Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[cloche]

dziewczyny, macie też czasem tak, że jak się dziecię przekręca, wierci w brzuchu, to aż słabo się robi??? mnie się wydaje, że przy niektórych "figurach" młody mi na coś naciska i jakoś tak słabo mi, oddech taki "pusty" mi się wydaje...

Napisane przez gold-fish

dziękuję będziesz miała taki fotel z masazem?

masażu nie będę miała mierzyłam bardzo dużo foteli i te z masażem według mnie takie średnio wygodne były... no i w ogóle jak usiadłam na ten jeden mój wymarzony, to już żaden inny mi nie pasował tylko trudno go dostać, a mnie nie satysfakcjonuje taki "podobny" albo "z wyglądu identyczny", bo to naprawdę nie to samo już było se ubzdurałam i małż teraz ma mega-zadanie

[vvgh]

Napisane przez cloche

dziewczyny, macie też czasem tak, że jak się dziecię przekręca, wierci w brzuchu, to aż słabo się robi??? mnie się wydaje, że przy niektórych "figurach" młody mi na coś naciska i jakoś tak słabo mi, oddech taki "pusty" mi się wydaje...

Moje dziecko chyba mnie zahartowało, bo rusza się ciągle i tylko czasem tak przywali,że podskoczę, ale słabo to mi nie jest. Może faktycznie gdzieś Ci naciska.

[ankaaa206]

Napisane przez cloche

dziewczyny, macie też czasem tak, że jak się dziecię przekręca, wierci w brzuchu, to aż słabo się robi??? mnie się wydaje, że przy niektórych "figurach" młody mi na coś naciska i jakoś tak słabo mi, oddech taki "pusty" mi się wydaje...

nigdy tak nie miałam
u Was słońce a u mnie śnieg sypie..

[MoTyleKsw]

Napisane przez xal

Co do Lonely bo się małpka nie melduje, dajmy jej czas do jutra, może gdzieś się na weekend wybrali i nie ma czasu?

Na sms też nie odpisała...
Jeszcze szansa, że nie widziała...


Słaby dzień dzisiaj jakiś jest...

[Kamciatka]

Napisane przez cloche

śliczny wyszedł! i wyjątkowy! wreszcie

a ta laska to sama rodziła, że stwierdziła, że makabra? a nawet jeśli tak - pewnie chciała usłyszeć wyrazy współczucia, pokazać się ze swojej "twardej" strony - bo makabra, ale ona dała radę... a jak nie rodziła, to co ona pierdzieli.............. nienawidzę takich debilek...

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------


żebyś ty na fotelu dentystycznym nie urodziła!!!
chociaż... to twoja ginka jest dentystą? coś mi się tak kojarzy...

Ona ma 5 - letnią córkę. Rodziła dwa dni podobno. I mimo że była taka makabra, ciągle chciała brzucha dotykać, bo moze się "zarazi"....

[ankaaa206]

Napisane przez Kamciatka

Ona ma 5 - letnią córkę. Rodziła dwa dni podobno. I mimo że była taka makabra, ciągle chciała brzucha dotykać, bo moze się "zarazi"....

mam taką kuzynkę co też chce się "zarazić" ciążą, tylko dłuższy czas im nie wychodzi i przy kazdym spotkaniu obmacuje mój brzuch..normalnie aż sie głupio czuje

[justyna_g4]

Napisane przez diabli

piekny! taki nelkowy ile wyniosly Cie materialy? ja chyba w pon. odwiedze w koncu hurtownie. bedziemy wybierac material na posciel i pewnie cos tam jeszcze wypatrze. chcialabym polarek minky...

A powiesz coś wiecej...gdzie ta hurtownia, jakie ceny?? Ja będę wyprawkę kupować w BB wiec może bym zajrzała. Mnie interesuje najbardziej bawełna na pościel i flanela. Mają tam jakieś fajne dziecięce wzory.

Leżaczej fajny, a ma wibracje??

Napisane przez cloche

no właśnie! a nikt nie oczekuje przecież od faceta, żeby był do końca i odbierał poród. im chyba trzeba tylko pokazać, gdzie i jak mogą się przydać (przytrzymać za plecami, pomasować, podać wodę...). jak człowiek wie, o co biega, to dopiero może podjąć jakąkolwiek sensowną decyzję. bo strach przed krwią i masakrą ogólną to żaden argument przecież...

