Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[Lublana]

Napisane przez pawie_oczko

Chwalę się kocykiem w króliczki dla naszego króliczka

zdjęcia z przed i po

Śliczny moj tez juz gotowy od dwoch tygodno, kiedys sie pochwale

[potterka]

Napisane przez banka26

u mnie tez sloneczkoo slicznei ale temperatura stawia na nogi heheh
co do facetow przy porodsch to kochana niestety faceci sa inaczej skonstruowani, i niestety nie kazdy dalby rade, i nie jeden zwiazek poszedl przez uczestniczenie tatusia przy porodzxie , facet to tylko facet , jeden bedzie jeszcze 10 x mocniej kochal przez to ze przejdzie to z Toba a drugiego to obrzydzi i niebedzie potrafil zblizyc sie do Cibie tak juz jest .....

tak czy siak jest to niesprawiedliwe

W sumie można też popatrzeć w drugą stronę, że związek rozpadnie się bo facet nie chciał być -> kobieta może stwierdzić, że nie jest dla niej wystarczającym wsparciem co jest chyba gorsze od problemów ze zbliżeniem
Ja to zawsze szukam dziury w całym


Jaka jestgem znudzona
Mąż poszedł do pracy,a ja przymieram z nudów

[cloche]

Napisane przez xal

Cloche rozmawiałam z rodzicami na temat kosmetyków i mówię, że patrzę na składy bo nie kupię takiego co prawie sama parafina bo szkoda kasy i podobno nie są najlepsze dla niemowlaków. Na co oni się zdziwili i powiedzieli, że jak ja miałam problemy skórne jako niemowlak to właśnie parafiną apteczną smarowali i przeszło.
Powiem szczerze troszkę się gubię w tych kosmetykach, ale na razie twardo się trzymam i chcę kupić po prostu Hippa a nie jakieś cuda

możliwości jest kilka... uczulały cię dodatki do powszechnych kosmetyków - np. zapachy, konserwanty. odstawiając kosmetyki i używając tylko parafiny, nie miałaś kontaktu z alergenami. wiesz, ile syfu wtedy (i częściowo dalej) pakowali do kosmetyków? alergicy nie mieli szans...
parafina jednak często nie jest żadnym rozwiązaniem. wiele dzieciaków z problemami skórnymi jest paćkane parafiną - najtańszym chyba składnikiem kosmetycznym. jest powłoczka na skórze = jest jakaś ochrona przed środowiskiem zewnętrznym. tylko że to takie upośledzanie skóry - przecież ona nie oddycha. czasami jest to potrzebne. w poważniejszych przypadkach np. stosuje się maść sterydową - sterydy zatopione w parafinie. jest powłoczka, sterydy mają warunki działać. ale stosowanie czegoś takiego na codzień...? no nie wiem...
mojemu bratu te wszelkie parafiny szkodziły. ulga była chwilowa, ale skóra się jakby przez tą powłokę upośledzała - takie miałam wrażenie (wtedy miałam 13 lat i nie znałam się kompletnie na składach). przerzuciliśmy się na oleje roślinne: migdałowy, oliwę... ulga była, a efekt się utrzymywał! jak bym wtedy jeszcze bardziej obeznana była, to dodawałabym oleju z wiesiołka lub nasion porzeczki - zawierają one kwasy tłuszczowe, których skóra alergiczna nie potrafi wytworzyć z innych kwasów. tym sposobem dajemy skórze coś, co jest w stanie pomóc jej się odbudować, zbudować własną barierę ochronną, funkcjonować. parafiną tylko "odcinamy" ją od reszty świata...

Napisane przez maarchewka

z tego co zrozumiałam to nie problemem jest ze w nich jest parafina, tylko to, zę tam jest głównie parafina, którą można kupic za grosze a nie płać majątek..

dokładnie, to też poważny argument. najtańszą wazelinę kosmetyczną można kupić, ciekłą parafinę dolewać do kąpieli - i mamy ten sam efekt za grosiki.

Napisane przez gold-fish

Wszystkie w 2-paku?

