Brzuchatki radosne witają wiosnę- Mamy lipiec/sierpień 2013! cz.9

[eveewe]

Napisane przez d0tkaaa

ojej no to duze zamieszanie,ale pomysl jakie bedziecie miec mieszkanko
Szkoda malej eh.
To lez i odpoczywaj

powiem ci ze jak juz bedzie po wszystkim to wtedy odetchne - poki co mam wnerw, bo nosi sie to wszystko po domu.

Napisane przez dzoan

Trzymaj się dzielnie.. już niedługo po wszystkim i odetchniesz

pocieszam sie ta mysla

Napisane przez madi82

własnei kogoś mi tu brakowało

Ale fajnei bedziesz miała nowa kuchnie

wpadaj do nas jak tylko możesz

postaram sie jak najwiecej

idzia jeszcze nie zmierzylam tego wozka skleroza.

[shestiger]

Oliath - opisywałam to trochę wyżej , może przeoczyłaś. Tż oczywiście że zareagował prawidłowo na tą sytuację bo jemu też się to nie spodobało a 2 Marika to jego pupilek i jakby był przy tej sytuacji to nie wiem co by jej zrobił jakby to widział.

[BelleFramboise]

Jeny, dziewczyny dostałam dzisiaj kasę 1250zł za pobyt w szpitalu i do tego wpadła dzisiaj kasa z ZUS-u boję się na allegro wchodzić

Od dwóch dni nie najlepiej się czuję, zwłaszcza wieczorem. Tak mnie mdliło wczoraj, że spałam z miską przy łóżku, ale nie mogłam się
Rano brzuch mnie bolał jak na okres, dosyć mocno, musiałam wziąć No-spe. Coraz częściej żołądek mnie boli, możliwe że mała mnie już tam uciska

Ponarzekałam sobie teraz jest na razie dobrze, malutka daje znać kopniakami

Moja przyjaciółka jest w 36 tc i rozmawiałam z Nią dzisiaj i mówi do mnie, że czuję jakby Mała chciała już wyjść, tak jakby chciały jej wody zaraz odejść

[enlevee]

a więc piszę jak na wizycie i zaraz idę nadrabiać


z Małym wszystko w porządku. Powiedziałam mu ze nie chcę karmić piersią to powiedział ze nie ma sprawy- nikt nie ma mnie prawa zmusić i on mi przepisze tabletki przeciwlaktacyjne, które będę zażywać już od razu po porodzie. Fajne jest to, że polecił mi oprócz swojej kliniki w której pracuje również jeden inny szpital z którym nie jest związany. Powiedział, że szkoła rodzenia jeżeli mam czas jest fajna, ale potem absolutnie wszystko w czasie porodu się zapomina że tak zauważył więc to już moja decyzja. Powiedział, ze jak dziecko bedzie równe lub powyżej 4kg to cesarskie cięcie bo ponoć jestem drobna (tak, ktoś mnie skomplementował w ciąży) i będzie to inaczej męka dla małego i dla mnie. Na samolocie w porządku, zlecił mi badanie glukozy- mam się stawić do niego za 3 tygodnie więc powiedział, żeby też tak w tych okolicach zrobic zeby był świeży wynik. Wyniki badan mu się podobały, obejrzał spirometrie oprócz ostatnio alergologa..

Hmmm no i na usg oczywiście potwierdził znowu siusiaka, zbadał wymiary- Bezik waży 593g dokładnie i zapowiada się duuuuuuży chłop. Podczas wizyty miał ręce założone z tyłu jakby leżał na plaży z drinkiem z palemką
Łożysko na przedniej ścianie, więc ruchy póki co jeszcze mogą być niewidoczne przez brzuch. Obwód główki ma już 22 cm !

Także..dziękujemy za kciuki!

No i w nagrodę trzeci dzien z rzędu Bezik dostał pierogi z truskawkami ze śmietaną, cukrem i malinami na wierzchu i zaczął namiętnie matkę kopać w ramach wdzięczności

[Ewusia709]

Napisane przez Neni1984

A w biodrach mam 97 cm (+10 cm)
A Ty?

97 cm Piona

u mnie na kartce z wynikami glukozy normy są
na czczo 72-105
po glukozie 75g 2 godziny - max 140
Nie ma dolnej normy po glukozie, więc teoretycznie tylko na czczo mam trochę za mało, ale czytałam, że w ciąży można tak mieć, bo dziecko w nocy się odżywia i wyssa nam glukozę, więc na czczo mamy mało. Na pewno lepiej niskie wyniki niż wysokie, jedno jest pewne cukrzycy nie mamy

Napisane przez Neni1984

Faajnie
Mój często szaleje jak oglądamy wieczorem Grysów i leżymy pod kołderką. Ale jak odkrywam kołdrę żeby TŻ zobaczył to spokój! Zakrywam-dzikie harce. Odkrywam-cisza!

Właśnie mój Tymuś też taki wstydniś, chciałam nagrać telefonem, żeby TŻ zobaczył, ale jak włączyłam to przestał się ruszać, jak wyłączyłam to znów kopał... No cóż pozostaje mi polowanie na kopniaczki, myślę, że kiedyś w końcu uda się to uchwycić

[Margosia__]

Melduję:
1. żyję
2. wywaliło mi brzuchol na całego... (znaczy gruba jestem)
3. nasze biedne dziecko ma tak oryginalnych rodziców, że wynika z tego, że nie będzie miało łóżeczka (po co mu łóżeczko skoro ma biurko nie?)

W ogóle to jedna konkluzja jest taka, że złego licho nie chwyta

[surka]

Napisane przez Neni1984

Oliath dla Ciebie foty niektórych rzeczy

Nigdy nie znudzi mnie oglądanie tych małych ciuszkow


A powiem wm jeszcze, że wracałam dzisiaj od siostry autobusem ok 40 minut jazdy i niestety musiałam stać. Ewidentnie wyglądam na grubą, a nie w ciąży Rozpięcia płaszcza, wypchanie brzucha do przodu nie pomogły, nikt mi miejsca nie ustąpił

[idzia111]

