Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[Kamciatka]

Napisane przez sharpnowaja

Kamciatka dla Wojtusia

Wojtuś dziękuje

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

Dobra to Plan porodu kolejne pytanie, trzeba się ustosunkować do poniższego:
2. Osoby obecne przy porodzie

chcę, aby poród prowadziła położna
Tak ………………………………………………………………… …………………………………………
Nie ………………………………………………………………… …………………………………………

chcę, aby poród prowadziła położna wspólnie z lekarzem
Tak ………………………………………………………………… …………………………………………
Nie ………………………………………………………………… …………………………………………
chcę, by osobą towarzyszącą mi podczas porodu była (był) ……………………………………………….

Można nie chcieć lekarza przy porodzie?? bez sensu dla mnie trochę?? jak jest wolny i nie ma co robić to dobrze jakby przyszedl i zerknąl ale moze ja jakaś dziwna jestem?

jakieś głupie masz te pytania
bezsensu zupełnie

Napisane przez maarchewka

a będziesz brala torbę do porodu i szpitala??
bo sie tak zastanawiam.. ja też będę jechać, co prawda w troche krótszą trasę bo tak 230 km. no ale nie zdążę po nią wrócić w razie "w"...

nie no torby nie będę brała,po świętach jeszcze zostajemy parę dni, ale mam jednak nadzieję że wrócę szczęśliwie w dwupaku. W sumie nawet jakbym chciała wziąć torbę do porodu to nic nie mam
jak coś to kupię na miejscu

Napisane przez komiksowa

U nas to ja tak wołam, a raczej - jestem głodna! Dobrze mieć męża z zamiłowaniem do gotowania.

Idziemy dzisiaj na drugie zajęcia SR, a przecież mecz wieczorem. Ciekawe ilu facetów nie przyjdzie. Chciałam odpuścić mężowi, ale upiera się, że idzie (wow). Po ostatniej naszej porażce to chyba jednak SR wydaje się ciekawsza

no to prawa dla Tż

[maarchewka]

tych też nie rozumiem:

Proszę o ograniczenie liczby badań przez pochwę

Wolałabym, jeśli nie będzie przeciwwskazań medycznych, aby monitorowanie stanu dziecka było okresowe a nie stałe

chyba nie bedą mi tam zaglądać bez potrzeby?? aaa pooglądamy sobie otworek.. jakby mój byl jakis szczególnie ciekawy..

[Veronic]

witam w ten piękny słoneczny dzień

wczoraj wieczorem zdychałam... niedobrze mi było <rzygi> i miałam biegunkę, całe szczęście dziś już jest ok

Napisane przez axella

ej, wszystkie zwiedzacie porodówkę przed wielkim dniem ?

nie zwiedzam widziałam w necie fotki nie potrzeba mi więcej

Napisane przez Kamciatka

Duże chłopaki, jak tak dalej pójdzie to będziemy żeby już nie przybierali

dokładnie dlatego ja chcę za max miesiąc mieć Małego przy sobie!! od 20 kwietnia zacznę intensywne przygotowania

Napisane przez Magiusa

Ja to kilka bawełnianych takich co to diabli polecała..
ooo...od tego Pana
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=3519652

i jakieś polarkowe

Przyszłam Wam się wyżalić. Byłam od rana na pobraniu krwii i otrzymałam już wyniki. Jak zobaczyłam to się poryczałam i pędem do ginekologa po interpretację, bo prócz hemoglobiny na poziomie 10 to pełno innych współczynników poza normą.
Teraz jestem już w domku z orzeczeniem głębokiej anemii
Ja nawet nie czułam, że coś jest aż tak nie tak
Oczywiście doszły mi tabletki z żelazem do wcinania

będzie dobrze jedz zdrowe rzeczy, wcinaj witaminki no i oby się wyniki poprawiły pewnie dzidziuś "ciągnie " od Ciebie wszystkie dobroci

