Dyskusje luźne i bardziej spięte ;) o ćwiczeniach i diecie :D

[live]

Napisane przez Rzabba

Może cheat day by się przydał

Jakie jest Twoje BMR i jakie wyliczone zapotrzebowanie?

BMR wychodzi mi 1361 chyba za mało zjadam kcal bo wyszło mi 2345 ,ale za cholere nie wiem jak wcisnać więcej

[Rzabba]

A podobno sport to zdrowie




Dziewczyny myślę nad tymi pośladkami ale nic poza rozwijaniem glutsów nie przychodzi mi na razie do głowy wszelkie przysiady, wykroki, wejścia na podwyższenie, donkey kicks, MCNPN, dzień dobry, bridge, wszystko z naciskiem na pięty

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez live

BMR wychodzi mi 1361 chyba za mało zjadam kcal bo wyszło mi 2345 ,ale za cholere nie wiem jak wcisnać więcej

zacznij od dołożenia trochę tłuszczu mozesz wybierać nieco tłustsze mięsa, ryby, skrapiać warzywa oliwą z oliwek, dorzucać po 2-3 orzechy do sałatek itp.

[live]

Napisane przez Rzabba

A podobno sport to zdrowie




Dziewczyny myślę nad tymi pośladkami ale nic poza rozwijaniem glutsów nie przychodzi mi na razie do głowy wszelkie przysiady, wykroki, wejścia na podwyższenie, donkey kicks, MCNPN, dzień dobry, bridge, wszystko z naciskiem na pięty

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------



zacznij od dołożenia trochę tłuszczu mozesz wybierać nieco tłustsze mięsa, ryby, skrapiać warzywa oliwą z oliwek, dorzucać po 2-3 orzechy do sałatek itp.

Dziękuje za cenne wskazówki ,zacznę to zmieniać bo cały czas jem chude mięsko i ryby ale te z kolei sa tłuste bo makrela łosoś i sledz do nich sie chyba zaliczają,jeszcze raz dziękuje

[Stace]

Napisane przez Rzabba

Dziewczyny myślę nad tymi pośladkami ale nic poza rozwijaniem glutsów nie przychodzi mi na razie do głowy wszelkie przysiady, wykroki, wejścia na podwyższenie, donkey kicks, MCNPN, dzień dobry, bridge, wszystko z naciskiem na pięty

Czyli standardowo

[Trixxi]

Rzabba pisałaś kiedyś że początkującym polecasz często ćwiczenia z Zuzką, a w takim razie co polecasz dla zaawansowanych? chodzi mi tu o jakieś ćwiczenia w domu do których są filmiki na youtube albo jakieś rozpiski i są bez obciążenia, takie wytrzymałościowki wykorzystujące tylko ciężar ciała

[Ismenkusia]

Rzabbo może zrobisz nam wiosenną przemianę na Wizaz'u coś ala Ladies

[Rzabba]

Napisane przez Trixxi

Rzabba pisałaś kiedyś że początkującym polecasz często ćwiczenia z Zuzką, a w takim razie co polecasz dla zaawansowanych? chodzi mi tu o jakieś ćwiczenia w domu do których są filmiki na youtube albo jakieś rozpiski i są bez obciążenia, takie wytrzymałościowki wykorzystujące tylko ciężar ciała

Zaawansowanym raczej ćwiczenia siłowe, kompleksy sztangowe itp.

Przy czym dla mnie osoba początkująca to jest taka która ćwiczy sensownie poniżej 2-3 lat

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Rzabba

A podobno sport to zdrowie

Taaa
Najśmieszniejsze jest to, że jak trenowałam bardziej profesjonalnie siatkówkę to nie miałam tylu kontuzji, co po zrezygnowaniu

Napisane przez Ismenkusia

Rzabbo może zrobisz nam wiosenną przemianę na Wizaz'u coś ala Ladies

Przeglądałam tegoroczną przemianę na SFD, w sensie rozpiski treningów i o gasz ... Ale będzie co śledzić
Przemiana na wizażu, już widzę te zgłoszenia

[nikki999]

Napisane przez Ismenkusia

Rzabbo może zrobisz nam wiosenną przemianę na Wizaz'u coś ala Ladies

To jest bardzo zły pomysł

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez nikki999

To jest bardzo zły pomysł

Wesoło by było

[malvinus]

Napisane przez Rzabba

Węgle podnoszą metabolizm
Jeśli nie zadziała to będziemy delikatnie zwiększać kaloryczność.

