Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[lonely_lady]

Dzień dobry ja się tylko witam, bo dzisiaj mam troszkę zalatany dzień.
jeszcze nie zdążyłam nadrobić wszystkiego, tylko tyle wyłapałam:

Marchewka - pytałaś co zamiast wędlin na kanapki, jemy różne sery, czasem pierś czy schab pieczony, sporadycznie wędlinki, jak już kupujemy to staramy się wybierać takie lepsze, droższe..

Pawie oczko- co za kretynka z tej krawcowej może teraz się uda. Czekam na efekty


Widziałam, że Vil wylądowała w szpitalu

Vil- trzymajcie się tam, oby wszystko wróciło do normy


----------------------------


Do napisania później, muszę już lecieć

[MoTyleKsw]

Napisane przez XxXJuSstiii

wypełnisz test i przy zakupie jakiegoś produktu dostaniesz gratis
chyba, że ja jestem borok


idę na te zakupy

Nieee
Trzeba się zalogowac, zobaczyć, które apteki biorą udział, iść do apteki - odebrać produkty. I ten test wypełniasz niby po wypróbowaniu
Wysłałam TŻ, ze 4 dni temu by odebrał i bez problemu

[Kamciatka]

[QUOTE=diabli;39868201]

[/COLOR]

mama mateuszka byla zalamana, bo nie miala pokarmu. na poczatku maly dostal mleczko bebilon dla wczesniakow w takich fajnych malutkich plastikowych buteleczkach. polozne krzyczaly, ze ma przystawiac, maly zloscil sie, ze go mama oszukuje. ona nie miala sumienia...widzialam, ze coraz bardziej to przezywa, bo cyce byly konkretne. 2 dnia poleciala jej z piersi krew i juz w ogole byla zalamana. kazaly kupic silikonowe nakladki (rodzina przywiozla canpol - podobno do niczego sie nie nadaja - za duze otworki! http://allegro.pl/avent-nakladki-sil...094618376.html znalazlam avent i tez ma takie wielkie)
polozne przychodzily, sciskaly, szkolily - w sumie tak troche bezosobowo jak kawal miecha "bo jemu wystarczy nawet pol lyzeczki". 3 dnia dostala elektryczna medele, 3 godziny dojenia i centymetr w butelce udalo sie uzbierac. psychicznie to chyba bylo dla niej duzo trudniejsze niz porod [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------


U nas w szpitalu też tak podobno męczą. Czytałam na forum, że litości nie mają, zresztą sama byłam świadkiem, jak na początku ciąży leżałam kilka dni w tym szpitalu. Urodził się duży chłopczyk, więc i chyba potrzeby miał duże i on biedny ciągle płakał . Jak w nocy się budziłam na siku, też go było słychać, już nam szkoda było tej mamy, czasem chodziła z nim po lorytarzu, ale on się uspokoić nie chciał. A położne wiedziały, ze mu pokarmu najprawdopodobniej brakuje, ale ani razu tej biednej matce nie pomogły Tłumaczyły, że musi ciągnąć, bo to stymuluje laktację... A ona biedna wyglądała jak zombi W końcu się wkur... i sama kupiła mleko. I mały przestał płakać

Co do historii Mariolki - wcześniej się nie chciałam wypowiadać, bo moja mama dowiedziała się o ciąży w .... 7 miesiacu. I nie dlatego, ze jest jakaś ograniczona, lekarzeto też ludzie i też się mylą.
Mamie rósł brzuch, wymiotowała, miała wiec objawy ciaży. Miała już wtedy 40 lat, a to było 18 lat temu i chyba się lekarzom niemożliwe wydawało, ze taka stara baba jest w ciaży
W każdym razie dwóch lekarzy utrzymywało, ze te objawy i wyniki usg oznaczają, ze mama ma 3 wielkie mięśniaki na macicy i musi być operowana. Nawet miała już termin operacji, ale coś ją jeszcze tknęło i poszła do trzeciego lekarza, który oznajmił, że owszem są mięśniaki, ale najpierw za 3 miesiace zaprasza na porodówkę Mój tato miał 45 lat, to było ich drugie dziecko, mieli konflikt serologiczny i na mnie też długo czekali. W każdym razie ojciec nie mógł uwierzyć, matka była w szoku i stresie, bo lekarze jej też nie oszczędzali. Jeden jej powiedział, żeby się nie zdziwiła, jak urodzi downa, inny że w wieku 40 lat jeszcze się jej dzieci zachciało... itd. Pamiętam ją, że często płakała, martwiła się bardzo, w dodatku mój brat się prawie nie ruszał... Dziś się śmiejemy, ze jest taki leniwy, że nawet w życiu płodowym mu się ręką i nogą ruszyć nie chciało
W każdym razie urodził się przez cc, miał 4 kg i 60 cm i był zdrów jak ryba, śliczny jak obrazek i kochaniutki. Więc są rózne historie, trzymam kciuki za Mariolke, a przede wszystkim za jej Dzidziusia, zeby żył