Napisane przez XxXJuSstiii

Lepiej jak sam pęknie, bo to wtedy idzie wszystko fizjologicznie ale jak trzeba to niech przebijają wg mnie


----

Pogrzało mnie totalnie
Usiadłam dziś do literek z filcu i najpierw postanowiłam TYLKO odrysować, później TYLKO wyciąć, uszyć TYLKO jedną literkę, jak już się wzięłam za zieloną to stwierdziłam, że uszyję wszystkie zielone, jak skończyłam to pomyślałam, że T jest łatwe i tak oto właśnie skończyłam całość

Lublana zamordowała jaśka a ja lalkę (ale przyznacie same, że była brzydka)

załączam foty, proszę się nie śmiać - to mój pierwszy raz

piękne literki

Napisane przez Mysia mysz

Laski pytanko, a raczej potwierdzenie l4 i macierzyński wylicza się ze średniej z ostatnich 12 miesięcy? bo dostałam podwyżkę od marca więc nic z tego nie będę mieć?

wydaje mi się , że nic z tego nie będzie

Napisane przez Mysia mysz

wczoraj nam powiedziała połozna na SR, że one wcale nie są chętne do nacinania krocz, bo to dla nich robota dodatkowa, że szyć muszą więc dbają o krocze

fajne, jeśli tak rzeczywiście jest ale ja nie sądzę, żeby obeszło się u mnie bez nacinania

Napisane przez maarchewka

a będziesz brala torbę do porodu i szpitala??
bo sie tak zastanawiam.. ja też będę jechać, co prawda w troche krótszą trasę bo tak 230 km. no ale nie zdążę po nią wrócić w razie "w"...

ja bym brała torbę na wszelki wypadek

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

tych też nie rozumiem:

Proszę o ograniczenie liczby badań przez pochwę

Wolałabym, jeśli nie będzie przeciwwskazań medycznych, aby monitorowanie stanu dziecka było okresowe a nie stałe

chyba nie bedą mi tam zaglądać bez potrzeby?? aaa pooglądamy sobie otworek.. jakby mój byl jakis szczególnie ciekawy..

właśnie niektóre położne za często tam zaglądają ponoć ale... jak będą chciały i tak to zrobią nawet jak napiszesz, że nie chcesz


Veronic dziękuję

[Katate]

A swoją drogą ciekawe na ile ten plan porodu jest respektowany
Jak się coś dzieje i są jakieś komplikacje to myślę, że na nic nie patrzą tylko ratują.
Ale może jak poród jest ok to sie stosują? Nie znam osobiście żadnej dziewczyny co "korzystała" z takiego planu dlatego mnie to ciekawi.

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

nie no torby nie będę brała,po świętach jeszcze zostajemy parę dni, ale mam jednak nadzieję że wrócę szczęśliwie w dwupaku. W sumie nawet jakbym chciała wziąć torbę do porodu to nic nie mam
jak coś to kupię na miejscu

no własnie ja mam kupione to mi szkoda jakby się zaczęło a wszystkie rzeczy w domu.. ale chyba też nie będę brała bo jeszcze jakieś ubrania muszę wziąśc i tz coś zabierze to nam sporo gratów do wożenia wyjdzie..

[Kamciatka]

Napisane przez becik_4

hej witam sie przy herbatce i śniadanku

dzisiaj nawet miałąm spokojną noc w porównaniu do wczorajszej Kubeniek dał mi pospać chociaż większa część nocy
tak sie zastanawiam dalczego on tak buszuje nocą? czy to wynika z tego ze on jest wiekszy i te ruchy są takie same jak wczesniej tylko ze teraz każdy ruch jest bardziej odczuwalny?

