Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[prince_polo]

zle sie czuje
biore leki ale dupa. Ale tym razem w masce nie chodze.

[Irmusia81]

Napisane przez chce_byc_mama

Moja mala dopiero od tygodnia raczkuje a juz sie zaczela wspinac na wszystko co mozliwe i kombinuje jak tu usiasc z pozycji czworakiej/czej? juz wie ze musi nozke podwinac i juz prawie jej wychodzilo tylko nie umie sie odbic raczkami od podlogi

no brawo

Napisane przez wvictoria

Cześć
U nas wszystko super. Odliczam godziny do powrotu do pracy
Mały jutro kończy 7 miesięcy. Nawet nie wiem kiedy to zleciało. A że teraz już śpi to podsumuję czego nauczył się w ciągu ostatniego miesiąca (dziś już więcej osiągnięć nie przewiduję):
- siedzi bez podparcia (faktu siedzenia z podparciem nie zanotowałam),
- przemieszcza się na brzuchu ale na razie głównie do tyłu,
- leżąc na brzuchu podnosi tyłek i kiwa się w przód i tył,
- umie sam siadać z leżenia na plecach - przewraca się na brzuch i podnosi podpierając rękoma (to nauczył się dziś),
- przewraca się z brzucha na plecy i robi to całkiem świadomie bo czasem zatrzymuje się w leżeniu na boczku,
- często zasypia sam odłożony do łóżeczka,
- umie zjeść banana jak mu dam kawałek,
- siedzi na nocniku - na razie nic do niego nie robi ale też z niego nie ucieka
- i osiągnięcie także z dziś - zrobił na czworakach ze 2-3 "kroki" do przodu.

świetnie Leon ponad miesiąc starszy od K, a niektórych z tych czynności nie wykonuje

Napisane przez karolka110

aha na humor Lilutki ostatnio narzekać nie mogę-kochana znów jest i radosna, mniej jęków, za to wydają mi się dziwne górne dziąsła-czyżby ząbki były tuż tuż???no mleczka teraz jej daję więcej, a kaszy wcale, obiadek wcina za każdym razem z wielkim apetytem

też nie dałam dziś kaszy i na 2 śniadanie Młody dostał mleko. Zjadł 100 ml, ale dobre i to. Kaszę (na mleku) z owocami dostał na deser.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez prince_polo

zle sie czuje
biore leki ale dupa. Ale tym razem w masce nie chodze.

współczuję

[Mandragorrka]

Dziękuję dziewczyny za wszystkie podpowiedzi dotyczące zabawek grająco-śpiewających. Na początek kupię jakąś mniejszą zabawkę, może coś w rodzaju pianinka (chyba Agunia pokazywała).

Dep też zarzekałam się, że nie chcę żadnych zabawek grających. Jednak mamy kulę hulę, która nie wydaje irytujących dźwięków, a mała potrafi zająć się nią dość długo.
A ślimaka znam Rzeczywiście jest bardzo głośny. U mojej mamy jest ta zabawka i jest to pozostałość po 8 letnim obecnie dziecku. Dół ślimaka został wyrzucony, a mała bawi się góra i bardzo jej się to podoba.

[agunia82]

Mandi to zanim kupisz pianinko sprawdź jak gra i czy jest przycisk do wyłączania my dostaliśmy dwa i od razu mówię, że jedno jest baaaardzo irytujące, ma durne melodyjki, do tego koszmarnie długie, beznadziejne niektóre dźwięki, no ale młoda go uwielbia my już gorzej...
drugie jest lepsze, melodyjki w miarę stonowane, krótkie, jest ich mało, fajne odgłosy. Jedyny minus - brak przełącznika do wyłączania (trzeba baterie wyciągać) i brak regulacji głośności (dopiero jak podkleiliśmy trochę głośnik taśmą samoprzylepną taką grubszą to przestało nas wnerwiać)

[prince_polo]

Napisane przez Irmusia81

współczuję

no a jeszcze dzis bylam z mala na 2 godiznnym spacerze. NO ale nie bede siedziala w domu tylko dlatego ze jestem chora jak slonce sweci (mimo ze zimno mocno) a niema kto z Nią wyjsc . Swoja droga az dziwne ze moja mama nie zaproponuje by wziąc wnuczke na spacer mowi tylko ze wezmie ja latem. A co to za roznica?

No ale jak to mowią umiesz liczyc licz na siebie......

[Mandragorrka]

Napisane przez agunia82

Mandi to zanim kupisz pianinko sprawdź jak gra i czy jest przycisk do wyłączania my dostaliśmy dwa i od razu mówię, że jedno jest baaaardzo irytujące, ma durne melodyjki, do tego koszmarnie długie, beznadziejne niektóre dźwięki, no ale młoda go uwielbia my już gorzej...
drugie jest lepsze, melodyjki w miarę stonowane, krótkie, jest ich mało, fajne odgłosy. Jedyny minus - brak przełącznika do wyłączania (trzeba baterie wyciągać) i brak regulacji głośności (dopiero jak podkleiliśmy trochę głośnik taśmą samoprzylepną taką grubszą to przestało nas wnerwiać)

Wezmę to pod uwagę. Dziękuję Dzisiaj oglądałam kilka grających zabawek, ale sobota to nie jest dobry dzień na tego typu zakupy. W sklepie niesamowicie dużo ludzi.

