|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4891 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
![]() Cytat:
Poza tym dziś jakieś dziwne skurcze mnie łapią, takie sekundowe, ale aż mną rzuca. Ale rodzić dziś nie zamierzam
|
||
|
|
|
|
#4892 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 7 226
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
__________________
Ten znalazł swoje miejsce na ziemi, kto znalazł miejsce w sercu drugiego człowieka 05.07.2008 ![]() K W |
|||||
|
|
|
|
#4893 | |||||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Oj jesteś Sorce- napisz mi czy wszystko z tej listy co na stronie szpitala jest miałaś i czy wszystko było Ci potrzebne ![]() Ja mam termin cc- 26.03- mam być na 7.30 Cytat:
nospę na biegunkę polecam Cytat:
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png |
|||||||
|
|
|
|
#4894 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
jedynie sluszna decyzja. a Filip duzy chlop
jak rana? jak sie czujesz? jak sie dogadujesz z syniem? maz jak? Cytat:
![]() pobieraj oplate od spojrzenia ![]() Cytat:
coraz blizej swieta
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
||
|
|
|
|
#4895 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 301
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
N o, że tak powiem zaciskaj nogi mocno
|
|
|
|
|
|
#4896 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
Chałpkę posprzątałam prawie całą korzystając z pogody, zostało mi okno w kuchni więc git, więc zakupy większe chłop zrobi jak mnie dostarczy do szpitala , więc wyjdę i świętuję- innej opcji nie biorę pod uwagę
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png |
|
|
|
|
|
#4897 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4898 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Przed świętami nie rodzę, nie ma opcji
|
|
|
|
|
#4899 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 301
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
I ja też !!
Oby tylko nasze pociechy były tego samego zdania co my
|
|
|
|
|
#4900 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 694
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
Cytat:
I ja mam taka nadzieje
|
||
|
|
|
|
#4901 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Oby
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4902 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
no
a ona do mnie nie przyjeżdża, no chyba żeby specjalne zaproszenie dostala ( ale nie wiem jakie- na tamtym mieszkaniu nas odwiedziła raz po 8 latach, na tym mieszkamy już dwa lata- może jeszcze 6 bezpiecznych bez odwiedzin przede mną)
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png |
|
|
|
|
#4903 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: T
Wiadomości: 443
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Witam Was Kochane!!
Kompletnie nie mam czasu Was nadrabiać...jednak jak już jest maluszek w domu, to na siedzenie w sieci nie ma się zbyt wiele czasu. Ba...ja nawet prysznic biorę na szybkiego, bo mój maluch najbardziej spokojny jest tylko wtedy jak wisi przy cycku ![]() Dziś o 20 Ksawuś kończy dwa tygodnie ![]() Z całego serca GRATULUJE świeżo upieczonym mamusiom Booziaczek, Chocoblue, trooskava, Luna0, kasia86bgo OGROMNE BRAWA dla WAS i Waszych maluszków!!!
__________________
30.06.2011 --> dwie kreseczki 1.03.2013 --> tp 7.03.2013 --> KSAWERY |
|
|
|
|
#4904 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 937
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
Cytat:
![]() A ta serio to na pewno podkłady poporodowe (ja zużyłam tylko 7), , nie potrzeba tych "cerat" na łóżko bo dają... W ogóle to Ci napiszę jak to wygląda w jakiejś PW, żeby tu nie śmiecić, ok? A, i jak trafisz na doktora, który mnie ciachał .... ![]() Rana super... ja się czuję dobrze... oprócz laktacyjnego terroru który przeszłam w szpitalu i teraz trochę cierpię na sutkach to jest super! Brzucha nie mam już w ogole więc latam jak kozica po stokach Maluszek odpukać grzeczny. W nocy sięgrzecznie budzi na 3 min przed budzikiem nastawionym na co 3h W dzień trzeba go rozbudzać... Płacze jak jest głodny, albo jak się mu dupkę dotknie zimną i mokrą husteczką, czasami jak robi kupkę. A tak to śpi Mąż natomiast przejęty jak sto pieronów. Wczoraj przy kąpieli o mało się nie pobiliśmy, kto co robi bo każdy chciał się zająć całością
__________________
Filipek http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kzgx6wyof.png Pchełka http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmh53p3ubj5.png "Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć"
Terry Pratchett Edytowane przez Sorceresss Czas edycji: 2013-03-21 o 13:11 |
||
|
|
|
|
#4905 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
Dobra, napisz ![]() A za bogiem w kitlu będę wodzić wzrokiem- na rzie w poradni to tylko albo (sorry za określenie) tapeciary albo łysoli widziałam , więc tym bardziej będę kukać.Męża nie nokautuj- jeszcze się przyda
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png |
|
|
|
|
|
#4906 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Piaseczno
Wiadomości: 3 908
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Witam,
Jestem przyszłą mamą październikową 2013 pozwoliłam sobie do Was zajrzeć z pytaniem, może któraś z Was mi pomoże.Mamy już skończony 11 tydzień, za tydzień usg. Ciągle mam mdłości i wymiotuje, moja mam je miała do 6 miesiąca ciąży Aktualnie jestem na zwolnieniu, pracuje w banku na obsłudze i nie dawałam rady. Jestem w trakcie poszukiwań gin prywatnie w Warszawie, który nie będzie robił problemów z L4,bardzo proszę o pomoc i namiary na priv . Nie jestem w stanie pracować a moja gin z Medicover jest niechętna do przedłużania zwolnienia.