[MoTyleKsw]

Może któraś mama będzie chciała tani zwykły leżaczek
http://allegro.pl/brigh-starts-lezac...108895669.html

[becik_4]

Napisane przez _pola

Dziewczyny mam pytanko, czy Wy też macie takie wrażenie, że Wasze maluszki w ogóle nie śpią??? Moja mała non stop się wierci, nawet jak w nocy się budzę to Ona razem ze mną Może przez sen też się przeciąga?

za kolejne rozpoczęte tygodnie

za wizyty angie83, axella

mój cały czas sie wierci a w nocy co sie przebudze to go czuje nawet bardziej w nocy niż w dzień chyba nie lubi jak śpie i się nie ruszam

[B]Kamciatka[/B te teksty personelu medycznego są nie do przyjęcia i pwoiedzcie mi jak te kobiety reagują na takie durne teksty nic sie zadna nie odezwie ze sobie nie zyczy takich komentarzy ??? no ja to bym tak tego nie zostawiła na pewno !

[Innocence_89]

Napisane przez Aaś

Aaa bo oczywiście zapomniałam wcześniej i diabli mi przypomniała. Szpitalne żarcie

Oto mój dzisiejszy obiad. Smierdzaco-miesno-kluskowe-niejadalne coś. Do tego obowiązkowo rozpaćkany szpinak.
Po dochodzeniu mariolki okazało się że to kotlet rybny....

Załącznik 5167979

o matko no tego to bym już napewno nie zjadła nawet jakbym umierała z głodu


Vil dobrze że w odpowiednim momencie odkryłas to ciśnienie. Trzymajcie się .Dzidziuś jest już duży i silny. Będzie dobrze

[Kamciatka]

Napisane przez becik_4

mój cały czas sie wierci a w nocy co sie przebudze to go czuje nawet bardziej w nocy niż w dzień chyba nie lubi jak śpie i się nie ruszam

[B]Kamciatka[/B te teksty personelu medycznego są nie do przyjęcia i pwoiedzcie mi jak te kobiety reagują na takie durne teksty nic sie zadna nie odezwie ze sobie nie zyczy takich komentarzy ??? no ja to bym tak tego nie zostawiła na pewno !

Wiesz, mama mówiła, ze oni to w przelocie rzucają, zanim zdażysz zareagować, to już ich nie ma...Poza tym wiesz jak jest, oni są jakos dziwnie ponad wszelkim prawem,a 18 lat temu to był meksyk dopiero. Się czasem nie dziwię że się tak porodu boję, tyle się nasłuchałam.
Mojej mamie np. po tej cesarce, którą zresztą dobrze wspomina, dali nie ten zastrzyk (jakoś w 3 czy 4 dobie po cc). Pomylili ją z inną pacjęntką i dostała zapaści, że ją reanimować musieli. A pielęgniary na położnictwie podobno ciagle chlały i np. obcinały dzieciom paznokcie (cczego się przecież nie robi!) i to tak obcinały, ze te dzieciaczki potem po kilka dni piszczały, bo za krótko obcięły. Ale wtedy się leżało osobno i jak matki pytały co się dzieje, to coś tam bąknęły i poszły Szkoda słow, dobrze już jednak w innych czasach żyjemy...

[candace1]

Mnie też mama urodziła jak miała 40 lat i co to były za czasy to masakra
Oczywiście czego się nie nasłuchała - że taka stara doopa i dzieci jej się zachciało itp itd.. Lekarze też jej mówili, ze dziecko pewnie będzie z jakimiś wadami
No i co? No i jajco Wady mam i owszem ale raczej nazwałabym to "charakterkiem" a nie wadami

[maja rosee]

Witajcie dziewczyny...

Dawno mnie nie było u Was.........