Mój ostro się bierze do porodu i pępowina ma zamiar przecinać.

[vvgh]

Napisane przez ankaaa206

mam taką kuzynkę co też chce się "zarazić" ciążą, tylko dłuższy czas im nie wychodzi i przy kazdym spotkaniu obmacuje mój brzuch..normalnie aż sie głupio czuje

Nienawidzę, jak ktoś mnie dotyka po brzuchu Tylko mąż jak dotyka, to jest ok.

[cloche]

Napisane przez diabli

a ja jestem ewenement, slysze w nocy placz Zosienki pietro wyzej. budze sie i jestem gotowa do karmienia slychac tylko tup tup mamusi po butle i za chwile cisza. albo tata "oj Zoska, Zosienka juz cie tatus ratuje" niesamowite to jest, bo moj tz nie slyszy nic...mam instynkt macierzynski

no, instynkt jest możesz rodzić
ja w piątek dostałam pakę od ludzi z pracy i wieczorem prezentowałam to małżowi, potem w nocy sobie tak myślałam o maluszku, jak go ubiorę w te rzeczy i będę się z nim bawić na podłodze i przytulać, kangurować... i rano była plama na koszuli na cycu tym razem nie taka jak te poprzednie, które były niewielkie i brudne, pomarańczowe... ta była większa i sztywna, innego koloru, chyba już z mlekiem

[axella]

Napisane przez cloche

w okienku wiadomości/podpisu czy co tam chcesz, wpisujesz słówko... masz przygotowany już skopiowany link do strony, którą chcesz tam "zaczepić".
i to słówko zaznaczasz, i jak takie zaznaczone jest, najeżdżasz na tą ikonkę kuli ziemskiej, tam wklejasz adres strony, który już skopiowałaś. i gotowe

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------


nooo, zagadaj, na pewno mogłabyś czuć się bezpiecznie u niej na fotelu

ja czasem gdzieś na mieście, wcześniej często w metrze słyszałam... zastanawiałam się zazwyczaj, czemu ten rodzic nie przytuli tego maluszka, nie uspokoi..... takie maleństwo stęsknione po prostu, chce bliskości, coś mu dolega, a durna matka gada z koleżanką jak najęta...............
a jak dziecko większe, to się czasem zastanawiałam: co za niewychowany dziecior i czemu aż tak musi kwiczeć?! chyba rodzice go olewają i biedak próbuje zwrócić na siebie uwagę

ale pępowiny nikt nie każe mu przecinać... to nie dla każdego... no i żadna pomoc. raczej taki symbol... na cholerę to komu, jak nie lubi ciąć, patrzeć na krew i w ogóle???

no wiem,wiem..ale dużo facetów potem żałuje że tego nie zrobiło

Napisane przez vvgh

Mam czas na wiosenne wspominki.... W zeszłe lato poszliśmy na taaaaaki spacer z tżem... Szliśmy jakimiś polami, potem się komuś włamaliśmy, prawie nas krowy pogoniły, przechodziliśmy pod drutem pod napięciem, wariaci A potem polem kukurydzy i sarna nam przed nosem wyskoczyła nagle Ale było super, chcę wioooosnęęęęęęęęę

ja oglądałam stare fotki z marca/kwietnia zeszłych lat by przypomnieć sobie jak było..
grill,kurtka była ale skóra a nie płaszcz zimowy..
dzień wagarowicza i 21.03 na spacerze..i zbieranie bazi i frsycji..
teraz mogłabym bałwana lepić

Napisane przez cloche

dziewczyny, macie też czasem tak, że jak się dziecię przekręca, wierci w brzuchu, to aż słabo się robi??? mnie się wydaje, że przy niektórych "figurach" młody mi na coś naciska i jakoś tak słabo mi, oddech taki "pusty" mi się wydaje...

masażu nie będę miała mierzyłam bardzo dużo foteli i te z masażem według mnie takie średnio wygodne były... no i w ogóle jak usiadłam na ten jeden mój wymarzony, to już żaden inny mi nie pasował tylko trudno go dostać, a mnie nie satysfakcjonuje taki "podobny" albo "z wyglądu identyczny", bo to naprawdę nie to samo już było se ubzdurałam i małż teraz ma mega-zadanie

oo taaaaaaak! czasem mi tak słabo,że myślę ze zemdleje...

