw

I u nas również ten patent z pieluszką na buziuni się sprawdza . Do spania przytulam małego do piersi mając go na boczku. Zwija się w taki kłębuszek i wtedy nakrywam kocykiem, jak robi mu się cieplutko wtedy minuta pięć i nie ma chłopaka a no i lubi jak go po główce i pleckach głaszcze.

Iwfka-wczoraj mnie pocieszałaś i zabroniłaś mówić źle o sobie a dziś ja zabraniam tobie . Przypomnij sobie pięknie powiedziane słowa Debrah a dołek minie A to że tak gadamy źle o sobie to wynik zmęczenia zwyczajnie. Czasem człowiek ma dość i wtedy wszystko widzi w szarych barwach. Więc głowa do góry i wypluj te słowa za wczasu zanim dziewczyny cię zjadą

Debrah- słodka twoja niunia

Lady- z Pietraszka niezły przystojniacha jest ^^

Silver-urocza Darunia no i brawka się należą za 2 miesiące

W ogóle dziewczyny nie pisałam wam co mnie dzisiejszej nocy spotkało Otóż jest godzina 1:44 (mały budzi się zwykle po 2)spałam jak zabita i nagle zerwałam się na równe nogi i od razu do małego. Patrzę nie ma dzieciaka... i nagle słyszę yyy-ehhh i sapka. Odkrywam kołdrę a ten w połowie łożeczka leży i ledwo dyszy-tak się obsunął. Patrzcie jakie to dziwne że mnie tak tknęło i w porę się obudziłam. Na całe szczęście.

Dlatego ja jak mała miała 1,5 miesiąca zaczęłam używać śpiworka i przykrywać cienkim kocykiem


Dziewczyny na USG wszystko idealnie. Lekarz kazał kontynułować noszenie małej jak żabka, nie zmuszać do chodzenia puki sama nie będzie do tego gotowa, nie wsadzać do chodzika ( tego ustrojstwa to nigdy bym dziecku nie kupiła)

Pytałam o noszenie w chuście czy w nosidełku i ile można. Lekarz powiedział, że tyle ile mała wytrzyma, bo da znać jak już będzie jej nie wygodnie ( sumie to tak jest w przypadku mojej małej)
Co ciekawe w Afryce wcale nie ma dysplazji stawów biodrowych, bo dzieci są noszone w chustach.

Pytałam tez o to chrzęszczenie w barkach i tez powiedział mi że to normalne i dzieciaki z tego wyrastają.

[Debrah]

Słuchajcie: ile najdłużej Wasze dzieciaki były bez jedzenia? Moja spała 4 h ciągiem, wreszcie ją wzięłam i przystawiłam na śpiocha, jadła przez 5 minut, dalej spała. Odbiłam na śpiocha, w między czasie pielucha zrobiła się pełna , przewinęłam. Otworzyła jedno oko... po 10 minutach znowu w kimę poszła, już w łóżeczku. Nie było nawet przez to kąpania. Śpi i śpi. 5 minut jedzenia to niewiele, a godzinki lecą..

[bokeh]

Napisane przez Debrah

Słuchajcie: ile najdłużej Wasze dzieciaki były bez jedzenia? Moja spała 4 h ciągiem, wreszcie ją wzięłam i przystawiłam na śpiocha, jadła przez 5 minut, dalej spała. Odbiłam na śpiocha, w między czasie pielucha zrobiła się pełna , przewinęłam. Otworzyła jedno oko... po 10 minutach znowu w kimę poszła, już w łóżeczku. Nie było nawet przez to kąpania. Śpi i śpi. 5 minut jedzenia to niewiele, a godzinki lecą..

