W świetnej formie: ćwicz z Mel B

[Kociak_mrauu]

Napisane przez moniaaa_1

Dziewczyny, musimy pamiętać, że najważniejsze to być systematycznym i wytrwałym. Lepiej ćwiczyć co 2-gi dzień (zresztą niektórzy twierdzą, że trzeba dać mięśniom odpocząć), niż ćwiczyć do upadłego codziennie i po miesiącu odpuścić.
A czy w ramach poprawienia kondycji skóry robicie sobie domowy body wrapping? Tzn. nakłada się preparat antycellulitowy, owija folijką i pod kocyk na godzinkę. Ja zaczęłam, podobno efekty są niezłe.
Zobaczymy, czas pokaże...

Ja robię peeling kawowy, dodaję tam cynamonu, owijam się folią i siedzę pod kocykiem z 30-60 minut

[klaudia1534]

Można dołączyć?
Przeczytałam dzisiaj prawie całe forum (zamiast pisać pracę licencjacką) i Wasze wypowiedzi jeszcze bardziej mnie motywują
To teraz troszkę o moim ćwiczeniu.. Powiem, że szczerze, że leń ze mnie okropny i gdybym ćwiczyła systematycznie to efekty były by super. Ale od początku zaczęłam ćwiczyć w listopadzie, później w grudniu kilka dni, styczeń znów ćwiczyłam a w lutym pierw spadłam ze schodów i się strasznie potłukłam, później dopadło mnie grypsko okropne, ale od marca znów ćwiczę Swoją przygodę zaczęłam od ćwiczeń Ewy Chodakowskiej a dokładniej sklapela cz. 1 i 2 wczoraj wpadłam na Mel B i przerzucam się na jej ćwiczenia Mam 168 cm wzrostu a wagi nie znam, bo nieważyłam się już dobre parę miesięcy wole się zmierzyć

A oto moje wyniki po tych ćwiczeniach z przerwami:
listopad 2012: 2.01.2013: 28.02.2013:
- talia; 74 -71 -70
- brzuch; 87 -81 -79
- biodra; 89 -85 -84
- uda; 58 -59 -59

Jak widać spadek cm z ud jest najmniejszy, mam nadzieję, że ćwiczenia z Mel mi z tym problem pomogą, następne mierzenie pod koniec marca

[bozii]

witam po miesiącu
jak już pisałam ćwiczę od połowy stycznia, średnio 5x w tygodniu, na początku ćwiczyłam z Chodakowską, głównie skalpel i choć szybko mnie znudził to wytrwałam miesiąc i po tym mies. ubyło mi po 2 cm w talii, brzuchu i biodrach
teraz ćwiczę z Jillan 30day shred, obecnie męczę level 3 (który najmniej mi sie podoba). Niestety u mnie ten shred zamiast 30 dni przeciągnął się do ponad 40 dni bo nie zawsze mam jak ćwiczyć... do shred'a dokładam sobie coś jeszcze, najczęściej pośladki i brzuch/abs Mel B, albo boczki Tiffany, tak że w sumie ćwiczę ok.50 min, choć zdarzają się też dni, że tylko sam shred ćwiczę, a czasem nic...
do końca miesiąca ćwiczę jeszcze z Jillian, a potem kolejne mierzenie, ale coś czuję, że nie będzie zbyt wielkich efektów... nie wiem co robię źle...
może winna jest moja dieta, bo niestety jem nieregularnie chce wprowadzić 5 posiłków dziennie, ale jakoś mi to nie wychodzi... na razie udało mi się wprowadzić tylko MŻ i m.in. ograniczyłam słodycze

tak na marginesie - kocham Mel
i już myślę co będę ćwiczyć w kwietniu jak skończę trening z Jillian

zapomniałam dodać, że od początku ćwiczeń waga stoi w miejscu, no może jakieś 0,5kg spadło, ale to mało... ja wiem, że ważniejsze są obwody, no ale no... chciałabym zrzucić 5 kg, żeby osiągnąć wagę sprzed ciąży, dodam, że synek w styczniu skończył 2 lata, a ja się dalej bujam z tymi 5 kg...