__________________
09-07-2011 ![]() 06-10-2013 Michaś 07-04-2015 Kamiś |
|
|
|
|
#4907 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cześć dziewczęta
![]() Nie chce któraś z was kupić sobie wiosennych butków,w sensie adidasków? Mam takie jedne ładne do sprzedania,NOWE w zarąbistej cenie
__________________
16.08.2012r.- II kreski 26.11.2012r. Będziemy mieli Synka!Iwo TP 22.04.2013r. - Zobaczymy naszą Kruszynkę |
|
|
|
|
#4908 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
__________________
15-07-2006 od 13-04-2013 najszczęśliwsza mama na świecie http://suwaczki.slub-wesele.pl/201304134865.html |
|
|
|
|
|
#4909 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 697
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
__________________
Postępuj tak, abyś długo żył i dobrze ci się powodziło.J.M. Bocheński |
|
|
|
|
|
#4910 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
jakie?
__________________
Oliwka -01.07.2001 http://www.suwaczki.com/tickers/atdcgu1rztnwqwft.png Emilka -26.03.2013 http://www.suwaczek.pl/cache/da9d9f9ea7.png |
|
|
|
|
|
#4911 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 545
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
jaki rozmiar ?
|
|
|
|
|
|
#4912 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 381
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
nom
ja też
__________________
15-07-2006 od 13-04-2013 najszczęśliwsza mama na świecie http://suwaczki.slub-wesele.pl/201304134865.html |
|
|
|
|
#4913 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Takie
![]() Mam takie same tylko w innym kolorze i świetnie się w nich śmiga ![]() Są całkiem nowe
__________________
16.08.2012r.- II kreski 26.11.2012r. Będziemy mieli Synka!Iwo TP 22.04.2013r. - Zobaczymy naszą Kruszynkę |
|
|
|
|
#4914 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
__________________
16.08.2012r.- II kreski 26.11.2012r. Będziemy mieli Synka!Iwo TP 22.04.2013r. - Zobaczymy naszą Kruszynkę |
|
|
|
|
#4915 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: T
Wiadomości: 443
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
No właśnie mi maleństwo zasnęło, więc korzystając z okazji spróbuję Wam opisać mój poród.
