Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[nadalka]

Zrobiłam rezerwację nad morzem

[agunia82]

Napisane przez nadalka

Zrobiłam rezerwację nad morzem

super

[ooolllccciiiaaa]

nadalka super!! kiedy i gdzie?

[wvictoria]

Napisane przez Linka25

Vwictoria brawo za początki odpieluchowywania

dziś to był pierwszy raz zobaczymy jak będzie dalej

Napisane przez hanjah

Hej

U nas już tak nie wieje, ale dalej zimno

Muszę wymyślić co ugotować i upiec na Święta, od razu robię listę bo potem czegoś zapomnę Myślę czy nie upiec mazurka, ale nbigdy tego nie robiłam i nie wiem czy mi dobry spód wyjdzie

Marysia jak tylko jem chleb czy bułkę to krzyczy i wyrywa mi to z rąk I tylko z pieczywem tak ma Ale ostatnio przekonała się do jedzenia łyżeczką i już nawet nie ma problemu z pogryzieniem ryżu czy marchewki

Ciastek-oglądamy teraz z D. baję "Przygody Rozi" Za każdym razem myślę wtedy o Twojej córci

Mam nowe odkrycie serialowe: "Downton Abbey" Oglądam sobie przy dłubaniu czapek Kto by pomyślał, że nadal będę je robić WIOSNĄ

U mnie młode też chce z nami jeść i właśnie najbardziej to chleb i bułki

Napisane przez blueberry88

Swoją drogą też się zastanawiam, jak wyczyścić potencjalny nocnik
za umiejętności! Imponujące tempo rozwoju!
Co do podania, to on u mnie złożył i czeka na rozpatrzenie

Ja dziś tak na szybko go posadziłam więc się nie zastanawiałam nad tym co by zrobić
dziękuję
Podanie, dwa zdjęcia i te sprawy

Napisane przez phdwao

hej

wpadam się tylko przywitać dzien zabiegany, zakupy, sprztanie ird, mały pełza juz ładnie, wreszcie jest świadomy tego co robi, tylko nie umie do przodu wiec sie wkurza, ale juz rojbruje, zwala gazety ktore gdzies wystaja wyżej itp no i wciaz te zieloniaste kupsztale

Napisane przez ooolllccciiiaaa

dziewczyny prosty sposób na usunięcie kupki z nocnika- kładźcie na dno papier toaletowy

hej!
ale ziiimno,nie wychodzę na spacer

No właśnie też myślałam o położeniu czegoś na spód Ale, tak jak pisałam wyżej, dziś nei było czasu bo jak zaczął się prężyć to go posadziłam na szybko

Napisane przez nadalka

Zrobiłam rezerwację nad morzem

SUPER!! Gdzie jedziesz?

[nadalka]

Do Jantaru, nad mierzeje, jakieś 30km na wschód od Gdańska na ostatni weekend sierpnia (btw na lipiec nie ma już miejsc ). Ale bez Iguty.

[agunia82]

Małż pokazał Luśce, że jak się "mówi" do pustego klocka to się głos zmienia, i ona teraz co trochę bierze klocka, przykłada do ust, i do niego gada, krzyczy

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez nadalka

Do Jantaru, nad mierzeje, jakieś 30km na wschód od Gdańska na ostatni weekend sierpnia (btw na lipiec nie ma już miejsc ). Ale bez Iguty.

super kto zostaje z małą?

[nadalka]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

super kto zostaje z małą?

no kto, pewnie teściowa

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez nadalka

no kto, pewnie teściowa

Aha, czyli ona jeszcze o niczym nie wie? to będzie miała niespodziankę

[nadalka]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

Aha, czyli ona jeszcze o niczym nie wie? to będzie miała niespodziankę

no jeszcze nie wie w maju się dowie tylko będę musiała dla małej wałówkę przygotować żeby jej nie dawała kiełbasy

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez nadalka

no jeszcze nie wie w maju się dowie tylko będę musiała dla małej wałówkę przygotować żeby jej nie dawała kiełbasy

haha dobry plan

[nel_a]

Napisane przez agunia82

Małż pokazał Luśce, że jak się "mówi" do pustego klocka to się głos zmienia, i ona teraz co trochę bierze klocka, przykłada do ust, i do niego gada, krzyczy

hehe ale to super musi wyglądać

Napisane przez nadalka

Do Jantaru, nad mierzeje, jakieś 30km na wschód od Gdańska na ostatni weekend sierpnia (btw na lipiec nie ma już miejsc ). Ale bez Iguty.

