Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby

[nuna2]

kocurek widocznie Marcelek lubi bajeczki Hehe jakby się ruszał cały czas, to kiedy by się wyspał??

[ruda_not_grazyna]

margot tak strasznie mi przykro... trzymaj się kochana
Lunka współczuję śmierci dziadka
dziewczyny ja tylko na chwilę, tak mnie okropnie te plecy bolą, nie wiem czy to kolka nerkowa? wstałam rano, usiadłam na łóżku i nie mogłam się ruszyć.. wzięłam lek przeciwbólowy, silny jak nie wiem, dopiero teraz mi przeszło.. masakra.. muszę znowu wziąć się za badania, bo chyba znów mi się coś dzieje z tymi nerkami
najgorsze jest to, że mam pełno roboty i nie mam czasu ani na lekarzy, ani na leżenie w łóżku i co ja mam zrobic?!

[misia332]

Napisane przez ruda_not_grazyna

margot tak strasznie mi przykro... trzymaj się kochana
Lunka współczuję śmierci dziadka
dziewczyny ja tylko na chwilę, tak mnie okropnie te plecy bolą, nie wiem czy to kolka nerkowa? wstałam rano, usiadłam na łóżku i nie mogłam się ruszyć.. wzięłam lek przeciwbólowy, silny jak nie wiem, dopiero teraz mi przeszło.. masakra.. muszę znowu wziąć się za badania, bo chyba znów mi się coś dzieje z tymi nerkami
najgorsze jest to, że mam pełno roboty i nie mam czasu ani na lekarzy, ani na leżenie w łóżku i co ja mam zrobic?!

Biedna. No czasem niestety nasze zdrowie zawodzi wtedy kiedy nie powinno. Czasem nie ma wyboru trzeba to przeleżeć. Kochana sa rzeczy ważne i ważniejsze.

A ja dzisiaj zasłabłam na mieście, chodziłam sobie po targowisku i nagle bum ciemno przed oczami, pot na karku, i zawroty głowy. Już mi teraz lepiej.

[colorblue]

Witam

Nie mogę się napatrzeć na nasze maluszki

Lunka tak strasznie mi przykro z powodu tego co się stało i to jeszcze w takim dniu....Jestem z Tobą i mocno Cię przytulam!!!

Margot zatkało mnie To ogromna tragedia...

Mokka jak tam sytuacja na froncie?

Kocurku to Ci Marcyś fochem zarzucił ahahah

[Sophia_1]

Napisane przez misia332

Sophia nie martw się, ja jestem codzień rano nie teges....

Napisane przez iza243

Szejda trzymam kciuki za laparoPoprzedni gin powiedział że potrzebuje Clo ale on się tego nie podejmie i mam iść do kliniki.Ja nie poszłam do kliniki,tylko do innego gina.On też już na 1 wizycie powiedział że potrzeba Cko,ale najpierw miałam przez 3 cykle regulacje dupkiem.Więc grzecznie go brałam. Po tym cyklu miałam dostać to Clo,to mi teraz mówi że regulacja,jak to mi nic nie pomogło

Iza, a moze przypomnij mu jaki byl plan. Bo rzeczywiscie dupek to teraz Ci nie pomoze. Moze sie przydac pozniej, ale teraz nie. My zaskoczylismy przy pierwszym cyklu na clo. Mam nadzieje, ze Ci go przepisze i kwiecien bedzie Wasz

Zamowilam dla tz prezent na allegro na urodziny, ale zapomnialam zmienic adresu (bo tam mam ciagle na rodziccow). I zorientowalam sie dopiero wczoraj jak dostalam maila z potwierdzeniem nadania przesylki. Teraz bedzie musial jechac i odebrac ta paczke od rodzicow jak przyjdzie... To sie popisalam.

[pszczola189]

Napisane przez Luna0

Przed chwilą mój dziadek umarł ;( nie mogę nawet płakać bo tak brzuch boli

Luna, przykro mi z powodu dziadka.. trzymaj się

Napisane przez margot_2012

Dziewczyny,
dzisiaj miałam mieć USG na którym miała być sprawdzona przeziernosc karkowa, ale niestety dowiedziałam się, ze moje dziecko nie zyje.... Ciąża zatrzymała się na 10 tygodniu, a ja mam miec jutro zabieg... Jestem załamana i przerażona, czy któraś z Was, która to przeszła, mogłąby napisać jak taki zabieg wygląda? Na co mam się przygotować? Czy to boli? Czy dostawałyście jakieś środki na 'indukowanie poronienia'?
Moze byc na prv....

margot, jejku.. nawet nie wiem, co powinnam teraz napisać.. tak mi strasznie przykro

Ja niedawno wróciłam z wizyty u gina, zbadał mnie, stwierdził, że szyjka w porządku, pobrał materiał na cytologię, za 5 tygodni kazał przyjść po wyniki i wtedy ma też mi zrobić usg. A co do moich cykli to stwierdził, że takie odchylenia w długości są normalne. Coś mi tu nie spasowało, no ale cóż, lekarzem nie jestem. On powinien takie rzeczy wiedzieć lepiej niż ja, w końcu to on jest wykształconym lekarzem, a nie ja. Ehh.. no nic, czekam teraz do 24 kwietnia, wtedy pójdę na to usg i się dowiem, co tam wypatrzy... Jejku, jak ja bym chciała, żeby on tam coś jednak zobaczył.. ale to tylko marzenia, znając moje szczęście w tych sprawach..

