Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[e_vel]

Hej chciałam Wam powiedzieć, że moja Maja chyba ni toleruje za bardzo Hippa - tzn. kosmetyków. Kupiłam wczoraj oliwkę na tę jej nieszczęsną ciemieniuchę z Bambino i od razu jest lepiej. Byłam w aptece pytać o tą olejuszkę ze Skarbu Matki ale farmaceutka mi powiedziała, że to to samo co oliwka praktycznie tylko 3 razy droższe. I kupiłam Emolium do kąpieli i skóra od razu lepsza. Potem smatuje Bambino Wychodzi na to, że nie ma co przepłacać.

Mam jakiegoś dołka ostatnio. Małż mało co bywa w domu bo po pracy w garażu siedzi, więc wszystko na mojej głowie. I nawet nie mam z kim pogadać sobie tak normalnie od kąd moja siostra wyjechała do dojczlandów... Koleżanki wszystkie też wywiało za granicę. A ja mam wrażenie, że tylko siedzę z dziećmi, sprzątam (wiecznie), prasuję, piorę i gotuję. Chciałam wziąć się za siebie i nawet nie mam czasu zeby poćwiczyć

Przepraszam Was, że tak wpadam, ponarzekam i uciekam...

Na przeprosiny zdjęcia moich małych modeleczek

[meneq]

marsi zapomnialam wczesniej: banany w tempurze nie deserem. Czasami zdarza sie, ze sa w karcie w knajpach serwujacych tylko tempure. A z tempurowatych deserow, lody w tempurze sa super.

[BlackSanctum]

Aaaa, to wszystko jasne. To ja nie znam tego pojęcia, bo nigdy nie byłam na Śląsku. Muszę się kiedyś wybrać, bo mam tam rodzinkę.

Szklanka - no właśnie, dlatego to napisałam, bo domyślam się, że im dłuższe parcie, tym gorsze i bardziej wyczerpujące... 1,5h to masakra, ale co ma powiedzieć babka, która była w sali obok mnie i parła przez 3h?

[szklanka19]

Napisane przez BlackSanctum

Aaaa, to wszystko jasne. To ja nie znam tego pojęcia, bo nigdy nie byłam na Śląsku. Muszę się kiedyś wybrać, bo mam tam rodzinkę.

Szklanka - no właśnie, dlatego to napisałam, bo domyślam się, że im dłuższe parcie, tym gorsze i bardziej wyczerpujące... 1,5h to masakra, ale co ma powiedzieć babka, która była w sali obok mnie i parła przez 3h?

A gdzie masz rodzinę dokładnie?

3h? Bijcie mnie laciem! Toż to koszmar jakiś

E_vel u mnie kosmetyki babydream Małej nie służyły. Skóra się łuszczyła, zero nawilżenia A mąż po prostu w tym garażu siedzi czy pracuje dodatkowo? To niedobrze, że Ci nie pomaga w niczym, z dwójką dzieciaczków ciężko

[BlackSanctum]

No bite 3h! Przyjechała o 7:20 z pełnym rozwarciem już, a urodziła o 10:30. Ja zdążyłam urodzić, posiedzieć z małą, zjeść nawet i zjechać na dół, a ona dopiero chwilę później urodziła... Masakra! Strasznie to było, jak słuchałam jej wycia z każdym partym... Cesarki jej nie zrobili, bo nie chciała, a z dzieckiem się nic nie działo, ale musieli pomóc próżnociągiem... Leżała potem ze mną w sali, to dziecko miało skrzywioną główkę i uszkodzone obojczyki, bo ważył 4200 i był ogólnie duży, moja to była kruszyna przy nim...

Ja to w ogóle byłam w trybie ZEN podczas porodu, na skurczach siedziałam po turecku i bez żadnego jęknięcia je znosiłam, tak samo parte, cisza, spokój, chyba mi to trochę pomogło - siostra mi tak doradziła, by się wyciszyć i przygotować na ból. I przy okazji, jak szedł skurcz, to rozluźniałam wszystkie możliwe mięśnie i nie walczyłam z bólem, wtedy trochę mniej to bolało, niż jakbym miała się spinać.

Mam rodzinę w Katowicach i w Jastrzębiu.

[szklanka19]

Współczuję szczerze, hardcorowa kobieta no i dzidziuś z tych większych to też pewnie trudniej było

To do Katowic zapraszam

[nafiyqa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39870762]macie suszarę

http://www.youtube.com/watch?v=OhZk3BXejl4[/QUOTE]
Hhaha, ciekawa czy taka tez dziala

Napisane przez fewcia

Skąd ja to znam Nasze dzieciaczki Nawijko są bardzo podobne jak patrzę

Hehe mozliwe Z tym, ze Twoja bardziej bryka w dzien, a moj w nocy

Napisane przez nancykenator

nawijko też próbowałam odkładać Małego jak słyszę, że mocniejszy sen ale to nic nie daje, jak tylko Kubuś zostaje odłączany od bazy (cycka) to jest marudzenie

Widzisz, nauczyl sie ciumkac, w koncu mu porzadnie leci to korzysta jak najdluzej

Napisane przez szklanka19

Spróbuj biszkopty, ale koniecznie te z lidla, wg mnie są najlepsze i jak smakują maczane w ince...

Racja!! Pyszne sa te lidlowe Az mi sie zachcialo



Ale mnie TZ wkurzyl w nocy
Maly dostal histerii, nie byl glodny, ale strasznie zmeczony, dlugo nie mogl usnac, chcial sobie pociumkac, a nie mogl z tych nerwow chwycic.
A TZ sie budzi i do mnie: "daj mu jesc, glodny jest" i na drugi boczek w kimono poszedl No krew myslalam, ze mnie zaleje, ekspert jeden.

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze. Ale przeciez nie bedzie ze mna wstawal, bo co mi on pomoze? Niech chociaz jedna osoba sie wyspi. Niesprawiedliwosc i tyle

Wrocilam od endo. Ta ciaza rewelacyjnie na mnie dziala - moja nadczynnosc zniknela Hehe ciekawe kiedy bestia powroci

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Ja tez Wam strasznie zazdroszcze tych przespanych nocek!
Deli, zdradz swoj sposob

Co do partych - moje trwaly 55min i o 55 min za duzo!!

