MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[misiulka06]

Napisane przez jolanT

jestem jestem!
melduję się po wizycie

mama rośnie- +3,5kg w 2 tygodnie
a Maleńka chyba przybiera razem z mamą bo taka fajna pyziulka!
waga dziecka 2,7-3,0 kg..
nie pamiętam wymiarów bo spamiętać to wszystko nie łatwo ale w normie to najważniejsze
żelazo się ładnie podniosło i mam brać już tylko co 2 dni ktg ok!
yyy o akcjach typu skurcze, rozwarcia itp nie rozmawialiśmy

następna wizyta za 2 tygodnie 9tego

no i tradycyjnie już chwalę się moją Malutką!
chwyciła się za nosek i nie chciała puścić

gratuluję

już po wizycie... na plusie w ciągu 3 tygodni 1,5 kg
Michałek chudzinka waży 2600 g.
wyniki krwi i moczu rewelacyjne, żelazo ładnie się unormowało i mam wybrać do końca co 2 dzień. przepływy ok. szyjka staje się bardziej miękka ale zamknięta.

kolejna wizyta 12 kwietnia a potem już tylko P.

[despa]

Napisane przez Sorceresss

Ja nie chcę nic mówić... ale byłam 11.03 u gina i powiedział, że nie daje mi więcej niż 2 tyg... i co? 3 dni później w trybie przyspieszonym, ale miałam Filipa już ze sobą... wróżby ginów sprawdzają się :P


Ano szybko, szybko... mnie ciachali 12.30 a o 22 już mi kazała wstawać i się umyć (kobieta była w ciul nie miła więc na złość zalałam trochę podłogę:P) . Najgorsze jest to, że przez ciąże mięśnie brzucha mi przepadły, a jak tu się bez nich podnieść?

Mnie kazali o 18 wstac a cc skonczylo Sie po 11. I kurna powiem szczerze ze ja chyba malo odporna na bol jestem. Bo boli jak diabli

Napisane przez Sorceresss

HAHA! Mój TŻ tak się zawsze budził... miałam okropne problemy z usypianiem i się wierciłam, kręciłam, chodziłam siku... i jak się przebudzał to zawsze na równe nogi i z tekstem: CO SIĘ DZIEJE?



hihi, będziecie wyć do księżyca? :P



w ogóle była dupa, bo 6 godzin leżałam bez małego na oddziale gin więc późno mi go przystawili... na szczęście mały ssać potrafił... męczyłam się zanim zaczęło się coś lać 2 dni, ale położne pomagały i dodawały otuchy a Filip nie grymasił, że głodny tylko pomagał i ssał jak opętany (nie powiem w jakim stanie miałam brodawki). Bałam się co to będzie bo mi nawet kropla siary w ciąży nie kapnęła... ale.. "jakoś poszło ośle, jakoś poszło"


cewnik, woreczek i już wygoda w 100%

U mnie Mala wzieli na 3 godz. do inkubatora dali jej jesc cyca nie chwila, za to od wieczora I cala noc ssie I spi

[bzinka]

Napisane przez czarny flamaster

Hej dziewczyny!

Jesteśmy już z maluszkiem w domu, ale nie dam rady Was nadrobić dziś czy jutro. Ledwo chodzę i dziś stwierdziłam "Pier.... nie robię!". Umyślimy małego, nakarmiłam i poszedł spać.
W ogóle...straszny śpioch z niego i to mnie martwi. Ma bardzo duże przerwy między karmieniami, bo nie idzie go dobudzić lub po prostu nie jest zainteresowany. Piersi mnie bolą i chyba zakupimy laktator, bo jak dziś trochę odciągnęłam, to z butelki lepiej ciągnie.
Czuję się lepiej niż w dniu porodu, nawet normalnie się załatwiam chociaż dokuczają mi hemoroidy. Jednak....opiszę Wam wszystko gdy się ogarnę Buziole

Jeszcze raz gratulacje! Super, ze jesteście już w domku i się dogrywacie.
To czekamy na opis porodu
Sławuś śliczny chłopak.

[Demeter]

Napisane przez pani22ka

na Zgody? jak wybor Ci sie podobal?

Na Zgody w końcu nie trafilismy, bo to był ostatni punkt "wycieczki" i byłam padnięta. W sumie nam zeszło 4h jeżdżenia i łażenia.
W sklepie na Siemiradzkiego kupimy Kaps Neo 3

Napisane przez eluśka87

Ja mam tutka grandera, braz i zolty srodek w gondoli, spacerowka jak nam nie podpasuje to i tak kupimy inna.. ale zakup dokonany i zobaczymy .
http://www.smykolandia.pl/galerie/t/...oteli_4262.jpg tylko na zdjeciu spacerowka ma zolty wklad, a tak naprawde nie ma go w rzeczywistosci i jest taki braz, mam zdjecia na zywo to moge wyslac jak chcesz z wozkiem to do konca nie wiadomo jak sie samemu nie sprawdzi a opinie sa rozne..

Mi się Tutek Grander bardzo podoba, no ale ostatecznie wybór padł na coś innego. Najgorsze, że nie miałam gdzie go zobaczyć na żywo, a jednak pomacać i przymierzyć się do wózka warto
Mam nadzieję, że obie będziemy zadowolone

Napisane przez Tajgusia

Położna zrobiła mi mega bolesny masaż szyjki macicy i kazała przeć. Po dwóch parciach o 15:30 urodziłam córkę. Teraz planuję urodzić i zzo bo jak wspomnę ten ból to mam takiego stresa, że czasem spać nie mogę. Przy pierwszym dziecku miałam wózek Roan Marita i sprawdził się znakomicie, teraz mam kupiony Passo. Wyprawkę mam całą, wszystko kompletne teraz tylko czekam....

Witaj
Co do pogrubionego Ja też nastawiam się na ZZO, ale zobaczymy co z tego wyjdzie

Napisane przez czarny flamaster

Jesteśmy już z maluszkiem w domu, ale nie dam rady Was nadrobić dziś czy jutro. Ledwo chodzę i dziś stwierdziłam "Pier.... nie robię!". Umyślimy małego, nakarmiłam i poszedł spać.
W ogóle...straszny śpioch z niego i to mnie martwi. Ma bardzo duże przerwy między karmieniami, bo nie idzie go dobudzić lub po prostu nie jest zainteresowany. Piersi mnie bolą i chyba zakupimy laktator, bo jak dziś trochę odciągnęłam, to z butelki lepiej ciągnie.
Czuję się lepiej niż w dniu porodu, nawet normalnie się załatwiam chociaż dokuczają mi hemoroidy. Jednak....opiszę Wam wszystko gdy się ogarnę Buziole

Witaj spowrotem!
Odpoczywaj a nie forum nadrabiaj narazie
Maluszek

[nestelle]

Napisane przez Dragusia88

a my tez po wizycie. wazymy 4920g czyli w tydz 190g.
za tydz znowu wizyta i bedziemy ustalac szczepienia.
i mowila zebysmy sie na tylko cyca przezucali ale nie wiem czy nam to wyjdzie.

Napisane przez eluśka87

Ale fajne... butki ) http://allegro.pl/12mies-4-gymboree-...103515765.html

fajne ,fajne - świetny motyw
...... tylko na 12 mies. powinny być usztywniane bo taki maluch już biega

Napisane przez Chocoblue

.
Pytanie do mam chłopców: jak Wy sobie radzicie z niespodziewanymi sikami w trakcie przewijania? Pytam, bo dzisiaj przebierałam już synka chyba 5 razy. Jak trochę przykryję to wyleci dołem i body mokre, jak nie zdążę to górą i albo ściana mokra, albo znów body i pajac, albo buźka Nie wiem już jak go przykryć tak, żeby przebrać i jeszcze dodatkowo pupę powietrzyć bo odkryłam dziś odparzenie pieluszkowe

jak Roszka przewijam to najpierw patrze czy siusiak stoi - wtedy bedzie sik wiec albo nakrywam pieluchą albo palcem kieruje siusiaka w dół troche aby sikał na pieluche . przewaznie sie udaje .
co do wietrzenia pupki to na ceracie leży a wokół pupki piel .tetrowa .
na zagojenie się polecam bepanthen maśc - w ogóle to świetny kremik na wszystko .