łoo ale fajnie

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez nadalka

no jeszcze nie wie w maju się dowie tylko będę musiała dla małej wałówkę przygotować żeby jej nie dawała kiełbasy

wałówka wałówką a kiełbaska kiełbaską

Dziś moja mama tekst że zrobi mu zupkę bo jak przyszła to za chiny ludowe nie był zainteresowany jedzeniem.
Chyba według niej powinnam go zmuszać...
Później zaczęłam z nią gadać spokojnie o tym wszystkim i chyba coś tam dotarło

[phdwao]

Nadalka super! przypomnialas mi ze my musimy rezerwowac cos nad morzem

[agunia82]

O jaki dzisiaj był fantastyczny dzień, Lu miała wyśmienity humor, potrafiła sama się sobą zająć, nie było tylko mama i mama, tatusia też zaczepiała i usypianie też bez żadnego jęku! Aż powiedziałam do małża, że gdyby dzieci miały same takie dni, to mogłabym mieć i pięcioro

Poza tym udało mi się ją dzisiaj "przetrzymać" bez cyca aż 7 godzin - sama w szoku byłam, zjadła z cyca o 12, potem jadła kaszkę, warzywka, mięsko, ciasteczka i cyc był dopiero o 19 przed spaniem

Napisane przez nel_a

hehe ale to super musi wyglądać


wałówka wałówką a kiełbaska kiełbaską

Dziś moja mama tekst że zrobi mu zupkę bo jak przyszła to za chiny ludowe nie był zainteresowany jedzeniem.
Chyba według niej powinnam go zmuszać...
Później zaczęłam z nią gadać spokojnie o tym wszystkim i chyba coś tam dotarło

Ad.1 Hehe i wyglądać i słychać ona tak od kilku dni, najpierw myślałam, że to przypadek, ale jednak zbyt często to powtarza, do tego do klocków wydaje dźwięki, których normalnie nie używa, ciekawe
a dopiero dzisiaj małż mi się przyznał, że on jej to pokazywał. Musiał to robić tylko jak mnie nie było

Ad. 2 o tym samym pomyślałam

Ad.3 trzymam żeby dotarło

[karolka110]

Hejka
dziecię mi właśnie odpływa
u Nas też dziś dzień fajny, humor Lili całkiem dobry, ma tylko momenty płaczu za mną, pewnie jakieś objawy lęku separacyjnego
wyszliśmy dziś na spacer, a śnieg tak zaczął sypać....szok....ale temperatura plusowa....

Vicki gratki dla K. za sukces nocnikowy-Lilce już codziennie się udajenawet i po dwa razy dwójeczkano o jedyneczce już nie mówię...

Agunianowe doznania akustycznemusi być niezły efekt

Nadalka-super, że już macie rezerwacjęmorze. .....marzę.....ale ja urlopy to od kilku lat w PL spędzam, bo tak ciągnie do rodziny i przyjaciół....no może na jakiś weekend w góry się wybierzemy w PL, albo tutaj nad Jezioro Bodeńskie

naszło nas dziś z Małżem na hamburgery-zrobiłam domowe wołowe, pierwszy raz a wyszły pycha:slina :

kurcze Lilka ma coś pod noskiem, cały dzień byłam pewna, że to zardapanie...a na wieczór wymyśliłam, że to może opryszczka:conf usedby nie.....wyczytałam, że można smarować, ale z wymienionych produktów mam tylko Sonol i Tribiotic i pisze, że oba po 12 r.ż. i nie wiem czy posmarować lekko którymś, czy poczekać do rana: confused:martwię się.....choć to może być tylko zadrapanie....