Widze ze te nasze dzieci cos maja dzis zle dni... moja wczoraj od 19 spala praktycznie z przerwa na kapiel i parominutowym jedzeniem do 1 w nocy.
Teraz mi juz spi troche znow zjadla przed spaniem. Mam nadzieje ze juz bedzie lepiej.
A co do fotoksiazki wkleilam link strone wczesniej do darmowej fotoksiazki mozna sobie fajna zrobic i grafika jest fajna urocza taka


Aha! Zapomniiala bym mam pytanie czy wasze dzieci jak wezmiecie je pod barki i w powietrzu dotkniecie stopkami podloza to maja odruch chodzenia? Bo nie wiem kiedy on zanika bo moja dzis tak nie chciala robic i nie wiem czy juz zanikl czy go nie bylo bo wczesniej nie sprawdzalam pytam o dzieci ponad miesieczne

[LadyWhisper]

Napisane przez mala_19kw

To mój wczoraj i dzisiaj mi w histerię wpadł. Wczoraj od godziny 7 do 11 z przerwami z nim walczyłam (a na 12 miałam do lekarza,traciłam nadzieję że go uspokoje). A dziś chwilę po 6 zaczął i do 8 marudził. Ale to tak płacze jakby ktoś go ze skóry obdzierał i co najlepsze nic nie pomaga. Podejrzewam że to przyczyna brzusia niestety.

A to nie, nasz do 20 gadal z sufitem, bawil sie z nami, troche z cyca zjadl, silowal sie na brzuszku, dopiero po 20 jak juz byl mega zmeczony a zasnac nie mogl to zaczal sie denerwowac strasznie a na sam koniec juz histeria, typowo ze zmeczenia.....

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Bokeh, bylismy na szczepieniu w 8 tyg to jak go dr w ten sposob badala to "chodzil"

Te odruchy trzeba sprawdzac samemu w domu?

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ----------

Black, Little, pieknie wygladacie

Black,a gdzie twoj outfit na chrzciny? Chcialam zobaczyc butyyyyyy

[BlackSanctum]

Lady, sorry, dzisiaj mała nie dawała nam odsapnąć, marudziła przez calutki dzień... Ale znalazłam na kompie fotkę, gdzie są te buty. Chodzi oczywiście o te pierwsze z prawej.

[Debrah]

Napisane przez bokeh

Widze ze te nasze dzieci cos maja dzis zle dni... moja wczoraj od 19 spala praktycznie z przerwa na kapiel i parominutowym jedzeniem do 1 w nocy.
Teraz mi juz spi troche znow zjadla przed spaniem. Mam nadzieje ze juz bedzie lepiej.
A co do fotoksiazki wkleilam link strone wczesniej do darmowej fotoksiazki mozna sobie fajna zrobic i grafika jest fajna urocza taka


Aha! Zapomniiala bym mam pytanie czy wasze dzieci jak wezmiecie je pod barki i w powietrzu dotkniecie stopkami podloza to maja odruch chodzenia? Bo nie wiem kiedy on zanika bo moja dzis tak nie chciala robic i nie wiem czy juz zanikl czy go nie bylo bo wczesniej nie sprawdzalam pytam o dzieci ponad miesieczne

Cofnę się stronę do tyłu i zobaczę książkę.

Co do odruchów : to zależy jaki. Moro powinien do 4 mca życia zaniknąć (to jest to gwałtowne odrzucanie rączek na boki i wyginanie się przy hałasie, gwałtownej zmianie pozycji, strachu itp), Babińskiego nawet do 2 roku życia..(duży palec u stópki się mocno prostuje i wygina do tyłu jak połaskotasz stópkę) a ten chodzenia zanika po 6 tygodniu życia powoli. Dooobrze jest

A nie wiem co ta moja taka śpiąca jakaś..niby w dzień nie spała dużo, tylko wtedy co tak padła i ciągiem 4g naraz... nie wiem, dziecko w takim wieku może np nie jeść w nocy? Czy to niebezpieczne ze względu na wagę i spadki cukru?

[YellowSheep]

Napisane przez Debrah

http://www.youtube.com/watch?v=KlIEX...ature=youtu.be

cudna

Napisane przez Debrah

Ja sie nie mogę napatrzeć jak umieszczacie filmiki i zdjęcia.
Ja nie wiem, to hormony może są też??

