Aparaty ortodontyczne cz.XIII

[szafirowa_dama]

Napisane przez Vinnga

Oo, ciekawe, nie słyszałam o takich ligaturkach
Ja ostatnio wzięłam niebieskie na ceramiczny i przez pierwszy tydzień było je widać, a później kolor się wymył i teraz mam spokój

O proszę, to też dosyć odważnie z tymi niebieskimi ligaturkami.

[Vinnga]

Napisane przez szafirowa_dama

O proszę, to też dosyć odważnie z tymi niebieskimi ligaturkami.

Zdecydowałam się tylko dlatego, że miesiąc wcześniej miałam niebieski łańcuszek (u orto do wyboru był niebieski, różowy i przezroczysty, ale powiedziała, że przezroczysty się przebarwi i po doświadczeniach z gumkami zaryzykowałam niebieski), więc byłam odważniejsza

[szafirowa_dama]

A czy te niebieskie na pewno się odbarwią po jakimś czasie?

[karolina2020]

Napisane przez Kusum

Była już taka dyskusja nt. samoligaturek. Czy faktycznie są lepsze, czy szybciej działają itd.? Musiałby się wypowiedzieć jakis specjalista. Może ktoś widział jakieś badania, poza tymi Damona (bo to może być trochę naciągnięte w celach marketingowych)?
Moja orto twierdzi, że działają szybciej i skuteczniej, szczególnie przy stłoczeniach. Ja mogę być przykładem, że faktycznie efekt po 8 miesiącach jest zadowalający. Szczególnie biorąc pod uwagę mój wiek (30l.). Różnica w cenie między zwykłym metalowym, a moją samoligaturką też nie była jakaś straszna (ok. 300zł za łuk), a rzadsze wizyty były kuszące. Nie chce mi się jeździć po pracy przez pół miasta do orto, zwłaszcza w zimie.

Wiadomo ze kazda sroczka swoj ogonek chwali A moja orto zazwyczaj proponuje aparat metalowy, chyba ze wie ze mozna uratowac zeby dzieki zalozeniu samolgatury to wtedy namawia na niego, mi tez mowila ze wystarczy zwykly metalowy do mojej wady.

Za wszelka cene stara sie uniknac wyrywania zebow z tego wzgledu:

O EKSTRAKCJI ZĘBÓW DECYDUJE, PROFIL TWARZY PACJENTA, A NIE WIELKOŚĆ STŁOCZENIA ZĘBÓW!

Tylko kilka procent Pacjentów wymaga usuwania zębów, ponieważ ich profil, zbyt wypukły, nie pozwala na rozładowanie stłoczeń poprzez rozbudowę kości, co pogorszyłoby profil twarzy.
USUWAMY ZĘBY TYLKO DLA POPRAWY WYGLĄDU TWARZY, NIGDY DLA UZYSKANIA MIEJSCA DLA ZĘBÓW!

W klinice UNIDENT UNION Dental Spa nie stosujemy klasycznych technik ortodontycznych, które w planie leczenia przewidują ekstrakcje zębów, w każdym niemal przypadku (usuwanie zębów przedtrzonowych w żuchwie i szczęce, tzw. czwórki górne i dolne). Tego typu ekstrakcje zastosowane u pacjenta o regularnym profilu prowadzić będą zawsze do spłaszczenia profilu, zapadnięcia środkowej części twarzy, opadania konturów policzków oraz "ciemnych korytarzy" w uśmiechu, tzw. wąski uśmiech, co w konsekwencji powoduje niekorzystny wygląd twarzy w pełnym uśmiechu oraz przyspieszy proces starzenia się rysów twarzy w przyszłości.

Zrodlo : http://www.unidentunion.com/leczenie...o-nas-wyroznia
Zeby nie bylo, moja orto nie ma z ta klinika nic wspolnego, wiec to nie jest zadna reklama. Nie chcialam wypisywac herezji, wiec to skopiowalam, zeby nie przekrecic czegos, ale jej motto jest podobne
Mysle ze warto to podkreslac, bo nie kazdy zdaje sobie sprawe z konsekwencji wyrywania zebow pod aparat.