Gdzies jeszcze organizm się broni i trzeba go przekonać, że nie musi

Jaki masz wyliczony teoretyczny bilans zerowy?

dla wagi "beztluszczowej" (czyli tej do ktorej teoretycznie daze) jest 1375 kcal (+120 z SEE), biorac pod uwage aktywnosc 1,6 to wychodzi 2200-2400kcal. NIGDY tyle nie zjadlam normalnego jedzenia, tylko podczas kompulsow, ale to byly smieci a nie jedzenie. teraz jak jem 1800 to jestem najedzona, no moze jak przez dwa tyg probowalam jechac na ok 100g tluszczu a ok 70g wegli to czulam troche glod ze wzgledu na objetosc posilkow ale po 2 tyg nie zauwazylam pozytywnych zmian i wrocilam na 130g wegli. a wczesniejsze lata (tak z 8lat moze) to bylo ok 1200-1500kcal i obzarstwo co ok 1,5-2 tyg

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez tygryskowym_okiem

Wesoło by było

ale po co zakladac jakies watki przemian sylwetek? przeciez wielbicielki ewy zmieniaja sie z kazdym dniem! i zakladaja coraz to nowe watki. wyobrazacie sobie dziewczyne bioraca udzial w przemianie sylwetek na ladies ktora cwiczy z ewka??

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez malvinus

NIGDY tyle nie zjadlam normalnego jedzenia, tylko podczas kompulsow, ale to byly smieci a nie jedzenie. teraz jak jem 1800 to jestem najedzona,


ale po co zakladac jakies watki przemian sylwetek? przeciez wielbicielki ewy zmieniaja sie z kazdym dniem! i zakladaja coraz to nowe watki. wyobrazacie sobie dziewczyne bioraca udzial w przemianie sylwetek na ladies ktora cwiczy z ewka??

No widzisz, ale nigdy tak nie jadłaś, więc ciało nie jest przyzwyczajone do wyższych porządnych kalorii. W takiej sytuacji często, jak chce się wejść wyżej to ma się wrażenie, że więcej się nie zje. To już kwestia przyzwyczajenia jest

No chyba jednak nie, bo coraz więcej z niej rezygnuje

To jest kluczowe pytanie: kto wziął by udział w takiej przemianie

[Rzabba]

Ja myślałam o czymś takim ale to forum jeszcze nie jest gotowe
może za rok

co do przemiany na Ladies to się zastanawiałam ale założenia w tym roku zbyt wyśrubowane jak na moją obecną kondycję, już w zeszłym roku było ciężko

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez tygryskowym_okiem

To jest kluczowe pytanie: kto wziął by udział w takiej przemianie

No właśnie na razie z challengami jest problem

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Rzabba

Ja myślałam o czymś takim ale to forum jeszcze nie jest gotowe
może za rok

co do przemiany na Ladies to się zastanawiałam ale założenia w tym roku zbyt wyśrubowane jak na moją obecną kondycję, już w zeszłym roku było ciężko

Ano nie jest gotowe. Za mało jest jeszcze ogarniętych i ćwiczących wizażanek

W tym roku to chyba najcięższa edycja z dotychczasowych, przynajmniej ja mam takie wrażenie.

[Rzabba]

Napisane przez tygryskowym_okiem

W tym roku to chyba najcięższa edycja z dotychczasowych, przynajmniej ja mam takie wrażenie.

