Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12 - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 13 części naszego wątku ??
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.13 2 4,08%
Brzuszki rosną, dzieci też a nasz wątek jest the best! Mamy V-VI 2013 cz.13 0 0%
Trzęsą się brzuszki, wychodzą pępuszki, niedługo ujrzymy maluszki. V-VI 2013 cz.13 3 6,12%
Powoli bać się zaczynamy, bo plan porodu już napisany. Mamy V-VI 2013 cz.13 0 0%
Coraz większe brzuchy mamy, ale jeszcze nie pękamy. Mamy V-VI 2013, cz.13 2 4,08%
Wielkie brzuszki już widać z dala, lecz jeszcze nie chcemy iść do szpitala. V-VI 2013 3 6,12%
Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13 22 44,90%
Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko. V-VI 2013 cz.13 10 20,41%
Porodów powoli nadchodzi czas co cieszy ale i przeraża nas! Mamy V-VI 2013 cz.13 0 0%
Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy. Mamy V-VI 2013 cz.13 5 10,20%
Czas leci jak szalony, niedługo nasz poród upragniony. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13 2 4,08%
Głosujący: 49. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-03-19, 22:17   #541
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

szkoda Mariolki i dzidziusia... Ma lekarz tupet... ,,Pomógł jej" nie ma co...
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:18   #542
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 268
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
wiesz, ze tez sie nad tym zastanawialysmy? czy przy trojaczkach trzeba miec 4 glowice z dwoma ciezko wylezec. ja czasem slyszalam jak polozna wola z dyzurki "paulinka, zmien pozycje, bo zwiala", drzemiac przegapilam ucieczke :P wesolo tam masz! lez i korzystaj, nam tak w kolko wszyscy powtarzali, ze mamy prawie jak w sanatorium, jedzenie do lozka. polozne mowily, ze jestesmy tak leniwe, ze czasem dla jaj jedzenie kladly na stole zebysmy chociaz z lozka zeszly
a powiedz mi, tez masz tv na monetki? bo u mnie dwuzlotowki to byl towar deficytowy. (2zl za godzine, 4zl za 6godz., 6zl za 12 godz. i 8zl za 21 godz.) zazwyczaj wlaczalysmy na 12 godz. od 12:00-24:00. czasem rano ddtvn.
Nie...u mnie tv brak. Ale to może i dobrze bo ja nie oglądam, książki mnie pochłonęły i wizaz a tak to by mi tylko coś brzeczalo nad uchem

No jak masz skurczowe ktg to faktycznie 4 peloty trzeba podłączyć przy trojaczkach ja dziś miałam 3 i czułam się jak frankenstain z tymi wystajacymi kablami

A jak salowe? Bo u mnie zaczynają smrodzic i się tluc o 7 rano
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:19   #543
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
hehe ja jedyna z moim maxi cosi elea na forum ciekawe czy będę zadowolona:P
ogladalam go w smyku calkiem fajnie sie prezentuje. mojemu tzowi nie pasowaly kolka i budka - jej stopniowa regulacja. poza tym fajny - taki "graco-waty". lekka spacerowka.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:20   #544
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Diabli dziewczyna z chorobą psychiczną-straszne Ale ciekawe co z ojcem dziecka... Nie wiedział w jakim mama jest stanie?? Albo choroba ujawniła się w ciązy?? Przykre
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:21   #545
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Odp: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 201

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Aaa bo oczywiście zapomniałam wcześniej i diabli mi przypomniała. Szpitalne żarcie

Oto mój dzisiejszy obiad. Smierdzaco-miesno-kluskowe-niejadalne coś. Do tego obowiązkowo rozpaćkany szpinak.
Po dochodzeniu mariolki okazało się że to kotlet rybny....
(mialam isc, ale nie moge sie z Wami rozstac )

fuuuuuuuuuuuj, widze, ze u Ciebie jeszcze wieksza fantazja niz u mnie. dokumentacja szpitalnego jedzenia byla jedna z lepszych rozrywek. moje wspolokatorki przejely paleczke i wyslaly mi fotke dzisiejszegi obiadku wyglada jak kalafior...albo mozg
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:24   #546
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

nie dam rady was nadrobić, a tym bardziej pocytować... ale... diabli, fajnie że jesteś już u siebie i z nami zdjęcia obiadków nawet nawet

cholercia, żal Mariolki - dziewczyna pokręcona, ale jak jej wykluczali ciążę, to co bidna miała na początku robić...? echhh.....

aaaa, i dzięki wielkie za info o laktatorach avent jak już będę zamawiać, to sprawdzę, co w promocji akurat dobrze wychodzi. i kupię albo isis albo via, skoro pompa ta sama

aa, jeszcze co do kliniki... wszystko mają, zapewniają - wziąć należy swoje wygodne ciuchy i piżamki, kosmetyczkę, a dla małego tylko ciuszki plus fotelik na wyjście ze szpitala. wszelkie gadżety jak jakieś podkłady, siatkowe majty, pieluchy - wszystko jest przygotowane. całe szczęście, bo mnie to pakowanie torby trochę przerażało - tyle pierdołek-wynalazków, że już sama nie wiedziałam co do czego aaa, i dają pić i coś tam podjeść - ufff...
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:25   #547
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Diabli Cześć kochana Dziękujemy za relacje Maluszek słodki Niedługo my będziemy mieć takie.
ahoj! co tam slychac? lezysz grzecznie? moja druga polowka zaczyna doprowadzac mnie do szalu uwagami w stylu "tylko nie nalewaj do wanny goracej wody" "zaloz skarpetki" "moze zjedz serek" i co chwile przynosi kolejne dostawy jedzenia...zebym przypadkiem nie odczula braku kalorii po tej szpitalnej diecie zaczynam wymiekac!
ale musze go pochwalic. wrocilam do posprzatanego domu, nawet lodowke rozmrozil i wymyl. wszystko blyszczy, pusty zlew, zrobione pranie, wyprana posciel nawet biedak chcial chomikowi posprzatac, ale bal sie wyciagnac grubcie z klatki dzisiaj lezalam sobie z nia na kanapie, a on ogarnal cala klatke (ogromna! 100cm dluga) facet idealny!
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:27   #548
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Aaa bo oczywiście zapomniałam wcześniej i diabli mi przypomniała. Szpitalne żarcie

Oto mój dzisiejszy obiad. Smierdzaco-miesno-kluskowe-niejadalne coś. Do tego obowiązkowo rozpaćkany szpinak.
Po dochodzeniu mariolki okazało się że to kotlet rybny....

