Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[axella]

Napisane przez salviae

Liczą od 10 kwietnia te 30 dni i za marzec niby powinnaś zapłacić znowu pełną składkę bo jeszcze nie wiesz czy ci przyznają ten zasiłek, a jak nie będzie decyzji do 10 maja to za kwiecien też powinnaś zapłacić pełną wiem mega ch**we to jest, ja dzwoniłam i ich ponaglałam bo nie chciałam kasy wykładać, a oni ci tych pieniędzy nie zwrócą tylko przechodzi to na poczet przyszłych składek

to jest żart?
czyli znów mam zapłacić pełne składki,mimo,że mam L4 i że zaraz po nim przechodze na macierzyński??
chyba wlasnie jestem w doopie.. bardzo..
zadeklarowalam wysoka kwote ,a teraz nie mam $ na kolejna wysoka a jak zaplace niska to chooy z moim ladnym macierzynskim..

[maarchewka]

Napisane przez axella

mozna rodzic w soczewkach???

ja rodzę w okularach, bo to jednak cialo obce jest..

[axella]

Napisane przez maarchewka

ja rodzę w okularach, bo to jednak cialo obce jest..

no tak..
szkoda

[antoinettee]

To i ja się spytam o ZUS. Jak dostajecie od nich przelew to macie w tytule wpisane za jaki okres ta kwota? Jakoś sporo mi przelali i nie wiem czy mi wyrównali to co mi ostatnio za dużo przelali czy może zapomnieli, a może to od razu za 2 zwolnienia A w tytule przelewu mam tylko jakiś numer świadczenia.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez antoinettee

To i ja się spytam o ZUS. Jak dostajecie od nich przelew to macie w tytule wpisane za jaki okres ta kwota? Jakoś sporo mi przelali i nie wiem czy mi wyrównali to co mi ostatnio za dużo przelali czy może zapomnieli, a może to od razu za 2 zwolnienia A w tytule przelewu mam tylko jakiś numer świadczenia.

ja dostaję rentę i też mam tylko nr świadczenia, ostatnio dostałam też zwrot podatku w tym samym przelewie i nie było to napisane

[salviae]

Napisane przez axella

to jest żart?
czyli znów mam zapłacić pełne składki,mimo,że mam L4 i że zaraz po nim przechodze na macierzyński??
chyba wlasnie jestem w doopie.. bardzo..
zadeklarowalam wysoka kwote ,a teraz nie mam $ na kolejna wysoka a jak zaplace niska to chooy z moim ladnym macierzynskim..

kiedyś czytałam, że oni tą średnią biorą tylko za pełne miesiące, czyli jeśli L4 od polowy marca to marca nie powinni brać pod uwagę, więc niby mogłabyś znowu przejść na niski ZUS, decyzja powinna być po ok 14 dniach odkąd się za to wezmą, ale może już rozpatrywali zadzwoń do ZUSu i zapytaj czy już ci przyznali zasiłek, mało prawdopodobne żebyś za ten kwiecień też musiała płacić, ale z tą składką za marzec to nie wiem jak zrobić ja miałam L4 od pierwszego, a teraz się dowiadywałam o macierzyński i znowu jakieś cyrki, ale już nie mam ochoty o tym myśleć, przynajmniej narazie

[humpback]

Napisane przez salviae

Heja przyszłam się pochwalić, że 22 lub 23 kwietnia rodzę i nie biorę pod uwagę akrobacji i obrotu po 36 tygodniu

jej to już lada moment

Napisane przez cynamon_owa

Ja tylko na chwilkę- meldujemy się po wizycie u ginekologa w Polsce
Adaś pozostał Adasiem , waży już 670g i ma cudowny, mały nosek (udało nam się go zobaczyć w 3d).
Wszystkie pomiary w normie, pięknie się rozwija, moje wyniki też ok, szyjka długa, zamknięta więc tylko niepotrzebnie mnie w UK przestraszyli
Pozdrawiam, odezwę się na dłużej jak tylko nacieszę się Polską

za wizytę i miłego pobytu w polsce

[axella]

