Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013 cz.11

[joooasia]

Zauważyłam, że kilka z nas ma bardzo przydatne umiejętności manualne - było to widać po ostatniej żyrafce ja niestety nie posiadam takiej wyobraźni i umiejętności jak Wy, dlatego zaczęłam szukać sposobów na "zabicie czasu" jakimiś dekoracjami na święta... znalazłam stronę, którą pewnie juz znacie, ale wrzucam linka, bo maja ciekawe ozdoby z wytłumaczeniem wykonania (fajnie wytłumaczone, więc nawet taki gamoń jak ja powinien sobie poradzić ) http://www.bazardekoracji.pl/Tutoria...nfo-pol-8.html

kurcze, szkoda, że do pasmanterii tak daleko...

[Ashyshqa]

Dzień dobry!

Jakie słoneczko dziś! Mam nadzieję, że mróz też troszkę puści... Wybieram się zaraz na lumpeksowe zakupy, może coś ciekawego uda się upolować.
Wam życzę przyjemnej soboty i do zobaczenia później!

[anoxee]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja tylko szybko napiszę, że Bartuś waży nam już 1,5kg wymiarami idealnie wstrzela się w termin wg om, więc powinien być średniaczkiem o wadze około 3,5kg, wszystko ok i u mnie i u niego

od 7:00
moja koleżanka z cukrzycą jeździła do Zabrza

za Bartusia!

No to nie wiem jak to jest. Moja pamiętam jeździła do Wodzisławia.

Napisane przez axella

nie wiem jak się jutro ubrać
czy wersja Patrz JAki Mój Brzuch Jest Wielki
czy Luźna Bluzka Zmniejszająca

Ooooo, właśnie siedzę przed kompem ubrana próbnie na dzisiejsze urodziny chrześnicy i czekam aż tż wstanie i zarzuci jakąś opinią. Mam identyczny problem.

Napisane przez Aaś

Jeszcze wam opowiem a propo banków historię z dziś. Był u mnie mąż i dzwoni do mnie tel. Numer nieznany. 3 razy w ciągu godziny mówię do męża że mam dość bo to na 100% bank albo orange albo jakieś ubezpieczenie. To on na to: spoko. zalatwie to.
Za tym 3 razem odebrał i jak babka poprosiła o rozmowę ze mną to on wielce zasmuconyn głosem mówi że żona w szpitalu i nie wiadomo kiedy wyjdzie. A co na to babka? Ok ok bo ona dzwoni z banku i mają teraz taką nową ofertę na lokatę no to mąż na to że powtarza jeszcze raz: żona w szpitalu itd... i nie mamy do tego głowy.
Ale babka bezczelna strasznie. Jeszcze kilka minut go męczyła że może jednak lokatka

Powiedz im następnym razem, że rozmowa jest nagrywana, to już tak chętnie nie będą rozmawiać.

Napisane przez gosiulka22

za wizytę, moja mała tez juz główką w dół co dziwi mojego męża bo twierdzi że jej bedzie tam niewygodnie tak na dół głową

E tam, mój jest od początku na każdej wizycie głową w dół. W ogóle gin mnie bada ostatnio i mówi, że szyjka długa, zamknięta, dziecko ułożono główkowo. On go tam czuje przy badaniu?

Hej Wpadłam na szybko przeglądnąć neta i spadamy zaraz na zakupy, później obiadek i na urodzinki. Także miłego weekendu!

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Znowu bym przegapiła powód do świętowania.

Dzisiaj kończymy 26 tc.

[anoxee]

axella, a propos Twojego wpisu... szukając inspiracji filcowych natknęłam się właśnie na absolutny hit.

Załączam.

[colorblue]

Napisane przez gosiulka22

Ja po wizycie
Wszystko na szczęście jest w jak najlepszym porzadku. Szyjka długa, zamknieta, łożysko w I stopniu dojrzałości, cytologia wyszła super gr1. Przez ostatni miesiąc przybyło mi 2 kg więc jestem 8 na plusie.
Elizka dalej pozostaje dziewczynką nie da się tego ukryć Mała waży 1170g I jest taka słodziutka, tak fajnie sobie "mlaskała" jak ją ogladaliśmy

Nastepna wizyta 12.04 - Jenny jesli możesz to dopisz

za udaną wizytę~!