Napisane przez eluśka87

my raczej spelnimy kryterium... za rok 2012 pity zapewne.. zobacze co mi powiedza pozniej.. dzieki za odpowiedz

nie , musi być za 2011

Napisane przez eluśka87

obydwu rodzicow ?? dziekuje czyli za 2011

obydwu

Napisane przez achna79

I co do becikowego ..... skoro nie jesteśmy małżeństwem to wystarczy tylko mój PIT za 2011 tak?

I czy becikowe z gminy i to, o którym tu mowa to to samo, czy to dwie różne rzeczy??

oj , w tym przypadku nie wiem ..... zapytaj swoją położną .

Napisane przez czarny flamaster

Jesteśmy już z maluszkiem w domu, ale nie dam rady Was nadrobić dziś czy jutro. Ledwo chodzę i dziś stwierdziłam "Pier.... nie robię!". Umyślimy małego, nakarmiłam i poszedł spać.
W ogóle...straszny śpioch z niego i to mnie martwi. Ma bardzo duże przerwy między karmieniami, bo nie idzie go dobudzić lub po prostu nie jest zainteresowany. Piersi mnie bolą i chyba zakupimy laktator, bo jak dziś trochę odciągnęłam, to z butelki lepiej ciągnie.
Czuję się lepiej niż w dniu porodu, nawet normalnie się załatwiam chociaż dokuczają mi hemoroidy. Jednak....opiszę Wam wszystko gdy się ogarnę Buziole

maluszek śliczny
co do śpiocha to normalne , może spać dużo przez tydzień lub dwa.
poród i świat zewnetrzny dla takiego malucha jest wykańczający i to niezły szok poprostu. Moj przespał całe 2 tyg. dopiero teraz staje się w dzień aktywniejszy.

Napisane przez misiulka06

już po wizycie... na plusie w ciągu 3 tygodni 1,5 kg
Michałek chudzinka waży 2600 g.
wyniki krwi i moczu rewelacyjne, żelazo ładnie się unormowało i mam wybrać do końca co 2 dzień. przepływy ok. szyjka staje się bardziej miękka ale zamknięta.

kolejna wizyta 12 kwietnia a potem już tylko P.

[pani22ka]

Napisane przez achna79

Pani, a jak tam z dwutygodniowym wolnym dla TŻ.... dało się załatwić czy nie? Z tego co pamiętam to było tu wcześniej mówione, że jeśli to nie mąż to się nie należy. Dziś się jednak dowiedziałam, że to się idzie do lekarza rodzinnego i prosi o dwutygodniową opiekę nad matką. I normalnie za te dwa tygodnie płaci ZUS.

polozne u mnie w szpitalu nie chcialy wypisac, bo to konkubent (to one sie tym zajmowaly w 'moim' szpialu). zadzwonilam do swojego lekarza (zastepcy ordynatora), naskarżylam i on powiedzial, ze opieka nade mna sie nie nalezy (formalnie obca baba jestem, poza tym po porodzie karmic mnie nie trzeba ), ale nad dzieckiem tak. i tak bylo wpisane w zaswiadczeniu. opieka nad synem Michalem. polozne fuczaly, focha puscily, ale wypisaly. nastraszyly ze ZUS moze nie uznac. w pracy u TŻ jak najbardziej zaakceptowali.

Flamastrze, boski synus

[kasia86bgo]

flamaster za powrot do domku - Slawek

Ja lece spac ... Warte do 23-30 przejmuje Babcia.
Dzis Mlody szalal wiec mam nadzieje ze Padnie i bd spal dluzej
Haha ew w nocy karnionko lulu i spac.


Zyczymy slodkich snow



.

[strippi]

Napisane przez Tajgusia

Witam wszystkie Panie, chciałabym się przywitać Podczytuję wątek od jakiegoś czasu i bardzo się emocjonuje Waszymi postami, jestem w 38 t.c. termin mam na 12.04 urodzę synka To moje druga ciąża ponieważ jestem mamą ślicznej księżniczki ale....może to nie koniec. Bardzo polubiłam Wasze forum i chciałabym się w końcu ujawnić i porozmawiać z Wami.

witaj z nami

Napisane przez jolanT

jestem jestem!
melduję się po wizycie

mama rośnie- +3,5kg w 2 tygodnie
a Maleńka chyba przybiera razem z mamą bo taka fajna pyziulka!
waga dziecka 2,7-3,0 kg..
nie pamiętam wymiarów bo spamiętać to wszystko nie łatwo ale w normie to najważniejsze
żelazo się ładnie podniosło i mam brać już tylko co 2 dni ktg ok!
yyy o akcjach typu skurcze, rozwarcia itp nie rozmawialiśmy

następna wizyta za 2 tygodnie 9tego

no i tradycyjnie już chwalę się moją Malutką!
chwyciła się za nosek i nie chciała puścić

super malutka

Napisane przez Agnjeska

Nie pamiętam co tam miałam pisać... u nas ciągły brak czasu... dzisiaj kontrola w CB, Jaśka w tydzień 200g przybrała, mamy już 3,5 kg!
11 kwietnia pierwsze szczepienie...
Poza tym do pracy wstąpiłam, pooglądałam nowe kolekcje tapet i zamówiłam do sypialni. W piątek klucze do nowego mieszkania dostajemy.
Poza tym chusta przyszła i się chustujemy
Wiązanie nie takie straszne... wkładanie dziecka samemu - tu ciężej

super w chuściee
ja jutro spróbuję
albo dziś wieczorkiem

Napisane przez eluśka87

Fajny pajac
Zastanawiam się czy nam się tyle opłaca szykować, jak mamy 1 dzień być u mojej rodziny a drugi u tż.. ale jutro sie okażę
Słoniki mnie uwiodły po prostu

Słonie boskie
No ja nie szykuję dużo, bo tylko 1 dzień, 2 to chrzciny

Napisane przez kasia86bgo

dzis uadlo mi sie sciagnac 120ml z dwoch cycow co uwazam za swoisty sukces

na razie Mlody marudny od 2 godz z reki nie schodzi bo placz nawet smokiem oszukac sie nie da ... a bankowo nie glodny bo wychal duzo duzo

no nic trzeba przeczekac
.

za odciąganie, widzisz będzie coraz lepiej

Mój też marudny, mało co spał, cały dzień na rękach.

Napisane przez Agnjeska

Z bawełny jest chusta - elastyczna (; Nosi się fajnie, dzisiaj dopiero pierwszy dzień ale zadowolona jestem.... tylko wprawić się w wkładaniu Młodej (;

Ja muszę już teraz bo Jaśka chce ciągle na rękach być... spróbuje odłożyć do łóżeczka jest ryk i się nie da uspokoić... bez chusty nic w domu nie zrobię...
Podobno rozpieściłam dziecię

później polecam Ci tkaną, bo elastyczna będzie się naciągać przy wadze dziecka i już nie będzie odpowiednia pozycja żabki

Napisane przez Dragusia88

a my tez po wizycie. wazymy 4920g czyli w tydz 190g.
za tydz znowu wizyta i bedziemy ustalac szczepienia.
i mowila zebysmy sie na tylko cyca przezucali ale nie wiem czy nam to wyjdzie.

brawo za wizytę i piękną wagę


Ja na szybko zawiązałam Michasia, nie patrzeć na estetykę, bo nawet z tyłu nie związałam i wszystko jest luźno, ale Michaś nie współpracował, ciągle darł się w niebogłosy no i ja - w dresach i włosy rozwalone od czapki
Foto robione komórką

[eluśka87]

Napisane przez czarny flamaster

Hej dziewczyny!