[ceciii]

Ja miałam też niebieskie ligaturki i wyglądały nieziemsko

Jakbym za dwa tygodnie nie ściągała metalu, to pewnie bym wzięła je ponownie
A tak... Zostało mi tylko odliczać czas nie mogę w to uwierzyć jeszcze pamiętam jak od orto wyszłam i bałam się cokolwiek do buzi włożyć (bo na bank zamki odpadną razem z zębami!!!) a zaraz go nie będzie

[Vinnga]

Napisane przez szafirowa_dama

A czy te niebieskie na pewno się odbarwią po jakimś czasie?

Po prostu kolor się ściera i są takie...popielate Moja siostra była zdziwiona jak jej powiedziałam, że mam niebieskie ligatury i musiałam zrobić taką minę -> , a ona dokładnie się przyjrzeć, żeby zobaczyć jakiś kolor
Ale śmiem twierdzić, że moja orto ma po prostu beznadziejne gumki, które szybko tracą kolor, bo przezroczyste potrafiły mi się przebarwić po 1.5 tygodnia Jedynie intensywne kolory cały czas są super

Napisane przez karolina2020

Wiadomo ze kazda sroczka swoj ogonek chwali A moja orto zazwyczaj proponuje aparat metalowy, chyba ze wie ze mozna uratowac zeby dzieki zalozeniu samolgatury to wtedy namawia na niego, mi tez mowila ze wystarczy zwykly metalowy do mojej wady.

Za wszelka cene stara sie uniknac wyrywania zebow z tego wzgledu:


Zrodlo : http://www.unidentunion.com/leczenie...o-nas-wyroznia
Zeby nie bylo, moja orto nie ma z ta klinika nic wspolnego, wiec to nie jest zadna reklama. Nie chcialam wypisywac herezji, wiec to skopiowalam, zeby nie przekrecic czegos, ale jej motto jest podobne
Mysle ze warto to podkreslac, bo nie kazdy zdaje sobie sprawe z konsekwencji wyrywania zebow pod aparat.

Moja orto też mi nie chciała wyrywać zębów ze względu na rysy twarzy

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez ceciii

Ja miałam też niebieskie ligaturki i wyglądały nieziemsko

Jakbym za dwa tygodnie nie ściągała metalu, to pewnie bym wzięła je ponownie
A tak... Zostało mi tylko odliczać czas nie mogę w to uwierzyć jeszcze pamiętam jak od orto wyszłam i bałam się cokolwiek do buzi włożyć (bo na bank zamki odpadną razem z zębami!!!) a zaraz go nie będzie

Zazdroszczę już końca

[szafirowa_dama]

Napisane przez ceciii

Ja miałam też niebieskie ligaturki i wyglądały nieziemsko

Jakbym za dwa tygodnie nie ściągała metalu, to pewnie bym wzięła je ponownie
A tak... Zostało mi tylko odliczać czas nie mogę w to uwierzyć jeszcze pamiętam jak od orto wyszłam i bałam się cokolwiek do buzi włożyć (bo na bank zamki odpadną razem z zębami!!!) a zaraz go nie będzie

Ale Ci zazdroszczę!

[Isanka]

Napisane przez n0emi

To ja tam samo, nie miałam mocno krzywych zębów, ale ułożenie zgryzu do operacji trochę trwało (już nie zliczę ile miałam wycisków zrobionych)
Na poczatku miałam mieć operację dwuszczękową, ale aparatem dało się trochę zdziałać, dlatego ostatecznie stanęło na jednoszczękowej.
I orto chce mnie widzieć po 4 a nie 3 tyg. Pewnie zleci mi najpierw prześwietlenie czy wszystko się zrosło i czy można już pracować. Ale też wiadomo że czas rekonwalescencji przy jednoszczekowej trwa krócej niż przy dwu. Zastanawiam się jak będzie u Ciebie, bo ja np. przez 2 miesiące muszę być na diecie płynnej, jeszcze nie wiem ile ponoszę te gumeczki trzymające prawidłowy zgryz. ( w ten czwartek idę na kontrolę do chirurga).
Przed samą operacją byłam mega zmotywowana, nawet się nie stresowałam ani trochę. Nocka przed cała przespana. Tabletka z rana "głupi jaś" też pomogła ale ... pierwszy dzień psychicznie najgorzej przeżyć. Ja miałam aż atak paniki Ale ponoć to normalne. Nawet orto mi mówiła, że na początku jest się strasznie zmotywowanym a potem przychodzi chwila dołku. To samo czuła dziewczyna z mojej sali, która swój zabieg miała rok temu, a teraz była na wyciąganiu płytek. Ale w sumie później się o tym nie pamięta i przynajmniej ja, ani trochę nie żałuję.
Nie miałam czyszczonych zatok i nie słyszałam o tym jeszcze. Może on po prostu miał chore zatoki albo co szpital to zwyczaj?? Po operacji trzeba oddychać nosem, także może chcą się "zabezpieczyć"?
Na szczęście mnie nie spotkały żadne nieprzyjemności szpitalne: cewnik, sonda, czy wyciąganie już w świadomości rurki intubacyjnej.

