Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[Delicjanka]

Napisane przez mala_19kw

Ależ absolutnie nie

Albo pałą po jajcach bo głupotę powinno się na długo zapamiętać co nie dziewczęta?

albo mozna by kupić zabójcze szpilki --> http://www.zeberka.pl/art.php?id=6443 i jak beda podskakiwać to kop w d.pe albo wlasnie w jajka haha

[iffonka7]

Napisane przez charlizz

oni chyba maja problem z odroznieniem urlopu macierzynskiego od zwyklego urlopu - mysla, ze my na wakacjach jestesmy

W 100% masz rację.

Napisane przez BlackSanctum

Iffonka, ale jak to: jogging? Co on chciał przez to powiedzieć?

To że przydałoby się żeby mój brzuszek zmalał.

[charlizz]

black nie do sc, ze non stop w pracy, to jeszcze tysiacpińcet etatów - matka, sprzataczka, kucharka, lekarz, psycholog, pielegniarka, przedszkolanka, ja pitole, tak można wymieniac bez końca!

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Delicjanka

albo mozna by kupić zabójcze szpilki --> http://www.zeberka.pl/art.php?id=6443 i jak beda podskakiwać to kop w d.pe albo wlasnie w jajka haha

Biere je!

[fewcia]

Napisane przez charlizz

black nie do sc, ze non stop w pracy, to jeszcze tysiacpińcet etatów - matka, sprzataczka, kucharka, lekarz, psycholog, pielegniarka, przedszkolanka, ja pitole, tak można wymieniac bez końca!

a do tego jeszcze powinnyśmy być przy tym gwiazdami porno!

zamieściłam zdjęcie w klubie, nie patrzeć na gębę , bo chodzi o włosy jak ja nienawidzę siebie na zdjęciach

[BlackSanctum]

No kurczę, ci faceci to przeginają pałę - najpierw chcą dziecko (już pomijając ewentualną wpadkę), a potem narzekają. Kurna, przecież to oczywiste i wiadome, że ciąża niszczy ciało i nie ma na to bata! Mogliby dać Wam trochę czasu na dojście do siebie, a nie - zrób 6 weidera, idź na jogging, może jeszcze ☠☠☠☠a zrób sobie operację brzucha? Ciąża to nie przelewki dla kobiecego ciała i mogliby się zacząć z tym liczyć. A mam wrażenie, że niektórym facetom się wydaje, że to taki pikuś jest. No ja nie mogę, brzuch 100cm albo i więcej - przecież oczywiste jest, że się trochę skóra rozciągnie i fałdka na jakiś czas zostanie, a czasem dodatkowo i rozstępy się pojawia. Poród sn też niszczy krocze, karmienie niszczy piersi... Ale skoro my możemy to przecierpieć, to niech oni - za przeproszeniem - nie ☠☠☠☠☠☠☠ą od rzeczy, cwaniaczki.

[nafiyqa]

Napisane przez bokeh

Jak ja mojemu wyłączam laptopa to jestem zła niemiła hamska....
Bo sory cały dzien go nie ma a jak wraca to laptopik i super ekstra....:/
Nie pamiętam kiedy ostatnio mi powiedział, że ejstem dobrą mamą, że łądnie wygladam itp... w zamian słysze że może bym zaczeła robić 6 weidera bo nie miałam wcześniej takiego brzucha....

ide z małą na spacer....

Przegina i to ostro!!

Napisane przez fewcia

a to dupek!