Załącznik 5167979
eee... stanowczo wolę obiady diabli
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:27   #549
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 268
Odp: Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 201

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
nie dam rady was nadrobić, a tym bardziej pocytować... ale... diabli, fajnie że jesteś już u siebie i z nami zdjęcia obiadków nawet nawet

cholercia, żal Mariolki - dziewczyna pokręcona, ale jak jej wykluczali ciążę, to co bidna miała na początku robić...? echhh.....

aaaa, i dzięki wielkie za info o laktatorach avent jak już będę zamawiać, to sprawdzę, co w promocji akurat dobrze wychodzi. i kupię albo isis albo via, skoro pompa ta sama

aa, jeszcze co do kliniki... wszystko mają, zapewniają - wziąć należy swoje wygodne ciuchy i piżamki, kosmetyczkę, a dla małego tylko ciuszki plus fotelik na wyjście ze szpitala. wszelkie gadżety jak jakieś podkłady, siatkowe majty, pieluchy - wszystko jest przygotowane. całe szczęście, bo mnie to pakowanie torby trochę przerażało - tyle pierdołek-wynalazków, że już sama nie wiedziałam co do czego aaa, i dają pić i coś tam podjeść - ufff...
Ja pierdziu. Normalnie beverly hills

Justi no tak. Zapomniałam dodać że ciepłotą to ten obiad nie grzeszyl
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:30   #550
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 268
Odp: Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 201

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
ahoj! co tam slychac? lezysz grzecznie? moja druga polowka zaczyna doprowadzac mnie do szalu uwagami w stylu "tylko nie nalewaj do wanny goracej wody" "zaloz skarpetki" "moze zjedz serek" i co chwile przynosi kolejne dostawy jedzenia...zebym przypadkiem nie odczula braku kalorii po tej szpitalnej diecie zaczynam wymiekac!
ale musze go pochwalic. wrocilam do posprzatanego domu, nawet lodowke rozmrozil i wymyl. wszystko blyszczy, pusty zlew, zrobione pranie, wyprana posciel nawet biedak chcial chomikowi posprzatac, ale bal sie wyciagnac grubcie z klatki dzisiaj lezalam sobie z nia na kanapie, a on ogarnal cala klatke (ogromna! 100cm dluga) facet idealny!
Pozycz chłopa na weekend co? Bo ja się obawiam o stan mieszkania obiecuję zwrócić w nienaruszonym stanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:32   #551
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
ahoj! co tam slychac? lezysz grzecznie? moja druga polowka zaczyna doprowadzac mnie do szalu uwagami w stylu "tylko nie nalewaj do wanny goracej wody" "zaloz skarpetki" "moze zjedz serek" i co chwile przynosi kolejne dostawy jedzenia...zebym przypadkiem nie odczula braku kalorii po tej szpitalnej diecie zaczynam wymiekac!
ale musze go pochwalic. wrocilam do posprzatanego domu, nawet lodowke rozmrozil i wymyl. wszystko blyszczy, pusty zlew, zrobione pranie, wyprana posciel nawet biedak chcial chomikowi posprzatac, ale bal sie wyciagnac grubcie z klatki dzisiaj lezalam sobie z nia na kanapie, a on ogarnal cala klatke (ogromna! 100cm dluga) facet idealny!
U nas nie ma już takiego nakazu, ale 80% czasu albo lepiej leżę. Wczoraj wyrwałam się na 4 h aż bo mieliśmy załatwienia bankowe etc gdzie musiałam być ja, ale czułam się po tym całkiem ok, więc myślę, że będzie tylko lepiej

Kurde, ale super, że jesteś Bez Ciebie to już nie ten wątek

Facet anioł po porodzie mu podziękujesz
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...

Edytowane przez nuna2
Czas edycji: 2013-03-19 o 22:33
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:33   #552
antoinettee
Zadomowienie
 
Avatar antoinettee
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 405
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
Melduje sie ze szpitala po poludniu przypomnialo mi sie zeby zmierzyc cisnienie, wyszlo 170/140. Po kilku minutach bylo juz w normie, kilka razy mierzylam i niskie bylo. A potem przed 19 zas skok, 140/110. Pojechalismy od razu do szpitala, i leze. Mam zlecone multum badan. Oby zeszlo nizej, lekarz mowil ze to niebezpieczne dla dziecka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ojej, trzymam bardzo mocno kciuki żeby wszystko było OK

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość

ja tak mam od miesiąca non stop nieważne co zjem:/ czasem nie śpię, bo mi się odbija wymiotami jak tylko się położę mimo 3 poduszek
Mi właśnie też się takimi wymiotami odbija i zostaje w przełyku i piecze Od jakiegoś czasu mam w domu Rennie ale jeszcze nie brałam. Jakoś wydaje mi się, że jest ohydne w smaku i zgaga lepsza niż to. Moja szwagierka miała w ciąży taką zgagę, że nic jej nie pomagało. Siedziała i płakała. Mi puki co ulgę przynosi mleko a dziś pomogła mi kasza manna z jagodami
__________________
Nasze szczęście Julia
antoinettee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:35   #553
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
Melduje sie ze szpitala po poludniu przypomnialo mi sie zeby zmierzyc cisnienie, wyszlo 170/140. Po kilku minutach bylo juz w normie, kilka razy mierzylam i niskie bylo. A potem przed 19 zas skok, 140/110. Pojechalismy od razu do szpitala, i leze. Mam zlecone multum badan. Oby zeszlo nizej, lekarz mowil ze to niebezpieczne dla dziecka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie zdenerwowałaś się niczym przypadkiem?
Jak ciśnienie w szpitalu?