U mnie wczorajsza wizyta z usg super Mały waży około 2,6 kg! Odwrócił się jednak główką w dół. Do tego wynik GBS mam ujemny więc na razie nie ma przeszkód do porodu w wodzie
Z rana bylismy z tż w jednym szpitalu i zdecydowałam się że będę w nim rodzić Położna była bardzo miła a warunki rewelacyjne. W tym szpitalu ja też się urodziłam

Chciałabym się Wam czymś pochwalić bo nareszcie skończyłam
http://myclassicmodernlife.blogspot.com/

wow, 2,6 kg to już chłop jak dąb!
świetny pomysł z tym fotelem - efekt śliczny! ja pójdę na łatwiznę i sobie kupię fotel z funkcją relaksu no ale co mi tam, zaszaleję - to tak w ramach prezentu od męża z okazji dzidziusia

[vil84]

Napisane przez xal

Poleż lepiej bo tak smutno rodzić w święta bo się samej leży w szpitalu a cała rodzina świętuje.

u nas i tak będą nietypowe święta bo ja się nie odważę pojechać do Gliwic a rodzinka jak wpadnie to tylko na śniadanko albo obiad mama pewnie by chciała dłużej posiedzieć ale będzie zabierać babcię która szybko się męczy i teściów ze szwagierką.

Meli ja do tej pory nie potrafię więc nie pomogę

[cloche]

Napisane przez pawie_oczko

Chwalę się kocykiem w króliczki dla naszego króliczka

zdjęcia z przed i po

śliczny wyszedł! i wyjątkowy! wreszcie

Napisane przez Kamciatka

Ty fajną masz tą SR. U mnie nuda i takie pitolenie, niewiele nowych informacji.

Byłam dziś na rodzinnej imprezie u siostry Tż. Młode towarzystwo, głównie jacyś kuzyni itp. Oczywiście ciężarna w kręgu zainteresowania i teksty typu"a ty co, połknęłaś piłkę?" A potem oczuwiście temat nr 1 - poród. Jedna laska stweirdziła, ze poród to makabra... Głupie sa niektóre baby, nauczyłam się już puszczać takie uwagi mimo uszu, ale wkurza mnie taka bezmyślność, tym bardziej, że wiedziały dobrze że to mój pierwszy raz No a potem to tym skutkuje, że główka pracuje i lęk się czai w podświadomości

a ta laska to sama rodziła, że stwierdziła, że makabra? a nawet jeśli tak - pewnie chciała usłyszeć wyrazy współczucia, pokazać się ze swojej "twardej" strony - bo makabra, ale ona dała radę... a jak nie rodziła, to co ona pierdzieli.............. nienawidzę takich debilek...

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez vil84

wiecie co, leki rozkurczowe to chyba jedna wielka ściema ... 5 tabletek fenoterolu dziennie a ja drugi dzień mam od 3 godzin skurcze co 5-15 min :/ na szczęście te bolesne bóle przeszły i teraz są bezbolesne. chyba że na tym etapie już tak po prostu jest
ehhh pod koniec tygodnia wyłażę z łóżka, mam tyle rzeczy do zrobienia że prawie całą kartkę zapisałam - od drobiazgów typu "uporządkować toaletkę i zrobić przegląd kosmetyków" po dentystę i okulistę

żebyś ty na fotelu dentystycznym nie urodziła!!!
chociaż... to twoja ginka jest dentystą? coś mi się tak kojarzy...

[axella]

Napisane przez potterka

tak czy siak jest to niesprawiedliwe

W sumie można też popatrzeć w drugą stronę, że związek rozpadnie się bo facet nie chciał być -> kobieta może stwierdzić, że nie jest dla niej wystarczającym wsparciem co jest chyba gorsze od problemów ze zbliżeniem
Ja to zawsze szukam dziury w całym


Jaka jestgem znudzona
Mąż poszedł do pracy,a ja przymieram z nudów

ja też padam z nudy
ile można cytać/oglądać tv i jeść przed wizażem..
gdybym mogła sobie choćby posprzątać

mam ochotę na coś dobrego do picia

[vvgh]

Napisane przez potterka

Co do porodu z TŻ to ja nie wyobrażam sobie rodzić sama
Trochę kłuje mnie stwierdzenie, żeby faceta nie zmuszać, on może nie dać sobie ztyn rady itp.
Kurde.. mnie nikt nie pyta czy dam sobie radę, jak się później będę czuła itp. Takie to niesprawiedliwe rochę

Całe szczęście mój D. chce być prze porodzie.

