Listopadowo-Grudniowe Mamusie 2013 :-)

[agatkaa1]

Napisane przez koala19

tu masz jego strone wiec zobacz sobie wszystko
http://www.gabinet-gin.pl/

i dodam ze w szpitalu narutowicza maja bardzo dobre usg, zobaczyli zarodek jak miał 2,5mm

wiem ale nie pisze w jakim szpitalu pracuje...a TY nie wiesz?? czy w tym narutowicza??

[koala19]

Napisane przez agatkaa1

wiem ale nie pisze w jakim szpitalu pracuje...a TY nie wiesz?? czy w tym narutowicza??

oj nie wiem ale chyba moze byc tak ze tylko przyjmuje prywatnie i nie pracuje w szpitalu

[ryba91]

Witam już wieczorkiem.. ale dzisiaj pogoda :/ zimno, ponuro.. aż się nic nie chce..

Napisane przez misia332

Hej dziewczynki.

Witam wszystkie nowe mamusie

Ja dopiero wstałam, a czuję, że mogłabym spać jeszcze z parę godzin, to jest straszne. Ale zrobiłam sobie pyszną wiosenną kanapkę z pomidorkiem i szczypiorkiem, ulubioną herbatkę i trochę lepiej już.
U mnie słoneczko za oknem, więc chce się żyć.

Co macie dzisiaj na obiad ?

aaaaa.. NA Śniadanie też miałam taką kanapeczkę a nawet 3
Na obiad miałam potrawkę z piersi z kurczaka z cebulką i pieczarkami w sosie śmietanowo- ziołowym i do tego ziemniaki

Napisane przez agatkaa1

Dzień dobry....


Ryba daj sobie spokój z tym detektorem! Niepotrzebny stres tylko bo na tym etapie ciężko jest wykryć tętno! Dopiero na późniejszym etapie ciąży jest lepiej ale też różnie bywa! Po co stresować i siebie i dziecko??

Eh.. no w sumie masz racje

Napisane przez Aagateczka87

hej Dziewczyny! ja przez to myślenie czy wszystko będzie ok, miałam dzisiaj straszny sen... śniło mi się, że poroniłam... ale wszystko było tak realistyczne i tak strasznie płakałam w śnie, że jak się obudziłam to nie mogłam się uspokoić, potem oczywiście pobiegłam do toalety i z 15 razy sprawdzałam czy wszystko na pewno jest dobrze... i oczywiście potem już nie mogłam spać... nie życzę nikomu takiej męczarni jeszcze we śnie. I najchętniej poszłabym już na wizytę sprawdzić czy wszystko jest w porządku, żeby odrobinę się uspokoić a tu jeszcze tydzień czekania...

Mi się śniło, że porwali mi męża , po czym okazało się ze on uciekł bo robił lewe interesy żeby zarobić na mnie i na dziecko bo coraz gorzej szlo w robocie, ale zanim się o tym dowiedziałam to w całym śnie cały czas płakałam. Po czym jak się obudziłam to chyba z 30 minut płakałam bo nie umiałam się uspokoić... a co najśmieszniejsze.. obudziłam się i męża nie było, miał wrócić koło 14 i go nie ma, jak dzwoniłam to wyłączony telefon..

Napisane przez Dzastin08

Będzie dobrze



Moja ginka też mnie nie zważyła, ciśnienia nie zmierzyła... i tak się zastanawiałam czemu... nawet nie wiem czy kartę ciązy założyła... zobaczymy na następnej wizycie.

Mnie też nie ważył i ciśnienia nie mierzył, dał tylko skierowania na badania a kartę ciąży powiedział że założy dopiero na następnej wizycie jak będą wyniki badań, bo wszystko wpisze..

Napisane przez Inez92

A kiedy planujecie powiedzieć w pracy? ja nie wiem czy do 12 tygodnia będę czekać, chyba jednak po drugiej wizycie powiem, jak wszystko będzie ok.

Oj ja to powiem dopiero jak będzie widać.. zaczęłam 11 tydzień i mam nadzieję, że jeszcze tak do 20 nic nie będzie widać

Napisane przez Nanusia76

Hej mamusie
Mogę do was dołączyć ?
U mnie sprawa wygląda następująco; OM 10 luty, według reguły Naegelego 6 tc , według czasu zapłodnienia 4 tc.
Jestem już po pierwszej wizycie u lekarza ,pęcherzyk widoczny ale serduszko jeszcze nie , mam czekać cierpliwie. Z racji tego że już raz poroniłam dostałam Duphaston co 12 h.
Tak na szybko zapytam ; jakie książki polecacie na temat ciąży bo właśnie wybieram się do sklepu po zakup? Wyczytałam że polecaną książką jest "W oczekiwaniu na dziecko" macie ją może ?