[nadalka]

Napisane przez karolka110

Nadalka-super, że już macie rezerwacjęmorze. .....marzę.....ale ja urlopy to od kilku lat w PL spędzam, bo tak ciągnie do rodziny i przyjaciół....no może na jakiś weekend w góry się wybierzemy w PL, albo tutaj nad Jezioro Bodeńskie

Ja już dawno nie byłam na żadnym wypoczynku (hmm chyba w zasadzie to nigdy nie byłam), nad morzem byłam ostatnio w 5 klasie podstawówki czyli prawie 11 lat temu, tż nad morzem w ogóle nie był . To tylko weekend (a może się okaże że bedzie "aż" ). Mam zamiar się dobrze bawić z racji tego że podróży poślubnej też nie mieliśmy, no i odpocząć. Dlatego nie bierzemy Iguty. I będzie z nami moja koleżanka, ale bierzemy pokój studio więc no problem
Za rok pojedziemy już w trójkę. Może i ktoś 4 pojawi się na wakacjach (albo w planach albo w starankach... )

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Co do zadrapania, to poczekaj do jutra. Ja ostatanio też miałam opryszczkę, u małej też coś sie pojawiło ale na drugi dzień już nie było.
A nawet gdyby to ja bym posmarowała sudocremem.

[phdwao]

Napisane przez agunia82

O jaki dzisiaj był fantastyczny dzień, Lu miała wyśmienity humor, potrafiła sama się sobą zająć, nie było tylko mama i mama, tatusia też zaczepiała i usypianie też bez żadnego jęku! Aż powiedziałam do małża, że gdyby dzieci miały same takie dni, to mogłabym mieć i pięcioro

Poza tym udało mi się ją dzisiaj "przetrzymać" bez cyca aż 7 godzin - sama w szoku byłam, zjadła z cyca o 12, potem jadła kaszkę, warzywka, mięsko, ciasteczka i cyc był dopiero o 19 przed spaniem

u nas też był dobry humor

[Mandragorrka]

Witam wieczornie. Widzę, że humory dopisują. U nas dzisiaj tak sobie. Mała już śpi więc ja się teraz będę relaksować. Chwila na kompa, a potem poczytam książkę.

Nadalka super, że macie zarezerwowane noclegi. Byłam w Jantarze na koloniach letnich, ale to było z 17 lat temu Pamiętam piękną plażę.

Jeśli chodzi o wypoczynek to my póki co mamy zaplanowany wyjazd w Tatry do Zakopca na początku sierpnia, dwa noclegi w schronisku w Morskim Oku. Planujemy wejść na Rysy. Małą w tym czasie zajmie się babcia

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez phdwao

Nadalka super! przypomnialas mi ze my musimy rezerwowac cos nad morzem

kiedy jedziecie?

[Irmusia81]

Dobry wieczór

Za nami dobry dzień- doczekałam się Tzn trochę marudkował, ale to nic w porównaniu z ostatnimi dniami. Za to krzyczał dziś bardzo. Donośny głos ma moje dziecko. O 5:30 budzi wszystkich domowników donośnym "ej" "aj" "oh" "aa" itd I śmieje się z siebie

Napisane przez depoison

no, u nas to samo
Ja psioczę, że źle wyglądam, a on mi na to, że jemu się podoba. A mógłby mi przecież pomóc! (choćby nie proponując kolacji o 23, tylko jedząc samemu, cichaczem... )

A jak tego dokonałaś? tzn - jak zaczęliście? Bo Zosia od początku ani myślała pić wodę, woda jest taka fu, że ma wyraz obrzydzenia na twarzy i odpycha rękami butelkę
No i mieszam jej wodę z soczkami (pół na pół), bo by chyba w ogóle nie piła A w ten sposób wypija około 200-250 ml dziennie.

ad1. No właśnie!
ad2. Jestem uparta i konsekwentna Mały nie spróbował (i mam nadzieję, że długo nie spróbuje) żadnego płynu oprócz mleka i wody. Wodę zacząłam podawać od początku rozszerzania diety. Początkowo wcale nie chciał, a ja nie nalegałam. Nie to nie. W końcu zaczął troszeczkę wypijać, a teraz wypija około 200 ml dziennie. Podaję mu wodę przy każdej możliwej okazji : po posiłku, w czasie zabawy, przed zaśnięciem, po przebudzeniu. Często. No i wreszcie pije Mam tylko nadzieję, że kiedy zacznę pracować, moja mama nie będzie mu podawać innych napojów
A i wodę pije w temperaturze pokojowej. Niekapek z wodą mamy zawsze pod ręką.