[katja_22]

Cześć

Napisane przez allebazi

W ciągu tych 3 dni kiedy byłam w pracy, mały niesamowicie ruszył do przodu mobilnie. Bardzo sprawnie się obraca, idzie do tyłu, kiwa się na kolankach a nawet są nieśmiałe udane próby przeskoczenia do przodu. "Dochodzi" już wszędzie gdzie potrzebuje. Cieszę się, ale strasznie mi szkoda że to nie na moich oczach i tak bardzo tęsknię wczoraj się popłakałam bo mam tak mało czasu z nim jak wracam to on ma jeszcze jedną drzemkę i w rezultacie spędzamy razem tylko jakieś 2-3 godz dziennie.Dobrze że weekendy mam wolne.

A i kupiłam spacerówkę, używana na allegro Baby Design Sprint za 200 zł.

Za postępy

Napisane przez hanjah

Hej, pamięta mnie ktoś jeszcze?

Ja też nie mam czasu na wizaż... czasem zajrzę i coś doczytam, ale jakoś nie mam o czym pisać
Marysia przemierza kilometry po podłodze-na razie jeszcze nie raczkuje, ale jak zobaczy coś wartego uwagi to w mig jest się tam w stanie doczołgać
A Marysia kończy dziś 8 miesięcy

Oczywiście Wszystkiego naj dla Marysi

Napisane przez Kasik_12

Cześć

Nareszcie znalazłam chwilę aby napisać . Byliśmy w środę z małą prywatnie u pediatry i od razu stwierdził, że zęby absolutnie to nie są i jeszcze ich nie ma, a wszystkie objawy wysoka gorączka , biegunki, katar itd do infekcja ucha, gardła . Od środy jest na antybiotyku w zastrzykach ...moje biedactwo tak płacze , ale już widać , że jest lepiej . Zastrzyki dostaje 2 razy dziennie przez 6 dni , czyli 19 marca( moje urodziny ).

Dziewczyny kiedyś pisałyście o nawilżaczach , napiszcie proszę jaki jest najlepszy czy ultradźwiękowy czy może najzwyklejszy też dobrze spełnia swoją rolę .
Lekarz kazał nam małej nie posyłać do żłobka bo uważa, że widać , że sobie nie radzi z infekcjami( swoją drogą to chyba normalne przecież jest malutka , ech ). Mamy koniecznie kupić nawilżacz bo mamy za sucho w domu bo 22 %, a jak jest norma ? i jak najczęściej jeździć na morze

W pracy dobrze ., czas bardzo szybko leci

Najlepszego dla Lusi i Martynki i Marysi

Współczuję... Zdrówka

Napisane przez hanjah

Sol-przeczytałam Twoją notkę o makijażu W ogóle lubię czytać Twoje notki
I może Ty mi doradzisz-jak dobrać sobie podkład? Bo wstyd przyznać... trzydziestka na karku a ja w życiu nie używałam podkładu, pudru, korektora Malowanie się to u mnie tylko nałożenie tuszu na rzęsy, nawet nie umiem sobie kreski zrobić... Nie mam pojęcia jaki kolor podkładu i rodzaj byłby dla mnie dobry-wiem że to trzeba sprawdzić, ale w większości sklepów jest sztuczne światło... I nie mam z kimś iść do sklepu żeby mi doradził... Macie jakieś rady dla debiutantki?

Już myślałam, że tylko ja taka niedoświadczona w tych sprawach, bo też kompletnie się nie znam Maluję tylko i wyłącznie oczy, żeby je podkreślić... Ale kreski też nie potrafię zrobić :P

Napisane przez aga 398

byłam na kontroli u lekarza dzisiaj. Lena płakała, ale szybko ją uspokoiłam, wiatr niesamowity, koc mi zwiało... ledwo dałam rade. LENKA ZDROWA !
super jeszcze pare dni może kaszlec i charczec, bo to sie odrywa

A przede wszystkim wziełam dzisiaj Lene do siebie do łóżka rana, i leży i żali sie: "mmmm mmmm mmmm mmmm mmmm MA MA Szok, nie wierzyłam własnym uszom normalnie wypowiedziała słowa

za mama i super, że malutka zdrowa

Pisałam Wam ostatnio, że mały uwielbia słowo baba a inne choć potrafi powiedzieć dawkuje - zwłaszcza mama i tata Teraz mu się odmieniło i od paru dni jest mama na tapecie

Napisane przez hanjah

Na szczęście nie mam przebarwień ani cieni pod oczami Zmarszczek też nie mam Ale przez ten brak makijażu wyglądam jak gówniara a nawet nie, bo czasem gimnazjalistki są nieźle zrobione

Tylko się z tego cieszyć!

Napisane przez chce_byc_mama

Moja mala dopiero od tygodnia raczkuje a juz sie zaczela wspinac na wszystko co mozliwe i kombinuje jak tu usiasc z pozycji czworakiej/czej? juz wie ze musi nozke podwinac i juz prawie jej wychodzilo tylko nie umie sie odbic raczkami od podlogi

Napisane przez wvictoria

Cześć
U nas wszystko super. Odliczam godziny do powrotu do pracy
Mały jutro kończy 7 miesięcy. Nawet nie wiem kiedy to zleciało. A że teraz już śpi to podsumuję czego nauczył się w ciągu ostatniego miesiąca (dziś już więcej osiągnięć nie przewiduję):
- siedzi bez podparcia (faktu siedzenia z podparciem nie zanotowałam),
- przemieszcza się na brzuchu ale na razie głównie do tyłu,
- leżąc na brzuchu podnosi tyłek i kiwa się w przód i tył,
- umie sam siadać z leżenia na plecach - przewraca się na brzuch i podnosi podpierając rękoma (to nauczył się dziś),
- przewraca się z brzucha na plecy i robi to całkiem świadomie bo czasem zatrzymuje się w leżeniu na boczku,
- często zasypia sam odłożony do łóżeczka,
- umie zjeść banana jak mu dam kawałek,
- siedzi na nocniku - na razie nic do niego nie robi ale też z niego nie ucieka
- i osiągnięcie także z dziś - zrobił na czworakach ze 2-3 "kroki" do przodu.