A masz już termin ustalony??

Uuu, jeżeli przez 2 miesiące musisz mieć dietę płynną, to wolę nie myśleć o sobie.. Pocieszam się że przynajmniej trochę schudnę
Właśnie ja do operacji podchodzę na luzie, gorzej na pewno będzie na kilka dni przed. Aa no i jeszcze zdejmowanie tych nieszczęsnych płytek.. To też jest takim poważnym zabiegiem?
Akcja z tymi zatokami była tylko dlatego żeby kolega miał później ułatwione oddychanie przez nos, pytałam. Ale to Oby mnie to nie spotkało, bo będę miała traumę do końca życia
Terminu z chirurgiem jeszcze nie mam ustalonego, co prawda moja ortodontka mówi że do końca roku powinnam być gotowa. Dopiero jak zęby będą odpowiednio ustawione to mogę jechać na tą właściwą konsultację. Najbardziej chciałabym gdzieś w okolicach styczeń-luty 2014, bo w maju mam maturę
A Ty jak się czujesz od tego czasu po operacji? Możesz jakoś mówić? I na który dzień po tym pierwszy raz coś wypiłaś?

[Irish184]

Napisane przez ceciii

Ja miałam też niebieskie ligaturki i wyglądały nieziemsko

Jakbym za dwa tygodnie nie ściągała metalu, to pewnie bym wzięła je ponownie
A tak... Zostało mi tylko odliczać czas nie mogę w to uwierzyć jeszcze pamiętam jak od orto wyszłam i bałam się cokolwiek do buzi włożyć (bo na bank zamki odpadną razem z zębami!!!) a zaraz go nie będzie

Ja też zazdroszczę zdejmowania
Widzę, że zakładałyśmy mniej więcej w tym samym czasie

[Kusum]

Napisane przez ceciii

Ja miałam też niebieskie ligaturki i wyglądały nieziemsko

Jakbym za dwa tygodnie nie ściągała metalu, to pewnie bym wzięła je ponownie
A tak... Zostało mi tylko odliczać czas nie mogę w to uwierzyć jeszcze pamiętam jak od orto wyszłam i bałam się cokolwiek do buzi włożyć (bo na bank zamki odpadną razem z zębami!!!) a zaraz go nie będzie

[ceciii]

Napisane przez Irish184

Ja też zazdroszczę zdejmowania
Widzę, że zakładałyśmy mniej więcej w tym samym czasie

i jak u Ciebie sprawa się ma?

Dzięks, dzięks, dziewczyny, sama sobie zazdroszczę

[tancereczkaaa]

Zdobyłam aparat i chciałam sobie zrobić zdjęcie na pamiątke. Zaniepokoił mnie jeden fakt. Mam tak jakby takie wgniecenie na druciku na jedynkach. na zdjęciu jakoś bardziej się w oczy rzuciło, w rzeczywistości jakoś mniej, ale tak jak na zdjęciu część łuku jest 'grubsza' a część taka cieńsza i widać takie lekkie załamanie. Nie umiem tego jakoś tak dobrze opisać, dlatego wrzucę zdjęcie, żeby było wiadomo o co mi chodzi. Powstało to raczej z mojej winy, prawda? gdzieś przy czymś musiałam pewnie nie uważać, choć nie mogę sobie przypomnieć przy czym..