Jesteśmy już z maluszkiem w domu, ale nie dam rady Was nadrobić dziś czy jutro. Ledwo chodzę i dziś stwierdziłam "Pier.... nie robię!".

Odpoczywajcie maluch slodki )

Napisane przez Demeter

Mi się Tutek Grander bardzo podoba, no ale ostatecznie wybór padł na coś innego. Najgorsze, że nie miałam gdzie go zobaczyć na żywo, a jednak pomacać i przymierzyć się do wózka warto
Mam nadzieję, że obie będziemy zadowolone

Też mam taką nadzieję

Napisane przez nestelle

fajne ,fajne - świetny motyw
...... tylko na 12 mies. powinny być usztywniane bo taki maluch już biega



nie , musi być za 2011

obydwu

Dziękuję za odpowiedź.. a butki fakt nie sa usztywniane .. ale na tym all jest tego wszysykiego

Napisane przez strippi

Słonie boskie
No ja nie szykuję dużo, bo tylko 1 dzień, 2 to chrzciny


Ja na szybko zawiązałam Michasia, nie patrzeć na estetykę, bo nawet z tyłu nie związałam i wszystko jest luźno, ale Michaś nie współpracował, ciągle darł się w niebogłosy no i ja - w dresach i włosy rozwalone od czapki
Foto robione komórką

Słoniki
Fajny patent z tą chustą, może i mi by się przydała hmmm

Uzależniłam się od ubranek, kupiłam na szafie na fb kilka rzeczy w sumie 4 za 35 zl z przesylka, fajne, ogrodniczki, tygryska rampersik, bluzeczke na krotki rekaw i body z dlugim wszytsko na wieksze rozmiary.. i na all czekam do 10 jutro na zakonczona aukcje.. moze i ja cos sprsedam na tej szafie bo mam pare rzeczy, ktore wiem ze sie nie przydadza..hmm

https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.n...83708161_n.jpg

zielona rybka bedzie moja

https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.n...25161348_n.jpg

ten zestaw moj

https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.n...63666339_n.jpg

tygrysek

Kurcze wyczuwam jakieś skurcze ciągłe....idę się położę. Dobranoc dziewczyny

[Mokka_83]

Witajcie Mamusie. Nie nadrobie tych 17stron ale na pierwdzej stronie widzialam, ze mamy nowe Maluszki. Gratuluje wszystkim swiezo upieczonym rodzicom

Ja tylko na chwie bo nie mam glowy do internetu ostatnio. Moje mysli zaprzata tylko Leosiek i obawa o jego zdrowie W skrócie opowiem co i jak. No wiec w poniedzialek nie wyszlismy bo pediatra w związku z mała wagą synka i tą wadą stópki zalecił usg głowy i brzuszka. Mieli to zrobic we wtorek. Jednak w miedzyczasie Leo zaczął mi strasznie ulewać pokarm. Wręcz chlustać wszystkim co zjadł Pediatra zalecił badanie laryngologa, ktore mialo byc dzis. Wczoraj te oba usg na szczescie wyszly ok, ale gdy inny pediatra zobaczyl ile maly ulewa, to na ubiegłą noc zalecił by go nie karmic piersia- tylko kroplowke na wzmocnienie zeby sie nie odwodnil no i niestety wenfkon w główkę... Przeryczalam cala noc stojąc nad jego łóżeczkiem miziając go po najpiękniejszym na świecie pysiu Dzis rano porobili mu wszystkie podstawowe wyniki ktore wyszly ok. Jednak pediatra wysłał go jeszcz na rtg płuc i brzuszka. No i tu klops... masywne zapalenie płuc po stronie prawej... Nie musze Wam chyba pisac co przezywam odkąd to uslyszalam. Twarz mam juz spuchnietą od łez. Leosiek pojechal na neonatologie, jest w inkubatorze, dostaje tlen i jakies kroplowki. Odciagam i zanosze mu pokarm. Przez 10 dni będzie dostawał antybiotyk wiec przynajmniej tyle czasu spedzimy jeszcze w szpitalu. Ale to nie waezne... najwazniejsze by nasz najwiekszy skarb wyzdrowial Prosze Was, trzymajcie kciuki a kto wierzy niech sie modli...
Dodam tylko, ze juz wiem czym jest miłość macierzyńska... już w drugiej dobie po porodzie po prostu wsiąkłam gdy patrzyłam na twarz mojego synka... i w jego cudne oczy gdy chwytał nieporadnie cyca. Strasznie mi tego teraz brakuje. Mamy w pokoju mają dzidzusie przy sobia a ja moge tylko chodzic i zagladac przez szybke Jednak jak sobie pomysle co by moglo byc gdyby nas wypisali w poniedzialek...
Ściskam Was mocno i dziekuje za wszystkie dobre mysli

[eluśka87]

Napisane przez Mokka_83

Witajcie Mamusie. Nie nadrobie tych 17stron ale na pierwdzej stronie widzialam, ze mamy nowe Maluszki. Gratuluje wszystkim swiezo upieczonym rodzicom

Ja tylko na chwie bo nie mam glowy do internetu ostatnio. Moje mysli zaprzata tylko Leosiek i obawa o jego zdrowie W skrócie opowiem co i jak. No wiec w poniedzialek nie wyszlismy bo pediatra w związku z mała wagą synka i tą wadą stópki zalecił usg głowy i brzuszka. Mieli to zrobic we wtorek. Jednak w miedzyczasie Leo zaczął mi strasznie ulewać pokarm. Wręcz chlustać wszystkim co zjadł Pediatra zalecił badanie laryngologa, ktore mialo byc dzis. Wczoraj te oba usg na szczescie wyszly ok, ale gdy inny pediatra zobaczyl ile maly ulewa, to na ubiegłą noc zalecił by go nie karmic piersia- tylko kroplowke na wzmocnienie zeby sie nie odwodnil no i niestety wenfkon w główkę... Przeryczalam cala noc stojąc nad jego łóżeczkiem miziając go po najpiękniejszym na świecie pysiu Dzis rano porobili mu wszystkie podstawowe wyniki ktore wyszly ok. Jednak pediatra wysłał go jeszcz na rtg płuc i brzuszka. No i tu klops... masywne zapalenie płuc po stronie prawej... Nie musze Wam chyba pisac co przezywam odkąd to uslyszalam. Twarz mam juz spuchnietą od łez. Leosiek pojechal na neonatologie, jest w inkubatorze, dostaje tlen i jakies kroplowki. Odciagam i zanosze mu pokarm. Przez 10 dni będzie dostawał antybiotyk wiec przynajmniej tyle czasu spedzimy jeszcze w szpitalu. Ale to nie waezne... najwazniejsze by nasz najwiekszy skarb wyzdrowial Prosze Was, trzymajcie kciuki a kto wierzy niech sie modli...
Dodam tylko, ze juz wiem czym jest miłość macierzyńska... już w drugiej dobie po porodzie po prostu wsiąkłam gdy patrzyłam na twarz mojego synka... i w jego cudne oczy gdy chwytał nieporadnie cyca. Strasznie mi tego teraz brakuje. Mamy w pokoju mają dzidzusie przy sobia a ja moge tylko chodzic i zagladac przez szybke Jednak jak sobie pomysle co by moglo byc gdyby nas wypisali w poniedzialek...
Ściskam Was mocno i dziekuje za wszystkie dobre mysli

Mokka trzymajcie sie dzielnie.. ucaluj synusia,pomodle sie i trzymam kciuki, aby juz bylo tylko lepiej: cmok:

[Demeter]

Napisane przez Mokka_83

Ja tylko na chwie bo nie mam glowydo internetu ostatnio. Moje mysli zaprzata tylko Leosiek i obawa o jego zdrowie W skrócie opowiem co i jak.