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Pozycz chłopa na weekend co? Bo ja się obawiam o stan mieszkania obiecuję zwrócić w nienaruszonym stanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ej Ty tylko chłopów chcesz pożyczać
Do kupienia wózka męża marchewki, do sprzątania chłopa diabli, a Twój co? pachnieć będzie?
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:39   #554
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Lecę próbować usnąć, bo czuję , że dziś będą problemy. Papatki
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 22:40   #555
antoinettee
Zadomowienie
 
Avatar antoinettee
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 405
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
eee... stanowczo wolę obiady diabli
Zgadzam się

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
U nas nie ma już takiego nakazu, ale 80% czasu albo lepiej leżę. Wczoraj wyrwałam się na 4 h aż bo mieliśmy załatwienia bankowe etc gdzie musiałam być ja, ale czułam się po tym całkiem ok, więc myślę, że będzie tylko lepiej

Kurde, ale super, że jesteś Bez Ciebie to już nie ten wątek

Facet anioł po porodzie mu podziękujesz
Ja nie mam przykazu leżenia dzięki Bogu, ale wczoraj po maratonie po bankach, PZU i obiadku na mieście po przyjechaniu do domu czułam się jakby mnie ktoś przez maszynkę przekręcił .
__________________
Nasze szczęście Julia
antoinettee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 23:04   #556
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki.

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Nie...u mnie tv brak. Ale to może i dobrze bo ja nie oglądam, książki mnie pochłonęły i wizaz a tak to by mi tylko coś brzeczalo nad uchem

No jak masz skurczowe ktg to faktycznie 4 peloty trzeba podłączyć przy trojaczkach ja dziś miałam 3 i czułam się jak frankenstain z tymi wystajacymi kablami

A jak salowe? Bo u mnie zaczynają smrodzic i się tluc o 7 rano
my wlasnie po to wrzucalysmy kase do tv, zeby cos BRZECZALO. latwiej mozna bylo zasnac jak przestawalysmy plotkowac, to ta cisza byla przygnebiajaca. ogolnie ciesze sie, ze nie trafilam na wspollokatorki, ktore o 20 chcialy isc spac. czasem o 1 w nocy moglam sie pogapic w tv i bylo to dla mnie zbawienie, bo jak wiecie tryb nocny mam wlaczony non stop

u nas na ktg zazwyczaj trzeba bylo isc do zabiegowego. niewygodna lezanka do ktorej wszystko sie przyklejalo, lezenie w jednej pozycji, liczenie kafelek na scianie, spiewanie pod nosem piosenek. byle przetrwac te 20-30min. tylko dwie polozne litowaly sie nad nami i przywozily sprzed do lozka w pokoju mozna bylo poplotkowac, zerknac w tv. ale draznil mnie odglos, scisk paskow, Nelka tez irytowala sie w brzuchu

a salowa byla naprawde cichutka, fajna mloda babka przychodzila chyba kolo 7, wiec wczesniej zdazyly nas obudzic polozne. czasem spalam, a one sobie strzelaly termometrem, pozniej tylko szturchaly zeby podniesc koszule, a jak juz serduszko zostalo namierzone "mamusia slyszy serduszko" "mhm" to mozna bylo spac dalej hehe.

ogolnie polozne przyzwyczaily sie do moich pozno wieczornych kapieli (kiedy juz nikt nie czekal pod drzwiami, podloga zdazyla wyschnac, lazienka przewietrzona :P). chyba 6 dnia wyblagalam tz zeby przywiozl mi maszynke do golenia, bo wlosy na nogach zaczynaly mi sie juz krecic nie wiem czemu, ale mial opory i w kolko mowil, ze sie zatne i zaraze jakims szpitalnym syfem zlitowal sie i dowiozl suszarke i prostownice...nie ma jak szpitalne spa
pisalam juz dziewczynom, ale kupcie sobie antybakteryjne nakladki na sedes - mnie uratowaly, bo nie skorzystalabym z wc, a codzienny obchod w kolko pyta "stolec byl"? po takich dawkach zelaza jakie przyjmuje ciezko jest kucac, obkladanie muszli papierem toaletowym tez jest irytujace...nogi ciezarnej po pewnym czasie odmawiaja posluszenstwa, zaczynaja sie trzasc. po porodzie to juz w ogole bedzie ciezko a inne laski krwawia i nie wiedza, ze wypadaloby wyczyscic po sobie deske
aaa i odebralam wyniki paciorkowcow jestem podobno w 10% kobiet, ktore bakterii nie maja - choc po tym pobycie w szpitalu rozwazam zrobienie tego testu jeszcze raz tak za kilka tygodni

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Diabli dziewczyna z chorobą psychiczną-straszne Ale ciekawe co z ojcem dziecka... Nie wiedział w jakim mama jest stanie?? Albo choroba ujawniła się w ciązy?? Przykre
mozliwe, ze ona na codzien przymujac jakies psychotropy funkcjonuje normalnie...w ciazy pewnie ma zakaz. moze w gre wchodzi jakas adopcja? nie wiem, nie chcialysmy dopytywac, ale bylam przerazona sytuacja, bo taka osoba powinna byc jednak pod kontrola. mialam wizje, ze otworzy okno i skoczy, albo przeziebi sie i bedzie jakies zapalenie pluc czy cos. polozne nie sa w stanie jej pilnowac. wedrowala o calym szpitalu. moga wyjsc i zniknac. nie widzialam zeby ktos ja odwiedzal.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
aaaa, i dzięki wielkie za info o laktatorach avent jak już będę zamawiać, to sprawdzę, co w promocji akurat dobrze wychodzi. i kupię albo isis albo via, skoro pompa ta sama
mama mateuszka byla zalamana, bo nie miala pokarmu. na poczatku maly dostal mleczko bebilon dla wczesniakow w takich fajnych malutkich plastikowych buteleczkach. polozne krzyczaly, ze ma przystawiac, maly zloscil sie, ze go mama oszukuje. ona nie miala sumienia...widzialam, ze coraz bardziej to przezywa, bo cyce byly konkretne. 2 dnia poleciala jej z piersi krew i juz w ogole byla zalamana. kazaly kupic silikonowe nakladki (rodzina przywiozla canpol - podobno do niczego sie nie nadaja - za duze otworki! http://allegro.pl/avent-nakladki-sil...094618376.html znalazlam avent i tez ma takie wielkie)
polozne przychodzily, sciskaly, szkolily - w sumie tak troche bezosobowo jak kawal miecha "bo jemu wystarczy nawet pol lyzeczki". 3 dnia dostala elektryczna medele, 3 godziny dojenia i centymetr w butelce udalo sie uzbierac. psychicznie to chyba bylo dla niej duzo trudniejsze niz porod