Wczoraj miałam usg. Gin powiedział że mała waży 2350 i jest ułożona miednicowo i mam szykować się na cc. To 33 tydzień. Jestem przerażona tą wiadomością. CZy to możliwe żeby tyle ważyła? Może nie będzie już tak przybierać? Mała ciągle się wierci. Czy jeszcze może się ułożyć. Wredny ten gin, nie miły był. Jestem zmartwiona.

[axella]

AHAHHAHHHAHHA : cojest:

Laaaaaski jaki wstyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy yyyd!

Poszłam się ogarniać i stwierdziłam,że w końcu wyjasnie tż po co robie sobie makijaż-no i pół twarzy zrobione-podkładzik, kolorek, oczko,brwi, drugie pół twarzy to syfki i bladzioch no i co...?!
DOMOFON!!!

kurier! spaliłam się jak burak no ale odebrać trzeba..
poszedł, chcę dzwonić do tż i znów domofon.. Listonosz

ciekawe co biedni pomysleli

ale amm ręczniki i koszulę do porodu

koszule polecam! w te cenie jest SUPER!!!
ale xl jest taka na styk na mnie.. kolor/materiał super,długość super, kolor i nadruk fajne no i długie rozpiecie na wyjecie cyców dla malenstwa. bede w niej rodzić

[humpback]

Napisane przez Kamciatka

W każdym razie dwóch lekarzy utrzymywało, ze te objawy i wyniki usg oznaczają, ze mama ma 3 wielkie mięśniaki na macicy i musi być operowana. Nawet miała już termin operacji, ale coś ją jeszcze tknęło i poszła do trzeciego lekarza, który oznajmił, że owszem są mięśniaki, ale najpierw za 3 miesiace zaprasza na porodówkę Mój tato miał 45 lat, to było ich drugie dziecko, mieli konflikt serologiczny i na mnie też długo czekali. W każdym razie ojciec nie mógł uwierzyć, matka była w szoku i stresie, bo lekarze jej też nie oszczędzali. Jeden jej powiedział, żeby się nie zdziwiła, jak urodzi downa, inny że w wieku 40 lat jeszcze się jej dzieci zachciało... itd. Pamiętam ją, że często płakała, martwiła się bardzo, w dodatku mój brat się prawie nie ruszał... Dziś się śmiejemy, ze jest taki leniwy, że nawet w życiu płodowym mu się ręką i nogą ruszyć nie chciało

jak lekarze mogą takie bezmyślne głupoty gadać

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez maja rosee

Witajcie dziewczyny...

Dawno mnie nie było u Was.........

hej co tam u ciebie?

Napisane przez axella

AHAHHAHHHAHHA : cojest:

Laaaaaski jaki wstyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy yyyd!

Poszłam się ogarniać i stwierdziłam,że w końcu wyjasnie tż po co robie sobie makijaż-no i pół twarzy zrobione-podkładzik, kolorek, oczko,brwi, drugie pół twarzy to syfki i bladzioch no i co...?!
DOMOFON!!!

kurier! spaliłam się jak burak no ale odebrać trzeba..
poszedł, chcę dzwonić do tż i znów domofon.. Listonosz

ciekawe co biedni pomysleli

ale amm ręczniki i koszulę do porodu

trzeba było się odpowiednim profilem ustawić

[maarchewka]

Mam jeszcze pytanie do nawilżaczy powietrza. Te co macie to się automatycznie włączają czy oddzielnie mierzycie wilgotność i właczacie ręcznie?

W ogóle wczoraj się o nawilżacz pospierałam z mężulem..nie wiem czy slusznie. On stwierdził, ze trzeba kupić i koniecznie do każdego pomieszczenia... czyli na 53 mkw on chce kupić przynajmniej 3 nawilżacze.. Mówię mu, ze to bez sensu bo to nie chodzi non stop tylko to się włacza raz na jakiś czas i to nawilżenie się trzyma, potem można przenieść do innego pokoju.. I że będzie nam tylko zawadzać nawilżacz w każdym pokoju i brzydko wyglądać..I że to sie używa w zasadzie głównie zimą wiec późnie nie wiadomo gdzie to chować, a on że sie schowa do szafki.. taaa wszystkie są juz pełne a w piwnicy nei ma już zupełnei miejsca.. a jeszcze dojdą zabawki dziecka.. On ze dla mnie wygląd ważniejszy niż zdrowie.. ehh