Dużo potrafi, brawa dla niego

[Irmusia81]

Napisane przez prince_polo

no a jeszcze dzis bylam z mala na 2 godiznnym spacerze. NO ale nie bede siedziala w domu tylko dlatego ze jestem chora jak slonce sweci (mimo ze zimno mocno) a niema kto z Nią wyjsc . Swoja droga az dziwne ze moja mama nie zaproponuje by wziąc wnuczke na spacer mowi tylko ze wezmie ja latem. A co to za roznica?

No ale jak to mowią umiesz liczyc licz na siebie......

pewnie Twojej mamie nie chce się spacerować zimą. Jestem w stanie to zrozumieć, bo mam podobnie Z Leosiem spaceruje moja mama. Ale nie codziennie. Ja w tym czasie ogarniam dom, gotuję, albo zwyczajnie odpoczywam.

[Soleilka]

Napisane przez hanjah

A ja próbowałam odwrotnie-na zamkniętej powiece (trzymałam za rzęsy)

broda do góry, złap końcówkę brwi, lekko do góry i spróbuj namalować

Napisane przez chce_byc_mama

Ja na zamknietej powiece i oko ciagne w bok zawsze ze mi powieka nie lata

zmarszczki tak sobie zrobisz

Napisane przez ooolllccciiiaaa

gdzie fotka?

zapomniałam pościel była czysta

[katja_22]

Ja dzisiaj miałam raczej kiepski dzień... Od rana jakoś bez humoru, w ogóle miałam trochę na głowie i nawet nie było możliwości do Was zajrzeć, bo popołudniu jechaliśmy do moich dziadków... Tak jak się spodziewałam mały w "nowym" miejscu płakał, potem było trochę lepiej, nawet siedział spokojnie u mojej babci na kolanach, śmiał się i rozmawiał po swojemu Potem mąż go uśpił (bardzo mało dzisiaj spał), ale pobudka była z wielkim rykiem Nie chciał jeść, zjadł troszkę dopiero po posmarowaniu dziąsełek (te górne jedynki są już mocno widoczne, spodziewam się ich lada moment), nosiliśmy go na zmianę, bo tylko wtedy się uspakajał aż w końcu zasnął i śpi do tej pory...

[hanjah]

Napisane przez Soleilka

broda do góry, złap końcówkę brwi, lekko do góry i spróbuj namalować

nieoceniona jesteś

[Soleilka]

Napisane przez hanjah

nieoceniona jesteś

proszę bardzo, lubię służyć pomocą

[pumas]

Heja

Dziś zakręcony dzień, ale produktywny, w Końcu pograłam trochę! Mialam przerwę ponad tygodniową.

Victoria, powodzenia w poniedziałek

Kasik, współczuję zastrzyków :/ Ja mojej też na razie nie posyłam do żłobka mimo, że pediatra mówi, że spokojnie mogę od poniedziałku. Muszę się jakoś ratować do końca marca myślę. Szkoda mi dziecka.

[Maciejka__]

Witam.

Napisane przez wvictoria

Cześć
U nas wszystko super. Odliczam godziny do powrotu do pracy
Mały jutro kończy 7 miesięcy. Nawet nie wiem kiedy to zleciało. A że teraz już śpi to podsumuję czego nauczył się w ciągu ostatniego miesiąca (dziś już więcej osiągnięć nie przewiduję):
- siedzi bez podparcia (faktu siedzenia z podparciem nie zanotowałam),
- przemieszcza się na brzuchu ale na razie głównie do tyłu,
- leżąc na brzuchu podnosi tyłek i kiwa się w przód i tył,
- umie sam siadać z leżenia na plecach - przewraca się na brzuch i podnosi podpierając rękoma (to nauczył się dziś),
- przewraca się z brzucha na plecy i robi to całkiem świadomie bo czasem zatrzymuje się w leżeniu na boczku,
- często zasypia sam odłożony do łóżeczka,
- umie zjeść banana jak mu dam kawałek,
- siedzi na nocniku - na razie nic do niego nie robi ale też z niego nie ucieka
- i osiągnięcie także z dziś - zrobił na czworakach ze 2-3 "kroki" do przodu.

Wielkie dla Twojego młodzieńca.

Jak zrozumie, do czego to niewygodne krzesełko służy, to szybko się nauczy. Czasem mam wrażenie, że R. marudzi, jak jej się chce, bo wtedy robi od razu. Sadzam ją na najwyżej kilka minut i wcale nie co chwilę, a zmniejszenie ilości zużytych pieluch widać gołym okiem.

Skoro rozważasz korzystnie z Klubu Malucha, to upewnij się, czy nie powinnaś iść na jeszcze jakieś szczepienia... chyba, że szczepiliście na wszystko od razu.
My z powodu planu wysłania małej do żłobka od przyszłego tygodnia będziemy szczepić przeciw pnaumokokom.

Napisane przez Irmusia81

Za nami dobry dzień Zero marudzenia. Mały sporo bawił się sam, dzięki czemu udało mi się trochę ogarnąć dom. Aaa i "uczy się" kolejnego słowa : nie Bardzo często to powtarza.