Napisane przez chce_byc_mama

Hej! Od kiedy moje dziewcze zaczelo raczkowac rozwija sie w zaskakujacym tepie. Dzis rano kiedy weszlam do jej pokoju ona STAŁA w lozeczku keecila tyleczkiem i sie cieszyla. Od paru nocy nie budzi tez sie na mleko oby jej juz tak zostalo. Do tego parw minut temu sama usiadła z pozycji czworakiej juz sie kiedys do tego przymierzala ale myslalam ze zapomniala o tym.


No i mamy pierwszego zabka
Lewa dolna jedynka sie przebila a za chwile przebije sie prawa.
Kiedy mowie do Amelki brawo ona sobie klaszcze wtedy.
Smieszka mala.

super

Napisane przez wvictoria

U nas ok. Zębów brak ale za to dziś po raz pierwszy nocnik został wykorzystany zgodnie z jego przeznaczeniem Mały umieścił w nim i jedyneczkę i dwójeczkę Ciekawe jak będzie dalej bo mój mąż kręci nosem na to że ma go sadzać na nocnik bo nie wie jak umyć nocnik później Bo pewnie nie pisałam ale pieluchę zmienia w masce na twarzy w takiej pochłaniającej zapachy

No i z nowych umiejętności to mały siada z pozycji do raczkowania (nadal nie bardzo ruszył do przodu bo robi 2-3 kroki i ma dość). Do tego pory siadał z pozycji leżącej a teraz już z tej do raczkowania też
No i odkrył super zabawę - ja rzucam, mama/tata podnosi wcześniej też rzucał ale teraz robi to z premedytacją - trzyma coś w ręce, patrzy w oczy i buch, na ziemię. Później jeszcze chwilę patrzy w oczy i przenosi wzrok na zabawkę na podłodze. I z zabawki na rodzica... i tak kilka razy dopóki nie podniesiemy

za umiejętności
maseczka mnie rozwaliła

Napisane przez nadalka

Zrobiłam rezerwację nad morzem

super zazdraszczam.

[phdwao]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

kiedy jedziecie?

no wlasnie zalezy kiedy bedzie wolny termin w apartamencie, ale wchodzi w rachune 1 polowa lipca lub poczatek sierpnia, bo koniec lipca mamy roczek

[Irmusia81]

Napisane przez nadalka

Do Jantaru, nad mierzeje, jakieś 30km na wschód od Gdańska na ostatni weekend sierpnia (btw na lipiec nie ma już miejsc ). Ale bez Iguty.

świetnie

Napisane przez agunia82

Małż pokazał Luśce, że jak się "mówi" do pustego klocka to się głos zmienia, i ona teraz co trochę bierze klocka, przykłada do ust, i do niego gada, krzyczy

Napisane przez Mandragorrka

Jeśli chodzi o wypoczynek to my póki co mamy zaplanowany wyjazd w Tatry do Zakopca na początku sierpnia, dwa noclegi w schronisku w Morskim Oku. Planujemy wejść na Rysy. Małą w tym czasie zajmie się babcia

też fajne plany

[Linka25]

Za nami również super dzień, malutka radosna pomimo całkowitego braku drzemek Już śpi od godziny. Eh jak TZ jest w domu, to jest cu-do-wnie.

Napisane przez karolka110

naszło nas dziś z Małżem na hamburgery-zrobiłam domowe wołowe, pierwszy raz a wyszły pycha:slina :

kurcze Lilka ma coś pod noskiem, cały dzień byłam pewna, że to zardapanie...a na wieczór wymyśliłam, że to może opryszczka:conf usedby nie.....wyczytałam, że można smarować, ale z wymienionych produktów mam tylko Sonol i Tribiotic i pisze, że oba po 12 r.ż. i nie wiem czy posmarować lekko którymś, czy poczekać do rana: confused:martwię się.....choć to może być tylko zadrapanie....

lubię takie hamburgery przygotowane w domu

opryszczka wygląda zupełnie inaczej niż zadrapanie , miejmy nadzieję, ze to coś nie ma nic wspólnego z opryszczką

Napisane przez agunia82

Poza tym udało mi się ją dzisiaj "przetrzymać" bez cyca aż 7 godzin - sama w szoku byłam, zjadła z cyca o 12, potem jadła kaszkę, warzywka, mięsko, ciasteczka i cyc był dopiero o 19 przed spaniem

U nas podobnie, bo o 12 cyc, a potem o 18 w międzyczasie mała pije wodę z doidy cup, niekapek z MAM oczywiscie nie został zaakceptowany (co za niespodzianka )

Napisane przez Mandragorrka

Jeśli chodzi o wypoczynek to my póki co mamy zaplanowany wyjazd w Tatry do Zakopca na początku sierpnia, dwa noclegi w schronisku w Morskim Oku. Planujemy wejść na Rysy. Małą w tym czasie zajmie się babcia

Mama jedzie z Wami? Będzie wygoda
Mandi jak odstawianie małej od piersi?