Napisane przez shestiger

No bo wiedźma kupiła na moją prośbę drożdżówki , Marika miała taką dużą z czekoladą więc przekroiłam jej na pół. Zjadła jedną połówkę a drugiej już raczej nie chciała i się bawiła przy stole. Wiedźma zagrzała sobie fasolke po brytońsku i też zaczęła jeść w kuchni ja jadłam obok małej ale akurat głowę miałam w inną stronę, usłyszałam plask i zobaczyłam że zabiera rękę z okolic jej buzi, mała rozpłakała się bardzo bo nie wiedziała co się dzieje. Pierwszy raz pokazałam jej że mi się to nie spodobało i powiedziałam że jak już to dupa jest do bicia. Zmierzyła mnie wzrokiem niezadowolona że się odezwałam (no cholera to moje dziecko!) Potem rzucała się o byle gówno aby dopieprzyć do końca. Poskarżyłam się tż prosząc by nie dzwonił a pogadał z nią jak przyjedzie ale jak usłyszał co się stało (a mała to jego oczko w głowie) to zaraz jej zadzwonił z hają. Rano usłyszałam że mam się pakować i nie chce mnie tam więcej widzieć. Miałam tylko 20zł i za nie dojechałam do Krk a tam na dworcu pkp miły staruszek zabrał mnie jako opiekuna bo ma grupe inwalidzką i opłacił mi bilet do domu a w pociągu częstował nas jeszcze czekoladą


Ja osobiście polecam Chorzów, na Strzelców Bytomskich. Rodziłam tam w 2010 roku jestem zadowolona a z tego co wiem dysponują teraz nowiutkim sprzętem i są już jakimś centrum położniczym czy jakoś tak..google więcej powie

Masz nie ciekawą sytuację.
Chyba jednak powinnaś złożyć wniosek o alimenty dla córeczki. Będziesz miała wtedy pewny, stały dochód.



Do dziewczyn, które mają dzieci:
Proszę napiszcie mi jaki rozmiar kombinezonu na zimę powinien być dobry na dziecko urodzone w lipcu? Bo znalazłam ciuchland w którym są markowe rzeczy z metkami, i tak sobie myślę jaki rozmiar powinien być dobry. Wiem, że dzieci różnie rosną i różne się rodzą, nie bedę miała pretensji jeśli okaże się zły rozm. który podacie. Chciałabym jakieś sugestie, bo wtedy będzie mi łatwiej wybrać coś. Ja i tż nie jesteśmy wysocy, myślę, że dziecko nie urodzi się jakieś gigantyczne, ale pewności wiadomo nie mam. Na usg w 21tc i 5 dniu waży ok. 430g-450g.

[roxi1980]

Napisane przez rasha90

pytanie do mam oczekujących dziewczynek - przekłułybyście uszy kilkumiesięcznym Maluszkom?

ile miałyście lat jak sobie przekłułyście?

nie - uważam, że to decyzja, którą dziewczynka powinna podjąć sama - ja miałam chyba 12/13 lat...

Napisane przez tweedledee

A tak w ogóle, to wczoraj wam się chwaliłam matą z ikei, która to chroni mnie przed upadkiem w wannie
Zbierałam się już pod prysznic, tż brał przede mną, więc wanna była mokra, a ja durna zamiast matę położyć na dnie i przytwierdzić przyssawkami, to rzuciłam ją tylko jak kocyk na trawę. Oczywiście skończyło się moim prawie-szpagatem, który został zamortyzowany przez drugie kolano, które mam teraz obite i obolałe Głupota ludzka granic jednak nie zna A najlepsze jest to, że zanim zaplanowałam wejście, to jeszcze wyszłam z łazienki powiadomić tż poważnym tonem, że ta mata jest zabezpieczająca przed poślizgiem i dlaczego on jej nie użył. A później słychać było tylko taki mój ślizg przez pół wanny i śmiech

aż mężowi przeczytałam - wybacz, ale śmialiśmy się jak dzikusy ja już widzę ten twój teatralny szpagat

Napisane przez kooocur

Pozazdrościłam Wam zakupów i sama dziś kliknęłam:

http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...-5t2331?c=2744

http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...-5t2324?c=2740

http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...y-5t2340?c=889

http://www.51015kids.eu/niemowlak-0-...-5t2309?c=2521

są piękne, oby okazały się warte swojej ceny... piszę tak dlatego, że ciuszków mieliśmy sporo z tej firmy, głównie prezenty, niestety... po 2-3 praniach szmatki. Ja nie wiem, jak oni to szyją, ale wszystkie body, koszulki, bluzy po praniu są "poprzekręcane" - różnica między bocznym szwem na bole bluzki a u góry to ok. 5-7 cm... do tego część zrobiła się taka, że Norbert miał z jednej strony koszulkę do pasa, a z drugiej do biodra... Ja TAM nic nie kupię, zawiodłam się.

Za to i z maluszkowych i większych rzeczy bardzo polecam ciuszki w C&A - rewelacyjna jakość, tylko trzeba kupować ciut mniejsze niż żądany rozmiar - bo są dość spore (jak ciuchy w H&M), jedynie bielizna wychodzi odwrotnie - Norbert nosi tak na styk 116 - ciuszki z C&A ma dobre te na 110 i 116, a komplet slipek kupiliśmy 122/128...

Napisane przez dzoan

d0tkaaa co do straszenia brakiem czasu przy dziecku, to nam znajomi też ciągle coś wkręcają..mają prawie już roczną dziewczynkę i na każdym kroku podkreślają co się w naszym życiu skończy.. np. jak mąż oglądał skoki czy biegi narciarskie, to usłyszeliśmy..'no oglądaj oglądaj, bo za rok przy dziecku już nie będziesz miał możliwości'.. jak utrzymujemy temp 18-19 stopni w mieszkaniu, to 'no za rok już będziecie grzać ile się da' (czyli do zapocenia 24stC jak u nich).. Denerwują mnie takie teksty.. jakby dziecko miało oznaczać koniec własnego życia, hobby, przyjemności? Pewnie jak ktoś dziecko nauczy, ze mamusia nie może na krok dziecka opuścić, a tatuś do opieki się nie nadaje, to tak później jest..dom staje się więzieniem, a dziecko jak kula u nogi

nie rozumiem takich ludzi... wiadomo, że każda z nas sytuację ma inną i inaczej będzie wyglądała opieka nad dzieckiem, wieczorne wyjścia, spotkania z przyjaciółmi u tych z nas, które mieszkają z rodzicami / teściami, inaczej u tych, które mają rodzinę blisko, inaczej u mieszkających w oddaleniu lub nie posiadających rodziców... Ja tam nie uważam, żebym coś straciła wraz z zostaniem mamą, wiadomo, że pewne sprawy muszę teraz planować, a nie robić "na głupa", spontanicznie... Wyjścia całowieczorne planujemy z wyprzedzeniem, pod grafik męża - np. 19.04 mam "zlot czarownic", bo to jedyny piątkowy wieczór, kiedy mąż ma wolne w kwietniu... więc ja wybywam. Mąż może wyjść częściej, wiadomo, bo jego znajomi z pracy, tak jak on mają wolne np. w środku tygodnia i dla nich to nie problem, moje koleżanki pracują pon-pt, więc spotkania wyłącznie pt-so. Ja poszłam do pracy jak mały miał 9 miesięcy, na 1/2 etatu, bez ustalonych godzin pracy - jak mąż ma na 14, to ja pracuję 8-12, jak ma na noc, lub na rano to albo idę po południu, na te 3-4h, albo podjeżdżała moja mama, odkąd mały chodzi do przedszkola jest o niebo łatwiej - wszystko się da jakoś zoranizować.

