Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I - Strona 129 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-03-28, 09:30   #3841
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
wrzuciłam do klubu zdjęcia małego, nakręciłam też filmiki muszę wrzucić na yt

dziewczyny, przeglądam wizaż ,wątek przyjmę oddam i klientka pisze,że jest w ciężkiej sytuacji finansowej i prosi o reczy dla przyszłego dziecka cytuje

-wózek (najchetniej z nieskrętnymi kółkami)
-łóżeczko (najchętniej zwykłe-nie kołyska i z opcją wyjęcia szczebli)
-przewijak (może być sam w sobie bez stojaka)

zapala mi się lampka bo ja pomagałam wiele razy osobą biednym i żadna z nich nie miała wymagań typu sketne koła w wózku,,wyjmowane szczebelki
ech....... co się dzieje
ostatnio facet pod marketem poprosił mnie o jedzenie dałam mu mleko i bułkę bo to miałam luzem a ten mi samochłód opluł,że stać mnie na więcej skoro takim autem jeżdzę zaczął mnie wyzywać itp w końu się zdenerwowałam i powiedziałam,że na policję zadzwonię to się odczepił
no nieźle nieźle, w tyłkach się ludziom trochę poprzewracało
Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Udało nam się jeszcze wrócić do domu ale mam skierowanie do szpitala jakby było gorzej. Oskar ma skurcz płucek przez nadmiar flegmy. Nie może złapać oddechu dlatego występują skurcze. Dostał antybiotyk. Syrop nadal stosować. Probiotyk podawać i robić od 3 do 5 razy dziennie inicjacje. Wybaczcie że pisze chaotycznie ale jestem zmęczona po całym dniu szukania(bez efektów) pomocy dla dziecka i zestresowana tym wszystkim. Za dużo jak dla mnie na dzisiaj. Jutro napisze o tym udanym cudzie zarejestrowania go do lekarza.

Dziękujemy za kciuki. Kochane jesteście. Teraz trzymajcie za szybki powrót do zdrowia.
trzymam mocno kciuki
Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
Sylwia ale przecież Ty to lubisz

Tak przeglądam te buty z deichmana.... te trampki na koturnach tragedia tzn według mnie jeśli kogoś urażam to wybaczcie

Lady co do aparatu... może lepiej nie pytaj mam Canona 5dII
trampki na koturnie są mega żenujące ale jak ktoś lubi to nie zakłada

Cytat:
Napisane przez meduzza Pokaż wiadomość
Jasne, że nie

Co myślicie o tych butach? http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...mskie-przecena
Ja mam chyba taki dziwny gust Ale TŻ by w życiu ze mną nie wyszedł jakbym takie ubrała On się w ogóle nie zna

Mała Dobrze, że już wiecie co tam z Maluchem Kurujcie się!!!
mi się osobiście nie podobają ale ważne, żebyś to Ty była zadowolona
Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość
Bym zapomniala moja mala dzis pierwszy raz przekrecila sie z brzuszka na plecki!!
za przekręcenie


Cytat:
Napisane przez litllesweetangel Pokaż wiadomość
Chcialam sie poodnosic ale nie mam sily...

Od dzis spimy z kluska w salonie, nie bede spac w jednym lozku z tym palantem. Jak jeszcze bedzie sie sadzic do konca tygodnia to po prostu spakuje rzeczy i sie wyprowadzimy. Tyle dla niego poswiecilam a ten niewdziecznik potrafi powiedziec, ze mysle tylko o wlasnej dupie...
Cytat:
Napisane przez litllesweetangel Pokaż wiadomość
Czlowiek sie stara a tu taki gada ze mysle o wlasnej dupie, on sie wyspac nie moze bo klade mala do nas lozka bo tak mi wygodniej ( a co mam latac co 5 minut podac smoczka?) tylko przed kompem siedze itp Ze nawet czasami przez to zostawiam sprzatanie na drugi dzien. Ale wiecie co robie? Ja sie go kurwa mac PYTAM czy nie bedzie zly jesli umyje gary jutro rano! Czy moge je umyc jutro...Ale i tak zle. Ja sie go prosze od dwoch miesiecy zeby dokonczyl remont, np wymienil baterie w lazience...