Zdecydowanie

[Trixxi]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Ano nie jest gotowe. Za mało jest jeszcze ogarniętych i ćwiczących wizażanek

W tym roku to chyba najcięższa edycja z dotychczasowych, przynajmniej ja mam takie wrażenie.

no jeśli wykluczyć te ćwiczące hula hop, z Ewą i TiFFoczki to fakt, zostanie może kilka ćwiczących wizażanek

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Rzabba

Zdecydowanie

Ciekawe ile osób dotrwa do końca

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez Trixxi

no jeśli wykluczyć te ćwiczące hula hop, z Ewą i TiFFoczki to fakt, zostanie może kilka ćwiczących wizażanek

Dokładnie A jeszcze kwestia odżywiania dochodzi, więc też sporo by się nie łapało z tymi dietami 1200 kcal

[Trixxi]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Ciekawe ile osób dotrwa do końca

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------


Dokładnie A jeszcze kwestia odżywiania dochodzi, więc też sporo by się nie łapało z tymi dietami 1200 kcal

ale z drugiej strony to gdyby zdyskwalifikować duszyczki Ewki głodzące się itp z tego forum to ten dział by upadł

[Rzabba]

Nie koniecznie, pamiętam jak ten dział powstawał i wtedy głodzacych się było niewiele, po kilku latach zrobiło się więcej ale większość została "wygoniona" na krzywe zwierciadło

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez Rzabba

Nie koniecznie, pamiętam jak ten dział powstawał i wtedy głodzacych się było niewiele, po kilku latach zrobiło się więcej ale większość została "wygoniona" na krzywe zwierciadło

Świadomie głodzących się może nie być to fakt. Tylko ile z będących tutaj jest świadoma ile jada tak naprawdę. Często jest przecież tak, że piszą dużo, a potem jak mają wyliczyć to wychodzi bardzo mało tego A nawet jak jedzą więcej to często niezbyt tak, jak powinny.

Myślę, że najpierw trzeba by zrobić edycję przemiany na zasadzie nauki zdrowego odżywiania i treningów

[Sunday Rose]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Myślę, że najpierw trzeba by zrobić edycję przemiany na zasadzie nauki zdrowego odżywiania i treningów

Wydaje mi się, że głównym problemem jest obawa przed przytyciem - większość dziewczyn je zdecydowanie za mało, mniej nawet niż ich BMR, dojście do właściwego zapotrzebowania w wielu przypadkach wiązałoby się ze wzrostem wagi. No ale jak ktoś chce całe życie jeść 1300 kcal

[malvinus]

za jedzeniem 1300kcal przemawia jedna rzecz: kasa moj maz caly czas sie smieje ze przez moja diete pojdziemy z torbami i ze wiecej miesa niz on jem

Rzabba co myslisz o tym co napisalam z rozkladem??

[Rzabba]

Myślę że z czasem trzeba będzie podnieść co nieco
W sumie to już teraz możesz przestać wliczać zielone warzywa


I jeszcze taka mała uwaga BMR jest nie dla beztłuszowej masy tylko dla utrzymania funkcji życiowych. To jest tyle kcal ile zużywa ciało osoby nieprzytomnej pod warunkiem, że ma normalną temperaturę i nie ma ran. SEE uwzględnia różnice w budowie i wieku.

[sarayy]

Napisane przez Trixxi

ja już po kilku dniach picia takiego gluta zauważyłam różnicę. Włosy mi raczej teraz nie wypadają ale stały się takie ładne i lśniące..

glut z całych ziaren czy ze zmielonego siemienia? pytam bo chcem pić

Napisane przez Ismenkusia

Swieta niedługo, postanowiłam trzymać diete Nie robię ciast, tylko mięcho i jajca

A to mięcho i jajca teraz, co by wyluzować w Święta, czy 'dieta' trzymana przez cały czas? na przekór słodkim mazurkowym nawoływaniom?
Wielkanoc jak najbardziej sprzyja trzymaniu (podkręceniu) diety: jajka pasztety, galaretyyyy

Napisane przez Rzabba

Węgle podnoszą metabolizm
Jeśli nie zadziała to będziemy delikatnie zwiększać kaloryczność.

Gdzies jeszcze organizm się broni i trzeba go przekonać, że nie musi

ja właśnie nie mogę przekonać mojego organizmu (brzucha), że czasy gromadzenia zapasów z marnych kalorii już minęły i nie wrócą!