Napisane przez Irmusia81

ad2. Jestem uparta i konsekwentna Mały nie spróbował (i mam nadzieję, że długo nie spróbuje) żadnego płynu oprócz mleka i wody. Wodę zacząłam podawać od początku rozszerzania diety. Początkowo wcale nie chciał, a ja nie nalegałam. Nie to nie. W końcu zaczął troszeczkę wypijać, a teraz wypija około 200 ml dziennie. Podaję mu wodę przy każdej możliwej okazji : po posiłku, w czasie zabawy, przed zaśnięciem, po przebudzeniu. Często. No i wreszcie pije Mam tylko nadzieję, że kiedy zacznę pracować, moja mama nie będzie mu podawać innych napojów
A i wodę pije w temperaturze pokojowej. Niekapek z wodą mamy zawsze pod ręką.

U mnie podobnie, z tym, ze napije się tylko z doidy. I nigdy nie wypiła nic oprócz mleka albo wody Doszłam do wniosku, ze przecież dziecko nie wie, że jest coś lepszego niż woda Jak będzie spragniona, to się napije.

[ewka5891]

Napisane przez Mandragorrka

Jeśli chodzi o wypoczynek to my póki co mamy zaplanowany wyjazd w Tatry do Zakopca na początku sierpnia, dwa noclegi w schronisku w Morskim Oku. Planujemy wejść na Rysy. Małą w tym czasie zajmie się babcia

Zazdroszczę Zakopanego, juz pare lat nie byłam a uwielbiam Tatry

[Mandragorrka]

Napisane przez Linka25

Mama jedzie z Wami? Będzie wygoda
Mandi jak odstawianie małej od piersi?

Już widzę jak moja mama wchodzi przynajmniej do schroniska Oczywiście na piechotę Będziemy jechać ze znajomymi więc mała zostaje na miejscu. Jestem bardzo ciekawa jak to będzie.

A odstawianie... No różnie. Mała od samego początku piła z butelki bez problemu. Codziennie podaję jej mm. Ostatnio 2 razy dziennie piła po 90 ml plus karmienie nocne (wtedy wypijała więcej), a od kilku dni z butelki wypija po 40-50 ml Moje piersi jeszcze na to nie zareagowały, raz tylko miałam pełne. Nie wiem co o tym sądzić.
W każdym bądź razie codziennie daję mm, zobaczymy jak mi to wyjdzie.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez ewka5891

Zazdroszczę Zakopanego, juz pare lat nie byłam a uwielbiam Tatry

Też sobie zazdroszczę Mimo, że raptem będą to dwa noclegi, ale zawsze coś.

[Irmusia81]

Napisane przez Linka25

U mnie podobnie, z tym, ze napije się tylko z doidy. I nigdy nie wypiła nic oprócz mleka albo wody Doszłam do wniosku, ze przecież dziecko nie wie, że jest coś lepszego niż woda Jak będzie spragniona, to się napije.

dokładnie
Pracując jako au pair u pewnej rodziny we Francji obserwowałam ich sposób karmienia dzieci. I bardzo mi się podobał Dzieci piły tylko wodę (czasem dostały kilka łyków coli, ale generalnie wiedziały, ze to napój "dla dorosłych", jadły 4 posiłki dziennie i NIC poza tym. Po obiedzie i kolacji dostawały deser (zwykle owoce i jogurty) a słodycze tylko na podwieczorek. Nie grymasiły przy jedzeniu, jadły ładnie to co dostały, bo zdawały sobie sprawę, ze nastepny posiłek będzie za kilka godzin. Chętnie jadły owoce. Żadnego podjadania cały dzień, batoniki, cukierki, ciasteczka. Nic. Ewentualnie jakieś lody na plaży (ale nie codziennie) i od czasu do czasu jakiś Mc Donald. Na prawdę to było świetne. I do tego będę dążyć w karmieniu własnych dzieci. Mam wrażenie, że w Polsce dzieci ciągle coś jedzą

[phdwao]

Napisane przez Mandragorrka

Już widzę jak moja mama wchodzi przynajmniej do schroniska Oczywiście na piechotę Będziemy jechać ze znajomymi więc mała zostaje na miejscu. Jestem bardzo ciekawa jak to będzie.