Zacznie się smutno. Jak wiecie 4 dni przed porodem nagle straciłam tatę, zmarł na niewydolność krążenia. Był to dla mnie ogromny szok. Bo jeszcze tego samego dnia jadł z nami obiad, siedział przy stole, a wieczorem już go nie było. Cała rodzina zastanawiała się czy wogóle mi powiedzieć o tym że mój tato nie żyje. Ale ostatecznie mąż zadecydował, że ciąża jest donoszona (a nawet wtedy już przenoszona), więc ewentualny poród nie będzie zagrożeniem ani dla mnie, ani dla dziecka. Dziękuję mężowi że tak zdecydował, bo chyba nie wybaczyłabym rodzinie gdyby to przede mną zataili do czasu porodu. Początkowo nie docierało do mnie to co się wydarzyło, płakałam, pocieszłam mamę, ale tak naprawdę dopiero teraz (dwa tyg po śmierci) zaczyna to do mnie naprawdę docierać. Wszyscy stwierdzili że dzielnie zniosłam to wszystko (śmierć, cermonie pogrzebową), ale wiecie co, człowiek ma jakiś system obronny. Wiedziałam że nie mogę się rozsypać i rozpaczać, bo muszę myśleć o dzidziusiu którego mam w brzuszku. Owszem łatwo nie było, swoje przeszłam, ale uważam, że gdyby nie ciąża byłoby to dla mnie jeszcze trudniejsze. Musiałam się trzymać, wspierać mamę, bo tylko ja jej zostałam. Pogrzeb odbył się dzień przed moim porodem. Już przed pogrzebem, zaczął odchodzić mi czop, brzuch dość ostro pobolewał, wizięłam nospę. Wszystkie swoje dolegliwości zgłaszałam swojej teściowej (jest położną). W dniu pogrzebu miełam iść na ktg i usg na szpital, ale odpuściłam sobie, bo aż tak źle się nie czułam, a nie chciałam by nie było mnie na pogrzebie mojego taty. W czwartek, brzuch bolał bardziej, skurcze były już odczuwalne. Porobiłam wszystko koło siebie, jak należy. Wypiłam kawę z mężem i mamą, pojechaliśmy na cmentarz, poukładać wieńce, zapalić znicz i poszłam do szpitala na to ktg, była godz. 14. A tam okazało się że skurcze się już dosyć ładne piszą, zbadała mnie lekarka i stwierdziła że rozwarcie 5 cm i że zostajemy rodzić. Szczerze, nie spodziewałam się że to już. Liczyłam się że mnie zostawią w szpitalu, ale nie zdawałam sobie sprawy że tego samego dnia urodzę. Ja się przyjmowałam na szpital, męża wysłałam na obiad do domu. Cały czas była przy mnie teściowa, także czułam się dobrze. Zrobili mi hegar. Teściowa zadecydowała która z jej koleżanek będzie odbierac nasz poród, bo ona sama była w pobliżu ale wychodziła jak mnie badali itp. Podpieli mi oxy w pompie, czułam się dobrze, bolało ale minimalnie, ale okazało się że mam wysoki próg bólu. Zmierzyli mi mednice, okazało się że jakiś wymiar powinnam mieć 20 cm a mam 17,5. Położne pokiwały głowami i powiedziały że może to skończyć się cesarką, ale chciałam spróbować, więc próbujemy. Leżąc na sali gadałam sobie na luzie z teściową i jej koleżanką. Ból się nasilał, mąż przyjechał, była ok 17. Przyszła lekarka zbadała, puściła mi wody, wtedy zaczęłam krzyczeć z bólu, bo skurcze były już częste i mega mocne. Wszystko szło jak należy, tylko mały nie schodził wogóle w dół, głowa cały czas wysoko. Badali mnie co chwila. Mąż pilnował bym na skurczach oddychała. Lekarka zwróciła mi uwagę żebym zmyła choć jednego paznokcia (miałam na czarno), więc pomiędzy skurczami zmywałam wszystkie paznokcie, bo przecież nie będę z jednym nie wymalowanym rodzić (hehe przypomniała mi się nestelle z robieniem make up'u pomiędzy skurczami)I tym sposobem doczekałam momentu w którym padło hasło 'znieczulenie', przyszła anestezjolog, kazali zrobić koci grzbiet leżąc na boku (mega trudne podczas skurczy i z brzuchem). Ale byłam posłuszna. Pierwsze wkłucie i zonk, poszył jakieś płyny z kręgosłupa, próbujemy drugi raz i znowu to samo, okazało się że mam bardzo ciasno pomiędzy kręgami i nie da rady wprowadzić tego znieczulenia. Na salę zleciały się wszystkie lekarki i położne, miały nie tęgie miny, spojrzałam na teściową, a ta łzy w oczach, że nie da rady mi pomóc, a ból był już ogromny. Zadzwonili po innego anestezjologa. Ale ten nie podjął się kłuć trzeci raz, stwierdził że to niebezpieczne. Byłam załamana. Ból okropny, zastanawiali się nad gazem albo tensami, ale stwierdzili że najpierw zbadają czy ta głowa schodzi w dół. No i co? Okazało się że nic z tego, młody nie chce ze mną współpracować, a rozwarcie jest już pełne. Lekarka powiedziała, że nie ma sensu się dłużej męczyć i kończymy CC. Tak chciałam tego uniknąć....no