Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. V

[Alvesta]

Lou, czytałam, i mam wrażenie że powinnam ją mieć na półce, a jakoś mi nie wpadła ostatnio w oko... co ja z nią zrobiłam

No i zgadzam się, dobra książka.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

ale ja głupia jestem - książka to Dotknięcie pustki, a film Czekając na Joe, stąd jej nie widziałam ;p

[201609062117]

Napisane przez VI4

jest też film, pod polskim tytułem "Czekając na Joe" - filmy wspinaczkowe są zazwyczaj nudne albo durne - a ten wbija w fotel.

http://www.filmweb.pl/Czekajac.Na.Joe

Książki nie czytałam, byłabym dźwięczna - biuro@vi4.pl

zarówno film jak i książka genialne z podobnych "tematycznie" wypraw podobał mi się film o gościu, który łamie i odrąbuje sobie rękę, bo zakleszczył się w jamie podczas trekkingu czy jakies innej atrakcji. A fakt, że jest to historia na faktach... brr

[Rilla82]

Mówisz o 127. Film bardzo ciekawy.
Natchnęłyście mnie, jako że mój tata ma dziś imieniny i była okazja porozmawiać o górach, poruszyłam temat czekając na Joe i jakoś zeszło na naszych alpinistów i wcześniejszejszą wyprawę pana B., ponoc już wówczas cudem uszedł z życiem i był święcie przekonany, ze był na szczycie, zabrakło kilkudziesięciu metrów, tylko przez przypadek okazało się, że to nie był szczyt, tylko masyw pod samym szczytem, bo wziął ze sobą kamienie, które na szczycie być nie mogły, w sumie przez zwykły przypadek to wyszło... Gdyby nie te kamienie, nikt by się nie zorientował. A warunki były ponoć przefatalne, widoczność koszmarna, już wówczas gość niemalże oszukał przeznaczenie, bo tylko dzięki wielkiemu szczęściu natknął się na obóz.
No ale takie to już są losy alpinistów...

[LouLou25]

bry

Widze, ze ksiazkowo- filmowo jestem 100 lat za Murzynami, znaczy za Wami Podniecam sie, a tu sie okazuje, ze Wy to wszystko wiecie
Filmy sobie posciagam Ten o u☠☠☠... rece tyz Normalnie powiedzialabym 'ale czad', ale to chyba nie na miejscu

Napisane przez Rilla82

Mówisz o 127. Film bardzo ciekawy.
Natchnęłyście mnie, jako że mój tata ma dziś imieniny i była okazja porozmawiać o górach, poruszyłam temat czekając na Joe i jakoś zeszło na naszych alpinistów i wcześniejszejszą wyprawę pana B., ponoc już wówczas cudem uszedł z życiem i był święcie przekonany, ze był na szczycie, zabrakło kilkudziesięciu metrów, tylko przez przypadek okazało się, że to nie był szczyt, tylko masyw pod samym szczytem, bo wziął ze sobą kamienie, które na szczycie być nie mogły, w sumie przez zwykły przypadek to wyszło... Gdyby nie te kamienie, nikt by się nie zorientował. A warunki były ponoć przefatalne, widoczność koszmarna, już wówczas gość niemalże oszukał przeznaczenie, bo tylko dzięki wielkiemu szczęściu natknął się na obóz.
No ale takie to już są losy alpinistów...

Czytalam o tej wyprawie. Jesli mowisz o probie zdobycia nielegalnie Broad Peak po nieudanej wspinaczce na K2. Czytalam relacje i jego i tego, ktory zawrocil, czyli Lwowa. Z tego, co mowil Berbeka wynika, ze po polaczeniu z baza tamci mu wcale nie powiedzieli, ze nie jest na szczycie, choc jak on twierdzi wiedzieli to. No i tak sie ponoc skonczylo kolezenstwo

[Rilla82]

A tak, Alek to dobry kumpel mojego ojca, to on usłyszał schodzącego B. i go najprawdopodobniej wtedy uratował, bo pogoda była koszmarna i widoczność niemal zerowa. Ponoć domyślili się jak im pokazał te kamienie, ale był w takim stanie, że nie chcieli nic mówić. Nie wiedziałam, że z tego powodu się poróżnili.

[VI4]

A pierwsze nieudane zdobywanie BP było równiutko 25 lat przed obecnym - tak dodając szczyptę greckiej tragedii...