Nawijko, nie ma się czym chwalićTylko podcięłam końcówki i nałożyłam farbę prawie rudą, tak jak poradziła Bokeh - ciepły kolor

Wlasnie tych rudosci jestem ciekawa

Napisane przez mala_19kw

Jak to się mówi jak nie urok to sracz** . Mnie też nic tak nie irytuje jak te złote cudowne rady(o kant dupy można te rozbić). Albo powalające pytanie-czemu on płacze? no chyba jakbym wiedziała to bym rozwiązała ten problem. Czasem odnoszę wrażenie że wszyscy oprócz mnie lepiej znają moje dziecko! Szczególnie moja mama

Ja zawsze mowie "zapytaj sie jego/jej"


Jejku, dziecko mi pierwszy raz zasnelo na brzuchu!!!
Zawsze bylo marudzenie, stekanie, a dzis ladnie na kilka sekund podnosil glowke i chyba tak sie zmeczyl, ze go zmoglo
Problem w tym, ze spi... na podlodze (na rozku oczywiscie ). Ale nie przenosze, bo na pewno mi sie obudzi.

[suzi31]

Napisane przez fewcia

Tak późno znajdziesz restaurację??

Tak, miasto małe, a jest kilka knajp. Poza tym u nas nie ma takich zbiorowych chrztów na Mszy, chrzest jest po Mszy i na ogół jest to 1 góra 2 dzieci.

Uciekam do obowiązków, bo kosz na pranie już kipi

[nafiyqa]

Napisane przez litllesweetangel

Jak czytam o waszych TZach to az mnie wszystko sciska w srodku.

U mnie nie jest idealnie wiadomo klocimy sie, dogryzamy sobie ( jestesmy strasznie zlosliwi i wredni), bo troche czasu zajmie zanim sie przyzwyczaimy do nowej sytuacji- dzidzi w domu.
Ale zawsze mu powtarzam- nie wiem czy dobrze czy zle robie- NIE TRZYMAM CIE SILA. Jesli sie nie podoba droga wolna, ja sobie dam rade mimo, ze bede cierpiec. Jak zaczyna sie czepiac o ☠☠☠☠☠☠☠y to mowie prosto- to mnie zostaw, a skoro nadal mowi, ze chce slubu i chce ze mna byc mimo, ze jestem taka okropna to znaczy ze nie jest mu tak zle. Za dlugo sie napatrzylam na moja matke, ktora meczyla sie z ojcem bo sadzila, ze nie da sobie rady i nie pozwole zeby facet mna pomiatal.

Ja mojemu tak samo gadam.

Napisane przez iffonka7

Ja też mam ochotę beczeć przez mojego TŻ. Bokeh, Nawijka rozumiem was w 100% i też się wam trochę wyżalę. Przyjechał wczoraj po 2 tygodniach nieobecności na tydzień. I miałam nadzieje że chociaż dzisiaj i jutro mnie odciąży bo cały czas jestem sama z małym (nie licząc mojej mamy która mi pomoże codziennie z jakąś godzinkę) ale on nie, o godzinie 9 rano pojechał na działkę bo co on będzie cały dzień w domu robił i powiedział że dziś przyjedzie wcześniej około 17 bo od poniedziałku będzie tam siedział codziennie do 19. Dobrze rozumiem że mam tam trochę roboty ale chociaż dzisiaj mógł z nami zostać. Wiadomo bardzo kocham Bartusia ale czasami mam już dość, ciągle płacze przez bolący brzuszek i ulewa nie mogę go zostawić samego bo zaraz cały mokry. Chciałabym mieć chociaż 2 godzinki dla mnie na jakąś przyjemność.
A odnośnie przyjemność to wczoraj jeszcze był na mnie zły że nie możemy się jeszcze kochać i stwierdził że musiałabym iść na jogging.

Pieknie, co jeden to lepszy

Sprobowalby mi tak powiedziec!
Ja na szczescie slysze tylko, ze szybko dochodze do swojej wagi i ze ciaza mi sluzy.

[BlackSanctum]

No właśnie ja tak samo - mój to się wręcz na mnie wkurza, że narzekam na swoje ciało, bo wg niego jest piękne. Wiadomo, że po ciąży kondycja ogólna jest trochę gorsza, no ale z czasem wszystkie dojdziemy z powrotem do formy, laski.

A tak w ogóle, to przed 1. "poporodowym" razem słyszałam 2 mity:
1. Pochwa po porodzie sn to rozklapiocha.
2. Doznania po porodzie sn są jeszcze intensywniejsze.