Napisane przez Ashyshqa

Życie mnie inspiruje do tych podróży


przede wszystkim dla Ptysia! Pięknie chłopcze rośnie!

A z tą glukozą masakra, co za głupia pielęgniarka... Skąd one mają takie pomysły Mam nadzieję, że powtórzone badanie pokaże, że żadnej cukrzycy nie masz


No właśnie, można, jak trzeba Ale mam nadzieję, że u nas skończy się na jednej przeprowadzce



Współczuję! Ale jutro musi być lepiej! A jak z Twoją glukozą?



i dla Elizki i za łożysko i za cytologię

A no dzwoniłam do tej poradni..babeczka wypytała co i jak i powiedziała,że przy takim minimalnym przekroczeniu to wogóle mam się nie przejmować że proponuje ona poprostu glukometr i mam mierzyć sobie dla własnej kontroli przed posiłkiem i po posiłkach cukier..Mam tak robić przez tydzień.. Jeśli nie będzie skakał to ok, a jeśli będzie to mam zadzwonić jeszcze raz i mnie wciśnie bo szkoda by było mnie tłuc teraz w ciąży w te śniegi jak ten cukier taki malutki..
Hmm.. poszłam do apteki.. glukometr dostałam nowiutki w kartoniku z etui zapakowany za darmo paski na recepte..no i póki co jest ok. Ograniczyłam słodkie bo wpierdzielałam je jak głupia.

Napisane przez Aaś

O fuj

Aaaa i zapomniałam wam przekazać tekstu dnia mojej mariolki. Otóż ona dziś dopiero dowiedziała się że ciąża trwa 40 tyg. Nigdy się tym nie interesowala bo tylko mówiła: oby tylko zdrowe było (nie wiem co ma piernik do wiatraka ) no i ona w sumie to nie wie w którym jest teraz tygodniu. Chyba 39...

Oraz tekst chyba bardziej przerażajacy niż śmieszny. Nadal nie wiadomo czy jej synek przeżyje. Ona to ogólnie nic nie wie. Gdzie i czy będzie operowany i ogólnie to za bardzo nie wie co to za wada.
Ale trochę inaczej do tego wszystkiego podchodzi bo w domu czeka na nią pierwszy syn
Powiedziała to tak bardzo 'normalnie' że aż mnie zmrozilo.

Ta kobieta serio jest już matką?



Witam..U nas też słoneczko

[banka26]

dzien doberek dziewuszki u mnie w Sz-n na trawie zalega snieg ale niebo blekitne i swieci sloneczko
ja gotuje jajca na sniadanko dla siebie i mlodego
udanego wekendu zycze wszystkim :P

[Aaś]

Kolejny tekst:
-a ciebie to nie badają na fotelu jakie masz rozwarcie?
-no nie bo to dopiero 29 tydzień
-a skurczy nie masz?
-nie bo to dopiero 29 tydzień
-aha...ja to się nie znam na tych tygodniach. to jeszcze ile do końca?

zabierzcie mnie stąd....albo ją

[xal]

Napisane przez Aaś

Kolejny tekst:
-a ciebie to nie badają na fotelu jakie masz rozwarcie?
-no nie bo to dopiero 29 tydzień
-a skurczy nie masz?
-nie bo to dopiero 29 tydzień
-aha...ja to się nie znam na tych tygodniach. to jeszcze ile do końca?

zabierzcie mnie stąd....albo ją

Z tego co piszesz, to ją za chwilę wezmą na porodówkę.
Podziwiam twoją cierpliwość, ja bym jej chyba już dawno

[banka26]

Napisane przez Aaś

Kolejny tekst:
-a ciebie to nie badają na fotelu jakie masz rozwarcie?
-no nie bo to dopiero 29 tydzień
-a skurczy nie masz?
-nie bo to dopiero 29 tydzień
-aha...ja to się nie znam na tych tygodniach. to jeszcze ile do końca?

zabierzcie mnie stąd....albo ją

hmmm pytania wcale nie sa zle , ale pewnie sa wyjete z kontekstu, bo badania na fotelu sa i 20 tc wiec tym bardziej i w 29 rozwarcie bywa i w 25 tc no a skurcze to i od 20 sa heheheh no z tyg. przesadzila heheh
Kochana napisz co Wam na sniadanie zaserwowali ??