Lou, wielkie dzięki za książkę - małżonek (korzystamy z jednego maila - mam tez jeden zapasowy do ukrywanych zakupów) od razu się zjeżył i pytam, czy znam jakiegoś XXX (tu ofkors Twoje nazwisko). Ja mówię, że nie - on otwiera załącznik, i "co to do cholery jest" - i już miał pisać maila ze z☠☠☠ką i "poproszę linka do zlecenia"

[marlienkaa2]

Napisane przez Cindy28

Widzę, że masz zwierzaki w avatarze . Twoje ? Pochwal się

A moje, moje. Pies to Gizmo, a kot to Baśka.
Właśnie kończę piec ciastka. Kto jest chętny?

[zania]

Bry

Napisane przez bridgeta

Musiałam się pochwalić

Brid, super! Udanego wypoczynku

Napisane przez VI4

Lou, wielkie dzięki za książkę - małżonek (korzystamy z jednego maila - mam tez jeden zapasowy do ukrywanych zakupów) od razu się zjeżył i pytam, czy znam jakiegoś XXX (tu ofkors Twoje nazwisko). Ja mówię, że nie - on otwiera załącznik, i "co to do cholery jest" - i już miał pisać maila ze z☠☠☠ką i "poproszę linka do zlecenia"

Niegrzeczna dziewczynka
A poza tym, to gdzie zdjecie torby!

Napisane przez marlienkaa2

A moje, moje. Pies to Gizmo, a kot to Baśka.
Właśnie kończę piec ciastka. Kto jest chętny?

Sie jeszcze pyta! A kawa bedzie?
Jak zyja twoje zwierzaki? Zgodnie? Oba urocze

[LouLou25]

Napisane przez Rilla82

Nie wiedziałam, że z tego powodu się poróżnili.

Podobno i podobno tez nigdy wiecej ze soba nie jezdzili na wyprawy. Wiem wszystko jedynie z tego co udalo mi sie wyczytac, ale ponoc troche oszukali Berbeke, ten jeszcze pozniej dostal odznaczenia za swoj wyczyn, po czym Lwow w przyplywie szczerosci wyskrobal artykul opisujacy prawde, no i sie narobilo. Berbeka sie na nich wypial.
Ale pewnie jak to w takich okolicznosciach bywa, z racja jest jak z doopa - kazdy ma swoja Zreszta relacje alpinistow tez czesto nie sa wcale takie rozowe (zazdrosc i inne) co tez odkrylam kopiac za tym i owym.
Szkoda chlopa, tym bardziej ze mam wrazenie, ze jako wieloletni ratownik po prostu z Kowalskim zostal do konca i na dobre zejscie juz sil nie starczylo :/

Napisane przez VI4

Lou, wielkie dzięki za książkę - małżonek (korzystamy z jednego maila - mam tez jeden zapasowy do ukrywanych zakupów) od razu się zjeżył i pytam, czy znam jakiegoś XXX (tu ofkors Twoje nazwisko). Ja mówię, że nie - on otwiera załącznik, i "co to do cholery jest" - i już miał pisać maila ze z☠☠☠ką i "poproszę linka do zlecenia"

hehe bylo powiedziec, ze zapoznalas przystojnego Olka, pasjonata wspinaczki

A wracajac jeszcze do ksiazek o podobnej tematyce, to poluje na "Wszystko za Everest" i "Ucieczke na szczyt", jesli macie, to chetnie wezme

[VI4]

Napisane przez LouLou25

Podobno i podobno tez nigdy wiecej ze soba nie jezdzili na wyprawy. Wiem wszystko jedynie z tego co udalo mi sie wyczytac, ale ponoc troche oszukali Berbeke, ten jeszcze pozniej dostal odznaczenia za swoj wyczyn, po czym Lwow w przyplywie szczerosci wyskrobal artykul opisujacy prawde, no i sie narobilo. Berbeka sie na nich wypial.
Ale pewnie jak to w takich okolicznosciach bywa, z racja jest jak z doopa - kazdy ma swoja Zreszta relacje alpinistow tez czesto nie sa wcale takie rozowe (zazdrosc i inne) co tez odkrylam kopiac za tym i owym.
Szkoda chlopa, tym bardziej ze mam wrazenie, ze jako wieloletni ratownik po prostu z Kowalskim zostal do konca i na dobre zejscie juz sil nie starczylo :/


hehe bylo powiedziec, ze zapoznalas przystojnego Olka, pasjonata wspinaczki

A wracajac jeszcze do ksiazek o podobnej tematyce, to poluje na "Wszystko za Everest" i "Ucieczke na szczyt", jesli macie, to chetnie wezme

niestety nie mam ogólnie, to ebooków mam dwa na krzyż...