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Pozycz chłopa na weekend co? Bo ja się obawiam o stan mieszkania obiecuję zwrócić w nienaruszonym stanie
nie mow hop, bo moze sie zdziwisz. ja tez myslalam, ze w domu bedzie jak po tornadzie...widzialam tony kubkow po kawie i same opakowania po zupkach chinskich ale dal rade. pewnie gdyby nie snieg to i okna bylyby umyte hehe. oddam Ci go jak nadal bedzie tak na mnie chuchal i dmuchal - bo juz dzisiaj wylam jak zaczal mi wciskac na nogi swoje grube skarpety. rozplakalam sie jak dziecko "bo mi cieplo, bo mnie gryza" chyba sie wystraszyl i odpuscil

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
U nas nie ma już takiego nakazu, ale 80% czasu albo lepiej leżę. Wczoraj wyrwałam się na 4 h aż bo mieliśmy załatwienia bankowe etc gdzie musiałam być ja, ale czułam się po tym całkiem ok, więc myślę, że będzie tylko lepiej

Kurde, ale super, że jesteś Bez Ciebie to już nie ten wątek

Facet anioł po porodzie mu podziękujesz
oj to super, Twoje zmeczenie chyba przeszlo na mnie, bo ja dzisiaj ledwo sie ruszam. mialam problem spedzic 15 min w sklepie (prosto ze szpitala pojechalismy na zakupy, bo mialam kilka pomyslow zachciankowych). prawie spadly na mnie kosze zakupowe, ludzie sie o mnie obijali chodze jak kaczka...przyszlam do domu i naprawde musialam sie polozyc. bol w krzyzu czuje do teraz. musze sie oszczedzac, bo nie chce tam wrocic :P
po porodzie to on mi bedzie dziekowal za to wszystko i za najpiekniejsza corcie na swiecie w sumie to licze, ze mu ten zapal zostanie na zawsze
kurcze, chyba jutro naprawde przeczytam stary watek i ocenie czy ten brak jednek nawiedzonej jest az tak zauwazalny...wszystkie tak slodzicie czy jak? :P przed swietami nieladnie klamac
zapomnialam napisac, ze Nelka juz zdazyla sie obrocic, glowka na dole. mam nadzieje, ze juz zostanie w tej nietoperkowej pozycji. dla nas obu jest chyba wygodniejsza.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-19, 23:05   #557
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Ej Ty tylko chłopów chcesz pożyczać
Do kupienia wózka męża marchewki, do sprzątania chłopa diabli, a Twój co? pachnieć będzie?
jej maz bedzie nianczyl dziewczyny, a mamuska na łizażu!
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 00:43   #558
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 984
Odp: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.1

Motylku nie denerwowalam sie, lezalam sobie grzecznie, wstawalam do lazienki, spojrzalam po drodze na cisnieniomierz i przypomnialo mi sie zeby zmierzyc, a tu zonk. W szpitalu przy przyjeciu 140/110. Potem juz w normie. Zrobili mi ktg, mialam skurcze i to boilesne bo siedzielismy ponad 2h w poczekalni ale nic nie wyszlo wiec to te niegrozne teraz walcze z bezsennoscia :/ swiatlo zgaszone wiec czytnik mnie ratuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 04:33   #559
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 268
Odp: Dot.: Odp: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIE

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość

Ej Ty tylko chłopów chcesz pożyczać
Do kupienia wózka męża marchewki, do sprzątania chłopa diabli, a Twój co? pachnieć będzie?
Oj tam oj tam
Może miło się rozczaruje po powrocie ale wolę się ubezpieczyć




Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
my wlasnie po to wrzucalysmy kase do tv, zeby cos BRZECZALO. latwiej mozna bylo zasnac jak przestawalysmy plotkowac, to ta cisza byla przygnebiajaca. ogolnie ciesze sie, ze nie trafilam na wspollokatorki, ktore o 20 chcialy isc spac. czasem o 1 w nocy moglam sie pogapic w tv i bylo to dla mnie zbawienie, bo jak wiecie tryb nocny mam wlaczony non stop

u nas na ktg zazwyczaj trzeba bylo isc do zabiegowego. niewygodna lezanka do ktorej wszystko sie przyklejalo, lezenie w jednej pozycji, liczenie kafelek na scianie, spiewanie pod nosem piosenek. byle przetrwac te 20-30min. tylko dwie polozne litowaly sie nad nami i przywozily sprzed do lozka w pokoju mozna bylo poplotkowac, zerknac w tv. ale draznil mnie odglos, scisk paskow, Nelka tez irytowala sie w brzuchu

a salowa byla naprawde cichutka, fajna mloda babka przychodzila chyba kolo 7, wiec wczesniej zdazyly nas obudzic polozne. czasem spalam, a one sobie strzelaly termometrem, pozniej tylko szturchaly zeby podniesc koszule, a jak juz serduszko zostalo namierzone "mamusia slyszy serduszko" "mhm" to mozna bylo spac dalej hehe.