No wiesz... do buntu dwulatka trzeba się solidnie przygotować. Wszak zostało tylko kilkanaście miesięcy!

Napisane przez katja_22

Pisałam Wam ostatnio, że mały uwielbia słowo baba a inne choć potrafi powiedzieć dawkuje - zwłaszcza mama i tata Teraz mu się odmieniło i od paru dni jest mama na tapecie

To miło.


***
Wiktoria - czego Ty się boisz? Przecież wiadomo, że sobie poradzisz!
Młody z tatą też.

[hanjah]

Napisane przez Soleilka

proszę bardzo, lubię służyć pomocą

Chyba jestem za tępa na zrobienie kreski W zrobieniu kreski przeszkadzają mi... rzęsy Koszmarnie to wygląda i chyba sobie daruję takie malowanie A babce na filmiku jakoś tak to naturalnie wyszło...

[Maciejka__]

Napisane przez chce_byc_mama

Moja mala dopiero od tygodnia raczkuje a juz sie zaczela wspinac na wszystko co mozliwe i kombinuje jak tu usiasc z pozycji czworakiej/czej? juz wie ze musi nozke podwinac i juz prawie jej wychodzilo tylko nie umie sie odbic raczkami od podlogi

[wvictoria]

Napisane przez karolka110

Hejka
dopiero się zebrałam by odezwać
nocka za nami taka sobie-pobudka o 5, pogłaskanie i smok nie działał, 200ml mleka też i w rezultacie znów wylądowała z Nami....czy ja już jestem skazana na spanie w środku???

poza tym o tej 5 odkryłam, że mam znów wstrętną opryszczkę na dolnej wardze-u mnie nigdy nie ma normalnego "zimna", tylko sączący się bąbel na środku wargii pewnie czeka mnie koło tygodnia kwarantanny od buziakowania Lili

pogoda u Nas fajniejsza, więc po porannych porządkach i obiedzie zaliczyliśmy spacer z kawką.....

aha na humor Lilutki ostatnio narzekać nie mogę-kochana znów jest i radosna, mniej jęków, za to wydają mi się dziwne górne dziąsła-czyżby ząbki były tuż tuż???no mleczka teraz jej daję więcej, a kaszy wcale, obiadek wcina za każdym razem z wielkim apetytem

100 lat dla Marysi

Vicki klask i:dla K. za super postępy
moja też całkiem świadomie zmienia pozycję z brzuszka na plecki, jak chce się czymś pobawić na przykładi także buja dupką w górze-uwielbiam to

Depoison-czy jak skompresuję fotki w archiwizerze do formatu rar to stracą one swoją jakość:confused : chcę załadować fotki do wywołania, a tak chyba byłoby szybciej, ale nie wiem czy lepiej??

no a teraz zmykam-czeka na mnie Małż, piwko, chipsy i KSW22-to co tygryski lubią najbardziej:j upi:

Współczuję opryszczki

dziękuję

Ja też dziś piwkuje. Ale ja przy prasowaniu Mam tylko nadzieję, że nie spaliłam żadnej koszuli

Napisane przez Soleilka

Spełniło! Następnego dnia od dostania zaczynu zdałam prawko

To mnie by się też przydało

Napisane przez Mandragorrka

Najpierw Wam napiszę, że jednak byliśmy dzisiaj oglądać foteliki. Fakt, że chciałam jechać na spotkanie z chłopem, który prowadzi osiemgwiazdek.blogspot.co m, ale teściowie wzywali więc trzeba było zmienić plany (a propos ta pilna sprawa to jak zwykle pierdoła, a paniki sieją jak by świat miał się zawalić.)
I co do fotelików, wiedza z dziś Pytaliśmy o BeSafe iZi Combi X3. Sprzedawca powiedział, że fotelik jest super. Jednak on sam ma dwoje dzieci i niekoniecznie poleca fotelik montowany tyłem. Miał fotelik montowany tyłem i wystarczył na rok (w sumie do drugiego roku życia). Potem wymieniał bo dzieciaki buntowały się i nie chciały w nim jeździć. Polecił nam Roemer Trifix (cenowo porównywalny do BeSafe) montowany przodem. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo porównywalny do BeSafe. Najnowsze technologie, rozwiązania itp, itd.
Fotelik wygląda przyjemnie, ciekawe rozwiązania ale czy dobry?
Wygląd fotelika i funkcje przemówiły do mojego małża bardziej niż fotelik montowany tyłem. Więc dalej jesteśmy w kropce.

Jak facet opowiadał nam o foteliku to dwie inne pary też kupowały foteliki. Jedna para chciała fotelik za 200 zł, a druga maksymalnie do 360. Niczym więcej nie byli zainteresowani

No a taki montowany i tyłem i przodem? Dzieć będzie jeździł tyłem dopóki się nie zacznie buntować, a później obrócicie

No tak, 200zł za bezpieczeństwo dziecka to wystarczająca kwota. Pewnie więcej kasy wydadzą na prezent na dzień dziecka. Szkoda, że ludzie tak nie dbają. No chyba, że ten pan/tatuś jest dobrym kierowcą i jeździ bezpiecznie to jest usprawiedliwiony. Bo ja to jeżdżę bardzo niebezpiecznie i dlatego inwestuję w bezpieczny fotelik. Takie myślenie też mnie rozwala.

Napisane przez nadalka

Wszystkiego najlepszego dla Marysi, z okazji 8 miesięcy!

Wiktoria, super. Brawo za postępy dla K.

Karolka współczuję opryszczki. Ja miałam ostatnio, wyszły mi dwie naraz, jeszcze zanim porobiły mi się bąble posmarowałam maścią więc mnie one ominęły. Ale i tak kwarantanna trwała ponad 1,5 tygodnia.

