Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[ewka5891]

U nas tez śnieg pruszy, ja chce juz wiosnę
Na Boże Narodzenie nie było śniegu ale na Wielkanoc będzie
Całe szczescie w tym roku świecenie pokarmów mamy w sobotę a nie w niedziele jak rok temu

[hanjah]

Napisane przez ewka5891

Całe szczescie w tym roku świecenie pokarmów mamy w sobotę a nie w niedziele jak rok temu

W niedzielę

To nasza piąta Wielkanoc tutaj, a tylko raz byłam ze święconką W tym roku pojedziemy, ale tylko dlatego że będzie mój brat. Wszak nie święcenie jajek jest w tych Świętach najważniejsze

[ewka5891]

Napisane przez hanjah

W niedzielę

To nasza piąta Wielkanoc tutaj, a tylko raz byłam ze święconką W tym roku pojedziemy, ale tylko dlatego że będzie mój brat. Wszak nie święcenie jajek jest w tych Świętach najważniejsze

No w niedziele taki ksiądz tu był

Ja będę tutaj 3 raz na Wielkanocy i przykro to pisać ale coraz mniej czuć te święta w Polsce jakoś bardziej przyzywalam ten okres a teraz...

[chce_byc_mama]

Hej. Nie mam czasu.

Hania ja nie Pumas ale jajka sparzyć trzeba. W ten sposob zabija sie ewentualna salmonelle.

[hanjah]

Napisane przez ewka5891

No w niedziele taki ksiądz tu był

Ja będę tutaj 3 raz na Wielkanocy i przykro to pisać ale coraz mniej czuć te święta w Polsce jakoś bardziej przyzywalam ten okres a teraz...

A ja się cieszę, że Wielkanoc nie jest tak komercyjna jak Boże Narodzenie

Z dziećmi idę do kościoła w piątek, niedzielę i poniedziałek. W czwartek i sobotę jest łączona msza polsko-szkocka ale za późno żeby zabrać na nią dzieci

Zapomniałam napisać-jedyne co mam posprzątane to łazienka Musze pochwalić męża Nie wiem o której wstał, ale jak ja wstawałam po 8 to wychodził do pracy, a łazienka lśniła

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez chce_byc_mama

Hej. Nie mam czasu.

Hania ja nie Pumas ale jajka sparzyć trzeba. W ten sposob zabija sie ewentualna salmonelle.

[phdwao]

Hej mampy pierwszy zabek wracamso malego bo ma goraczke

[Kasik_12]

Cześć mamusie

nie mam czasu więc tylko wpadłam się przywitać i powiedzieć , że o Was pamiętam i jestem w miarę na bieżąco . Nadia też nie chce siedzieć w krzesełku tylko z 5-15 minut daje radę , ech

gratuluję ząbków
ciastek będzie dobrze zobaczysz

[prince_polo]

ładby panprzyniosl mi rachunek i czekolade a czekolade mial tylko dla mnie a dla sasiadow nie

[Mandragorrka]

Jaka tu cisza byłam dzisiaj na basenie a potem za zakupach spożywczych.
Oczywiście w sklepie dużo ludzi jak to przed świętami. BardZo się ciesze że my na święta idziemy w gości.

Phdwao gratulujemy zabka

Ciastek masz wielbiciela

[wvictoria]

Cześć
jestem ale zmęczona. Jutro ostatni dzień do pracy i święta No ale po świętach we wtorek znowu tyram Żartuję Cieszę się, że wróciłam. Naprawdę się cieszę
No i z ciekawszych rzeczy to w pracy mówią na mnie "żyleta" ze względu na to, że jestem dość ostra wiecie, 90% zalogi to mężczyźni więc popuścić nie można bo mi na glowę wejdą No i ponoć odkąd mam dziecko to już mnie nie traktują jak totalną gówniarę moje akcje poszły w górę. Z tymi informacjami był u mnie kolega.

Napisane przez anna99302

No to rozochocona przez umiejętności rowiesniczki Lilki postanowiłam spróbować dzisiaj z nocnikiem...nie udało sie ani razu! Jak wy to robicie?