[Rilla82]

Napisane przez LouLou25

Podobno i podobno tez nigdy wiecej ze soba nie jezdzili na wyprawy. Wiem wszystko jedynie z tego co udalo mi sie wyczytac, ale ponoc troche oszukali Berbeke, ten jeszcze pozniej dostal odznaczenia za swoj wyczyn, po czym Lwow w przyplywie szczerosci wyskrobal artykul opisujacy prawde, no i sie narobilo. Berbeka sie na nich wypial.
Ale pewnie jak to w takich okolicznosciach bywa, z racja jest jak z doopa - kazdy ma swoja Zreszta relacje alpinistow tez czesto nie sa wcale takie rozowe (zazdrosc i inne) co tez odkrylam kopiac za tym i owym.
Szkoda chlopa, tym bardziej ze mam wrazenie, ze jako wieloletni ratownik po prostu z Kowalskim zostal do konca i na dobre zejscie juz sil nie starczylo

No proszę, o tym nie słyszałam, podpytam z ciekawości przy najbliższej okazji.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez marlienkaa2

A moje, moje. Pies to Gizmo, a kot to Baśka.
Właśnie kończę piec ciastka. Kto jest chętny?

Ja mam kocura Mikiego

Zostało jeszcze trochę tych ciastek?

[marlienkaa2]

Jasne że zostało. Mam jeszcze 3miski.
Zwierzęta żyją zgodnie, a pies jest ukochanym wujkiem wszystkich kociąt oraz obrońcą cnoty Baśki. Skutecznie przegania potencjalnych operatorów.
Dziś wreszcie dostałam wypłatę i jutro idę na małe zakupy. Muszę kupić torebkę i buty.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez marlienkaa2

Jasne że zostało. Mam jeszcze 3miski.
Zwierzęta żyją zgodnie, a pies jest ukochanym wujkiem wszystkich kociąt oraz obrońcą cnoty Baśki. Skutecznie przegania potencjalnych operatorów.
Dziś wreszcie dostałam wypłatę i jutro idę na małe zakupy. Muszę kupić torebkę i buty.

Kiedyś nie przepadałam za kotami ale mąż uwielbiał i jak okociła się kotka córki szefa a ja znalazłam małe kociątka na firmie to zapytałam czy nie dałaby nam jednego I tak jest z nami już 2,5 roku i traktujemy go jakby był naszym dzieckiem

Ja wybieram się na zakupy jutro i w piątek. Nie wiem czy kupię coś dla siebie, bo planuję rozejrzeć się za prezentami dla siostrzenicy i siostrzeńca na Wielkanoc.

[Alvesta]

Napisane przez LouLou25

Podobno i podobno tez nigdy wiecej ze soba nie jezdzili na wyprawy. Wiem wszystko jedynie z tego co udalo mi sie wyczytac, ale ponoc troche oszukali Berbeke, ten jeszcze pozniej dostal odznaczenia za swoj wyczyn, po czym Lwow w przyplywie szczerosci wyskrobal artykul opisujacy prawde, no i sie narobilo. Berbeka sie na nich wypial.
Ale pewnie jak to w takich okolicznosciach bywa, z racja jest jak z doopa - kazdy ma swoja Zreszta relacje alpinistow tez czesto nie sa wcale takie rozowe (zazdrosc i inne) co tez odkrylam kopiac za tym i owym.
Szkoda chlopa, tym bardziej ze mam wrazenie, ze jako wieloletni ratownik po prostu z Kowalskim zostal do konca i na dobre zejscie juz sil nie starczylo :/


hehe bylo powiedziec, ze zapoznalas przystojnego Olka, pasjonata wspinaczki

A wracajac jeszcze do ksiazek o podobnej tematyce, to poluje na "Wszystko za Everest" i "Ucieczke na szczyt", jesli macie, to chetnie wezme

wszystko za Everest mam fizycznie, wpadaj

[bridgeta]

Jestem z grubsza spakowana, jutro po pracy dokończę i śmigam do rodziców, w pt wyruszam!
Nie obyło się bez małych stresów, wczoraj wyjazd stanął pod znakiem zapytania z powodu nieoczekiwanych złośliwości losu, ale mam nadzieję, że teraz pójdzie już z górki.