Witaj

Napisane przez Dzastin08

Ja policzyłam,że mnie badania wyjdą ok 150zł, do tego każda wizyta drugie tyle, duphaston 2 opak- 70zł no i teraz idę w poniedzialek do kardiologa prywatnie żeby skonsultować jak ciąża ma się do mojej wady serca więc kolejne 180 zł pójdzie

A masz jakąś poważną wadę? Szczerze mówiąc ja mam tachykardię zatokową i nie wiedziałam, że może ona jakoś wpływać na ciążę i dzidzię i nawet nie wpadłam na to żeby zapytać o to gina! Oczywiście jak nie chcesz to nie mów OBY WSZYSTKO BYŁO DOBRZE!!

[Aagateczka87]

Nanusia - ja kupiłam "W oczekiwaniu na dziecko" - drugiego dnia jak tylko dowiedziałam się o ciąży polecam bo na prawdę wszystko fajnie zebrane, co jakiś czas do niej wracam, chociaż bardziej traktuję ją jak encyklopedię, a ostatnio na allegro zamówiłam "Język niemowląt" autorki Terry Hogg, polecała mi bardzo koleżanka, która niedawno rodziła... Wczoraj ją odebrałam, ale nie zaczęłam jeszcze czytać, jak przeczytam to dam znać.

Pozdrawiam

[Nanusia76]

Dziękuję wszystkim mamusiom za serdeczne powitanie

Napisane przez Inez92

Hej! Ja już po pierwszej wizycie, widziałam pęcherzyk i pobrali mi krew do badań. Następna wizyta 4 kwietnia, wtedy zobaczę już swoje dziecko
Ja czuję się też nie najlepiej, brzuch mnie boli po tym badaniu i strasznie zmęczona jestem, a na 12 do pracy... Wg terminu OM jestem w 5t4d a wg USG 6t4d. Termin porodu 18.11. Mnie też nie zważyli, tylko pomiar ciśnienia. Chyba sobie sama kupię wagę, żeby mieć nad tym jakąś kontrolę...
A kiedy planujecie powiedzieć w pracy? ja nie wiem czy do 12 tygodnia będę czekać, chyba jednak po drugiej wizycie powiem, jak wszystko będzie ok.

Ooo , termin porodu mam dzień wcześniej od ciebie . Mnie nie ważyli bo ominęłam wizytę u położnej, nie wiedziałam co i jak w tej poliklinice . Ja po pierwszym usg zaczęłam lekko plamić na brązowo ale okazało się że szyjkę mam tak wrażliwą i wszystko jest ok. W pracy już powiedziałam i od wtorku jestem na L4 niestety moje warunki pracy są niebezpieczne dla płodu ( gazy medyczne , pole elektromagnetyczne itp.) i chciał nie chciał zwolnienie lekarskie. Ja się cieszę że nie muszę chodzić do pracy bo byłam juz tak zmęczona że padałam na twarz.

Napisane przez agatkaa1

to mnie pocieszyłaś....a raczej zdołowałaś...bo u mnie nie było widać...

Agatko spokojnie, każda ciąża jest inna jeszcze masz czas na sesję usg . U mnie usg w poniedziałek nic nie wykazało a już w środę widać było pęcherzyk. Poza tym pani doktor musiała się nieźle naszukać i napatrzeć żeby to moje cudo zobaczyć.

Napisane przez paulinaizabela

Witaj i Gratulacje
Wszystko będzie dobrze, staraj się oszczędzać i myśleć pozytywnie

O z chęcią tez zakupię jakąś ciekawą książkę/poradnik

Dziewczyny współczuję Wam dziwacznych snów

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Dziękuję Z myśleniem to u mnie różnie bywają lepsze i gorsze dni ale ostatnio jakoś sobie wszystko w głowie poprzestawiałam że będzie dobrze i tego się trzymam.