[pszczoua]

Napisane przez pszczola189

Ja niedawno wróciłam z wizyty u gina, zbadał mnie, stwierdził, że szyjka w porządku, pobrał materiał na cytologię, za 5 tygodni kazał przyjść po wyniki i wtedy ma też mi zrobić usg. A co do moich cykli to stwierdził, że takie odchylenia w długości są normalne. Coś mi tu nie spasowało, no ale cóż, lekarzem nie jestem. On powinien takie rzeczy wiedzieć lepiej niż ja, w końcu to on jest wykształconym lekarzem, a nie ja. Ehh.. no nic, czekam teraz do 24 kwietnia, wtedy pójdę na to usg i się dowiem, co tam wypatrzy... Jejku, jak ja bym chciała, żeby on tam coś jednak zobaczył.. ale to tylko marzenia, znając moje szczęście w tych sprawach..

To w takim razie trzymam kciuki za kolejną wizytę

Dziewczyny, co jakiś czas chwalicie się swoimi zwierzątkami to i ja się pochwalę. Jakiś czas temu pisałam, że zabraliśmy się z TŻtem za akwarium, które umieściliśmy w ścianie w salonie.

Oto efekt

[pszczola189]

Napisane przez pszczoua

To w takim razie trzymam kciuki za kolejną wizytę

Dziewczyny, co jakiś czas chwalicie się swoimi zwierzątkami to i ja się pochwalę. Jakiś czas temu pisałam, że zabraliśmy się z TŻtem za akwarium, które umieściliśmy w ścianie w salonie.

Oto efekt

dzięki za kciuki a akwarium.. śliczne

[IsiaG]

Witam się!!!

Izuś, czy mogę poprosić zmianę na pierwszej stronie. Jakby co, to przypomnę, że urodziłam 15.03.2013 dziewczynka Lidia Elżbieta. Godz 11.58 SN. Coś jeszcze? Bo sama nie wiem.

Napisane przez margot_2012

Dziewczyny,
dzisiaj miałam mieć USG na którym miała być sprawdzona przeziernosc karkowa, ale niestety dowiedziałam się, ze moje dziecko nie zyje.... Ciąża zatrzymała się na 10 tygodniu, a ja mam miec jutro zabieg... Jestem załamana i przerażona, czy któraś z Was, która to przeszła, mogłąby napisać jak taki zabieg wygląda? Na co mam się przygotować? Czy to boli? Czy dostawałyście jakieś środki na 'indukowanie poronienia'?
Moze byc na prv....

Przykro mi. Wiesz może dlaczego tak się stało.

Napisane przez santom

isia coz za zmiana ale imie sliczne i tak nameczylas sie biedna, ale tak jak pisalas, najwazniejsze, ze juz zczynasz dochodzic do siebie. tylko szkoda malenstwa, ze musi sie meczyc z obojczykiem teraz... pocieszajace jest, ze moj brakt jako moze 3 latek wyrznal sie na posadzce i tez polamal obojczyk, a nawet nie pisnal i chodzil z takim kilka dobrych dni. dopiero mama ubierajac go zauwazyla, ze cos jest nie halo, bo mu tak wszystko przeskakiwalo

luna przykro mi z powodu dziadka... a Wy kiedy wychodzicie do domku z malym? jak Twoj Tz sie czuje w roli tatusia?

iza widze, ze masz za☠☠☠ista syt z lekarzami... powiedz, ze nie bedziesz nic brala na regulacje cyklu, bo to nic nie daje. ponadto regulowac mozna od poczatku, wywolujac owulacje, a nie od dupy strony, czekajac na nia, przyokazji byc moze calkiem ja blokowac i sztcznie @ wywolywac;/ powiedz, ze nie bedziesz dupka brac, poki nie dostaniesz nic na stymulacje, bo dupka, to Ty se mozesz gdzies wsadzic, skoro nic nie pomaga...

szejda co prawda nigdy nie musialam przez to przechodzic, ale wierze, ze bedzie ok

a ja dzis pierwszy dzien do pracy... no i mija juz tydzien...a za 6 dni mialam miec juz usg i zobaczyc serduszko...

Santom, kochana moja
Mimo, że tyle przeszłaś potrafisz inne dziewczyny pocieszyć. Podziwiam Cię. Jesteś silną i dzielną kobietą, musi się w końcu udać.


My dziś byliśmy z małą u kardiologa. Mała ma 2 dziurki w sercu, w komorze. Na razie bedą ją obserwować, za miesiąc kontrola. Pani doktor mówiła, że możliwe, że się samo zrośnie a jak nie, to będzie mieć wadę wrodzoną serca.
Złamany obojczyk wiem, że się sam zrośnie. Biedna mała, aż mi jej żal.