[ankaaa206]

Napisane przez Aaś

Kolejny tekst:
-a ciebie to nie badają na fotelu jakie masz rozwarcie?
-no nie bo to dopiero 29 tydzień
-a skurczy nie masz?
-nie bo to dopiero 29 tydzień
-aha...ja to się nie znam na tych tygodniach. to jeszcze ile do końca?

zabierzcie mnie stąd....albo ją

niezła agentka, ja też miałam taką super mamuśke na sali, miała 19 lat i z drugim maluszkiem w ciąży byla, oczywiście co pół godziny na papieroska by siebie i dziecko "dotlenić" no i za nic nie wiedziała kim może być ojciec dziecka no i oczywiście co drugie słowo to przekleństwo ale luz, cieszyłam sie że tylko 4 dni z nią spędziłam

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

wczoraj w nocy pierwszy raz poczułam przepowiadacze, miałam skurcze co 15-30 min tak przez półtorej godz, takie jak na miesiączkę, juz miałam stracha i do szpitala chciałam jechać bo myślałam że rodzę no ale po 3 no spach i prysznicu przeszło, chyba muszę przyspieszyć wizyte do gina i zobaczyć jak tam moja szyjka po tych skurczybykach się trzyma.

[banka26]

Napisane przez ankaaa206

niezła agentka, ja też miałam taką super mamuśke na sali, miała 19 lat i z drugim maluszkiem w ciąży byla, oczywiście co pół godziny na papieroska by siebie i dziecko "dotlenić" no i za nic nie wiedziała kim może być ojciec dziecka no i oczywiście co drugie słowo to przekleństwo ale luz, cieszyłam sie że tylko 4 dni z nią spędziłam

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

wczoraj w nocy pierwszy raz poczułam przepowiadacze, miałam skurcze co 15-30 min tak przez półtorej godz, takie jak na miesiączkę, juz miałam stracha i do szpitala chciałam jechać bo myślałam że rodzę no ale po 3 no spach i prysznicu przeszło, chyba muszę przyspieszyć wizyte do gina i zobaczyć jak tam moja szyjka po tych skurczybykach się trzyma.

kochana napewno wszystko jest dobrze ja takie przepowiadacze miam od 8 tyg. i srednio od 10 do 20 skurczy w dzien

[nuna2]

to moje małe ani razu ni było głową w dół na USG Spoko loko ma czas Nie lubi pozycji nietoperka

[happy blue]

Napisane przez colorblue

Ta kobieta serio jest już matką?

dokładnie :/


cześć

[Aaś]

ankaa skąd się tacy ludzie biorą?

mam tylko nadzieje że niedługo urodzi

ale piękna pogoda dziś:-( dobrze że chociaż sernik do mnie jedzie na pocieszenie

[szprotka_mada]

Napisane przez Aaś

O fuj

Aaaa i zapomniałam wam przekazać tekstu dnia mojej mariolki. Otóż ona dziś dopiero dowiedziała się że ciąża trwa 40 tyg. Nigdy się tym nie interesowala bo tylko mówiła: oby tylko zdrowe było (nie wiem co ma piernik do wiatraka ) no i ona w sumie to nie wie w którym jest teraz tygodniu. Chyba 39...

Oraz tekst chyba bardziej przerażajacy niż śmieszny. Nadal nie wiadomo czy jej synek przeżyje. Ona to ogólnie nic nie wie. Gdzie i czy będzie operowany i ogólnie to za bardzo nie wie co to za wada.
Ale trochę inaczej do tego wszystkiego podchodzi bo w domu czeka na nią pierwszy syn
Powiedziała to tak bardzo 'normalnie' że aż mnie zmrozilo.

Skąd Ona się wzięła

Napisane przez Ashyshqa

Dzień dobry!

Jakie słoneczko dziś! Mam nadzieję, że mróz też troszkę puści... Wybieram się zaraz na lumpeksowe zakupy, może coś ciekawego uda się upolować.
Wam życzę przyjemnej soboty i do zobaczenia później!

Pochwal się jak coś ciekawego upolujesz.

Napisane przez anoxee

axella, a propos Twojego wpisu... szukając inspiracji filcowych natknęłam się właśnie na absolutny hit.

Załączam.

