Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[lonely_lady]

Dzień dobry
Kurde jakieś głupie sny mnie meczyly w nocy, ale za to kręgosłup tylko troszke bolal, nie tak jak zawsze i biodro wcale

Justi- ale ślicznie wyfilcowalas Bartule a podobno nie masz talentu

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

A co sie dzieje, ze Szczęśliwa ? Pamietam, ze maja remont i dużo na głowie ale długo juz Jej nie było, tak jakJenny

[xal]

Napisane przez diabli

w aptece to glownie oilatum a z tego co tu ustalilysmy nie jest to najlepsze rozwiazanie na sam poczatek.

Zwykłe też są, ale ceny

Napisane przez XxXJuSstiii

Usiadłam dziś do literek z filcu i najpierw postanowiłam TYLKO odrysować, później TYLKO wyciąć, uszyć TYLKO jedną literkę, jak już się wzięłam za zieloną to stwierdziłam, że uszyję wszystkie zielone, jak skończyłam to pomyślałam, że T jest łatwe i tak oto właśnie skończyłam całość

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

A co sie dzieje, ze Szczęśliwa ? Pamietam, ze maja remont i dużo na głowie ale długo juz Jej nie było, tak jakJenny

a pisał ktoś smsa do Jenny?

[whatIthink]

Napisane przez maarchewka

Zarzuciłam pytanie, ale widzę, żę nie zareagowałyście, albo ja przeoczyłam..
Czy są jakieś negatywne konsekwencje tego, że przebijają pęcherz płodowy jak sam nie pęknie?? mam takie pytanie w planie porodu czy chce zeby przebili czy nie.. i sie zastanawiam...

Hej, miałam już wcześniej odpowiedzieć (wczoraj), ale mi umknęło.

No ja miałam o tym na sr. Generalnie jedyną negatywną konsekwencją nieprzebicia pęcherza płodowego (jeśli sam nie pęknie do partych) jest dłuższy poród - bo to nie twarda główka dziecka naciska na kanał rodny i toruje sobie drogę, ale tak jakby miękka poduszeczka na główce dziecka, czyli ten pęcherz. I dlatego jest mniejsza siła parcia tej poduszeczki na kanał rodny i to może dłużej trwać.
Podejrzewam (bo położna tylko o tym napomknęła), że on i tak sam by pękł w czasie parcia ostatecznie, bo przecież jest duży...
Ale mówiła na tym, że szkoda, że teraz przebijają te pęcherze i już się nie rodzą praktycznie dzieci "w czepku" urodzone

Jem śniadanie.

[szczesliwa25]

lonly - ja jak już wcześniej pisałam czuwam i codziennie jak wracam wieczorem do domu podczytuję. Tylko zazwyczaj brakuje mi już i sił i chęci żeby coś skrobać. W każdym razie po świętach do Was wracam bo będę miała duuuużo wolnego czasu

A dzisiaj korzystając z pięknej pogody za oknem i ostatniego tak luźnego dnia przed świętami zrobiłam sobie wolne i zabrałam się za wielkanocne porządki

I prawdę mówiąc jestem na etapie - jeszcze większy bałagan niż przed sprzątaniem ))

[humpback]

wysłałam Jenny sms jak coś

a co z Inną, wie ktoś?

[lonely_lady]

Napisane przez humpback

a pisał ktoś smsa do Jenny?

Nie pisałam, nie chciałam jej bombardowac

Napisane przez szczesliwa25

lonly - ja jak już wcześniej pisałam czuwam i codziennie jak wracam wieczorem do domu podczytuję. Tylko zazwyczaj brakuje mi już i sił i chęci żeby coś skrobać. W każdym razie po świętach do Was wracam bo będę miała duuuużo wolnego czasu

A dzisiaj korzystając z pięknej pogody za oknem i ostatniego tak luźnego dnia przed świętami zrobiłam sobie wolne i zabrałam się za wielkanocne porządki

I prawdę mówiąc jestem na etapie - jeszcze większy bałagan niż przed sprzątaniem ))

No to fajnie tylko nie szalej z tymi pracami

Napisane przez humpback

wysłałam Jenny sms jak coś

a co z Inną, wie ktoś?