Mój Wojtek ma to samo. Potrafi cały dzień przespać, czasem się tylko tak leniwie porozciąga, a tak od 23 zaczyna fikać,że mam wrazenie, ze mi macicę rozerwie Ostatnio mówię do niego "Wojtek wystaw doope, dostaniesz klapsa, matce spać nie dajesz", aż Tż się ze mnie śmiał No ale łatwo mu się śmiać, bo on nie ROZUMIE, że ja naprawdę nie mogę zasnąć, jak on mi z brzucha jesień średniowiecza robi
I dobrze dedukujesz - Kubuś jest coraz większy dlatego tak coraz mocniej ci daje w kość.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Katate

A swoją drogą ciekawe na ile ten plan porodu jest respektowany
Jak się coś dzieje i są jakieś komplikacje to myślę, że na nic nie patrzą tylko ratują.
Ale może jak poród jest ok to sie stosują? Nie znam osobiście żadnej dziewczyny co "korzystała" z takiego planu dlatego mnie to ciekawi.

Wiadomo, że jak się coś dzieje to wszelkie życzenia idą na bok

Dam Ci znać po porodzie czy się słuchali

[Katate]

Napisane przez XxXJuSstiii

Wiadomo, że jak się coś dzieje to wszelkie życzenia idą na bok

Dam Ci znać po porodzie czy się słuchali

Trzymam za słowo

[maarchewka]

Napisane przez Katate

A swoją drogą ciekawe na ile ten plan porodu jest respektowany
Jak się coś dzieje i są jakieś komplikacje to myślę, że na nic nie patrzą tylko ratują.
Ale może jak poród jest ok to sie stosują? Nie znam osobiście żadnej dziewczyny co "korzystała" z takiego planu dlatego mnie to ciekawi.

szczerze to w ogóle się zdziwiłam, że coś takiego istnieje.. nie wiem to było kiedyś czy to jakiś nowy wymysł jest?? bo mi nic bratowe, które rodziły 2 lata temu nie mowiły o czymś takim, ale może szpital bardziej zacofany (jadna w małej miejscowości 20 tys mieszkanców rodziła, druga w Lublinie)..
Ale na szkole rodzenia tak strasznie zachecają, żeby to wypełnić i ze to ważny dokument który niby mają respektować, tylko, żeby tam się nie upierać ze tylko tak i nie bierzemy innej opcji pod uwagę bo różne rzeczy mogą się zdarzyc...
Rozumiem tylko takie kwestie na które osoby mogą mieć inne zdanie - np. jedna chce znieczulenie przede wszystkim, inna chce go uniknać chyba ze nie wytrzyma..
-czy za wszelką cenę chce uniknąć cc czy woli, jak jest szansa na cc zeby go zrobili,
-ze woli mieć nacięte krocze niż popękać, a druga bedzie wolała lekko popękać niż być nacinana,
-albo czy dziecko ma być dokarmiane czy nie,
-czy można smoczka czy nie,

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez Kamciatka

Mój Wojtek ma to samo. Potrafi cały dzień przespać, czasem się tylko tak leniwie porozciąga, a tak od 23 zaczyna fikać,że mam wrazenie, ze mi macicę rozerwie Ostatnio mówię do niego "Wojtek wystaw doope, dostaniesz klapsa, matce spać nie dajesz", aż Tż się ze mnie śmiał No ale łatwo mu się śmiać, bo on nie ROZUMIE, że ja naprawdę nie mogę zasnąć, jak on mi z brzucha jesień średniowiecza robi
I dobrze dedukujesz - Kubuś jest coraz większy dlatego tak coraz mocniej ci daje w kość.

Może Wojtki tak mają Moj rusza sie głównie nad ranem jak tylko oko otworze i jak się kladę spać.. wtedy zaczyna się wiercić.. ja się obracam na bok i już znajdę odpowiednią pozycję to ten dupe wystawi i mnie gniecie, to zmieniam to wtedy od się przekręca i zaczyna maszerowac..