[Delicjanka]

Napisane przez BlackSanctum

No bite 3h! Przyjechała o 7:20 z pełnym rozwarciem już, a urodziła o 10:30. Ja zdążyłam urodzić, posiedzieć z małą, zjeść nawet i zjechać na dół, a ona dopiero chwilę później urodziła... Masakra! Strasznie to było, jak słuchałam jej wycia z każdym partym... Cesarki jej nie zrobili, bo nie chciała, a z dzieckiem się nic nie działo, ale musieli pomóc próżnociągiem... Leżała potem ze mną w sali, to dziecko miało skrzywioną główkę i uszkodzone obojczyki, bo ważył 4200 i był ogólnie duży, moja to była kruszyna przy nim...

Ja to w ogóle byłam w trybie ZEN podczas porodu, na skurczach siedziałam po turecku i bez żadnego jęknięcia je znosiłam, tak samo parte, cisza, spokój, chyba mi to trochę pomogło - siostra mi tak doradziła, by się wyciszyć i przygotować na ból. I przy okazji, jak szedł skurcz, to rozluźniałam wszystkie możliwe mięśnie i nie walczyłam z bólem, wtedy trochę mniej to bolało, niż jakbym miała się spinać.

Mam rodzinę w Katowicach i w Jastrzębiu.

o rany. Powiem Wam, ze jak ja zobaczyłam moją klusie to zwątpiłam jakbym miała ją urodzić sn. Taka duzaa mi sie wydawaałą no 3900 to sporo. Wiem ze jest dużo kobitek co większe dzieci rodza sn np moja mama (5100 moj brat waazyl)no ale ja bym chyba nie dala rady.

Napisane przez nafiyqa

Hhaha, ciekawa czy taka tez dziala


Hehe mozliwe Z tym, ze Twoja bardziej bryka w dzien, a moj w nocy


Widzisz, nauczyl sie ciumkac, w koncu mu porzadnie leci to korzysta jak najdluzej


Racja!! Pyszne sa te lidlowe Az mi sie zachcialo



Ale mnie TZ wkurzyl w nocy
Maly dostal histerii, nie byl glodny, ale strasznie zmeczony, dlugo nie mogl usnac, chcial sobie pociumkac, a nie mogl z tych nerwow chwycic.
A TZ sie budzi i do mnie: "daj mu jesc, glodny jest" i na drugi boczek w kimono poszedl No krew myslalam, ze mnie zaleje, ekspert jeden.

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze.

Wrocilam od endo. Ta ciaza rewelacyjnie na mnie dziala - moja nadczynnosc zniknela Hehe ciekawe kiedy bestia powroci

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Ja tez Wam strasznie zazdroszcze tych przespanych nocek!
Deli, zdradz swoj sposob

Co do partych - moje trwaly 55min i o 55 min za duzo!!

Moj Emil jak ja wstaje to sie pyta czy mi w czyms pomoc hahah albo "powoli" haha a tak to no spi sobie coz poradze;p przecie nie bedziesie gapil jak cyca daje w srodku nocy ;p

co do sposobu hmmm.. nie wiem taki typ dzidzi

[Lenova]

Napisane przez bokeh

Kurcze mojej Hani na polikach zrobił sie taki lekki grysik nie widoczne dla oka tylko namacalne i nie wiem z czego to może być? wczoraj miała wiecej niz dzis rano szczegolnie wieczorem, myslalm ze moze z nabialu nic nie jadłam wczoraj nabaiłowego a i tak miała i to jeszcze wiecej.

Mojej Blance tak się zaczeło zapalenie skóry ;/

Napisane przez e_vel

Hej chciałam Wam powiedzieć, że moja Maja chyba ni toleruje za bardzo Hippa - tzn. kosmetyków. Kupiłam wczoraj oliwkę na tę jej nieszczęsną ciemieniuchę z Bambino i od razu jest lepiej. Byłam w aptece pytać o tą olejuszkę ze Skarbu Matki ale farmaceutka mi powiedziała, że to to samo co oliwka praktycznie tylko 3 razy droższe. I kupiłam Emolium do kąpieli i skóra od razu lepsza. Potem smatuje Bambino Wychodzi na to, że nie ma co przepłacać.

Mam jakiegoś dołka ostatnio. Małż mało co bywa w domu bo po pracy w garażu siedzi, więc wszystko na mojej głowie. I nawet nie mam z kim pogadać sobie tak normalnie od kąd moja siostra wyjechała do dojczlandów... Koleżanki wszystkie też wywiało za granicę. A ja mam wrażenie, że tylko siedzę z dziećmi, sprzątam (wiecznie), prasuję, piorę i gotuję. Chciałam wziąć się za siebie i nawet nie mam czasu zeby poćwiczyć

Przepraszam Was, że tak wpadam, ponarzekam i uciekam...

Na przeprosiny zdjęcia moich małych modeleczek

moja mała tez ma ciemieniuche-STRASZNA , tez probowalam oliwki ale nici z tego, kupilam z Emollium wlasnie krem na ciemieniuche i jest troche lepiej, ale i tak caly łeb zsypany

Napisane przez nafiyqa

Hhaha, ciekawa czy taka tez dziala


Hehe mozliwe Z tym, ze Twoja bardziej bryka w dzien, a moj w nocy


Widzisz, nauczyl sie ciumkac, w koncu mu porzadnie leci to korzysta jak najdluzej


Racja!! Pyszne sa te lidlowe Az mi sie zachcialo



Ale mnie TZ wkurzyl w nocy
Maly dostal histerii, nie byl glodny, ale strasznie zmeczony, dlugo nie mogl usnac, chcial sobie pociumkac, a nie mogl z tych nerwow chwycic.
A TZ sie budzi i do mnie: "daj mu jesc, glodny jest" i na drugi boczek w kimono poszedl No krew myslalam, ze mnie zaleje, ekspert jeden.

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze.