[Luna0]

Na szybko trochę napisze chodź nadrobilam dopiero dwie strony

Kwiciu mnie żadna atrakcja nie ominęła, nawet kupka ale to wam opowiem kiedyś

Isiu Twój poród też masakra ale się nam trafiło... A tz niezastąpiony! Nie wiem co bym bez niego zrobiła, nie byłabym w stanie sama trzymać nóg przy parciu przez dwie godziny,mój spisał się na medal

Coś jeszcze miałam ale zapomnialam. Maly chce dużo jeść bo jest duży i musiałam go dziś dokarmic bo położne by mnie tu zjadły.. Ale przynajmniej się nie męczy bo ja mam jeszcze tylko siare, ale walczyć będę jak nie tu to w domu na spokojnie
Boli wszystko strasznie nie mogę się ruszać a małym się muszę zajmować

[iza243]

Napisane przez kooocur

Niby uspakajaja..ale nie czuje ich non stop...a chciałabym...


Coś Wam opowiem:

Dzieczyny na wątku mam pisały, ze dziecko sie może obrazić i nie kopać. Myślałam, ze to bajki...ale...

Mój mąż w poniedziałek po pracy pojchal na spotkanie i wrócił w nocy jak już spałam. Nie przeczytał bajki dzidkowi na dobranoc.

Wczoraj cąły dzien młody milczał...dostałam może 2 kopy słabe...

Wieczorem jak Tż zaczął czytać baje to jakby cos w Niego wstąpiło....

Łobuzował jak szalony.....: love:

Mały obrażalski

Napisane przez ruda_not_grazyna

margot tak strasznie mi przykro... trzymaj się kochana
Lunka współczuję śmierci dziadka
dziewczyny ja tylko na chwilę, tak mnie okropnie te plecy bolą, nie wiem czy to kolka nerkowa? wstałam rano, usiadłam na łóżku i nie mogłam się ruszyć.. wzięłam lek przeciwbólowy, silny jak nie wiem, dopiero teraz mi przeszło.. masakra.. muszę znowu wziąć się za badania, bo chyba znów mi się coś dzieje z tymi nerkami
najgorsze jest to, że mam pełno roboty i nie mam czasu ani na lekarzy, ani na leżenie w łóżku i co ja mam zrobic?!

Ja bym poszła do lekarza.

Napisane przez misia332

.

A ja dzisiaj zasłabłam na mieście, chodziłam sobie po targowisku i nagle bum ciemno przed oczami, pot na karku, i zawroty głowy. Już mi teraz lepiej.

Uważaj na was

Napisane przez Sophia_1

Zamowilam dla tz prezent na allegro na urodziny, ale zapomnialam zmienic adresu (bo tam mam ciagle na rodziccow). I zorientowalam sie dopiero wczoraj jak dostalam maila z potwierdzeniem nadania przesylki. Teraz bedzie musial jechac i odebrac ta paczke od rodzicow jak przyjdzie... To sie popisalam.

Co kupiłaś?

Napisane przez pszczoua

To w takim razie trzymam kciuki za kolejną wizytę

Dziewczyny, co jakiś czas chwalicie się swoimi zwierzątkami to i ja się pochwalę. Jakiś czas temu pisałam, że zabraliśmy się z TŻtem za akwarium, które umieściliśmy w ścianie w salonie.

Oto efekt

Napisane przez IsiaG

Witam się!!!

Izuś, czy mogę poprosić zmianę na pierwszej stronie. Jakby co, to przypomnę, że urodziłam 15.03.2013 dziewczynka Lidia Elżbieta. Godz 11.58 SN. Coś jeszcze? Bo sama nie wiem.


My dziś byliśmy z małą u kardiologa. Mała ma 2 dziurki w sercu, w komorze. Na razie bedą ją obserwować, za miesiąc kontrola. Pani doktor mówiła, że możliwe, że się samo zrośnie a jak nie, to będzie mieć wadę wrodzoną serca.
Złamany obojczyk wiem, że się sam zrośnie. Biedna mała, aż mi jej żal.

Ok,jasne zmienie

Biedne maleńka,mam nadzieje że te dziurki się zrosną


Co do tego Clo.To nawet mój tż był wczoraj wściekły jak mu powiedziałam co powiedział gin.Rozmawialiśmy i jeżeli na tej wizycie teraz nie da mi Clo to albo szukam innego gina albo pójdziemy do kliniki.Ginowi powiem wszystko to co wam,sam przecież wie że regulacja dupkiem u mnie nic nie dałaAle czasem już po prostu nie mam sił,jak słysze że ktoś dostał Clo na 1-2 wizycie a ja się tyle uczekamNie wiem czy ja mam takiego pecha że trafiam na takich lekarzy co się tak boją tego leku

A żeby nam nie było za wesoło,mój tż się dziś dowiedział że prawdopodobnie nie przedłużą mu umowy i pracuje do końca miesiąca

[Luna0]

Santom wychodzimy w piątek i nie zdążę na pogrzeb
A tz zwariował... Poważnie mówię oszalał chłop! Moje cieszenie wygląda jak smutek przy jego, jak wychodził ze szpitala to krzyczał na całą ulice! I wogóle chyba go zameczy tak się zakochał, szaleniec mój

[Dzastin08]

Napisane przez IsiaG

Witam się!!!