ogolnie polozne przyzwyczaily sie do moich pozno wieczornych kapieli (kiedy juz nikt nie czekal pod drzwiami, podloga zdazyla wyschnac, lazienka przewietrzona :P). chyba 6 dnia wyblagalam tz zeby przywiozl mi maszynke do golenia, bo wlosy na nogach zaczynaly mi sie juz krecic nie wiem czemu, ale mial opory i w kolko mowil, ze sie zatne i zaraze jakims szpitalnym syfem zlitowal sie i dowiozl suszarke i prostownice...nie ma jak szpitalne spa
pisalam juz dziewczynom, ale kupcie sobie antybakteryjne nakladki na sedes - mnie uratowaly, bo nie skorzystalabym z wc, a codzienny obchod w kolko pyta "stolec byl"? po takich dawkach zelaza jakie przyjmuje ciezko jest kucac, obkladanie muszli papierem toaletowym tez jest irytujace...nogi ciezarnej po pewnym czasie odmawiaja posluszenstwa, zaczynaja sie trzasc. po porodzie to juz w ogole bedzie ciezko a inne laski krwawia i nie wiedza, ze wypadaloby wyczyscic po sobie deske
aaa i odebralam wyniki paciorkowcow jestem podobno w 10% kobiet, ktore bakterii nie maja - choc po tym pobycie w szpitalu rozwazam zrobienie tego testu jeszcze raz tak za kilka tygodni

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------



mozliwe, ze ona na codzien przymujac jakies psychotropy funkcjonuje normalnie...w ciazy pewnie ma zakaz. moze w gre wchodzi jakas adopcja? nie wiem, nie chcialysmy dopytywac, ale bylam przerazona sytuacja, bo taka osoba powinna byc jednak pod kontrola. mialam wizje, ze otworzy okno i skoczy, albo przeziebi sie i bedzie jakies zapalenie pluc czy cos. polozne nie sa w stanie jej pilnowac. wedrowala o calym szpitalu. moga wyjsc i zniknac. nie widzialam zeby ktos ja odwiedzal.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------



mama mateuszka byla zalamana, bo nie miala pokarmu. na poczatku maly dostal mleczko bebilon dla wczesniakow w takich fajnych malutkich plastikowych buteleczkach. polozne krzyczaly, ze ma przystawiac, maly zloscil sie, ze go mama oszukuje. ona nie miala sumienia...widzialam, ze coraz bardziej to przezywa, bo cyce byly konkretne. 2 dnia poleciala jej z piersi krew i juz w ogole byla zalamana. kazaly kupic silikonowe nakladki (rodzina przywiozla canpol - podobno do niczego sie nie nadaja - za duze otworki! http://allegro.pl/avent-nakladki-sil...094618376.html znalazlam avent i tez ma takie wielkie)
polozne przychodzily, sciskaly, szkolily - w sumie tak troche bezosobowo jak kawal miecha "bo jemu wystarczy nawet pol lyzeczki". 3 dnia dostala elektryczna medele, 3 godziny dojenia i centymetr w butelce udalo sie uzbierac. psychicznie to chyba bylo dla niej duzo trudniejsze niz porod

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------


nie mow hop, bo moze sie zdziwisz. ja tez myslalam, ze w domu bedzie jak po tornadzie...widzialam tony kubkow po kawie i same opakowania po zupkach chinskich ale dal rade. pewnie gdyby nie snieg to i okna bylyby umyte hehe. oddam Ci go jak nadal bedzie tak na mnie chuchal i dmuchal - bo juz dzisiaj wylam jak zaczal mi wciskac na nogi swoje grube skarpety. rozplakalam sie jak dziecko "bo mi cieplo, bo mnie gryza" chyba sie wystraszyl i odpuscil

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------



oj to super, Twoje zmeczenie chyba przeszlo na mnie, bo ja dzisiaj ledwo sie ruszam. mialam problem spedzic 15 min w sklepie (prosto ze szpitala pojechalismy na zakupy, bo mialam kilka pomyslow zachciankowych). prawie spadly na mnie kosze zakupowe, ludzie sie o mnie obijali chodze jak kaczka...przyszlam do domu i naprawde musialam sie polozyc. bol w krzyzu czuje do teraz. musze sie oszczedzac, bo nie chce tam wrocic :P
po porodzie to on mi bedzie dziekowal za to wszystko i za najpiekniejsza corcie na swiecie w sumie to licze, ze mu ten zapal zostanie na zawsze
kurcze, chyba jutro naprawde przeczytam stary watek i ocenie czy ten brak jednek nawiedzonej jest az tak zauwazalny...wszystkie tak slodzicie czy jak? :P przed swietami nieladnie klamac
zapomnialam napisac, ze Nelka juz zdazyla sie obrocic, glowka na dole. mam nadzieje, ze juz zostanie w tej nietoperkowej pozycji. dla nas obu jest chyba wygodniejsza.


A nieee...to u nas ktg przy każdym łóżku jest Jakbym mogła wstawać to bym sama je sobie włączała
A tak jak jest nowa grupa studentek to im tłumacze: pani mi podglosni drugą, nacisnie audio, na siodemeczke ustawi itp

Ta dziewczyna która była przed mariolka miała stały zapis 24 h na dobę przez 2 tyg i tylko dzwoniła do pielęgniarek czy może wstać do łazienki lub zjeść, któraś tylko zerkała czy zapis w miarę ok to justyna sobie wstawała, wyłączyła, potem znów włączała i git

Tylko pelot ostatnio czasami brakuje bo jest dużo bliźniaków na oddziale i jak zapis jest np koło 15 to trzeba trochę odczekać.

Nie wyrobilabym tej pół godziny w zabiegowym noł łej ;-) nawet na moim wygodnym łóżku zmieniam pozycję 10 razy bo albo mnie plecy bolą albo dziewczyn nie mogę namierzyć...

Kurcze a z tym mlekiem to chyba moja największa trauma jest. Co słyszę od znajomych to każda miała problem. I zawsze ta sama złota rada położnych - "pani częściej przystawia" nie no super. Mam nadzieję że skoro tu jest na miejscu poradnia laktacyjna to ktoś przyjdzie i mi porządnie pomoże w razie problemu....