1. mit uważam za obalony, a 2. za podtrzymany.

[bokeh]

Napisane przez iffonka7

Ja też mam ochotę beczeć przez mojego TŻ. Bokeh, Nawijka rozumiem was w 100% i też się wam trochę wyżalę. Przyjechał wczoraj po 2 tygodniach nieobecności na tydzień. I miałam nadzieje że chociaż dzisiaj i jutro mnie odciąży bo cały czas jestem sama z małym (nie licząc mojej mamy która mi pomoże codziennie z jakąś godzinkę) ale on nie, o godzinie 9 rano pojechał na działkę bo co on będzie cały dzień w domu robił i powiedział że dziś przyjedzie wcześniej około 17 bo od poniedziałku będzie tam siedział codziennie do 19. Dobrze rozumiem że mam tam trochę roboty ale chociaż dzisiaj mógł z nami zostać. Wiadomo bardzo kocham Bartusia ale czasami mam już dość, ciągle płacze przez bolący brzuszek i ulewa nie mogę go zostawić samego bo zaraz cały mokry. Chciałabym mieć chociaż 2 godzinki dla mnie na jakąś przyjemność.
A odnośnie przyjemność to wczoraj jeszcze był na mnie zły że nie możemy się jeszcze kochać i stwierdził że musiałabym iść na jogging.

!!!! no jak to co?! to co TY robisz ciągle... tyle go nie ma a jak jest to działka.... ehhh

Napisane przez BlackSanctum

No kurczę, ci faceci to przeginają pałę - najpierw chcą dziecko (już pomijając ewentualną wpadkę), a potem narzekają. Kurna, przecież to oczywiste i wiadome, że ciąża niszczy ciało i nie ma na to bata! Mogliby dać Wam trochę czasu na dojście do siebie, a nie - zrób 6 weidera, idź na jogging, może jeszcze ☠☠☠☠a zrób sobie operację brzucha? Ciąża to nie przelewki dla kobiecego ciała i mogliby się zacząć z tym liczyć. A mam wrażenie, że niektórym facetom się wydaje, że to taki pikuś jest. No ja nie mogę, brzuch 100cm albo i więcej - przecież oczywiste jest, że się trochę skóra rozciągnie i fałdka na jakiś czas zostanie, a czasem dodatkowo i rozstępy się pojawia. Poród sn też niszczy krocze, karmienie niszczy piersi... Ale skoro my możemy to przecierpieć, to niech oni - za przeproszeniem - nie ☠☠☠☠☠☠☠ą od rzeczy, cwaniaczki.

święte słowa !

jejku jak mu sie nie podoba to nie... nie musi na mnie patrzeć ai ze mna rozmawiać...już mi powoli nawet przykro nie jest. Jeśli taki układ mu pasuje na siłe go nie zmusze żeby był miły i mnie doecniał, zobaczymy jak sie takie coś potoczy bo ja już nie mam sił


Wróciłyśmy ze spaceru super słoneczko ale piździało troche :P no ale mała się ciut przewietrzyła, ja byłam w lidlu kupiłam tortille i będę robić

A jak wnosiłam wózek do góry to tak mi sie słabo zrobiło i mi się przypomniało że nie zjadłam śniadania...

[nafiyqa]

Nie moge sie napatrzec jak Kubus spi na brzuszku!
Podniecam sie tym jak wariatka

[fewcia]

Bokeh dbaj o siebie! Już powinnaś obiad jeść a nie śniadanie! Bo jak nie, to baty będą!

[ILLUSION]

Napisane przez nafiyqa

Nie moge sie napatrzec jak Kubus spi na brzuszku!
Podniecam sie tym jak wariatka

To rozumiem że foty cyknięte I zostaw go, przecież na gołej podłodze nie śpi, mój też tak zasypia czesem.