Izuś, czy mogę poprosić zmianę na pierwszej stronie. Jakby co, to przypomnę, że urodziłam 15.03.2013 dziewczynka Lidia Elżbieta. Godz 11.58 SN. Coś jeszcze? Bo sama nie wiem.





Przykro mi. Wiesz może dlaczego tak się stało.



Santom, kochana moja
Mimo, że tyle przeszłaś potrafisz inne dziewczyny pocieszyć. Podziwiam Cię. Jesteś silną i dzielną kobietą, musi się w końcu udać.


My dziś byliśmy z małą u kardiologa. Mała ma 2 dziurki w sercu, w komorze. Na razie bedą ją obserwować, za miesiąc kontrola. Pani doktor mówiła, że możliwe, że się samo zrośnie a jak nie, to będzie mieć wadę wrodzoną serca.
Złamany obojczyk wiem, że się sam zrośnie. Biedna mała, aż mi jej żal.

Biedne maleństwo
Mam nadzieję,że te dziurki się zrosną a malutka będzie zdrowa

Napisane przez Luna0

Na szybko trochę napisze chodź nadrobilam dopiero dwie strony

Kwiciu mnie żadna atrakcja nie ominęła, nawet kupka ale to wam opowiem kiedyś

Isiu Twój poród też masakra ale się nam trafiło... A tz niezastąpiony! Nie wiem co bym bez niego zrobiła, nie byłabym w stanie sama trzymać nóg przy parciu przez dwie godziny,mój spisał się na medal

Coś jeszcze miałam ale zapomnialam. Maly chce dużo jeść bo jest duży i musiałam go dziś dokarmic bo położne by mnie tu zjadły.. Ale przynajmniej się nie męczy bo ja mam jeszcze tylko siare, ale walczyć będę jak nie tu to w domu na spokojnie
Boli wszystko strasznie nie mogę się ruszać a małym się muszę zajmować

Lunka,a Ty kiedy wychodzisz do domu?
Super że Tż się spisał.
Planujesz karmić piersią? bo wiem,ze kiedyś miałaś jakieś wątpliwości.



A ja musiałam zapisać się do kardiologa, niestety znowu prywatnie bo na NFZ się nie dostanę w ciągu 3tyg a muszę skonsultować moją wadę jak się ona ma do ciąży, wiec 180 zł w plecy

Izka,a tą umową to już pewne?

[misia332]

Lunka i Isia jesteście takie dzielne mamusie po porodzie

Isiu mam nadzieję, że szybciutko małej się zrośnie złamany obojczyk, wbrew pozorom to częste złamanie, tak samo jak i złamanie braku. A co do problemów kardiologicznych też mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.

Lunka, a Ty walcz później w domku dzielnie o karmienie, możesz nawet kupić herbatki laktacyjne jak będzie mało pokarmu. Ale wierzę, że bedzie wszystko dobrze, po cięciu z tym pokarmem jest też troszkę wolniej.

I jak czytam, że TŻ niezastapiony przy porodzie, to ja jednak wezmę swojego, jak będzie mu słabo to wyjdzie, ale dam mu prawo wyboru.

[iza243]

Napisane przez Luna0

Santom wychodzimy w piątek i nie zdążę na pogrzeb
A tz zwariował... Poważnie mówię oszalał chłop! Moje cieszenie wygląda jak smutek przy jego, jak wychodził ze szpitala to krzyczał na całą ulice! I wogóle chyba go zameczy tak się zakochał, szaleniec mój

dla tż.

Napisane przez Dzastin08

Izka,a tą umową to już pewne?

Przełożony go cały czas straszy że mu nie przedłużą

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez santom

a ja dzis pierwszy dzien do pracy... no i mija juz tydzien...a za 6 dni mialam miec juz usg i zobaczyc serduszko...

Santom kochana

[Sophia_1]

Pszczoua akwarium super.

Iza kupilam kurtke (zimowa, zle w bardzo dobrej cenie. Ta ktora ma teraz wyglada juz fatalnie, no i za rok tez jest zima) i bluze. Juz przyszlo wiec mu dalam od razu (zreszta urodzin tez juz byly, tylko ja taka opozniona w tym roku, az wstyd sie przyznac).
A z ta praca tz to moze jeszcze nie pewne . Moze tylko kserownik taki wredny i przedluza...

Isia mam nadzieje, ze te dziurki w serduszku sie zrosna same i wszystko bedzie ok.

i nie pamietam co jeszcze komu mialam.....

[...Skierka...]

Hej
na początku Isia i Lunka dzieciaczki macie prześliczne! macie już swoje kruszynki przy sobie...

Lunka przykro mi z powodu dziadka

Napisane przez kooocur

U mnie spadke formy...nie spie w nocy a w dzien chodze jak zoombie....jestem zmeczona, boli mnie głowa i mam wciaż zalepiony nos krwia...

ja też mam teraz problemy nocą... nie dość że boli mnie gardło, nos cały zapchany i nie ma czym oddychać to jeszcze dopadaja mnie nudności straszne nocą więc w ciągu dnia też jestem wykończona a niestety w pracy nie ma zmiłuj... tym bardziej że nikt nic nie wie...