Napisane przez Dzastin08

Ja policzyłam,że mnie badania wyjdą ok 150zł, do tego każda wizyta drugie tyle, duphaston 2 opak- 70zł no i teraz idę w poniedzialek do kardiologa prywatnie żeby skonsultować jak ciąża ma się do mojej wady serca więc kolejne 180 zł pójdzie

Co tak drogo za duphaston płaciłaś? Ja w Juvencie coś ok 50 zł zapłaciłam

Napisane przez Aagateczka87

Nanusia - ja kupiłam "W oczekiwaniu na dziecko" - drugiego dnia jak tylko dowiedziałam się o ciąży polecam bo na prawdę wszystko fajnie zebrane, co jakiś czas do niej wracam, chociaż bardziej traktuję ją jak encyklopedię, a ostatnio na allegro zamówiłam "Język niemowląt" autorki Terry Hogg, polecała mi bardzo koleżanka, która niedawno rodziła... Wczoraj ją odebrałam, ale nie zaczęłam jeszcze czytać, jak przeczytam to dam znać.

Pozdrawiam

Ja też ją dzisiaj nabyłam ale jeszcze nie zaglądałam do niej. O tej drugiej książce też słyszałam wiele dobrego pewnie też ją nabędę . Czekam na twoją recenzję.

[babku]

Napisane przez malinka123108

dzastin dzieki, mimo wszysttko w przychodni nie zrobi mi odrazu usg jak daje skierowanie to mozna isc w ten sam dzien?

Mi poprzednim razem jak dała skierowanie to musiałam dzwonić i się umówić. W ten sam dzień nie było możliwości.

Napisane przez Nanusia76

W pracy już powiedziałam i od wtorku jestem na L4 niestety moje warunki pracy są niebezpieczne dla płodu ( gazy medyczne , pole elektromagnetyczne itp.) i chciał nie chciał zwolnienie lekarskie. Ja się cieszę że nie muszę chodzić do pracy bo byłam juz tak zmęczona że padałam na twarz.

Koleżanka widzę z branży Ja jak tylko zobaczę, to co chce zobaczyć na usg, też uciekam na L4.

[ryba91]

Cześć!
ale dzisiaj słooooońce wali po oczach.. szkoda że ciepła nie daje

Ja już w pracy siedzę i czytam grey'a bo nudy straszne jak to w sobote z samego rańca Kupiłam siostrzenicy męża spodnie- a'la baggy jeansowe - piękne ciekawa jestem czy mojego bejbika też każdy będzie tak obdarzał prezentami jak ja

U mnie niby 11t a tylko ból głowy i smaki zostały mam nadzieję, że to nic złego nie znaczy

Jak tam u Was? ;> dziewczyny z października.. widać Wam brzuszki? ;>

[Nanusia76]

Napisane przez babku

Koleżanka widzę z branży Ja jak tylko zobaczę, to co chce zobaczyć na usg, też uciekam na L4.

Witam, witam . Ja w poniedziałek zrobiłam powtórkę hcg i wyszło mi 520 więc poszłam do szefowej i powiedziałam że prawdopodobnie będę mamą. W tym samym dniu zakazała mi wchodzić na salę , we wtorek dostałam dzień wolny a środę L4. Ty kochana też zmykaj jak najszybciej na L4

Napisane przez ryba91

Cześć!
ale dzisiaj słooooońce wali po oczach.. szkoda że ciepła nie daje

Ja już w pracy siedzę i czytam grey'a bo nudy straszne jak to w sobote z samego rańca Kupiłam siostrzenicy męża spodnie- a'la baggy jeansowe - piękne ciekawa jestem czy mojego bejbika też każdy będzie tak obdarzał prezentami jak ja

U mnie niby 11t a tylko ból głowy i smaki zostały mam nadzieję, że to nic złego nie znaczy

Jak tam u Was? ;> dziewczyny z października.. widać Wam brzuszki? ;>

Też czytam Greya , II część . Z kupowaniem prezentów maluchom to mam podobnie jak ty i też się zastanawiam jak to będzie w drugą stronę. Już wiem że moja siostra na pewno przejdzie samą siebie bo teraz już ją muszę powstrzymywać przed zakupami. Jeszcze w ciąży nie byłam jak mi już chciała zakupy uskuteczniać

Dziewczyny ja nie mogę tak z rana jeść śniadania a duphaston trzeba łyknąć . Idę skubnąć co nieco

[Taszanta]

Cześć dziewczyny, chciałabym do Was dołączyć. Jestem w 7 t.c., termin porodu 10.11, pierwsza ciąża a więc stres duży


Mam jeden dylemat i chciałam zapytać o wasze opinie. Otóż byłam u lekarza i usłyszałam pośród innych zaleceń, że nie mogę podróżować więcej niż 50 km od miejsca zamieszkania. Podróże samolotem też na własną odpowiedzialność. To bardzo komplikuje mi życie, a jeszcze czegoś takiego w sumie nie słyszałam, co sądzicie o takim zaleceniu?