[meneq]

nafiyqa jak dzis z Kubusiem?
Yae urodzila sie dzien pozniej i rowniez z jednodniowym opoznieniem zrobila sie marudna. Dokladnie jej zachowanie odpowiada Twojemu opisowi z wczoraj.
Konczy w poniedzialek piaty tydzien, to pewnie ze skokiem mamy do czynienia? Ile trwal pierwszy skok?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez fewcia

a do tego jeszcze powinnyśmy być przy tym gwiazdami porno!

zamieściłam zdjęcie w klubie, nie patrzeć na gębę , bo chodzi o włosy jak ja nienawidzę siebie na zdjęciach

I dodaj - księżmi w konfesjonale, bo przecież trzeba wysłuchiwać zmartwień...

Napisane przez nafiyqa

Jejku, dziecko mi pierwszy raz zasnelo na brzuchu!!!
Zawsze bylo marudzenie, stekanie, a dzis ladnie na kilka sekund podnosil glowke i chyba tak sie zmeczyl, ze go zmoglo
Problem w tym, ze spi... na podlodze (na rozku oczywiscie ). Ale nie przenosze, bo na pewno mi sie obudzi.

To ty nie znasz naczelnej zasady? dziecko jak pies, ma być na podłodze brzmi głupio, ale po pierwsze - moblne dziecko nie spadnie, po drugie - na podłodze ma dużo miejsca do ruchu, po trzecie - ograniczenie ruchu to ograniczenie rozwoju dziecka, a w łóżeczku czy na rękach niestety ograniczamy.

[nafiyqa]

Napisane przez ILLUSION

To rozumiem że foty cyknięte I zostaw go, przecież na gołej podłodze nie śpi, mój też tak zasypia czesem.

A jak
Ale maly tak sie zastawil, ze niewiele widac

Wlosy przylizane, bo czesalismy ciemieniuche.

[nafiyqa]

Napisane przez meneq

nafiyqa jak dzis z Kubusiem?
Yae urodzila sie dzien pozniej i rowniez z jednodniowym opoznieniem zrobila sie marudna. Dokladnie jej zachowanie odpowiada Twojemu opisowi z wczoraj.
Konczy w poniedzialek piaty tydzien, to pewnie ze skokiem mamy do czynienia? Ile trwal pierwszy skok?

Poki co je i spi, niewiele marudzi, takze, odpukac, lepiej.
Pewnie wieczorem bedzie gorzej.

Podobno te pierwsze skoki trwaja krotko, dluzej te kolejne.

Oby u Was szybko sie skonczyl!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39938913]
To ty nie znasz naczelnej zasady? dziecko jak pies, ma być na podłodze brzmi głupio, ale po pierwsze - moblne dziecko nie spadnie, po drugie - na podłodze ma dużo miejsca do ruchu, po trzecie - ograniczenie ruchu to ograniczenie rozwoju dziecka, a w łóżeczku czy na rękach niestety ograniczamy.[/QUOTE]
Mowisz? To demolujemy dzis lozeczko

[Basia_Bogusia]

Cześć,
wreszcie się odrobiłam jakoś w domu. Mam już ugotowane, posprzątane, wymieniłam firanki i zasłonki na świeże, dziecko śpi, także teraz chwilka dla mnie U nas dziś świeci piękne słoneczko i przez okno wydaje się, że jest ciepło, ale to tylko przez okno, na termometrze -7, także dość zimno i jest silny nieprzyjemny wiatr.

Wczoraj tak jak Wam pisałam, mieliśmy kontrolę u pediatry w rejonie. Kontrola wypadła ok, mieliśmy na wczoraj przewidziane drugie szczepienie, ale Pani doktor stwierdziła, że to za szybko jak po leczeniu szpitalnym i trzeba jeszcze odczekać, mamy się zgłosić po świętach na szczepienie.

[ezzo]

Napisane przez nafiyqa

A jak
Ale maly tak sie zastawil, ze niewiele widac

Wlosy przylizane, bo czesalismy ciemieniuche.