[Ashyshqa]

Czesc dziewczeta,
Wracam juz do Warszawy i do Was
Spedzilam 3 cudowne dni z moimi przyjaciolkami, ich mezami i dzieciaczkami (jedno prawie 5mcy, drugie w brzuszku). Do swojej rodzinki wpadlam na 2h co bylo idealnym czasem be sie ucieszyc, ze ich widze ale za bardzo nie zdenerwowac
Poza tym zrobilam troche zakupow szpitalno-wyprawkowych korzystajac z okazjo, ze moglam odwiedzic najtansza apteke na swiecie kupilam tez pare ciuszkow i zapas ogorkow kiszonych ja nie wiem czy warszawiacy maja inny smak czy po prostu nie potrafia produkowac dobrych ogoreczkow... Zawsze musze sobie zalatwiac dostawy z Lublina, gdzie kupczr ogorki smakuja jak z domowego sloika
Ide Was nadrabiac. Mam nadzieje, ze net nie odmowii posluszenstwa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_pola]

Napisane przez nuna2

Witam witam i o zdrowie pytam

Pola moja iskierka to różnie. Albo szaleje cały dzień, albo jest spokojniejsza. Właśnie przepisuje przepisy na ciasta do zeszyciku i tyle pyszności widzę

Napisane przez becik_4

mój cały czas sie wierci a w nocy co sie przebudze to go czuje nawet bardziej w nocy niż w dzień chyba nie lubi jak śpie i się nie ruszam

[B]Kamciatka[/B te teksty personelu medycznego są nie do przyjęcia i pwoiedzcie mi jak te kobiety reagują na takie durne teksty nic sie zadna nie odezwie ze sobie nie zyczy takich komentarzy ??? no ja to bym tak tego nie zostawiła na pewno !

Dzięki za odpowiedzi

Napisane przez humpback

zdecydowanie ale ostatnio moja mama z babcią mówiły że one też odczuwały mało ruchów i dzieci były raczej spokojne. a potem dużo spały więc mam nadzieję że u mnie będzie podobnie

axella za l4

nie wiedziałam, ja jak byłam przeziębiona to dostałam normalnie l4 ciążowe od internisty. od gina na razie nie potrzebuję

Hump ja Cię bardzo proszę Ja tu liczę na to, że moja mała teraz się wyszaleje, a potem będzie grzeczniutka

[Innocence_89]

Mój Synuś też się praktycznie cały czas wierci i kopie ale czytałam że dzidziuś teraz dużo śni i może dlatego nam sie wydaje że nie śpi a on przez sen tak fika

Dziewczyny złapałam infekcje ....Byłam w piątek u gina zapisał mi trzy leki jedne doustne jedne dopochwowe i krem.... a juz tak sie cieszyłam że mnie to w ciąży ominie. Szczerze to nie wiem skąd to paskudztwo bo już bardziej niż ja uważam na te sprawy to sie chyba nie da. Aha i jeszcze powiedział mi że mam jakieś "narośla" i że to może być jakiś wirus i że jak nie znikną to mnie najprawdopodobniej czeka cc ale u mnie zawsze takie coś się pojawia podczas infekcji i wg mnie już znikają...mam nadzieje że znikną do końca...

[Kamciatka]

Napisane przez maja rosee

Witajcie dziewczyny...

Dawno mnie nie było u Was.........

Wczoraj miałam usg. Gin powiedział że mała waży 2350 i jest ułożona miednicowo i mam szykować się na cc. To 33 tydzień. Jestem przerażona tą wiadomością. CZy to możliwe żeby tyle ważyła? Może nie będzie już tak przybierać? Mała ciągle się wierci. Czy jeszcze może się ułożyć. Wredny ten gin, nie miły był. Jestem zmartwiona.