Napisane przez idzia111

Pojawiły mi się pierwsze rozstępy

Za dużo mi piersi urosły, z 70D wskoczyłam już na 75F.

oj tam dużo - w sumie dwa rozmiary, chyba nie jest aż tak źle?

Napisane przez elaine-blath

Też licze na to, że przy dobrym dbaniu o siebie, te rozstępy jakoś nie będą tak widoczne potem, jeśli wyjdą

nie straszę, ale TO ZALEŻY... ja w ciąży z N. malutko przytyłam, rozstępy w ilości kilku szt. pokazały się gdzieś w 36 tygodniu... po porodzie wyszło z 50 nowych i to nie malutkie, różowiutkie niteczki tylko szerokie na 1cm baciory - jak się uda foto zrobić, to Wam pokażę bok mojego podbrzusza - koszmar po prostu i po 4 latach wyglądają tak samo...

Napisane przez tweedledee

Aaa no i zapomniałam wam sie pochwalić, w tym całym moim zakręceniu

Uwaga, uwaga (bardzo ważny komunikat):

Kupiłam ostatnio w Ikei takie oto cudeńko!

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50119054/

Jestem z niej meeeega zadowolona Oczywiście fakt, że posiada haczyk do zawieszenia np. w szafie, zauważyłam dopiero w domu Wtedy to dopiero był pisk radości... tyle teraz do szczęścia potrzebuję[COLOR="Silver"]

na czym ją będziesz stawiać? ona ma konstrukcję z deski, czy z siatki?

Napisane przez Ewusia709

Slucham wiadomości i tam komunikat:

"48 godzinne kolejki ciężarówek na przejściu granicznym w dorohusku"
i ja się zastanawiam: po co te ciężarne tam czekają??
dopiero zajarzyłam po chwili że chodzi o samochody ciężarówki, a nie kobiety ciężarne.

Napisane przez dzoan

Nie w tę stronę idziesz z wagą wiesz Oddalasz się od nas

Kurde chyba pogrubię czcionkę, bo wyjdę na jakąś odchudzającą się wariatkę... Dziewczyny, ja mam OTYŁOŚĆ, nie nadwagę, a właśnie otyłość, ważę bardzo dużo, więcej niż chyba którakolwiek z Was osiągnie do porodu, więc akurat u mnie spadek wagi, to powód do radości, tym bardziej, że waga spada, a wyniki krwi nadal super (hemoglobina 15). W poprzedniej ciąży też tak miałam, na koniec miałam +4,5kg i HGB do porodu pow. 14... po cesarce chyba 12,8
Jem normalnie, pozwalam sobie na słodkości, fakt, że porcji nie jem bardzo wypasionych (po prostu mi się nie mieści...), ale jakbym podliczyła, to kalorycznie na pewno powyżej normy dla wagi...
Dziś zjadłam rogala maślanego z masełkiem na śniadanie, 2 michałki, płatki corn flakes z żurawiną suszoną na mleku, 3 ziemniaki, kotlet z piersi w panierce a'laKFC i pół ogórka świeżego, trochę dieteycznej zupy (woda, marchew, kasza manna), bo mój zdechlak jednak ma zatrucie pokarmowe i byliśmy u lekarza. Kolacja przede mną.

[Margosia__]

Napisane przez enlevee

a więc piszę jak na wizycie i zaraz idę nadrabiać


z Małym wszystko w porządku. Powiedziałam mu ze nie chcę karmić piersią to powiedział ze nie ma sprawy- nikt nie ma mnie prawa zmusić i on mi przepisze tabletki przeciwlaktacyjne, które będę zażywać już od razu po porodzie. Fajne jest to, że polecił mi oprócz swojej kliniki w której pracuje również jeden inny szpital z którym nie jest związany. Powiedział, że szkoła rodzenia jeżeli mam czas jest fajna, ale potem absolutnie wszystko w czasie porodu się zapomina że tak zauważył więc to już moja decyzja. Powiedział, ze jak dziecko bedzie równe lub powyżej 4kg to cesarskie cięcie bo ponoć jestem drobna (tak, ktoś mnie skomplementował w ciąży) i będzie to inaczej męka dla małego i dla mnie. Na samolocie w porządku, zlecił mi badanie glukozy- mam się stawić do niego za 3 tygodnie więc powiedział, żeby też tak w tych okolicach zrobic zeby był świeży wynik. Wyniki badan mu się podobały, obejrzał spirometrie oprócz ostatnio alergologa..

Hmmm no i na usg oczywiście potwierdził znowu siusiaka, zbadał wymiary- Bezik waży 593g dokładnie i zapowiada się duuuuuuży chłop. Podczas wizyty miał ręce założone z tyłu jakby leżał na plaży z drinkiem z palemką
Łożysko na przedniej ścianie, więc ruchy póki co jeszcze mogą być niewidoczne przez brzuch. Obwód główki ma już 22 cm !

Także..dziękujemy za kciuki!

No i w nagrodę trzeci dzien z rzędu Bezik dostał pierogi z truskawkami ze śmietaną, cukrem i malinami na wierzchu i zaczął namiętnie matkę kopać w ramach wdzięczności

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Zjadłam zupkę i gołąbka (wegetariańskiego, kupnego) i tak mi się ciepło zrobiło, aż mi popłynęło takie ciepło w nogi.....

Bo cały dzień mi zimno, a na dworze to już myślałam, że się rozpłaczę. Wiało mi prosto w twarz i jeszcze kurtka mi się zacięła.. Mam taką zapinaną od góry i od dołu i nie chciał mi się ten dół zapiąć... Naprawdę klnęłam już na tę pogodę na czym świat stoi. Jak pójdę z koszyczkiem, to mi pewnie serwetkę zwieje :/

Napisane przez enlevee

a więc piszę jak na wizycie i zaraz idę nadrabiać


z Małym wszystko w porządku. Powiedziałam mu ze nie chcę karmić piersią to powiedział ze nie ma sprawy- nikt nie ma mnie prawa zmusić i on mi przepisze tabletki przeciwlaktacyjne, które będę zażywać już od razu po porodzie. Fajne jest to, że polecił mi oprócz swojej kliniki w której pracuje również jeden inny szpital z którym nie jest związany. Powiedział, że szkoła rodzenia jeżeli mam czas jest fajna, ale potem absolutnie wszystko w czasie porodu się zapomina że tak zauważył więc to już moja decyzja. Powiedział, ze jak dziecko bedzie równe lub powyżej 4kg to cesarskie cięcie bo ponoć jestem drobna (tak, ktoś mnie skomplementował w ciąży) i będzie to inaczej męka dla małego i dla mnie. Na samolocie w porządku, zlecił mi badanie glukozy- mam się stawić do niego za 3 tygodnie więc powiedział, żeby też tak w tych okolicach zrobic zeby był świeży wynik. Wyniki badan mu się podobały, obejrzał spirometrie oprócz ostatnio alergologa..