Napisane przez salviae

kiedyś czytałam, że oni tą średnią biorą tylko za pełne miesiące, czyli jeśli L4 od polowy marca to marca nie powinni brać pod uwagę, więc niby mogłabyś znowu przejść na niski ZUS, decyzja powinna być po ok 14 dniach odkąd się za to wezmą, ale może już rozpatrywali zadzwoń do ZUSu i zapytaj czy już ci przyznali zasiłek, mało prawdopodobne żebyś za ten kwiecień też musiała płacić, ale z tą składką za marzec to nie wiem jak zrobić ja miałam L4 od pierwszego, a teraz się dowiadywałam o macierzyński i znowu jakieś cyrki, ale już nie mam ochoty o tym myśleć, przynajmniej narazie

no zaniosłam w poniedziałek,nie sądzę by się za to wzieli już
al a dniach zadzwonie i spytam co i jak..

zawsze coś..zawsze...
nawet z tż nie moge pogadac bo maja teraz zakaz uzywania telefonow w pracy 16h siedzi i nawet sms nie moze napisac ;/
tak ma od dzis

ale jestem zla,nie mam $ na zus, musze skonczyc wyprawke, zaplacic za mieszkanie,oplaty, rate..a mój tż jak zawwsze na minusie

[metropolitan]

a w ogóle pytałam dzisiaj u mnie w klinice o majty jednorazowe poporodowe, czy trzeba mieć i powiedziały położne, że nie, bo ordynator nie przepada za tymi majtami i propaguje wietrzenie krocza

więc dokupie sobie tylko jeszcze podkłady i będę z grubsza mieć wszystko. Musze zrobić listę i spakować torbę, bo przeraża mnie wizja przedwczesnego porodu ze względu na ta szyjkę. Zwłaszcza, że jeśli Kubuś nie posiedzi tych 3 tygodni jeszcze to i bedę musiała rodzić w państwowym szpitalu i pewnie trafię na jakiegoś oszołoma, który mnie umęczy naturalnym porodem, a i tak urodze przez cc, więc modlę się, żeby jeszcze siedział te 3 tygodnie.

[happy blue]

Napisane przez metropolitan

hej dziewczyny.
byłam dzisiaj u gina. Mam skrócona szyjkę (ma już 2 cm). Zdołowałam się troszkę....

czy mogę zapytać te z was, które też mają skróconą, ile macie tej szyjki? bo mój lekarz jest typem faceta, który mnie zawsze stara uspokoić i nie odpowiedział mi konkretnie, czy to bardzo krótka czy nie jest tak źle. Powiedział, że mogłaby być dłuższa i że mam się oszczędzać... bo Kubuś jeszcze malutki. Jestem już w 35 tc a on waży zaledwie 2100! ale powiedział, że to przy dolnej granicy normy, także nie ma co się martwić tą wagą.

Metro, jeśli dr Cię uspokajał, nie wpakował do łóżka ani do szpitala to bym się nie martwiła. Teoretycznie za tydzień możesz rodzić, więc tak gdybym, że szyjka może jest tylko troszkę krótsza niż powinna. Trudno nam się porównywać, jak jesteśmy w różnych tygodniach. Ja skończyłam 32t i moja ma 2,7 mm, najkrótsza była 2,4 mm w 27 tygodniu, wtedy leżalam w szpitalu i od tego czasu zażywam fenoterol i luteinę.