ale cóż, nie zawsze jest tak jakbyśmy tego chcieli. Była ok 19, czekaliśmy aż zwolni się sala cieć cesarskich. Przewieźli mnie na tę salę i znowu kłucie w kręgosłup, ale już to podpajęczynówkowe, podobno to się zawsze udaje. Jak mnie znieczuli to wkońcu poczułam ulgę. Z uśmiechem na twarzy obserwowałam co mi robią w lampie I w pewnym momencie ujrzałam dzieciątko w brzuchu. Do końca życia nie zapomnę tego widoku Usłyszałam wrzask i urodził się mój mały książe Potem obserwowałam jak mnie szyją (w tej lampie) Powiedzieli mi że mały zdrowiutki, 9 pkt, że taki duży, wszyscy byli w szoku gdzie on się pomieścił w moim małym brzuchu. Po wszystkim, przewieźli mnie na oddział i zalecili leżeć płasko przez 24h Nawet nie mogłam się dobrze dziecku przyjrzeć przez pierwsza dobę, bo on w tym wózku a ja jak kłoda w łóżku. Przytawali mi go do piersi. Jak już wstałam, czułam się dobrze, oprócz szwów nic nie bolało. Byli w szoku że nie mam tego zespołu popunkcyjnego i głowa wogóle nie boli. Ale długo to nie trawało, następnego dnia głowa dała znać o sobie. Ból był okropny. W sumie utrzymywał się do tygodnia po porodzie, dlatego trzymali nas dłużej w szpitalu. Miałam zawroty i nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. To leżenie na płasko nic nie dało... Ale naszczęście dziś już nic nie odczuwam. Cieszę się że wszystko się dobrze skończyło. Ta CC nie była po mojej myśli, ale cóż innego wyjścia nie było. Dobrze że nie czekali dłużej, tylko dość szybko podjęli decyzje o cc, bo męczyła bym się na darmo. Po tych wszystkich przygodach, powiem Wam, że gdybym miała drugi raz rodzić, odrazu zdecydowałabym się na CC. Do dziś pluję sobie w brodę Jest mi ciężko, bo z jednej strony ciesze się z narodzin Ksawcia, a z drugiej płacze po stracie taty . Ale co zrobić, trzeba żyć dalej...bo jest dla kogo!!!---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ---------- O matulu!!! Jak ja się rozpisałam, sorry że taki długi opis, ale nie potrafię pominąć jakiś szczegółów.
__________________
30.06.2011 --> dwie kreseczki 1.03.2013 --> tp 7.03.2013 --> KSAWERY Edytowane przez Chanel_Coco Czas edycji: 2013-03-21 o 13:50 |
|
|
|
|
#4916 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 469
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Dziewczyny jadę na zakupy, kończę spisywać listę - piszcie mi tu proszę szybciutko co kupić do higieny dla maluszka, wszelakie oliwki, kremy, balsamy, bo wiem jedynie, że sudocrem mam kupić
|
|
|
|
|
#4917 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Chanel_Coco
__________________
16.08.2012r.- II kreski 26.11.2012r. Będziemy mieli Synka!Iwo TP 22.04.2013r. - Zobaczymy naszą Kruszynkę |
|
|
|
|
#4918 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 469
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Cytat:
czytała z łzami w oczach, podziwiam Cię kochana za ogromną siłę jaką masz w sobie. Dzielna jesteś! Ciesz się maluszkiem, teraz to jego obdaruj podwójną dawką miłości.
|
|
|
|
|
|
#4919 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 937
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
Chanel, przykro mi z powodu taty, teraz i tak na pewno patrzy i pilnuje wnusia, żeby zdrowo rósł...
Cytat:
__________________
Filipek http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kzgx6wyof.png Pchełka http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmh53p3ubj5.png "Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć"
Terry Pratchett |
|
|
|
|
|
#4920 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 545
|
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:55.





ja natomiast mam dziwne wrażenie że to będzie przyszły tydzień

a termin porodu tuż tuż...
już tłumaczenie sobie, że jeszcze trochę czasu zostało nie pomaga, no niestety czas goni nas




05.07.2008 
w jakim to sklepie

jak dla mnie to lekka przesada, to jak komunia jest. Dla mnie chrzest to bardziej intymna sprawa, kwestia wiary itd. a nie biegający wujkowie czerwoni od wódy, tłok, zamieszanie a w tym wszystkim biedny dzidziuś z którym wszyscy chcą mieć zdjęcie i brać go na ręce. Ale to taka moja opinia, każdy robi jak uważa.

czytała z łzami w oczach, podziwiam Cię kochana za ogromną siłę jaką masz w sobie. Dzielna jesteś! Ciesz się maluszkiem, teraz to jego obdaruj podwójną dawką miłości.