[Bezka]

Zdecydowanie też kocham Mel B, za wszystko ale za jej energię i podejście które motywuję szczególnie, ćwiczę co 2 dni na zmianę ze Skalpelem, chodź no właśnie Skalpel jest dla mnie zbyt monotonny.
Z Mel B ćwiczę:
5 minut rozgrzewki
10 minut pośladki
10 minut brzuch
15 minut cardio
i abs
zdarzyło się że ćwiczyłam po 5 minut na nogi i ramiona/klatkę piersiową ale zdecydowanie stawiam na nogi, pośladki i kardio ewentualnie abs.

[Marbella85]

No i coraz więcej widzę wypowiedzi osób, które skalpel nudzi i dla których jest monotonny. Coś w tym jednak musi być, bo w końcu też powtarzamy non stop ćwiczenia z Mel czy Tiffany i nikt nie narzeka, że są nudne, a w końcu to powtarzanie tego samego może tylko w innej kolejności. Ja wczoraj miałam chyba 7 skalpel (nie liczę) i powiem wam, że chyba jeszcze tak źle mi się nie ćwiczyło, czekałam tylko na koniec i co chwila patrzyłam na czas. Zrobiłam go tylko po to, żeby nie mieć wyrzutów sumienia i poza tym nie lubię czegoś nie kończyć. Co ciekawe, po skalpelu ochoczo zrobiłam boczki z Tiff. Tak więc kończę epizod ze skalpelem, dalej jestem z Mel B i Tiff i zaprzyjaźniam się z Jillian.

[Bezka]

Napisane przez Marbella85

No i coraz więcej widzę wypowiedzi osób, które skalpel nudzi i dla których jest monotonny. Coś w tym jednak musi być, bo w końcu też powtarzamy non stop ćwiczenia z Mel czy Tiffany i nikt nie narzeka, że są nudne, a w końcu to powtarzanie tego samego może tylko w innej kolejności. Ja wczoraj miałam chyba 7 skalpel (nie liczę) i powiem wam, że chyba jeszcze tak źle mi się nie ćwiczyło, czekałam tylko na koniec i co chwila patrzyłam na czas. Zrobiłam go tylko po to, żeby nie mieć wyrzutów sumienia i poza tym nie lubię czegoś nie kończyć. Co ciekawe, po skalpelu ochoczo zrobiłam boczki z Tiff. Tak więc kończę epizod ze skalpelem, dalej jestem z Mel B i Tiff i zaprzyjaźniam się z Jillian.

W tym tylko to że Ewa raz sie nie poci na filmikach i to mnie dekoncentruję bo zastanawiam sie głupio czy poprostu mam aż tyle tłuszczu Dwa że ton Ewci jest zbyt spokojny a dla mnie powinnien być energiczny i motywować do działania, u Mel widzę to nie ważne czy specjalnie czy nie działa mi na wyobraźnie skoro ona sie męczy tak jak ja super, skoro mobilizuję nie poddam się takie moje małe przemyślenie

[lena161]

jeśli mogę, to chętnie do Was dołączę zaczęłam 3 dni temu, mam 2 skalpele Ewy za sobą, dzisiaj wzięłam się za cardio z Jillian ale za dużo tam skakania i wyłączyłam po 20 minutach dołożyłam kilka swoich ćwiczeń i poćwiczyłam w sumie 50 minut więc tragedii nie ma.

Chcę uniknąć monotonii więc udzielam się już chyba w 5 wątkach o autorskich workoutach Z Mel miałam już kiedyś okazje poćwiczyć... uwielbiam tą babkę za jej pozytywną energię i powera, ale pamiętam że te 10 min było dla moich słabych mięśni katorgą

[Bezka]

Napisane przez lena161

jeśli mogę, to chętnie do Was dołączę zaczęłam 3 dni temu, mam 2 skalpele Ewy za sobą, dzisiaj wzięłam się za cardio z Jillian ale za dużo tam skakania i wyłączyłam po 20 minutach dołożyłam kilka swoich ćwiczeń i poćwiczyłam w sumie 50 minut więc tragedii nie ma.