Inna to juz od dawna w kulki leci

[ankaaa206]

Helloł
zaraz wstaję z wyrka i muszę zabrać się za podłogi, zmiotę je ładnie i potem tż jak wróci wymyje, muszę się dziś na spacer wybrać, może o lumpka zahaczę
dziś na obiad kurki w sosie śmietanowym
muszę wymyślić co na Wielkanoc upichcić, myślałam nad babką, 3 bitem, żurkiem i jakąś sałatką.

[Ashyshqa]

Napisane przez Aaś

Tak na marginesie - moja mama jest z BP. I pół rodziny tam mam łącznie z super babcią co to jeździ na rowerze do Białej 8 km
A ZUSem i pracodawcami tak właśnie jest....kadrowa coś źle wypisze, pójdzie do ZUSu, tam zanim ktoś się zorientuje co jest źle mija miesiąc, odsyłają z powrotem, potem znowu kadrowa wysyła...i tak krąży
A próbowałas dzwonić do ZUSu w Lbn? Bo nie doczytalam....




Może pomóc? Ja ich miałam już tyle robionych że chyba jestem specjalistą jakbym mogła wstawać to sama bym je sobie włączała




To może koleżankę odwiedzisz?
Mam już głowy umytą

A bardzo chetnie, ocenilabym wprawnym okiem Twoje sciemnianie co do rozmiarow brzuszka
Niestety mam dzis na glowie TZa i wizyte na Mokotowie. Ale musimy sie na pw zgadac koniecznie na jakis odpowiedni termin w naszych napietych grafikach

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

Nie pisałam, nie chciałam jej bombardowac

właśnie się tak zastanawiałam czy już została zbombardowana, ale że nikt się nie odzywa z wieściami od niej, to stwierdziłam że piszę a co

[Mysia mysz]

Napisane przez whatIthink

Hej, miałam już wcześniej odpowiedzieć (wczoraj), ale mi umknęło.

No ja miałam o tym na sr. Generalnie jedyną negatywną konsekwencją nieprzebicia pęcherza płodowego (jeśli sam nie pęknie do partych) jest dłuższy poród - bo to nie twarda główka dziecka naciska na kanał rodny i toruje sobie drogę, ale tak jakby miękka poduszeczka na główce dziecka, czyli ten pęcherz. I dlatego jest mniejsza siła parcia tej poduszeczki na kanał rodny i to może dłużej trwać.
Podejrzewam (bo położna tylko o tym napomknęła), że on i tak sam by pękł w czasie parcia ostatecznie, bo przecież jest duży...
Ale mówiła na tym, że szkoda, że teraz przebijają te pęcherze i już się nie rodzą praktycznie dzieci "w czepku" urodzone

Jem śniadanie.

u nas na SR mówili, że jak są skurcze to ten pęcherz się zasysa i lepiej go przebić, ale nie przebijają kategorycznie wcześniej, zanim nie ma skurczy

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez lonely_lady

może następnym razem mi wyjdzie z rosą czy bez i tak jest pyszny

cieszę się, że smakuje ja będę go robiła w piątek na święta u chyba też na pożegnanie do pracy

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Aaś

No żartujesz chyba? Fantastik!

A ja nie śpię bo z okazji ktg o 6 rano przyszła toksyczna mamuska i siedzi do tej pory ale dobra. Przyniosła mi ogórki malosolniaczki to wybaczam tym razem

Dziękuję

o widzisz, to smacznego

Napisane przez humpback

nie ma się z czego śmiać, literki pełen profesjonalizm

Dziękuję

Napisane przez banka26

ślicznie Ci wyszlyyy

Napisane przez MoTyleKsw

Justyna Literki wyszły ŚWIETNE!!!

Napisane przez lonely_lady

Justi- ale ślicznie wyfilcowalas Bartule a podobno nie masz talentu

Dzięki no nie mam i nie są takie piękne jak Ash czy Lublany ale to nic

Napisane przez xal

Napisane przez szczesliwa25

I prawdę mówiąc jestem na etapie - jeszcze większy bałagan niż przed sprzątaniem ))

skąd ja to znam

Napisane przez ankaaa206

Helloł
zaraz wstaję z wyrka i muszę zabrać się za podłogi, zmiotę je ładnie i potem tż jak wróci wymyje, muszę się dziś na spacer wybrać, może o lumpka zahaczę
dziś na obiad kurki w sosie śmietanowym
muszę wymyślić co na Wielkanoc upichcić, myślałam nad babką, 3 bitem, żurkiem i jakąś sałatką.

mmm kurki w sosie śmietanowym


Cieszę się, że moje literki się podobają


Dzień dobry
Kurcze, poszłam spać o 3:00 a obudziłam się o 8:30 i mam po spaniu, to do mnie nie podobne

[Mysia mysz]

Laski pytanko, a raczej potwierdzenie l4 i macierzyński wylicza się ze średniej z ostatnich 12 miesięcy? bo dostałam podwyżkę od marca więc nic z tego nie będę mieć?