Możliwe jak najbardziej Tylko gratulować Nasze dzeciaczki rosną teraz indywidualnie, także.... Wg mojej gin nie masz się co przejmować, że będzie rosło dziecko bez końca, bo wcale już teraz tak szybko nie musi przybierać.
A jeśli się martwisz ułozeniem, to może skonsultuj to z innym lekarzem, będziesz spokojniejsza

[Innocence_89]

Mysia już to pisałam, ale może nie zauważyłaś. U mnie na SR położne mówiły że pacjentkom na zgagę pomagał majeranek. Może Tobie tez pomoże

[Kamciatka]

Napisane przez Innocence_89

Mój Synuś też się praktycznie cały czas wierci i kopie ale czytałam że dzidziuś teraz dużo śni i może dlatego nam sie wydaje że nie śpi a on przez sen tak fika

Dziewczyny złapałam infekcje ....Byłam w piątek u gina zapisał mi trzy leki jedne doustne jedne dopochwowe i krem.... a juz tak sie cieszyłam że mnie to w ciąży ominie. Szczerze to nie wiem skąd to paskudztwo bo już bardziej niż ja uważam na te sprawy to sie chyba nie da. Aha i jeszcze powiedział mi że mam jakieś "narośla" i że to może być jakiś wirus i że jak nie znikną to mnie najprawdopodobniej czeka cc ale u mnie zawsze takie coś się pojawia podczas infekcji i wg mnie już znikają...mam nadzieje że znikną do końca...

[_pola]

Napisane przez Innocence_89

Mój Synuś też się praktycznie cały czas wierci i kopie ale czytałam że dzidziuś teraz dużo śni i może dlatego nam sie wydaje że nie śpi a on przez sen tak fika
.

Też już o tym pomyślałam, że właśnie może jak śpi to też się przeciąga Matko niesamowite są te nasze Maluszki))

[Katate]

Napisane przez Ashyshqa

Czesc dziewczeta,
Wracam juz do Warszawy i do Was
Spedzilam 3 cudowne dni z moimi przyjaciolkami, ich mezami i dzieciaczkami (jedno prawie 5mcy, drugie w brzuszku). Do swojej rodzinki wpadlam na 2h co bylo idealnym czasem be sie ucieszyc, ze ich widze ale za bardzo nie zdenerwowac
Poza tym zrobilam troche zakupow szpitalno-wyprawkowych korzystajac z okazjo, ze moglam odwiedzic najtansza apteke na swiecie kupilam tez pare ciuszkow i zapas ogorkow kiszonych ja nie wiem czy warszawiacy maja inny smak czy po prostu nie potrafia produkowac dobrych ogoreczkow... Zawsze musze sobie zalatwiac dostawy z Lublina, gdzie kupczr ogorki smakuja jak z domowego sloika
Ide Was nadrabiac. Mam nadzieje, ze net nie odmowii posluszenstwa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ash o której aptece mówisz?
Może ja skorzystam.

[Kamciatka]

Napisane przez maarchewka

Mam jeszcze pytanie do nawilżaczy powietrza. Te co macie to się automatycznie włączają czy oddzielnie mierzycie wilgotność i właczacie ręcznie?

W ogóle wczoraj się o nawilżacz pospierałam z mężulem..nie wiem czy slusznie. On stwierdził, ze trzeba kupić i koniecznie do każdego pomieszczenia... czyli na 53 mkw on chce kupić przynajmniej 3 nawilżacze.. Mówię mu, ze to bez sensu bo to nie chodzi non stop tylko to się włacza raz na jakiś czas i to nawilżenie się trzyma, potem można przenieść do innego pokoju.. I że będzie nam tylko zawadzać nawilżacz w każdym pokoju i brzydko wyglądać..I że to sie używa w zasadzie głównie zimą wiec późnie nie wiadomo gdzie to chować, a on że sie schowa do szafki.. taaa wszystkie są juz pełne a w piwnicy nei ma już zupełnei miejsca.. a jeszcze dojdą zabawki dziecka.. On ze dla mnie wygląd ważniejszy niż zdrowie.. ehh

EEE, no chyba jeden wystarczy Na pocieszenie ci napiszę, ze chłopy tak mają... a potem mówią, że my z czymś tam przesadzamy. mój Tżcik jak widzi fajne ciuszki to piszczy i muszę go odciagać i tłumaczyć, ze aż tyle Małemu nie trzeba i ze na zabawki i misie to jeszcze za wcześnie i jeszce żdażymy kupić mu krzesełko

[humpback]

Napisane przez maarchewka

Mam jeszcze pytanie do nawilżaczy powietrza. Te co macie to się automatycznie włączają czy oddzielnie mierzycie wilgotność i właczacie ręcznie?

my włączamy ręcznie i używamy głównie w sypialni

Napisane przez _pola

Hump ja Cię bardzo proszę Ja tu liczę na to, że moja mała teraz się wyszaleje, a potem będzie grzeczniutka

ja tylko mówię jakie są u mnie tradycje rodzinne oby twoja mała się wyszalała w brzuchu