Bo ja nie z tych, które się zachwycają każdym dzieckiem. Ale te nasze wątkowe mnie rozbrajają totalnie, cudne są. A najlepsze są uśmiechy

Ja też tak mam, kiedyś to nawet dzieci nie lubiłam a teraz byle uśmiech tych naszych maluchów i serce topnieje

Napisane przez bokeh

A moja kurcze strasznie płakałą przed chwila teraz ja bujam na bujaku a zaczelo sie od tego ze dalam jej pierś i troche pojadla i znow zaczela plakac... no to zrobilam jej butle i te znie chciala i plalakala a wydaje mi sie ze malo dzis jadła.. tzn do 14 fajnie 3 posiłki ale potem do teraz średniawo... troche pociumkała no i placz boje sie że cos nie tak że nie chce jeść

Myślałam przez chwilę że to może skok rozwojowy, ale jak zielona kupka to może coś zjadłaś co jej nie podpasowało?

Napisane przez nafiyqa

Jaka fajna smieszka z Darii

A ja dzis znow sie nudze... Dziecka jakby nie bylo (tak, pochwale i znow w nocy zacznie fikac )

Kusisz los

Napisane przez fifania

Szukając ostatnio leżaczka, natrafiłam na coś takiego: http://www.tinylove.com.pl/index.php...-3w1-tiny-love co o tym sądzicie? Bo mnie się spodobało, że można go rozłożyć całkowicie na płasko, w taką jakby kołyskę. No i jest do 18 kg.

My mamy taki leżaczek i mogę go polecić.[/QUOTE]

O, dzięki, a jakbyś mogła powiedzieć na oko na jak długo on wystarczy? Jest w miarę duża ta gondolka po rozłożeniu?

Napisane przez litllesweetangel

przesylka chyba 27 zl z tego co wyczytalam

w zalaczniku my dzisiaj

Jutro idziemy na bioderka!

Ślicznie kciukasy za bioderka jutro!

Napisane przez BlackSanctum

Mała, o matko, jak dobrze, że się w porę obudziłaś!

Jak Wy dajecie fotki, to i ja coś wkleję. Sprzed kilku dni.

Słodko

Napisane przez Debrah

Słuchajcie: ile najdłużej Wasze dzieciaki były bez jedzenia? Moja spała 4 h ciągiem, wreszcie ją wzięłam i przystawiłam na śpiocha, jadła przez 5 minut, dalej spała. Odbiłam na śpiocha, w między czasie pielucha zrobiła się pełna , przewinęłam. Otworzyła jedno oko... po 10 minutach znowu w kimę poszła, już w łóżeczku. Nie było nawet przez to kąpania. Śpi i śpi. 5 minut jedzenia to niewiele, a godzinki lecą..

Mój mały w sumie jeszcze nim skończył miesiąc to robił sobie około 6 godzin przerwy w nocy, tyle, że my na butli, a wtedy na odciągniętym pokarmie jeszcze.

Nina my byliśmy najpierw na Bebilonie a teraz przeszliśmy na Hipp. Poprawy nie widać. Dziś kupiłam Hipp HA, może coś pomoże, a w międzyczasie szukam jakiegoś normalnego pediatry, bo do baby która twierdzi że nie ma skazy przy mm to ja chodzić nie będę.

W ogóle, dziewczyny, powiedzcie mi czemu AŻ takie ciśnienie jest na karmienie piersią? Wiem, że to najlepiej dla maluszka itd, no ale jak idę do lekarza, który robi ze mnie wyrodną matkę bo podaję dziecku takie coś, to już mnie szlag trafia, a ostatnio przeglądałam jakąś broszurkę z cyklu pierwszy rok życia i co tam czytam? Że kp leży tylko w głowie, że nie istnieje sytuacja, że nie można karmić, że każda matka która CHCE karmić to będzie to robić (czyli każda która tego nie robi to dlatego że jej się nie chce, tak wnioskuję), że krowie mleko jest dla cieląt a nie ludzi... No masakra, już przeszłam ten kryzys że nie umiałam małego nakarmić, a teraz mi to wraca, jeszcze jak widzę jak on płacze przez brzuszek, to w ogóle czuję się okropnie... ehh