No racja, on się przyczynił do powstania dziecka, to niech w ten minimalny sposób też w tym bierze udział Mój też na szczęście chce być ze mną, ale ja tam pewnie będę przeklinać na wszystkich, będę potworem

[vil84]

Napisane przez cloche

żebyś ty na fotelu dentystycznym nie urodziła!!!
chociaż... to twoja ginka jest dentystą? coś mi się tak kojarzy...

dobrze Ci się kojarzy tak się zastanawiam czy się do niej na ząbki nie umówić, tylko muszę się dowiedzieć czy współpracuje z nfz żeby chociaż scaling mieć darmowy

Napisane przez axella

ja też padam z nudy
ile można cytać/oglądać tv i jeść przed wizażem..
gdybym mogła sobie choćby posprzątać

pomyśl sobie że niektórzy tak od września
dasz radę, już niewiele zostało

[axella]

Napisane przez vil84

dobrze Ci się kojarzy tak się zastanawiam czy się do niej na ząbki nie umówić, tylko muszę się dowiedzieć czy współpracuje z nfz żeby chociaż scaling mieć darmowy



pomyśl sobie że niektórzy tak od września
dasz radę, już niewiele zostało

jak ja Cię podziwiam
Tój tż to z medalem,brylantami i kwiatami powinien przychodzić codziennie
a dziecko twe byc aniołem,śpiącym po nocach i nie płaczącym


co do płaczu, mam pytanie laseczki:
JAK reagujecie na płacz dziecka?
jak usłyszycie w sklepie/u znajomych/gdziekolwiek?

bo ja od razu mam łzy w oczach i powstrzymuje płacz
nie wiem dlaczego tak...

[vvgh]

Chcę LATOOOOO!!

[cloche]

Napisane przez potterka

Cześć

Jakie piekne słońce za oknem a ja muszę gnić w łóżku

Co do porodu z TŻ to ja nie wyobrażam sobie rodzić sama
Trochę kłuje mnie stwierdzenie, żeby faceta nie zmuszać, on może nie dać sobie ztyn rady itp.
Kurde.. mnie nikt nie pyta czy dam sobie radę, jak się później będę czuła itp. Takie to niesprawiedliwe rochę

Całe szczęście mój D. chce być prze porodzie. Ale wiecie co?
Wczoraj pokazałam mu filmik z samego końca akcji - wychodzenia malucha. I był zdziwiony, że tam nie ma tryskającej krwi! Bo jemu się wydawało, że to właśnie jakaś mega krwawa akcjia będzie

Może warto spróbować z niezdecydowanymi? Bo jednak jak wiemy co nas czeka to jest jakoś łatwiej

no właśnie! a nikt nie oczekuje przecież od faceta, żeby był do końca i odbierał poród. im chyba trzeba tylko pokazać, gdzie i jak mogą się przydać (przytrzymać za plecami, pomasować, podać wodę...). jak człowiek wie, o co biega, to dopiero może podjąć jakąkolwiek sensowną decyzję. bo strach przed krwią i masakrą ogólną to żaden argument przecież...

[humpback]

Napisane przez candace1

Idę zaraz święcić palmę - nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam w kościele
Piękne słońce za oknem

u nas też dziś pięknie dobrze że przypomniałaś mi o palmie

[xal]

Napisane przez banka26

u mnie tez sloneczkoo slicznei ale temperatura stawia na nogi heheh
co do facetow przy porodsch to kochana niestety faceci sa inaczej skonstruowani, i niestety nie kazdy dalby rade, i nie jeden zwiazek poszedl przez uczestniczenie tatusia przy porodzxie , facet to tylko facet , jeden bedzie jeszcze 10 x mocniej kochal przez to ze przejdzie to z Toba a drugiego to obrzydzi i niebedzie potrafil zblizyc sie do Cibie tak juz jest .....