Jeszcze się pochwalę - filmik z poprzedniego wyjazdu z tego biura
http://www.youtube.com/watch?v=UsNVBP73SsA
(moja sis była 2 razy - twierdzi, że jest dokładnie tak!)

Zatem ahoj przygodo!

[nafnaf]

Ahoj
Wszystkiego dobrego na pierwszy dzień wiosny
No dobra, trochę inaczej ta wiosna miała w założeniu wyglądać... Ale jak się nie ma co się lubi, to wiadomo W ramach uskuteczniania zapędów masochistycznych, zajrzałam ostatnio do naszej poprzedniej części wywątkowej, żeby sprawdzić, jaka pogoda była w tamtym roku. No i np. w okolicach 20. marca Cindy pisała, że pomyka w mini i pończoszkach cienkich jak mgiełka, bo jest 21 stopni Także tego

Napisane przez Cindy28

A propos przywoływania, suchar dnia normalnie :

Jak indiańscy wojownicy przywołują swojego maga na posiłek?
-Szamanie!

Hehehehe

Napisane przez pinkswan

jako niemowlę kibicowe potwierdzam co prawda nie dostąpiłam jeszcze zaszczytu machania szalikiem i ściągania koszulki (patrz: warunki atmosferyczne), ale Rillka dopiero zaczęła wprowadzać mnie w arkana szanującego się kibica

Ciekawam, jakie szaliki ma Wasz Śląsk

Napisane przez Cindy28

W życiu swoim nie byłam na meczu, nawet szalika ani koszulki nie miałam . Jedyne co mnie kiedykolwiek łączyło z piłką nożną, to łóżko .
Mieszkając chwilę u Rodziny w Szczecinie, siedząc na łóżku telefon pokazywał jako lokalizację : Pogoń Stadion .

Haha, jakieś inne skojarzenie miałam, jak to przeczytałam Myślałam, że może chodziło o romans z jakimś gorącym piłkarzem, a tutaj proza życia

Napisane przez bridgeta

Długo mnie nie było a tu nowy watek nam wyrósł

Mam nadzieje, ze niebawem uda mi się wrócić do was na stałe. Prawdopodobnie jednak będzie to dopiero na początku kwietnia. Juz wyjaśniam - w piątek jak juz wspominałam w k jadę do Francji na narty. W drodze powrotnej wysiadam w Niemczech, spędzamy w tym roku święta u siostry. Z tego cieszę się niesamowicie- pierwsze w życiu święta poza domem, bez sprzątania, gotowania, zmywania etc. Od niepamiętnych czasów cieszę się na święta. Poza tym, to mój pierwszy urlop od 3 lat!!!

Musiałam się pochwalić

Super się zapowiada, baw się dobrze

Napisane przez Rilla82

Hahahaha, ależ śmiało, myślałam, że nikt nie czyta naszych głupot

Napisane przez pinkswan

niektóre Wasze absurdalne skojarzenia skutecznie poprawiaja humor widzisz okazuje się, ze macie grono wiernych podgladaczy

Zwłaszcza to o przykładaniu. Się

Napisane przez LouLou25

bry
Wyladowalam weekendowo w Katowicach. Dziwne miasto. Polezlismy w kilka miejsc, ale z butow mnie nie wyrwalo, takze o czym mowic nie mam

Napisane przez Cindy28

Jedyne co mi się kojarzy z tym miastem, to tekst z piosenki Tedego : "Katowice! Wszyscy się skatowali".

Dla mnie Katowice to chyba najbardziej przygnębiające polskie miasto. Nawet Łódź nie może się z nimi równać Chociaż z drugiej strony, może to kwestia dobrego poznania miasta - ja je widziałam tylko pobieżnie

Napisane przez Cindy28

http://kwejk.pl/obrazek/1713314/zima-3.html .

Napisane przez marlienkaa2

A moje, moje. Pies to Gizmo, a kot to Baśka.