muszę rbic te plakaty a taaaaaaaaaaaaak bardzo nie mam weny

[ankaaa206]

Napisane przez vvgh

Nienawidzę, jak ktoś mnie dotyka po brzuchu Tylko mąż jak dotyka, to jest ok.

mam tak samo, ale głupio mi jej powiedzieć żeby przestała dotykać, dobrze że ja rzadki widuję

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez cloche

no, instynkt jest możesz rodzić
ja w piątek dostałam pakę od ludzi z pracy i wieczorem prezentowałam to małżowi, potem w nocy sobie tak myślałam o maluszku, jak go ubiorę w te rzeczy i będę się z nim bawić na podłodze i przytulać, kangurować... i rano była plama na koszuli na cycu tym razem nie taka jak te poprzednie, które były niewielkie i brudne, pomarańczowe... ta była większa i sztywna, innego koloru, chyba już z mlekiem

u mnie w cycach nadal cisza, pewnie ruszy dopiero po porodzie. Ja też ciągle obmyślam w co małego ubiorę np na wyjście ze szpitala i jak go będe w te małe stópki całować

[vil84]

Napisane przez cloche

dziewczyny, macie też czasem tak, że jak się dziecię przekręca, wierci w brzuchu, to aż słabo się robi??? mnie się wydaje, że przy niektórych "figurach" młody mi na coś naciska i jakoś tak słabo mi, oddech taki "pusty" mi się wydaje...

aż tak nie, ale czasem brak mi tchu bardziej z wrażenia jak gdzieś kopytko nagle wsadzi z rozpędu zwłaszcza w okolice żeber bo baaaardzo rzadko sięga do tamtych okolic, z reguły nóżki ma w okolicach mojej wątroby

[vvgh]

Napisane przez ankaaa206

mam tak samo, ale głupio mi jej powiedzieć żeby przestała dotykać, dobrze że ja rzadki widuję

Mi się zawsze wszyscy dziwią jak mówię, by nie dotykać... Jezu, to mój brzuch Niech sobie od maja Jurka dotykają ile chcą

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez axella

ja oglądałam stare fotki z marca/kwietnia zeszłych lat by przypomnieć sobie jak było..
grill,kurtka była ale skóra a nie płaszcz zimowy..
dzień wagarowicza i 21.03 na spacerze..i zbieranie bazi i frsycji..
teraz mogłabym bałwana lepić

No na prawdę... Wszędzie ślisko, lód, śnieg... Rzygam płaszczem zimowym!!! Jak myślę,że mam go ubrać, to czuję się chora.Kupiłam sobie taką kurtkę ładną, a nadal w tym płaszczu muszę popylać...

[cloche]

Napisane przez vvgh

Moje dziecko chyba mnie zahartowało, bo rusza się ciągle i tylko czasem tak przywali,że podskoczę, ale słabo to mi nie jest. Może faktycznie gdzieś Ci naciska.

nie no, jak tak normalnie kopie czy się przeciąga, to jest okej... w sensie - brzuch lata, ale ja się czuję dobrze... tylko czasem tak jakby mi ktoś połowę flaków wyciągnął a ja przez to opadam z sił, bo czegoś mi do życia brakuje

Napisane przez Kamciatka

Ona ma 5 - letnią córkę. Rodziła dwa dni podobno. I mimo że była taka makabra, ciągle chciała brzucha dotykać, bo moze się "zarazi"....

widać o makabrze zapomniała... może bliscy nie dali jej poczucia, że dzielna była i świetnie sobie dała radę, i próbowała jakoś od obcych wyciągnąć wyrazy uznania...?
koleżanki z pracy też chcą się "zarazić" mnie to nie przeszkadza... ale szef patrzył z przerażeniem, jak one o tym zarażaniu gadały i się nakręcały

Napisane przez justyna_g4

Mój ostro się bierze do porodu i pępowina ma zamiar przecinać.

a jak jednak będzie to dla niego za dużo wrażeń, to sobie wyjdzie ochłonąć

[ankaaa206]

idę sobie budyń zrobić, jakoś samej nie mam nawet weny by coś ugotować, ehh niech juz tż wróci wgl mam przeczucie że zacznę rodzić a on będzie na zjeździe na studiach ponad 100 km od domu, w kwietniu ma 3 zjazdy a w maju jeden i to akurat prawie w tp