Dziękuję

[wvictoria]

Napisane przez Mandragorrka

wvictoria za umiejętności młodego. Jeśli ruszył już do przodu to teraz zacznie raczkować

Dziękuję
Strasz mnie tym raczkowaniem Ja to liczę, że on się jeszcze wstrzyma chociaż z miesiąc

Napisane przez prince_polo

no a jeszcze dzis bylam z mala na 2 godiznnym spacerze. NO ale nie bede siedziala w domu tylko dlatego ze jestem chora jak slonce sweci (mimo ze zimno mocno) a niema kto z Nią wyjsc . Swoja droga az dziwne ze moja mama nie zaproponuje by wziąc wnuczke na spacer mowi tylko ze wezmie ja latem. A co to za roznica?

No ale jak to mowią umiesz liczyc licz na siebie......

Zasadnicza. Po pierwsze ciepło więc babcia nie zmarznie. Po drugie na zewnątrz będą wszystkie sąsiadki więc się będzie mogła pochwalić wnuczką, a nie żeby tak bez sensu po próżnicy chodziła. A po trzecie będzie ciepło więc dziecko będzie dobrze widać bez kurtek/kombinezonów, śpiworów, szalików, czapek, kocyków i całego innego majdanu zakładanego żeby dziecko nie zmarzło No i po czwarte ja też wolę spacerować jak jest ciepło

Napisane przez katja_22

Dużo potrafi, brawa dla niego

Dziękuję

Napisane przez pumas

Victoria, powodzenia w poniedziałek

Dziękuję

Napisane przez Maciejka__

Witam.Wielkie dla Twojego młodzieńca.

Jak zrozumie, do czego to niewygodne krzesełko służy, to szybko się nauczy. Czasem mam wrażenie, że R. marudzi, jak jej się chce, bo wtedy robi od razu. Sadzam ją na najwyżej kilka minut i wcale nie co chwilę, a zmniejszenie ilości zużytych pieluch widać gołym okiem.

Skoro rozważasz korzystnie z Klubu Malucha, to upewnij się, czy nie powinnaś iść na jeszcze jakieś szczepienia... chyba, że szczepiliście na wszystko od razu.
My z powodu planu wysłania małej do żłobka od przyszłego tygodnia będziemy szczepić przeciw pnaumokokom.No wiesz... do buntu dwulatka trzeba się solidnie przygotować. Wszak zostało tylko kilkanaście miesięcy!
To miło.


***
Wiktoria - czego Ty się boisz? Przecież wiadomo, że sobie poradzisz!
Młody z tatą też.

Dziękuję
Ja to jestem zaskoczona, że on siedzi na tym "tronie" i uważam, że to i tak sukces. Dziś siedział jakieś 15 minut (bez pampka) a kupę zrobił jak mu go założyłam
Ja szczepiłam przeciwko pneumokokom i meningokokom. Nie szczepiłam przeciwko rotawirusom. Nad tym klubem to tak się luźno zastanawiam. Chciałam opiekunkę. Ale gdyby klub miał być na kilka godzin tylko (tak 4-5 dziennie) to chyba byłoby fajne wyjście bo młody byłby z dziećmi. Muszę pomyśleć bo chyba decyzja będzie musiała zapaść w okolicach wakacji.

Dziękuję Wiem, że sobie poradzę i nawet się cieszę z powrotu. Ale... no zawsze jest jakieś ale. Pierwsze to takie, że mam daleko i dużo czasu stracę na dojazd. Drugie to takie, że jak wrócę do domu to będę się z dzieckiem widziała 2-3h. I tak molabym wyliczać jeszcze kilka... Z tym, że co by nie mówić to ja chcę pracować i uważam, że to będzie dobre i dla mnie oderwę się od tych domowych spraw) i dla młodego (nie będzie miał sfrustrowanej matki, która narzeka na to, że "siedzi" w domu). No i najważniejsze - ja lubię, bardzo lubię, swoją pracę i brakuje mi jej. Mam nadzieję, że obie role uda mi się pogodzić.

Junior da radę. Tata pewnie też. W sumie to usypianie młodego idzie mu lepiej niż mnie Jestem dobrej myśli.

Napisane przez hanjah

Chyba jestem za tępa na zrobienie kreski W zrobieniu kreski przeszkadzają mi... rzęsy Koszmarnie to wygląda i chyba sobie daruję takie malowanie A babce na filmiku jakoś tak to naturalnie wyszło...

Haniu, ja też nie umiem zrobić sobie kreski Z tym, że ja z tego powodu nie panikuję bo wyglądam źle w kresce. Jak stara lampucera spod latarni

[wvictoria]

Za niecałe 10 godzin i 14 minut mój syn skończy 7 miesięcy Nawet nie wiem kiedy to zleciało.