Bidna Najważniejsze, że synek jest pod dobrą opieką, trzymaj się tam jakoś!
Ja trzymam za maluszka!

[ObserwujeCie]

Hej
Dziedzic na swiecie i jego 62 cm i 4,5 kg....

Cisłam ile wlezie, ale nie złaził w dół i w końcu cc więc zaznałam i tego i tamtego..... Polecam ZZO współczuje wszystkim bez opcji, buziaki...

[Demeter]

Napisane przez ObserwujeCie

Hej
Dziedzic na swiecie i jego 62 cm i 4,5 kg....

Cisłam ile wlezie, ale nie złaził w dół i w końcu cc więc zaznałam i tego i tamtego..... Polecam ZZO współczuje wszystkim bez opcji, buziaki...

duży chłopczyk
dla Ciebie, zdrówka dla Was!!!

[pani22ka]

Mokka, rozumiem cie bardzo dobrze! Tylko ja na dodatek chodzić nie mogłam... To jest dopiero koszmar dla matki. Trzymam kciuki, ściskam was bardzo mocno!

obserwatorka, bardzo się cieszę! Współczuję podwójnego porodu! No a dziedzic.... Kawał chłopa! Gratuluję!!!

[strippi]

Napisane przez Tajgusia

Dziękuję za miłe powitanie. Dla wszystkich oczekujących mój opis pierwszego porodu: w pewien piątek kilka lat temu byłam u lekarza na wizycie w przeddzień terminu czyli w 40 t.c. lekarz zbadał mnie zrobił KTG po czym oświadczył, że porodu z tego nie będzie tak szybko. to była godzina 17. W następny dzień około godziny 6 rano w sobotę obudziły mnie bóle brzucha jak przy jelitówce. Powlokłam się do WC z przeświadczenie, że coś mi zaszkodziło.Miałam biegunkę, ulżyło mi i poszłam do łóżka ale za 15 min znowu ten ból. Wyskoczyłam z łóżka jak oparzona i dawaj do ciepłej kąpieli. Skurcze przeszły.... Wstałam, zjadłam i o 12 zapragnęłam trochę poleżeć. Jak się kładłam poczułam jakby bańka pękła mi w brzuchu i polały się wody całkiem przeźroczyste. Wzięłam kolejną kąpiel wody nadal się sączyły ale na podpasce taki różowy śluz. Skurcze zaczęły mnie powoli boleć. O godz. 14 byłam na IP. Skurcze się nasilały aż zrobiły się tak silne, że nie mogłam się ruszać ani mówić. Położna zrobiła mi mega bolesny masaż szyjki macicy i kazała przeć. Po dwóch parciach o 15:30 urodziłam córkę. Teraz planuję urodzić i zzo bo jak wspomnę ten ból to mam takiego stresa, że czasem spać nie mogę. Przy pierwszym dziecku miałam wózek Roan Marita i sprawdził się znakomicie, teraz mam kupiony Passo. Wyprawkę mam całą, wszystko kompletne teraz tylko czekam....Mały podobno gotowy do porodu ma wypełniony już żołądek i jelitka ale nie zszedł do miednicy jeszcze podobno pływa wysoko. Szyjkę mam miękką ale zamkniętą i długą na 5 cm, skurczów na KTG żadnych.

szybki miałaś poród, to teraz możesz nie zdążyć na ZZO, tak jak ja

Napisane przez czarny flamaster

Hej dziewczyny!

Jesteśmy już z maluszkiem w domu, ale nie dam rady Was nadrobić dziś czy jutro. Ledwo chodzę i dziś stwierdziłam "Pier.... nie robię!". Umyślimy małego, nakarmiłam i poszedł spać.
W ogóle...straszny śpioch z niego i to mnie martwi. Ma bardzo duże przerwy między karmieniami, bo nie idzie go dobudzić lub po prostu nie jest zainteresowany. Piersi mnie bolą i chyba zakupimy laktator, bo jak dziś trochę odciągnęłam, to z butelki lepiej ciągnie.
Czuję się lepiej niż w dniu porodu, nawet normalnie się załatwiam chociaż dokuczają mi hemoroidy. Jednak....opiszę Wam wszystko gdy się ogarnę Buziole

hej
Słodziutki Sławuś

Napisane przez misiulka06

gratuluję

już po wizycie... na plusie w ciągu 3 tygodni 1,5 kg
Michałek chudzinka waży 2600 g.
wyniki krwi i moczu rewelacyjne, żelazo ładnie się unormowało i mam wybrać do końca co 2 dzień. przepływy ok. szyjka staje się bardziej miękka ale zamknięta.

kolejna wizyta 12 kwietnia a potem już tylko P.

za wizytę

[kasia86bgo]

Napisane przez ObserwujeCie

Hej
Dziedzic na swiecie i jego 62 cm i 4,5 kg....

Cisłam ile wlezie, ale nie złaził w dół i w końcu cc więc zaznałam i tego i tamtego..... Polecam ZZO współczuje wszystkim bez opcji, buziaki...

Gratulacje
Faktycznie spory ten twoj dziedzic ...
No i ty kochana w koncu masz z soba i witamy "po drugiej stronie"


mokka oczywiscie kochana i pozytywne mysli plyna w twoim i Leosia kierunku ... Na pewno z dnia na dzien bedzie lepiej - dobrze ze jestescie pod opieka lekarzy


Mlody sie przebudzil i "Luka" na swiat .... Zaraz bedzie jedzonko udalo sie 90z dwoch - ciesze sie ogromnie. Faktycznie mialyscie racje ze z dnia na dzien bedzie coraz Lepiej UFFF


.

[strippi]

Napisane przez eluśka87

Słoniki
Fajny patent z tą chustą, może i mi by się przydała hmmm

Uzależniłam się od ubranek, kupiłam na szafie na fb kilka rzeczy w sumie 4 za 35 zl z przesylka, fajne, ogrodniczki, tygryska rampersik, bluzeczke na krotki rekaw i body z dlugim wszytsko na wieksze rozmiary.. i na all czekam do 10 jutro na zakonczona aukcje.. moze i ja cos sprsedam na tej szafie bo mam pare rzeczy, ktore wiem ze sie nie przydadza..hmm

https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.n...83708161_n.jpg

zielona rybka bedzie moja

https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.n...25161348_n.jpg

ten zestaw moj

https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.n...63666339_n.jpg

tygrysek

Kurcze wyczuwam jakieś skurcze ciągłe....idę się położę. Dobranoc dziewczyny

super zakupy

a chustowanie to super sprawa

Napisane przez Mokka_83

Witajcie Mamusie. Nie nadrobie tych 17stron ale na pierwdzej stronie widzialam, ze mamy nowe Maluszki. Gratuluje wszystkim swiezo upieczonym rodzicom