Hmmm no i na usg oczywiście potwierdził znowu siusiaka, zbadał wymiary- Bezik waży 593g dokładnie i zapowiada się duuuuuuży chłop. Podczas wizyty miał ręce założone z tyłu jakby leżał na plaży z drinkiem z palemką
Łożysko na przedniej ścianie, więc ruchy póki co jeszcze mogą być niewidoczne przez brzuch. Obwód główki ma już 22 cm !

Także..dziękujemy za kciuki!

No i w nagrodę trzeci dzien z rzędu Bezik dostał pierogi z truskawkami ze śmietaną, cukrem i malinami na wierzchu i zaczął namiętnie matkę kopać w ramach wdzięczności

Super


I nie strasz mnie tym, że będzie duży. Nasze dzieci mają już podobne wymiary, więc stąd wniosek, że będą duże??

[idzia111]

roxi1980 dużo, bo to nie tak do końca dwa rozmiary. Miseczka 70D jest mniejsza nić 75D, więc 75F będzie więcej niż dwa rozmiary większe od 70D. Widać dużą różnicę. Dla mnie są za duże, a na dodatek rosną nadal. No i te rozstępy.

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

z Małym wszystko w porządku. Powiedziałam mu ze nie chcę karmić piersią to powiedział ze nie ma sprawy- nikt nie ma mnie prawa zmusić i on mi przepisze tabletki przeciwlaktacyjne, które będę zażywać już od razu po porodzie. Fajne jest to, że polecił mi oprócz swojej kliniki w której pracuje również jeden inny szpital z którym nie jest związany. Powiedział, że szkoła rodzenia jeżeli mam czas jest fajna, ale potem absolutnie wszystko w czasie porodu się zapomina że tak zauważył więc to już moja decyzja. Powiedział, ze jak dziecko bedzie równe lub powyżej 4kg to cesarskie cięcie bo ponoć jestem drobna (tak, ktoś mnie skomplementował w ciąży) i będzie to inaczej męka dla małego i dla mnie. Na samolocie w porządku, zlecił mi badanie glukozy- mam się stawić do niego za 3 tygodnie więc powiedział, żeby też tak w tych okolicach zrobic zeby był świeży wynik. Wyniki badan mu się podobały, obejrzał spirometrie oprócz ostatnio alergologa..

Hmmm no i na usg oczywiście potwierdził znowu siusiaka, zbadał wymiary- Bezik waży 593g dokładnie i zapowiada się duuuuuuży chłop. Podczas wizyty miał ręce założone z tyłu jakby leżał na plaży z drinkiem z palemką
Łożysko na przedniej ścianie, więc ruchy póki co jeszcze mogą być niewidoczne przez brzuch. Obwód główki ma już 22 cm !

Także..dziękujemy za kciuki!

No i w nagrodę trzeci dzien z rzędu Bezik dostał pierogi z truskawkami ze śmietaną, cukrem i malinami na wierzchu i zaczął namiętnie matkę kopać w ramach wdzięczności

Ale wielki

Napisane przez Margosia__

Melduję:
1. żyję
2. wywaliło mi brzuchol na całego... (znaczy gruba jestem)
3. nasze biedne dziecko ma tak oryginalnych rodziców, że wynika z tego, że nie będzie miało łóżeczka (po co mu łóżeczko skoro ma biurko nie?)

W ogóle to jedna konkluzja jest taka, że złego licho nie chwyta

Dlatego się ukrywasz?
Pokaż się!!

Napisane przez surka

A powiem wm jeszcze, że wracałam dzisiaj od siostry autobusem ok 40 minut jazdy i niestety musiałam stać. Ewidentnie wyglądam na grubą, a nie w ciąży Rozpięcia płaszcza, wypchanie brzucha do przodu nie pomogły, nikt mi miejsca nie ustąpił

Napisane przez roxi1980

Kurde chyba pogrubię czcionkę, bo wyjdę na jakąś odchudzającą się wariatkę... Dziewczyny, ja mam OTYŁOŚĆ, nie nadwagę, a właśnie otyłość, ważę bardzo dużo, więcej niż chyba którakolwiek z Was osiągnie do porodu, więc akurat u mnie spadek wagi, to powód do radości, tym bardziej, że waga spada, a wyniki krwi nadal super (hemoglobina 15). W poprzedniej ciąży też tak miałam, na koniec miałam +4,5kg i HGB do porodu pow. 14... po cesarce chyba 12,8

Łał

[Ewusia709]

Napisane przez enlevee

a więc piszę jak na wizycie i zaraz idę nadrabiać



Hmmm no i na usg oczywiście potwierdził znowu siusiaka, zbadał wymiary- Bezik waży 593g dokładnie i zapowiada się duuuuuuży chłop. Podczas wizyty miał ręce założone z tyłu jakby leżał na plaży z drinkiem z palemką
Łożysko na przedniej ścianie, więc ruchy póki co jeszcze mogą być niewidoczne przez brzuch. Obwód główki ma już 22 cm !

Super Bezik rośnie, Główka 22cm to już całkiem spora, na pewno ma duży mózg

Napisane przez Margosia__

Melduję:
1. żyję
2. wywaliło mi brzuchol na całego... (znaczy gruba jestem)
3. nasze biedne dziecko ma tak oryginalnych rodziców, że wynika z tego, że nie będzie miało łóżeczka (po co mu łóżeczko skoro ma biurko nie?)

W ogóle to jedna konkluzja jest taka, że złego licho nie chwyta

A gdzie Ty się podziewałaś?? Cały dzień Cię nawoływałyśmy

[roxi1980]

Napisane przez idzia111

Do dziewczyn, które mają dzieci:[/SIZE]
Proszę napiszcie mi jaki rozmiar kombinezonu na zimę powinien być dobry na dziecko urodzone w lipcu? Bo znalazłam ciuchland w którym są markowe rzeczy z metkami, i tak sobie myślę jaki rozmiar powinien być dobry. Wiem, że dzieci różnie rosną i różne się rodzą, nie bedę miała pretensji jeśli okaże się zły rozm. który podacie. Chciałabym jakieś sugestie, bo wtedy będzie mi łatwiej wybrać coś. Ja i tż nie jesteśmy wysocy, myślę, że dziecko nie urodzi się jakieś gigantyczne, ale pewności wiadomo nie mam. Na usg w 21tc i 5 dniu waży ok. 430g-450g.