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez metropolitan

a w ogóle pytałam dzisiaj u mnie w klinice o majty jednorazowe poporodowe, czy trzeba mieć i powiedziały położne, że nie, bo ordynator nie przepada za tymi majtami i propaguje wietrzenie krocza

więc dokupie sobie tylko jeszcze podkłady i będę z grubsza mieć wszystko. Musze zrobić listę i spakować torbę, bo przeraża mnie wizja przedwczesnego porodu ze względu na ta szyjkę. Zwłaszcza, że jeśli Kubuś nie posiedzi tych 3 tygodni jeszcze to i bedę musiała rodzić w państwowym szpitalu i pewnie trafię na jakiegoś oszołoma, który mnie umęczy naturalnym porodem, a i tak urodze przez cc, więc modlę się, żeby jeszcze siedział te 3 tygodnie.

a jakby się tak stało, że miałabyś wcześniej rodzić, to dlaczego nie możesz w tej swojej klinice?

[Magiusa]

Napisane przez lonely_lady

ja może nie przepadam za gotowaniem, ale w miarę możliwości staram się robić obiadki bo jednak taniej wychodzi.
A mięsko na kanapki też czasem piekę, już wcześniej pisałam że prawie wcale nie kupujemy wędlin w sklepach.. bo aż strach pomyśleć co tam w nich jest

wspaniałe
100 lat dla kocurków

No ja nieco podobnie z tym gotowaniem tzn.ja mam "fazy". Mam jakieś tygodnie czy miesiące gdy z chęcią to robię i szukam w netcie nowych przepisów, a mam takie, gdy w ogóle mi się nie chce. Ale jakoś zdecydowanie częściej w Poznaniu wychodzi jedzenie w domku niż w restauracjach.

Napisane przez metropolitan

hej dziewczyny.
byłam dzisiaj u gina. Mam skrócona szyjkę (ma już 2 cm). Zdołowałam się troszkę....

czy mogę zapytać te z was, które też mają skróconą, ile macie tej szyjki? bo mój lekarz jest typem faceta, który mnie zawsze stara uspokoić i nie odpowiedział mi konkretnie, czy to bardzo krótka czy nie jest tak źle. Powiedział, że mogłaby być dłuższa i że mam się oszczędzać... bo Kubuś jeszcze malutki. Jestem już w 35 tc a on waży zaledwie 2100! ale powiedział, że to przy dolnej granicy normy, także nie ma co się martwić tą wagą.

Wiesz co, ja póki co nie miałam takiego stwierdzenia i też nie jestem ginekologiem, ale wydaje mi się, że Twój ginekolog ma rację byś po prostu odpoczywała i się nie martwiła.
Jak sama piszesz masz już 35 tc i w sumie wydaje mi się, że jak będziesz się oszczędzała to spokojnie z tymi 2 cm przeleżysz kolejne 2 tygodnie albo i dłużej, a przecież później to już masz zielone światło

[vil84]

Napisane przez cynamon_owa

Ja tylko na chwilkę- meldujemy się po wizycie u ginekologa w Polsce
Adaś pozostał Adasiem , waży już 670g i ma cudowny, mały nosek (udało nam się go zobaczyć w 3d).
Wszystkie pomiary w normie, pięknie się rozwija, moje wyniki też ok, szyjka długa, zamknięta więc tylko niepotrzebnie mnie w UK przestraszyli

pięknie
dla Adasia

Napisane przez metropolitan

hej dziewczyny.
byłam dzisiaj u gina. Mam skrócona szyjkę (ma już 2 cm). Zdołowałam się troszkę....

czy mogę zapytać te z was, które też mają skróconą, ile macie tej szyjki? bo mój lekarz jest typem faceta, który mnie zawsze stara uspokoić i nie odpowiedział mi konkretnie, czy to bardzo krótka czy nie jest tak źle. Powiedział, że mogłaby być dłuższa i że mam się oszczędzać... bo Kubuś jeszcze malutki. Jestem już w 35 tc a on waży zaledwie 2100! ale powiedział, że to przy dolnej granicy normy, także nie ma co się martwić tą wagą.