[axella]

Napisane przez Aaś

Może pomóc? Ja ich miałam już tyle robionych że chyba jestem specjalistą jakbym mogła wstawać to sama bym je sobie włączała

powiedz mi dlaczego na tej linii gdzie są skurcze jest jedna "góra" pod 60,a potem juz nie dochodzi do tej wartości ?

Napisane przez lonely_lady

Dzień dobry
Kurde jakieś głupie sny mnie meczyly w nocy, ale za to kręgosłup tylko troszke bolal, nie tak jak zawsze i biodro wcale

Justi- ale ślicznie wyfilcowalas Bartule a podobno nie masz talentu

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

A co sie dzieje, ze Szczęśliwa ? Pamietam, ze maja remont i dużo na głowie ale długo juz Jej nie było, tak jakJenny

jenny była na fb z tego co kojarzę

wstałam,wypiłam kawkę idziemy na malunie zakupy
kostka cipna nie boli więc jestem dobrej myśli tylko ten brzucho się spina..

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez Mysia mysz

Laski pytanko, a raczej potwierdzenie l4 i macierzyński wylicza się ze średniej z ostatnich 12 miesięcy? bo dostałam podwyżkę od marca więc nic z tego nie będę mieć?

no niestety...
średnia z ostatnich 12mcy lub jesli pracuje sie mniej to z ilosci tych miesiecy

OO!jestem zakorzeniona

[lonely_lady]

Napisane przez humpback

właśnie się tak zastanawiałam czy już została zbombardowana, ale że nikt się nie odzywa z wieściami od niej, to stwierdziłam że piszę a co

Napisane przez XxXJuSstiii

Dzięki no nie mam i nie są takie piękne jak Ash czy Lublany

Ojjj nie bądź taka skromna

[cloche]

vil, ależ wiadomości! może chociaż końcówki ciąży użyjesz zakupy superowe

Ashyshqa, się okaże jeszcze czy to Hubert będzie ja już nie wiem.......... teściowa coś narzeka, że "to już było", wiele niemców jeszcze nie jest jakoś tak w trybie tradycyjnych imion - oni zupełnie inaczej to imię odbierają chyba... no i jeszcze kombinuję
idę włączyć ogrzewanie postojowe w aucie, dojem jeszcze i do lekarza niewyspana jestem okropnie, od 3ciej się wierciłam i przysypiałam tylko chwilami. do niczego... za dużo wrażeń, nogi niespokojne, plecy nie do ułożenia, brzuch skakał... echhh

Napisane przez maarchewka

wow nareszcie i Ty odpoczniesz sobie od pracy, chociaz czeka Cie chyba wiecej roboty niz w robocie jak tam łezka się zakręciła na chwilową przerwę?? kiedy wstępnie zamierzasz wracać?? ile tam masz wolnego w niemczech?bo coś o home office mówiłas?

będzie jednak rok wolnego... home office byłby możliwy tylko, jeśli bym połowę czasu spędzała w biurze - czyli tryb mieszany. możnaby o tym pomyśleć po paru miesiącach, ale łatwiej jest ten wychowawczy w razie czego skrócić niż przedłużyć, więc za jakiś czas ocenię sytuację i się zgadam z szefostwem jeszcze raz...
a co do łezki... kręciła mi się dopiero w nocy jakoś w pracy nie miałam czasu pomyśleć, zrealizować w ogóle, że to już...

[candace1]

Napisane przez maarchewka

Zarzuciłam pytanie, ale widzę, żę nie zareagowałyście, albo ja przeoczyłam..
Czy są jakieś negatywne konsekwencje tego, że przebijają pęcherz płodowy jak sam nie pęknie?? mam takie pytanie w planie porodu czy chce zeby przebili czy nie.. i sie zastanawiam...

Nie ma żadnych negatywnych konsekwencji
Ja miałam przebijany przy pierwszym porodzie.