[axella]

Napisane przez vvgh

Mi się zawsze wszyscy dziwią jak mówię, by nie dotykać... Jezu, to mój brzuch Niech sobie od maja Jurka dotykają ile chcą

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------



No na prawdę... Wszędzie ślisko, lód, śnieg... Rzygam płaszczem zimowym!!! Jak myślę,że mam go ubrać, to czuję się chora.Kupiłam sobie taką kurtkę ładną, a nadal w tym płaszczu muszę popylać...

ja najbardziej jestem załamana tym,że MARZYŁAM o marcu/kwietniu i sobie z brzuszkiem w sukienkach, lekkich sweterkach i spacerach wsrod zieleni.. a jeszcze 2 tyg maja byc mrozy.. jak urodze w 38tc czyli juz w terminie moze sie zdazyc ze pojade rodzic w kozakach i plaszczu

[cloche]

Napisane przez axella

no wiem,wiem..ale dużo facetów potem żałuje że tego nie zrobiło

oo taaaaaaak! czasem mi tak słabo,że myślę ze zemdleje...

muszę rbic te plakaty a taaaaaaaaaaaaak bardzo nie mam weny

oj tam, dlaczego niby mają żałować, że nie przecięli głupiej pępowiny? jeszcze nie słyszałam, żeby któryś żałował... mój raczej się na to nie będzie pisał i nie widzę w tym problemu, bo mi to wisi

oo, uspokoiłaś mnie - właśnie uczucie trochę jak krótko przed omdleniem spytam o to gina na wszelki wypadek... we wtorek wizyta.

a ty do roboty

Napisane przez ankaaa206

u mnie w cycach nadal cisza, pewnie ruszy dopiero po porodzie. Ja też ciągle obmyślam w co małego ubiorę np na wyjście ze szpitala i jak go będe w te małe stópki całować

oo tak, stópki, te małe paluszki, takie kuleczki
a ciszą w cyckach się nie przejmuj, podobno o niczym nie świadczy

Napisane przez vil84

aż tak nie, ale czasem brak mi tchu bardziej z wrażenia jak gdzieś kopytko nagle wsadzi z rozpędu zwłaszcza w okolice żeber bo baaaardzo rzadko sięga do tamtych okolic, z reguły nóżki ma w okolicach mojej wątroby

mojemu małżowi to brak tchu, jak czasem się załapie na serię kopniaków chociaż i tak młody głównie uspokaja się pod jego ręką...

[vvgh]

Napisane przez axella

ja najbardziej jestem załamana tym,że MARZYŁAM o marcu/kwietniu i sobie z brzuszkiem w sukienkach, lekkich sweterkach i spacerach wsrod zieleni.. a jeszcze 2 tyg maja byc mrozy.. jak urodze w 38tc czyli juz w terminie moze sie zdazyc ze pojade rodzic w kozakach i plaszczu

O nieeeee, wyobraziłam sobie siebie w tym cholernym płaszczu Ja chcę dzieciaczka normalnie ubrać, a nie zawijać w sto koców, bo będzie mróz... A jak w maju coś odwali i znów przyjdzie zima

[axella]

Napisane przez cloche

oj tam, dlaczego niby mają żałować, że nie przecięli głupiej pępowiny? jeszcze nie słyszałam, żeby któryś żałował... mój raczej się na to nie będzie pisał i nie widzę w tym problemu, bo mi to wisi

oo, uspokoiłaś mnie - właśnie uczucie trochę jak krótko przed omdleniem spytam o to gina na wszelki wypadek... we wtorek wizyta.

a ty do roboty

oo tak, stópki, te małe paluszki, takie kuleczki
a ciszą w cyckach się nie przejmuj, podobno o niczym nie świadczy

mojemu małżowi to brak tchu, jak czasem się załapie na serię kopniaków chociaż i tak młody głównie uspokaja się pod jego ręką...