[L I L Y]

Dziewczyny, której pasty Clinomyn używacie? Bo kończy mi się Elmex i chciałabym wypróbować Clinomyn (nie palę, ale ponoć dobra na osady jest?), ale jest kilka rodzajów i nie wiem jaki wybrać

[misz_masz]

Napisane przez L I L Y

Dziewczyny, której pasty Clinomyn używacie? Bo kończy mi się Elmex i chciałabym wypróbować Clinomyn (nie palę, ale ponoć dobra na osady jest?), ale jest kilka rodzajów i nie wiem jaki wybrać

Wersja dla palaczy, mimo że nie palę, ale pije literami herbatę i póki co brak problemu z osadem

[L I L Y]

Napisane przez misz_masz

Wersja dla palaczy, mimo że nie palę, ale pije literami herbatę i póki co brak problemu z osadem

[Kusum]

Napisane przez tancereczkaaa

Zdobyłam aparat i chciałam sobie zrobić zdjęcie na pamiątke. Zaniepokoił mnie jeden fakt. Mam tak jakby takie wgniecenie na druciku na jedynkach. na zdjęciu jakoś bardziej się w oczy rzuciło, w rzeczywistości jakoś mniej, ale tak jak na zdjęciu część łuku jest 'grubsza' a część taka cieńsza i widać takie lekkie załamanie. Nie umiem tego jakoś tak dobrze opisać, dlatego wrzucę zdjęcie, żeby było wiadomo o co mi chodzi. Powstało to raczej z mojej winy, prawda? gdzieś przy czymś musiałam pewnie nie uważać, choć nie mogę sobie przypomnieć przy czym..

Wszystko jest ok. Łuk jest powyginany, bo ząbki są krzywo. Z czasem będzie prosty. U mnie też na początku była harmonijka A to zgrubienie to stoper żeby łuk nie wędrował za bardzo na boki.

[Vinnga]

Napisane przez tancereczkaaa

Zdobyłam aparat i chciałam sobie zrobić zdjęcie na pamiątke. Zaniepokoił mnie jeden fakt. Mam tak jakby takie wgniecenie na druciku na jedynkach. na zdjęciu jakoś bardziej się w oczy rzuciło, w rzeczywistości jakoś mniej, ale tak jak na zdjęciu część łuku jest 'grubsza' a część taka cieńsza i widać takie lekkie załamanie. Nie umiem tego jakoś tak dobrze opisać, dlatego wrzucę zdjęcie, żeby było wiadomo o co mi chodzi. Powstało to raczej z mojej winy, prawda? gdzieś przy czymś musiałam pewnie nie uważać, choć nie mogę sobie przypomnieć przy czym..

A to nie jest specjalnie?

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez Kusum

Wszystko jest ok. Łuk jest powyginany, bo ząbki są krzywo. Z czasem będzie prosty. U mnie też na początku była harmonijka A to zgrubienie to stoper żeby łuk nie wędrował za bardzo na boki.

No właśnie, o to mi chodziło

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Mnie coraz bardziej zaczyna podobać się mój uśmiech- dawniej był wąski i nie odsłaniałam zbytnio zębów. Teraz, choć jeszcze trochę brakuje im do prostości absolutnej, jest znacznie, znacznie ładniej. Zdjęcie w ramach pochwalenia się i podbudowania, że nawet przy stłoczeniach i wąskim uśmiechu z czasem wszystko ładnie się układa

[tancereczkaaa]

Napisane przez Kusum

Wszystko jest ok. Łuk jest powyginany, bo ząbki są krzywo. Z czasem będzie prosty. U mnie też na początku była harmonijka A to zgrubienie to stoper żeby łuk nie wędrował za bardzo na boki.

o tym, że łuk jest krzywo to wiem, że tak na razie bedzie i tak jest chyba odrobinkę prościej jak było, albo mi się tak tylko wydaje tylko właśnie chodziło mi o te jedynki.

[Vinnga]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;39984318]Mnie coraz bardziej zaczyna podobać się mój uśmiech- dawniej był wąski i nie odsłaniałam zbytnio zębów. Teraz, choć jeszcze trochę brakuje im do prostości absolutnej, jest znacznie, znacznie ładniej. Zdjęcie w ramach pochwalenia się i podbudowania, że nawet przy stłoczeniach i wąskim uśmiechu z czasem wszystko ładnie się układa [/QUOTE]

Małe zdjęcie, ale mimo to widać, że ząbki ładnie ułożone Super

[emmm_e]

Napisane przez karolina2020

Hej,
nie wiem ile masz lat, ale chyba jestes mlodziutka ze sie przejmujesz takimi drobiazgami, ludzie w Japonii sobie naklejaja atrapy aparatow, bo to wg ich oznacza ze ten kto nosi aparat jest dobra partia, czyt. jest kasiasty

Moja orto strasznie sie irytuje jak przychodza do niej mlode dziewczyny i wola wyrwac zeby zeby tylko miec aparat kosmetyczny zamiast te same pieniadze przeznaczyc na aparat samoligatorujacy i nie wyrywac zebow.