Napisane przez Innocence_89

Dziewczyny złapałam infekcje ....Byłam w piątek u gina zapisał mi trzy leki jedne doustne jedne dopochwowe i krem.... a juz tak sie cieszyłam że mnie to w ciąży ominie. Szczerze to nie wiem skąd to paskudztwo bo już bardziej niż ja uważam na te sprawy to sie chyba nie da. Aha i jeszcze powiedział mi że mam jakieś "narośla" i że to może być jakiś wirus i że jak nie znikną to mnie najprawdopodobniej czeka cc ale u mnie zawsze takie coś się pojawia podczas infekcji i wg mnie już znikają...mam nadzieje że znikną do końca...

no to zdrowiej i żeby te norośla zniknęły

[Katate]

Napisane przez maja rosee

Witajcie dziewczyny...

Dawno mnie nie było u Was.........

Wczoraj miałam usg. Gin powiedział że mała waży 2350 i jest ułożona miednicowo i mam szykować się na cc. To 33 tydzień. Jestem przerażona tą wiadomością. CZy to możliwe żeby tyle ważyła? Może nie będzie już tak przybierać? Mała ciągle się wierci. Czy jeszcze może się ułożyć. Wredny ten gin, nie miły był. Jestem zmartwiona.

Waga jest wiadomo +/- Ale jak się mała nie przekręci, a różnie to bywa to wtedy napewno będziesz mieć cc. Czasem się słyszy, że dzień przed porodem potrafi się bobas przekręcić jeszcze.
Ale nie ma się co martwić cc. Wiele dziewczyn wręcz marzy o cc. A nawet te co mają rodzić sn i tak nie mają gwarancji, że nie skończy się cc. Głowa do góry Najważniejsze, że mała zdrowa.

[axella]

http://pixel.wp.tv/i,Najdluzszy-poro...10434#m1200127
matko święta...
od 30sek.. 3tygodnie porodu


dobra spadam bo na 13 gin i jak nie zdążę będzie lipka
trzymajcie kciuki,papa

[justyna_g4]

Wróciłam. Kupiłam ten kocyk. Podoba mi się kolorystyka ( u nas był tylko z jednej strony fioletowy, a z drugoiej biały we wzrorki. Powiem wam, że jak na tą cenę to jakość mnie zaskoczyła. Bardzo mięciutki, dwuwarstowy, wydaje mi się pożąniejszy niż nie jeden, który w smyku oglądałam. Ja jestem bardzo zadowolona i mimo, że w gazetce jest napisane, że polarowy to nie ma tam takiego zwykłego taniego polaru.

Napisane przez MoTyleKsw

Może któraś mama będzie chciała tani zwykły leżaczek
http://allegro.pl/brigh-starts-lezac...108895669.html

Fajny. Ja narazie choruję na fisher price, ale co to będzie to nie wiem bo drogie są strasznie.

Napisane przez maarchewka

Mam jeszcze pytanie do nawilżaczy powietrza. Te co macie to się automatycznie włączają czy oddzielnie mierzycie wilgotność i właczacie ręcznie?

W ogóle wczoraj się o nawilżacz pospierałam z mężulem..nie wiem czy slusznie. On stwierdził, ze trzeba kupić i koniecznie do każdego pomieszczenia... czyli na 53 mkw on chce kupić przynajmniej 3 nawilżacze.. Mówię mu, ze to bez sensu bo to nie chodzi non stop tylko to się włacza raz na jakiś czas i to nawilżenie się trzyma, potem można przenieść do innego pokoju.. I że będzie nam tylko zawadzać nawilżacz w każdym pokoju i brzydko wyglądać..I że to sie używa w zasadzie głównie zimą wiec późnie nie wiadomo gdzie to chować, a on że sie schowa do szafki.. taaa wszystkie są juz pełne a w piwnicy nei ma już zupełnei miejsca.. a jeszcze dojdą zabawki dziecka.. On ze dla mnie wygląd ważniejszy niż zdrowie.. ehh

Ja mam jeden i tylko w naszym pokoju nawilżam powietrze bo w nim przebywam najwięcej. Nie widzę sensu kupowania do każdego pokoju nawet jak bedę mieć swoje mieszkanie bo tak jak napisałaś on nie chodzi 24h na dobę i można go przenieść. A całe lato u mnie leży w szafie bo wilgotnośc wtedy jest ok 55/60%.