Napisane przez Aaś

Kolejny tekst:
-a ciebie to nie badają na fotelu jakie masz rozwarcie?
-no nie bo to dopiero 29 tydzień
-a skurczy nie masz?
-nie bo to dopiero 29 tydzień
-aha...ja to się nie znam na tych tygodniach. to jeszcze ile do końca?

zabierzcie mnie stąd....albo ją

-----



Witam się sobotnio.
Wstałam po 7 i byłam na wynikach. Ale oczywiście głupia pipia ze mnie, bo nie zadbałam o pojemniczek na mocz- zapomniałam, że tym razem i mocz mam zanieść, więc w sumie zrobiłam tylko morfo i PTA a mocz w poniedziałek Ale przynajmniej się dotleniłam. Wracając nafaszerowałam się ciasteczkami, kupiłam w Pepco piękne kubki, odwiedziłam babcie i właśnie robię sobie drugie śniadanie, bo naszło mnie na jajca w majonezie

Jak nie próbowałyście, to polecam Anatola Waniliowego z odrobiną mleka. Babcia mnie uraczyła i powiem Wam, że pychotka niesamowita!

[Veronic]

hej
wczoraj nie chciało mi się odzywać za bardzo.. bo walczę z magisterką

piękna pogoda dzisiaj trzeba wyjść na spacerek

Napisane przez anoxee

axella, a propos Twojego wpisu... szukając inspiracji filcowych natknęłam się właśnie na absolutny hit.

Załączam.

fajne takie na czasie


Aaś- "cudowną" masz tą koleżankę ze szpitala, teksty ma the best

[xal]

Napisane przez nuna2

to moje małe ani razu ni było głową w dół na USG Spoko loko ma czas Nie lubi pozycji nietoperka

Moja też nie, a powinna już chociaż spróbować. No cóż, pewnie po mamusi przekręci się tuż przed porodem

[angie83]

Napisane przez ankaaa206

niezła agentka, ja też miałam taką super mamuśke na sali, miała 19 lat i z drugim maluszkiem w ciąży byla, oczywiście co pół godziny na papieroska by siebie i dziecko "dotlenić" no i za nic nie wiedziała kim może być ojciec dziecka no i oczywiście co drugie słowo to przekleństwo ale luz, cieszyłam sie że tylko 4 dni z nią spędziłam

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

wczoraj w nocy pierwszy raz poczułam przepowiadacze, miałam skurcze co 15-30 min tak przez półtorej godz, takie jak na miesiączkę, juz miałam stracha i do szpitala chciałam jechać bo myślałam że rodzę no ale po 3 no spach i prysznicu przeszło, chyba muszę przyspieszyć wizyte do gina i zobaczyć jak tam moja szyjka po tych skurczybykach się trzyma.

Napisane przez banka26

kochana napewno wszystko jest dobrze ja takie przepowiadacze miam od 8 tyg. i srednio od 10 do 20 skurczy w dzien

a te przepowiadacze czym się charakteryzują? Takie bolesne? Bo ja mam generalnie twardnienie macicy i sporadycznie stawanie się brzuszka, te z kolei są bezbolesne, choć odczuwalne.
BTW, genialna ta stronka bazar dekoracji
Jenny, super zakupy
Ja jestem na etapie prania i doszłam do wniosku, że mało mam takich wiosennych ubranek, lżejszych. Większość jest po chrześniaku małża, który rodził się na początku marca. Szkoda, bo niektóre zimowe ubranka są takie śliczne, ale niestety nie będę ich mogła wykorzystać
Ble, męczy mnie zgaga. Połasiłam się na chleb, więc znów trzeba przeprosić się z chrupkim pieczywem.
Odnośnie ułożenia dzidzi w brzuchu, to Bartula od początku leży główką w dół. Zresztą jakby teraz spróbował zmienić pozycję, to chyba jego nóżki buźką by mi wyszły
Ostatnio częściej mam sny na temat porodu. Coraz większego mam cykora. A najbardziej obawiam się, że będę sama w domu, jak zacznie się cała akcja, bo TŻ ma 3 zmiany. Co prawda powiedział, że jakby coś się to mam dzwonić do niego bezzwłocznie i on urwie się z pracy.

[szprotka_mada]

Ha!