To pogrubione mi się spodobało, święta prawda

Napisane przez potterka

W sumie można też popatrzeć w drugą stronę, że związek rozpadnie się bo facet nie chciał być -> kobieta może stwierdzić, że nie jest dla niej wystarczającym wsparciem co jest chyba gorsze od problemów ze zbliżeniem
Ja to zawsze szukam dziury w całym

Koleżanka ze studiów rzuciła facetowi pierścionkiem zaręczynowym jak chciał się wymiksować od wojska. Powiedziała, że jak nie chce iść do wojska i się miga to jak ona ma mieć pewność że nie będzie się migać w małżeństwie. Głupie to było, bo później ryczała w poduszkę, że tęskni, a on trafił tuż przed skróceniem słuzby i dość długo go nie było.
Tak więc są rózne podejścia do testowania chłopa.
Mój wię też wykręcił z wojska przez studia i mi to nie przeszkadza, sprytny jest

Napisane przez vil84

u nas i tak będą nietypowe święta bo ja się nie odważę pojechać do Gliwic a rodzinka jak wpadnie to tylko na śniadanko albo obiad mama pewnie by chciała dłużej posiedzieć ale będzie zabierać babcię która szybko się męczy i teściów ze szwagierką.

Moja babcia jak się męczy to idzie do pokoju obok i się kładzie, ale ona nie może mieć nóg długo w dół. Na ostatniej imprezie u mnie wymacała sobie barierkę w ławie i na niej trzymała nogi
My na obiad do teściowej, nie wiem czy będzie brat z rodziną, bo to inna bajka ludzi ... ale sniadanko jemy sami, bo teściowa się obiadem wykręca, że musi szykować. Już mężowi zapowiedziałam, że na święta, nawet jak będziemy sami to sniadanie uroczyste, co oznacza, że nie w piżamie. Jaki on nieszczęśliwy z tego powodu teraz będzie tydzień jęków i stęków, że jednak w piżamce jak co weekend, ale się nie dam.

[axella]

Napisane przez cloche

no właśnie! a nikt nie oczekuje przecież od faceta, żeby był do końca i odbierał poród. im chyba trzeba tylko pokazać, gdzie i jak mogą się przydać (przytrzymać za plecami, pomasować, podać wodę...). jak człowiek wie, o co biega, to dopiero może podjąć jakąkolwiek sensowną decyzję. bo strach przed krwią i masakrą ogólną to żaden argument przecież...

też tak myślę..
mój tylko mówi,że z pępowinką nie dapewnie rady, on w ogóle boi się krwi ale chce być

co do podawania wody-podobno super są butelki z dziubkiem,a najlepsze kubeczki ze słomką (jak w maku np)

z innej beczki-to dziwne że facet boi się krwi, ogólnie że można mieć awersję do tego widoku,szczególnie jesli wadomo,że wszystko jest pod kontrolą..

mój tż i moja siostra przezywają mega stres jak muszą iść oddać krew nawet..

[humpback]

Napisane przez axella

co do płaczu, mam pytanie laseczki:
JAK reagujecie na płacz dziecka?
jak usłyszycie w sklepie/u znajomych/gdziekolwiek?

ja nie reaguje jakoś szczególnie

Napisane przez vvgh

Chcę LATOOOOO!!

hej, najpierw niech przyjdzie wiosna

[xal]

Co do Lonely bo się małpka nie melduje, dajmy jej czas do jutra, może gdzieś się na weekend wybrali i nie ma czasu?