Stawiam torcik*


Zdjęcie ze strony http://1.bp.blogspot.com/__phZOpOIki...-czekolady.jpg

[nadalka]

Napisane przez wvictoria

No tak, 200zł za bezpieczeństwo dziecka to wystarczająca kwota. Pewnie więcej kasy wydadzą na prezent na dzień dziecka. Szkoda, że ludzie tak nie dbają. No chyba, że ten pan/tatuś jest dobrym kierowcą i jeździ bezpiecznie to jest usprawiedliwiony.

wiesz co, mimo że to nie o mnie, ani do mnie, to trochę mnie zabolało to co napisałaś? Nie rozumiem co to za teks " że ludzie tak nie dbają". Wiem że są ludzie skąpi ale są również tacy którzy nie zarabiają po kilka tysięcy i mogą sobie pozwolić na drogi fotelik. Ja mam fotelik nowy, za niecałe 200zł który tych (tu bym napisała niecenzuralne słowo) crashtestów na oczy nie widział. I nie dlatego że nie dbam ! Ani dlatego że wolę wydać pieniądze na prezent na dzień dziecka (znając życie mała i tak nic nie dostanie). oczywiście, mogłabym kupić fotel za 800zł, zapożyczyć się w banku. A potem ledwo wiązać koniec z końcem, nie mieć dla dziecka na pampersy i mleko. Czasem wstyd przed wami napisać że ma się coś "tańszego" bo "wtedy nie kocham swojego dziecka bo nie dbam o jego zachcianki i przede wszystkim bezpieczeństwo". Absurd.

Sory że tak z rana no ale nie mogłam. Ale nie mieści mi się to w głowie. Każdy kupuje to na co go stać i nie wiem nad czym ten wywód.

Dziecko oczywiście nie śpi od 5, ja chyba muszę kupić tabletki nassene i kłaść się spać o 19.

Jeszcze @ mnie zalała.

---------- Dopisano o 06:03 ---------- Poprzedni post napisano o 05:51 ----------

A, no i wszystkiego najlepszego dla K.

[modnisia86]

Napisane przez wvictoria

Za niecałe 10 godzin i 14 minut mój syn skończy 7 miesięcy Nawet nie wiem kiedy to zleciało.

Stawiam torcik*


Zdjęcie ze strony http://1.bp.blogspot.com/__phZOpOIki...-czekolady.jpg

duży już z niego chłopak

Napisane przez nadalka

wiesz co, mimo że to nie o mnie, ani do mnie, to trochę mnie zabolało to co napisałaś? Nie rozumiem co to za teks " że ludzie tak nie dbają". Wiem że są ludzie skąpi ale są również tacy którzy nie zarabiają po kilka tysięcy i mogą sobie pozwolić na drogi fotelik. Ja mam fotelik nowy, za niecałe 200zł który tych (tu bym napisała niecenzuralne słowo) crashtestów na oczy nie widział. I nie dlatego że nie dbam ! Ani dlatego że wolę wydać pieniądze na prezent na dzień dziecka (znając życie mała i tak nic nie dostanie). oczywiście, mogłabym kupić fotel za 800zł, zapożyczyć się w banku. A potem ledwo wiązać koniec z końcem, nie mieć dla dziecka na pampersy i mleko. Czasem wstyd przed wami napisać że ma się coś "tańszego" bo "wtedy nie kocham swojego dziecka bo nie dbam o jego zachcianki i przede wszystkim bezpieczeństwo". Absurd.

Sory że tak z rana no ale nie mogłam. Ale nie mieści mi się to w głowie. Każdy kupuje to na co go stać i nie wiem nad czym ten wywód.

Dziecko oczywiście nie śpi od 5, ja chyba muszę kupić tabletki nassene i kłaść się spać o 19.

Jeszcze @ mnie zalała.

---------- Dopisano o 06:03 ---------- Poprzedni post napisano o 05:51 ----------

A, no i wszystkiego najlepszego dla K.

Nie mart się ty nie kupujesz drogiego fotelika bo nie stac ciebie znam ludzi co zarabiajas niezłą kasę co tydzień imprezują wydając pewnie okolo 200 zł i biora od znajomych używany fotelik po dwójce dzieci który kosztował 200 zł. To oni są nieodpowiedzialni. Mam tez znajomych którzy wozili małą w tym pierwszym foteliku do roku czasu nie zapinając pasów bo jej przecież nie wygodnie by było nic im nie dało się wytłumaczyć

Napisane przez ooolllccciiiaaa

dzięki tak właśnie myślałam że kapać nie powinno ale wolałam się Was dopytać. Tylko raczej nici z reklamacji bo mam go już trzy tygodnie i Oskarek z niego pił codziennie więc powiedzą że popsułam go w trakcie użytkowania a my już taki dostaliśmy wadliwy ale kto mi w to uwierzy

reklamuj :0 ja kiedys nic bym nie reklamowała ale mój mąż to jak cos nie dziła to rekjlamuje. Prostownik do akumulatora przestał działać tydzień przed końcem gwarancji ( 2 lata gwarancja) był nie pełny brakowała jakiegos małego elementu który mąż zgubił. Mówiła mu żeby nie reklamował bo kto mu to przyjmie. On się uparł. I przysłali nowy

[Mandragorrka]

Hejo I na nic więcej nie mam czasu bo szykujemy się z małą na basen.

[prince_polo]

hej.
Slonce za oknem ide dzis na dlugi spacer z małą.
Nie spimy od 6/ Ja nie mogłam sie obudzic taka spiaca byłam a ona gotowa do zabawy
Zjadła miche kaszy takiej gestej i poszła wlasnie spac.
Nie chce jesc z butelki mleka ma juz 4 gule na gornych dziaslach. Maluszek widacc ze ja boli bo nawet mocno buzki nie otwiera by jesc i delikatnie z lyzeczki zbiera.

dzis zwiekszam dawke tabletek o jedną wiecej. A jutro w ogole jedną dawke zamieniam na większą czyli tak jakbym brała 3 tabletki masakra......