Ja tylko na chwie bo nie mam glowy do internetu ostatnio. Moje mysli zaprzata tylko Leosiek i obawa o jego zdrowie W skrócie opowiem co i jak. No wiec w poniedzialek nie wyszlismy bo pediatra w związku z mała wagą synka i tą wadą stópki zalecił usg głowy i brzuszka. Mieli to zrobic we wtorek. Jednak w miedzyczasie Leo zaczął mi strasznie ulewać pokarm. Wręcz chlustać wszystkim co zjadł Pediatra zalecił badanie laryngologa, ktore mialo byc dzis. Wczoraj te oba usg na szczescie wyszly ok, ale gdy inny pediatra zobaczyl ile maly ulewa, to na ubiegłą noc zalecił by go nie karmic piersia- tylko kroplowke na wzmocnienie zeby sie nie odwodnil no i niestety wenfkon w główkę... Przeryczalam cala noc stojąc nad jego łóżeczkiem miziając go po najpiękniejszym na świecie pysiu Dzis rano porobili mu wszystkie podstawowe wyniki ktore wyszly ok. Jednak pediatra wysłał go jeszcz na rtg płuc i brzuszka. No i tu klops... masywne zapalenie płuc po stronie prawej... Nie musze Wam chyba pisac co przezywam odkąd to uslyszalam. Twarz mam juz spuchnietą od łez. Leosiek pojechal na neonatologie, jest w inkubatorze, dostaje tlen i jakies kroplowki. Odciagam i zanosze mu pokarm. Przez 10 dni będzie dostawał antybiotyk wiec przynajmniej tyle czasu spedzimy jeszcze w szpitalu. Ale to nie waezne... najwazniejsze by nasz najwiekszy skarb wyzdrowial Prosze Was, trzymajcie kciuki a kto wierzy niech sie modli...
Dodam tylko, ze juz wiem czym jest miłość macierzyńska... już w drugiej dobie po porodzie po prostu wsiąkłam gdy patrzyłam na twarz mojego synka... i w jego cudne oczy gdy chwytał nieporadnie cyca. Strasznie mi tego teraz brakuje. Mamy w pokoju mają dzidzusie przy sobia a ja moge tylko chodzic i zagladac przez szybke Jednak jak sobie pomysle co by moglo byc gdyby nas wypisali w poniedzialek...
Ściskam Was mocno i dziekuje za wszystkie dobre mysli

kochana z całych sił

Napisane przez ObserwujeCie

Hej
Dziedzic na swiecie i jego 62 cm i 4,5 kg....

Cisłam ile wlezie, ale nie złaził w dół i w końcu cc więc zaznałam i tego i tamtego..... Polecam ZZO współczuje wszystkim bez opcji, buziaki...

Wieeeelkie gratulacjeee :roz a: cudna nowina



Wiecie boję się tego zapalenia płuc, u klementynki objawiło się katarkiem, u mokki ulewaniem. Masakra
koleżanka też w szpitalu z synkiem co ma zapalenie płuc i podobno pełny szpital maluszków chorych

---------- Dopisano o 02:37 ---------- Poprzedni post napisano o 02:30 ----------

Napisane przez kasia86bgo

Mlody sie przebudzil i "Luka" na swiat .... Zaraz bedzie jedzonko udalo sie 90z dwoch - ciesze sie ogromnie. Faktycznie mialyscie racje ze z dnia na dzien bedzie coraz Lepiej UFFF


.

Kasiu widzę, że jesteśmy w podobnych porach na wizażu codziennie
wczoraj po 4:00
dziś po 2:00

za pokarm

[Demeter]

Ooo myślałam, że jak zwykle do rana żadnego nowego posta nie będzie, a tu nowe mamusie się uaktywniły nocą

Napisane przez oldzinx

za wózek. Pooglądałam, bardzo fajny i cena tez zachęcająca. My też już na pewno Lupo bierzemy. Nie powiem sprawa z wózkiem to naprawdę ciężki temat. Za dużo tego.
Fajnie że macie takie szkolenia, a to darmowe jest? W mojej bidnej mieścinie nie ma żadnych niestety. A jak tam sprawa położnej? Umówiłaś się? Moja po świętach na trzecią wizytę przychodzi.

To za wybór, jeszcze tylko trzeba kupić i można zapomnieć o temacie
Tak, szkolenie jest darmowe, wiadomo, że wiele reklam na takich warsztatach, ale coś się można jednak dowiedzieć no i gratisy fajne

Co do położnej- no właśnie...przed porodem muszę zrobić jeszcze 2 rzeczy:
1. spotkać się z położną, żeby pogadać o porodzie,
2. odwiedzić porodówkę w szpitalu

I co ? Zwlekam z tym strasznie, bo po prostu się boję
Pójdę na tą porodówkę, a tam nasłucham się krzyków i co ja wtedy zrobię ? Spieprzę stamtąd jak tchórz

Napisane przez kasia86bgo

Mlody sie przebudzil i "Luka" na swiat .... Zaraz bedzie jedzonko udalo sie 90z dwoch - ciesze sie ogromnie. Faktycznie mialyscie racje ze z dnia na dzien bedzie coraz Lepiej UFFF
.

Super, że jest coraz lepiej

[strippi]

Napisane przez Demeter

Co do położnej- no właśnie...przed porodem muszę zrobić jeszcze 2 rzeczy:
1. spotkać się z położną, żeby pogadać o porodzie,
2. odwiedzić porodówkę w szpitalu

I co ? Zwlekam z tym strasznie, bo po prostu się boję
Pójdę na tą porodówkę, a tam nasłucham się krzyków i co ja wtedy zrobię ? Spieprzę stamtąd jak tchórz

nie jest tak źle na tych porodówkach
oswoisz się ze szpitalem, będziesz spokojniejsza jadąc tam

[LiwkaO]

To i ja dołączam do nocnych mamus. Miska na cycu...najlepiej cala noc by wisiała.

Aga chusta rewelacja! Też chyba zainwestuje bo nie mam życia...wszystko z miska na ręku. Tylko nie znam się jaka trzeba kupić?? Może któraś cos poleci?

Mokka wyobrażam sobie co przechodzisz. Na pewno wszystko bd dobrze! Sciskam mocno i trzymam kciuki za Leoska!!!

OC wielkie gratulacje. Szkoda ze nie dało rady SN. Ale ważne ze Dziedzic zdrowy i już jest z Wami kawal chlopa

[kasia86bgo]

No i koniec padl jak zabity haha.
Dzis bylo ciezko z karmieniem ale dalismy rade

Lece spac bom wymeczona

[Nyaa]

Cześć

Napisane przez anika_s

Wy ciągle o tym ktg , a ja nie miałam ani razu
mam robione tylko usg - przepływy krwi i czy dziecko dotlenione.

ja byłam wczoraj na wizycie i we wtorek po świętach mam się zgłosić na ktg. Lekarz powiedzial, że przez święta powinnam przetrzymać jak dla mnie ok, po świętach mogę jechać rodzić

Napisane przez OtTakaJa

A co do bólu piersi to mnie nie bolą, ale chodzę ciągle zalana siarą, a, że śpię bez stanika (nie umiem inaczej) to pranie prześcieradeł i koszulek mam na porządku dziennym. Wiecie co, wy wszystkie piszecie coś o tych skurczach przepowiadających, a ja nic takiego nie mam, w zasadzie nic mnie nie boli i nie ciągnie

mnie piersi na szczęście nie bolą. Trochę sutki, ale nie aż tak tragicznie.
Skurcze przepowiadające - hm... chyba miewam, chociaż głowy nie dam sobie uciąć - co jakiś czas tak nagle mnie zaczyna ściskać w dole brzucha, ale nie boleśnie, tylko takie dziwne uczucie. To sobie wydedukowałam, że to to

Aga, Czarny flamaster śliczne te Wasze maluszki

Napisane przez Mokka_83

Ja tylko na chwie bo nie mam glowy do internetu ostatnio. Moje mysli zaprzata tylko Leosiek i obawa o jego zdrowie

Trzymam mocno kciuki za Leosia. Bądź silna i trzymaj się. Wszystko będzie dobrze, na pewno

Napisane przez ObserwujeCie

Hej
Dziedzic na swiecie i jego 62 cm i 4,5 kg....