A chłopa masz super to i sie nie dziw ze chce pożyczać
Ja mam przeczucie że się miło rozczaruje po powrocie ale wiadomo - strzeżonego....;-)


Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
Motylku nie denerwowalam sie, lezalam sobie grzecznie, wstawalam do lazienki, spojrzalam po drodze na cisnieniomierz i przypomnialo mi sie zeby zmierzyc, a tu zonk. W szpitalu przy przyjeciu 140/110. Potem juz w normie. Zrobili mi ktg, mialam skurcze i to boilesne bo siedzielismy ponad 2h w poczekalni ale nic nie wyszlo wiec to te niegrozne teraz walcze z bezsennoscia :/ swiatlo zgaszone wiec czytnik mnie ratuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
O nie... Skombinuj sobie lampke nocną ja taką mam bo mnie denerwuje ta szpitalna którą mam nad łóżkiem
Dobrze że teraz ten wizaz na kom chociaż jest...
I widzę że dziś był dzień skurczowy. Ja też miałam. Na szczęście tylko jeden. Ale nie powiem - skręciło mnie nieźle...
Głowa do góry - ani się obejrzysz a cię wypuszcza!
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 05:17   #560
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

vil,trzymaj się ciepło
diabli-fajnie,że znów jesteś

mam znów milion energii o tej godzinie a na 13do gina pojade nieprzytomna.. mam nadzieje,że da mi L4 od reki...

---------- Dopisano o 05:17 ---------- Poprzedni post napisano o 04:59 ----------

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
i cos dla dziewczynek, ktorych dzieci waza juz powyzej 2300
maly Mateuszek, ur. tuz po rozpoczeciu 36 tyg. (dwie fotki z ciotka diabli - przepraszam za moj fatalny szpitalny stroj )
ps. moze tutaj opisze jak to bylo...mamuska lezala, plamila, dostala zastrzyk na plucka. juz miala isc do domu, ale podczas usg okazalo sie, ze ma za malo wod plodowych, lozysko sie odkleja...wiec kroplowka testowa wywolujaca porod. po 24 godz. kolejna i "pani musi dzisiaj urodzic". poszlo ekspresowo 3 godziny kroplowki, nastepnie 3 i pol godz. i maly byl na swiecie. 10 pkt, ominal go inkubator i inne nieprzyjemnosci. urodzony 15go, dzisiaj juz poszedl do domku. tata zakochany. aaa zeby bylo smieszniej. mial byc filipkiem, ale mama zobaczyla go zaraz po porodzie i...stwierdzila, ze to caly tata, wiec zostal juniorem hehe. w sumie pierwszy raz widzialam tak wzruszajaca scene - ojciec syn. tata 2 metry wzrostu, misiek, wielka lapa. maluszek tyci tyci, glowka jak pomarancza, becik zwiazany pielucha zeby sie nie wysunal no i tatus wpatrzony w malego, z lzami w oczach, calujacy, zupelnie nieobecny. sporo ludzi wokol, ale nic go nie obchodzilo urocze!
napisze jeszcze, ze podczas porodu sporo papierkow do zatwierdzenia - zgoda na wszystko. przed porodem polozna robila wywiad pod plan porodu: nacinanie krocza, golenie, kangurowanie (swietna sprawa! po porodzie jesli wszystko ok mamusia lezy sobie 2 godziny z maluchem na biuscie, schowanym pod koszula), wszystkie tesciowe, babcie, tatusiowie czekaja, a oni maja chillout hehe czas tylko dla siebie
jaki słodziaczek

Cytat:
Napisane przez Katate Pokaż wiadomość
Diabli fajnie, że już wrócilaś i świetne relacje

Byłam dziś u gina. Więc raczej do terminu to nie dotrwam. Główka przyparta chyba przez to chodzę jak kaczka i się muszę napędzać
Trochę mało wód płodowych, co mnie zmartwiło.
Mam bardzo pilnować ruchów i w razie co od razu IP.
A co mnie z butów wyjęło - przytyłam 20 kg!!! nie wiem jak to możliwe, bo jakoś tego nie widzę i nie czuję. I mało jem. Gin mówi, że pilnować ciśnienia, bo ta waga to może nie być wcale od jedzenia tylko zwiastować jakieś tam złe rzeczy. Ostatnio się nie ważyłam, bo wydawało mi się ,że jakoś w miejscu stoję a tu niespodzianka
Generalnie, to jakoś mnie to wszystko przygnębiło. I świadomość, że to już niedługo może być...
mi też dobije do 20kg, bankowo,ale ładnie zrzucimy po porodzie,nie bój żabci

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
heloł dziewczyny! witam się po wieczorze informacyjnym kliniki, w której chcę rodzić
zanim was nadrobię (pewnie tylko częściowo), to opiszę wrażenia...

aa, glukoza mi w porządku wyszła! nie muszę specjalnie uważać, ale mimo wszystko nie będę się obżerać słodyczami. w sumie i tak ochotę mam raczej na warzywa i owoce... no ale całe szczęście mogę z tymi owocami zaszaleć

no, teraz o klinice... ja mogłabym tam zostać i rodzić!!! rodzinna atmosfera, kochane położne, pokoje takie "domowe", wanna, stacja do pierwszego badania maluszka przy łóżku mamusi... to łóżko to takie wielgaśne, żeby osoba towarzysząca mogła się też tam rozłożyć i wspierać rodzącą. zwisająca chusta, na której podobno chętnie się kobiety trochę tak "uwieszają", piłka itp - wszystko w zasięgu ręki. przyćmione światło, muzyczka jaką chcemy, swoboda przy wyborze pozycji rodzenia... no cuda wianki - i to wszystko w ramach całkiem normalnego ubezpieczenia. nie ma żadnego wykupowania położnej, maluszki są przy mamach, chyba że mama chce się wyspać - położne mówiły, że mają pokój dla dzieciaków, ale tam raczej nikt nie leży, bo jak dostaną maluszka pod opiekę, to biorą go do siebie żeby się nacieszyć
mój małż tak samo zadowolony jak ja - chce być ze mną przy porodzie, chce pokój rodzinny na te 3 doby w szpitalu, żeby nie spuszczać mnie i małego z oczu achhhh... za tydzień mam termin w klinice, żeby już załatwić papierologię i poznać resztę położnych
jadę rodzić do Ciebie

Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
Diabli - dobrze, że wróciłaś ! Bo już Nelka kopała matkę po żebrach żeby pisała do imienniczki gdzie się podziewa Super relacje, fotki a przede wszystkim to, że u Was jest wszystko w porządku