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Napisane przez nadalka

wiesz co, mimo że to nie o mnie, ani do mnie, to trochę mnie zabolało to co napisałaś? Nie rozumiem co to za teks " że ludzie tak nie dbają". Wiem że są ludzie skąpi ale są również tacy którzy nie zarabiają po kilka tysięcy i mogą sobie pozwolić na drogi fotelik. Ja mam fotelik nowy, za niecałe 200zł który tych (tu bym napisała niecenzuralne słowo) crashtestów na oczy nie widział. I nie dlatego że nie dbam ! Ani dlatego że wolę wydać pieniądze na prezent na dzień dziecka (znając życie mała i tak nic nie dostanie). oczywiście, mogłabym kupić fotel za 800zł, zapożyczyć się w banku. A potem ledwo wiązać koniec z końcem, nie mieć dla dziecka na pampersy i mleko. Czasem wstyd przed wami napisać że ma się coś "tańszego" bo "wtedy nie kocham swojego dziecka bo nie dbam o jego zachcianki i przede wszystkim bezpieczeństwo". Absurd.
:

juz nie raz chciałam cos podobnego napisac.Przyuwaz ze ja sie na temat fotelikow nie odzywam

[Soleilka]

Najlepszego dla Kuby




Ja się udzielam coraz mniej, bo wątek z miesiąca na miesiąc staje się wątkiem przechwałkowym. Kto kupił więcej, drożej... Każdy dopytuje, chwali, pyta gdy kupi się coś drogiego, a te tańsze są omijane.
I przyznam szczerze, że przez to mam coraz mniejszą ochotę wchodzić na wątek.
Kiedyś najważniejsze były brzuszki, dzieciaczki. Teraz mam wrażenie, że ważniejsze jest kto kupi droższy i fajniejszy gadżet dla dziecka.

[agunia82]

No to ja się tylko przywitam i pożyczę Kubie wszystkiego naj

Jakiś się kwas dziwny zrobił chociaż tak naprawdę nie rozumiem do końca dlaczego. Bardzo bym nie chciała, żeby tu się zaczęły jakieś frakcje tworzyć i żebyście przez to uciekały z wątku.

Nadalko mam tylko jedno pytanie, czy ktoś tu kiedyś skrytykował, że ktoś kupił tańszą zabawkę, że piszesz, "bo nie dbam o jego zachcianki"? W ogóle wybacz, ale dla mnie to przesada w tym momencie, bo o jakich zachciankach dziecka w tym wieku można mówić? Co najwyżej to swoje zachcianki tu spełniamy, nie dzieci. Temat krytyki dotyczył chyba tylko fotelików, co nie jest do końca takie złe, bo może kilku osobom, które przyoszczędzają na tym, żeby kupić fajne gadżety sobie albo dzieciom (niekoniecznie mówię tu o osobach udzielających się, ale i o podczytujących, bo takich trochę jest) otworzy oczy. Bo rozumiem nie stać mnie - nie kupuję, ale nie zrozumiem podejścia - stać mnie, ale uważam, że dać więcej niż 200zł za fotelik to przesada już tak, a znam niestety takie przypadki. I o takich osobach też myślę, że dla nich bezpieczeństwo dziecka jest na ostatnim miejscu. Albo w ogóle nie mają pojęcia co robią
Jeśli się mylę to mnie popraw.
Sama przecież często gęsto kupuje Lu używane ciuchy, zabawki, szukam tańszych opcji tam gdzie mogę i jakoś nie zauważyłam, żeby ktokolwiek tutaj to krytykował, wręcz przeciwnie

[hanjah]

Hej My się zbieramy na łowy, czyli carboot (dawno nie byłam i mam nadzieję że coś fajnego dziewczynkom znajdę ).
Pogoda kiepska, ale chociaż nie pada.

[phdwao]

Napisane przez chce_byc_mama

Tak jak sobie kiedys czytalam jak niektore Was pisaly ze nie maja czasu na wizaz i tak sobie wtedy myslalam jak mozna nie miec czasu na wizaz.. ehh tedaz sama go nie mam i zle mii!

wtedy nikt mi nie współczuł

Napisane przez hanjah

A Marysia kończy dziś 8 miesięcy

najlepsze zyczenia

Napisane przez wvictoria

Cześć
U nas wszystko super. Odliczam godziny do powrotu do pracy
Mały jutro kończy 7 miesięcy. Nawet nie wiem kiedy to zleciało. A że teraz już śpi to podsumuję czego nauczył się w ciągu ostatniego miesiąca (dziś już więcej osiągnięć nie przewiduję):
- siedzi bez podparcia (faktu siedzenia z podparciem nie zanotowałam),
- przemieszcza się na brzuchu ale na razie głównie do tyłu,
- leżąc na brzuchu podnosi tyłek i kiwa się w przód i tył,
- umie sam siadać z leżenia na plecach - przewraca się na brzuch i podnosi podpierając rękoma (to nauczył się dziś),
- przewraca się z brzucha na plecy i robi to całkiem świadomie bo czasem zatrzymuje się w leżeniu na boczku,
- często zasypia sam odłożony do łóżeczka,
- umie zjeść banana jak mu dam kawałek,
- siedzi na nocniku - na razie nic do niego nie robi ale też z niego nie ucieka
- i osiągnięcie także z dziś - zrobił na czworakach ze 2-3 "kroki" do przodu.