ja miałam najkrótszą pomierzoną bodajże 2,3 cm. ale to był jakoś 30sty tydzień. stwierdziłam że nie będę się stresować i poszłam prywatnie na założenie pessara, po tym już nie miałam mierzonej ale pessar się trzyma więc chyba jeszcze szyjkę mam chciałam założyć bo szyjka mi się z wizyty na wizytę skracała a do tego skurcze ciągle były. w pt idę na ściągnięcie.
35 tc to już zaawansowana ciąża, ja bym się zupełnie nie martwiła 2 cm ja panikowałam bo to był dopiero 30 tydzień

aaaa jeszcze jedno - wg suwaczka masz 34t+1 dzień. wymiary dziecka liczymy wg skończonych tygodni, czyli na 34 tydzień. ja się kieruję tą tabelką:
http://ciaza-i-porod.wieszjak.pl/kal...ach-ciazy.html
wg niej Kubuś jest idealny
mój mały też wg niej ciągle "rośnie"

[antoinettee]

Napisane przez XxXJuSstiii

ja dostaję rentę i też mam tylko nr świadczenia, ostatnio dostałam też zwrot podatku w tym samym przelewie i nie było to napisane

Założyłam sobie konto na tej platformie ZUSowsiej. Po świętach pójdę potwierdzę dane i będę mogła "podobno" zajrzeć w swoje zwolnienia itp. i przez telefon będą mogli mi informacji udzielać o datach i ogólnie moich sprawach to się wszystkiego dowiem. Głupotą dla mnie jest to, że mój własny ZUS, który mam ze 3 km od domu nie może udzielić mi informacji od kiedy do kiedy dostałam kasę itp.
No i podatek przelał ZUS? Dziwne, prędzej bym się spodziewała od US. Ja też czekam na zwrot podatku a tu może tak jak i u Ciebie jest w jednym przelewie a ja nawet nie wiem. Weź i się połap człowieku

[xal]

Napisane przez axella

mozna rodzic w soczewkach???

Na pewno NIE.

Napisane przez axella

ale jestem zla,nie mam $ na zus, musze skonczyc wyprawke, zaplacic za mieszkanie,oplaty, rate..a mój tż jak zawwsze na minusie

Może od mamusi pożyczy ten twój utrzymanek?

[MoTyleKsw]

No chyba dziewczyny listę do porodu trzeba zmienić

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez antoinettee

Założyłam sobie konto na tej platformie ZUSowsiej. Po świętach pójdę potwierdzę dane i będę mogła "podobno" zajrzeć w swoje zwolnienia itp. i przez telefon będą mogli mi informacji udzielać o datach i ogólnie moich sprawach to się wszystkiego dowiem. Głupotą dla mnie jest to, że mój własny ZUS, który mam ze 3 km od domu nie może udzielić mi informacji od kiedy do kiedy dostałam kasę itp.
No i podatek przelał ZUS? Dziwne, prędzej bym się spodziewała od US. Ja też czekam na zwrot podatku a tu może tak jak i u Ciebie jest w jednym przelewie a ja nawet nie wiem. Weź i się połap człowieku

Ale patrz wczoraj dzwoniłaś a dziś już Kasa jest To się nazywa zastraszenie
Podatek na pewno z US.

[antoinettee]

Napisane przez MoTyleKsw

No chyba dziewczyny listę do porodu trzeba zmienić

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------


Ale patrz wczoraj dzwoniłaś a dziś już Kasa jest To się nazywa zastraszenie
Podatek na pewno z US.