Dziewczyny zdjęć kocyka dziś nie będzie załamała mnie ta moja krawcowa... nie wiem jak można być tak ułomnym człowiekiem.......
Młoda, max 35 lat zadbana, fajnie wyglądająca kobieta więc myślałam, że jakoś bez problemu mi to ogarnie a tu taka łajza i oferma się okazała rzadko kiedy ma ktoś okazję mnie tak wnerwić
Byłam w sumie u niej 4 razy (1wszy raz - spytać się czy mi to zrobi, po skompletowaniu wszystkich materiałów itd. poszłam po raz 2gi zanieść jej wszystko, kocyk miał być gotowy na sobotę - niestety odłożyła go w złe miejsce, po czym za 4 razem dziś stwierdziła, że ma za mało materiału żeby uszyć kocyk dla dziecka WTF ?!, dodam, że zaniosłam jej wszystkiego po tyle samo czyli 160x100 polarka, 160x100 bawełny, 160x100 wypełniacza, wszystkie te materiały miały nadwyżkę po kilkanaście cm... i naprawdę nie obraziłabym się gdyby ten kocyk miał nawet 140x80 czy jakiś inny wymiar, przecież to dla małego dziecka.. Więc popatrzyłam na nią jak na debila i pytam dlaczego nie powiedziała mi tego od razu tylko dopiero za 4tym razem ? Powiedziała: chciałam to z panią skonsultować, a ja:
i zaraz .......
Naprawdę nie wiem jak można być taką debilką....... ale dobra, mniejsza o to.. kocyk poszedł już pod maszynę do innej krawcowej, tym razem mam nadzieję, że nie będę mieć takich akcji bo w akcie desperacji sama zszyje go własnoręcznie
co za babsko.. oby ta nadrobiła i uszyła ci cos przepięknego

czoraj koło 12 płaciłam w lidlu kartą,nie zbliżeniowo,normalnie a ta kasa nie zeszła mi z konta,nie jest w zablokowanych ani nic normalnie jakbym nie zapłaciła..
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 05:35   #561
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 268
Odp: Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 201

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
vil,trzymaj się ciepło
diabli-fajnie,że znów jesteś

mam znów milion energii o tej godzinie a na 13do gina pojade nieprzytomna.. mam nadzieje,że da mi L4 od reki...

---------- Dopisano o 05:17 ---------- Poprzedni post napisano o 04:59 ----------



jaki słodziaczek



mi też dobije do 20kg, bankowo,ale ładnie zrzucimy po porodzie,nie bój żabci



jadę rodzić do Ciebie



co za babsko.. oby ta nadrobiła i uszyła ci cos przepięknego

czoraj koło 12 płaciłam w lidlu kartą,nie zbliżeniowo,normalnie a ta kasa nie zeszła mi z konta,nie jest w zablokowanych ani nic normalnie jakbym nie zapłaciła..
Wiersze pisz
Moja ulubiona złota rada na pobyt w szpitalu to i może na bezsenność pomoże

Ja tam od 3:30 się przewracam a teraz to nawet mi się nie opłaca zasnąć bo za 20min ktg...

za wizytę i żeby zapomnieli ściągnąć kasę z karty
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 05:44   #562
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Odp: Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWI

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Wiersze pisz
Moja ulubiona złota rada na pobyt w szpitalu to i może na bezsenność pomoże

Ja tam od 3:30 się przewracam a teraz to nawet mi się nie opłaca zasnąć bo za 20min ktg...

za wizytę i żeby zapomnieli ściągnąć kasę z karty
wiersze... cieawe

ciekawe co ile teraz wizytki będą
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 07:24   #563
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
Melduje sie ze szpitala po poludniu przypomnialo mi sie zeby zmierzyc cisnienie, wyszlo 170/140. Po kilku minutach bylo juz w normie, kilka razy mierzylam i niskie bylo. A potem przed 19 zas skok, 140/110. Pojechalismy od razu do szpitala, i leze. Mam zlecone multum badan. Oby zeszlo nizej, lekarz mowil ze to niebezpieczne dla dziecka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
trzymaj się ciepło, i za dobre wyniki badań

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
aa, jeszcze co do kliniki... wszystko mają, zapewniają - wziąć należy swoje wygodne ciuchy i piżamki, kosmetyczkę, a dla małego tylko ciuszki plus fotelik na wyjście ze szpitala. wszelkie gadżety jak jakieś podkłady, siatkowe majty, pieluchy - wszystko jest przygotowane. całe szczęście, bo mnie to pakowanie torby trochę przerażało - tyle pierdołek-wynalazków, że już sama nie wiedziałam co do czego aaa, i dają pić i coś tam podjeść - ufff...
super no i za wyniki glukozy

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Ej Ty tylko chłopów chcesz pożyczać
Do kupienia wózka męża marchewki, do sprzątania chłopa diabli, a Twój co? pachnieć będzie?


Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
jej maz bedzie nianczyl dziewczyny, a mamuska na łizażu!


dzień dobry
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 07:28   #564
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Odp: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 201

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Aaa bo oczywiście zapomniałam wcześniej i diabli mi przypomniała. Szpitalne żarcie

Oto mój dzisiejszy obiad. Smierdzaco-miesno-kluskowe-niejadalne coś. Do tego obowiązkowo rozpaćkany szpinak.
Po dochodzeniu mariolki okazało się że to kotlet rybny....

Załącznik 5167979
bleech, az mi się niedobrze zrobiło jak zobaczyłam..

Cloche - super ta klinika i fajnie ze cukier wyszedł dobrze!!

Pawie_Oczko - głupia ta krawcowa, dobrze ze dałaś do drugiej bo pewnie jeszcze by coś pomyliła i źle obszyla.. a ta druga na kiedy ma zrobić?