Chcę uniknąć monotonii więc udzielam się już chyba w 5 wątkach o autorskich workoutach Z Mel miałam już kiedyś okazje poćwiczyć... uwielbiam tą babkę za jej pozytywną energię i powera, ale pamiętam że te 10 min było dla moich słabych mięśni katorgą

Lena dasz radę kwestia przyzwyczajenia i będzie przyjemnością

[ridja devojka]

Napisane przez Marbella85

No i coraz więcej widzę wypowiedzi osób, które skalpel nudzi i dla których jest monotonny. Coś w tym jednak musi być, bo w końcu też powtarzamy non stop ćwiczenia z Mel czy Tiffany i nikt nie narzeka, że są nudne, a w końcu to powtarzanie tego samego może tylko w innej kolejności.

Tylko, że Tiff, Mel B czy Cassey są energiczne, mówić głośno, leci jakaś muzyka, poza tym mają mnóstwo tych zestawów w sumie, i nie sposób się przy tym nudzić (10 minut nie znudzi tak, jak 40 da się przeżyć). Poza tym, jeśli np. sama Cassey ma kilka zestawów na nogi, możesz próbować wszystkich aż znajdziesz ten, który Ci pasuje, lub wykonywać je wszystkie wymiennie. To zawsze jakieś urozmaicenie

[Dorothka]

Tak samo jest z mel b, jest tyle ćwiczeń że każdego dnia wybieram inny zestaw i mnie nie nudzi.

Dzisiaj 70 min aerobicu, wczoraj 60 minut inny zestaw i wciąż mi się chce i każdego dnia nawet przed pracą

[uka2209]

Bozii ja podobnie ćwicze waga stoi w miejscu po centymetrach też ja nie widze zeby cos się ruszyło, ale znajomi twierdza że juz widac ze schudłam no i po niektórych ciuszkach już widac że co nie co jest mniejsze.
Więc dalej cwicze i czekam na efekty musze wrócić do swojej wagi !!!!!!!!!
Milego dzionka ja zaraz ide na kijki a potem Jillian , Tiffi i Mel B

[mademoisellekier]

Widzę, ze wiele nowych osób do nas dołączyło
Witam wszystkie
Ja w weekend zawsze odpuszczam sobie ćwiczenia, bo TZ siedzi w domu i nie lubię przy nim ćwiczyć.

Udanego weekendu

[lena161]

Napisane przez mademoisellekier

Widzę, ze wiele nowych osób do nas dołączyło
Witam wszystkie
Ja w weekend zawsze odpuszczam sobie ćwiczenia, bo TZ siedzi w domu i nie lubię przy nim ćwiczyć.

Udanego weekendu

to może zaproponuj wspólne ćwiczenia niech faceci na własnej skórze przekonają się ile musimy się namęczyć, żeby oni mieli na czym oko zawiesić

[kabola]

cieszę się, że tyle nas dołączyło, motywacja jeszcze większa kochane
ja właśnie jestem po treningu z Mel B, a rano stepperek, ufff...
a zaraz wskakuje pod prysznic, peeling z kawy i balsam antycellulitowy i będę w pełni wypoczęta

życzę wszystkim miłego, intensywnego dnia

ja z Mel B ćwiczę 5 razy w tygodniu, prawie od miesiąca, kolejność ćwiczeń już znam sama, ale nie znudziła mi się, wręcz przeciwnie, staram się bardziej intensywniej ćwiczyć, a ostatnio ćwiczyłam przy lusterku, uśmiałam się z siebie niesamowicie )) ale też zwróciłam uwagę na to, co mogłabym poprawić, wyżej nóżka, napiąć bardziej brzuch, wyżej ręka itd.

sobota, pewnie wyszłabym wieczorem na miasto, napić się, ale wieczorem spacerek i lulu.