Zależy... jakie duże się urodzi, jak będzie przybierać.
Norbert urodził się 3600 i 56cm. W lipcu (6 miesięcy) miał 74 cm (sprawdziłam w książeczce), więc podejrzewam, że ciuszki nosił 74/80.

[fiazo]

Napisane przez Neni1984

A co do prania i noszenia ciuchów to mam taką głupią manię - nie ubiorę nic 2 razy. Mój mąż twierdzi, że jestem nienormalna, a ja codziennie muszę mieć świeże spodnie/legginsy, koszulkę i bluzkę. Nawet teraz jak siedzę w domu ...
I codziennie do spania nowy zestaw-koszulka +majtki.
Macie tak?

ja muszę mieć codziennie bielizne, skarpetki i koszulkę, w spodniach pare dni chodzę bo mam tylko 2 pary na teraz

Napisane przez d0tkaaa

cos mialam pytac i nie pamietam co? :P aaaaaaaaa czy wy tez bedziecie kupowac pieluchy FLANELOWE czy tylko tetrowe?i czym one sie roznia ?(oprocz tego ze podobno flanelowe sa ladniejsze?)

ja kupię kilka

Napisane przez angelak86

Witam
Dołączam do sierpniowych mamusiek Może napiszę coś o sobie tak żebyście wiedziały z kim macie "do czynienia". Piszę ze śląska i jestem w 20tc, termin mam na pierwszą połowę sierpnia. W brzuszku rośnie mi Synuś! Moja ciąża przez 2 miesiące była wielką tragedią- złe wyniki usg genetycznego i testu PAPPA, później amniopunkcja i okres wyczekiwania na diagnozę na szczęście okazało się że noszę pod sercem zdrowego chłopczyka. Czeka mnie jeszcze 04.04.2013 echo serduszka ale na połowkowym lekarz powiedział że na jego oko wygląda wszystko prawidłowo. Tak więc jestem już dobrej myśli Powiem Wam że czas nieubłagalnie pędzi a ja póki co nie robię jeszcze żadnych zakupów. Mamy troszkę szalony okres bo w niedzielę powiemy sobie TAK w USC Mała nerwówka. Wracając do dzieciaczków. Zastanawiałam się nad wózkiem. Sierpień wrzesień październik szybko zleci, Młody pewnie będzie szybko rósł więc rozglądałam się za szerszą gondolą, a te przeważnie mają 35 cm. Na moje oko to mało zważając na to że dziecko ma przejeździć w gondoli zimą. Znalazłam jedynie gondolkę o szer. 43 cm tj. babyActiv Elipso. Czy macie jakieś inne propozycje? W Smyku dostałam katalog 2012 i są tam tez gondolki 61 cm ale to już "krowa". Pozdrawiam

witam nową mamę

Napisane przez BelleFramboise

Cześć Brzuchatki

U mnie dziś rozpoczęcie remontów w Nelly pokoju właśnie Tż z kolegą malują ściany, ja się odizolowałam do innego pokoju bo nie chcę wdychać tego smrodku pomaluje się, posprząta(samo) i możemy wstawiać mebelki jak ja się nie mogę tego doczekać. Właśnie zamówiłam naklejki na ścianę http://allegro.pl/naklejki-scienne-s...html?source=oo ściany są jaśniutkie, to mogłam poszaleć szukam jeszcze białego, fajnego łóżeczka z szufladą?!

fajna naklejka, a moje pytanie jak ją odkleić jak już się nie podoba ?

Napisane przez cynamon_owa

Ja tylko na chwilkę- meldujemy się po wizycie u ginekologa w Polsce
Adaś pozostał Adasiem , waży już 670g i ma cudowny, mały nosek (udało nam się go zobaczyć w 3d).
Wszystkie pomiary w normie, pięknie się rozwija, moje wyniki też ok, szyjka długa, zamknięta więc tylko niepotrzebnie mnie w UK przestraszyli

Napisane przez shestiger

Hejoo
U mnie znowu się popieprzyło, powiem krótko nie dam JEJ bić mojego dziecka w język (dla mnie to część twarzy co jest totalnym przekroczeniem granicy) i jestem w Chorzowie. Moja mała zostanie jakiś czas u ojca biologicznego bo do niej to najlepsze. TŻ szuka kredytu na szybko ale i tak raczej kroją się osobne święta :/
Jak zawsze pod górkę ale jakoś daję rade, postanowiłam zrobić coś dla siebie aby się odstresować i chyba ruszę po mału z sesjami ciążowymi

eh masz się....

Napisane przez domciatko

hej dziewczyny!!
patrzcie co nowego nabylam.uzywany, od kolezanki:

jaki fajny przewijak

Napisane przez enlevee

z Małym wszystko w porządku. Powiedziałam mu ze nie chcę karmić piersią to powiedział ze nie ma sprawy- nikt nie ma mnie prawa zmusić i on mi przepisze tabletki przeciwlaktacyjne, które będę zażywać już od razu po porodzie. Fajne jest to, że polecił mi oprócz swojej kliniki w której pracuje również jeden inny szpital z którym nie jest związany. Powiedział, że szkoła rodzenia jeżeli mam czas jest fajna, ale potem absolutnie wszystko w czasie porodu się zapomina że tak zauważył więc to już moja decyzja. Powiedział, ze jak dziecko bedzie równe lub powyżej 4kg to cesarskie cięcie bo ponoć jestem drobna (tak, ktoś mnie skomplementował w ciąży) i będzie to inaczej męka dla małego i dla mnie. Na samolocie w porządku, zlecił mi badanie glukozy- mam się stawić do niego za 3 tygodnie więc powiedział, żeby też tak w tych okolicach zrobic zeby był świeży wynik. Wyniki badan mu się podobały, obejrzał spirometrie oprócz ostatnio alergologa..

Hmmm no i na usg oczywiście potwierdził znowu siusiaka, zbadał wymiary- Bezik waży 593g dokładnie i zapowiada się duuuuuuży chłop. Podczas wizyty miał ręce założone z tyłu jakby leżał na plaży z drinkiem z palemką
Łożysko na przedniej ścianie, więc ruchy póki co jeszcze mogą być niewidoczne przez brzuch. Obwód główki ma już 22 cm !