Właśnie dostałam wyniki morfo. I szczena mi opadła, bo większość oflagowana, ale przypomniałam sobie, że ciężarne mają inne normy więc posprawdzałam z normami na pierwszej stronie wątku i wychodzi na to, że z morfo wszystko ok

[kalka]

Hej. wróciłam z wizyty!
Moje dzieciątko waży już 2300 g
i okazało się dziewczynką
Ja po cichutku liczyłam na drugą córcię, tż pewno wolałby syna, ale mówię mu do 3 razy sztuka kochanie
Gin po pomiarach stwierdził, że w takim tempie 3500 g osiągnie 2 maja i na wtedy ustalił cesarkę . Nie wiem czy nie za pozno

[banka26]

Napisane przez angie83

a te przepowiadacze czym się charakteryzują? Takie bolesne? Bo ja mam generalnie twardnienie macicy i sporadycznie stawanie się brzuszka, te z kolei są bezbolesne, choć odczuwalne.
BTW, genialna ta stronka bazar dekoracji
Jenny, super zakupy
Ja jestem na etapie prania i doszłam do wniosku, że mało mam takich wiosennych ubranek, lżejszych. Większość jest po chrześniaku małża, który rodził się na początku marca. Szkoda, bo niektóre zimowe ubranka są takie śliczne, ale niestety nie będę ich mogła wykorzystać
Ble, męczy mnie zgaga. Połasiłam się na chleb, więc znów trzeba przeprosić się z chrupkim pieczywem.
Odnośnie ułożenia dzidzi w brzuchu, to Bartula od początku leży główką w dół. Zresztą jakby teraz spróbował zmienić pozycję, to chyba jego nóżki buźką by mi wyszły
Ostatnio częściej mam sny na temat porodu. Coraz większego mam cykora. A najbardziej obawiam się, że będę sama w domu, jak zacznie się cała akcja, bo TŻ ma 3 zmiany. Co prawda powiedział, że jakby coś się to mam dzwonić do niego bezzwłocznie i on urwie się z pracy.

dokladnie sa raczej bezbolesne - dla mnie nieprzyjemne - odczucia dziwne nie bol ale tez nie mile uczucie .... a jaka jest roznica w stawianiu sie macicy a twardnieniu brzucha??? mi sie wydawalo ze to to samo hehe

Napisane przez szprotka_mada

Ha!

Właśnie dostałam wyniki morfo. I szczena mi opadła, bo większość oflagowana, ale przypomniałam sobie, że ciężarne mają inne normy więc posprawdzałam z normami na pierwszej stronie wątku i wychodzi na to, że z morfo wszystko ok

no to super ze jednk ok

[ankaaa206]

Napisane przez angie83

a te przepowiadacze czym się charakteryzują? Takie bolesne? Bo ja mam generalnie twardnienie macicy i sporadycznie stawanie się brzuszka, te z kolei są bezbolesne, choć odczuwalne.
BTW, genialna ta stronka bazar dekoracji
Jenny, super zakupy
Ja jestem na etapie prania i doszłam do wniosku, że mało mam takich wiosennych ubranek, lżejszych. Większość jest po chrześniaku małża, który rodził się na początku marca. Szkoda, bo niektóre zimowe ubranka są takie śliczne, ale niestety nie będę ich mogła wykorzystać
Ble, męczy mnie zgaga. Połasiłam się na chleb, więc znów trzeba przeprosić się z chrupkim pieczywem.
Odnośnie ułożenia dzidzi w brzuchu, to Bartula od początku leży główką w dół. Zresztą jakby teraz spróbował zmienić pozycję, to chyba jego nóżki buźką by mi wyszły
Ostatnio częściej mam sny na temat porodu. Coraz większego mam cykora. A najbardziej obawiam się, że będę sama w domu, jak zacznie się cała akcja, bo TŻ ma 3 zmiany. Co prawda powiedział, że jakby coś się to mam dzwonić do niego bezzwłocznie i on urwie się z pracy.

no u mnie wczoraj byly dość bolesne, takie coś jak rozkręcanie się bólu miesiączkowego. Jak się dzis powtórzy to pojadę dla świętego spokoju to sprawdzić na ip.