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez Taszanta

Cześć dziewczyny, chciałabym do Was dołączyć. Jestem w 7 t.c., termin porodu 10.11, pierwsza ciąża a więc stres duży


Mam jeden dylemat i chciałam zapytać o wasze opinie. Otóż byłam u lekarza i usłyszałam pośród innych zaleceń, że nie mogę podróżować więcej niż 50 km od miejsca zamieszkania. Podróże samolotem też na własną odpowiedzialność. To bardzo komplikuje mi życie, a jeszcze czegoś takiego w sumie nie słyszałam, co sądzicie o takim zaleceniu?

Myślę, że te 50km jest bardzo umowne. Po prostu nie powinno się na początku ciąży narażać zarodka na wstrząsy (póki się dobrze nie rozgości )

[anulka2205]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;39926770]u mnie wizyta z usg 150zł. Z córcią usg miałam robione co wizyta, a byłam na początku, potem w 3 miesiącu, w 5 a później mniej więcej co miesiąc, przed porodem co 2 tygodnie. Pieniążków poszło jak lodu, ale czułam się spokojna. W przychodni miałam same złe wrażenia. Poszłam w 3 tyg. i pani dr powiedziała mi "ty się nie ciesz dziecko bo to już na pewno poleciało". Nie muszę chyba dodawać jak się poczułam... zmieniłam lekarza i dziś już mam 2,5letnią Olę [/QUOTE]

jak można tak powiedzieć, do kobiety, która się cieszy, że jest w ciąży?? Jak można powiedzieć, że TO! poleciało? Normalnie brak mi słów na taką "panią dr"

Cieszę się wszystkimi dobrymi wiadomościami

Witam nowe mamusie

U mnie jeszcze brzuszka nie widać

Ja czytałam "Język niemowląt", ale szczerze to mnie nie porwał może nie to, żeby tam jakieś głupstwa kobieta pisała czy coś w tym stylu, ale coś mi w tej książce nie pasowało. Jak któraś chce to mogę podesłać

A mi deko mdłości odpuściły

Tez pierwsze słyszę o tych km jesli wszystko rozwija się prawidłowo, to zarodek jest dobrze chroniony, więc nie wiem o co chodzi

[Nanusia76]

Napisane przez Taszanta

Cześć dziewczyny, chciałabym do Was dołączyć. Jestem w 7 t.c., termin porodu 10.11, pierwsza ciąża a więc stres duży


Mam jeden dylemat i chciałam zapytać o wasze opinie. Otóż byłam u lekarza i usłyszałam pośród innych zaleceń, że nie mogę podróżować więcej niż 50 km od miejsca zamieszkania. Podróże samolotem też na własną odpowiedzialność. To bardzo komplikuje mi życie, a jeszcze czegoś takiego w sumie nie słyszałam, co sądzicie o takim zaleceniu?

Powiem szczerze że pierwszy raz słyszę że nie wolno podróżować dalej niż 50 km . Jeżeli chodzi o podróże lotnicze to najlepiej od II trymestru i nie dłużej niż 4 h.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez anulka2205

jak można tak powiedzieć, do kobiety, która się cieszy, że jest w ciąży?? Jak można powiedzieć, że TO! poleciało? Normalnie brak mi słów na taką "panią dr"

Cieszę się wszystkimi dobrymi wiadomościami

Witam nowe mamusie

U mnie jeszcze brzuszka nie widać

Ja czytałam "Język niemowląt", ale szczerze to mnie nie porwał może nie to, żeby tam jakieś głupstwa kobieta pisała czy coś w tym stylu, ale coś mi w tej książce nie pasowało. Jak któraś chce to mogę podesłać

A mi deko mdłości odpuściły

Kochana a masz możliwość podesłania na maila ?

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Niestety.. szpital i lekarze w moim mieście nie grzeszą dobrą sławą. Dlatego dojeżdżam do Lublina.