Kurcze jak tak o tych listach, cesarkach, porodach piszecie, ustawiacie się w kolejkach to aż się bać zaczynam. Bliżej jak dalej A ja ostatnia na liście, wy porodzicie i mnie tu samą zostawicie :P Nie ma to tamto, idę za Wami na odchowalnie :P

Co do ZUSu hihi, a wydawało mi się, że taka miła byłam Nie ma to jak pomarudzić, że się jest w ciąży, święta idą a pieniędzy nie ma :P
A tak poważnie to zauważyłam, że oni chyba 27 każdego miesiąca przelewają. Pewna nie jestem, ale ten ostatni niesłuszny dostałam 27 lutego, no i dziś też jest 27 Będę obserwować

[XxXJuSstiii]

Napisane przez antoinettee

No i podatek przelał ZUS? Dziwne, prędzej bym się spodziewała od US. Ja też czekam na zwrot podatku a tu może tak jak i u Ciebie jest w jednym przelewie a ja nawet nie wiem. Weź i się połap człowieku

Tak bo ZUS sam rozlicza mnie z renty Jeśli mam jeszcze jakiś zarobek to muszę rozliczyć się osobno i tylko zaznaczam, że ZUS kaskę mi już przelał i normalnie z PITem idę do US i ewentualny zwrot dostaję już od nich

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Podatek na pewno z US.

tylko ja zawsze dostaję razem z rentą jeśli jest jakiś zwrot bo tak jak już napisałam - ZUS rozlicza mnie sam, jeśli nie mam innych dochodów do nie muszę się interesować US

[axella]

Napisane przez xal

Na pewno NIE.


Może od mamusi pożyczy ten twój utrzymanek?

w doopie mam jego mamusie i jej kase.

chce FACETA który nie zwali wszystkich obowiazkow na mnie, ktory sie zaopiekuje i zadba o mnie,o nas, o dziecko..
a tak wszystko na mojej glowie. wszystko.
i jeszcze powie,ze nic takiego nie robie..

jestem wsciekla, najlepiej powierzyć ciezarnej,bezmozgowej babie wszystkie obowiazki i formalnosci... wrrrrrr

jesem ZŁA, chce spokoju a tu ciagle i ciągle coś i z nikad wsparcia,dobrego slowa,glupiego "dasz rade"

[Mysia mysz]

Napisane przez axella

w doopie mam jego mamusie i jej kase.

chce FACETA który nie zwali wszystkich obowiazkow na mnie, ktory sie zaopiekuje i zadba o mnie,o nas, o dziecko..
a tak wszystko na mojej glowie. wszystko.
i jeszcze powie,ze nic takiego nie robie..

jestem wsciekla, najlepiej powierzyć ciezarnej,bezmozgowej babie wszystkie obowiazki i formalnosci... wrrrrrr

jesem ZŁA, chce spokoju a tu ciagle i ciągle coś i z nikad wsparcia,dobrego slowa,glupiego "dasz rade"

chcesz normalnego faceta, sory ale w 8-mym miesiącu ciąży to on powinien spinać zada a Ty powinnaś leżeć i pachnieć

[MoTyleKsw]

Napisane przez XxXJuSstiii

Tak bo ZUS sam rozlicza mnie z renty Jeśli mam jeszcze jakiś zarobek to muszę rozliczyć się osobno i tylko zaznaczam, że ZUS kaskę mi już przelał i normalnie z PITem idę do US i ewentualny zwrot dostaję już od nich

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------


tylko ja zawsze dostaję razem z rentą jeśli jest jakiś zwrot bo tak jak już napisałam - ZUS rozlicza mnie sam, jeśli nie mam innych dochodów do nie muszę się interesować US

To nie wiedziałam, bo myślałam, że rozliczenie musi być na jednym picie i że rozliczenie ZUS przesyła Ci do domu tak jak np z chorobowego i to włączasz do normalnego PITa, który wypełniasz razem z dochodami.

Napisane przez axella

w doopie mam jego mamusie i jej kase.

chce FACETA który nie zwali wszystkich obowiazkow na mnie, ktory sie zaopiekuje i zadba o mnie,o nas, o dziecko..
a tak wszystko na mojej glowie. wszystko.
i jeszcze powie,ze nic takiego nie robie..

jestem wsciekla, najlepiej powierzyć ciezarnej,bezmozgowej babie wszystkie obowiazki i formalnosci... wrrrrrr

jesem ZŁA, chce spokoju a tu ciagle i ciągle coś i z nikad wsparcia,dobrego slowa,glupiego "dasz rade"

eeeee "dasz radę"
A tak serio to kurcze mieszkacie razem i on się nie poczuwa do tego by się dokładać?!
Alicja obudzisz się kiedyś z ręką w nocniku bez kitu!