[Mysia mysz]

Napisane przez Innocence_89

Mysia już to pisałam, ale może nie zauważyłaś. U mnie na SR położne mówiły że pacjentkom na zgagę pomagał majeranek. Może Tobie tez pomoże

nie zaszkodzi spróbowaćm jak to jeść?

[humpback]

Napisane przez axella

matko święta...
od 30sek.. 3tygodnie porodu

kosmos

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

super, ze jest najpiekniejsza


DZIEWCZYNKI, NIE CYTUJE, BO TZ KRZYCZY, ZE MAM JUZ WEDROWAC NA KANAPE. DZIEKUJE ZA MILE POWITANIE. TO NAPRAWDE NIESAMOWITE, ZE ZAUWAZYLYSCIE MOJA NIEOBECNOSC, ZE PISZECIE TYLE MILYCH SLOW...HOME SWEET HOME JA TEZ BAAAARDZO SIE CIESZE, ZE WRESZCIE MOGE POCZYTAC FORUM I CO U WAS. W SZPITALU SPORO OPOWIADALAM INNYM MAMUSKOM O NASZYCH WNIOSKACH (KOSMETYKI DLA DZIDZIUSIOW, WYPRAWKI ITD.) I BYLY POD WRAZENIEM, ZE W NASZEJ KUPIE TAAAAKA SILA, HEHE.
buziaki i do jutra

ps. a gdzie Ash i Axella?
ps.2 Pawie Oczko! moj wybor imienia dla malej zrobil w szpitalu furore polozne zachwycone, wspollokatorki tez chyba, ze zadna nie miala odwagi pokrecic nosem
ps.3 Nuna, Vil i inne "lezace" - bedac w szpitalu zazdrosilam Wam, ze mozecie lezakowac u siebie. mowilam tzowi, ze jak wroce do domu, to moze odciac internet, wylaczyc prad, przywiazac mnie do lozka, nawet zakazac kapieli...byle bylabym u siebie, z nim obok, w swoim lozku

Fajnie, ze imie sie spodobalo ja jak mowie, ze planujemy nazwac tak mala to widze na poczatku u kazdego na twarzy zdziwiona reakcje, chyba ze wzgledu na mala popularnosc tego imienia, bo przeciez to najpiekniejsze imie dla dziewczynki hehe
Co do forum to faktycznie fajna sprawa z nim, ja dzieki Wam dowiedzialam sie o wielu pozytecznych rzeczach no i zawsze to jakos razniej sie powspierac, podoradzac, w realu nue byloby takiej mozliwosci zeby tyle ciezarnych moglo ze soba tak plotkowac

[Mysia mysz]

Napisane przez maarchewka

Mam jeszcze pytanie do nawilżaczy powietrza. Te co macie to się automatycznie włączają czy oddzielnie mierzycie wilgotność i właczacie ręcznie?

W ogóle wczoraj się o nawilżacz pospierałam z mężulem..nie wiem czy slusznie. On stwierdził, ze trzeba kupić i koniecznie do każdego pomieszczenia... czyli na 53 mkw on chce kupić przynajmniej 3 nawilżacze.. Mówię mu, ze to bez sensu bo to nie chodzi non stop tylko to się włacza raz na jakiś czas i to nawilżenie się trzyma, potem można przenieść do innego pokoju.. I że będzie nam tylko zawadzać nawilżacz w każdym pokoju i brzydko wyglądać..I że to sie używa w zasadzie głównie zimą wiec późnie nie wiadomo gdzie to chować, a on że sie schowa do szafki.. taaa wszystkie są juz pełne a w piwnicy nei ma już zupełnei miejsca.. a jeszcze dojdą zabawki dziecka.. On ze dla mnie wygląd ważniejszy niż zdrowie.. ehh

ja włączam ręcznie, kupiłabym max 2 - do sypialni i pokoju młodego, a jak śpi z Wami to jeden wsytarczy

[humpback]

Napisane przez pawie_oczko

Co do forum to faktycznie fajna sprawa z nim, ja dzieki Wam dowiedzialam sie o wielu pozytecznych rzeczach no i zawsze to jakos razniej sie powspierac, podoradzac, w realu nue byloby takiej mozliwosci zeby tyle ciezarnych moglo ze soba tak plotkowac

dokładnie