[humpback]

Napisane przez axella

a paczka którą w końcu odebrałam to lipa i ktoś sie bedzie nieźle tłumaczyć.. kupiłam RÓŻOWY KOCYK Z KOTKIEM,STAN BARDZO DOBRY
a przyszedł niebieski z dinusiem,baaardzo uzywany,brudny,nie prany bo smierdzi mega i baardzo zniszczony/zmechacony,nawt na szmaty za kiepski nie ważne że kosztował niewiele ale to mega sciema,wstydziliby się takie coś wystawiać.. jutro zrobie dym

i uwaga-sprzątnęłam całe mieszkanie do końca, skończyłam ciasto(zastyga) byłam u rodziców pogadać i pobawić się z kotkami (tęsknię ), byłam na zakupach, pokroiłam wszycho na jutrzejszy obiad, wpadł kumpel-kawa +ciacho, przygotowałam kolacje dla tż,nawet herbate zasypalam juz by potem tylko wstawic wode, zrobilam mu amu na jutro do pracy,poscielilam,powiesi lam franki i oto jestem
a jeszcze wyjde po tż jak przyjedzie bo chce sie dotlenic troche przed snem,wroce, kolacja myju i spać.
jutro familia wpada kolo 15,potem kolo 17 tż z mama na obiad a w niedziele ma sluzbowe spotkanie wiec znow trzeba zrobic jakis obiad,ciacho..
a ja bede zamknieta u Zu w pokoju skrecac lozeczko
mam tyle energii że szok

podziwiam za ilość energii-mi się dziś z łóżka nie chciało zwlec, na pewno nie sprzątam, i w ogóle dziś robię sobie dzień relaksu. no może na basen pójdę ok. 16

Napisane przez gosiulka22

Ja po wizycie
Wszystko na szczęście jest w jak najlepszym porzadku. Szyjka długa, zamknieta, łożysko w I stopniu dojrzałości, cytologia wyszła super gr1. Przez ostatni miesiąc przybyło mi 2 kg więc jestem 8 na plusie.
Elizka dalej pozostaje dziewczynką nie da się tego ukryć Mała waży 1170g I jest taka słodziutka, tak fajnie sobie "mlaskała" jak ją ogladaliśmy

Napisane przez axella

nigdy chyba nie miałam gr1 na cyto

ja też

Napisane przez xal

Jutro przyjeżdża teściowa? Ubierz obcisłą, figurkę masz super a jak wypchniesz brzucha, to będziesz mieć argument, że taki duży to ty już nie możesz latać wszędzie i załatwiać, tak apropo spacerków z pieskiem

dokładnie niech widzi jaki masz duży brzuch

Napisane przez Aaś

Ala leży bliżej ujścia i to jest złote dziecko które przy każdym ktg pięknie się pisze a Majka to nasza mała zakala która nigdy nie wiadomo gdzie jest. Jej sposób na ktg: kopa w pelote i uciekamy

Napisane przez Aaś

O
Aaaa i zapomniałam wam przekazać tekstu dnia mojej mariolki. Otóż ona dziś dopiero dowiedziała się że ciąża trwa 40 tyg. Nigdy się tym nie interesowala bo tylko mówiła: oby tylko zdrowe było (nie wiem co ma piernik do wiatraka ) no i ona w sumie to nie wie w którym jest teraz tygodniu. Chyba 39...

Oraz tekst chyba bardziej przerażajacy niż śmieszny. Nadal nie wiadomo czy jej synek przeżyje. Ona to ogólnie nic nie wie. Gdzie i czy będzie operowany i ogólnie to za bardzo nie wie co to za wada.
Ale trochę inaczej do tego wszystkiego podchodzi bo w domu czeka na nią pierwszy syn
Powiedziała to tak bardzo 'normalnie' że aż mnie zmrozilo.

, ale drugi tekst mnie przeraża i żal mi tego chłopczyka

Napisane przez nuna2

U nas nie pada, ale słonka też nie ma. Wstałam o 6:30 bo zgłodniałam. Odsmażyłam sobie naleśniki i wróciłam do łóżka... Zastanawiam się, czy jechać do teściów czy sobie jeszcze odpuścić i pojadę na święta

a u nas słońce i niebieskie niebo

[ankaaa206]

Napisane przez Aaś

ankaa skąd się tacy ludzie biorą?

mam tylko nadzieje że niedługo urodzi

ale piękna pogoda dziś:-( dobrze że chociaż sernik do mnie jedzie na pocieszenie

to jest patologia tj ta laska ode mnie to napewno, tylko szkoda tych dzieci potem, bo podejrzewam że nic dobrego z nich nie wyrośnie wychowując się w takim środowisku

[joooasia]