Wrocilam od endo. Ta ciaza rewelacyjnie na mnie dziala - moja nadczynnosc zniknela Hehe ciekawe kiedy bestia powroci

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Ja tez Wam strasznie zazdroszcze tych przespanych nocek!
Deli, zdradz swoj sposob

Co do partych - moje trwaly 55min i o 55 min za duzo!!

U nas nagranie suszarki nie pomaga, musi byc prawdziwa ;p

A co do tż u mnie to samo;/ ja wstaje w nocy, Mała się drze a ten się nawet nie obudzi, jak można mieć taki twardy sen to ja nie wiem

Dziewczyny czy to mozliwe ze po skonczonym 7 tyg dostalam okresu? Nie za wczesnie jakoś?
A bratowa mi mówiła, że jak się okresu dostanie to pokarmu bedzie mniej z dnia na dzień... prawda to ?

Nawijko możesz mi wpisac na pierwszej stronie kp/mm i że Blanka miała 57 cm.

To możliwe żeby dziecko miało potówki na pupie???

[BlackSanctum]

Mój mi pomagał, jak karmiłam piersią - wstawał razem ze mną, przebierał małą, a potem czekał, aż dziecię zaśnie i razem szliśmy spać dopiero. Teraz, jak mała jest na mm, to karmimy na zmianę, jeśli jest w domu, bo często ma dyżury w nocy.

W ogóle, dzisiaj był na rozmowie o pracę, bo chce zmienić, na razie wygląda to obiecująco, także trzymajcie kciuki. Pieniążki są niezłe, lepsze, niż na aktualnym stanowisku, a pracowałby w normalnym wymiarze godzinnym.

[szklanka19]

Napisane przez nafiyqa

Racja!! Pyszne sa te lidlowe Az mi sie zachcialo



Ale mnie TZ wkurzyl w nocy
Maly dostal histerii, nie byl glodny, ale strasznie zmeczony, dlugo nie mogl usnac, chcial sobie pociumkac, a nie mogl z tych nerwow chwycic.
A TZ sie budzi i do mnie: "daj mu jesc, glodny jest" i na drugi boczek w kimono poszedl No krew myslalam, ze mnie zaleje, ekspert jeden.

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze.

Wrocilam od endo. Ta ciaza rewelacyjnie na mnie dziala - moja nadczynnosc zniknela Hehe ciekawe kiedy bestia powroci

A jak właśnie mam

A co do tż Budzą się, nie wiedzą co się dzieje wokół, ale mają gotową receptę na wszystko - chce jeść, daj mu/jej U mnie kiedyś Mała spała po parę minut, bardzo nerwowo, przed 6 usnęła, odłożyłam i za 10 minut krzyk. Zwątpiłam bo tak - najedzona, przewinięta, wszystko powinno być ok. To se myślę tata wstanie i utuli, ja twardo leżę. To mój tż obudził się, usiadł na łóżku i do mnie"no przecież głodna jest!" po czym położył się i spał dalej

Teraz mój tż się przeniósł do drugiego pokoju, wiem, że to niedobrze, ale co poradzę.

Brawo za wizytę Kubuś może będzie lekarzem skoro już jedno Ci wyleczył

[nafiyqa]

Napisane przez Delicjanka

Moj Emil jak ja wstaje to sie pyta czy mi w czyms pomoc hahah albo "powoli" haha a tak to no spi sobie coz poradze;p przecie nie bedziesie gapil jak cyca daje w srodku nocy ;p

co do sposobu hmmm.. nie wiem taki typ dzidzi

Wlansie, bez sensu, zeby wstawali z nami skoro i tak nic nie moga pomoc.
Ale to taka niesprawiedliwosc... My chodzilysmy 9 miesiecy w ciazy, znosilysmy jej trudy, teraz to my zarywamy noce, musimy zwracac uwage na to, co jemy, a ich wszystko omija
Nie wspomne o tym, ze moj TZ do chwalenia sie dzieckiem jest pierwszy

Napisane przez Lenova

A co do tż u mnie to samo;/ ja wstaje w nocy, Mała się drze a ten się nawet nie obudzi, jak można mieć taki twardy sen to ja nie wiem

Nawijko możesz mi wpisac na pierwszej stronie kp/mm i że Blanka miała 57 cm.

Otoz to!

Juz wpisuje.

Napisane przez szklanka19

A jak właśnie mam

A co do tż Budzą się, nie wiedzą co się dzieje wokół, ale mają gotową receptę na wszystko - chce jeść, daj mu/jej U mnie kiedyś Mała spała po parę minut, bardzo nerwowo, przed 6 usnęła, odłożyłam i za 10 minut krzyk. Zwątpiłam bo tak - najedzona, przewinięta, wszystko powinno być ok. To se myślę tata wstanie i utuli, ja twardo leżę. To mój tż obudził się, usiadł na łóżku i do mnie"no przecież głodna jest!" po czym położył się i spał dalej

Teraz mój tż się przeniósł do drugiego pokoju, wiem, że to niedobrze, ale co poradzę.

Brawo za wizytę Kubuś może będzie lekarzem skoro już jedno Ci wyleczył

Najlepiej "zwalic" na glod, bo wtedy to ich nie dotyczy

Raczej niedobrze, ale domyslam sie jak musi byc Wam wygodnie
My tez raz kiedys spalismy sami z Kuba - niebo a ziemia! Ale przeciez nie wygonie TZ

[scotasia]

Heloł

Napisane przez e_vel

Mam jakiegoś dołka ostatnio. Małż mało co bywa w domu bo po pracy w garażu siedzi, więc wszystko na mojej głowie. I nawet nie mam z kim pogadać sobie tak normalnie od kąd moja siostra wyjechała do dojczlandów... Koleżanki wszystkie też wywiało za granicę. A ja mam wrażenie, że tylko siedzę z dziećmi, sprzątam (wiecznie), prasuję, piorę i gotuję. Chciałam wziąć się za siebie i nawet nie mam czasu zeby poćwiczyć

Przepraszam Was, że tak wpadam, ponarzekam i uciekam...