Cisłam ile wlezie, ale nie złaził w dół i w końcu cc więc zaznałam i tego i tamtego..... Polecam ZZO współczuje wszystkim bez opcji, buziaki...

A to niespodzianka
Jaki wielki chłop wielkie gratulacje

Napisane przez strippi

nie jest tak źle na tych porodówkach
oswoisz się ze szpitalem, będziesz spokojniejsza jadąc tam

Ja byłam w niedzielę w szpitalu, gdzie mam zamiar rodzić, ale dotarłam tylko na izbę przyjęć w sumie głównie chodziło o to, żeby zobaczyć, gdzie to w ogóle jest, żebyśmy potem z tż nie jeździli po całym mieście i szukali

[Agnjeska]

Napisane przez strippi

później polecam Ci tkaną, bo elastyczna będzie się naciągać przy wadze dziecka i już nie będzie odpowiednia pozycja żabki

Chcę w sierpniu na wakacjach w Pl kupić tkaną (:
Tą odkupiłam od dziewczyny z innego forum, podobno nie używała (a nówki w sklepie ładną cenę mają). Myślę że do pół roku w tej Jaśka pociągnie (a raczej mam taką nadzieję )
A Michaś też cudnie wygląda w chuście (:
O właśnie a powiedz jak się wiąże taką tkaną?

Napisane przez Mokka_83

Witajcie Mamusie. Nie nadrobie tych 17stron ale na pierwdzej stronie widzialam, ze mamy nowe Maluszki. Gratuluje wszystkim swiezo upieczonym rodzicom

Ja tylko na chwie bo nie mam glowy do internetu ostatnio. Moje mysli zaprzata tylko Leosiek i obawa o jego zdrowie W skrócie opowiem co i jak. No wiec w poniedzialek nie wyszlismy bo pediatra w związku z mała wagą synka i tą wadą stópki zalecił usg głowy i brzuszka. Mieli to zrobic we wtorek. Jednak w miedzyczasie Leo zaczął mi strasznie ulewać pokarm. Wręcz chlustać wszystkim co zjadł Pediatra zalecił badanie laryngologa, ktore mialo byc dzis. Wczoraj te oba usg na szczescie wyszly ok, ale gdy inny pediatra zobaczyl ile maly ulewa, to na ubiegłą noc zalecił by go nie karmic piersia- tylko kroplowke na wzmocnienie zeby sie nie odwodnil no i niestety wenfkon w główkę... Przeryczalam cala noc stojąc nad jego łóżeczkiem miziając go po najpiękniejszym na świecie pysiu Dzis rano porobili mu wszystkie podstawowe wyniki ktore wyszly ok. Jednak pediatra wysłał go jeszcz na rtg płuc i brzuszka. No i tu klops... masywne zapalenie płuc po stronie prawej... Nie musze Wam chyba pisac co przezywam odkąd to uslyszalam. Twarz mam juz spuchnietą od łez. Leosiek pojechal na neonatologie, jest w inkubatorze, dostaje tlen i jakies kroplowki. Odciagam i zanosze mu pokarm. Przez 10 dni będzie dostawał antybiotyk wiec przynajmniej tyle czasu spedzimy jeszcze w szpitalu. Ale to nie waezne... najwazniejsze by nasz najwiekszy skarb wyzdrowial Prosze Was, trzymajcie kciuki a kto wierzy niech sie modli...
Dodam tylko, ze juz wiem czym jest miłość macierzyńska... już w drugiej dobie po porodzie po prostu wsiąkłam gdy patrzyłam na twarz mojego synka... i w jego cudne oczy gdy chwytał nieporadnie cyca. Strasznie mi tego teraz brakuje. Mamy w pokoju mają dzidzusie przy sobia a ja moge tylko chodzic i zagladac przez szybke Jednak jak sobie pomysle co by moglo byc gdyby nas wypisali w poniedzialek...
Ściskam Was mocno i dziekuje za wszystkie dobre mysli

Mokka wielkie kciuki dla Was!
Najważniejsze że w dobrych rękach jesteście!

Napisane przez ObserwujeCie

Hej
Dziedzic na swiecie i jego 62 cm i 4,5 kg....

Cisłam ile wlezie, ale nie złaził w dół i w końcu cc więc zaznałam i tego i tamtego..... Polecam ZZO współczuje wszystkim bez opcji, buziaki...

Gratulacje!
A jak będzie Dziedzic miał na imię? (;
No i mam nadzieję że też nie masz za dużo ciuszków na 56

Napisane przez LiwkaO

To i ja dołączam do nocnych mamus. Miska na cycu...najlepiej cala noc by wisiała.

Aga chusta rewelacja! Też chyba zainwestuje bo nie mam życia...wszystko z miska na ręku. Tylko nie znam się jaka trzeba kupić?? Może któraś cos poleci?

Mokka wyobrażam sobie co przechodzisz. Na pewno wszystko bd dobrze! Sciskam mocno i trzymam kciuki za Leoska!!!

OC wielkie gratulacje. Szkoda ze nie dało rady SN. Ale ważne ze Dziedzic zdrowy i już jest z Wami kawal chlopa

Liwka elastyczna podobno na początek dobra i łatwiej się wiąże niż tkana... ale tak jak Strippi mówi do większego dziecka już nie bardzo...
Moja jest firmy bykay. Ostatnio jak czytałam to trzeba tylko na rozmiar uważać bo za duża może być a za mała nie nadaje się wcale do użytku (:

Napisane przez kasia86bgo

No i koniec padl jak zabity haha.
Dzis bylo ciezko z karmieniem ale dalismy rade

Lece spac bom wymeczona

Patrząc na godzinę,,, nie dziwię się

A mi Jaśka prezent zrobiła i w nocy ładnie spała budząc się tylko na karmienie... dała się potem ładnie odłożyć do łóżeczka. Szok!

[oliwka__]

Napisane przez Mokka_83

Witajcie Mamusie. Nie nadrobie tych 17stron ale na pierwdzej stronie widzialam, ze mamy nowe Maluszki. Gratuluje wszystkim swiezo upieczonym rodzicom

Ja tylko na chwie bo nie mam glowy do internetu ostatnio. Moje mysli zaprzata tylko Leosiek i obawa o jego zdrowie W skrócie opowiem co i jak. No wiec w poniedzialek nie wyszlismy bo pediatra w związku z mała wagą synka i tą wadą stópki zalecił usg głowy i brzuszka. Mieli to zrobic we wtorek. Jednak w miedzyczasie Leo zaczął mi strasznie ulewać pokarm. Wręcz chlustać wszystkim co zjadł Pediatra zalecił badanie laryngologa, ktore mialo byc dzis. Wczoraj te oba usg na szczescie wyszly ok, ale gdy inny pediatra zobaczyl ile maly ulewa, to na ubiegłą noc zalecił by go nie karmic piersia- tylko kroplowke na wzmocnienie zeby sie nie odwodnil no i niestety wenfkon w główkę... Przeryczalam cala noc stojąc nad jego łóżeczkiem miziając go po najpiękniejszym na świecie pysiu Dzis rano porobili mu wszystkie podstawowe wyniki ktore wyszly ok. Jednak pediatra wysłał go jeszcz na rtg płuc i brzuszka. No i tu klops... masywne zapalenie płuc po stronie prawej... Nie musze Wam chyba pisac co przezywam odkąd to uslyszalam. Twarz mam juz spuchnietą od łez. Leosiek pojechal na neonatologie, jest w inkubatorze, dostaje tlen i jakies kroplowki. Odciagam i zanosze mu pokarm. Przez 10 dni będzie dostawał antybiotyk wiec przynajmniej tyle czasu spedzimy jeszcze w szpitalu. Ale to nie waezne... najwazniejsze by nasz najwiekszy skarb wyzdrowial Prosze Was, trzymajcie kciuki a kto wierzy niech sie modli...
Dodam tylko, ze juz wiem czym jest miłość macierzyńska... już w drugiej dobie po porodzie po prostu wsiąkłam gdy patrzyłam na twarz mojego synka... i w jego cudne oczy gdy chwytał nieporadnie cyca. Strasznie mi tego teraz brakuje. Mamy w pokoju mają dzidzusie przy sobia a ja moge tylko chodzic i zagladac przez szybke Jednak jak sobie pomysle co by moglo byc gdyby nas wypisali w poniedzialek...
Ściskam Was mocno i dziekuje za wszystkie dobre mysli

