|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1171 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
__________________
ŻONA MAMA LENKI |
|
|
|
|
#1173 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Dobry!
Wiosna powitała mnie śpiewem ptaków i śnieżnym otoczeniem. Mam nadzieję, że chociaż słońce wyjdzie dzisiaj na chwilę. Wczoraj dietowo dobrze. Dzisiaj na obiad jakaś zupa będzie, ale nie mam jakoś żadnego pomysłu jaką zrobić. Cytat:
Śniło mi się, że zjadłam rumową czekoladę i w tym śnie naprawdę poczułam jej smak Milenka i Lolita fajne macie te psiaki, ja to mam 2 koty ![]() anulciak85 dziewczyny maja rację, porozmawiaj z kimś zaufanym, wypłacz się, pozwierzaj, może będzie lepiej. 20 kg to naprawdę dużo i może właśnie przez zmiany masz taki nastrój.
__________________
?
Edytowane przez Beatagr3 Czas edycji: 2013-03-21 o 09:10 |
|
|
|
|
#1174 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: tajemnica
Wiadomości: 1 277
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
oj kwiatuszku obyś miała racje ....
dziś na śniadanie zjadłam mleko z płatkami fitness blee ohyda.... muszę lecieć po owsiankę na jutro bo te którymi zajadam się przed dieta mi nie smakują... milego dnia dzieczynki
|
|
|
|
#1175 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
oj tam, oj tam :P a dziś jak było?
![]() kwiatuszek a ja doceniam, że się przyznałaś może nie pochwalam, ale jeśli sama się przyznałaś to już dużo, a teraz żałuj za grzechy ![]() Carla dziękuję bardzo za odpowiedź, czyli moje białe ciało musi jeszcze poczekać z tydzień. Też często spotykam się z zamianami tych dwóch zawodów chociaż już rzadziej, chyba rośnie świadomość anulciak85 musisz przeczekać ten moment i tak jak dziewczyny mówiły, pogadaj z kimś, a jeśli to się będzie utrzymywać to idź do specjalisty. Edytowane przez mckwadrat Czas edycji: 2013-03-21 o 09:42 |
|
|
|
#1176 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() Wiesz, że Twoja obecna waga to cel niejednej z nas, a Twój cel to dla nas jakaś abstrakcja? ![]() A tak serio, to opowiedz, co trenowałaś i jak dawno temu to było, bo to mnie zaciekawiło. Swoją drogą, jeśli utrzymała Ci się tkanka mięśniowa, to powinnaś mieć ułatwioną drogę w odchudzaniu
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
|
#1177 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
dzisiaj w miarę, bo położyłam się ok 21 (chyba)
![]() Cytat:
|
|
|
|
|
#1178 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
Czy dobrze mniemam, że jesteś rocznik 85? Wiesz, nie wiem na ile wierzyć w magię - nie tyle liczb co okresów w życiu, ale wiele osób (kobiet) wyluzowuje w okolicach 30tki. Ze mną też tak było - w zeszłym roku miałam okrągłe urodziny i już dobre półroku wcześniej zaczęłam się WRESZCIE czuć dobrze sama ze sobą, robić to, na co zawsze miałam ochotę, doceniać to, co mam, nie patrzeć tak strasznie krytycznie na siebie... i zaczęłam czuć się atrakcyjna ale do tego potrzebowałam usiąść sama ze sobą przez parę wieczorów, zastanowić się i spisać czarne na białym, co jest we mnie dobrego, fajnego, pięknego, atrakcyjnego. Brzmi banalnie, ale jak zaczynasz wypisywać rzecz po rzeczy - empatię, ciepło, tembr głosu, gładką skórę, śliczną linię barków (uwielbiam swoje barki Nie wiem na ile banalnie, czy infantylnie to zabrzmiało, słyszałam takich rad już setki, ale nigdy nie miałam przekonania albo śmiałości (sama przed sobą!) by pisać o sobie takie rzeczy... a tak - czytam sobie to od czasu do czasu, szczególnie jak mam doła i dochodzę do wniosku, że fajna ze mnie babka szkoda tylko, że nie odkryłam tego 10 lat wcześniej, ale widocznie po coś te 10 lat było...---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ---------- Cytat:
Chciałbym móc kiedyś powiedzieć, że jeśli się za coś biorę, to robię to porządnie, daję z siebie max. Dziewczęta - zadam teraz pytanie, które pewnie spowoduje, że niektóre z Was spadną z krzeseł kieruję je zwłaszcza do Kwiatuszka i Nadalki - naszych wątkowych terminatorów, no i do Milenki przecież też ma niezłego powera (zaraz zacznę wpadać w paranoję, że którejś nie doceniam ) - czy faktycznie jest tak, że podjąwszy decyzję o odchudzaniu trzymacie się same za... (chciałam napisać "mordę", bo lubię to określenie, ale nie chcę byście poczuły się urażone ) no w każdym razie trzymacie się w ryzach i nic nieplanowanego nie wpada? Pamiętam Nadalko, że nie jesz słodyczy już chyba ponad 2 mce, Kwiatuszek się wyspowiadała z tortilli (która przecież nie była połową blachy ciasta, a "tylko" tortillą) i tak mi się nasunęło, że ja mam rzeczywiście jakieś spaczone pojęcie odchudzania i chyba nie miałam nigdy dobrego przykładu w otoczeniu... Dla mnie do tej pory pojedyncze odstępstwo, to nie odstępstwo - inna sprawa, że potem już była pochyła w dół.Ale jestem bystra, normalnie wydam książkę "Dobre rady ciociu Furry - jak schudnąć 1kg w trzy miesiące" ---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ---------- Cytat:
![]() Dziewczyny, ja chcę już lato i spotkanie z Wami! Chcę się pośmiać live a nie do kompa ![]() Wiesz, Tobie to ja tę tortillę bym nawet wybaczyła. Jestem pewna, że nie ma ryzyka, że popłyniesz. ---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ---------- Cytat:
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
||||
|
|
|
#1179 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
heh Furry...
staram się trzymać za mordę ![]() Jedynym moim odstępstwem był "gorący kubek" , wtedy kiedy potrzebowałam czegoś ciepłego - 60/80kcal. Fakt że niezdrowe ale miałam na niego wielką ochotę. I tyle. Wypiłam parę, oczywiście co parę dni - jeden - i jestem w pełni zaspokojona bo obecnie mam odruch wymiotny jak o nim pomyślę. I to wszystko. Zero słodyczy, ciast, tłustych dań, białego pieczywa, słodzonego nabiału (raz na jakiś czas pozwalam sobie ja jogurt z Biedry na "F" ale nie pamiętam całej nazwy 0%tłuszczu, w całym jog. 69kcal. A tak to nie przypominam sobie czegoś "gorszego". Na prawdę długo walczyłam o ten początek, urodziłam w lipcu i miałam w planach odchudzać się od razu po powrocie ze szpitala, ale nie udało się. Potem też się nie udało. Potem też nie. I założyłam że zacznę 2.01. jako postanowienie noworoczne. Pomyślałam, że jak to wyzwanie mnie nie zmotywuje to koniec - nie zacznę już nigdy. A nie chciałam żeby mój mąż i córka mieli spasioną żonę i matkę. III stopień otyłości mnie zastał a nie rzadko taką wagę zwalcza się pod opieką lekarza. Jeżeli bym się za siebie nie wzięła, to tyła bym i tyła... a przy moim wzroście i wadze 105kg w wieku 22 lat nie daleko to gorszych rzeczy.. choroby, zaburzenia... najgorsze ... być tak wielkim by było samemu ciężko chodzić, myć się ubierać. Bałam się że będzie mnie to czekać jeżeli coś z tym nie zrobię. Osobiście wolę schudnąć do tych 55kg- jeżeli się uda i skakać spędzając pół życia na diecie między 60-70kg niż ważyć 105kg i czekać aż otyłość przykłuje mnie do łóżka.... |
|
|
|
#1180 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
O ile mi się koncepcja nie zmieni, to moja łazienka (kiedyś tam) będzie w kolorach szary + limonkowa zieleń + cytrynowy żółty, matowe kafle, może jakieś akcenty z połyskiem łazienka w kawalerce już wyremontowana, ale wtedy poszłam na łatwiznę, więc jest beżowo-czekoladowa... najbardziej popularne chyba kolory.---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ---------- Cytat:
owszem, czasem lubię się pobawić, ale najlepiej mi jest, jak posiłki zajmują minimalnie mało czasu. Dostałam na Gwiazdkę od cioci książkę "Sałatki w 15 minut" i śmiała się wręczając mi ją, że dla mnie to pewnie i tak o 15 minut za długo ![]() Generalnie mogłabym jeść jak Matrixie, pamiętacie? Takie apetyczne papki tam były, jesz i wiesz, że masz tam wszystko, czego potrzebujesz. A przy okazji nie nęci, by zjeść więcej bo niesmaczne ![]() Ale się dziś rozgadałam, chyba zdrowieję
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
||
|
|
|
#1181 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
A ja się tego bałam - że nawet jakbym zaszła w ciazę przy moich problemach to nie dość że utyje to jeszcze zabraknie mi motywacji/siły/ umiejetności zeby schudnąć ... 85 przed ciążą to prawie pewne 100+ po ... ![]() No i ja nie mam za sobą żadnego "skutecznego" odchudzania (powiedzmy że skuteczne to powyżej 5 kg) ... Nigdy w życiu mi nie wyszło a lekko licząc 15 lat odchudzma sie niby bez przerwy - a to nie podbudowuje ... choc zapewne spektakularne jojo też nie Furry pisałaś że Twoja mama całe życie się odchudza - moja też (od drugiej ciaży czyli od 25 lat bez żadnych efektów ... Odkąd ją znam jest niezadowolona ze swojej figury- mimo że niby nie waży duzo - na oko ok 75 kg ... Jak na to patrze teraz to wpadłąm w ten sam schemat - wiecznie niezadowolona z siebie ale i niezdolna do odłożenia czekolady ogolnie spokoojnie ... Ja poprostu byłam zaskoczona - bo wyglądasz naprawde szczupło jak na swoja wagę .. Tylko się ciesz - że po Tobie nie widać jakos super Zreszta nie dziw się moim podejrzeniom co do prawidłowości działania Twojej wagi - w końcu jestem osoba która ważyła sięw ciągu ostatnich 4 miesięcy na ... 5 wagach Taka moja mała paranoja - że tym parszywym urządzeniom nie dowierzam
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#1182 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() Cieszę się, że siorka wykazała jednak jakiekolwiek chęci, teraz tylko kuć żelazo póki gorące i nie zniechęcać, a chwalić to trudne, chwalić kogoś, z kim ma się na pieńku, ale działa cuda
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
|
#1183 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
zaczełam podobać się sama sobie, akceptować się i doceniać. kiedyś za dużo brałam na swoje barki i przyplacałam to swoim zdrowiem psychiczym. ten rok 2012 był przełomowy, zaczełam doceniać to co robię i wymagać tylko od siebie ale także od innych. i po prostu polubiłam siebie. ![]() fury super pomysł z tym spisywaniem swoich zalet
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80 cel II 79,77,75,72,70, -20kg 04.05.2013cel III 69,68,67,2,66,65 cel IV 65,64,63,62 ![]() |
|
|
|
|
#1184 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Joanna w zasadzie tak . Przed ciążą ważyłam 86kg.
W latach 2007-2010 ważyłam 57-62kg. Pracując nawet w gastronomii. Niestety zgubiła mnie duża ilość dziennie zjadanych słodyczy. |
|
|
|
#1185 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() z tym trzymaniem się za mordę to robię to dla siebie. postanowiłam to że chcem schudnąć i teggo się trzymam. raz na jakiśczas pozwalam sobie na kawałek ciasta , ale powiedzmy sobie szczerze że jest to zadko i bardzo swiadomy wybór. wczoraj też zjadlam świadomie.....a nie że poplynełam. z tym podejściem do dity i trzymaniu się w ryzach to jest tak jak z tym lubieniem siebie.....trzeba do tego dojrzeć ...ot cała moja receptra.... po prost robię to dla siebie ![]() nie wiem czy składnie napisałam.....czaisz o co mi chodzi....