Na przeprosiny zdjęcia moich małych modeleczek

Super dziewczynki wygladaja mnie tez dobija brak kontaktu z ludzmi. Kolezanki daleko, pogoda do d...y i nawet nie ma jak wyjsc z domu gdzie ta wiosna???

Napisane przez nafiyqa

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze.

Moj maz wstaje przed 5 do pracy. Jak miał wolne, to wstawał, przebierał Małego i podawał mi do karmienia. Teraz jest tak zmeczony, ze nic nie słyszy w nocy. Codziennie na mnie krzyczy, ze mam go budzic, ale ja nie mam serca..

Napisane przez BlackSanctum

W ogóle, dzisiaj był na rozmowie o pracę, bo chce zmienić, na razie wygląda to obiecująco, także trzymajcie kciuki. Pieniążki są niezłe, lepsze, niż na aktualnym stanowisku, a pracowałby w normalnym wymiarze godzinnym.

A Wasze maluchy budza Was w nocy płaczem? Moj Dominik zaczyna pochrapywac i chrumkac, pakowac rączki do buzi (oczy przewaznie jeszcze zamkniete) i wtedy go biore. Moze powinnam czekac na głosne domaganie sie jedzenia, to mu sie wydłuży sen? wstaje przewaznie 1-2, potem 4-5 i albo usnie na godzinke, albo juz nie

[Aga8484]

Napisane przez nafiyqa

Ale mnie TZ wkurzyl w nocy
Maly dostal histerii, nie byl glodny, ale strasznie zmeczony, dlugo nie mogl usnac, chcial sobie pociumkac, a nie mogl z tych nerwow chwycic.
A TZ sie budzi i do mnie: "daj mu jesc, glodny jest" i na drugi boczek w kimono poszedl No krew myslalam, ze mnie zaleje, ekspert jeden.

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze.

!

Mój śpi. Jak Mała zaczyna stękać i ją biorę do przewinięcia to otwiera jedno oko i pyta się czy mi pomóc, generalnie teraz mówię że nie, no bo przecież on o 6 do pracy wstaje. A co ma mi pomagać, przewinąć przewinę sama, cyca ja muszę dać.
Ale co mnie najbardziej wkurza, choć to nie jego wina np. ja już odłożę Małą po karmieniu, kładę się do łóżka , ten się znowu budzi i pyta mnie się podać Ci ją do karmienia, albo ja się kładę on sie budzi i łapie mnie i mówi uważaj, bo myśli, że Zuza w łóżku leży

My już po spacerku, dużo możliwości nie miałam, bo wszędzie śnieg, ale z 40 minut pospacerowałyśmy przed blokiem wte i we wte

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez scotasia

A Wasze maluchy budza Was w nocy płaczem? Moj Dominik zaczyna pochrapywac i chrumkac, pakowac rączki do buzi (oczy przewaznie jeszcze zamkniete) i wtedy go biore. Moze powinnam czekac na głosne domaganie sie jedzenia, to mu sie wydłuży sen? wstaje przewaznie 1-2, potem 4-5 i albo usnie na godzinke, albo juz nie

Moja w nocy nigdy płaczem się nie domaga jedzenia bo biorę ją jak już właśnie stęka, pochrapuje itd. wolę ją wtedy wziąć bo i tak jak ona te odgłosy wydaje to ja nie mogę spać i tylko się irytuję.

[scotasia]

Napisane przez Aga8484

Moja w nocy nigdy płaczem się nie domaga jedzenia bo biorę ją jak już właśnie stęka, pochrapuje itd. wolę ją wtedy wziąć bo i tak jak ona te odgłosy wydaje to ja nie mogę spać i tylko się irytuję.

No wlasnie mam to samo.
A czasem wydaje z siebie dziwne dzwieki i wtedy zrywam sie do łózeczka. A w dzien zwykle spi spokojnie, bez atrakcji dzwiekowych.

[Delicjanka]

Napisane przez scotasia

Moj maz wstaje przed 5 do pracy. Jak miał wolne, to wstawał, przebierał Małego i podawał mi do karmienia. Teraz jest tak zmeczony, ze nic nie słyszy w nocy. Codziennie na mnie krzyczy, ze mam go budzic, ale ja nie mam serca..




A Wasze maluchy budza Was w nocy płaczem? Moj Dominik zaczyna pochrapywac i chrumkac, pakowac rączki do buzi (oczy przewaznie jeszcze zamkniete) i wtedy go biore. Moze powinnam czekac na głosne domaganie sie jedzenia, to mu sie wydłuży sen? wstaje przewaznie 1-2, potem 4-5 i albo usnie na godzinke, albo juz nie

Moja nad ranem tak 5-6 to jak juz slysze jakies lekkie jęki/stęki, biorę ją, karmie i idzie dalej kimać ;p

no ale dzis to przeszla samą siebie

[e_vel]

Napisane przez szklanka19

E_vel u mnie kosmetyki babydream Małej nie służyły. Skóra się łuszczyła, zero nawilżenia A mąż po prostu w tym garażu siedzi czy pracuje dodatkowo? To niedobrze, że Ci nie pomaga w niczym, z dwójką dzieciaczków ciężko

Nie, to nie tak, że w niczym mi nie pomaga. Jak jest w domu to pomaga, wczoraj nawet starał się pierwszy raz w życiu prasować. Dziewczynkom dużo czasu poświęca. A w garażu naturalnie nie siedzi tylko naprawia samochody, ale czesto jest tak, że przychodzi do domu jak dziewczynki śpią (koło 21). Cieszę się, że chce się mu pracować, ale brakuje mi wieczorów spędzonych razem, we 4.

Napisane przez scotasia

Super dziewczynki wygladaja mnie tez dobija brak kontaktu z ludzmi. Kolezanki daleko, pogoda do d...y i nawet nie ma jak wyjsc z domu gdzie ta wiosna???

ja jestem gaduła i mi właśnie najbardziej brakuje tego kontaktu z ludźmi. Byle do wiosny

[Ewik86]

Napisane przez meduzza

Ja tez juz padam na ryj-cale popoludnie dzis sponsorowane przez kolke... Myslalam, ze nas to ominie ale niestety. Polecam suszarke, naprawde pomaga

Potwierdzam. Nam też pomaga jak mała marudzi.