Piękne zwierzaki

[201609062117]

Napisane przez LouLou25

A wracajac jeszcze do ksiazek o podobnej tematyce, to poluje na "Wszystko za Everest" i "Ucieczke na szczyt", jesli macie, to chetnie wezme

nie mam ale w wolnej chwili uskutecznie poszukiwania

Napisane przez nafnaf

No i np. w okolicach 20. marca Cindy pisała, że pomyka w mini i pończoszkach cienkich jak mgiełka, bo jest 21 stopni Także tego

a że tak powiem grrrr szaro, buro, ponuro i i niby gdzie to ocieplenie klimatu

Napisane przez nafnaf

Ciekawam, jakie szaliki ma Wasz Śląsk

zielone

u mnie masakra hormonalna nie dość, że siedzę na bezdechu to jeszcze wyć mi się chce, oby jak najszybciej minęło, bo oszaleję. Ale jest jeden plus: przynajmniej nie będzie mi trudno uronić kilku łez jak fryzjer zrobi mi jakąś masakrę na głowie

[zania]

Bry

Napisane przez LouLou25

A wracajac jeszcze do ksiazek o podobnej tematyce, to poluje na "Wszystko za Everest" i "Ucieczke na szczyt", jesli macie, to chetnie wezme

Szukalam wczoraj, tak na szybko, w necie, ale na razie jedynie co udalo mi sie znalezc to tylko fragmenty

Napisane przez Bridgeta

Jeszcze się pochwalę - filmik z poprzedniego wyjazdu z tego biura
http://www.youtube.com/watch?v=UsNVBP73SsA
(moja sis była 2 razy - twierdzi, że jest dokładnie tak!)

Zatem ahoj przygodo!

Wesolo, szczegolnie jak sie patrzy na bialego misia

Baw sie wysmienicie!

Napisane przez nafnaf

Ahoj
Wszystkiego dobrego na pierwszy dzień wiosny
No dobra, trochę inaczej ta wiosna miała w założeniu wyglądać... Ale jak się nie ma co się lubi, to wiadomo W ramach uskuteczniania zapędów masochistycznych, zajrzałam ostatnio do naszej poprzedniej części wywątkowej, żeby sprawdzić, jaka pogoda była w tamtym roku. No i np. w okolicach 20. marca Cindy pisała, że pomyka w mini i pończoszkach cienkich jak mgiełka, bo jest 21 stopni Także tego

Dobrego, dobrego!
Mnie dzis pogoda troche zaskoczyla. Myslalam, ze bedzie zimniej. A tu jednak czuje powiew wiosny, jest cieplo Nie 21 stopni, ale z 7 na pewno.

Napisane przez nafnaf

Haha, jakieś inne skojarzenie miałam, jak to przeczytałam Myślałam, że może chodziło o romans z jakimś gorącym piłkarzem, a tutaj proza życia

Ja tez

Napisane przez pinkswan

u mnie masakra hormonalna nie dość, że siedzę na bezdechu to jeszcze wyć mi się chce, oby jak najszybciej minęło, bo oszaleję. Ale jest jeden plus: przynajmniej nie będzie mi trudno uronić kilku łez jak fryzjer zrobi mi jakąś masakrę na głowie

Idziesz do fryzjera? Zrob sie na rudo

Siedze w pracy i owy czas umila mi grajek uliczny. Siakis chlopak gra na gitarze i spiewa. Spiewa, a nie wyje. Swietnie mu to wychodzi. Podlaczone ma jeszcze glosniki, wiec efekt, ze tak powiem przestrzenny, nie stlumiony. Zaspiewal juz m.in. The Police "I'll be watching you", The Animals "House of the rising sun", Dzem "Wehikul czasu", Guns N' Roses "Don't cry". Milo sie slucha

[Rilla82]

Napisane przez zania

Idziesz do fryzjera? Zrob sie na rudo

Popieram
Pinki, kiedy idziesz i do kogo w końcu?
A hormony... jak to hormony, potrafią dać w kość, trzeba zagryźć zęby i przeczekać, po tylu latach tabsów to normal. Życzę szybkiego powrotu do równowagi.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez zania

Dobrego, dobrego!
Mnie dzis pogoda troche zaskoczyla. Myslalam, ze bedzie zimniej. A tu jednak czuje powiew wiosny, jest cieplo Nie 21 stopni, ale z 7 na pewno.