Ale do rzeczy Do aparatu przyzwyczajasz sie w ciagu kilku dni, naprawde po tym czasie nie widac ze masz cos bardziej wystajacego pod wargami. Oczywiscie kazdy przypadek jest indywidualny, ale organizm ludzki ma naprawde wielkie mozliwosci adaptacji do nowych warunkow Ja np po przyklejeniu przez orto podniesienia zgryzu nie potarfilam zjesc niczego poza papkami i bardzo miekkimi rzeczami, a po 2 dniach juz jadlam praktycznie wszystko, no moze troche wolniej niz zazwyczaj, ale to akurat wyjdzie mi na zdrowie, bo normalnie jem bardzo szybko, nie lubie sie grzebac z jedzeniem

dzięki za odpowiedz..
Chyba przez to że jestem "nowa" moderator coś nie bardzo chce dodawać moje posty.. tak więc odpisuje raz jeszcze
młoda nie jestem, ale chyba dopiero teraz dojrzałam do tego, że bez oporów mogłabym założyć aparat na ząbki.
Tylko pewnie jak niektóre osoby, wciąż mam jakieś wątpliwości jak to będzie zaraz po nałożeniu no i jak będę wyglądać..

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Vinnga

Małe zdjęcie, ale mimo to widać, że ząbki ładnie ułożone Super

Niestety, wycięte z innego i gdyby było większe, zęby byłyby dużymi pikselami Dziękuję w imieniu orto, to jej (prawie) czteroletnie dzieło

[Vinnga]

Wow, sporo czasu. Długo jeszcze do końca?

[Kusum]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;39984717]Niestety, wycięte z innego i gdyby było większe, zęby byłyby dużymi pikselami Dziękuję w imieniu orto, to jej (prawie) czteroletnie dzieło[/QUOTE]

4 lata Czemu tak długo?

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Kusum

4 lata Czemu tak długo?

Miałam duży niedorozwój przednich odcinków i szczękę ustawioną pod dziwacznym kątem, nie prosto- choć zęby nie były wybitnie stłoczone (tylko przód, zachodzenie dwójek pod jedynki, następnie ich wykrzywienie). Generalnie wyglądało to tak, że miałam "krzywy" uśmiech- jedna strona pokazywała się w całej okazałości, druga-tylko do trójki. Najprawdopodobniej w wakacje pozbędę się złomka, ponieważ jest znacznie, znacznie lepiej

Ps. Poza tym też miałam w tym wydłużonym czasie swój "udział"- przez pół roku nie pojawiałam się na wizytach (moje leczenie miało się skończyć po 1,5 roku, w tym czasie zdążyłam wyprowadzić się daleko od rodzinnego miasta, przez co szalenie zaniedbałam wizyty kontrolne; wtedy nie myślałam nawet, by przenieść się do innego lekarza), przez co moje zęby zaczęły wracać do stanu sprzed założenia aparatu.

[Isanka]

Napisane przez L I L Y

Dziewczyny, której pasty Clinomyn używacie? Bo kończy mi się Elmex i chciałabym wypróbować Clinomyn (nie palę, ale ponoć dobra na osady jest?), ale jest kilka rodzajów i nie wiem jaki wybrać

ja mam tą zwykłą dla palaczy, w niebieskim opakowaniu. nie bierz tej dla wrażliwych zębów bo jest lipna, wcale się nie pieni

[karolina2020]

Napisane przez emmm_e

dzięki za odpowiedz..
Chyba przez to że jestem "nowa" moderator coś nie bardzo chce dodawać moje posty.. tak więc odpisuje raz jeszcze
młoda nie jestem, ale chyba dopiero teraz dojrzałam do tego, że bez oporów mogłabym założyć aparat na ząbki.
Tylko pewnie jak niektóre osoby, wciąż mam jakieś wątpliwości jak to będzie zaraz po nałożeniu no i jak będę wyglądać..