Napisane przez IsiaG

Brzuch mam jak w 4-5 miesiącu. I jestem cała opuchnięta, stopy mam jak słoń i kostek nie widać. Podobno tak bywa, przejdzie po ok 2 tyg. Piersi się bardzo powiększyły, wyglądają jak silikony, twarde i pełne, hi hi. Linia na brzuchu ciągle jeszcze jest. No i przestaje boleć w kroku. Czyli coraz lepiej.

Do jutra

Isiu Lidia piękne imię dobrze że powoli dochodzisz do siebie

Napisane przez margot_2012

Dziewczyny,
dzisiaj miałam mieć USG na którym miała być sprawdzona przeziernosc karkowa, ale niestety dowiedziałam się, ze moje dziecko nie zyje.... Ciąża zatrzymała się na 10 tygodniu, a ja mam miec jutro zabieg... Jestem załamana i przerażona, czy któraś z Was, która to przeszła, mogłąby napisać jak taki zabieg wygląda? Na co mam się przygotować? Czy to boli? Czy dostawałyście jakieś środki na 'indukowanie poronienia'?
Moze byc na prv....

kochana tak bardzo mi przykro..... trzymaj się

Napisane przez santom

a ja dzis pierwszy dzien do pracy... no i mija juz tydzien...a za 6 dni mialam miec juz usg i zobaczyc serduszko...

Napisane przez ruda_not_grazyna

dziewczyny ja tylko na chwilę, tak mnie okropnie te plecy bolą, nie wiem czy to kolka nerkowa? wstałam rano, usiadłam na łóżku i nie mogłam się ruszyć.. wzięłam lek przeciwbólowy, silny jak nie wiem, dopiero teraz mi przeszło.. masakra.. muszę znowu wziąć się za badania, bo chyba znów mi się coś dzieje z tymi nerkami
najgorsze jest to, że mam pełno roboty i nie mam czasu ani na lekarzy, ani na leżenie w łóżku i co ja mam zrobic?!

Napisane przez misia332

A ja dzisiaj zasłabłam na mieście, chodziłam sobie po targowisku i nagle bum ciemno przed oczami, pot na karku, i zawroty głowy. Już mi teraz lepiej.

musisz może więcej wypoczywać

Napisane przez pszczola189

Ja niedawno wróciłam z wizyty u gina, zbadał mnie, stwierdził, że szyjka w porządku, pobrał materiał na cytologię, za 5 tygodni kazał przyjść po wyniki i wtedy ma też mi zrobić usg. A co do moich cykli to stwierdził, że takie odchylenia w długości są normalne. Coś mi tu nie spasowało, no ale cóż, lekarzem nie jestem. On powinien takie rzeczy wiedzieć lepiej niż ja, w końcu to on jest wykształconym lekarzem, a nie ja. Ehh.. no nic, czekam teraz do 24 kwietnia, wtedy pójdę na to usg i się dowiem, co tam wypatrzy... Jejku, jak ja bym chciała, żeby on tam coś jednak zobaczył.. ale to tylko marzenia, znając moje szczęście w tych sprawach..

powodzenia 24 kwietnia

Napisane przez pszczoua

Dziewczyny, co jakiś czas chwalicie się swoimi zwierzątkami to i ja się pochwalę. Jakiś czas temu pisałam, że zabraliśmy się z TŻtem za akwarium, które umieściliśmy w ścianie w salonie.

Oto efekt

super wygląda to akwiarium! jak obrazek

Napisane przez iza243

A żeby nam nie było za wesoło,mój tż się dziś dowiedział że prawdopodobnie nie przedłużą mu umowy i pracuje do końca miesiąca

mam nadzieję że tak nie będzie

Napisane przez Luna0

A tz zwariował... Poważnie mówię oszalał chłop! Moje cieszenie wygląda jak smutek przy jego, jak wychodził ze szpitala to krzyczał na całą ulice! I wogóle chyba go zameczy tak się zakochał, szaleniec mój

dziewczyny a ja sie tak zastanawiam... jeśli według OM wychodzi mi 6 tydzień i 4 dzień to jest 6 czy 7 tydzień ciąży? bo róznie pisza i juz sama nie wiem... no i w którym tyg konczy sie I trymestr? bo w wiekszości jest chyba że w 13 ale widziałam gdzieś też że w 17?
wiem żźe pytanie może głupie troche...

[misia332]

Skierko ano pospałam znów dwie godziny po południu.

6 tc i 4 dni, to 7 tc, ale nie skończony, ale każdy powie, że 7 tc.

[kwitka13]

Dziewczyny proszę was o kciuki jutro o 9,10, mam wizytę w klinice i sprawdzamy jak tam moje jajca.
Mam nadzieję, że takie wyproszone kciuki zadziałają tak samo dobrze jak te nie proszone

sija

[iza243]

Napisane przez kwitka13

Dziewczyny proszę was o kciuki jutro o 9,10, mam wizytę w klinice i sprawdzamy jak tam moje jajca.
Mam nadzieję, że takie wyproszone kciuki zadziałają tak samo dobrze jak te nie proszone

sija

Zaciskam najmocniej jak się da

[misia332]

Napisane przez kwitka13

Dziewczyny proszę was o kciuki jutro o 9,10, mam wizytę w klinice i sprawdzamy jak tam moje jajca.
Mam nadzieję, że takie wyproszone kciuki zadziałają tak samo dobrze jak te nie proszone

sija

Trzymam kciuki.