[mitabe]

hej, pozdrowienia od kubusia dla cioteczek wizazowych. my nadal w szpitalu i nic nie wiadomo, ogolnie jakas epidemia u nas panuje, miejsc nie ma, po noc wirus po przedszkolach krąży a jak ktoś ma niemowlę w domu to łapie odrazu zapalenie płuc. najgorsze, że objawy to tylko katarek mocniejszy.
trzymajcie nadal za nas kciuki, żeby była w końcu poprawa, no i żebym ją się nie rozchorowala bo coś mnie zaczyna łamać.
tak ku przestrodze dowiedzialam się, że zapalenie płuc moze maluszek dostać jak mu się odbije na lezaco i trochę poksztusi się, więc odbijajcie maluchy do skutku.

[gochaa_p]

Napisane przez iffonka7

A po czym poznać że dziecko jest odwodnione?

po zapadniętym ciemiączku

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Napisane przez mitabe

hej, pozdrowienia od kubusia dla cioteczek wizazowych. my nadal w szpitalu i nic nie wiadomo, ogolnie jakas epidemia u nas panuje, miejsc nie ma, po noc wirus po przedszkolach krąży a jak ktoś ma niemowlę w domu to łapie odrazu zapalenie płuc. najgorsze, że objawy to tylko katarek mocniejszy.
trzymajcie nadal za nas kciuki, żeby była w końcu poprawa, no i żebym ją się nie rozchorowala bo coś mnie zaczyna łamać.
tak ku przestrodze dowiedzialam się, że zapalenie płuc moze maluszek dostać jak mu się odbije na lezaco i trochę poksztusi się, więc odbijajcie maluchy do skutku.

hej, trzymajcie ise ciepło

no właśnie - cały czas jakieś cholerstwo panuje dlatego WOjtek w domu a nie w przedszkolu :/

[sylwietta1988]

Napisane przez s i l v e r

Skąd to wszystko wiesz?

z jakiejs gazety dzieciowej

Napisane przez Debrah

Taaak?? skąd ty?

z miechowa

ale mamy piękne dzieciaki mamusie też niczego sobie

Bartulo zrobił rano kupę, której papmpers nie ogarnął cały do przebrania

uciekam, bo jeszcze jedziemy po ostatnie zakupy do łazienki

[s i l v e r]

Napisane przez litllesweetangel

w zalaczniku my dzisiaj

Ale ślicznie Piękna kobieta z Ciebie

Kciuki za bioderka

Napisane przez BlackSanctum

Jak Wy dajecie fotki, to i ja coś wkleję. Sprzed kilku dni.

Jejj ale przepiękne zdjęcie aż się wzruszyłam

Napisane przez ninagg

Dziewczyny na USG wszystko idealnie. Lekarz kazał kontynułować noszenie małej jak żabka, nie zmuszać do chodzenia puki sama nie będzie do tego gotowa, nie wsadzać do chodzika ( tego ustrojstwa to nigdy bym dziecku nie kupiła)

za usg

Napisane przez Debrah

Słuchajcie: ile najdłużej Wasze dzieciaki były bez jedzenia?

Moja aż 7 h ! Raz jej się to zdarzyło bo taki twardy sen miała że jej dobudzić nie szło.

Napisane przez mitabe

hej, pozdrowienia od kubusia dla cioteczek wizazowych. my nadal w szpitalu i nic nie wiadomo, ogolnie jakas epidemia u nas panuje, miejsc nie ma, po noc wirus po przedszkolach krąży a jak ktoś ma niemowlę w domu to łapie odrazu zapalenie płuc. najgorsze, że objawy to tylko katarek mocniejszy.
trzymajcie nadal za nas kciuki, żeby była w końcu poprawa, no i żebym ją się nie rozchorowala bo coś mnie zaczyna łamać.
tak ku przestrodze dowiedzialam się, że zapalenie płuc moze maluszek dostać jak mu się odbije na lezaco i trochę poksztusi się, więc odbijajcie maluchy do skutku.