[Oliath]

Napisane przez shestiger

No bo wiedźma kupiła na moją prośbę drożdżówki , Marika miała taką dużą z czekoladą więc przekroiłam jej na pół. Zjadła jedną połówkę a drugiej już raczej nie chciała i się bawiła przy stole. Wiedźma zagrzała sobie fasolke po brytońsku i też zaczęła jeść w kuchni ja jadłam obok małej ale akurat głowę miałam w inną stronę, usłyszałam plask i zobaczyłam że zabiera rękę z okolic jej buzi, mała rozpłakała się bardzo bo nie wiedziała co się dzieje. Pierwszy raz pokazałam jej że mi się to nie spodobało i powiedziałam że jak już to dupa jest do bicia. Zmierzyła mnie wzrokiem niezadowolona że się odezwałam (no cholera to moje dziecko!) Potem rzucała się o byle gówno aby dopieprzyć do końca. Poskarżyłam się tż prosząc by nie dzwonił a pogadał z nią jak przyjedzie ale jak usłyszał co się stało (a mała to jego oczko w głowie) to zaraz jej zadzwonił z hają. Rano usłyszałam że mam się pakować i nie chce mnie tam więcej widzieć. Miałam tylko 20zł i za nie dojechałam do Krk a tam na dworcu pkp miły staruszek zabrał mnie jako opiekuna bo ma grupe inwalidzką i opłacił mi bilet do domu a w pociągu częstował nas jeszcze czekoladą

1. Podziwiam opanowanie, za uderzenie mojego dziecka oddalabym w pysk podwojnie, taki mam odruch bezwarunkowy. Ewentualnie policja, oczywiscie zalezy od sytuacji.
2. Wybacz, ale jesli po czyms takim Twoj TZ ograniczyl sie do telefonu do mamusi, a nastepnie w ogole dopuscil do sytuacji, ze jechalas do Chorzowa z 20 pln w kieszeni, to jest kompletna doopa bez jaj z niego i tyle, nie widzisz tego? Dla mezczyzny NIE MOZE BYC NICZEGO WAZNIEJSZEGO od bezpieczenstwa kobiety, z ktora jest i dzieci, ktore pozostaja od niego zalezne. Koniec, kropka.
3. Ja nie zostawilabym dziecka gdzie indziej niz sama przebywam w sytuacji, gdy poczucie bezpieczenstwa tego dziecka jest tak powaznie zachwiane, a wrecz lezy w gruzach (brak stalego domu, brak stabilizacji, poczucie zagrozenia i tymczasowosci, dziecko tak naprawde ma TYLKO Ciebie, bo Twoj TZ jest dla niej dorywczym przyszywanym "tatą" tylko wtedy, gdy akurat jest z Wami. TYLKO Ciebie, Shestiger. )
4. Prosze Cie, otworz oczy i pozbadz sie tej naiwnosci - nie macie szans na kredyt inny niz zlodziejski z Providenta czy innego gowna. Pracuje w bankowosci i jesli gdzies normalne banki daja kredyty za sama historie kredytowa, to ja widac powinnam raczej sprzatac tam, gdzie mnie zatrudniono, niz udawac ze jakas wiedze posiadam.


EDIT: Ostro to zabrzmialo, przepraszam She, ale mnie po prostu fizycznie serce boli kiedy staram sie patrzec na to oczkami Mariki i wyobrazam sobie moją mniejszą córeczkę na miejscu Twojej
Po prostu wg mnie za bardzo sie gmatwasz w tym, lecisz na emocjach i za malo patrzysz na dobro Mariki w tym wszystkim. Bardzo mi Was zal i choc jestes mi obca, zyczę Ci z calego serca jak najlepiej i mysle o Was duzo czesciej niz o innych osobach z forum - ale nie do konca zgadzam sie z tym co robisz, czego nie robisz... Ktos tak wrazliwy jak Ty musi miec niestety twardsza d.pe zeby decydowac sie na jakiekolwiek dzieci, Kochana...

[Margosia__]

Napisane przez Ewusia709

A gdzie Ty się podziewałaś?? Cały dzień Cię nawoływałyśmy

Nadrobiłam... przecież Ty wiesz co ja robiłam
Biurko dla Gluta składaliśmy

Odwaliło nam na całego i zmieniliśmy koncepcję naszego mieszkania
Zabraliśmy Glutowi z pokoju wersalkę a w prezencie oddaliśmy Mu narożnik, który zajął tak z pół pokoju + meble drugie pół
Tym wspaniałym akcentem brakło jakiegokolwiek miejsca na łóżeczko
Nie wiem teraz czy to słuszna koncepcja, ale Tż stwierdził, że nie będzie już wynosił narożnika bo jest za ciężki

Ale dzięki temu mamy dużo miejsca w dużym pokoju i postanowiliśmy kupić stół z krzesłami, bo biedne dziecko w przyszłości nie będzie miało przy czym zjeść obiadu )

[idzia111]

Napisane przez enlevee

a więc piszę jak na wizycie i zaraz idę nadrabiać


z Małym wszystko w porządku. Powiedziałam mu ze nie chcę karmić piersią to powiedział ze nie ma sprawy- nikt nie ma mnie prawa zmusić i on mi przepisze tabletki przeciwlaktacyjne, które będę zażywać już od razu po porodzie. Fajne jest to, że polecił mi oprócz swojej kliniki w której pracuje również jeden inny szpital z którym nie jest związany. Powiedział, że szkoła rodzenia jeżeli mam czas jest fajna, ale potem absolutnie wszystko w czasie porodu się zapomina że tak zauważył więc to już moja decyzja. Powiedział, ze jak dziecko bedzie równe lub powyżej 4kg to cesarskie cięcie bo ponoć jestem drobna (tak, ktoś mnie skomplementował w ciąży) i będzie to inaczej męka dla małego i dla mnie. Na samolocie w porządku, zlecił mi badanie glukozy- mam się stawić do niego za 3 tygodnie więc powiedział, żeby też tak w tych okolicach zrobic zeby był świeży wynik. Wyniki badan mu się podobały, obejrzał spirometrie oprócz ostatnio alergologa..

Hmmm no i na usg oczywiście potwierdził znowu siusiaka, zbadał wymiary- Bezik waży 593g dokładnie i zapowiada się duuuuuuży chłop. Podczas wizyty miał ręce założone z tyłu jakby leżał na plaży z drinkiem z palemką
Łożysko na przedniej ścianie, więc ruchy póki co jeszcze mogą być niewidoczne przez brzuch. Obwód główki ma już 22 cm !

Także..dziękujemy za kciuki!

No i w nagrodę trzeci dzien z rzędu Bezik dostał pierogi z truskawkami ze śmietaną, cukrem i malinami na wierzchu i zaczął namiętnie matkę kopać w ramach wdzięczności

Kawał chłopa

[Neni1984]

Napisane przez lachryma

właśnie w necie sprawdziłam wyniki- żelazo, tsh w normie, mocz to samo- cieszę się, że już pozbyłam się mojej małej infekcji pęcherza.
ale (zawsze musi być to "ale"?) mam coś pokichane z limfocytami i neutrofilami za tydzień wizyta, więc zobaczymy o co chodzi...