U nas dwójka jest zawsze rano po śniadaniu więc mam łatwiej Poza tym jak widzę, że mały zaczyna cisnąć to od razu go sadzam. No i w ciągu dnia, tak jak pisała Karolka, po drzemkach i w między czasie. Nie zawsze coś się trafi ale dziś posadziłam go dwa razy i dwa razy była i jedynka i dwójka

Napisane przez karolka110

aj nawet nic nie mówię....od rana chodzę i sobie popłakuję-tak dupowata jestem.....ja nawet nie chcę zostać dla siebie, ale dla Lilki i mojej rodzinki-co by się nią nacieszyli do woli.....wiadomo, że Małżowi też będzie przykro samemu, w miejscu gdzie powinniśmy być we trójkę, ale jeśli od września pójdę do pracy to już takiej możliwości nie będzie....tak źle i tak niedobrze....zamiast się cieszyć z wyjazdu, to mam doła

Ech, może to zabrzmi źle ale jedź na dłużej. Odpocznij, poleniuchuj... niech inni się zajmą mała. Mężowi ten tydzień czy półtora zleci szybko, a skoro, tak jak pisałaś, od września wrócisz do pracy to pewnie możliwości takiego wyjazdu nie będzie. Będzie dobrze

Napisane przez Soleilka

Hej.
Po formacie nie działa mi żaden program na kompie, do tego nie mogę zrzucić zdjęć z telefonu, z aparatu i nie da się blootacza zainstalować. Genialnie

Do tego Fabianowi włączył się lęk separacyjny i jak odejdę na drugi koniec pokoju, to jest ryk a co dopiero wyjście do ubikacji...

kto by pomyślał, że załatwienie potrzeby fizjologicznej bez akompaniamentu będzie takim luksusem

Napisane przez Balbinka1983

U nas to samo Zwłaszcza jak siedzę przy stole i coś jem

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------


Dziś miałam dzień dziecka - mąż w domu , rano zajął się M więc mogłam pospać do 8 SZALEŃSTWO prawdziwe hehe i pomyśleć, że kiedyś gniło się w łóżku do 11 w weekendy... piękne czasy. JUŻ NIE WRÓCĄ

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Kurde dziewczyny... Czeka mnie dziś mycie okien, pranie i prasowanie firanek i zasłon... Niech mnie któraś kopnie w tyłek na rozpęd

dla męża

W taką pogodę (u nas jakieś -5) myjesz okna? Podziwiam! Ja nie robię takich rzeczy. Ale skoro prosisz to do okien marsz!

Napisane przez depoison

Hello
Dałam dziś małej deserek czekoladowy od 8 miesiąca (o, taki http://lakowasklep.pl/kaszki-obiadki...dowy-6szt.html) i przekonana byłam, że wzbudzę tym zachwyt
A gdzie tam! mała aż się wzdrygała z obrzydzenia, zupełnie jak przy cukinii
(a smakuje to identycznie, jak te puddingi dla dorosłych)

Eeee, kobieta, która czekolady nie lubi? MUSI polubić. Czy jej się to podoba czy nie

Napisane przez Soleilka

Działają mi kable Przyszłam się tylko pochwalić i lecę. Nadrobię Was wieczorem, bo chcę do mamy iść z Fabim

Uszyłam mu spodenki Idealne nie są, ale praktyka...


Fabian sam stoi

Ale czaderskie. Z czego to uszyte?
No i za stanie

Napisane przez phdwao

Hej mampy pierwszy zabek wracamso malego bo ma goraczke

[ewka5891]

Rzeczywiście coś cicho dzisiaj, czyżby wszystkie mamy sie na święta szykowaly??
Ja dzisiaj zdążyłam ogarnąć mieszkanie, tzn podłogi zostały mi jeszcze okna w sypialni i kuchni, może jutro pogoda będzie łaskawa

Wvictoria fajna ksywa dobrze, ze nie dajesz sie chłopakom, niech wiedza ze nie można z Tobą zadzierać

[Irmusia81]

Hej

U nas nic ciekawego, więc tylko nadrabiam.

Napisane przez karolka110

aj nawet nic nie mówię....od rana chodzę i sobie popłakuję-tak dupowata jestem.....ja nawet nie chcę zostać dla siebie, ale dla Lilki i mojej rodzinki-co by się nią nacieszyli do woli.....wiadomo, że Małżowi też będzie przykro samemu, w miejscu gdzie powinniśmy być we trójkę, ale jeśli od września pójdę do pracy to już takiej możliwości nie będzie....tak źle i tak niedobrze....zamiast się cieszyć z wyjazdu, to mam doła

eee niepotrzebnie się dołujesz Przecież mąż spędzi z Wami święta, a potem przyjedzie po Was niedługo. Ja bym się cieszyła, że moge dłużej zostać z rodziną A taka "rozłąka" robi dobrze związkowi

Napisane przez Soleilka

Do tego Fabianowi włączył się lęk separacyjny i jak odejdę na drugi koniec pokoju, to jest ryk a co dopiero wyjście do ubikacji...

współczuję

Napisane przez pumas

U nas też bunt na krzesełko, nie chce w nim jeść ani się bawić, a było wręcz przeciwnie.