Dziewczyny jeśli mogę coś poradzić, ja nie kupowałam żadnych książek przy 1 ciąży. Sporadycznie prasę dla przyszłych mam. Często czytałam serwisy dla przyszłych mam, ale nie jakieś fora, na których niektóre mamy wkręcały sobie paranoję ;p Po urodzeniu Oli i tak prasa, książeczki z wyprawki poszły w kąt, zaufałam intuicji

[edytte]

Napisane przez Taszanta

Cześć dziewczyny, chciałabym do Was dołączyć. Jestem w 7 t.c., termin porodu 10.11, pierwsza ciąża a więc stres duży


Mam jeden dylemat i chciałam zapytać o wasze opinie. Otóż byłam u lekarza i usłyszałam pośród innych zaleceń, że nie mogę podróżować więcej niż 50 km od miejsca zamieszkania. Podróże samolotem też na własną odpowiedzialność. To bardzo komplikuje mi życie, a jeszcze czegoś takiego w sumie nie słyszałam, co sądzicie o takim zaleceniu?

Witam wszystkie nowe mamy, co do pierwszej ciąży ja się zastanawiam, czy nie wolałabym być w twojej skórze teraz bardziej się martwię jak przy pierwszej. Co do podróży to ja nie słyszałam nic takiego ale prywatnie miałam duże problem w ciąży szczególnie latem.

[anulka2205]

Zgadzam się, prasa sobie- życie sobie A i tak jak potem na szybko chce się jakieś info znaleźć, to szybciej to wychodzi na necie niż wertowanie stert książek czy gazet. Ale z jedną pozycję chociaż poczytać warto

Języka niemowląt nie mam w wersji elektr. tylko normalnie książkę, mogę wysłąć pocztą jak coś.

Weronisiek zszokowało mnie to co napisałaś, i tu już chyba nie może być mowy o jakiejkolwiek sławie, nie wiem tylko czy to nazywać chamstwem czy okrucieństwem czy czym tam jeszcze, ale cieszę się, ze jeździsz do innego miasta, skoro w Twoim taka cudna opieka

[edytte]

Mam problem, czy ktoś może mi pomóc nie mogę otworzyć prywatnej wiadomości ( nie wyświetla mi się jej treść. Siedzę nad tym już trochę i się denerwuję.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Ja wczoraj byłam u lekarza. Oficjalnie jestem już w ciąży mam założoną kartę. Wg. OM 7 tc. termin porodu na 11.11.2013 z usg 8. Widać było już serduszko. Mąż był na wizycie i bardzo mi pomógł. Następna 19.04. Jestem bardzo zadowolona z wizyty bardzo uspokoiła mnie i podbudowała psychicznie.

[anulka2205]

Napisane przez edytte

Mam problem, czy ktoś może mi pomóc nie mogę otworzyć prywatnej wiadomości ( nie wyświetla mi się jej treść. Siedzę nad tym już trochę i się denerwuję.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Ja wczoraj byłam u lekarza. Oficjalnie jestem już w ciąży mam założoną kartę. Wg. OM 7 tc. termin porodu na 11.11.2013 z usg 8. Widać było już serduszko. Mąż był na wizycie i bardzo mi pomógł. Następna 19.04. Jestem bardzo zadowolona z wizyty bardzo uspokoiła mnie i podbudowała psychicznie.

cieszę się bardzo, ze wszystko w porządku
z prywatną wiadomością mogę pomóc, jeśli podasz swojego maila, to napiszę co i jak, bo czemu się nie otwiera wiadomość, to nie mam pojęcia

[Taszanta]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;39935262]Myślę, że te 50km jest bardzo umowne. Po prostu nie powinno się na początku ciąży narażać zarodka na wstrząsy (póki się dobrze nie rozgości )[/QUOTE]

Napisane przez anulka2205

jak można tak powiedzieć, do kobiety, która się cieszy, że jest w ciąży?? Jak można powiedzieć, że TO! poleciało? Normalnie brak mi słów na taką "panią dr"

Cieszę się wszystkimi dobrymi wiadomościami

Witam nowe mamusie

U mnie jeszcze brzuszka nie widać

Ja czytałam "Język niemowląt", ale szczerze to mnie nie porwał może nie to, żeby tam jakieś głupstwa kobieta pisała czy coś w tym stylu, ale coś mi w tej książce nie pasowało. Jak któraś chce to mogę podesłać

A mi deko mdłości odpuściły

Tez pierwsze słyszę o tych km jesli wszystko rozwija się prawidłowo, to zarodek jest dobrze chroniony, więc nie wiem o co chodzi

Napisane przez Nanusia76

Powiem szczerze że pierwszy raz słyszę że nie wolno podróżować dalej niż 50 km . Jeżeli chodzi o podróże lotnicze to najlepiej od II trymestru i nie dłużej niż 4 h.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------


Kochana a masz możliwość podesłania na maila ?