[axella]

Napisane przez Mysia mysz

chcesz normalnego faceta, sory ale w 8-mym miesiącu ciąży to on powinien spinać zada a Ty powinnaś leżeć i pachnieć

taaaaaaaa jasne.
poleżę sobie w grobie chyba dpiero

ja pomysle,ze jak urodze i NADAL bede sama kombinowac,zalatwiac wszstko itd to mnie strzela... ciągle stres i kombinacje i zero wsparcia wrrrrrr
ale "razem źle,bez siebie jeszcz gorzej"
chce tylko normalności,nie chce by ktokolwiek w czymkolwiek mnie wyreczal,ale by robil cokolwiek...

jestem na niego wsciekła,mimo,że jeszcze o tym nie wie. nie mogl tez pomyslec? popytac?

[maarchewka]

Napisane przez axella

w doopie mam jego mamusie i jej kase.

chce FACETA który nie zwali wszystkich obowiazkow na mnie, ktory sie zaopiekuje i zadba o mnie,o nas, o dziecko..
a tak wszystko na mojej glowie. wszystko.
i jeszcze powie,ze nic takiego nie robie..

jestem wsciekla, najlepiej powierzyć ciezarnej,bezmozgowej babie wszystkie obowiazki i formalnosci... wrrrrrr

jesem ZŁA, chce spokoju a tu ciagle i ciągle coś i z nikad wsparcia,dobrego slowa,glupiego "dasz rade"

to ja cię chociaż przytulę i powiem ciepłe słowo, że dasz radę

[axella]

Napisane przez MoTyleKsw

To nie wiedziałam, bo myślałam, że rozliczenie musi być na jednym picie i że rozliczenie ZUS przesyła Ci do domu tak jak np z chorobowego i to włączasz do normalnego PITa, który wypełniasz razem z dochodami.



eeeee "dasz radę"
A tak serio to kurcze mieszkacie razem i on się nie poczuwa do tego by się dokładać?!
Alicja obudzisz się kiedyś z ręką w nocniku bez kitu!

nie po imieniu pełnym

tak jak mówiłam,zobaczymy co będzie jak pojawi się Zuzinek. jak się nie zmieni to niech wraca do mamy,długów i swojego dziwnego zycia.
może to i egoizm ale ja naprawde chce byc dla kogos ważna. ot,tyle

[Mysia mysz]

Napisane przez axella

taaaaaaaa jasne.
poleżę sobie w grobie chyba dpiero

ja pomysle,ze jak urodze i NADAL bede sama kombinowac,zalatwiac wszstko itd to mnie strzela... ciągle stres i kombinacje i zero wsparcia wrrrrrr
ale "razem źle,bez siebie jeszcz gorzej"
chce tylko normalności,nie chce by ktokolwiek w czymkolwiek mnie wyreczal,ale by robil cokolwiek...

jestem na niego wsciekła,mimo,że jeszcze o tym nie wie. nie mogl tez pomyslec? popytac?

serio? chyba nie wierzysz w cudowną odmianę dorosłego faceta? czasme razme gorzej niż samemu zwłaszcza, że go utrzymujesz...

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

a co do koloru wózka to tatusiowie przecież i różowe prowadzą bierz polkę

mowisz, ze polka lepsza?