Taaa, a u nas śnieżek rześko napiździela
(nie bój nic, dojdzie i do Was :P)

[nafnaf]

Napisane przez pinkswan

zielone

Wygooglowałam Bardzo podobne barwami do Legii, chyba tylko jednym kolorem się różnią

Napisane przez pinkswan

u mnie masakra hormonalna nie dość, że siedzę na bezdechu to jeszcze wyć mi się chce, oby jak najszybciej minęło, bo oszaleję. Ale jest jeden plus: przynajmniej nie będzie mi trudno uronić kilku łez jak fryzjer zrobi mi jakąś masakrę na głowie

Okropna sprawa, niech przechodzi jak najszybciej.

Napisane przez zania

Dobrego, dobrego!
Mnie dzis pogoda troche zaskoczyla. Myslalam, ze bedzie zimniej. A tu jednak czuje powiew wiosny, jest cieplo Nie 21 stopni, ale z 7 na pewno.

A u mnie śnieg znów pada
Ale dałaś mi trochę nadziei; skoro w Kielcach czuć już powiewy wiosny, to może i na Mazowsze w końcu dotrze

Napisane przez zania

Siedze w pracy i owy czas umila mi grajek uliczny. Siakis chlopak gra na gitarze i spiewa. Spiewa, a nie wyje. Swietnie mu to wychodzi. Podlaczone ma jeszcze glosniki, wiec efekt, ze tak powiem przestrzenny, nie stlumiony. Zaspiewal juz m.in. The Police "I'll be watching you", The Animals "House of the rising sun", Dzem "Wehikul czasu", Guns N' Roses "Don't cry". Milo sie slucha

Fajnie masz

Napisane przez zania

Idziesz do fryzjera? Zrob sie na rudo

Napisane przez Rilla82

Popieram

A ja głosuję za blondem Pinki, zrób się na ten piękny, mroźny blond

Też postanowiłam się wylaszczyć na tą wiosnę (której na razie nie widać) I umówiłam się na serię mikrodermabrazji, łatanie pazurów, przepuściłam full kasy na kosmetyki i ciągle się wybieram na tą nieszczęsną siłownię, tylko dojść jakoś nie mogę I za ciuchami jakimiś się chyba jeszcze trzeba rozejrzeć

[VI4]

Napisane przez nafnaf

Też postanowiłam się wylaszczyć na tą wiosnę (której na razie nie widać) I umówiłam się na serię mikrodermabrazji, łatanie pazurów, przepuściłam full kasy na kosmetyki i ciągle się wybieram na tą nieszczęsną siłownię, tylko dojść jakoś nie mogę I za ciuchami jakimiś się chyba jeszcze trzeba rozejrzeć

to ja powiem, że drogi peeling collistar jest bardzo fajny - drapie bardzo, używam go tylko do nóg i tyłka, warstwa olejku do zniesienia (acz na dekolcie czegoś takiego nie chciałabym mieć. Czuć powiew luksusu - ale szczerze, kosmetyk jak kosmetyk, nie ma co oczekiwać cudów. Kupiłam po raz trzeci karnet na siłownię, tym razem z twardym postanowieniem regularnego uczęszczania - i po wczorajszej sesji boli mnie wszystko. Ledwie łażę, a do tego kręgosłupik zaniedbany daje o sobie znać, więc jestem ogólnie zdechła - ale postanowiłam wziąć się za siebie, bo 5 kilo ponad normę już mi bardzo przeszkadza...

[Rilla82]

Napisane przez nafnaf

Wygooglowałam Bardzo podobne barwami do Legii, chyba tylko jednym kolorem się różnią

Tylko nie mów tego głośno przy żadnym kibicu Biednej Legii chyba nigdzie w Pl, poza jednym jedynym Szczecinem, nie lubią. We Wro bardziej niż wygrana Śląska cieszy przegrana Legii Zresztą wszyscy wiedzą, że Legia to kur...
No właśnie, czym jest Legia?

[Jula]

Napisane przez zania

Idziesz do fryzjera? Zrob sie na rudo

Niee!
Ewentualnie blond końcówki

Śnieg pięknie dziś padał Ale ja się nie zniechęcam, czuję wiosnę i tyle.

Poza tym tak mnie kark boli, że chyba się szarpnę na jakiś masaż

[Rilla82]

Napisane przez Jula

Niee!
Ewentualnie blond końcówki

Śnieg pięknie dziś padał Ale ja się nie zniechęcam, czuję wiosnę i tyle.