Luzuj, ja też mam:
za mało limfocytów i za dużo neutrofili

Lekarz mówił, że wyniki są super extra za.je.biste

[surka]

Napisane przez BelleFramboise

Jeny, dziewczyny dostałam dzisiaj kasę 1250zł za pobyt w szpitalu i do tego wpadła dzisiaj kasa z ZUS-u boję się na allegro wchodzić

Lepiej nie wchodź

Napisane przez enlevee

a więc piszę jak na wizycie i zaraz idę nadrabiać


z Małym wszystko w porządku. Powiedziałam mu ze nie chcę karmić piersią to powiedział ze nie ma sprawy- nikt nie ma mnie prawa zmusić i on mi przepisze tabletki przeciwlaktacyjne, które będę zażywać już od razu po porodzie. Fajne jest to, że polecił mi oprócz swojej kliniki w której pracuje również jeden inny szpital z którym nie jest związany. Powiedział, że szkoła rodzenia jeżeli mam czas jest fajna, ale potem absolutnie wszystko w czasie porodu się zapomina że tak zauważył więc to już moja decyzja. Powiedział, ze jak dziecko bedzie równe lub powyżej 4kg to cesarskie cięcie bo ponoć jestem drobna (tak, ktoś mnie skomplementował w ciąży) i będzie to inaczej męka dla małego i dla mnie. Na samolocie w porządku, zlecił mi badanie glukozy- mam się stawić do niego za 3 tygodnie więc powiedział, żeby też tak w tych okolicach zrobic zeby był świeży wynik. Wyniki badan mu się podobały, obejrzał spirometrie oprócz ostatnio alergologa..

Hmmm no i na usg oczywiście potwierdził znowu siusiaka, zbadał wymiary- Bezik waży 593g dokładnie i zapowiada się duuuuuuży chłop. Podczas wizyty miał ręce założone z tyłu jakby leżał na plaży z drinkiem z palemką
Łożysko na przedniej ścianie, więc ruchy póki co jeszcze mogą być niewidoczne przez brzuch. Obwód główki ma już 22 cm !

Także..dziękujemy za kciuki!

No i w nagrodę trzeci dzien z rzędu Bezik dostał pierogi z truskawkami ze śmietaną, cukrem i malinami na wierzchu i zaczął namiętnie matkę kopać w ramach wdzięczności

Kolejne dzieciątko rośnie jak na droźdżach

[mela1234]

No ale jeżeli on ma stałą pracę i historię kredytową to nie dadzą? Ja nigdy nie brałam więc się nie wiem.

[fiazo]

masakra właśnie się dowiedziałam, że w jednym ze szpitali u mnie wprowadzili opłatę za poród rodzinny, 75zł za dobę

[roxi1980]

Napisane przez fiazo

masakra właśnie się dowiedziałam, że w jednym ze szpitali u mnie wprowadzili opłatę za poród rodzinny, 75zł za dobę

żartujesz??? Ja myślałam, że te czasy już minęły... Ale 75/dobę rodzenia? czy pobytu po rodzinnym porodzie - nie kumam. Co za świr to wymyslił??

[Ewusia709]

Napisane przez Margosia__

Nadrobiłam... przecież Ty wiesz co ja robiłam
Biurko dla Gluta składaliśmy

Rozumiem że szanowny Glut będzie od małego spał na wielkim narożniku
No to Cię przejrzałam z tymi meblami Klaski dla mnie za pomysłowość

[enlevee]

Napisane przez shestiger

Hejoo
Raczej nie dam rady nadrobić tylu stron więc jak ktoś coś odemnie chciał (pewnie nikt ) to proszę pisać raz jeszcze..
U mnie znowu się popieprzyło, powiem krótko nie dam JEJ bić mojego dziecka w język (dla mnie to część twarzy co jest totalnym przekroczeniem granicy) i jestem w Chorzowie. Moja mała zostanie jakiś czas u ojca biologicznego bo do niej to najlepsze. TŻ szuka kredytu na szybko ale i tak raczej kroją się osobne święta :/
Jak zawsze pod górkę ale jakoś daję rade, postanowiłam zrobić coś dla siebie aby się odstresować i chyba ruszę po mału z sesjami ciążowymi

Przesyłam buziaki dla was i maluszków

p.s. czy to normalne że w 22 prawie 23 tygodniu mogę czuć kopy malucha baardzo nisko?? czy lepiej się z tym zgłosić gdzieś?

Nieciekawa sytuacja, bardzo mi przykro. niestety obawiałam się, że nie będzie Wam lekko jak tam wrócicie po tym wszystkim, ale czegoś takiego bym się nie spodziewała.. Dobrze, że stamtąd zabrałaś małą i dałaś ją do ojca. Teraz czas na uporządkowanie wszelkich spraw kochana i zapewnienie sobie i swoim dzieciom godnych warunków. Boję się tylko moja droga jednego- jak Tż weźmie kredyt.. nie daj Boże się Wam nie ułoży (czego Wam oczywiście nie życzę, ale różne scenariusze trzeba w życiu zakładać, a zwłaszcza, że znacie się krótko) to znowu będziesz się turlać po świecie tylko zamiast z Mariką i brzuchem to z dwójką małych dzieci? Nie lepiej wynająć coś na początek? Koszta będą podobne jak nie mniejsze od kredytu, a nie jesteś od nikogo zależna. Jak z pieniędzmi od byłego? Płaci Ci, czy dalej jest to w planach?

Odnośnie ruchów- mój się rusza nisko i tam pozostaje, lekarz nie mówił nic, że to coś dziwnego zależy jak jest ułożony.

Napisane przez angelak86

jestem z okolic Sosnowca, Będzina

Witam nową Mamusię ! Dobrze, że po początkowych trudnościach wszystko się ułożyło. Pisz z nami bo tu fajnie jest i to szczęśliwy wątek!

Napisane przez Neni1984

Natchnęłaś mnie i się pomierzyłam
I tak:
- uda mierzone sposobem Enlevee - 93 cm
- biust - 97 cm
- pod biustem - 78 cm
- talia - 83 cm (+23cm!)
- brzuch w najszerszym miejscu - 96 cm (!)
- waga - 63 kg(+10 kg)
- wzrost - 164 cm - nic nie urosłam

Mój też taki piękniś
Mój mąż początkowo był o niego zazdrosny
Ale na szczęście mu przeszło

Hahahaha jestem niczym naukowiec- "MIERZONE SPOSOBEM ENLEVEE"

No mój to pierwsze co to popatrzył na iphone'a czy lekarz ma nowszą wersję od niego, czy nie hahhahaahahaha

Napisane przez domciatko

hej dziewczyny!!

patrzcie co nowego nabylam.
uzywany, od kolezanki:

Super !