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80 cel II 79,77,75,72,70, -20kg 04.05.2013cel III 69,68,67,2,66,65 cel IV 65,64,63,62 ![]() |
|
|
|
|
#1186 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Lecę po swoje dziecię i odezwę się później, bo od 8 rano NIC PRZEZ WAS NIE ZROBIŁAM
![]() A pokój jak był zagracony, tak jest nadal, nienawidzę nie wiedzieć gdzie co mam ![]() Miłego dnia dziewczynki! ---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ---------- Czaję, czaję, Kwiatuszku. Przy każdej próbie odchudzania jestem przekonana, że już do tego dojrzałam, ale chyba jednak nie. Choć tli mi się gdzieś w głowie kilka myśli, że przecież tu chodzi tylko o mnie i moje dobro i powinnam zrobić swojemu ciału taki prezent, a na pewno będzie wdzięczne. Dobra uciekam!
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
#1187 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
To troche rozumiem dlaczego jestes taka cięta na słodycze - przynajmniej znasz swojego wroga U mnie lista rzeczy które mi szkodzą jest bardzo długa...nie powiem słodycze też tam są ale w różnorodnym i duzym towarzystwie magiczna 30 czyli czeka mnie tam cos pozytywnego ? ![]() Choć ja w sumie już sie zmieniłam in plus (przynajmniej w mojej opinii Nie uwierzycie - że ja w wielu kwestiach mam problem ze zdefiniowaniem czego sama chce - tak bardzo się nasłuchałam czego inni odemnie oczekuja |
|
|
|
|
#1188 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
|
|
|
|
|
#1189 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
__________________
start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80 cel II 79,77,75,72,70, -20kg 04.05.2013cel III 69,68,67,2,66,65 cel IV 65,64,63,62 ![]() |
|
|
|
|
#1190 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Wiecie co mnie 30 przeraza bo czuje ze nic nie osiagnelam...wiem wiem mam cudownego,madrego syna ale co z tego?? Jestem sama, moje przyjaciolki z mezami i rodzinami sie odwrocily,brakuje mi przyjaciol...nadal mieszkam z mama a marze o swoich 4katach....ah nie bede juz Wam smecic bo tylko watek psuje...przepraszam....
|
|
|
|
#1191 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Iza my się chyba minęłyśmy w Intermarche dziś
Potem Cię widziałam jak do samochodu wsiadałaś i dopiero do mnie dotarło, że mijałam Cię koło półek z mąkami (po czerwonym płaszczu zapamiętałam) Dzień dobry. U mnie kiepsko, nie mam humoru, waga stoi w miejscu albo wzrasta nie wiadomo czemu. Okres mi się skończył. Mam doła z tego powodu. Byłam dziś na zakupach, chciałam kupić sobie płaszczyk...Oczywiście wszystko za małe...W efekcie kupiłam tylko jedną bluzkę...I jestem podłamana powiem Wam szczerze, odechciewa mi się odchudzania powoli...Boże, co za grubas ze mnie A podobno zakupy poprawiają humor
|
|
|
|
#1192 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: tajemnica
Wiadomości: 1 277
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- moja waga dziś znowu spadała ze 101,4 na 101,2 ważę się codziennie ( wiem wiem że już to choroba psychiczna ) ale ważenie mnie motywuje.... czy około 200g dziennie to dużo czy mało?? jak myślicie?? nie wiem czemu jak np zjem na kolacje kanapkę, jajecznice cokolwiek innego niż serek wiejski to moja waga wzrasta, i czuje się spuchnięta , a jak jem serek to maleje, i czuje się dobrze, nie wiem co o tym myśleć, czy można jeść taka kolacje codziennie?? ... |
|
|
|
|
#1193 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Joasiu, to się m.in. właśnie od takich rozterek zaczęło - też zauważyłam, że nie wiem, czego chcę, nie wiem jaka jestem (!) jak powinnam zareagować (relatywizm to moje drugie imię...