Leoś nigdy nie chciał siedzieć na krzesełku. Karmimy się w leżaczku albo przy stole.

Napisane przez Soleilka

Uszyłam mu spodenki Idealne nie są, ale praktyka...


Fabian sam stoi

super te spodenki!
dla Fabisia

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez ewka5891

Ja będę tutaj 3 raz na Wielkanocy i przykro to pisać ale coraz mniej czuć te święta w Polsce jakoś bardziej przyzywalam ten okres a teraz...

ja jakoś nie przepadam za Wielkanocą. Boże Narodzenie lubię, a Wielkanoc jakoś mnie nie kręci

Napisane przez phdwao

Hej mampy pierwszy zabek wracamso malego bo ma goraczke

super

Napisane przez Mandragorrka

BardZo się ciesze że my na święta idziemy w gości.

zazdraszczam. Ja jak przed każdymi świetami mam kupę roboty

[buena]

Karolina współczuję przejść z ząbkowaniem. A może to nie przez ząbki?
Trzymajcie się.
Ciastek, kilka spotkań na rehaibiltacji i pewnie wszystko będziez R. dobrze.
Malwina, dobrze że to nic poważniejszego.

Napisane przez phdwao

pochwale sie Jas od wczoraj robi "papa"

Napisane przez Soleilka

Do tego Fabianowi włączył się lęk separacyjny i jak odejdę na drugi koniec pokoju, to jest ryk a co dopiero wyjście do ubikacji...

U nas też jest z tym ciężko. Dziś robiłam siku z nią na kolanach. Zawsze zostawiam otwarte drzwi, jak jesteśmy same i za mną łazi. Przyszła i jęczała na kolnach, to na chwilę ją wzięłam.
Czasem ma tak, że zaśnie a po kilku minutach się przebudzi z rykiem. Jak zobaczy/usłyszy, że jestem, to się uspokaja.

Napisane przez agunia82

heh z tym obściskiwaniem łydki to u nas tak od dawna, czasem mam dość, bo nie mogę w spokoju zrobić obiadu, zmyć naczyń, bo ta zaraz już stoi przy mnie trzymając się nogi

U nas obściskuje a do tego biadoli, jak nie reaguję.

Napisane przez hanjah

Zapomniałam napisać-jedyne co mam posprzątane to łazienka Musze pochwalić męża Nie wiem o której wstał, ale jak ja wstawałam po 8 to wychodził do pracy, a łazienka lśniła

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Oooo! też bym tak chciała.
Mój małżon w łazience, to tylko kabine umyje, ale dobre i to.

Napisane przez phdwao

Hej mampy pierwszy zabek wracamso malego bo ma goraczke

Napisane przez wvictoria

Cześć
jestem ale zmęczona. Jutro ostatni dzień do pracy i święta No ale po świętach we wtorek znowu tyram Żartuję Cieszę się, że wróciłam. Naprawdę się cieszę
No i z ciekawszych rzeczy to w pracy mówią na mnie "żyleta" ze względu na to, że jestem dość ostra wiecie, 90% zalogi to mężczyźni więc popuścić nie można bo mi na glowę wejdą No i ponoć odkąd mam dziecko to już mnie nie traktują jak totalną gówniarę moje akcje poszły w górę. Z tymi informacjami był u mnie kolega.

Fajnie masz w pracy.

Nadia w kółko wstaje, choć nogi ma jeszcze dość słabe. Niech ćwiczy... Ciekawa jestem kiedy pójdzie.
Ostatnio mniej je. Zjadała już spore porcje a dziś np. zjadła kilka łyżeczek obiadku, rano tylko trochę owsianki , kaszki na kolację też niewiele.
Idą jej zęby,więc to może przez to? Mam nadzieję, że jej minie.

Aaa Linka, zazdroszczę przesypiania nocek. U nas nadal bez zmian. Ale dzisiejszej nocy zdarzyła się nawet 3 godz. przerwa. Dziecko mnie rozpieszcza.