Napisane przez edytte

Witam wszystkie nowe mamy, co do pierwszej ciąży ja się zastanawiam, czy nie wolałabym być w twojej skórze teraz bardziej się martwię jak przy pierwszej. Co do podróży to ja nie słyszałam nic takiego ale prywatnie miałam duże problem w ciąży szczególnie latem.

Napisane przez edytte

Mam problem, czy ktoś może mi pomóc nie mogę otworzyć prywatnej wiadomości ( nie wyświetla mi się jej treść. Siedzę nad tym już trochę i się denerwuję.

No właśnie to mnie też strasznie zdziwiło. Oczywiscie podrązyłam temat, na co lekarz powiedział że chodzi o cały okres ciąży, że niby wcale nie można podróżować. A uzasadnił to tym że na przykład w okresie świątecznym do nich do szpitala trafia wiele ciężarnych kobiet z bólami brzucha, w związku z tym że jechały wiele kilometrów do rodziny itp

[edytte]

Już się udało z tymi wiadomościami. Problem rozwiązał się sam. Podejrzewam że coś nawciskałam. Do mnie sprawdza się dowcip o kobietach, że kobiety też potrafią programować ale tylko pralki. Przepraszam z góry jeżeli kogoś obrazilam

[kruszynka86]

Hej dziewczyny dawno już się nie odzywałam. Jest nas coraz więcej

Ja byłam w czwartek na wizycie i widziałam naszego Kręciołaka (kręcił się jak na karuzeli i już zupełnie inny niż na poprzednim usg) wg usg dziś to 7 tyd. 3 d. czyli 4 dni różnicy z OM. Bardzo się martwiłam na tą drugą wizytę, także rano w ten dzień zaliczyłam pierwsze

Widzę , że sporo z nas bierze Duphaston czy też Was po nim mdli cały dzień ?? Mnie już chyba 3 tydzień dzień w dzień.

Poruszyłyście temat podróży jak myslicie czy jest szansa na urlop i podróż samolotem w naszym stanie? Ja urlop mam zaplanowany na drugą połowę czerwca, czyli połowa ciaży i tak nam się marzyło jeszcze polecieć różnie w necie o tych lotach piszą, a może jest wśród nas "latająca" mama ?

Co do karty ciąży to choć u mnie 2 tyg. temu było widać serduszko to zostanie założona dopiero na następnej wizycie jak zrobię badania krwi i moczu, a to będzie chyba już 10 tydz. więc zależy od lekarza kiedy.

[zenia2211l]

Witam Was serdecznie dziewczyny
Mam takie nie typowe pytanie...
Zapomnialam na koncu juz opakowania wziasc 2 tabletki anty,wzielam dopiero trzeciego dnia i to wszystkie naraz z tego przerazenia.Oczywiscie w tych dniach wspolzylam z chlopakiem.Do tego bralam antybiotyk z grupy penicylin.
Zaczelam brac ciagiem drugie opakowanie,ale przestraszylam sie ze moze jestem w ciazy i zaszkodze dziecku,wiec je odstawilam.W trakcie brania juz tego drugiego opakowania znow wspolzylismy.
Jaka jest szansa, ze jestem w ciazy Waszym zdaniem??
Pisze tutaj,poniewaz jesli sie okaze ze jednak jestem w ciazy to bede u Was czesciej

[Taszanta]

Napisane przez kruszynka86

Hej dziewczyny dawno już się nie odzywałam. Jest nas coraz więcej

Ja byłam w czwartek na wizycie i widziałam naszego Kręciołaka (kręcił się jak na karuzeli i już zupełnie inny niż na poprzednim usg) wg usg dziś to 7 tyd. 3 d. czyli 4 dni różnicy z OM. Bardzo się martwiłam na tą drugą wizytę, także rano w ten dzień zaliczyłam pierwsze

Widzę , że sporo z nas bierze Duphaston czy też Was po nim mdli cały dzień ?? Mnie już chyba 3 tydzień dzień w dzień.

Poruszyłyście temat podróży jak myslicie czy jest szansa na urlop i podróż samolotem w naszym stanie? Ja urlop mam zaplanowany na drugą połowę czerwca, czyli połowa ciaży i tak nam się marzyło jeszcze polecieć różnie w necie o tych lotach piszą, a może jest wśród nas "latająca" mama ?