[justyna_g4]

Napisane przez vil84

pięknie
dla Adasia



ja miałam najkrótszą pomierzoną bodajże 2,3 cm. ale to był jakoś 30sty tydzień. stwierdziłam że nie będę się stresować i poszłam prywatnie na założenie pessara, po tym już nie miałam mierzonej ale pessar się trzyma więc chyba jeszcze szyjkę mam chciałam założyć bo szyjka mi się z wizyty na wizytę skracała a do tego skurcze ciągle były. w pt idę na ściągnięcie.
35 tc to już zaawansowana ciąża, ja bym się zupełnie nie martwiła 2 cm ja panikowałam bo to był dopiero 30 tydzień

aaaa jeszcze jedno - wg suwaczka masz 34t+1 dzień. wymiary dziecka liczymy wg skończonych tygodni, czyli na 34 tydzień. ja się kieruję tą tabelką:
http://ciaza-i-porod.wieszjak.pl/kal...ach-ciazy.html
wg niej Kubuś jest idealny
mój mały też wg niej ciągle "rośnie"

Tak się zastanawiałam własnie który to był tydzień. I wychodzi na to, że tak jak ja. Zobaczymy co bedzie 4 na wizycie. Mam nadzieję, że leżenie pomoże.

Napisane przez axella

w doopie mam jego mamusie i jej kase.

chce FACETA który nie zwali wszystkich obowiazkow na mnie, ktory sie zaopiekuje i zadba o mnie,o nas, o dziecko..
a tak wszystko na mojej glowie. wszystko.
i jeszcze powie,ze nic takiego nie robie..

jestem wsciekla, najlepiej powierzyć ciezarnej,bezmozgowej babie wszystkie obowiazki i formalnosci... wrrrrrr

jesem ZŁA, chce spokoju a tu ciagle i ciągle coś i z nikad wsparcia,dobrego slowa,glupiego "dasz rade"

Współczuje, ale na pewno dasz radę ze wszystkim jak cały czs dajesz. Podziwiam tą siłę.
A jak czasem czytam co twój Tż wyrabia to dochodzę do wniosku, że mój to anioł.

[diabli]

Napisane przez salviae

oo takiego nie widziałam- bardziej męski , ale ja Kubulka ubiorę w strój biedronki wsadzę do wózka w kropki i będzie lans na wsi , a tatusia w różową koszulę

widzielismy sporo modeli na zywo w tej bielskiej hurtowni, ale jak gosc wyciagnal wzornik i wygladal jak taki w castoramie z kolorami farb to troche wymieklam tam bylo z 200 tkanin!

[kalka]

Napisane przez Ashyshqa

Generalnie nie sądze by było nam zimno, ale gdzieś czytałam (nie u nas przypadkiem ) że podczas porodu bardzo marzną stopy więc warto mieć skarpetki



Po świętach pewnie nowy zapas mięsiwa będziesz miała, więc będzie na czym próbować

Ale z Ciebie dobra duszyczka. Sama sobie od ust odjęłaś, żeby obcemu dać. Tak jak Justi mówi, oby on zjadł

Ja gdzieś po 8 cm trzęsłam się jak galareta, a na początku pytałam czy można okno otworzyć (w styczniu ) Skarpety miałam baaardzo grube. Po porodzie przyryta byłam kołderką i chyba 4 kocami a dalej się telepałam.

[axella]

Napisane przez Mysia mysz

serio? chyba nie wierzysz w cudowną odmianę dorosłego faceta? czasme razme gorzej niż samemu zwłaszcza, że go utrzymujesz...

wierzę

zobaczymy..

juz niedlugo..

[maarchewka]

Napisane przez diabli

mowisz, ze polka lepsza?

a Ty diabli nie planujesz drugiego dziecka?? czy drugiemu kupisz inny wozek jak będzie mężczyzną?
ja jakoś nastawilam sie na kupowanie wszystkiego uniwersalnego.. no chyba ze jakiś grzebyk czy smoczek.. oczywiście zobaczymy jak to będzie ale może uda sie strzelić drugie w niedużym odstępie i nie chciałabym kupować tego wszystkiego od nowa bo będzie za bardzo meskie dla dziewczynki