Vil- a coś wiadomo jaka jest przyczyna tego cisnienia?? Zdrowiej szybko i wracaj spowrotem!
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 07:30   #565
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

witam się i ja po nieprzespanej i przeryczanej nocy:/
po kilku tygodniach walki ze zgagą nic już nie pomaga:/ani mleko, migdały, siemię nawet rennie i jest taka wredna, że nie mogę leżeć,bo pali przełyk i mam taką bankę powietrza w przełyku, że nie mogę oddychać i cały czas siedzę:/ pół nocy ryczałam z bezsilności a TŻ mnie pocieszał:/ dobrze, że dziś pracuje z domu bo wyglądam masakrycznie:/

jem 2h przed snem,zero kawy, herbaty, tylko woda i mleko, zero slodyczy i pali przez przerwy;( nie wiem co robić, ale mam ochotę wyskoczyć przez okno byleby nie piekło 3 minuty nie wiem jak mam wytrzymać prawie 3 miesiące jeszcze
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 07:31   #566
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
ahoj! co tam slychac? lezysz grzecznie? moja druga polowka zaczyna doprowadzac mnie do szalu uwagami w stylu "tylko nie nalewaj do wanny goracej wody" "zaloz skarpetki" "moze zjedz serek" i co chwile przynosi kolejne dostawy jedzenia...zebym przypadkiem nie odczula braku kalorii po tej szpitalnej diecie zaczynam wymiekac!
ale musze go pochwalic. wrocilam do posprzatanego domu, nawet lodowke rozmrozil i wymyl. wszystko blyszczy, pusty zlew, zrobione pranie, wyprana posciel nawet biedak chcial chomikowi posprzatac, ale bal sie wyciagnac grubcie z klatki dzisiaj lezalam sobie z nia na kanapie, a on ogarnal cala klatke (ogromna! 100cm dluga) facet idealny!
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 07:37   #567
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

a ja sie witam rana po nocy spedzonej w wc - dupa mniejuz boli
masakra jakas ......
i witamy sie w 33tc
jade mlodego zawiezc do szkoly aaaa u Nas zima czesc dalsza, bialo sypie dalej takze do wiosnyyyy jeszcze poczekammm
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 07:45   #568
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
witam się i ja po nieprzespanej i przeryczanej nocy:/
po kilku tygodniach walki ze zgagą nic już nie pomaga:/ani mleko, migdały, siemię nawet rennie i jest taka wredna, że nie mogę leżeć,bo pali przełyk i mam taką bankę powietrza w przełyku, że nie mogę oddychać i cały czas siedzę:/ pół nocy ryczałam z bezsilności a TŻ mnie pocieszał:/ dobrze, że dziś pracuje z domu bo wyglądam masakrycznie:/

jem 2h przed snem,zero kawy, herbaty, tylko woda i mleko, zero slodyczy i pali przez przerwy;( nie wiem co robić, ale mam ochotę wyskoczyć przez okno byleby nie piekło 3 minuty nie wiem jak mam wytrzymać prawie 3 miesiące jeszcze

kurcze ta zgaga to gorsze niż rzyganie, bo tak pójdziesz do kibla i spokój a tu się męcz...
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 08:09   #569
_pola
Rozeznanie
 
Avatar _pola
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 974
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
za wizytę!
Widzę, że moja gwiazda to kruszynka, bo termin mam na 3.05 a w 32t i 6d ważyła niespełna 2 kg...
O super z tą hemo, a robiłaś coś konkretnego żeby ją podwyższyć? bo ja się staram jak mogę i nici z tego... spada
Wydaje mi się, że po prostu dobrze przyswajam żelazo z tabletek...Bo wcześniej jak brałam 1 dziennie (Tardyferon) i dodatkowo pilnowałam diety to hemoglobina spadła mi z 11,5 do 11,3 w miesiąc.

Diabli super, że w domciu już

Co do sprzątania to mój M nie ma z tym problemu - nawet od początku ciąży myje podłogi, bo twierdzi, że mi nie wolno (nie wiem skąd ma takie informacje, ale przecież nie będę Go z błędu wyprowadzała )

Lonely spróbuj z tego przepisu - to jedyny, który zawsze mi wychodzi
http://www.mojewypieki.com/przepis/s...ka-z-gruszkami
Zamiast gruszek możesz dać np. brzoskwinie z puszki.

Vil Dobrze, że jesteś w szpitalu - zawsze to bezpieczniej....

Banka z 33 tc

Diabli
a czemu ta dziewczyna z małą ilością wód zgłosiła się na ip? Bo często czuła ruchy???
Moja Mała też ma szał - ciał ostatnio I faktycznie gin powiedział, że muszę pić więcej, bo wody płodowe mam w normie, ale mogłoby być lepiej... Poza tym mówił, że wszystko w porządku, więc chyba nie mam się czym stresować
__________________
Elenka
22 maj 2013

Franek
5 sierpień 2014

I wyciągnęło do mnie malutką rączkę,
I siłę mi dało niespotykaną,
I miłość największą,
bezinteresowną...
Dziecko moje

23 maj 2012 11tc
_pola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-20, 08:10   #570
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
witam się i ja po nieprzespanej i przeryczanej nocy:/
po kilku tygodniach walki ze zgagą nic już nie pomaga:/ani mleko, migdały, siemię nawet rennie i jest taka wredna, że nie mogę leżeć,bo pali przełyk i mam taką bankę powietrza w przełyku, że nie mogę oddychać i cały czas siedzę:/ pół nocy ryczałam z bezsilności a TŻ mnie pocieszał:/ dobrze, że dziś pracuje z domu bo wyglądam masakrycznie:/

jem 2h przed snem,zero kawy, herbaty, tylko woda i mleko, zero slodyczy i pali przez przerwy;( nie wiem co robić, ale mam ochotę wyskoczyć przez okno byleby nie piekło 3 minuty nie wiem jak mam wytrzymać prawie 3 miesiące jeszcze
Ja tak miałam przy wymiotowaniu, że chciałam ukrócić sobie życie byleby przeszły...
Przeszły wymioty...
Przyszła zgaga, ale mam nadzieję, że jak jedno przeszło to i drugie przejdzie U mnie tak jak u Ciebie z odbijaniem kwasów żołądkowych...;/ Tylko u mnie o tyle lepiej, że zasypiam jak zabita z bezsilności nad zgagą
Mysia, może nie będzie tak źle, może każdy jeden dzień będzie "lżejszy"



vil daj znać jak będzie po obchodzie co Ci powiedzieli
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was





Edytowane przez MoTyleKsw
Czas edycji: 2013-03-20 o 08:13
MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.