Napisane przez angie83

a te przepowiadacze czym się charakteryzują? Takie bolesne? Bo ja mam generalnie twardnienie macicy i sporadycznie stawanie się brzuszka, te z kolei są bezbolesne, choć odczuwalne.
BTW, genialna ta stronka bazar dekoracji
Jenny, super zakupy
Ja jestem na etapie prania i doszłam do wniosku, że mało mam takich wiosennych ubranek, lżejszych. Większość jest po chrześniaku małża, który rodził się na początku marca. Szkoda, bo niektóre zimowe ubranka są takie śliczne, ale niestety nie będę ich mogła wykorzystać
Ble, męczy mnie zgaga. Połasiłam się na chleb, więc znów trzeba przeprosić się z chrupkim pieczywem.
Odnośnie ułożenia dzidzi w brzuchu, to Bartula od początku leży główką w dół. Zresztą jakby teraz spróbował zmienić pozycję, to chyba jego nóżki buźką by mi wyszły
Ostatnio częściej mam sny na temat porodu. Coraz większego mam cykora. A najbardziej obawiam się, że będę sama w domu, jak zacznie się cała akcja, bo TŻ ma 3 zmiany. Co prawda powiedział, że jakby coś się to mam dzwonić do niego bezzwłocznie i on urwie się z pracy.

Napisane przez banka26

dokladnie sa raczej bezbolesne - dla mnie nieprzyjemne - odczucia dziwne nie bol ale tez nie mile uczucie .... a jaka jest roznica w stawianiu sie macicy a twardnieniu brzucha??? mi sie wydawalo ze to to samo

właśnie też się zastanawiam czy jest różnica... mi czasem też brzuch twardnieje i tak jakby coś mnie z dołu brzucha ciągnęło... to jest to stawianie się macicy?

co do zgagi... może spróbuj białe bułki, np. kajzerki? dla mnie są zbawieniem, bo nie są kwaśne jak chleb i nie powodują zgagi...

Napisane przez szprotka_mada

Ha!

Właśnie dostałam wyniki morfo. I szczena mi opadła, bo większość oflagowana, ale przypomniałam sobie, że ciężarne mają inne normy więc posprawdzałam z normami na pierwszej stronie wątku i wychodzi na to, że z morfo wszystko ok

super

Napisane przez kalka

Hej. wróciłam z wizyty!
Moje dzieciątko waży już 2300 g
i okazało się dziewczynką
Ja po cichutku liczyłam na drugą córcię, tż pewno wolałby syna, ale mówię mu do 3 razy sztuka kochanie
Gin po pomiarach stwierdził, że w takim tempie 3500 g osiągnie 2 maja i na wtedy ustalił cesarkę . Nie wiem czy nie za pozno

jaka już duża...

[humpback]

Napisane przez anoxee

Dzisiaj kończymy 26 tc.

Napisane przez anoxee

axella, a propos Twojego wpisu... szukając inspiracji filcowych natknęłam się właśnie na absolutny hit.

Załączam.

rewelka

Napisane przez Aaś

Kolejny tekst:
-a ciebie to nie badają na fotelu jakie masz rozwarcie?
-no nie bo to dopiero 29 tydzień
-a skurczy nie masz?
-nie bo to dopiero 29 tydzień
-aha...ja to się nie znam na tych tygodniach. to jeszcze ile do końca?

zabierzcie mnie stąd....albo ją

ja nie wierzę że to jej druga ciąża

Napisane przez szprotka_mada

Jak nie próbowałyście, to polecam Anatola Waniliowego z odrobiną mleka. Babcia mnie uraczyła i powiem Wam, że pychotka niesamowita!

potwierdzam ja na zmianę piję inkę z anatolem bo nie mogę się zdecydować co wolę

Napisane przez kalka

Hej. wróciłam z wizyty!
Moje dzieciątko waży już 2300 g
i okazało się dziewczynką
Ja po cichutku liczyłam na drugą córcię, tż pewno wolałby syna, ale mówię mu do 3 razy sztuka kochanie
Gin po pomiarach stwierdził, że w takim tempie 3500 g osiągnie 2 maja i na wtedy ustalił cesarkę . Nie wiem czy nie za pozno

za córeczkę i wizytę

[Ag_nes]

hej, wreszcie jakieś konkretne słoneczko wyszło
i obnażyło jakie mam brudne okna...