A odstawianie... No różnie. Mała od samego początku piła z butelki bez problemu. Codziennie podaję jej mm. Ostatnio 2 razy dziennie piła po 90 ml plus karmienie nocne (wtedy wypijała więcej), a od kilku dni z butelki wypija po 40-50 ml Moje piersi jeszcze na to nie zareagowały, raz tylko miałam pełne. Nie wiem co o tym sądzić.
W każdym bądź razie codziennie daję mm, zobaczymy jak mi to wyjdzie.

ja tez próbuję odstawiac ale z marnym skutkiem mały jak tydzien tmeu wypił mm tak do tej pory nei chce, wydaje mi sie, że mu śmierdzi, tzn czuje zapach i od razu nie chce... dzis dąlam mu chleb do reki to co?! najpier powąchał a potem młozyl do buzi, a mm wali mocno, nie jak mleko mamy ja bym odstawila ale boje sie ze wtedy bedzie mial za malo mleka

[Irmusia81]

Napisane przez phdwao

ja tez próbuję odstawiac ale z marnym skutkiem mały jak tydzien tmeu wypił mm tak do tej pory nei chce, wydaje mi sie, że mu śmierdzi, tzn czuje zapach i od razu nie chce... dzis dąlam mu chleb do reki to co?! najpier powąchał a potem młozyl do buzi, a mm wali mocno, nie jak mleko mamy ja bym odstawila ale boje sie ze wtedy bedzie mial za malo mleka

dokładnie. Strasznie śmierdzi, fuj!

Ma któraś z Was taki kubek?

http://allegro.pl/kubek-360-mini-lov...113204029.html

Muszę coś zakupić dla Leosia, bo nie chcę, żeby się za bardzo przyzwyczaił do ustnika

[Mandragorrka]

Napisane przez phdwao

ja tez próbuję odstawiac ale z marnym skutkiem mały jak tydzien tmeu wypił mm tak do tej pory nei chce, wydaje mi sie, że mu śmierdzi, tzn czuje zapach i od razu nie chce... dzis dąlam mu chleb do reki to co?! najpier powąchał a potem młozyl do buzi, a mm wali mocno, nie jak mleko mamy ja bym odstawila ale boje sie ze wtedy bedzie mial za malo mleka

Mi tam zapach mm nie przeszkadza, pachnie jak mm
Moja chętnie pije mm. Z tym, że w zeszłym tygodniu chętnie wypijała 90 ml, a np. dzisiaj zaledwie 50 W każdym bądź razie próbuję dalej. W końcu przejdziemy całkiem na mm.

[phdwao]

Napisane przez Irmusia81

dokładnie
Pracując jako au pair u pewnej rodziny we Francji obserwowałam ich sposób karmienia dzieci. I bardzo mi się podobał Dzieci piły tylko wodę (czasem dostały kilka łyków coli, ale generalnie wiedziały, ze to napój "dla dorosłych", jadły 4 posiłki dziennie i NIC poza tym. Po obiedzie i kolacji dostawały deser (zwykle owoce i jogurty) a słodycze tylko na podwieczorek. Nie grymasiły przy jedzeniu, jadły ładnie to co dostały, bo zdawały sobie sprawę, ze nastepny posiłek będzie za kilka godzin. Chętnie jadły owoce. Żadnego podjadania cały dzień, batoniki, cukierki, ciasteczka. Nic. Ewentualnie jakieś lody na plaży (ale nie codziennie) i od czasu do czasu jakiś Mc Donald. Na prawdę to było świetne. I do tego będę dążyć w karmieniu własnych dzieci. Mam wrażenie, że w Polsce dzieci ciągle coś jedzą

bo tak jest! nawet wczoraj wypowiadąła sie pediatra ww ddtvn, ze pija wciaz slodkie napoje, a w wózkach jeżdża z jedzeniem w rączce