Napisane przez whatIthink

Hej, miałam już wcześniej odpowiedzieć (wczoraj), ale mi umknęło.

No ja miałam o tym na sr. Generalnie jedyną negatywną konsekwencją nieprzebicia pęcherza płodowego (jeśli sam nie pęknie do partych) jest dłuższy poród - bo to nie twarda główka dziecka naciska na kanał rodny i toruje sobie drogę, ale tak jakby miękka poduszeczka na główce dziecka, czyli ten pęcherz. I dlatego jest mniejsza siła parcia tej poduszeczki na kanał rodny i to może dłużej trwać.
Podejrzewam (bo położna tylko o tym napomknęła), że on i tak sam by pękł w czasie parcia ostatecznie, bo przecież jest duży...
Ale mówiła na tym, że szkoda, że teraz przebijają te pęcherze i już się nie rodzą praktycznie dzieci "w czepku" urodzone

Jem śniadanie.

Sorki ale to są jakieś brednie.
Ja po przebitym pęcherzu rodziłam pierwsze dziecko 4,5h licząc od przebicia pęcherza, bo zanim po przebiciu zaczęły się skurcze to jeszcze trochę to trwało

Napisane przez Mysia mysz

u nas na SR mówili, że jak są skurcze to ten pęcherz się zasysa i lepiej go przebić, ale nie przebijają kategorycznie wcześniej, zanim nie ma skurczy

I to też nie jest prawda-ja nie miałam żadnych skurczy - właśnie po to przebili mi pęcherz żeby akcja porodowa się zaczęła, bo pomimo braku skurczy miałam rozwarcie na kilka cm.

Dziewczyny nie dajcie się zwariować - lekarze wiedzą (zazwyczaj) co robią i te niektóre opowieście dziwnej teści z SR to naprawdę między bajki można włożyć..
Coś mówić muszą, zeby Was nie przestraszyć ale jak to się ma w praktyce większość nijak...

[humpback]

Napisane przez axella

kostka cipna nie boli więc jestem dobrej myśli tylko ten brzucho się spina..

OO!jestem zakorzeniona

1. nie szalej z tym chodzeniem i super że przestało boleć
2. gratuluję zapuszczenia korzonków

[XxXJuSstiii]

Zostało nam 8 tygodni
choć mam cichą nadzieję, że 7 jednak

[Elusiek]

Witam w tak piękny mroźny dzień

Zaraz mnie szlag trafi. umówiłam się dziś na wizytę do gina, jeszcze kazała mi przyjść jak najwcześniej bo przed świętami pewnie będzie do niej wielka kolejka. 7.30 jestem pod gabinetem a tam wywieszona kartka że w dniu dzisiejszym nie przyjmuje bo lekarka ma urlop. spróbuję jutro do niej z samego rana pójść........

[Mysia mysz]

Napisane przez candace1

I to też nie jest prawda-ja nie miałam żadnych skurczy - właśnie po to przebili mi pęcherz żeby akcja porodowa się zaczęła, bo pomimo braku skurczy miałam rozwarcie na kilka cm.

Dziewczyny nie dajcie się zwariować - lekarze wiedzą (zazwyczaj) co robią i te niektóre opowieście dziwnej teści z SR to naprawdę między bajki można włożyć..
Coś mówić muszą, zeby Was nie przestraszyć ale jak to się ma w praktyce większość nijak...

ja nie mówiłam, że tak nie robią w ogóle, ale ordynator mówił, że u nich na oddziale nie przebijają jak nie ma akcji skurczowej

[cloche]

Napisane przez XxXJuSstiii

Pogrzało mnie totalnie
Usiadłam dziś do literek z filcu i najpierw postanowiłam TYLKO odrysować, później TYLKO wyciąć, uszyć TYLKO jedną literkę, jak już się wzięłam za zieloną to stwierdziłam, że uszyję wszystkie zielone, jak skończyłam to pomyślałam, że T jest łatwe i tak oto właśnie skończyłam całość

Lublana zamordowała jaśka a ja lalkę (ale przyznacie same, że była brzydka)

załączam foty, proszę się nie śmiać - to mój pierwszy raz

Justi! piękne literki! a lalka... cóż ktoś musiał oddać życie...

[xal]

Napisane przez Mysia mysz

Laski pytanko, a raczej potwierdzenie l4 i macierzyński wylicza się ze średniej z ostatnich 12 miesięcy? bo dostałam podwyżkę od marca więc nic z tego nie będę mieć?