Fryzura jak na podryw
U mnie lezenie na brzuchu zawsze kończy sie krzykiem:mama weź mnie stad natychmiast!
Zazdroszczę wam,ze wasze bobasy ciągną smoczki,my próbowaliśmy juz chyba 5 rożnych i nic, wypluwa i tyle,dzisiaj jak chcieliśmy chwile dłużej posłać to mu tz dosłownie przytrzymywal go przy buzi,jakieś 5 minut na to pozwolił,a potem krzyk o cyc! Po co mu smoczek jak może sobie ciepłe piersi pociumkac.

[bokeh]

jak myslicie czym moge przyprawic kurczaka do tortilli? carry to chyba niebardzo?

[charlizz]

Napisane przez bokeh

jak myslicie czym moge przyprawic kurczaka do tortilli? carry to chyba niebardzo?

ja jak cycem karmiłam to używałam wszystkich przypraw

[Basia_Bogusia]

Napisane przez e_vel

Dziewczyny współczuję sytuacji z TŻ bo ja choć wszystko na mojej głowie to wiem, że jak siedzi w garażu to robi to dla nas, a jak jest w domu to pomaga.

Apropo cyców to ja nadal mam rodzynki całe 75A... Mój wieczny kompleks Też z chęcią przygarnę co nieco. A tak serio to mega biustu to też bym nie chciała mieć. Ale taka miseczka C to by było ok

Oj z facetami to ciężko dojść do ładu, mój jak na razie jeszcze nie podpadł.

Co do biustu u mnie sie zmieniło na miseczkę C z B. Także teraz noszę 75 C i myślę, że jest ok, więcej bym chyba nie chciała.

[iffonka7]

Nawijka piękny ten twój Kubuś

Mój Bartuś wczoraj pierwszy raz usnął mi na klacie i spał tak godzinę, mógł tak długo w tej pozycji?

[bokeh]

Napisane przez iffonka7

Nawijka piękny ten twój Kubuś

Mój Bartuś wczoraj pierwszy raz usnął mi na klacie i spał tak godzinę, mógł tak długo w tej pozycji?

jasne u mamy najlepiej


A Hania podobno dziś przewróciła się z brzuszka na plecki ale podobno bo ja nie widziałam tylko tż mi powiedział

[meneq]

nafiyqa dzieki. Mam nadzieje, ze u Was tez szybko sie unormuje.
Coz przygotowalam sie na nocne czuwanie przy malej. Teraz tz sie nia zajmuje, takze mialam chwile dla siebie: zjadlam i wygrzalam sie w wannie, a teraz kolejne podejscie do odlozenia Yae na materac.

bokeh tez wszytkich przypraw uzywam caly czas

[mala_19kw]

Napisane przez nafiyqa

A jak
Ale maly tak sie zastawil, ze niewiele widac

Wlosy przylizane, bo czesalismy ciemieniuche.

Śliczny

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nawijko, elegancika masz

Iffonko, pewnie, że może tak spać, Dorka potrafi i 4h przespać na brzuszku

Rano -8 a tu zakupy trzeba było zrobić! dobrze, że słońce piękne, młode poubierałam, i poszłyśmy we trzy. Mięsko zrobione, teraz kończę pomidorówkę gotowac, bo Agatka wybredna żywieniowo jest

[fewcia]

Nawijko Kubuś pierwsza klasa!

Bokeh napisz jak ostatecznie przyrządziłaś tego kurczaka

[bokeh]

Napisane przez fewcia

Nawijko Kubuś pierwsza klasa!