[lena161]

Napisane przez kabola

ja z Mel B ćwiczę 5 razy w tygodniu, prawie od miesiąca, kolejność ćwiczeń już znam sama, ale nie znudziła mi się, wręcz przeciwnie, staram się bardziej intensywniej ćwiczyć, a ostatnio ćwiczyłam przy lusterku, uśmiałam się z siebie niesamowicie )) ale też zwróciłam uwagę na to, co mogłabym poprawić, wyżej nóżka, napiąć bardziej brzuch, wyżej ręka itd.

i jak Twoje efekty? Tak panicznie boję się, że moja dieta i ćwiczenia nie przyniosą oczekiwanych rezultatów że zaraz zeświruję chyba

[Bambi24]

Kocham ćwiczenia z Mel B! To jedyny trening, który czuje następnego dnia w mięśniach i to mi daje znać, że działa. Poza tym już 2 osoby powiedziały, że schudłam, hurra!

[moniaaa_1]

Te uparte kilogramy też mnie doprowadzają do szału. W obwodach niby mniej ale waga.... szału nie ma. Uwzięła się i stoi. No może odrobinę drgnęła. Tyle, że spodziewałam się więcej. Chyba muszę mniej jeść.... innego wyjścia nie ma....

[sofever]

Hej Dziewczyny!
Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć do wątku, bo oprócz tego, że potrzebuje ćwiczeń to jeszcze bardziej potrzebuje motywacji- może Wasze wpisy dadzą mi przysłowiowego kopa w cztery litery

Bardzo Wam zazdroszczę wytrwałości. Sama ćwiczyłam z Ewą Chodakowską 3 tygodnie, ale tylko skalpel I i skalpel II i po tych treningach zaczęłam już czuć i zauważać efekty. Niestety potem zmarła mi babcia z którą byłam bardzo blisko i porzuciłam wszelkie ćwiczenia, a na dodatek zajadałam (czyt.pochłaniałam w ogromnej ilości) swoje smutki słodyczami. Stres, obżarstwo i leżenie na kanapie 2 tygodnie spowodowały, że wyglądam jak mały morświn, czyli gorzej niż przed Ewą, ale powiedziałam sobie STOP i biorę się do roboty.

Bardzo spodobały mi się treningi Mel i Tiffany, ściągnęłam już większość. Teraz tylko trzeba wejść na wagę i się zmierzyć (właśnie zbieram się na odwagę), a potem wziąć się ostro za ćwiczenia.
Myślicie, że jak będę codziennie ćwiczyć 30 minut Mel i przeplatać to raz 30 minut z Tiffany, a raz 30 minut z Ewą (w sensie codziennie Mel i inna Pani) to w 30 dni zamienię figurę morświna na figurę syrenki? Czy może to Tiff lub Ewa powinna być stałym punktem ćwiczeń?
Mam nadzieję, że podołam. Trzymam też kciuki za Wasze wysiłki i oczekiwanie na ładne ciało!

[moniaaa_1]

Napisane przez sofever

Myślicie, że jak będę codziennie ćwiczyć 30 minut Mel i przeplatać to raz 30 minut z Tiffany, a raz 30 minut z Ewą (w sensie codziennie Mel i inna Pani) to w 30 dni zamienię figurę morświna na figurę syrenki?

Obawiam się, że miesiąc to za mało. Choć zależy ile masz do stracenia (kg). Ja ćwiczę niemal codziennie od 10 lutego i widzę, że jeszcze daleka droga. Ale jak sobie to uświadomisz i świadomie podejdziesz do problemu to inaczej na to popatrzysz. Do lata jeszcze chwila (trochę dłużej niż miesiąc) więc nie załamuj się tylko bierz do roboty. Nawet jeśli nie osiągniesz figury syreny to efekty i tak będą widoczne.

[xxPaulinkaxx17]

Witajcie
Jeżeli pozwolicie ja także przyłączę się do was
Ja mam ochotę wyrzucić wagę do śmietnika,wczoraj 75,dziś 79 i tak cały czas skaczę
Już 2 razy ćwiczyłam z Mel B - mięśnie bolą w ciągu ćwiczeń,nie wychodzi mi ten rower górki,słyszałam,że szybko są efekty płaskiego brzucha i lekki zarys mięśni.