Co do karty ciąży to choć u mnie 2 tyg. temu było widać serduszko to zostanie założona dopiero na następnej wizycie jak zrobię badania krwi i moczu, a to będzie chyba już 10 tydz. więc zależy od lekarza kiedy.

Ja planowałam jechać do Tajlandii w lipcu, ale ten wyjazd chyba będzie musiał poczekać

Co do karty ciąży, to u mnie od razu przy pierwszej wizycie ją założyla pielegniarka, ktora mnie ważyła i mierzyła ciśnienie, jeszcze zanim weszłam do lekarza, który uzupełnił o inne informacje, więc widze że każdy ma inne podejście

[babku]

Napisane przez Nanusia76

Witam, witam . Ja w poniedziałek zrobiłam powtórkę hcg i wyszło mi 520 więc poszłam do szefowej i powiedziałam że prawdopodobnie będę mamą. W tym samym dniu zakazała mi wchodzić na salę , we wtorek dostałam dzień wolny a środę L4. Ty kochana też zmykaj jak najszybciej na L4
:

Mądrą masz szefową Moja choć bardzo fajna, to jednak poprosiła, żebym do końca marca została. Ale na początku miesiąca miałam urlop, a teraz zostały mi już tylko dwa dyżury także nie jest najgorzej

Napisane przez anulka2205

jak można tak powiedzieć, do kobiety, która się cieszy, że jest w ciąży?? Jak można powiedzieć, że TO! poleciało? Normalnie brak mi słów na taką "panią dr"

Ja mam lepszą historię o "panu dr". Koleżanka poszła do niego bo spóźniał jej się okres i spodziewała się, że jest w ciąży. Zresztą bardzo chciała w niej być. Pan doktorek zrobił usg i zaczął swoją zabawę. Mówi do niej, że ma dwie wiadomości dobrą i złą i która chce najpierw. Ona na to, że chce tą złą. Zaczął się z nią przekomarzać, po czym mówi, że zacznie od dobrej. No więc "jest pani w ciąży i jest to ciąża bliźniacza". Koleżanka cała w skowronkach. Łzy w oczach. Jej szczęście sięga zenitu, co doktorek z fascynacją sobie obserwuję. Po czym dodaje: "a teraz zła wiadomość ciąża jest obumarła ..."

[Trele_Morele]

Napisane przez kruszynka86

Hej dziewczyny dawno już się nie odzywałam. Jest nas coraz więcej

Ja byłam w czwartek na wizycie i widziałam naszego Kręciołaka (kręcił się jak na karuzeli i już zupełnie inny niż na poprzednim usg) wg usg dziś to 7 tyd. 3 d. czyli 4 dni różnicy z OM. Bardzo się martwiłam na tą drugą wizytę, także rano w ten dzień zaliczyłam pierwsze

Widzę , że sporo z nas bierze Duphaston czy też Was po nim mdli cały dzień ?? Mnie już chyba 3 tydzień dzień w dzień.

Poruszyłyście temat podróży jak myslicie czy jest szansa na urlop i podróż samolotem w naszym stanie? Ja urlop mam zaplanowany na drugą połowę czerwca, czyli połowa ciaży i tak nam się marzyło jeszcze polecieć różnie w necie o tych lotach piszą, a może jest wśród nas "latająca" mama ?

Co do karty ciąży to choć u mnie 2 tyg. temu było widać serduszko to zostanie założona dopiero na następnej wizycie jak zrobię badania krwi i moczu, a to będzie chyba już 10 tydz. więc zależy od lekarza kiedy.

Ja w 7 tygodniu polecialam do Hiszpani samolotem (4,5h) i wracalam w 9 tyg. Co sie naczytalam , i nasluchalam przed wylotem , to tylko ja wiem .. ale polecialam . Poprostu czulam ze wszystko bedzie w porzadku . Z lekarzem rozmawialam na ten temat i jako jedyny powiedzial ze absolutnie nie ma przeciwskazan , nawet mimo tego ze poltorej miesiaca temu poronilam 10 tyg ciaze bez konkretnego powodu . Polecialam , wrocilam i moja dzidzia ma sie swietnie A w czerwcu to juz bedzie drugi trymestr co nie ? To tym bardziej !! Lec i odpoczywaj , drugi trymestr jest podobno idealny na wszelkie podroze )
Ja wczoraj dostalam wyniki badan na Downa i test PAPPA i ryzyko jest 1:100000 , wiec tak jak obiecalam lece kupic cos dla dzidzi Upatrzylam w mega promocji sterylizator i takie tam , i lece zeby mi ktos nie wyszarpal do ostatniej sztuki . Buziole