Dziś moja znajoma pojechała do szpitala ze swoją 4,5 miesięczną córką. Pojechały, bo mała miała niepokojący, duszący kaszel a okazało się że prócz tego mała ma chyba wodogłowie.
Lekarz prowadzący jej małą nie zauważył za dużych ciemiączek. Teraz ona biedna przeżywa w szpitalu. Do tego jej mąż leży w szpitalu na zapalenie płuc a mają jeszcze starszą córkę w wieku mojej Kai. Współczuję dziewczynie.

[Balbinka1983]

Napisane przez hanjah

Zapomniałam napisać-jedyne co mam posprzątane to łazienka Musze pochwalić męża Nie wiem o której wstał, ale jak ja wstawałam po 8 to wychodził do pracy, a łazienka lśniła

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Taki mąż to skarb mój tylko gary do zlewu potrafi wstawiać

[Maciejka__]

Witam.

Część planów zrealizowałam, a reszty przed świętami i tak nie zdążę, więc wracam trochę szybciej, jednak córa jest bardzo absorbująca, więc i tak brakuje mi czasu.

Napisane przez nadalka

Moja się nauczyła - nie wiem jak to nazwać - klaszczeć językiem jakby koń chodził

R. też tak robi od dość dawna i cieszy się, jak zaczynam ją naśladować. Skojarzyłam to z rosnącymi górnymi jedynkami, ale nie wiem, czy słusznie. Ciągle ma 3 ząbki i widoczny rożek czwartego. Pytałaś o czas wyrzynania - z pierwszej jedynki najpierw wyszedł rożek, a w ciągu ok. 2 tygodni reszta, a z drugiej od razu całość. Tylko ta pierwsza moim zdaniem nie jest idealnie ustawiona. Smoczków przestałyśmy używać zanim się pojawiła. Ostatnio dostała kilka razy na chwilę, bo co jakiś czas zasysa dolną wargę, ale podziałało tylko za pierwszym.

Napisane przez karolka110

w ogóle jakaś paranoja-wszędzie brakuje mleka HIPP Bio Combiotic 2

Bebilonu 2 wszędzie brakowało w grudniu, czyli przed solidną podwyżką.

Napisane przez depoison

to jest właśnie powód, dla którego nie kupiłam nocnika. Nie mam wątpliwości, że teraz by się do niego załatwiała - wszak i tak znajdowałaby się w swojej ulubionej pozycji Tyle że w końcu chyba zacznie być bardziej mobilna i wtedy coś czuję, że już nie będzie tak łatwo ją posadzić
*
bloga nie znałam, ale rzeczywiście uroczy! mała ubierana jest baaaaardzo w moim klimacie Co prawda nie do końca rozumiem widok dziecka raczkującego po podłodze w wyjściowym, białym płaszczu, czy zestawienie grubej czapy z bosymi stopami, ale nie zmienia to faktu, że dziewczynka wygląda świetnie

Od pediatry usłyszałam to samo, co napisała Allebazi. Podobno dziecku może się jeszcze odmienić i jak zacznie biegać, to nie będzie miała czasu na siedzenie. Mimo wszystko uważam, że warto było zacząć teraz, bo po pierwsze może, a nie musi, a po drugie młoda czasem sygnalizuje i trochę wytrzymuje, więc już czegoś się nauczyła. Poza tym oszczędzamy na pieluszkach.
*
Też zwróciłam uwagę na ten brak konsekwencji.

Napisane przez anna99302

No to rozochocona przez umiejętności rowiesniczki Lilki postanowiłam spróbować dzisiaj z nocnikiem...nie udało sie ani razu! Jak wy to robicie?

Zacznij po nocy, po drzemce, po spacerze, jakiś czas (sama musisz określić jaki) po piciu... Myślę, że u dziewczynek sama pozycja ułatwia sprawę.

Karolina - jak było bardzo źle, to podawałam 1/3-1/2 dawki Pedicetamolu.
Brawa dla Fabiego. za stanie i J. za ząbek.

[Balbinka1983]

Napisane przez wvictoria

U nas dwójka jest zawsze rano po śniadaniu więc mam łatwiej Poza tym jak widzę, że mały zaczyna cisnąć to od razu go sadzam. No i w ciągu dnia, tak jak pisała Karolka, po drzemkach i w między czasie. Nie zawsze coś się trafi ale dziś posadziłam go dwa razy i dwa razy była i jedynka i dwójka

dla męża

W taką pogodę (u nas jakieś -5) myjesz okna? Podziwiam! Ja nie robię takich rzeczy. Ale skoro prosisz to do okien marsz!