[lena161]

Napisane przez sofever

Hej Dziewczyny!
Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć do wątku, bo oprócz tego, że potrzebuje ćwiczeń to jeszcze bardziej potrzebuje motywacji- może Wasze wpisy dadzą mi przysłowiowego kopa w cztery litery

Bardzo Wam zazdroszczę wytrwałości. Sama ćwiczyłam z Ewą Chodakowską 3 tygodnie, ale tylko skalpel I i skalpel II i po tych treningach zaczęłam już czuć i zauważać efekty. Niestety potem zmarła mi babcia z którą byłam bardzo blisko i porzuciłam wszelkie ćwiczenia, a na dodatek zajadałam (czyt.pochłaniałam w ogromnej ilości) swoje smutki słodyczami. Stres, obżarstwo i leżenie na kanapie 2 tygodnie spowodowały, że wyglądam jak mały morświn, czyli gorzej niż przed Ewą, ale powiedziałam sobie STOP i biorę się do roboty.

Bardzo spodobały mi się treningi Mel i Tiffany, ściągnęłam już większość. Teraz tylko trzeba wejść na wagę i się zmierzyć (właśnie zbieram się na odwagę), a potem wziąć się ostro za ćwiczenia.
Myślicie, że jak będę codziennie ćwiczyć 30 minut Mel i przeplatać to raz 30 minut z Tiffany, a raz 30 minut z Ewą (w sensie codziennie Mel i inna Pani) to w 30 dni zamienię figurę morświna na figurę syrenki? Czy może to Tiff lub Ewa powinna być stałym punktem ćwiczeń?
Mam nadzieję, że podołam. Trzymam też kciuki za Wasze wysiłki i oczekiwanie na ładne ciało!

Witamy wydaje mi się że żadna z nas nie będzie w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie zmiany figury w 30dni. Każdy z nas ma inne tempo chudnięcia i spalania nadbagażu więc raczej na pewno zauważysz efekty po miesiącu ćwiczeń, pytanie tylko czy Cię zadowolą.
Sama mam podobny problem, strasznie niecierpliwa jestem i najchętniej chciałabym zmienić swoje ciałko nie do poznania w czasie 2 tygodni no ale to nierealne Zarówno ćwiczenia z Mel, Tiffany, Chodakowską itd są bardzo dobre, ale każdej z nas podoba się co innego. Sama musisz się przekonać które ćwiczenia najbardziej Ci odpowiadają To ma być przyjemność, a nie codzienne katowanie się przy ćwiczeniach których nie znosisz

[mademoiselle_a]

Hej

Planuję od jutra rozpocząć ćwiczenia z Mel B.

Mam nadzieję że dam radę ćwiczyć 5 razy w tygodniu następujący zestaw:
1. rozgrzewka 5 min
2. nogi 10 min
3. brzuch 10 min
4. klatka piersiowa 10 min
5. rozciąganie 5 min

Do tego planuję pić co najmniej 1,5 l wody dziennie no i jakoś wcisnąć w ten dzień 5 ograniczonych w tłuszcze i węglowodany posiłków.

Zaczyna ktoś ze mną?

[lena161]

Napisane przez mademoiselle_a

Do tego planuję pić co najmniej 1,5 l wody dziennie no i jakoś wcisnąć w ten dzień 5 ograniczonych w tłuszcze i węglowodany posiłków.

Zaczyna ktoś ze mną?

wystarczy, że patrzę na kalorie.. nigdy nie ogarniałam tych wartości tłuszczów, węglowodanów i białek za dużo z tym zabawy. Najlepiej gdybym miała ułożony jadłospis przez dietetyka i podsuwane wszystkie posiłki pod nos przez kucharkę

[zakrecona_pomarancza]

Hej wizażanki!
Dołączam się do wątku, od tyg ćwiczę z Mel B ale tylko brzuch 10 min, rano i wieczorem

[lights90]

Dołączam także - od jutra planuję zacząć ćwiczenia z Mel B Zbierałam się od stycznia :P ale od jutra już pełne ogarnięcie !! na wakacje ćwiczyłam skalpel z Chodakowską. Wytrwałam około 4 miesiące, efekty były bardzo fajne ale strasznie znudziły mi się te ćwiczenia. Teraz na samą myśl o nich chce mi sie spać:P pora przygotować się na wiosnę i zacząć ćwiczyć !!

[moniaaa_1]

Napisane przez mademoiselle_a

Hej

Planuję od jutra rozpocząć ćwiczenia z Mel B.