biedactwo
Trzymam kciuki za powrót do zdrowia

Napisane przez sylwietta1988

Bartulo zrobił rano kupę, której papmpers nie ogarnął cały do przebrania

moja tak samo ostatnio

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez sylwietta1988

z jakiejs gazety dzieciowej

aaaaaaahaa

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ninagg

My też poprosiliśmy o ksiązki



Pytałam o noszenie w chuście czy w nosidełku i ile można. Lekarz powiedział, że tyle ile mała wytrzyma, bo da znać jak już będzie jej nie wygodnie ( sumie to tak jest w przypadku mojej małej)
Co ciekawe w Afryce wcale nie ma dysplazji stawów biodrowych, bo dzieci są noszone w chustach.

Pytałam tez o to chrzęszczenie w barkach i tez powiedział mi że to normalne i dzieciaki z tego wyrastają.

A coś fajnego dostaliście? My dużo podróżniczych Nie stac nas na wyjazdy, to przynajmniej poczytamy

Ano właśnie. Tak mnie refleksja ostatnio naszła, że jednak ruchowo dzieci miejskie są w gorszej sytuacji, niż wiejskie czy z krajów mniej rozwiniętych, bo u nas za dużo wynalazków, a za mało prostoty.

Napisane przez Debrah

Słuchajcie: ile najdłużej Wasze dzieciaki były bez jedzenia? Moja spała 4 h ciągiem, wreszcie ją wzięłam i przystawiłam na śpiocha, jadła przez 5 minut, dalej spała. Odbiłam na śpiocha, w między czasie pielucha zrobiła się pełna , przewinęłam. Otworzyła jedno oko... po 10 minutach znowu w kimę poszła, już w łóżeczku. Nie było nawet przez to kąpania. Śpi i śpi. 5 minut jedzenia to niewiele, a godzinki lecą..

Jakby to ująć Zjadła o 21, przed 22 usnęła, obudziła się przez 6 rano mało tego, w międzyczasie (nie wiem o której, ciemno było) mąż mi wsadził Agatkę do łóżka bo do mamy chciała

Napisane przez bokeh

Aha! Zapomniiala bym mam pytanie czy wasze dzieci jak wezmiecie je pod barki i w powietrzu dotkniecie stopkami podloza to maja odruch chodzenia? Bo nie wiem kiedy on zanika bo moja dzis tak nie chciala robic i nie wiem czy juz zanikl czy go nie bylo bo wczesniej nie sprawdzalam pytam o dzieci ponad miesieczne

Przeważnie koło miesiąca, czasem trochę dłużej, nie martw się.

A w ogóle to tak sobie wspominam, i Agatka z takich najbardziej widocznych rzeczy to dość późno się obracała na plecy - dzień przed 5 miesiącem, ztópki w paszczę wsadziła dzień przed końcem 7, siadać/wstawać/raczkować całkowicie sama zaczęła mając 8,5 miesiąca - w ciągu tygodnia to wsio, za to fajnie chodzić zaczęła, bez chodzików żadnych rzecz jasna, gdy miała rok i 2 tygodnie zasuwała na nóżkach

A teoretycznie dzieci siadają koło 6-7mca same... i co z tego? Teraz Agata jest BARDZO sprawna ruchowo.


Mnie rozwala, że jest ciśnienie na kp, ale już z wiedzą u pediatrów i położnych gorzej w tym temacie
Najłatwiej dać zje.bkę i sprawa załatwiona

Napisane przez mitabe

hej, pozdrowienia od kubusia dla cioteczek wizazowych. my nadal w szpitalu i nic nie wiadomo, ogolnie jakas epidemia u nas panuje, miejsc nie ma, po noc wirus po przedszkolach krąży a jak ktoś ma niemowlę w domu to łapie odrazu zapalenie płuc. najgorsze, że objawy to tylko katarek mocniejszy.
trzymajcie nadal za nas kciuki, żeby była w końcu poprawa, no i żebym ją się nie rozchorowala bo coś mnie zaczyna łamać.
tak ku przestrodze dowiedzialam się, że zapalenie płuc moze maluszek dostać jak mu się odbije na lezaco i trochę poksztusi się, więc odbijajcie maluchy do skutku.