L4 tak, więc co miesiąc minimalnie wyżej powinno być, a macierzyński nie wiem, nie jest to przypadkiem pensja z umowy?

[humpback]

Napisane przez Elusiek

Zaraz mnie szlag trafi. umówiłam się dziś na wizytę do gina, jeszcze kazała mi przyjść jak najwcześniej bo przed świętami pewnie będzie do niej wielka kolejka. 7.30 jestem pod gabinetem a tam wywieszona kartka że w dniu dzisiejszym nie przyjmuje bo lekarka ma urlop

nie cierpię takich sytuacji

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

Justi! piękne literki! a lalka... cóż ktoś musiał oddać życie...

dzięki jeszcze był miś ale wygrał w papier, kamień, nożyczki

[lonely_lady]

Napisane przez axella

wstałam,wypiłam kawkę idziemy na malunie zakupy
kostka cipna nie boli więc jestem dobrej myśli tylko ten brzucho się spina..

To super, tylko nie szalej żeby ból przypadkiem nie wrócił. To juz nie żarty trzeba sie oszczędzać bo finał tuż tuż

Napisane przez candace1

Dziewczyny nie dajcie się zwariować - lekarze wiedzą (zazwyczaj) co robią i te niektóre opowieście dziwnej teści z SR to naprawdę między bajki można włożyć..
Coś mówić muszą, zeby Was nie przestraszyć ale jak to się ma w praktyce większość nijak...

Zgadzam sie, lekarze i Polozne wiedza co robić, każdy poród jest inny i to oni decydują co jest dla nas najlepsze. Nikt nie chce naszej krzywdy- chcą nam pomoc

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Pomylam podłogi
Pierwszy raz od jakichś 4 miesięcy

[Mysia mysz]

Napisane przez lonely_lady

Zgadzam sie, lekarze i Polozne wiedza co robić, każdy poród jest inny i to oni decydują co jest dla nas najlepsze. Nikt nie chce naszej krzywdy- chcą nam pomoc

wczoraj nam powiedziała połozna na SR, że one wcale nie są chętne do nacinania krocz, bo to dla nich robota dodatkowa, że szyć muszą więc dbają o krocze

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

wczoraj nam powiedziała połozna na SR, że one wcale nie są chętne do nacinania krocz, bo to dla nich robota dodatkowa, że szyć muszą więc dbają o krocze

[Katate]

Napisane przez maarchewka

Zarzuciłam pytanie, ale widzę, żę nie zareagowałyście, albo ja przeoczyłam..
Czy są jakieś negatywne konsekwencje tego, że przebijają pęcherz płodowy jak sam nie pęknie?? mam takie pytanie w planie porodu czy chce zeby przebili czy nie.. i sie zastanawiam...

Mi pęcherz pękł podczas badania i nie wiem czy to to samo co przebicie Ale od tego momentu zaczęły się mega skurcze. 3h i po robocie

Napisane przez Mysia mysz

Laski pytanko, a raczej potwierdzenie l4 i macierzyński wylicza się ze średniej z ostatnich 12 miesięcy? bo dostałam podwyżkę od marca więc nic z tego nie będę mieć?

Średnia z 12 miesięcy się liczy

Napisane przez xal

L4 tak, więc co miesiąc minimalnie wyżej powinno być, a macierzyński nie wiem, nie jest to przypadkiem pensja z umowy?

Ja macierzyński brałam taki sam jak pensję na L4 czyli średnia z 12 mcy.

Napisane przez lonely_lady

Zgadzam sie, lekarze i Polozne wiedza co robić, każdy poród jest inny i to oni decydują co jest dla nas najlepsze. Nikt nie chce naszej krzywdy- chcą nam pomoc

Ja też uważam, że lekarze i położne, którzy odebrali tysiące porodów wiedzą lepiej niż my po kilku zajęciach na SR i mimo wszystko trzeba im zaufać

[lonely_lady]

U nas dokładnie to samo mówiła o kroczu . Ze jak nie trzeba szyc to problem z głowy, nie muszą narzędzi szykować i poświęcać dodatkowego czasu, tylko kawke mogą wypić
I to samo o akcji porodowej, ze w ich interesie jest żebyśmy urodziły jak najszybciej i żeby miały mniej roboty