[Katate]

Napisane przez maarchewka

tych też nie rozumiem:

Proszę o ograniczenie liczby badań przez pochwę

Wolałabym, jeśli nie będzie przeciwwskazań medycznych, aby monitorowanie stanu dziecka było okresowe a nie stałe

chyba nie bedą mi tam zaglądać bez potrzeby?? aaa pooglądamy sobie otworek.. jakby mój byl jakis szczególnie ciekawy..

No te badania to dla mnie były najgorsze z tego wszystkiego. Ale jakoś muszą sprawdzać rozwarcie i postęp porodu.
Pod KTG mnie na szczęście nie trzymali non stop bo bym sie wściekła chyba. Tylko raz na jakiś czas sprawdzali tętno małego. Dopiero przy partych po każdym skurczu.

[maarchewka]

Napisane przez Katate

No te badania to dla mnie były najgorsze z tego wszystkiego. Ale jakoś muszą sprawdzać rozwarcie i postęp porodu.
Pod KTG mnie na szczęście nie trzymali non stop bo bym sie wściekła chyba. Tylko raz na jakiś czas sprawdzali tętno małego. Dopiero przy partych po każdym skurczu.

a jak to wygląda, co jakis czas wołają na fotel zeby sprawdzić? co robi wtedy osoba towarzysząca?

[Katate]

Napisane przez maarchewka

szczerze to w ogóle się zdziwiłam, że coś takiego istnieje.. nie wiem to było kiedyś czy to jakiś nowy wymysł jest?? bo mi nic bratowe, które rodziły 2 lata temu nie mowiły o czymś takim, ale może szpital bardziej zacofany (jadna w małej miejscowości 20 tys mieszkanców rodziła, druga w Lublinie)..
Ale na szkole rodzenia tak strasznie zachecają, żeby to wypełnić i ze to ważny dokument który niby mają respektować, tylko, żeby tam się nie upierać ze tylko tak i nie bierzemy innej opcji pod uwagę bo różne rzeczy mogą się zdarzyc...
Rozumiem tylko takie kwestie na które osoby mogą mieć inne zdanie - np. jedna chce znieczulenie przede wszystkim, inna chce go uniknać chyba ze nie wytrzyma..
-czy za wszelką cenę chce uniknąć cc czy woli, jak jest szansa na cc zeby go zrobili,
-ze woli mieć nacięte krocze niż popękać, a druga bedzie wolała lekko popękać niż być nacinana,
-albo czy dziecko ma być dokarmiane czy nie,
-czy można smoczka czy nie,

NO to ja jestem z zacofanego Lublina właśnie
I 2 lata temu rodziłam i nie miałam takiego planu i moje kumpele też nie.

[sharpnowaja]

vil za zakupy i spędzony dzień

Justi za Twoje rękodzieło

Karolina instrukcja dla faceta boska

Napisane przez XxXJuSstiii

wiesz co, nam położna kazała spakować jedną torbę ale możesz mieć dwie - jedną na poród, jedną na pobyt, którą możesz zostawić w bagażniku i po porodzie mąż podskoczy

torba małej jest w sumie w połowie pusta a w mojej to większość miejsca zajmuje szlafrok i te duże podpaski

Napisane przez komiksowa

Dla facetów "pępkowe" to magiczne słowo. U mnie mąż i teściu planują już od miesiąca, a rodzę dopiero za 3

u mnie też już wielkie plany

[maarchewka]

Napisane przez Katate

NO to ja jestem z zacofanego Lublina właśnie
I 2 lata temu rodziłam i nie miałam takiego planu i moje kumpele też nie.

hehe nic do Lublina nie mam, a w którym szpitalu? bo moja bratowa na jaczewskiego.. siakoś tak

[antoinettee]

Napisane przez Aaś

Tak na marginesie - moja mama jest z BP. I pół rodziny tam mam łącznie z super babcią co to jeździ na rowerze do Białej 8 km
A ZUSem i pracodawcami tak właśnie jest....kadrowa coś źle wypisze, pójdzie do ZUSu, tam zanim ktoś się zorientuje co jest źle mija miesiąc, odsyłają z powrotem, potem znowu kadrowa wysyła...i tak krąży
A próbowałas dzwonić do ZUSu w Lbn? Bo nie doczytalam....