Umówiłam się na USG 26.03 o 20.00

[Mokka_83]

Napisane przez misia332

A ja dzisiaj zasłabłam na mieście, chodziłam sobie po targowisku i nagle bum ciemno przed oczami, pot na karku, i zawroty głowy. Już mi teraz lepiej.

ojej... mam nadzieję, że nic Ci się nie stało o ktos co pomógł dojść do siebie

Napisane przez colorblue

Mokka jak tam sytuacja na froncie?

nic się nie dzieje... Ciiisza... a Mały to w ogóle do wyjścia się nie szykuje, bo czuję że czasem jeszcze na bok sie przewala... Czyli w kanał rodny nie planuje się jeszcze wpasowywać

Napisane przez Sophia_1

Zamowilam dla tz prezent na allegro na urodziny, ale zapomnialam zmienic adresu (bo tam mam ciagle na rodziccow). I zorientowalam sie dopiero wczoraj jak dostalam maila z potwierdzeniem nadania przesylki. Teraz bedzie musial jechac i odebrac ta paczke od rodzicow jak przyjdzie...To sie popisalam.

hehe... no to faktycznie dałas czadu

Napisane przez pszczoua

Dziewczyny, co jakiś czas chwalicie się swoimi zwierzątkami to i ja się pochwalę. Jakiś czas temu pisałam, że zabraliśmy się z TŻtem za akwarium, które umieściliśmy w ścianie w salonie.

Oto efekt

super Wam wyszło

Napisane przez IsiaG

My dziś byliśmy z małą u kardiologa. Mała ma 2 dziurki w sercu, w komorze. Na razie bedą ją obserwować, za miesiąc kontrola. Pani doktor mówiła, że możliwe, że się samo zrośnie a jak nie, to będzie mieć wadę wrodzoną serca.
Złamany obojczyk wiem, że się sam zrośnie. Biedna mała, aż mi jej żal.

kurcze... a jak chodziłas na usg w ciązy to tych dziurek nie było widać? Mam nadzieję, że jednak się zrosną

Napisane przez Luna0

Na szybko trochę napisze chodź nadrobilam dopiero dwie strony

Kwiciu mnie żadna atrakcja nie ominęła, nawet kupka ale to wam opowiem kiedyś

Isiu Twój poród też masakra ale się nam trafiło... A tz niezastąpiony! Nie wiem co bym bez niego zrobiła, nie byłabym w stanie sama trzymać nóg przy parciu przez dwie godziny,mój spisał się na medal

Coś jeszcze miałam ale zapomnialam. Maly chce dużo jeść bo jest duży i musiałam go dziś dokarmic bo położne by mnie tu zjadły.. Ale przynajmniej się nie męczy bo ja mam jeszcze tylko siare, ale walczyć będę jak nie tu to w domu na spokojnie
Boli wszystko strasznie nie mogę się ruszać a małym się muszę zajmować

Lunka, to chyba normalne że jeszcze siara... Mleko to tak w 3-4 dobie chyba? Może jutro już się coś rozkręci
A co do obecności Tzta to ja sobie nie wyobrażam że mogłoby Go nie być Ale powiem szczerze, że z drugiej strony trochę mnie stresuje to, że będzie mnie widział w takim stanie (sama nie wiem w jakim) Bo ja taka spokojna i opanowana na codzien... A to jednak poród będzie

Napisane przez iza243

Co do tego Clo.To nawet mój tż był wczoraj wściekły jak mu powiedziałam co powiedział gin.Rozmawialiśmy i jeżeli na tej wizycie teraz nie da mi Clo to albo szukam innego gina albo pójdziemy do kliniki.Ginowi powiem wszystko to co wam,sam przecież wie że regulacja dupkiem u mnie nic nie dałaAle czasem już po prostu nie mam sił,jak słysze że ktoś dostał Clo na 1-2 wizycie a ja się tyle uczekamNie wiem czy ja mam takiego pecha że trafiam na takich lekarzy co się tak boją tego leku

A żeby nam nie było za wesoło,mój tż się dziś dowiedział że prawdopodobnie nie przedłużą mu umowy i pracuje do końca miesiąca

Iza, no strasznie to dziwne z tym clo... Ja tez praktycznie od razu dostałam jak tylko powiedziałam, że chcemy się starac. ale faktem jest, że ja też wczesniej brałam Lutkena uregulowanie cykli. Tyle, że ginka mi sama powiedziała, że to że będe miała dzieki niej regularne miesiączki nie oznacza, że będe miec owu... na była bardziej po to by organizm wyregulować.