Napisane przez Ismenkusia

Zapewne o to chodzi też to mam

Napisane przez Rzabba

Dziewczyny myślę nad tymi pośladkami ale nic poza rozwijaniem glutsów nie przychodzi mi na razie do głowy wszelkie przysiady, wykroki, wejścia na podwyższenie, donkey kicks, MCNPN, dzień dobry, bridge, wszystko z naciskiem na pięty

u mnie takie doliny, że hoho ja właśnie staram się machać na boki nogami (np sumo squaty) co by wypełnić te wgłębienia. a najlepiej przepełnić=duża puppa

Napisane przez Trixxi

no jeśli wykluczyć te ćwiczące hula hop, z Ewą i TiFFoczki to fakt, zostanie może kilka ćwiczących wizażanek

hh

Napisane przez malvinus

za jedzeniem 1300kcal przemawia jedna rzecz: kasa moj maz caly czas sie smieje ze przez moja diete pojdziemy z torbami i ze wiecej miesa niz on jem

u mnie też w szoku, że mięcho tak szybko znika z zamrażalnika

Tygrysku i Ela- auuuuć! ...szkoda tipsów!

[Ismenkusia]

Dieta musi być cały czas w kwietniu minie rok jak bez cukru żyje

[xzora]

Napisane przez malvinus

za jedzeniem 1300kcal przemawia jedna rzecz: kasa moj maz caly czas sie smieje ze przez moja diete pojdziemy z torbami i ze wiecej miesa niz on jem

hehe, znam to mój TŻ jak jestem w kuchni to podśpiewuje: Ja, nie lubię jej, ona tu jest i zżera wszystko.

Napisane przez Ismenkusia

Dieta musi być cały czas w kwietniu minie rok jak bez cukru żyje

O kurcze, jestem pod wrażeniem. Ja wyeliminowałam cukier z codziennej diety, ale w założeniu od czasu do czasu przy jakiejś okazji sobie pozwalam na słodycze czy drinki z colą, co by zbyt fanatycznie nie było.

No, tyle że takie drażnienie się cukrem zazwyczaj źle się dla mnie kończy. Jestem jak alkoholik, jak już sięgnę po coś słodkiego, to wpadam w cug i nie mogę przerwać. Nawet jak sobie odmówię dajmy na to w gościach i poprzestanę na kilku kostkach czekolady, to potem taka chcica mnie złapie, że kupuję tabliczkę, potem kolejną i tak do przejedzenia.

[live]

Napisane przez Ismenkusia

Dieta musi być cały czas w kwietniu minie rok jak bez cukru żyje

Podziwiam , ja niestety uwielbiam mamy wypieki i na pewno zjem kawałek jakiegoś ciasta w święta ,zjadłam tak samo w Boze Narodzenie i potem nie wracam ,tak więc dwa czy trzy razy do roku to chyba nie grzech

[Trixxi]

Napisane przez xzora

hehe, znam to mój TŻ jak jestem w kuchni to podśpiewuje: Ja, nie lubię jej, ona tu jest i zżera wszystko.


O kurcze, jestem pod wrażeniem. Ja wyeliminowałam cukier z codziennej diety, ale w założeniu od czasu do czasu przy jakiejś okazji sobie pozwalam na słodycze czy drinki z colą, co by zbyt fanatycznie nie było.

No, tyle że takie drażnienie się cukrem zazwyczaj źle się dla mnie kończy. Jestem jak alkoholik, jak już sięgnę po coś słodkiego, to wpadam w cug i nie mogę przerwać. Nawet jak sobie odmówię dajmy na to w gościach i poprzestanę na kilku kostkach czekolady, to potem taka chcica mnie złapie, że kupuję tabliczkę, potem kolejną i tak do przejedzenia.

ja mam ostatnio jakieś dziwne napady jak zwykle na jakiejś diecie ma się chęci na słodycze to ja mam na mięso, ostatnio zjadłam całego udźca z indyka na kolacje który ważył ponad kg myśle sobie że lepsze to niż jakbym zjadła dwie tabliczki czekolady ale jedzenie takiej ilości mięsa też chyba nie jest zbyt zdrowe, czuję się jak jakiś zwierz, zamiast patrzeć z rozmarzeniem na to jak wszyscy obadają się cistami to mi cieknie ślinka na widok tłustej kiełbachy

[Rzabba]

Ja mam smaki na ryby i bekon

[tygryskowym_okiem]

A ja mam ochotę na czarną porzeczkę tylko jakieś mięsko by się jeszcze do tego przydało