Napisane przez Aaś

Kolejny tekst:
-a ciebie to nie badają na fotelu jakie masz rozwarcie?
-no nie bo to dopiero 29 tydzień
-a skurczy nie masz?
-nie bo to dopiero 29 tydzień
-aha...ja to się nie znam na tych tygodniach. to jeszcze ile do końca?
zabierzcie mnie stąd....albo ją

Ty byś się bez niej nudziła

Napisane przez Veronic

hej
wczoraj nie chciało mi się odzywać za bardzo.. bo walczę z magisterką

powodzenia z walką, ja mam ostateczne starcie w poniedziałek: obrona

Napisane przez kalka

Hej. wróciłam z wizyty!
Moje dzieciątko waży już 2300 g
i okazało się dziewczynką
Ja po cichutku liczyłam na drugą córcię, tż pewno wolałby syna, ale mówię mu do 3 razy sztuka kochanie
Gin po pomiarach stwierdził, że w takim tempie 3500 g osiągnie 2 maja i na wtedy ustalił cesarkę . Nie wiem czy nie za pozno

gratuluje córci, cesarkę na ogół robią w 39 tygodniu, ja będę miała ok 9 dni przed planowanym terminem. Pierwszą córę też rodziłaś przez cc ?

[ankaaa206]

jutro mężu ma imieniny i mam pomysł co upiekę, aż mi ślinka leci http://niebieskapistacja.blox.pl/201...uskawkami.html takie właśnie ladne truskawki w lidlu są

[angie83]

Banka, ja odczuwam to tak.
Twardnienie brzucha to po prostu twardy brzuch, bez wyraźnego początku i końca. Jak leżę to mam miękki jak dotykam,z kolei jak się podnoszę i jestem w pozycji pionowej czuję jak jest taki napięty i twardy po całości.
Stawianie,spinanie się brzuszka to skurcze, ale bezbolesne. Czujesz początek i koniec takiej spinki. Odczuwasz jakby ktoś przez kilka sekund pompował ci dół bebzonka (robi się taka piłka), a po tych kilku, kilkunastu sekundach odchodzi i znów jest malutki. Jak przykładam dłoń to dobrze to czuć.
Wychodzi na to, że przepowiadacze to taki ból jak przy okresie, bolesny i regularny, jeśli dobrze zrozumiałam.

Popatrzyłam na swój suwaczek Zostało tylko 54 dni!!!!

[Magiusa]

Napisane przez Aaś

Kolejny tekst:
-a ciebie to nie badają na fotelu jakie masz rozwarcie?
-no nie bo to dopiero 29 tydzień
-a skurczy nie masz?
-nie bo to dopiero 29 tydzień
-aha...ja to się nie znam na tych tygodniach. to jeszcze ile do końca?

zabierzcie mnie stąd....albo ją

Hahaha, niezłe Ty jak byś chciała to możesz jej tam niezłych głupot nawciskać

Napisane przez szprotka_mada

Ha!

Właśnie dostałam wyniki morfo. I szczena mi opadła, bo większość oflagowana, ale przypomniałam sobie, że ciężarne mają inne normy więc posprawdzałam z normami na pierwszej stronie wątku i wychodzi na to, że z morfo wszystko ok

Ej, ale to i tak nie fajnie, że Ci w laboratorium porównują do norm standardowych, zawału można dostać

Napisane przez kalka

Hej. wróciłam z wizyty!
Moje dzieciątko waży już 2300 g
i okazało się dziewczynką
Ja po cichutku liczyłam na drugą córcię, tż pewno wolałby syna, ale mówię mu do 3 razy sztuka kochanie
Gin po pomiarach stwierdził, że w takim tempie 3500 g osiągnie 2 maja i na wtedy ustalił cesarkę . Nie wiem czy nie za pozno

Za zdrową i śliczną dziewczynkę

Ja wpadam się dziś szybko przywitać i znikam, bo mamy od rana małą przygodę. Jedliśmy śniadanie i TŻ-towi wypadł kawałek zęba z plombą Co prawda nie boli, ale stwierdziłam, że trza jechać szybko do dentysty więc jedziemy.
Tylko dla rozluźnienia atmosfery się cicho śmiałam i mówiłam mu, że dziękuję, że część z ubytków zębowych w ciąży wziął na siebie
Znikam, trzymajcie kciuki za bezbolesne wizyty bo może i ja się skuszę...