Mam nadzieje, że jednak Twojemu Tżtowi przedłuża tę umowę

Napisane przez Luna0

A tz zwariował... Poważnie mówię oszalał chłop! Moje cieszenie wygląda jak smutek przy jego, jak wychodził ze szpitala to krzyczał na całą ulice! I wogóle chyba go zameczy tak się zakochał, szaleniec mój

super Mam nadzieję, że mój tez tak zeswiruje Zresztą... już nawet teraz powtarza, że jak wygramy w końcu w totka pare baniek to kupujemy duże mieszkanie i robimy sobie trójkę dzieci

Napisane przez ...Skierka...

dziewczyny a ja sie tak zastanawiam... jeśli według OM wychodzi mi 6 tydzień i 4 dzień to jest 6 czy 7 tydzień ciąży? bo róznie pisza i juz sama nie wiem... no i w którym tyg konczy sie I trymestr? bo w wiekszości jest chyba że w 13 ale widziałam gdzieś też że w 17?
wiem żźe pytanie może głupie troche...

to jesteś w 7 tygodniu A z tymi trymestrami to różnie... Ja przyjmowałam, że jak skończyłam 13 tydzień to zaczynamy 2 trymestr

Napisane przez kwitka13

Dziewczyny proszę was o kciuki jutro o 9,10, mam wizytę w klinice i sprawdzamy jak tam moje jajca.
Mam nadzieję, że takie wyproszone kciuki zadziałają tak samo dobrze jak te nie proszone

sija

trzymam mocno

Kwicia, nie zacytowało mi Ciebie na początku... Też się juz zaczynam niecierpliwić... mógłby Mały zacząć się zbierac do wyjcia

[IsiaG]

Mokka - no właśnie jak chodziłam na USG, choćby i genetyczne to nic nie było widać.
Rodziłam w tym szpitalu w którym nie chciałam rodzić, ale jak mi wody odeszły to już nie chciałam ryzykować a teraz nie żałuję. Super lekarze i sympatyczne położne. Gdyby nie lekarz pediatra, to nikt by nie wykrył tych szmerów, bo codziennie były dzieci przez lekarzy badane. A w niedzielę przyszła taka ponoć "zołza" ale wszyscy mówili, że ona bardzo dokładnie bada dzieci. I ona wykryła złamany obojczyk i szmery.
Więc nie wiem jak to się stało, że na usg nic nie było a potem się pojawiło.

Kwicia - trzymam kciuki.


Idę spać, póki mała śpi.
Pa.

[elunka88]

Napisane przez Szejda

W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala a we wtorek laparo Nie wiem jak ja to przeżyje. Chciałabym być już po...

Już niedługo będzie po wszystkim

Napisane przez santom

a ja dzis pierwszy dzien do pracy... no i mija juz tydzien...a za 6 dni mialam miec juz usg i zobaczyc serduszko...

Napisane przez kwitka13

Elunka co u Ciebie?

Dużo się dzieje... w 1 dzień świąt mamy imprezę rodzinną - sprzątanie się zaczęło. Niedługo Wielkanoc - kobitki potrzebują rajstop, więc jeżdżę po klientkach
szefowa mnie zapytała ostatnio czy mogłabym się wstrzymać z ciążą, aż koleżanka urodzi i wróci z macierzyńskiego, czyli UWAGA! około roku

Napisane przez kooocur

Dzieczyny na wątku mam pisały, ze dziecko sie może obrazić i nie kopać. Myślałam, ze to bajki...ale...

Mój mąż w poniedziałek po pracy pojchal na spotkanie i wrócił w nocy jak już spałam. Nie przeczytał bajki dzidkowi na dobranoc.

Wczoraj cąły dzien młody milczał...dostałam może 2 kopy słabe...

Wieczorem jak Tż zaczął czytać baje to jakby cos w Niego wstąpiło....

Łobuzował jak szalony.....: love:

Przyzwyczailiście

Napisane przez Sophia_1

Zamowilam dla tz prezent na allegro na urodziny, ale zapomnialam zmienic adresu (bo tam mam ciagle na rodziccow). I zorientowalam sie dopiero wczoraj jak dostalam maila z potwierdzeniem nadania przesylki. Teraz bedzie musial jechac i odebrac ta paczke od rodzicow jak przyjdzie... To sie popisalam.

Miss dyskrecji

Napisane przez pszczoua

Dziewczyny, co jakiś czas chwalicie się swoimi zwierzątkami to i ja się pochwalę. Jakiś czas temu pisałam, że zabraliśmy się z TŻtem za akwarium, które umieściliśmy w ścianie w salonie.

Oto efekt

Ale czad!!! Wygląda jak obrazek!!

Napisane przez IsiaG

My dziś byliśmy z małą u kardiologa. Mała ma 2 dziurki w sercu, w komorze. Na razie bedą ją obserwować, za miesiąc kontrola. Pani doktor mówiła, że możliwe, że się samo zrośnie a jak nie, to będzie mieć wadę wrodzoną serca.
Złamany obojczyk wiem, że się sam zrośnie. Biedna mała, aż mi jej żal.

O kurcze to trzyma kciuki oby się zrosło samo!