Wiadomo, czlowiek boi sie wszystkiego czego nie zna Naprawde, aparat mnie zaskoczyl poki co pozytywnie, jesli chodzi o wyglad to mi nie przeszkadza, bolec tez jakos super nie bolalo, myslalam ze bede musiala sie faszerowac tabletkami przeciwbolowymi, a tu nic Obawiam sie ze jeszcze pewnie troche bolu bedzie przede mna, jak mi orto przywali innymi lukiem albo wyciagami czy lancuszkiem

Jedyne co mi przeszkadza i w ogole sie nie spodziewalam, bo nikt mnie nie uprzedzil, to moja wymowa... Ale to podobno tylko przez podniesienie zgryzu, nie kazdy musi to miec. Na poczatku seplenilam bardzo, ale pocieszalam sie ze to tylko na miesiac, miesiac minal i zab nie przeszedl i dalej musze to nosic I nie wiem kiedy mi to sciagnie, bo ostatnio mowila cos ze musi przejsc jakas ilosc lukow zeby zalozyc lancuszek na tego opornego zeba, co mnie troche zalamalo, bo od kiedy mam zalozony tez dol, to jeszcze świszcze czasem do tego

[L I L Y]

Też mam to podwyższenie i też jakoś inaczej mówię, niestety to nie tylko moje 'urojenia', bo już moja mama zwróciła na to uwagę i moi znajomi też mówią, że trochę inaczej mówię... Niby tragedii nie ma, ale jednak nie jest to zbyt fajne
Ale u mnie to dopiero początek, cała buzia zapchana żelastwem, więc może musi się tam jeszcze to wszystko poukładać :p

[madziara_07]

emmm_e ja szczerze mowiac wiekszych obaw nie mialam, bedzie jakos to bedzie, byle zeby zeby wyprostowac. ale moze to kwestia tego ze z wiekiem przestalam sie mocno przejmowac moim wygladem i "co ludzie powiedza".
ciekawa informacja na temat usuwania zebow przy leczeniu ortodontycznym, szczerze mowiac myslalam ze usuwa sie tylko po to by miejsce zrobic.
mi osemki wychodza (gorne bo dolnych nie mam juz) i poki rosna prosto to doktor powiedziala ze maja zostac-powinny sie zmiescic w rozszerzonym luku-jak bedzie z nimi problem to usune w trakcie albo po leczeniu

[emmm_e]

Napisane przez karolina2020

Wiadomo, czlowiek boi sie wszystkiego czego nie zna Naprawde, aparat mnie zaskoczyl poki co pozytywnie, jesli chodzi o wyglad to mi nie przeszkadza, bolec tez jakos super nie bolalo, myslalam ze bede musiala sie faszerowac tabletkami przeciwbolowymi, a tu nic Obawiam sie ze jeszcze pewnie troche bolu bedzie przede mna, jak mi orto przywali innymi lukiem albo wyciagami czy lancuszkiem

Jedyne co mi przeszkadza i w ogole sie nie spodziewalam, bo nikt mnie nie uprzedzil, to moja wymowa... Ale to podobno tylko przez podniesienie zgryzu, nie kazdy musi to miec. Na poczatku seplenilam bardzo, ale pocieszalam sie ze to tylko na miesiac, miesiac minal i zab nie przeszedl i dalej musze to nosic I nie wiem kiedy mi to sciagnie, bo ostatnio mowila cos ze musi przejsc jakas ilosc lukow zeby zalozyc lancuszek na tego opornego zeba, co mnie troche zalamalo, bo od kiedy mam zalozony tez dol, to jeszcze świszcze czasem do tego

Szczerze mówiąc bólu się nie boję. Może bolec ile chce ( chociaż łatwo się mówi )
Co do seplenienia, dlatego właśnie chciałabym założyć aparat jakoś w lipcu już po obronie aby nie mieć z tym problemów pod koniec studiów..
Nie wiem dlaczego nie boję się ani bólu, ani seplenienia tak bardzo jak faktu tego jak aparat będzie wyglądać pod ustami
Muszę się zdecydować bo jak teraz tego nie zrobię to nie wiem czy znajdę później odwagę, chęci i cel na ładniejsze ząbki

Napisane przez madziara_07

emmm_e ja szczerze mowiac wiekszych obaw nie mialam, bedzie jakos to bedzie, byle zeby zeby wyprostowac. ale moze to kwestia tego ze z wiekiem przestalam sie mocno przejmowac moim wygladem i "co ludzie powiedza".

dziękuję za odpowiedz. ja chyba też właśnie mam taki etap w życiu kiedy zdecydowałam się że aparat nie zniszczy mi życia a jedynie je poprawi dlatego muszę wykorzystać ten monet na maska i założyć tego druciaka