). Przez kilka wieczorów nie uda się tego przepracować, ale usiąść ze sobą face to face i zapytać się samej siebie o co mi chodzi, i jeszcze umieć odpowiedzieć na to pytanie, to już duży krok do przodu. Z każdym kolejnym krokiem jakość życia wzrasta A Ty jesteś mądrą kobietką, zauważam u Ciebie dużo autorefleksji, praca nad sobą, ze sobą nie powinna Ci sprawiać większych problemów ![]() Co do wpływu opinii innych osób, wiesz to nie jest tak, że mi to zwisa kalafiorem i spływa jak po kaczce, są rzeczy, które bolą, ale jednak inaczej podchodzę do tego niż parę lat temu. Większy problem mam z ..hmm nie wiem jak to nazwać - w momencie gdy mam do czynienia z kimś, kto stoi "wyżej" w rozwoju osobniczym zdarza mi się czuć nieswojo - bardzo się kontroluję, by wypaść "na równi" z tym osobnikiem. Są też osoby - jak mój ojciec, które perfidnie wykorzystują to moje poczucie niższości i wtedy czuję się przy nich jak kupa 30tka kojarzyła mi się długo z kryzysem wieku średniego, że jak to brzmi, że to już koniec świata, że po 30tce to już tylko się szykować i do jesionowej walizki ), jest świetnie, polecam! Monia - trzeba było gonić za czerwonym płaszczykiem! Jak Wy to zrobiłyście, że jeszcze się nie spotkałyście, to ja nie wiem ![]() Anulciak - kochana, ja też wychowuję swojego sama, od zawsze. Teraz akurat z kilku powodów wróciłam na łono matki (fuj, jak to brzmi hehehe), do tej pory byłam w zasadzie samodzielna. Bywało różnie, mniej lub bardziej euforycznie, mniej lub bardziej depresyjnie. Nigdy nie trafiały do mnie argumenty koleżanek, że mam dobrze, bo już nigdy nie będę sama i mam dla kogo żyć (Kinia, to nie przytyk ). Zawsze marzył mi się związek z prawdziwego zdarzenia i dziecko w tym kontekście to słabe pocieszenie. Mój mały nie jest całym moim światem, jest też sporo innych rzeczy, które mnie kręcą, a dopiero niedawno przyznałam sama przed sobą, że wcale nie trzeba nie widzieć świata poza dzieciakiem, by być dobrą mamą ![]() To jest temat rzeka, jak będę miała więcej czasu, to walnę dla Ciebie jakiś esej może uszy do góry, serio. Ile Twoje dziecię ma lat, tak btw? Pewnie pytałam, wybacz sklerozę..NO I WŁAŚNIE TAK WYGLĄDA MÓJ ODWYK OD WIZAŻU... A swoją drogą - jak macie dosyć moich przydługich postów, to mogę spróbować się ograniczać
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
#1194 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Furry moj w sierpniu skoczy 8 a sama jestem od 4 mc ciazy. Syn swojego ojca nie zna.
|
|
|
|
#1195 | |||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() A siostra mam szczerą nadzieję, że to szczere chęci a nie głupie gadanie ![]() Cytat:
Cytat:
I dlaczego ja Cię nie widzizłam byłam tak zajęta poszukiwaniem mąki orkiszowej?To małe co było ze mną to moja mama - podobne jesteśmy nie Tak auto dziś było pod kolor płaszcza Cytat:
![]() Cytat:
Furry mój odwyk wygląda identycznie
__________________
-17kg "Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty." 10.2012 Edytowane przez Niuuniiaaa Czas edycji: 2013-03-21 o 13:44 |
|||||
|
|
|
#1196 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
A wątek juz dawno przestał być odchudzaniowy wyłacznie - więc pisz co cię gryzie to może choc trochę cie pocieszymy kwiatuszku tak ja wiem że czas dorosnąć Zwłaszcza że mój mąż to troche duże dziecko (aczkolwiek bardzo udane więc to ja musze trzymać ster i wytyczać kierunek... Furry dzieki za komplement Jednak ja fazę koncpcyjna, listy, planowanie itd przerobiłam już pare razy - zawala sie zawsze faza realizacji Troche jak z odchudzaniem - zawsze wszystko planuje, ma być pieknie - a wychodzi jak zwykle ogolnie wszystkie jestesmy zmęczone ... myślę że zimą Nie smutaj A co do nieudanych zakupów - nieraz po prostu nie idzie ... To nie nasz rozmiar jest zły - tylko asortyment w sklepach do d....