Trzymajcie się tam!

Napisane przez gochaa_p

po zapadniętym ciemiączku

I po małej ilości śliny i odbarwionym (bladym) podniebieniu, dziąsłach.
-------------------------

Dziewczyny, składam wyrazy skruchy, ciemna masa jestem kompletnie o jednej rzeczy zapomniałam a propos zielonych kup - otóż... kupy się utleniają i wówczas robią się zielone! zarówno, gdy długo są w pieluszce (a ja np. nie wybudzam dziecka) ale też gdy dziecko długo stęka i wyciska bo długo odbyt rozwarty i też tlenu więcej dochodzi. Dlatego sama zielona kupa nie jest zła.
Przypomniało mi się, gdy wczoraj się z koleżanką pielęgniarką spotkałam i mówię, że jabłek nie mogę, bo zielone kupy - a ona, że dzieci ROBIĄ zielone kupy (sama ma dwójkę). I mnie olśniło...

W związku z tym nie wiem, czy moja Dorka znosi jabłka czy nie

[s i l v e r]

https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater

o jezu

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Silver, wymiatasz

Swoją drogą, jakoś nie bardzo wierzę w celibat zaróno księży, jak zakonnic. Pewnie wyjątki są, jak we wszystkim, ale organizmu się nie oszuka często i potrzeby są.

[fewcia]

Napisane przez iffonka7

Bartuś od 8 do 14 nie spał, pierwszy raz tak długo ale pod koniec już był bardzo marudny. Teraz śpi jak zabity, ciekawe kiedy się obudzi.

Moja wczoraj od 6 rano do 21 spała trzy razy po 20min! Wieczorem już była taka zmęczona, że histerii dostawała.

Napisane przez bokeh

A moja kurcze strasznie płakałą przed chwila teraz ja bujam na bujaku a zaczelo sie od tego ze dalam jej pierś i troche pojadla i znow zaczela plakac... no to zrobilam jej butle i te znie chciala i plalakala a wydaje mi sie ze malo dzis jadła.. tzn do 14 fajnie 3 posiłki ale potem do teraz średniawo... troche pociumkała no i placz boje sie że cos nie tak że nie chce jeść

Nie martw się, to pewnie, tak jak dziewczyny piszą reakcja na szczepionkę.

Napisane przez nafiyqa

A ja dzis znow sie nudze... Dziecka jakby nie bylo (tak, pochwale i znow w nocy zacznie fikac )

Pozytywnie zazdroszczę

Napisane przez Debrah

Moja z kolei wczoraj zaserwowała zieloną - i nie wiem po czym? nic nowego chyba nie jadłam...

Napisane przez Delicjanka

moja tez czasem robi zielono, zielono zolte lekarz mowila ze to normalne

To zaskakujące ile możemy rozmawiać o kupach

Napisane przez insolito

Mi |Pani doktor mówiła, że czasem jak pieluszka nie jest zmieniona od razu po zrobieniu kupy to wtedy się utlenia i robi się zielona, nawet jak dziecko długo się siłuje, żeby sie załatwić to odbyt długo się rozwiera, dochodzi powietrze i też może być zielona kupa. Jej zdaniem jak dziecko ładnie przybiera, nie wymiotuje to wszystko ok

Właśnie położna też mi tak mówiła.

Napisane przez sylwietta1988

my poprosilismy gosci o słodycze przez 4 miesiące opychałam sie czekoladkami, merci, rafaello, ferrero rocher

My prosiliśmy o wino I od kilku osób dostaliśmy kupony Totka i wygraliśmy 500 zł

[s i l v e r]

Napisane przez fewcia

To zaskakujące ile możemy rozmawiać o kupach

Racja