[vil84]

Napisane przez axella

t
z innej beczki-to dziwne że facet boi się krwi, ogólnie że można mieć awersję do tego widoku,szczególnie jesli wadomo,że wszystko jest pod kontrolą..

oj można... też miałam swego czasu. tzn nie aż tak żeby mdleć przy pobraniu krwi ale jakoś nie cieszył mnie ten widok a potem zaczęłam pracę w gabinecie stomatologicznym, asystowałam przy wielu zabiegach chirurgicznych (nacinanie dziąseł, resekcje, chirurgiczne usuwanie zębów itp) i jakoś mnie już nie rusza
ale nie zapomnę pierwszego usuwanego zęba - byłam bardziej spanikowana niż pacjent, i oboje się zastanawialiśmy kto pierwszy zemdleje

[axella]

Napisane przez xal

Co do Lonely bo się małpka nie melduje, dajmy jej czas do jutra, może gdzieś się na weekend wybrali i nie ma czasu?

na fb też jej nie było.. choć ogólnie raczej rzadko bywa..
może zorganizowali sobie miły wypad gdzieś i zapomniała o zmartwionych wzażowych ciotkach

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez vil84

oj można... też miałam swego czasu. tzn nie aż tak żeby mdleć przy pobraniu krwi ale jakoś nie cieszył mnie ten widok a potem zaczęłam pracę w gabinecie stomatologicznym, asystowałam przy wielu zabiegach chirurgicznych (nacinanie dziąseł, resekcje, chirurgiczne usuwanie zębów itp) i jakoś mnie już nie rusza
ale nie zapomnę pierwszego usuwanego zęba - byłam bardziej spanikowana niż pacjent, i oboje się zastanawialiśmy kto pierwszy zemdleje

[ankaaa206]

Napisane przez axella

co do płaczu, mam pytanie laseczki:
JAK reagujecie na płacz dziecka?
jak usłyszycie w sklepie/u znajomych/gdziekolwiek?
.

normalnie, jakoś bez udziwnień

jutro wizytuję, boję się o te skurczybyki czy aby szyjka trzyma tak jak powinna i ciekawe ile Niko już waży, mały wiercipięta nie mogę się doczekać jutra

[diabli]

witam ja tak szybciutko, bo musze isc zrobic sniadanie

znajoma ma do sprzedania lezaczek Fisher Price, cena 50zl fotka ponizej. do lezaczka jest jeszcze palak z grzechotkami. jesli ktoras jest zainteresowana prosze o priv.

[cloche]

Napisane przez Meliitele

Dziewczynki!!
mozecie mi napisac jak sie robilo zamiast linka do suwaczka to moj tekst byl i jak sie klika to wyskakuje suwak?
Inteligentnie to napisalam ale wiecie o co chodzi

w okienku wiadomości/podpisu czy co tam chcesz, wpisujesz słówko... masz przygotowany już skopiowany link do strony, którą chcesz tam "zaczepić".
i to słówko zaznaczasz, i jak takie zaznaczone jest, najeżdżasz na tą ikonkę kuli ziemskiej, tam wklejasz adres strony, który już skopiowałaś. i gotowe

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez vil84

dobrze Ci się kojarzy tak się zastanawiam czy się do niej na ząbki nie umówić, tylko muszę się dowiedzieć czy współpracuje z nfz żeby chociaż scaling mieć darmowy

nooo, zagadaj, na pewno mogłabyś czuć się bezpiecznie u niej na fotelu

Napisane przez axella

co do płaczu, mam pytanie laseczki:
JAK reagujecie na płacz dziecka?
jak usłyszycie w sklepie/u znajomych/gdziekolwiek?

bo ja od razu mam łzy w oczach i powstrzymuje płacz
nie wiem dlaczego tak...

ja czasem gdzieś na mieście, wcześniej często w metrze słyszałam... zastanawiałam się zazwyczaj, czemu ten rodzic nie przytuli tego maluszka, nie uspokoi..... takie maleństwo stęsknione po prostu, chce bliskości, coś mu dolega, a durna matka gada z koleżanką jak najęta...............
a jak dziecko większe, to się czasem zastanawiałam: co za niewychowany dziecior i czemu aż tak musi kwiczeć?! chyba rodzice go olewają i biedak próbuje zwrócić na siebie uwagę

Napisane przez axella

też tak myślę..
mój tylko mówi,że z pępowinką nie dapewnie rady, on w ogóle boi się krwi ale chce być

ale pępowiny nikt nie każe mu przecinać... to nie dla każdego... no i żadna pomoc. raczej taki symbol... na cholerę to komu, jak nie lubi ciąć, patrzeć na krew i w ogóle???