Kurde naprawdę już sadzasz na nocniczku???? może i ja spróbuję???? ALe oczami wyobraźni widzę już jak mi obesrane dziecko ucieka po dywanie i nie daje się wytrzeć.... Teraz zwykłe przewijanie to u nas niezłe akrobacje, a co dopiero nocnik... ale jak nie spróbuję to się nie przekonam


Ano okna myłam i u mnie też było zimno okna były ostatnio myte jeszcze hoho przed porodem więc domyślasz się jak wyglądały, a że we wtorek wracam do roboty to umyłam- nie było po co tego odkładać bo wątpię żeby mi się bardziej chciało po powrocie do pracy

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez Irmusia81

ja jakoś nie przepadam za Wielkanocą. Boże Narodzenie lubię, a Wielkanoc jakoś mnie nie kręci

Mam to samo Z Wielkanocy najbardziej lubię jajka w majonezie Poza tym nie czuję klimatu.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

[agunia82]

Sol fajne te spodnie
i brawa dla zięciunia za stanie

Napisane przez Balbinka1983

Kurde naprawdę już sadzasz na nocniczku???? może i ja spróbuję???? ALe oczami wyobraźni widzę już jak mi obesrane dziecko ucieka po dywanie i nie daje się wytrzeć.... Teraz zwykłe przewijanie to u nas niezłe akrobacje, a co dopiero nocnik... ale jak nie spróbuję to się nie przekonam

mi się udało kilka razy wysadzić małą na sedes (nocnika jeszcze nie kupiliśmy ) i póki co powiem tyle - o wiele czystsza jest pupa i łatwiej dziecko umyć niż po kupce zrobionej w pieluchę

[Balbinka1983]

Napisane przez agunia82

Sol fajne te spodnie
i brawa dla zięciunia za stanie



mi się udało kilka razy wysadzić małą na sedes (nocnika jeszcze nie kupiliśmy ) i póki co powiem tyle - o wiele czystsza jest pupa i łatwiej dziecko umyć niż po kupce zrobionej w pieluchę

Tylko trzeba wychwycić moment u nas czasem jest mega napinka i widać że coś się dzieje a czasami nic i tylko smród idzie Spróbuję w każdym razie.

[agunia82]

Napisane przez Balbinka1983

Tylko trzeba wychwycić moment u nas czasem jest mega napinka i widać że coś się dzieje a czasami nic i tylko smród idzie Spróbuję w każdym razie.

ja też nie zawsze moment wychwycę, trudno się mówi ale zdecydowanie wolę, jak załatwi się do sedesu

[red_scorpio]

Hejka,
Ostatnio czasu brak na wszystko. Nad porządkami nawe się nie zastanawiam. M jest tak absorbujący.. Idą chyba następne zęby bo ślina leje się hektolitrami i brak humoru. Do tego jak pochłaniał ok. litra mleka tak teraz jest 400/500 ml.

Napisane przez nadalka

Dziewczyny, ile czasu wychodzi cały ząbek? U nas jest już od ponad miesiąca a jest go tylko pół.

U nas to samo z dolnymi jedynkami. Mam wrażenie, że nigdy nie wyjdą...

Napisane przez katja_22

Hej

Ja dziś miałam pobudkę 6.20

Paweł chyba przekonał się do kaszki Nestle... Obym nie zapeszyła :P

Jaką podajesz? Przesypia całą noc??

Napisane przez agunia82

u nas zaczyna być jeden mały problem, małej szybko nudzi się siedzenie, nie jedzenie a siedzenie właśnie. Jak ją posadzę na macie i dam kawałek jedzenia, to posiedzi kilka minut, a potem z tym jedzeniem w garści przechodzi na czworaka, do łóżka albo komody, wstaje, opiera się i je dalej. Nie muszę mówić, jak po tym wygląda podłoga i meble