Napisane przez szklanka19

Ewik to co teraz planujesz? U nas bez tej pietruszki jest poprawa nawet

Się chwalicie nockami to i ja coś napiszę Tak więc od 23 do 1 Ewcia spała. Potem się obudziła i do 4 spała seriami po 6 minut, godzina ciumko-zabawy Potem obudziła się o 5:40, zasnęła o 7, wstała o 7:40 i od tego momentu było delikatne przysypianie i od 9 koniec

Odstawiam chleb i wracam do bułki paryskiej Tylko, że pomysły już mi się kończą Dobrze, że Ty doszłaś szybciej w czym tkwi problem

O maj gad- nieźle się umęczyłaś

Moja Domcia zasnęła już o 19 po kąpieli i spała do 23:20 Pierwszy raz tyle pospała - ja oczywiście z nią Pojadła, zasnęła i obudziła się jakoś po 2. Potem obudziła się przed 5 i wtedy wzięłam ją do nas i spała na brzuszku do 7:30

Napisane przez nafiyqa

Ale mnie TZ wkurzyl w nocy
Maly dostal histerii, nie byl glodny, ale strasznie zmeczony, dlugo nie mogl usnac, chcial sobie pociumkac, a nie mogl z tych nerwow chwycic.
A TZ sie budzi i do mnie: "daj mu jesc, glodny jest" i na drugi boczek w kimono poszedl No krew myslalam, ze mnie zaleje, ekspert jeden.

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze. Ale przeciez nie bedzie ze mna wstawal, bo co mi on pomoze? Niech chociaz jedna osoba sie wyspi. Niesprawiedliwosc i tyle

Wrocilam od endo. Ta ciaza rewelacyjnie na mnie dziala - moja nadczynnosc zniknela Hehe ciekawe kiedy bestia powroci

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Ja tez Wam strasznie zazdroszcze tych przespanych nocek!
Deli, zdradz swoj sposob

Co do partych - moje trwaly 55min i o 55 min za duzo!!

Mój TŻ też śpi w nocy. Na początku wstawał, podawał mi małą, ale teraz śpi jak zabity. Niekiedy jednak wstanie i pomaga mi przewijać małą jak ta zrobi kupę, ale najczęściej go nie budzę- nieh chociaż on śpi. Też uważam, że to niesprawiedliwe, że wszystko na nas spadło - my chodzimy w ciąży, rodzimy, karmimy, a facet miał tylko samą przyjemność, gdy zapładniał i to wszystko

Deli ja to naprawdę nadziwić się nie mogę, że Twoja Amelka tyle śpi - to jakieś czary chyba są

[Aga8484]

Napisane przez scotasia

No wlasnie mam to samo.
A czasem wydaje z siebie dziwne dzwieki i wtedy zrywam sie do łózeczka. A w dzien zwykle spi spokojnie, bez atrakcji dzwiekowych.

W dzień też żadnych takich dźwięków nie wydaje, za to płacze jak jest głodna.

Dlatego w nocy od razu jej cycka daje, bo po co ma mi się rozpłakać w nocy a mi się wydaje że stęka bo jest głodna ale nie może się do konca obudzić i w ten sposób daje mi znać że jest głodna

[insolito]

Napisane przez LadyWhisper

Te 3 godziny bez przerwy, dajcie mi to dziewczyny, dajcieeee!!!!! Dzisiaj mam mega kryzys, wczoraj maly co godzine sie budzil, dzisiaj go brzuszek bolal i strasznie przez sen stekal i jekal i plakal, dodatkowo tez, co godz na cyca - i o ile na poczatku zalegalismy do 10 w lozku, wiec tych drzemek bylo wiecej, tak teraz maly wstaje na 'rowne nogi' o 7.30 dodatkowo wczoraj non stoper na raczkach, zakwasy mam dzisiaj
A wy wiecie jaki z niego cwaniak?
Wczesniej w okolicach 10 byl ryk i trzeba bylo odsloniac wszystkie rolety, inaczej sie nie uspokoil, teraz przestawil sie na 7.30 i tez trza odslaniac rolety - matka, koniec spania, wylegiwania sie w lozku, wstajemyyyyy!

No, i generalnie mam taaaaakie zawroty glowy i widze podwojnie,strach sie bac! Dobrze, ze wczoraj obiad zjadlam

Współczuje nocy
i zacznij normalnie jeść bo inaczej przecież zaraz nie będziesz miała siły Małego podnieść

Napisane przez s i l v e r

Jak słonko PIĘKNIE świeci
Aż chce się żyć...mimo niewyspania

Daj choć trochę tego słona u mnie totalne zachmurzenie

Napisane przez e_vel

Hej chciałam Wam powiedzieć, że moja Maja chyba ni toleruje za bardzo Hippa - tzn. kosmetyków. Kupiłam wczoraj oliwkę na tę jej nieszczęsną ciemieniuchę z Bambino i od razu jest lepiej. Byłam w aptece pytać o tą olejuszkę ze Skarbu Matki ale farmaceutka mi powiedziała, że to to samo co oliwka praktycznie tylko 3 razy droższe. I kupiłam Emolium do kąpieli i skóra od razu lepsza. Potem smatuje Bambino Wychodzi na to, że nie ma co przepłacać.

Mam jakiegoś dołka ostatnio. Małż mało co bywa w domu bo po pracy w garażu siedzi, więc wszystko na mojej głowie. I nawet nie mam z kim pogadać sobie tak normalnie od kąd moja siostra wyjechała do dojczlandów... Koleżanki wszystkie też wywiało za granicę. A ja mam wrażenie, że tylko siedzę z dziećmi, sprzątam (wiecznie), prasuję, piorę i gotuję. Chciałam wziąć się za siebie i nawet nie mam czasu zeby poćwiczyć

Przepraszam Was, że tak wpadam, ponarzekam i uciekam...