Mam nadzieję że dam radę ćwiczyć 5 razy w tygodniu następujący zestaw:
1. rozgrzewka 5 min
2. nogi 10 min
3. brzuch 10 min
4. klatka piersiowa 10 min
5. rozciąganie 5 min

Do tego planuję pić co najmniej 1,5 l wody dziennie no i jakoś wcisnąć w ten dzień 5 ograniczonych w tłuszcze i węglowodany posiłków.

Zaczyna ktoś ze mną?

Hej! Spróbuj do ćwiczeń włączyć cardio, jest super i niezły daje wycisk. Zrób: rozgrzewkę, cardio i np. brzuch i nogi a na koniec rozciąganie. W następnym zestawie możesz np. zamiast nóg zrobić biodra lub ramiona. Po cardio mam wrażenie, że moje ciało się topi. I, że właśnie dzięki cardio, ubywa tłuszczyku na brzuchu i udach. Pozdrawiam

[lena161]

Napisane przez lights90

na wakacje ćwiczyłam skalpel z Chodakowską. Wytrwałam około 4 miesiące, efekty były bardzo fajne ale strasznie znudziły mi się te ćwiczenia. Teraz na samą myśl o nich chce mi sie spać:P

też zaczynałam z Chodakowską, ale na samym wizażu znalazłam tyle trenerek że w przeciągu 5 dni wypróbowałam chyba wszystkie. I z tego wszystkiego Ewa ma chyba najlżejsze ćwiczenia. Tzn jeśli o sam skalpel chodzi, no ale on jest dla początkujących więc nie ma się co dziwić Możesz powiedzieć coś więcej o efektach? Jeśli odezwiesz się na priv to będę wdzięczna

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez moniaaa_1

Hej! Spróbuj do ćwiczeń włączyć cardio, jest super i niezły daje wycisk. Zrób: rozgrzewkę, cardio i np. brzuch i nogi a na koniec rozciąganie. W następnym zestawie możesz np. zamiast nóg zrobić biodra lub ramiona. Po cardio mam wrażenie, że moje ciało się topi. I, że właśnie dzięki cardio, ubywa tłuszczyku na brzuchu i udach. Pozdrawiam

kochana, podziel się jakimiś filmikami z cardio szukałam ostatnio na YT ale nie spodobały mi się, może Twoje będą mi bardziej odpowiadać. Siłowe siłowymi ale na spaleniu tłuszczyku zależy mi właśnie najbardziej więc chciałabym też wdrożyć w tok ćwiczeń cardio min. 3x w tyg.

[Dorothka]

Dzisiaj przy niedzieli 70 min z mel b aerobic plus 2h rowerka st

A od jutra zaczynam przysiady 50 razy i na 30 dzień będzie ich 250
Lubie takie wyzwania

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.n...61010574_n.jpg

[mademoiselle_a]

Napisane przez moniaaa_1

Hej! Spróbuj do ćwiczeń włączyć cardio, jest super i niezły daje wycisk. Zrób: rozgrzewkę, cardio i np. brzuch i nogi a na koniec rozciąganie. W następnym zestawie możesz np. zamiast nóg zrobić biodra lub ramiona. Po cardio mam wrażenie, że moje ciało się topi. I, że właśnie dzięki cardio, ubywa tłuszczyku na brzuchu i udach. Pozdrawiam

Dzięki od jutra, mam nadzieję, że w końcu zacznę! Ciągle brakuje mi motywacji!

[mademoiselle_a]

Dziewczyny, jestem z siebie dumna.

Jestem już po następujących ćwiczeniach:
1. rozgrzewka z Mel B - 5 min
2. brzuch z Mel B - 10 min
3. klatka piersiowa z Mel B - 10 min
4. pośladki z Mel B - 10 min
5. ćwiczenia rozluźniające - 5 min

Uf.. Jak na to, że nie miałam kontaktu z jakimkolwiek sportem - od kilku dobrych lat (jak nie kilkunastu:P) to chyba jestem zadowolona.

A Wy, jak tam?

Zaraz idę się zmierzyć! Mam nadzieję, że centymetry będą schodziły sukcesywnie