[edytte]

Napisane przez babku

Mądrą masz szefową Moja choć bardzo fajna, to jednak poprosiła, żebym do końca marca została. Ale na początku miesiąca miałam urlop, a teraz zostały mi już tylko dwa dyżury także nie jest najgorzej

Ja mam lepszą historię o "panu dr". Koleżanka poszła do niego bo spóźniał jej się okres i spodziewała się, że jest w ciąży. Zresztą bardzo chciała w niej być. Pan doktorek zrobił usg i zaczął swoją zabawę. Mówi do niej, że ma dwie wiadomości dobrą i złą i która chce najpierw. Ona na to, że chce tą złą. Zaczął się z nią przekomarzać, po czym mówi, że zacznie od dobrej. No więc "jest pani w ciąży i jest to ciąża bliźniacza". Koleżanka cała w skowronkach. Łzy w oczach. Jej szczęście sięga zenitu, co doktorek z fascynacją sobie obserwuję. Po czym dodaje: "a teraz zła wiadomość ciąża jest obumarła ..."

Ja nie rozumiem jak można się się tak bawić ludzkimi uczuciami.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Niedobrze mi się robi jak czytam coś takiego.
Ja tak strasznie byłam uprzedzona do wizyty w nocy dzień wcześniej śniło mi się ,że byłam u lekarz i był tak strasznie chamski dla mnie i powiedział po usg, że to guzek a nie ciąża. Rzeczywistość okazała się zupełnym przeciwieństwem snu.

[zenia2211l]

Ej kurcze,czemu tak dlugo sie czeka na swoja wiadomosc

[anulka2205]

Nie no ten doktorek to już bez serca totalnie. Brak słów na takie zachowanie

Ja też mam obawy odnośnie podróży, bo w lipcu czeka nas podróż samochodem na Ukrainę, żeby to był urlop i podróż dla przyjemności, to raczej bym zrezygnowała... Ale jeszcze nie myślę, zobaczymy jak się wszystko będzie układać.

Trele udanych zakupów

[ryba91]

Napisane przez Taszanta

Cześć dziewczyny, chciałabym do Was dołączyć. Jestem w 7 t.c., termin porodu 10.11, pierwsza ciąża a więc stres duży


Mam jeden dylemat i chciałam zapytać o wasze opinie. Otóż byłam u lekarza i usłyszałam pośród innych zaleceń, że nie mogę podróżować więcej niż 50 km od miejsca zamieszkania. Podróże samolotem też na własną odpowiedzialność. To bardzo komplikuje mi życie, a jeszcze czegoś takiego w sumie nie słyszałam, co sądzicie o takim zaleceniu?

też słyszałam żeby nie podróżować, ale chodziło o wstrząsy..

Napisane przez edytte

Ja wczoraj byłam u lekarza. Oficjalnie jestem już w ciąży mam założoną kartę. Wg. OM 7 tc. termin porodu na 11.11.2013 z usg 8. Widać było już serduszko. Mąż był na wizycie i bardzo mi pomógł. Następna 19.04. Jestem bardzo zadowolona z wizyty bardzo uspokoiła mnie i podbudowała psychicznie.

Ale super

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

:O ta historia o lekarzu.... aż mnie zatkało...

Co do Duphastonu to ja miała go przypisane przed ciążą na torbiel jajnika i strasznie bolała mnie po nim wątroba, do tego stopnia, że nie mogłam się wyprostować, więc później brałam Orgametril i w tym czasie zaszłam w ciążę. To jest dla mnie trochę nie do pojęcia, miałam wciąż nawracające torbiele, leki po których wiele moich znajomych przez długi czas nie mogło w ciążę zajść, a ja ot tak łatwo... Aż się boję poniedziałkowej wizyty u lekarza...

[babku]

Mi duphaston ginekolożka po pierwszej, nieudanej ciąży, kazała przy następnej od razu jak się dowiem zacząć brać. Tak profilaktycznie po prostu. A ponieważ wolę tym razem chuchać na zimne, to zastosowałam się grzecznie.
Owszem jest mi niedobrze i już parę razy zaliczyłam przytulanko z kibelkiem, ale nie wiem czy to wina duphastonu, bo wtedy też go brałam i nie miałam takich objawów.