Na przeprosiny zdjęcia moich małych modeleczek

Narzekaj Kochana, gdzie jak nie tu ?
Dzielna jesteś, że praktycznie sama sobie radzisz z dwiema córami
Dziewczynki są śliczne i jakie do siebie podobne

Napisane przez nafiyqa

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze. Ale przeciez nie bedzie ze mna wstawal, bo co mi on pomoze? Niech chociaz jedna osoba sie wyspi. Niesprawiedliwosc i tyle

Wrocilam od endo. Ta ciaza rewelacyjnie na mnie dziala - moja nadczynnosc zniknela Hehe ciekawe kiedy bestia powroci



Co do partych - moje trwaly 55min i o 55 min za duzo!!

mój Tz nie wstaje, bo i po co? Ja nie karmie na leżąco, więc i tak muszę wstać , dam cyca, Piotruś na śpiąco się naje, przewinę i kładę do łóżka jego i siebie Mały w noc nie płacze zje i spi dalej, a Tż wstaje albo o 5 do pracy albo jest po nocce. I tak mu się dziwię, że nie przeniósł się do drugiego pokoju bo zawsze się budzi jak Piotrek kwęka.



U mnie parte trwały 15 min i to już był relaks

Napisane przez Lenova

Dziewczyny czy to mozliwe ze po skonczonym 7 tyg dostalam okresu? Nie za wczesnie jakoś?
A bratowa mi mówiła, że jak się okresu dostanie to pokarmu bedzie mniej z dnia na dzień... prawda to ?

To możliwe żeby dziecko miało potówki na pupie???

Moja siostra karmi już 1,5 roku, a okres też dostała jakoś szybko, także to bzdura

Myślę, żę potówki są jak najbardziej możliwe na pupie, przecież jest ona zamknięta praktycznie 24h na dobę w plastiku

Napisane przez nafiyqa

Wlansie, bez sensu, zeby wstawali z nami skoro i tak nic nie moga pomoc.
Ale to taka niesprawiedliwosc... My chodzilysmy 9 miesiecy w ciazy, znosilysmy jej trudy, teraz to my zarywamy noce, musimy zwracac uwage na to, co jemy, a ich wszystko omija
Nie wspomne o tym, ze moj TZ do chwalenia sie dzieckiem jest pierwszy

Zapomniałaś jeszcze o tym, że to my rodzimy nasze pociechy w niewyobrażalnych bólach

Napisane przez scotasia

A Wasze maluchy budza Was w nocy płaczem? Moj Dominik zaczyna pochrapywac i chrumkac, pakowac rączki do buzi (oczy przewaznie jeszcze zamkniete) i wtedy go biore. Moze powinnam czekac na głosne domaganie sie jedzenia, to mu sie wydłuży sen? wstaje przewaznie 1-2, potem 4-5 i albo usnie na godzinke, albo juz nie

Piotruś nie płacze, tylko właśnie pochrząkuje, stęka i wali nogami w przewijak



A u nas dziś nocka niczego sobie, pierwszy raz przespaliśmy 6 godzin

[e_vel]

Napisane przez szklanka19

A co do tż Budzą się, nie wiedzą co się dzieje wokół, ale mają gotową receptę na wszystko - chce jeść, daj mu/jej U mnie kiedyś Mała spała po parę minut, bardzo nerwowo, przed 6 usnęła, odłożyłam i za 10 minut krzyk. Zwątpiłam bo tak - najedzona, przewinięta, wszystko powinno być ok. To se myślę tata wstanie i utuli, ja twardo leżę. To mój tż obudził się, usiadł na łóżku i do mnie"no przecież głodna jest!" po czym położył się i spał dalej

Teraz mój tż się przeniósł do drugiego pokoju, wiem, że to niedobrze, ale co poradzę.

Mój wstaje, robi butelkę i idzie spać przeważnie, ale jakby Mała nie chciała spać to się angażuje w uspokajanie

Nie pozwalaj TŻ uciekać do drugiego pokoju. To Was może rozdzielić. A po za tym to jest WASZE dziecko i w dzień i w nocy, kiedy śpi i nie śpi. Pogadaj z nim.

[fifania]

Napisane przez charlizz

Silver, rodziłyśmy tego samego dnia.. i moja Ola też słabo główkę podnosi, w ogóle jak tylko kładę ją na brzuszku od razu płacze i dupa. No ale postanowilam , że twardym trza być i będę kładła często. Próbuję zagadać, zaciekawić, ale z marnym skutkiem. Chociaż... wydaje mi się, że może płacze trochę mniej..?

Co do podnoszenia głowki to moje dziecie to jakiś silacz....bo jauż jak miał 2-3 tyg to jak brałam go do odbicia to nigdy nie kladł główki na moim ramieniu- zawsze trzymał ją w pionie. No chyba że się zmęczył to bach...mu opadała. Pediatra powiedziała,że niektóre dzieci są nawet 3msce do przodu od swoich rówieśników. Teraz Mikołaj ma 6 tyg i główkę trzyma wysoko i obraca nia z prawej na lewą.


ewadylewska- ja mam inhalator,ale nazwy nie pamiętam- gdzieś na opakowaniu jest. Kupiłam taki jaki był dostępny w aptece. I powiem Ci że ABSOLUTNIE WARTO KUPIĆ INHALATOR. Przy starszym synu pomagał na wszelkie katarki,kaszelki przy zapaleniu oskrzeli czy dusznościach. Myślę że nasze maluszki spokojnie można inhalować przez maseczkę- wczoraj nawet próbowałam z Mikołajem i grzecznie słuchał odgłosów wydobywających się z niego.