Napisane przez iza243

A żeby nam nie było za wesoło,mój tż się dziś dowiedział że prawdopodobnie nie przedłużą mu umowy i pracuje do końca miesiąca

Znowu?
mam nadzieję ze tylko go straszą

Napisane przez Luna0

Santom wychodzimy w piątek i nie zdążę na pogrzeb
A tz zwariował... Poważnie mówię oszalał chłop! Moje cieszenie wygląda jak smutek przy jego, jak wychodził ze szpitala to krzyczał na całą ulice! I wogóle chyba go zameczy tak się zakochał, szaleniec mój

Super!! Szczęśliwy Tatus

Napisane przez kwitka13

Dziewczyny proszę was o kciuki jutro o 9,10, mam wizytę w klinice i sprawdzamy jak tam moje jajca.
Mam nadzieję, że takie wyproszone kciuki zadziałają tak samo dobrze jak te nie proszone

sija

Iza ja się nie znam (jak zwykle ) ale chyba bym zrobiłą tak jak Ci dziewczyny radzą i poszła do kliniki bezpłodności

Misia pomógł Ci ktoś?

[misia332]

Hej Elunka

Na szczęście byłam blisko stoiska z owocami i taka starsza Arabka widziała, że coś nie halo ze mną, wzięła mnie za rękę i posadziła na skrzynce, a potem dała garść truskawek, także od razu mi się lepiej zrobiło. Zrobiłam u niej później zakupy, a ona życzyła mi dużo zdrowia i dzidziusiowi.

Miałam ubrane spodnie ciążowe z h&m i ten pas mam zawinięty, więc wtedy to w ogóle widać. TŻ się ze mnie śmieje, że nie mam brzucha, to chociaż pas mnie pogrubia

[Mokka_83]

Napisane przez misia332

Hej Elunka

Na szczęście byłam blisko stoiska z owocami i taka starsza Arabka widziała, że coś nie halo ze mną, wzięła mnie za rękę i posadziła na skrzynce, a potem dała garść truskawek, także od razu mi się lepiej zrobiło. Zrobiłam u niej później zakupy, a ona życzyła mi dużo zdrowia i dzidziusiowi.

Miałam ubrane spodnie ciążowe z h&m i ten pas mam zawinięty, więc wtedy to w ogóle widać. TŻ się ze mnie śmieje, że nie mam brzucha, to chociaż pas mnie pogrubia

no to dobrze, że ta babeczka Ci pomogła bo już się balam że może upadłaś
A co do brzuszka... to z tego co kojarze to z Ciebie taka chudzina, że chyba 10 pasów byś musiała miec żeby ktoś ciąże podejrzewał u Ciebie

[misia332]

Napisane przez Mokka_83

no to dobrze, że ta babeczka Ci pomogła bo już się balam że może upadłaś
A co do brzuszka... to z tego co kojarze to z Ciebie taka chudzina, że chyba 10 pasów byś musiała miec żeby ktoś ciąże podejrzewał u Ciebie

Haha, powiem Ci, że przez wymioty i mdłości, jak później zjem to mam nieźle wzdęty brzuch Do tego zaparcia. Chociaż od wczoraj dzielnie piję wodę z suszonych śliwek i zjadam te paskudztwo.

A Ty uciekaj na porodówkę

Próbowałaś przyspieszaczów jakiś ?

[bazile]

Mokka moze juz za pozno,no ale..
na przyspieszenie przed porodem polozna poradzila mi wziac kapiel,napic sie kawy i duzo chodzic,ja dodatkowo zrobilam kilka przysiadow i pomoglo.Plus dzien wczesniej seksik nie bylo latwo ale dalismy rade

[Sophia_1]

Napisane przez kwitka13

Dziewczyny proszę was o kciuki jutro o 9,10, mam wizytę w klinice i sprawdzamy jak tam moje jajca.
Mam nadzieję, że takie wyproszone kciuki zadziałają tak samo dobrze jak te nie proszone

sija

Kochana zacisniete.

Napisane przez elunka88

Dużo się dzieje... w 1 dzień świąt mamy imprezę rodzinną - sprzątanie się zaczęło. Niedługo Wielkanoc - kobitki potrzebują rajstop, więc jeżdżę po klientkach
szefowa mnie zapytała ostatnio czy mogłabym się wstrzymać z ciążą, aż koleżanka urodzi i wróci z macierzyńskiego, czyli UWAGA! około roku

Miss dyskrecji :hahaha

No wiem, dalam czadu. Ale na szczescie moj maz nie ma zwyczaju otwierania przesylek do mnie, wiec byl zdziwiony jak ja to przepakowalam i dalam dla niego. Takze udalo sie jakos

Co do szefowej, to powiem Ci, ze pojechala po bandzie (moim zdaniem). A co Ty zamierzasz z tym zrobic?

Witam sie rano. Wczoraj pospalam prawie do 8 (rozpusta ), ale dzis juz nie bylo tak laskawie. Pobudka przed 6. Teraz ogladam jakis program o polowaniu na duchy, ale kipskawy....

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Misia dobrze, z byl obok ktos, kto Ci pomogl.

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Misia dobrze, z byl obok ktos, kto Ci pomogl.

[elunka88]

Napisane przez Sophia_1

Co do szefowej, to powiem Ci, ze pojechala po bandzie (moim zdaniem). A co Ty zamierzasz z tym zrobic?

Zignorować
Ja już miałam nauczkę i wiem, że są rzeczy ważne i ważniejsze