Hej, dzwoniłam dziś do ZUSu, chyba z pół godziny czekałam na rozmowę z konsultantem. Nie mogła mi za wiele powiedzieć, powiedziała tylko, że dokumenty zostały złożone i lada dzień mogę się spodziewać pieniędzy

Ja już po wizycie. Cukrzycy nie mam Glukoza na czczo 82 a po 2 godzinach 100. Z Julią wszystko OK, waży prawie 1 kg i fikała jak szalona Puki co leży główką do dołu tak jak czułam Powiedział, że za miesiąc zrobi mi posiew. Nie za wcześnie trochę?
No i mam brać 2x dziennie Tardyferon bo hemoglobina 11,2 i lepiej żeby już nie spadała
Pytałam się go czy mogę iść na szkolę rodzenia, tzn wykonywać te ćwiczenia wszystkie, to kazał mi iść nie w 29 tc tylko od 32 bo bezpieczniej dla dziecka.

A i przez 2 tygodnie przytyłam 1 kg, od początku ciąży 6,5 ciekawe jak będę finiszować

[humpback]

Napisane przez karolina2121

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku:

rewelka, uśmiałam się strasznie
i dobrej zabawy na weselu życzę

[Katate]

Napisane przez maarchewka

a jak to wygląda, co jakis czas wołają na fotel zeby sprawdzić? co robi wtedy osoba towarzysząca?

U nas jak już jesteś na porodówce to sprawdzają na łóżku (takie inne niż te na oddziałach, nowocześniejsze). A na fotel to się wchodzi już na sam finał, na parte.
A jak z os. towarzyszącą to nie wiem bo ja męża sama wygoniłam za drzwi i tam czekał.

[sharpnowaja]

Napisane przez lonely_lady

nie no torby nie będę brała,po świętach jeszcze zostajemy parę dni, ale mam jednak nadzieję że wrócę szczęśliwie w dwupaku. W sumie nawet jakbym chciała wziąć torbę do porodu to nic nie mam
jak coś to kupię na miejscu

mi lekarz torbę kazał zabrać ale u mnie to się zacznie 36 tc
Na Twoim miejscu też bym brała, może to leżeć w samochodzie a bez sensu będzie jak będziesz musiała znów wszytsko kupować, no chyba że jeszcze nie masz wszytskiego

marchewka mnie też zdziwił ten plan porodu, ba! moje koleżanki co rodziły w październiku to nic nie wiedziały na ten temat jedynie w trakcie pytają czy się zgadzasz na to czy na tamto

[maarchewka]

Napisane przez antoinettee

Hej, dzwoniłam dziś do ZUSu, chyba z pół godziny czekałam na rozmowę z konsultantem. Nie mogła mi za wiele powiedzieć, powiedziała tylko, że dokumenty zostały złożone i lada dzień mogę się spodziewać pieniędzy

Ja już po wizycie. Cukrzycy nie mam Glukoza na czczo 82 a po 2 godzinach 100. Z Julią wszystko OK, waży prawie 1 kg i fikała jak szalona Puki co leży główką do dołu tak jak czułam Powiedział, że za miesiąc zrobi mi posiew. Nie za wcześnie trochę?
No i mam brać 2x dziennie Tardyferon bo hemoglobina 11,2 i lepiej żeby już nie spadała
Pytałam się go czy mogę iść na szkolę rodzenia, tzn wykonywać te ćwiczenia wszystkie, to kazał mi iść nie w 29 tc tylko od 32 bo bezpieczniej dla dziecka.

A i przez 2 tygodnie przytyłam 1 kg, od początku ciąży 6,5 ciekawe jak będę finiszować

a w którym będziesz wtedy tygodniu ciąży??