Mokka_83 ściskam mocno i nie puszczam szybkiego powrotu do zdrówka i dużo dużo sił trzymaj się cieplutko będzie dobrze

Napisane przez ObserwujeCie

Hej
Dziedzic na swiecie i jego 62 cm i 4,5 kg....

Cisłam ile wlezie, ale nie złaził w dół i w końcu cc więc zaznałam i tego i tamtego..... Polecam ZZO współczuje wszystkim bez opcji, buziaki...

ObserwujeCie GRATULUJĘ SERDECZNIE! A Dziedzic imponujące wymiary zarówno waga jak i długość To teraz szybkiego powrotu do sił i wracajcie do domku

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez Demeter

Ooo myślałam, że jak zwykle do rana żadnego nowego posta nie będzie, a tu nowe mamusie się uaktywniły nocą



To za wybór, jeszcze tylko trzeba kupić i można zapomnieć o temacie
Tak, szkolenie jest darmowe, wiadomo, że wiele reklam na takich warsztatach, ale coś się można jednak dowiedzieć no i gratisy fajne

Co do położnej- no właśnie...przed porodem muszę zrobić jeszcze 2 rzeczy:
1. spotkać się z położną, żeby pogadać o porodzie,
2. odwiedzić porodówkę w szpitalu

I co ? Zwlekam z tym strasznie, bo po prostu się boję
Pójdę na tą porodówkę, a tam nasłucham się krzyków i co ja wtedy zrobię ? Spieprzę stamtąd jak tchórz



Super, że jest coraz lepiej

Demeter obstawiam raczej że pójdziesz nasłuchasz się i zaczniesz rodzić tak więc wyjdziesz z maleństwem

Ja też z tym zwlekam choć już z jedną położną się umówiłam i muszę znaleźć jeszcze alternatywę w jakimś pobliskim szpitalu jakby przypadkiem nie dała rady dojechać na polną.

[achna79]

Mokka 3majcie się tam mocno

OC mega wielkie gratulacje dla Ciebie i Twojego Dziedzica : roza:

[Sorceresss]

Flamaster synuś śliczny!

Napisane przez Dragusia88

a my tez po wizycie. wazymy 4920g czyli w tydz 190g.
za tydz znowu wizyta i bedziemy ustalac szczepienia.

no piknie! prawie 5 kg!!!

Napisane przez Chocoblue

.

Pytanie do mam chłopców: jak Wy sobie radzicie z niespodziewanymi sikami w trakcie przewijania?

nie radzimy... zasika to przebieram znowu

Napisane przez misiulka06

już po wizycie... na plusie w ciągu 3 tygodni 1,5 kg
Michałek chudzinka waży 2600 g.

klask i:

Napisane przez despa

Mnie kazali o 18 wstac a cc skonczylo Sie po 11. I kurna powiem szczerze ze ja chyba malo odporna na bol jestem. Bo boli jak diabli

jest ciężko... ale pocieszę Cię, że w 4 dobie przechodzi najgorsze przynajmniej mi się udało...

Napisane przez Mokka_83

Ja tylko na chwie bo nie mam glowy do internetu ostatnio. Moje mysli zaprzata tylko Leosiek i obawa o jego zdrowie

Mokka, trzymam kciuki za Was i całuję Cię mocno! Dasz radę!

Napisane przez ObserwujeCie

Hej
Dziedzic na swiecie i jego 62 cm i 4,5 kg....

GRATULUJĘ! nie wytrzymałaś do 29.03! to teraz świętujemy po drugiej stronie jak to pisała Kasia
To teraz chwal się jak Dziedzic na imię będzie miał


Oj, ale miałam nockę... mały po jedzeniu zawsze padał... a dzisiaj jak na złość ciągle marudził... teraz po śniadaniu to samo...

Wczoraj odpadł mu pępuszek wieczorem (bez mojej pomocy, mimo, że baaardzo mnie korciło pomóc mu jak trzymał sie na włosku).... a dzisiaj Filip ma równe 2 tygodnie

[Malpka]

Napisane przez eluśka87

obydwu rodzicow ?? dziekuje czyli za 2011

tak obydwu lew widze juz Nestelle odpisała

Napisane przez achna79

I co do becikowego ..... skoro nie jesteśmy małżeństwem to wystarczy tylko mój PIT za 2011 tak?

:

a tego to nie wiem musisz sie dopytać u was

Napisane przez czarny flamaster

Hej dziewczyny!

Jesteśmy już z maluszkiem w domu, ale nie dam rady Was nadrobić dziś czy jutro. Ledwo chodzę i dziś stwierdziłam "Pier.... nie robię!". Umyślimy małego, nakarmiłam i poszedł spać.
W ogóle...straszny śpioch z niego i to mnie martwi. Ma bardzo duże przerwy między karmieniami, bo nie idzie go dobudzić lub po prostu nie jest zainteresowany. Piersi mnie bolą i chyba zakupimy laktator, bo jak dziś trochę odciągnęłam, to z butelki lepiej ciągnie.
Czuję się lepiej niż w dniu porodu, nawet normalnie się załatwiam chociaż dokuczają mi hemoroidy. Jednak....opiszę Wam wszystko gdy się ogarnę Buziole

mały śliczny

Napisane przez Mokka_83

Witajcie Mamusie. Nie nadrobie tych 17stron ale na pierwdzej stronie widzialam, ze mamy nowe Maluszki. Gratuluje wszystkim swiezo upieczonym rodzicom

Ja tylko na chwie bo nie mam glowy do internetu ostatnio. Moje mysli zaprzata tylko Leosiek i obawa o jego zdrowie W skrócie opowiem co i jak. No wiec w poniedzialek nie wyszlismy bo pediatra w związku z mała wagą synka i tą wadą stópki zalecił usg głowy i brzuszka. Mieli to zrobic we wtorek. Jednak w miedzyczasie Leo zaczął mi strasznie ulewać pokarm. Wręcz chlustać wszystkim co zjadł Pediatra zalecił badanie laryngologa, ktore mialo byc dzis. Wczoraj te oba usg na szczescie wyszly ok, ale gdy inny pediatra zobaczyl ile maly ulewa, to na ubiegłą noc zalecił by go nie karmic piersia- tylko kroplowke na wzmocnienie zeby sie nie odwodnil no i niestety wenfkon w główkę... Przeryczalam cala noc stojąc nad jego łóżeczkiem miziając go po najpiękniejszym na świecie pysiu Dzis rano porobili mu wszystkie podstawowe wyniki ktore wyszly ok. Jednak pediatra wysłał go jeszcz na rtg płuc i brzuszka. No i tu klops... masywne zapalenie płuc po stronie prawej... Nie musze Wam chyba pisac co przezywam odkąd to uslyszalam. Twarz mam juz spuchnietą od łez. Leosiek pojechal na neonatologie, jest w inkubatorze, dostaje tlen i jakies kroplowki. Odciagam i zanosze mu pokarm. Przez 10 dni będzie dostawał antybiotyk wiec przynajmniej tyle czasu spedzimy jeszcze w szpitalu. Ale to nie waezne... najwazniejsze by nasz najwiekszy skarb wyzdrowial Prosze Was, trzymajcie kciuki a kto wierzy niech sie modli...
Dodam tylko, ze juz wiem czym jest miłość macierzyńska... już w drugiej dobie po porodzie po prostu wsiąkłam gdy patrzyłam na twarz mojego synka... i w jego cudne oczy gdy chwytał nieporadnie cyca. Strasznie mi tego teraz brakuje. Mamy w pokoju mają dzidzusie przy sobia a ja moge tylko chodzic i zagladac przez szybke Jednak jak sobie pomysle co by moglo byc gdyby nas wypisali w poniedzialek...
Ściskam Was mocno i dziekuje za wszystkie dobre mysli