[vvgh]

Napisane przez axella

co do płaczu, mam pytanie laseczki:
JAK reagujecie na płacz dziecka?
jak usłyszycie w sklepie/u znajomych/gdziekolwiek?

bo ja od razu mam łzy w oczach i powstrzymuje płacz
nie wiem dlaczego tak...

Hm, ja jakoś nigdy się tym nie przejmowałam. Jak moje dziecko będzie płakać, to na pewno się przejmę
Ale zauważyłam,że jakiś czas temu taki mały chłopczyk tak buczał, nie darł ryja,tylko tak płaczkał sobie i go mama takie buczącego zostawiła i mi go było mega żal

[gold-fish]

Napisane przez vil84

gratki za wizytę świetnie sobie poradziłaś z fotelem

dziekuję

Napisane przez xal

Super fotel. Mam takie same krzesła jak ty

dziekuję krzesła są z Paged Meble, mega wygodne i solidnie zrobione

Napisane przez sharpnowaja

gold za wizytę i dużego maluszka

dziękuję no, jest duży, tylko jak patrzyłam na wymiary to ma małą główkę a duży brzuszek mam nadzieję że to nic złego- albo lekarz źle zmierzył

Napisane przez Mysia mysz

Super Ci wyszedł fotel! Ja tez uważam fotel za niezbędny u małego i wczoraj kupiliśmy mam taka sama tapetę w sypialni i identyczne krzesła i zapewne stół w jadalni

no to mamy podobny gust ja w sypialni mam identyczną tapetę ale bardziej brązową

Napisane przez pawie_oczko

Ale z Ciebie zdolniacha, super ja marzę o takim fotelu patchworkowym Na pewno kiedyś taki zrobię
Gold - dopiero teraz zauważyłam, że też mam takie same krzesła w salonie, tzn. nie ja, a moi rodzice coś chyba popularne są skoro tyle osób ma

super fotel myślę, ze fajnie by wygladał w pokoju dzieciecym do dzieła

Napisane przez MoTyleKsw

Woooow zdolniacha z Ciebie. SUPER!

dzieki

Napisane przez Ashyshqa

Fotel cudowny, gatulacje No i super, że wszystko ok na wizycie

dziękuję

Napisane przez banka26

a oto moje ciacho sernik bez sera , tak wyrosl ze z brytwanki chcial uciec hehehhe

podziel się

Napisane przez candace1

zdolniacha z Ciebie

dzieki

Napisane przez cloche

wow, 2,6 kg to już chłop jak dąb!
świetny pomysł z tym fotelem - efekt śliczny! ja pójdę na łatwiznę i sobie kupię fotel z funkcją relaksu no ale co mi tam, zaszaleję - to tak w ramach prezentu od męża z okazji dzidziusia

no, jak zacznie się kręcić to czuję jakby ktoś mi kota wpuścił do brzucha
dziękuję będziesz miała taki fotel z masazem?


Pawie Oczko kocyk jak oryginalny ze sklepu, śliczne kolory

[cloche]

Napisane przez xal

Co do Lonely bo się małpka nie melduje, dajmy jej czas do jutra, może gdzieś się na weekend wybrali i nie ma czasu?

dziewczyny już ją zbombardowały smsami... wątpię, że sobie romantyczny weekend robią, jak ona coś chorowała ostatnio...