[justyna_g4]

Napisane przez XxXJuSstiii

Pogrzało mnie totalnie
Usiadłam dziś do literek z filcu i najpierw postanowiłam TYLKO odrysować, później TYLKO wyciąć, uszyć TYLKO jedną literkę, jak już się wzięłam za zieloną to stwierdziłam, że uszyję wszystkie zielone, jak skończyłam to pomyślałam, że T jest łatwe i tak oto właśnie skończyłam całość



załączam foty, proszę się nie śmiać - to mój pierwszy raz

Też takie chce...

Napisane przez MoTyleKsw

Dzień dobry

Justyna mi też zazwyczaj robi się twrady poniżej pępka i akurat byłam wtedy u lekarza jak mi tak stwardniało i pytam czy to dziecko tak, a on, że w pewnym stopniu tak, ale brzuch i tak jest za twardy i leżeć...

My to chyba tak samo...a od ktorego tygodnia lezysz?? Powiedział ci lekarz od czego się tak dzieje??

Napisane przez humpback

wysłałam Jenny sms jak coś

a co z Inną, wie ktoś?

Na prawdę słodkie to jest, że jak ktoś znika to sie zauważa jego nieobecnosc...ciekawe czy moją też byście zauważyły :P

Napisane przez Elusiek

Witam w tak piękny mroźny dzień

Zaraz mnie szlag trafi. umówiłam się dziś na wizytę do gina, jeszcze kazała mi przyjść jak najwcześniej bo przed świętami pewnie będzie do niej wielka kolejka. 7.30 jestem pod gabinetem a tam wywieszona kartka że w dniu dzisiejszym nie przyjmuje bo lekarka ma urlop. spróbuję jutro do niej z samego rana pójść........

Co za ludzie, U mnie dzwonią w takim przypadku.

[Katate]

Napisane przez maarchewka

hehe nic do Lublina nie mam, a w którym szpitalu? bo moja bratowa na jaczewskiego.. siakoś tak

No to ja w innym, na Lubartowskiej (mój gin tam pracuje)

[Tity]

Napisane przez Magiusa

Ja to kilka bawełnianych takich co to diabli polecała..
ooo...od tego Pana
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=3519652

i jakieś polarkowe

Przyszłam Wam się wyżalić. Byłam od rana na pobraniu krwii i otrzymałam już wyniki. Jak zobaczyłam to się poryczałam i pędem do ginekologa po interpretację, bo prócz hemoglobiny na poziomie 10 to pełno innych współczynników poza normą.
Teraz jestem już w domku z orzeczeniem głębokiej anemii
Ja nawet nie czułam, że coś jest aż tak nie tak
Oczywiście doszły mi tabletki z żelazem do wcinania

Nie martw się, po żelazie się poprawi. Ja też mam anemię, na dodatek teraz nie mogę brać witamin, bo mnie żołądek boli strasznie...

Napisane przez diabli

ja tez myslalam o 12, zeby trafic w tatusiowe urodziny ale nie wiem czy 2 tyg, wczesniej to nie za wczesnie...planuje ustalic jakas fajna date jesli juz ma byc cesarka tylko 12 to niedziela i wujek-doktor moze nie chciec pracowac.
opowiadalam Wam jak moja mala fikala i mialam same kopniaki na ktg, a jak wszedl gin na obchod to przestala? prosta cieniutka kreseczka polozne smialy sie, ze siedzi cicho zeby nas do domu puscili czuje respekt przed wujkiem

Z moim ginem ustaliłam....na dzień w terminie... Trzymał mnie do końca, bo twierdził, że tak będzie lepiej dla małego, więc można sobie poplanować...

Napisane przez maarchewka

może to główka po prostu?

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------


u mnie też z lusterkiem ale nie mogłam dojechać wszędzie:p ale zlałam to, przecież mi gin nie powie ze wyglądam na dole jak debil.. najwyżej sobie coś pomyśli...