Poza tym tak mnie kark boli, że chyba się szarpnę na jakiś masaż

Masaż to dobry pomysł, ale jeszcze lepsza jest wódeczka - krew czyści, żyły prości, wygania pierona z kości.

A props Pinki, wydaje mi się, ze to podobny "typ" jak Kirsten Dunst - dobrze jej w blondzie, ale dopiero w rudym (może być delikatny) twarz nabiera wyrazu i charakteru.

http://ucesy-sk.happyhair.sk/celebri...t2sepb2208.jpg

http://obrazkizkirstendunst.bloog.pl/?ticaid=610456

[Jula]

Rilla, jak dla mnie Kirsten wygląda ok w blondzie, może nawet w rudo-złocistym blondzie ale jak ma całkiem rude to widać tylko włosy i cera robi się niezdrowo różowa.
Z rudych to w sumie przemawia do mnie Shirley Manson jako jedna z niewielu.

Co do wódeczki to nie wiem. Dużo kalorii ma

[Rilla82]

Myślę, że w takim blondo-rudym jej najfajniej, jakoś tak najciekawiej, choć blond też oczywiście ok. Sama Pinki wyszperała coś takiego:
http://zszywka.pl/p/lekko-wpadajacy-w-rudy-782289.html Fajnie podkreśla dziewczynie kolor oczu.

[201609062117]

Napisane przez zania

Idziesz do fryzjera? Zrob sie na rudo

Napisane przez Rilla82

Popieram

gdyby rudy się tak cholernie szybko nie wymywał to podejrzewam, że już od dawna bym się lekko podrudziła ale że odkryłam jak przyjemnie leniwe jest naturalne ombre, tu będę chodzić taka cygańska, jak mawia Jula, jeszcze przez jakiś czas.
Chociaż fryzjer u którego byłam odradzał mi wszelkie rudości a sugerował zimny, szary blond o dwa tony jaśniejszy od naturalnego. Jakby, jakimś cudem, wyszedł faktycznie szarawy to mogłoby nawet nieźle wyglądać

Napisane przez nafnaf

A u mnie śnieg znów pada

u mnie w pracy, w czasie największej zawiei śnieżnej, nawet najbardziej zapracowani prawnicy stanęli przy oknie i z wyrazem olbrzymiego niepokoju w oczach, co wrażliwsi z iskrzącymi łzami, zaczęli domniemywać, że zmiana opon na letnie nastąpiła stanowczo za szybko

Napisane przez Rilla82

Myślę, że w takim blondo-rudym jej najfajniej, jakoś tak najciekawiej, choć blond też oczywiście ok. Sama Pinki wyszperała coś takiego:
http://zszywka.pl/p/lekko-wpadajacy-w-rudy-782289.html Fajnie podkreśla dziewczynie kolor oczu.

kolor włosów dziewczynie wyszedł genialny ciekawe czy jakikolwiek typ urody źle by wyglądał w takim kolorze. Bo i osoba blada jak ściana, jak ja, dość dobrze by w takim wyglądała i ta o normalnej czy ciemniejszej karnacji również. Oczywiście o skwarkach z solarium nie wspominając, bo one we wszystkim wyglądają pięknie

[LouLou25]

Napisane przez Alvesta

wszystko za Everest mam fizycznie, wpadaj

czekaj chwile juz biegne

Napisane przez zania

Szukalam wczoraj, tak na szybko, w necie, ale na razie jedynie co udalo mi sie znalezc to tylko fragmenty

ano, trza sie bedzie szarpnac
normalnie biale kruki...

Napisane przez nafnaf

I umówiłam się na serię mikrodermabrazji, łatanie pazurów, przepuściłam full kasy na kosmetyki

no i bardzo dopsz
latanie pazurow, znaczy ze tipsy robisz?

pink, zaden ryzy, zrob sie na blond chlodny, bezowy lub popielaty, taki na poziomie 8/9, fryzjer dobrze mowi

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez pinkswan

kolor włosów dziewczynie wyszedł genialny ciekawe czy jakikolwiek typ urody źle by wyglądał w takim kolorze. Bo i osoba blada jak ściana, jak ja, dość dobrze by w takim wyglądała i ta o normalnej czy ciemniejszej karnacji również. Oczywiście o skwarkach z solarium nie wspominając, bo one we wszystkim wyglądają pięknie

Ty jesteś śliczna w blondzie i tyle, tak myślę.

ale ja się nie znam, od zawsze jestem blondynka