[diabli]

Napisane przez Meliitele

Dziewczynki!!
mozecie mi napisac jak sie robilo zamiast linka do suwaczka to moj tekst byl i jak sie klika to wyskakuje suwak?
Inteligentnie to napisalam ale wiecie o co chodzi

Napisane przez vil84

Meli ja do tej pory nie potrafię więc nie pomogę

wchodzicie w swoj profil -> kolory i styl profilu -> edytuj podpis -> wpisujesz sobie np. imie dziecka, zaznaczas je -> ikonka globus z okularami (wstaw link) -> wklejasz adres http suwaka -> zachowaj podpis i gotowe

[vvgh]

Napisane przez humpback

hej, najpierw niech przyjdzie wiosna

Okkk... Ale ja już tak chcę wziąć męża, kocyk i iść usiąść w lesie jak zawsze u niego na wsi, albo na jakimś polu i oglądać krówki i słonko i pić soczek

[xal]

Napisane przez gold-fish

dziekuję krzesła są z Paged Meble, mega wygodne i solidnie zrobione

My zamawialiśmy na targu.
W Paged byłam kiedyś, ale ich ceny niektórych artykułów mnie powaliły ... na pewno mają solidne, ale stół w przecenie za 4 czy 6 tysi mnie przeraził

[diabli]

Napisane przez axella

co do płaczu, mam pytanie laseczki:
JAK reagujecie na płacz dziecka?
jak usłyszycie w sklepie/u znajomych/gdziekolwiek?

bo ja od razu mam łzy w oczach i powstrzymuje płacz
nie wiem dlaczego tak...

a ja jestem ewenement, slysze w nocy placz Zosienki pietro wyzej. budze sie i jestem gotowa do karmienia slychac tylko tup tup mamusi po butle i za chwile cisza. albo tata "oj Zoska, Zosienka juz cie tatus ratuje" niesamowite to jest, bo moj tz nie slyszy nic...mam instynkt macierzynski

[vvgh]

Mam czas na wiosenne wspominki.... W zeszłe lato poszliśmy na taaaaaki spacer z tżem... Szliśmy jakimiś polami, potem się komuś włamaliśmy, prawie nas krowy pogoniły, przechodziliśmy pod drutem pod napięciem, wariaci A potem polem kukurydzy i sarna nam przed nosem wyskoczyła nagle Ale było super, chcę wioooosnęęęęęęęęę

[potterka]

Napisane przez axella

ja też padam z nudy
ile można cytać/oglądać tv i jeść przed wizażem..
gdybym mogła sobie choćby posprzątać

mam ochotę na coś dobrego do picia

no właśnie

Napisane przez vvgh

No racja, on się przyczynił do powstania dziecka, to niech w ten minimalny sposób też w tym bierze udział Mój też na szczęście chce być ze mną, ale ja tam pewnie będę przeklinać na wszystkich, będę potworem

ja zapewne też

Napisane przez cloche

no właśnie! a nikt nie oczekuje przecież od faceta, żeby był do końca i odbierał poród. im chyba trzeba tylko pokazać, gdzie i jak mogą się przydać (przytrzymać za plecami, pomasować, podać wodę...). jak człowiek wie, o co biega, to dopiero może podjąć jakąkolwiek sensowną decyzję. bo strach przed krwią i masakrą ogólną to żaden argument przecież...

uff

Napisane przez xal

Koleżanka ze studiów rzuciła facetowi pierścionkiem zaręczynowym jak chciał się wymiksować od wojska. Powiedziała, że jak nie chce iść do wojska i się miga to jak ona ma mieć pewność że nie będzie się migać w małżeństwie. Głupie to było, bo później ryczała w poduszkę, że tęskni, a on trafił tuż przed skróceniem słuzby i dość długo go nie było.
Tak więc są rózne podejścia do testowania chłopa.
Mój wię też wykręcił z wojska przez studia i mi to nie przeszkadza, sprytny jest
.

Ja absolutnie nie mam zamiaru TŻa testować
no i to co zrobiła ta koleżanka to faktycznie głupie było

Ale wojsko ma się nijak do rodzenia
Mój D. był w wojsku.. ciężki czas to był dla mnie bo akurat miałąm najdłuższe wakacje w życiu (zaraz po maturze). Ale ja zawsze byłam zdania, że bezsensowne jest zamykanie faceta na x miesięcy z takiego debilnego powodu
W sumie wtedy byłam wściekła.. bo on sam pojechał na komisję, mamusia miała załatwić mu odroczenie i z tym odroczeniem miał wrócić do domu.. a wrócił z czym? z biletem na za miesiąc