Ja to już w ogóle tam nic nie widzę. A tak zadam niedyskretne pytanie,Wy się calkiem do lekarza golicie?

Napisane przez XxXJuSstiii

załączam foty, proszę się nie śmiać - to mój pierwszy raz

Śliczne literki

Napisane przez ankaaa206

Helloł
zaraz wstaję z wyrka i muszę zabrać się za podłogi, zmiotę je ładnie i potem tż jak wróci wymyje, muszę się dziś na spacer wybrać, może o lumpka zahaczę
dziś na obiad kurki w sosie śmietanowym
muszę wymyślić co na Wielkanoc upichcić, myślałam nad babką, 3 bitem, żurkiem i jakąś sałatką.

My robimy mazurek, jajka faszerowane, sałatkę i pieczoną karkówkę. Moja mama zrobi pieczoną kaczkę i żurek.

Napisane przez karolina2121

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku:
.

No to się pośmiałam

Przy okazji chcę się pochwalić, że znalazłam imię dla synka. Będzie Julian

[maarchewka]

Napisane przez Katate

U nas jak już jesteś na porodówce to sprawdzają na łóżku (takie inne niż te na oddziałach, nowocześniejsze). A na fotel to się wchodzi już na sam finał, na parte.
A jak z os. towarzyszącą to nie wiem bo ja męża sama wygoniłam za drzwi i tam czekał.

ale to leżałaś na lóżku przez większość czasu?? bo ja myślalam, żeby sobie lazić w te i spowrotem, wydaje mi sie ze trochę mniej boli niż tak w miejscu siedziec..

[humpback]

Napisane przez antoinettee

Ja już po wizycie. Cukrzycy nie mam Glukoza na czczo 82 a po 2 godzinach 100. Z Julią wszystko OK, waży prawie 1 kg i fikała jak szalona Puki co leży główką do dołu tak jak czułam Powiedział, że za miesiąc zrobi mi posiew. Nie za wcześnie trochę?
No i mam brać 2x dziennie Tardyferon bo hemoglobina 11,2 i lepiej żeby już nie spadała
Pytałam się go czy mogę iść na szkolę rodzenia, tzn wykonywać te ćwiczenia wszystkie, to kazał mi iść nie w 29 tc tylko od 32 bo bezpieczniej dla dziecka.

A i przez 2 tygodnie przytyłam 1 kg, od początku ciąży 6,5 ciekawe jak będę finiszować

za wizytę

[maarchewka]

Napisane przez Tity

Ja to już w ogóle tam nic nie widzę. A tak zadam niedyskretne pytanie,Wy się calkiem do lekarza golicie?

wcześniej to się goliłam tylko tak, żeby amazonii nie bylo i nie wystawało poza majtki
a teraz to przy okazji ćwiczę do porodu i patrzę czy daje radę sie owalić na zero ale nie daje rady..

[antoinettee]

Napisane przez maarchewka

a w którym będziesz wtedy tygodniu ciąży??

Dokładnie nie wiem, teraz wizytę mam za 2 tygodnie bo zwolnienie mi się kończy, a za miesiąc pewnie będę miała wizytę pewnie gdzieś w 30-31 tygodniu. Ale poważnie to brzmi.

Doczytałam, że najlepiej robić 33-37 TC ten posiew. Może spróbuje to jakoś wydłużyć :P

[Veronic]

Napisane przez Tity

Przy okazji chcę się pochwalić, że znalazłam imię dla synka. Będzie Julian

gratulacje ładne imię

[maarchewka]

Napisane przez antoinettee

Dokładnie nie wiem, teraz wizytę mam za 2 tygodnie bo zwolnienie mi się kończy, a za miesiąc pewnie będę miała wizytę pewnie gdzieś w 30-31 tygodniu. Ale poważnie to brzmi.

to faktycznie jakoś wcześnie ten posiew..

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Odpisała cos Jenny??