ojej aż mi sie płakać zachciało, trzymajcie się i macie moje kciuki i modlitwę szybkiego powrotu do zdrowia dla Leonka

Napisane przez ObserwujeCie

Hej
Dziedzic na swiecie i jego 62 cm i 4,5 kg....

Cisłam ile wlezie, ale nie złaził w dół i w końcu cc więc zaznałam i tego i tamtego..... Polecam ZZO współczuje wszystkim bez opcji, buziaki...

Gratulacje

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez Sorceresss

Wczoraj odpadł mu pępuszek wieczorem (bez mojej pomocy, mimo, że baaardzo mnie korciło pomóc mu jak trzymał sie na włosku).... a dzisiaj Filip ma równe 2 tygodnie

za pępuszek i za 2 tygodnie

[Moderna]

Napisane przez Agnjeska

Nie pamiętam co tam miałam pisać... u nas ciągły brak czasu... dzisiaj kontrola w CB, Jaśka w tydzień 200g przybrała, mamy już 3,5 kg!
11 kwietnia pierwsze szczepienie...
Poza tym do pracy wstąpiłam, pooglądałam nowe kolekcje tapet i zamówiłam do sypialni. W piątek klucze do nowego mieszkania dostajemy.
Poza tym chusta przyszła i się chustujemy
Wiązanie nie takie straszne... wkładanie dziecka samemu - tu ciężej

sliczna Jasmine
daj znac, jak bedziesz robic postepy w chustowaniu

gdzies wlasnie niedawno wyczytalam, ze chusty sa bardzo fajne do noszenia dziecka, a przy tym mamy wolne rece - dlatego tez szukam chusty

Napisane przez Tajgusia

Dziękuję za miłe powitanie. Dla wszystkich oczekujących mój opis pierwszego porodu: w pewien piątek kilka lat temu byłam u lekarza na wizycie w przeddzień terminu czyli w 40 t.c. lekarz zbadał mnie zrobił KTG po czym oświadczył, że porodu z tego nie będzie tak szybko. to była godzina 17. W następny dzień około godziny 6 rano w sobotę obudziły mnie bóle brzucha jak przy jelitówce. Powlokłam się do WC z przeświadczenie, że coś mi zaszkodziło.Miałam biegunkę, ulżyło mi i poszłam do łóżka ale za 15 min znowu ten ból. Wyskoczyłam z łóżka jak oparzona i dawaj do ciepłej kąpieli. Skurcze przeszły.... Wstałam, zjadłam i o 12 zapragnęłam trochę poleżeć. Jak się kładłam poczułam jakby bańka pękła mi w brzuchu i polały się wody całkiem przeźroczyste. Wzięłam kolejną kąpiel wody nadal się sączyły ale na podpasce taki różowy śluz. Skurcze zaczęły mnie powoli boleć. O godz. 14 byłam na IP. Skurcze się nasilały aż zrobiły się tak silne, że nie mogłam się ruszać ani mówić. Położna zrobiła mi mega bolesny masaż szyjki macicy i kazała przeć. Po dwóch parciach o 15:30 urodziłam córkę. Teraz planuję urodzić i zzo bo jak wspomnę ten ból to mam takiego stresa, że czasem spać nie mogę. Przy pierwszym dziecku miałam wózek Roan Marita i sprawdził się znakomicie, teraz mam kupiony Passo. Wyprawkę mam całą, wszystko kompletne teraz tylko czekam....Mały podobno gotowy do porodu ma wypełniony już żołądek i jelitka ale nie zszedł do miednicy jeszcze podobno pływa wysoko. Szyjkę mam miękką ale zamkniętą i długą na 5 cm, skurczów na KTG żadnych.

od bolesnych skurczy dosc szybko urodzilas (tak mi sie wydaje)
obys zdazyla na ZZO, bo czesto kolejne porody sa szybsze

Napisane przez anika_s

Wy ciągle o tym ktg , a ja nie miałam ani razu
mam robione tylko usg - przepływy krwi i czy dziecko dotlenione.

ale pewnie lekarz bada w inny sposob, np. szyjke?

ja od 12 tygodnia nie mialam juz zadnego badania dopochwowego
w DE chyba bardziej preferuja KTG..

Napisane przez strippi

hmmm ja mam inną z Nati Baby
jest najprostsza na początek, ogólnie bardzo fajna i tylko z tych kupuję (mam 2, chcę kupić kolejną)
Jutro uczę się wiązać małego w kieszonkę

no to zes mi napmieszala
sliczne maja wzory te chusty i cenowo wychodza tez fajnie..
na allegro za dwie (z jakas niewielka wada) wychodzi 200 zl.. super !
http://allegro.pl/natibaby-chusta-m-...tml#tabsAnchor

a jak z jakoscia, po praniu? ona jest grubo tkana, czy taka lekka.. bedzie sie nadawac na lato?

Michas fajnie wyglada

Napisane przez czarny flamaster

Hej dziewczyny!

Jesteśmy już z maluszkiem w domu, ale nie dam rady Was nadrobić dziś czy jutro. Ledwo chodzę i dziś stwierdziłam "Pier.... nie robię!". Umyślimy małego, nakarmiłam i poszedł spać.
W ogóle...straszny śpioch z niego i to mnie martwi. Ma bardzo duże przerwy między karmieniami, bo nie idzie go dobudzić lub po prostu nie jest zainteresowany. Piersi mnie bolą i chyba zakupimy laktator, bo jak dziś trochę odciągnęłam, to z butelki lepiej ciągnie.
Czuję się lepiej niż w dniu porodu, nawet normalnie się załatwiam chociaż dokuczają mi hemoroidy. Jednak....opiszę Wam wszystko gdy się ogarnę Buziole

kochana, wracaj szybko do formy, trzymam kciuki.. bedzie dobrze

[OtTakaJa]

Dzień dobry

Napisane przez Mokka_83

najwazniejsze by nasz najwiekszy skarb wyzdrowial Prosze Was, trzymajcie kciuki a kto wierzy niech sie modli...

Trzeba być tylko dobrej myśli, z całego serca trzymam kciuki

Napisane przez ObserwujeCie

Hej
Dziedzic na swiecie i jego 62 cm i 4,5 kg....

Cisłam ile wlezie, ale nie złaził w dół i w końcu cc więc zaznałam i tego i tamtego..... Polecam ZZO współczuje wszystkim bez opcji, buziaki...

Gratulacje

Od dwóch dni mam rewolucje żołądkowe, mam nadzieję, że nie dopada mnie jelitówka