Ciasteczka jej tak średnio podeszły, chyba za suche były. Dzisiaj z owsianką dzielnie walczyła, na początku ostro jadła, a potem oczywiście już nuuuuuda, dostała jeszcze troszkę gruszki w kawałku. Jednak chyba zjadła nawet sporo, bo co prawda potem zawołała cyca, ale zjadła już niewiele i poszła spać.
Mam zamiar w najbliższym czasie zrobić placki ziemniaczano-kapuściane i potrawkę mięsno-warzywną. No i generalnie jeszcze kilka przepisów wpadło mi w oko, które sama chętnie bym spróbowała

ach i dostała też już jajeczniczkę z cebulką i rzodkiewką (strasznie jej smakowała!) i chleb maczany w jajku smażony na masełku, też hicior

Po ciężkich bojach kolkowych boję się wprowadzać nowe rzeczy. Nie mamy już kolek ale jakoś ja się dalej boję. M dostaje kleiki, kaszki, słoiczki (mięso tylko drobiowe i ryba). Jakk mam się przełamać żeby dać coś nowego.. ;( ??

Napisane przez Soleilka

Działają mi kable Przyszłam się tylko pochwalić i lecę. Nadrobię Was wieczorem, bo chcę do mamy iść z Fabim

Uszyłam mu spodenki Idealne nie są, ale praktyka...


Fabian sam stoi

Spodenki cudne!!

Napisane przez phdwao

Hej mampy pierwszy zabek wracamso malego bo ma goraczke

przy zębach podawałam paracetamol w czopku na noc, podobnie po szczepionce.

Czytam, że Maluchom podajecie taką zróżnicowaną dietę a ja to w tej kwestii jestem w lesie. Chciałabym mu gotować sama, ale tak naprawdę nie mam nawet czasu na zakupy. Nie mam rozeznania gdzie mogę kupić dobre mięsko i jarzynki. Jestem du... wołowa.

Przyjaźnimy się z nocnikiem od stycznia. Łapiemy i dwójkę i jedynkę. Ale słowo łapiemy, jest na miejscu, bo póki co M nie sygnalizuje potrzeb ale też nie ucieka na widok nocnika. Jest to dla niego frajda, która przy okazji kończy sie niespodzianką w postaci klaskania, zachwytów i całusów Mamy, Taty czy Babci.

Czekam na cieplejsze dni... tęsknię za wiosną, słoneczkiem i pogodą. Dołuje już mnie ta szarówa za oknem.

[Soleilka]

Nie zacytowało mi wszystkiego

Napisane przez agunia82

oj to brzmi jakby się system źle zainstalował, może spróbuj jeszcze raz?
lęku współczuje, u nas już nieco lepiej, ale jak idę do łazienki muszę zostawić otwarte drzwi i Lu wędruje za mną. Zawsze. Drzwi nie zamykam, bo zaraz by się na nie wspięła i ryczała i nie miałabym jak wyjść (sprawdzane jak małż był w domu).
I przez to jej się teraz włączył schemat, że jak w łazience jest zapalone światło i drzwi zamknięte, to jej się wydaje, że tam ktoś jest, ona tam się nie może dostać i jest ryk. Małż ją trochę tego oduczał, zamknął drzwi od łazienki i stojąc przy nich co chwilę gasił i zapalał światło. Podziałało, nawet teraz nie zawsze ryczy jak któreś z nas pójdzie i się w niej zamknie

Kumpel TŻ pogrzebał i naprawił
Ja nie mogę go tak puścić i mieć otwartych drzwi, przez dziadków

Napisane przez prince_polo

chyba unas jest to samo. Wygada to identycznie w dodatku ciagle sie na mnie wspina stoje to obsciskuje moja łydke, jak myje naczynia to to samo. Do wc tez z emna chodzi

Obściskiwanie to normalka

Napisane przez Balbinka1983

Kurde dziewczyny... Czeka mnie dziś mycie okien, pranie i prasowanie firanek i zasłon... Niech mnie któraś kopnie w tyłek na rozpęd

Ja okna umyję, jak zrobi się ciepło. Firanek nie prasuję, wieszam wilgotne, a wtedy prasować nie trzeba

Napisane przez ewka5891

Tez to mamy młody w większości czasu chce być tylko u mnie

Fabi ogólnie chce być na rękach. U byle kogo

Napisane przez depoison

Hello
Dałam dziś małej deserek czekoladowy od 8 miesiąca (o, taki http://lakowasklep.pl/kaszki-obiadki...dowy-6szt.html) i przekonana byłam, że wzbudzę tym zachwyt
A gdzie tam! mała aż się wzdrygała z obrzydzenia, zupełnie jak przy cukinii
(a smakuje to identycznie, jak te puddingi dla dorosłych)

Może konsystencja jej nie pasuje

Napisane przez karolka110

ale jak??przecie to wełenka??