[e_vel]

Napisane przez insolito

Narzekaj Kochana, gdzie jak nie tu ?
Dzielna jesteś, że praktycznie sama sobie radzisz z dwiema córami
Dziewczynki są śliczne i jakie do siebie podobne

dziękuję w imieniu córeczek

[pstryczek84]

Uffff
mlody co sie na rozhisteryzowal to szok!!!! ryk nie z tej ziemi, kaszle, krztus sie, chodze do jego pokoju-ryk jeszcze wiekszy, szepcze mu cos-jeszcze gorzej! no masakra! z 10 min tak wył! w skali od1 do 5 to bylo 10!
i powiedzcie mi od czego to????????????????
maja wasze pociechy taka histerie nagla?
maz wlaczyl suszarke w lazience i troche sie uspokoil, na tyle zeby go przystawic do cyca. zalapal, to poszlismy do pokoju usiasc, jadl jadl i zasnal. i tak spal w pozycji "chinskie S", byle jak byle tylko sie uspokoil. polozylam go po kilku min na kanape, ja z gotowym cycem przy nim i tak sobie pospalismy chwile. teraz ja wstalam bo maz do pracy wychodzil a maly jeszcze spi...
mam nadzieje ze jak sie przebudzi to nie bedzie powtorki z rozrywki

Napisane przez bokeh

Ja ostatnio siedziałam sobie z Hania na łóżku oparta o ściane i aż mnie odrzucio od sciany i jej łóżeczko sie przesuneło... wcześniej jak miaszkałam w gwiazdach (takie wysokie 24 piętrowe wieżowce) to było normalniejsze bo bardziej w takim wysokim bloku sie odczuwa.
Ale teraz mieszkam w 3 piętrowym dłuuugim bloku i tak się zdziwiłam. ALe to było w dzień co na całym śląsku było takie meega tapnięcie jakieś 1,5 tyg temu

24 pietra???????????
OMG!!! w najblizszym miescie mamy max 11!

Napisane przez e_vel

Na przeprosiny zdjęcia moich małych modeleczek

o jakie słodkie!

Napisane przez nafiyqa

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze. Ale przeciez nie bedzie ze mna wstawal, bo co mi on pomoze? Niech chociaz jedna osoba sie wyspi. Niesprawiedliwosc i tyle

spia. i to mega smacznie! ale maly spi znami wiec karmienie odbywa sie cichutko. no chyba ze mlody ma ochoe pogadac to wtedy jak juz jet taki rozbudzony to zmieniamy pieluche, albo dajemy piciu i wtedy maz wstaje

moje parte trwaly 45 min i byly bardzo przyjemne

Napisane przez BlackSanctum

W ogóle, dzisiaj był na rozmowie o pracę, bo chce zmienić, na razie wygląda to obiecująco, także trzymajcie kciuki. Pieniążki są niezłe, lepsze, niż na aktualnym stanowisku, a pracowałby w normalnym wymiarze godzinnym.

trzymam!!!
normalne godziny pracy to podstawa!

Napisane przez scotasia

A Wasze maluchy budza Was w nocy płaczem? Moj Dominik zaczyna pochrapywac i chrumkac, pakowac rączki do buzi (oczy przewaznie jeszcze zamkniete) i wtedy go biore. Moze powinnam czekac na głosne domaganie sie jedzenia, to mu sie wydłuży sen? wstaje przewaznie 1-2, potem 4-5 i albo usnie na godzinke, albo juz nie

placzem nie, raczej ruchem, postkiwaniem, pochrumkiwaniem...

[ILLUSION]

Napisane przez s i l v e r

A właśnie...pisałam że dziś byłyśmy u pediatry na szczepieniu...no i badała Darię,sprawdzała czy jak leży na brzuszku to już główkę podnosi...ale niestety nie podnosi jeszcze powiedziała żeby ją częściej kłaść na brzuszek bo powinna już ładnie podnosić główkę
A ona nie lubi strasznie na brzuchu leżeć...
jak ją nauczyć tego podnoszenia główki?????
Wasze maluchy tak ładnie już podnoszą...nawet te które urodziły się później niż moja Daria.

A może spróbuj podłożyć jej pod rączki jaśka żeby przód miała wyżej, tak jej będzie łatwiej na początku i nie będzie się tak denerwowała a później jak już będzie z jaśkiem trzymała główkę to próbujcie na płasko.

Napisane przez s i l v e r

Jak słonko PIĘKNIE świeci
Aż chce się żyć...mimo niewyspania

No u mnie słońca niesety nie ma ale śnieg chociaż już nie pada a padał wczoraj cały dzień i całą noc. Byłam z młodym na spacerze, ciepło nawet mimo temperatury -2 i braku słońca, pewnie dlatego że wiatru nie ma. No i spaliłam chyba milion kalorii bo chodniki słabo poodśnieżane No ale to z korzyścią dla mojego tyłka

Napisane przez BlackSanctum

W ogóle, dzisiaj był na rozmowie o pracę, bo chce zmienić, na razie wygląda to obiecująco, także trzymajcie kciuki. Pieniążki są niezłe, lepsze, niż na aktualnym stanowisku, a pracowałby w normalnym wymiarze godzinnym.

Trzymam kciuki!
A z tym ksero Wam nie wypaliło bo pamietam że mieliście coś działać?

Napisane przez nafiyqa

Ale mnie TZ wkurzyl w nocy
Maly dostal histerii, nie byl glodny, ale strasznie zmeczony, dlugo nie mogl usnac, chcial sobie pociumkac, a nie mogl z tych nerwow chwycic.
A TZ sie budzi i do mnie: "daj mu jesc, glodny jest" i na drugi boczek w kimono poszedl No krew myslalam, ze mnie zaleje, ekspert jeden.

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze. Ale przeciez nie bedzie ze mna wstawal, bo co mi on pomoze? Niech chociaz jedna osoba sie wyspi. Niesprawiedliwosc i tyle

Mój też zawsze widzi jedną przyczynę marudzenia i płaczu - głód! Bo wtedy najprościej, można mi go oddać do cycka i już. No ale już parę razy uniosłam głos tłumacząc mu że nie jest głodny i widzę że coraz częściej najpierw szuka innej przyczyny a dopiero później "a może głodny?"
No a w nocy go nie mam serca budzić bo wstaje o 5 bo na 6 do pracy. Rzadko w nocy zdarza się Igorkowi płakać ale wtedy wychodzę do innego pokoju żeby nie budzić męża bo to nic nie da że oboje nie będziemy spali. Jak Iguś miał katar to mąż wstawał w nocy i odciągał fridą bo jednak mocniej umiał zassać i więcej odciągał. No ale z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę jak mąż nie idzie do pracy to jak synek wstanie np o 6 czy 7 to on go zabiera do pokoju i się nim zajmuje i ja mogę pospać sobie np do 9 czy 10!