|
|
|
|
|
#1197 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
Cytat:
Cytat:
anulciak jesli bedzie dla Ciebie pocieszeniem to napisze tak. Ja tez w zyciu nic nie osiagnelam, mam faceta, nie mam slubu, mieszkamy z jego rodzicami, ktorzy placa za nas rachunki etc., nie dokladamy sie do niczego, ale zywienie na swoj koszt (mamy rozne gusta), nie mam pracy, rodzine zostawilam 170km stad, moj K. wyjezdza za tydzien. Nie mam nic. moim jedynym marzeniem, ktore sie spelnilo jest moj pies. Skonczylam szkole i nie mam pracy i jestem zalezna od kogos. Kochanie moze sprobuj docenic to co masz? Jestes zdrowa, masz syna, jestes mloda. Jeszcze tyle rzeczy pzred Toba! I nie pisz tu takich bzdur, my jestesmy tu po to, zeby psychicznie tez pomagac ![]() Tak se mysle dziolchy, ze moze my za duzo chcemy? Moze powinnismy sie cieszyc tym co mamy? Nie mozna miec wszytskiego na raz. Nie wiem czy dobrze rozumuje. Oooo Niunia to my moze we 3 spotkamy sie w Poznaniu? ktos z lubuskiego tu byl chyba? Dobra laski nie ma co pitu pitu, zaraz biore sie za ewke, chodz okropnie, podkreslam OKROPNIE mi sie nie chce. Wiec jesli ktoras z Was jeszcze dzis nie cwiczyla to BRAC SIE TLUSCIOCHY DO ROBOTYYYYYYYYYYY!!!!!!!!! !!!!!!!!!! (to w ramach codziennej motywacji -wybaczcie)
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach ![]() http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
|||
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1198 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() Ad.2 ja byłam na spacerze i zakupach, spociłam się jak świnia. |
|
|
|
|
#1199 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
|
|
|
|
#1200 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Czyli jednak, wszystko albo nic, wóz, albo przewóz
no trudno, będę musiała się bardziej postarać z moim dietowaniem śmiesznie jest, bo akurat w sobotę przed świętami zaczynam 2. fazę SB, co oznacza owoc i jeszcze jedną porcję węgli dziennie, oczywiście ZDROWYCH.Zrobiłam na obiadek ten placek z tuńczyka, jest świetny, bardzo sycący (moja wersja była jeszcze bardziej sycąca, niż oryginał, bo zamiast jednego jajka dałam dwa, z rozbiegu, jak do omleta ) co w połączeniu z warzywami dało taką porcję, że patrząc na to zastanawiałam się, czy na pewno jestem na diecie ale było mniamuśne i złożone z takich rzeczy, do których trudno się przyczepić, więc mimo pełnego po brzegi brzuszka nie mam wyrzutów sumienia ![]() Któraś z Was pytała, czy 200g dziennie to dużo - sądzę, że tak, zakładając, że tyle spada dziennie przez tydzień to rachunek jest prosty, wychodzi sporo powyżej "bezpiecznej" normy (wg mnie!) 0,5,-1,0kg/tyg. Mi samej też ubyło od wczoraj kolejne 200g, czyli 1,4 na minusie od soboty... tylko zacieram rączki, ale pamiętam też o tym, co mi grozi, jak się nie pohamuję... ![]() A moja kochana aplikacja w telefonie po dzisiejszej aktualizacji wagi wyliczyła, że data osiągnięcia celu nie jest już niewiadomą i że do celu dotrę 24. sierpnia. Przypomnę, że cel to 74kg
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:13.





miałam Cię wczoraj poprosić, żebyś też wrzuciła zdjęcia swojej psiny
spaniele są boskie, ale tylko te mi się podobają - to są cocker spaniele? Bo ją jeszcze chyba King Charles S., takie łaciate, nie? I pewnie mnóstwo innych, o których nie pamiętam

od razu mówię ze możecie mnie bić....ale nie wykluczajcie mnie z wątku
w ogóle nie wiem czy powinnam to pisać...no dobra raz kozie śmierć. wczoraj zżarłam tortille ( nie była dietetyczna) 







Moja wyobraźnia ostatnio ogranicza się tylko do wieśniaka z warzywami
owszem, czasem lubię się pobawić, ale najlepiej mi jest, jak posiłki zajmują minimalnie mało czasu. Dostałam na Gwiazdkę od cioci książkę "Sałatki w 15 minut" i śmiała się wręczając mi ją, że dla mnie to pewnie i tak o 15 minut za długo
-20kg 04.05.2013

uszy do góry, serio. Ile Twoje dziecię ma lat, tak btw? Pewnie pytałam, wybacz sklerozę..
byłam tak zajęta poszukiwaniem mąki orkiszowej?