Bawełna z nylonem

Napisane przez Irmusia81

super te spodenki!
dla Fabisia

Napisane przez buena

U nas też jest z tym ciężko. Dziś robiłam siku z nią na kolanach. Zawsze zostawiam otwarte drzwi, jak jesteśmy same i za mną łazi. Przyszła i jęczała na kolnach, to na chwilę ją wzięłam.
Czasem ma tak, że zaśnie a po kilku minutach się przebudzi z rykiem. Jak zobaczy/usłyszy, że jestem, to się uspokaja.

Ja otwartych drzwi nie mogę mieć, w ogóle wiecznie w jednym pokoju siedzimy, ani wyjść bo dziadki chodzą po całym korytarzu z fajkami

Napisane przez Maciejka__

Brawa dla Fabiego. za stanie

Napisane przez agunia82

Sol fajne te spodnie
i brawa dla zięciunia za stanie

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez red_scorpio

Spodenki cudne!!

[karolka110]

hejka
my już spakowani i gotowi
Małż już śpi od ponad godziny, ja wyszykowałam resztę i też się kładę, bo o 3 wstajemy, by o 4 ruszyć....oby droga była w porządku i Lilka dała radę-trzymajcie kciuki:pros i:

Vicki-ja nie wracam do pracy, ja ją zaczynam chyba od września, jak się wszystko powiedzie....na razie o tym nie myślę, bo się boję

Sol-ale chodzi mi czy się nie będzie pruć??no i za stanie

Phdwao za ząbka U nas chyba idzie górna jedynka, bo dziąsło dziwne a w paszczę nie da sobie zajrzeć

Maciejko nie strasz.....było i tak jakieś o 1 euro tańsze niż wcześniej, a teraz braki i musiałam kupić w drogim sklepie, drożej o 1,5 niż zwykle....

KarolinaPWi wiele sił

a do tego całe mleko Małż wyniósł do samochodu, teraz o 23 karmiłam Lilkę i nie miałam jej co dać, to znalazłam próbkę Bebilonu-całkiem inny smakale na śpiocha zjadła....

ok więc dobrej nocy i do czytania w PL

[Soleilka]

Napisane przez karolka110

Sol-ale chodzi mi czy się nie będzie pruć??no i za stanie

Myślę, że nie. Górę spodenek, czyli ten ściągacz nie obrobiłam specjalnie, żeby zobaczyć jak się zachowa

[chce_byc_mama]

Witam z kawka i po malyn sniadanku. Jestem wykonczona. Masakra spalam tylko 6 godzin co dla mnoe jest zdecydowanie za malo.
Dobrze ze jutro wolne uffff...

[phdwao]

Hej u nas czapa ;( malemu nic nie zbija temperstury, idzirmy o 8 do przychodni biedak;( spalismy 2h:/

[Mandragorrka]

Hej my dzisiaj u mamy a to oznacza że będę Was podczytywac bez pisania.

Sol brawa dla mlodego za stanie jeszcze trochę będzie smigac.
Super spodenki zrobilas. Czy one były robione że sweterka?

Phdwao współczuję nocki.

Karolka spokojnej podróży i udanego wypoczynku.

[nel_a]

jak nie urok to sr.. jeszcze małemu nie minęła biegunka a teraz mnie dopadło i wymioty

a tak w ogóle to ten nasz urwis siedział wczoraj wieczorem w łóżeczku za chwilę patrzę a ten próbuje się podciągnąć trzymając barierki, nie minęło dużo jak stanął!

[phdwao]

A jednak nie dosc ze ida jedynki to mamy chore gardlo i antybiotyk od razu :/ jestem zmuszons go podac bo maly jest kiepski a nie moge pozwolic ze w swieta sie pogorszy tfu tfu, ech;(

[nel_a]

a tak w ogóle to Emil kończy dziś 7 miesięcy
stawiam wszystkim

[blueberry88]

Napisane przez Mandragorrka

U nas też od dawna to samo I wtedy za każdym razem myślę sobie o Blue, która kiedyś napisała, że chciałaby aby jej córcia już raczkowała. Wtedy poszłaby za nią do kuchni...

Proszę się ze mnie nie śmiać Dobra, odwołuję to co mówiłam