Ok. Synuś śpi, lecę pod prysznic i obiad robić. Buziaki
Kurde właśnie sobie zdałam sprawę że jutro pierwszy dzień wiosny...jasne a śniegu po pachy i mróz! Ciekawe jak dzieci będą topić Marzannę jak pozamarzane wszystko

[insolito]

Napisane przez fifania

Co do podnoszenia głowki to moje dziecie to jakiś silacz....bo jauż jak miał 2-3 tyg to jak brałam go do odbicia to nigdy nie kladł główki na moim ramieniu- zawsze trzymał ją w pionie. No chyba że się zmęczył to bach...mu opadała. Pediatra powiedziała,że niektóre dzieci są nawet 3msce do przodu od swoich rówieśników. Teraz Mikołaj ma 6 tyg i główkę trzyma wysoko i obraca nia z prawej na lewą.

Mój maluch dzień po przyjściu na świat trzymał główkę w pionie, a z brzuszka podnosiła jak miał niecały tydzień na załączonym zdjęciu ma 6 dni. Tylko, że on tydzień po terminie urodzony



Zapomniałam napisać, że kończymy dziś 8 tygodni


Mała wszystkiego dobrego dla Oskarka z okazji wkroczenia w 9 tydzień

[nancykenator]

Napisane przez nafiyqa

Widzisz, nauczyl sie ciumkac, w koncu mu porzadnie leci to korzysta jak najdluzej


Racja!! Pyszne sa te lidlowe Az mi sie zachcialo



Ale mnie TZ wkurzyl w nocy
Maly dostal histerii, nie byl glodny, ale strasznie zmeczony, dlugo nie mogl usnac, chcial sobie pociumkac, a nie mogl z tych nerwow chwycic.
A TZ sie budzi i do mnie: "daj mu jesc, glodny jest" i na drugi boczek w kimono poszedl No krew myslalam, ze mnie zaleje, ekspert jeden.

Jak Wy karmicie w nocy to Wasi TZ spia? Mnie to czasem wkurza, ja oczy otwarte co 2-3h, a TZ chrapie w najlepsze. Ale przeciez nie bedzie ze mna wstawal, bo co mi on pomoze? Niech chociaz jedna osoba sie wyspi. Niesprawiedliwosc i tyle

Wrocilam od endo. Ta ciaza rewelacyjnie na mnie dziala - moja nadczynnosc zniknela Hehe ciekawe kiedy bestia powroci

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Ja tez Wam strasznie zazdroszcze tych przespanych nocek!
Deli, zdradz swoj sposob

Co do partych - moje trwaly 55min i o 55 min za duzo!!

gratulacje z okazji wyleczenia tarczycy jak wróci to zajdziesz z drugą ciążę
co do tż to mój wstaje i Małego przewija, potem daje mi go do karmienia a potem w kimę, jak po karmieniu widzę że jeszcze by coś wszamał to mówię tżtowi, żeby butlę szykował i on idzie do kuchni zrobioną flachę ija go karmię a on dalej śpi, potem ja noszę i usypiam, tak jest teraz jak tż do pracy idzie rano, bo jak miał wolne to on nosił i usypiał, wtedy mi bardziej pomagał, ale ja tam teraz nie oczekuję wielkiej pomocy, w koncu na 7 idzie do roboty i musi być wyspany, ja zawsze mogę w dzień odespać
mam pytanko jeszcze do Ciebie, co Ty robisz jak Ci Mały po karmieniu w łóżeczku już Ci się wybudzi? Nosisz go?

Napisane przez Delicjanka

o rany. Powiem Wam, ze jak ja zobaczyłam moją klusie to zwątpiłam jakbym miała ją urodzić sn. Taka duzaa mi sie wydawaałą no 3900 to sporo. Wiem ze jest dużo kobitek co większe dzieci rodza sn np moja mama (5100 moj brat waazyl)no ale ja bym chyba nie dala rady.



Moj Emil jak ja wstaje to sie pyta czy mi w czyms pomoc hahah albo "powoli" haha a tak to no spi sobie coz poradze;p przecie nie bedziesie gapil jak cyca daje w srodku nocy ;p

co do sposobu hmmm.. nie wiem taki typ dzidzi

dla mnie jak dziewczyny z sali rodziły po 3500 to było już dużo, sama się zastanawiałam jak można wypchnąć takiego dzidziusia

Napisane przez BlackSanctum

Mój mi pomagał, jak karmiłam piersią - wstawał razem ze mną, przebierał małą, a potem czekał, aż dziecię zaśnie i razem szliśmy spać dopiero. Teraz, jak mała jest na mm, to karmimy na zmianę, jeśli jest w domu, bo często ma dyżury w nocy.

W ogóle, dzisiaj był na rozmowie o pracę, bo chce zmienić, na razie wygląda to obiecująco, także trzymajcie kciuki. Pieniążki są niezłe, lepsze, niż na aktualnym stanowisku, a pracowałby w normalnym wymiarze godzinnym.

trzymam kciuki


słuchajcie mój Kubuś spał 4 h z tym, że teraz go nie idzie uśpić

[e_vel]

Pstryczku, najwyraźniej się mu bardzo chciało spać, a nie mógł zasnąć... Moja czasem też tak ma.

[insolito]

Zdjęcie się nie dodało

[Aga8484]

Napisane przez pstryczek84

Uffff
mlody co sie na rozhisteryzowal to szok!!!! ryk nie z tej ziemi, kaszle, krztus sie, chodze do jego pokoju-ryk jeszcze wiekszy, szepcze mu cos-jeszcze gorzej! no masakra! z 10 min tak wył! w skali od1 do 5 to bylo 10!
i powiedzcie mi od czego to????????????????
maja wasze pociechy taka histerie nagla?

moja tak ma, nie wiem od czego
zastanawialiśmy sie czy jej sie szczepienie nie przypomina bo tak zaczyna wrzeszczec zazwyczaj jakjet na przewijaku, a w przychodni tak wlasnie lezy jak jest szczepienie