no pracuję niby..ale efekty fatalne póki co

mój tata żałuje że przy jednej córce przecial,przy drugiej nie :P

Napisane przez vvgh

O nieeeee, wyobraziłam sobie siebie w tym cholernym płaszczu Ja chcę dzieciaczka normalnie ubrać, a nie zawijać w sto koców, bo będzie mróz... A jak w maju coś odwali i znów przyjdzie zima

no właśnie

[ankaaa206]

Napisane przez axella

no pracuję niby..ale efekty fatalne póki co

mój tata żałuje że przy jednej córce przecial,przy drugiej nie :P






no właśnie

Twój tata był przy porodzie? kiedyś nie można było z kimś innym rodzić niż z położną

[vil84]

Napisane przez diabli

wchodzicie w swoj profil -> kolory i styl profilu -> edytuj podpis -> wpisujesz sobie np. imie dziecka, zaznaczas je -> ikonka globus z okularami (wstaw link) -> wklejasz adres http suwaka -> zachowaj podpis i gotowe

wiem że wcześniej było o tym multum razy ale wtedy nie chciało mi się bawić

[diabli]

Napisane przez cloche

dziewczyny, macie też czasem tak, że jak się dziecię przekręca, wierci w brzuchu, to aż słabo się robi??? mnie się wydaje, że przy niektórych "figurach" młody mi na coś naciska i jakoś tak słabo mi, oddech taki "pusty" mi się wydaje...

oddechu nie trace, ale czasem te wygibasy w brzuchu sa tak dosadne, ze ciezko sie nie zapowietrzyc z wrazenia niesamowite uczucie takie hmm przelewanie, kopanie, ruchy w brzuchu - naprawde jak z kosmita w srodku jak Nela bedzie wieksza to mi chyba skore porozrywa maly fikacz!

[axella]

Napisane przez ankaaa206

Twój tata był przy porodzie? kiedyś nie można było z kimś innym rodzić niż z położną

był przy obu, w 92gim i 98
nie wiem czy można czy nie ale był

[vil84]

dla naszego kota wiosna już jest

[Ashyshqa]

Może któraś warszawaska mama będzie zainteresowana:
https://www.facebook.com/justyna.kus.../photos_stream

Napisane przez cloche

a ciszą w cyckach się nie przejmuj, podobno o niczym nie świadczy

Ja jeszcze położną dopytywałam o to ostatnio i zapewniała mi, że to nie ma żadnego przełożenia na po porodzie. Więc póki co cieszę się, że nie muszę wkładek do stanika zakładać

Diabli, jak będziesz w tej hurtowni to nie zapomnij nam zmacać tej tetry a tak w ogóle możesz linkiem jeszcze raz zarzucić? Gdzieś mi zginął, a chcę pościel popatrzeć.

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

A powiesz coś wiecej...gdzie ta hurtownia, jakie ceny?? Ja będę wyprawkę kupować w BB wiec może bym zajrzała. Mnie interesuje najbardziej bawełna na pościel i flanela. Mają tam jakieś fajne dziecięce wzory.

Leżaczej fajny, a ma wibracje??

Bonotex na Cieszynskiej (kolo lotniska) www.bonotex.neostrada.pl
dam znac jutro, jak juz obejrze co tam maja, ale podobno wybor ogromny.

o wibracje dopytam, ale wydaje mi sie, ze to taki model http://allegro.pl/fisher-price-lezac...091581914.html wiec powinien miec

[ankaaa206]

wow dziewczyna na marcówkach urodziła sn chłopca o wadze 4,6 kg, nieźle

[axella]

Napisane przez vil84

dla naszego kota wiosna już jest

moje też szukaja słoneczka
tęsknie za nimi

Napisane przez ankaaa206

wow dziewczyna na marcówkach urodziła sn chłopca o wadze 4,6 kg, nieźle

woooow


ale mi fatalnie idzie

[diabli]

Napisane przez cloche

mojemu małżowi to brak tchu, jak czasem się załapie na serię kopniaków chociaż i tak młody głównie uspokaja się pod jego ręką...

moj tz jak dostanie kopniaka to jest wrecz przerazony zabiera reke taki hmm przejety i mowi "smaruj sie, smaruj, bo ona Ci te skore rozerwie" c orka robi na nim wieeeelki wrazenie.

[vil84]

Napisane przez ankaaa206

wow dziewczyna na marcówkach urodziła sn chłopca o wadze 4,6 kg, nieźle

ja chyba zrezygnuje z rodzenia