Napisane przez Neni1984

Mój mąż też jest idealnym śmieciowym
I pięknie kotu czyści kuwetę
Nikt tak nie potrafi, a już na pewno nie ja

A co do wyglądu to miałam i mam to samo
Czuję się totalnie aseksualna na dodatek

Uśmiałam się ze śmieciowego, hahahaha
To pioona jak to mówisz

Napisane przez BelleFramboise

Jeny, dziewczyny dostałam dzisiaj kasę 1250zł za pobyt w szpitalu i do tego wpadła dzisiaj kasa z ZUS-u boję się na allegro wchodzić

Od dwóch dni nie najlepiej się czuję, zwłaszcza wieczorem. Tak mnie mdliło wczoraj, że spałam z miską przy łóżku, ale nie mogłam się
Rano brzuch mnie bolał jak na okres, dosyć mocno, musiałam wziąć No-spe. Coraz częściej żołądek mnie boli, możliwe że mała mnie już tam uciska

Fajnie, że trochę $ wpadło, zawsze to miła niespodzianka !
Mam nadzieję, że dolegliwości przejdą

Napisane przez Margosia__

Melduję:
1. żyję
2. wywaliło mi brzuchol na całego... (znaczy gruba jestem)
3. nasze biedne dziecko ma tak oryginalnych rodziców, że wynika z tego, że nie będzie miało łóżeczka (po co mu łóżeczko skoro ma biurko nie?)

No, jesteś ! Martwiłyśmy się o Ciebie !
Tobie brzuchol wywaliło? w ciągu jednego dnia?

Napisane przez surka

A powiem wm jeszcze, że wracałam dzisiaj od siostry autobusem ok 40 minut jazdy i niestety musiałam stać. Ewidentnie wyglądam na grubą, a nie w ciąży Rozpięcia płaszcza, wypchanie brzucha do przodu nie pomogły, nikt mi miejsca nie ustąpił

Przykro mi kochana, jeszcze jesteś chudzinką.. Mi dzisiaj pani w recepcji u ginka podliczyła i mówi: 150 zł.. a ja zawsze płacę 120 zł bo to juz któras z kolei wizyta w ciazy z usg.. i mówię, że czemu tyle skoro 120 zł płacę zawsze. A ona: a co Pani miała? jakie badanie? bo potem usg było. Ja mówię, że była wizyta no i to usg...a ona tak na mnie patrzy i mówi: CIĄŻOWA?? aaaa to tak, to 120 zł normalnie szczypiorkiem się poczułam haha

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40011842]
Bo cały dzień mi zimno, a na dworze to już myślałam, że się rozpłaczę. Wiało mi prosto w twarz i jeszcze kurtka mi się zacięła.. Mam taką zapinaną od góry i od dołu i nie chciał mi się ten dół zapiąć... Naprawdę klnęłam już na tę pogodę na czym świat stoi. Jak pójdę z koszyczkiem, to mi pewnie serwetkę zwieje :/
Super


I nie strasz mnie tym, że będzie duży. Nasze dzieci mają już podobne wymiary, więc stąd wniosek, że będą duże??[/QUOTE]

Mi ogólnie lekarze wszyscy u których byłam na usg mówią, że duże dziecko..więc raczej się już nie nastawiam na ździebełko
Mam takie same odczucia co do zimy ... masakra- wiało mi po paszczy jak w kieleckim na dworcu

Napisane przez Neni1984

Ale wielki

Kolejna pocieszycielka mojego biednego krocza

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez Ewusia709

Super Bezik rośnie, Główka 22cm to już całkiem spora, na pewno ma duży mózg

no 3 tygodnie temu mózg miał ewidentnie po Tżcie- całe 2cm hahaha dzisiaj to nie wiem pewnie ze 2,5

[domciatko]

Napisane przez fiazo

masakra właśnie się dowiedziałam, że w jednym ze szpitali u mnie wprowadzili opłatę za poród rodzinny, 75zł za dobę

o kurcze, to juz nie maja z kogo sciagac kasy tylko z mlodych rodzicow.

[enlevee]

Napisane przez mela1234

No ale jeżeli on ma stałą pracę i historię kredytową to nie dadzą? Ja nigdy nie brałam więc się nie wiem.

Z tego co pisała Shestiger Jej Tż nie ma umowy o pracę, a pracę zależną od ruchu- sezonówkę, czyli zapewne umowę- zlecenie/ o dzieło.

Zgadzam się w tej kwestii z Oliath- nie ma co się pchać w kredyt o ile w ogóle go dostanie. Mój Tż pracuje w największej grupie, która się tym zajmuje i gdyby dostanie kredytu było takie proste to świat byłby piękny. Ja sama przy stałych zarobkach, przy umowie o pracę, przy często wysokich premiach musiałam się gimnastykować z kredytem.. a co dopiero jak sytuacja nie jest różowa.


Myślę, że naprawdę lepiej wynająć mieszkanie i zobaczyć przede wszystkim jak się wszystko będzie układało, niż potem być uwiązanym/ zależnym.


Dziękujemy dziewczyny za gratki
JA I BEZIK

[Margosia__]

Napisane przez Ewusia709

Rozumiem że szanowny Glut będzie od małego spał na wielkim narożniku
No to Cię przejrzałam z tymi meblami Klaski dla mnie za pomysłowość

Nie wiem gdzie będzie spałNa pewno nie z rodzicami bo zamieniliśmy wielki narożnik na małą wersalkę

Napisane przez enlevee

No, jesteś ! Martwiłyśmy się o Ciebie !
Tobie brzuchol wywaliło? w ciągu jednego dnia?

No
Wredne to moje dziecko i jakoś tak go wykopało

O mnie się nie martwcie, mówiłam, że złego licho nie bierze...
Jedyne co by mi się mogło stać to, że Tż mnie przykuje do kaloryfera, żebym mu dała chwilę spokoju

[Oliath]

Napisane przez mela1234

No ale jeżeli on ma stałą pracę i historię kredytową to nie dadzą? Ja nigdy nie brałam więc się nie wiem.

Zalezy ile, na ile i na jakich warunkach
Po pierwsze, jesli ma smieciowa umowe (zlecenie, dzielo, czas okreslony) - juz jest zle.
Ubezpieczenie duzo wyzsze, oprocentowanie bez negocjacji. Fatalne warunki o ile w ogole cos dostanie.
Normalny kredytobiorca oddaje po 10 latch duzo za duzo normalnym bankom - nawet 2x wiecej niz wzial.
Ryzykowny kredytobiorca oddaje wiecej - a jesli kredyt pochodzi z tzw. para-banku, rata i konsekwencje moga byc oplakane.

Ja uwazam, ze priorytetem powinny byc dla She ALIMENTY. Bo to jest realne, bliskie i latwe.

Btw edytowalam tamtego posta troszke...