Bokeh napisz jak ostatecznie przyrządziłaś tego kurczaka

wiesz no nic specjalnego przyprawa do kurczaka i slodka papryka

w ogóle poszłam mega na latwizne bo kupilam pokrojonego w kosteczke kurczaka salate taka w kawalkach na sałatke i placki na tortille w sumie to tylko umylam kurczaka przyprawilam pokroilam pomidora i papryke no i tyle musze tylko go przysmazyc ale to potem zrobie bo juz sobie przygotowalam ale Hania sie obudzila

[laurka23]

Napisane przez aska27adopcje

Hejka mamuski, a raczej platkarki Jestescie lepsze niz nie 1 ksiazka, a ile watkow na raz poruszanych

Dziewczyny jestem zalamana, pisalam o tych kolkach, bylam u lekarza i niestety musialam sie umowic na zabieg laparoskopii ... chcial mnie od razu zapisywac, ale musze byc 3 dni w szpitalu + 10 dni od dnia zabiegu nie bede mogla karmic cyckiem bo antybiotyki i jakies leki ... NIe wyobrazam sobie zostawic mojej 2 miesiecznej coreczki na 3 dni ... Umowilam sie na 6 czerwna, mala biedzie miala 4,5 miesiaca ....

KOchane lekarz mi powiedzial, ze musze sie liczyc z tym, ze nie doczekam czerwca, bo ostatnio ataki kolki sie nasilily, a kamienie sa male i moga mi zatkac jakis tam przewod i dostane zoltaczki ... wtedy to juz mnie czeka powazne krojenie jak mnie zabiora na ostry dyzur... no ale zaryzykuje ...

i teraz najgorsze powiedzial ze nie musze, ale niestety moge stracic pokarm ze to moze byc po zabiegu takie powiklanie, ale ja nie dopuszczam do siebie takiej mysli, bede odciagac laktatorem i wylewac, zeby laktacje utrzymac ...

Teraz najlepsze, mloda 10 dni bedzie na butli i ja postanowilam zmagazynowac jej pokarm nie chce jej mm podawac, zeby pozniej moje mleko jadla ... No i licze ze srednio dziennie potrzebuje 800 ml x 10 dni ... do 6 czerwca musze 8 litrow mojego mleka zamrozic Torebki juz zamowilam na pokarm
Od poniedzialku bede musiala dziennie 150 ml mrozic

Buziaki

Sylwietta strasznie mi przykro z powodu dziadka

Bidulko, obyś wytrzymała, i mleczko żeby było nadal

Napisane przez e_vel

Hej.... Maja wczoraj była dziwnie ospała a dziś od rana pokaszliwała i pojechałam prywatnie do pediatry - ZAPALENIE OSKRZELI dobrze, że pojechałam, bo jakbym poczekała to by już było zapalenie płuc Moja Maleńka

Oj niedobrze, zdrówka życzę! A jak się leczycie?

Napisane przez mala_19kw

Hej dziewczyny. Od rana próbuje coś napisać ale moje dziecię strasznie upierdliwe dziś ... W końcu zapomniałam co miałam pisać

I uwaga uwaga: Ogłaszam że dziś Oskar kończy 2 miesiące z tej okazji fotka w klubie dla ciociów

wszystkiego najlepszego Oskarku Bardzo lubię to imię, tak ma na imię mój siostrzeniec.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39938913]I dodaj - księżmi w konfesjonale, bo przecież trzeba wysłuchiwać zmartwień...



To ty nie znasz naczelnej zasady? dziecko jak pies, ma być na podłodze brzmi głupio, ale po pierwsze - moblne dziecko nie spadnie, po drugie - na podłodze ma dużo miejsca do ruchu, po trzecie - ograniczenie ruchu to ograniczenie rozwoju dziecka, a w łóżeczku czy na rękach niestety ograniczamy.[/QUOTE]

O to to

Napisane przez bokeh

jak myslicie czym moge przyprawic kurczaka do tortilli? carry to chyba niebardzo?

Ja używam wszystkich przypraw.

Dziewczyny bardzo współczuję przejść z tztami. Niektórzy naprawdę myślą, że kobieta z dzieckiem w domu leży cały dzień do góry piczą. Powystrzelać takich w kosmos.

Nawijko Kubulek słodki

Byliśmy na spacerze, ubrałam ciepło młodego, wyprzykrywałam, a jak wracaliśmy miał już zaróżowione policzki i nosek Dotleniliśmy się i teraz śpi. Oby pospał do 18.