A teraz nadrobiłam więc odpowiadam

brawa i najlepsze życzenia:r oza:

Napisane przez Mandragorrka

Najpierw Wam napiszę, że jednak byliśmy dzisiaj oglądać foteliki. Fakt, że chciałam jechać na spotkanie z chłopem, który prowadzi osiemgwiazdek.blogspot.co m, ale teściowie wzywali więc trzeba było zmienić plany (a propos ta pilna sprawa to jak zwykle pierdoła, a paniki sieją jak by świat miał się zawalić.)
I co do fotelików, wiedza z dziś Pytaliśmy o BeSafe iZi Combi X3. Sprzedawca powiedział, że fotelik jest super. Jednak on sam ma dwoje dzieci i niekoniecznie poleca fotelik montowany tyłem. Miał fotelik montowany tyłem i wystarczył na rok (w sumie do drugiego roku życia). Potem wymieniał bo dzieciaki buntowały się i nie chciały w nim jeździć. Polecił nam Roemer Trifix (cenowo porównywalny do BeSafe) montowany przodem. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo porównywalny do BeSafe. Najnowsze technologie, rozwiązania itp, itd.
Fotelik wygląda przyjemnie, ciekawe rozwiązania ale czy dobry?
Wygląd fotelika i funkcje przemówiły do mojego małża bardziej niż fotelik montowany tyłem. Więc dalej jesteśmy w kropce.

Jak facet opowiadał nam o foteliku to dwie inne pary też kupowały foteliki. Jedna para chciała fotelik za 200 zł, a druga maksymalnie do 360. Niczym więcej nie byli zainteresowani

ja zamówiłam romera ale king plus z motywem zyrafy a co do be safe to mirzyłam Jasia i ten fotelik był dla niego za ciasny


hej

wczoraj dzien przeleciał, zrobilismy 2 spacery po 3km, bylismy u moich rodziców, Jas dostał fajną wielką grzechote od chrzestnego no i pokupowąłam sobie troche ciuchów na wiosne, żeby na swieta jakos wyglądac

[prince_polo]

Napisane przez phdwao

:wczoraj dzien przeleciał, zrobilismy 2 spacery po 3km, bylismy u moich rodziców, Jas dostał fajną wielką grzechote od chrzestnego no i pokupowąłam sobie troche ciuchów na wiosne, żeby na swieta jakos wyglądac

poka

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

ej wzielam dodatkowa tebletke i czuje sie jak naje.bana

[nadalka]

Agunia, co do "zachcianek" to nie odnosiłam się do żadnej z Was. Po prostu trafiło na taki przykład.

Ale, no właśnie jest ale. Kiedyś zostałam skrytykowana (oczywiście nie tutaj) że kupiłam tańszy garnuszek. Dlaczego ? Bo jest Made in China. Jest dla dziecka bardzo szkodliwy. Substancje chemiczne zawarte w plastikowych elementach. No tylko że moje dziecko zabawek nie jada i nawet się nie zdarzyło by takie typu zabawki brała do buzi ale co to ją (tą osobę konkretnie) obchodzi. Skoro mam dziecko to powinno być mnie stać na zabawkę za 80 zł a nie za 30

Myślę że to nie jest kwas na forum, bo myślę że każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie zwłaszcza jak coś kogoś boli, ja napisałam co myślę i jakie mam odczucia... Co widocznie innym dziewczynom dodało (bądź doda) odwagi też napisać co czują. Przecież "znamy" się nie od dzisiaj. Nie napisałam tego jako zaczepki, bądź prowokacji czy innych tam rzeczy. Chciałam tylko abyście spojrzały czasem na coś inaczej niż jest na prawdę. A że napisałam to w taki sposób, przepraszam, po prostu jak mnie coś mocno ukłuje to muszę to z siebie wyrzucić.

[agunia82]

Napisane przez hanjah

Chyba jestem za tępa na zrobienie kreski W zrobieniu kreski przeszkadzają mi... rzęsy Koszmarnie to wygląda i chyba sobie daruję takie malowanie A babce na filmiku jakoś tak to naturalnie wyszło...

ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz ja na początku też nie umiałam
ale możesz też spróbować zrobić taką niby kreskę cieniami do powiek. Najlepiej jest aplikator lekko zwilżyć, wtedy cień ma intensywniejszy kolor. I chyba nawet lepiej od tego zacząć, żeby się powoli przyzwyczaić do podkreślonego oka. Kreska cieniem daje subtelniejszy efekt

Napisane przez nadalka

Agunia, co do "zachcianek" to nie odnosiłam się do żadnej z Was. Po prostu trafiło na taki przykład.

Ale, no właśnie jest ale. Kiedyś zostałam skrytykowana (oczywiście nie tutaj) że kupiłam tańszy garnuszek. Dlaczego ? Bo jest Made in China. Jest dla dziecka bardzo szkodliwy. Substancje chemiczne zawarte w plastikowych elementach. No tylko że moje dziecko zabawek nie jada i nawet się nie zdarzyło by takie typu zabawki brała do buzi ale co to ją (tą osobę konkretnie) obchodzi. Skoro mam dziecko to powinno być mnie stać na zabawkę za 80 zł a nie za 30

hmmm musiało mnie wtedy nie być na forum bo kompletnie nie kojarzę tej sytuacji. Ale co do tego, że made in china. Zabawki fisher price też są made in china i z tego co gdzieś wyczytałam wcale nie takie bezpieczne jak nam się wydaje. Wręcz chyba w części z nich znaleziono jakieś szkodliwe substancje. Oglądałam też filmik o jednej z ich fabryk w Chinach, tam jakiekolwiek kontrole to czysta fikcja, kierownictwo fabryki (chińczyki) przedstawiają kierownictwu firmy lewe papiery a tamtych to niewiele obchodzi. Więc głowa do góry i się nie przejmuj, cholera wie, czy każda z nas nieświadomie nie truje trochę dziecka. W dzisiejszych czasach to nie da się być niczego pewnym