Kocham to male rozowe stworzonko ktore lezy obok mnie ale czasami nachodzi mnie mysl " co ty do cholery zrobilas, moglas jak twoje rowiesniczki biegac po imprezach" ale nie, ja chcialam zalozyc rodzine.
gary to akurat On też może pozmywać, nie martw się, wszystko się ułoży, będzie ładniejsza pogoda to wyślesz tż z Maluszkiem na spacer, On się poczuje ważny, a chłopy to takie duże dzieci, chcieliby czuć się cały czas ważni. Zobaczysz wszystko się ułoży
Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
dziewczyny, ja nie lubię radzić w sprawach związków ale jestem mężatką z 13 letnim stażem i powiem Wam jak to wygląda z grubsza

dla mnie małżeństwo i mój związek to ciężka praca
znam się z moim TZ lat 17, czyli z nim spędziłam już więcej życia niż z moimi rodzicami

mam taki fart,że w moim życiu mam więcej znajomych mężczyzn niż kobiet i też z facetami generalnie lepiej się dogaduję dlatego wydaję mi się,że troszkę znam facetów dlatego też mi łatwiej bo wiem czego nie lubią wiem jak opowiadają o swoich partnerkach co ich drażni itp

narodziny dziecka to dla faceta jeszcze większy szok niż dla nas samych,
ich życie też się zmienia, już nie są w Waszym centrum zaintresowania
a my zmęczone, sfrustrowane, nie mające czasu na nic- kolejny szok dla faceta
zmęczenie, niedomówienia się piętnują i rośnie mur, następnym krokiem są osobne sypialnie a potem albo się przetrwa albo niestety dupa blada

wiem co mówię bo sama tak miałam z pierwszym dzieckiem, kryzys ale wtedy pomogła rozmowa i dowiedziałam się czego mu brakuje, czy ja także się zmieniłam i co można zrobić żeby było lepiej

dla mnie wtedy liczył się tylko maluch, ciągle go przytulałam, całowałam i nie czułam wtedy potrzeby aby przytulać TZ czy mówić mu miłe słowa
nasze rozmowy sprowadzały się do tematów o obsranych pieluchach i do poleceń podaj smoczek, zrób to i tamto
a przecież do niedawna tylko ON był całym moim światem,
niestety mężczyźni to duże dzieci i naprawdę żadko możemy liczyć na ich wyrozumiałosć

dlatego obiecałam sobie,że przy drugim dziecku nie popełnie takich samych błędów
zaczęłam się wyręczać ludzmi- do opieki nad małym,do sprzątania itp
jeśli macie możliwość aby pomogła wam siostra, matka, teściowa- przy dziecku, sprzątaniu obiedzie- skorzystacie z tego
dlatego ja i tz dogadujemy się teraz super bo nie wkur...i.ają mnie nieumyte garnki, jak nie ogarne obiadu TZ nie umrze z głodu- jest pizza na telefon
a tę każdą chwilę wolną mam dla siebie i dla niego

dziewczyny, statystyki są bezlitosne, najwięcej zdrad jest zaraz po pierwszym dziecku, ja się strasznie boję zdrady i dla mnie to jest motywacja by bardo dbać o TZ, nawet jeśli to jest leń śmierdzący co w domu palcem nie tknie i do tego ma wymagania- żebym ja nie miała żadnych wymagać wobec niego

nie odpychajcie swoich TZ i nie odpuszczajcie łatwo
związek to nie prosta sprawa, wymaga wyrzeczeń,kompromisów
będę za Was wszystkie trzymać kciuki
bardzo to mądre co piszesz, sama się łapię na tym, że ostatnio gadamy tylko o pieluchach, zakupach i kupach. Chociaż w sumie o czym ja mam gadać skoro 24h / dobę spędzam w domu z Małym, jak wraca do domu po pracy to jest padnięty ale siłę na siedzenie przed kompem i na ogladanie samochodów to ma siłę i czas.
A co do zdrady u mnie to nie wchodzi w grę... Jego mamusia byłaby na niego zła
Cytat:
Napisane przez fewcia Pokaż wiadomość
Naszła mnie taka refleksja po przeczytaniu o tym bezdomnym i o potrzebującej łóżeczka z wyjmowanymi szczebelkami.
"Ręce mi opadły jak wczoraj w "Pytaniu na Sniadanie" byl reportaz o kobietach ktore rodza w wiezieniach i oczywiście co?...maja ze sobą dzieci do 3rż bo jak uzasadnili to psychologowie- dzieci najbardziej wtedy rozwijają sie i budują więź emocjonalna z matka. Juz pomijam fakt tego ze same wiezniarki wypowiadaly sie ze niczego im nie brakuje, wszystko maja zapewnione i one i dzieci, a te cele to sorry- niektorzy w domach nie maja tego co tam bylo, normalne pokoje, zabawki Fisher Price i jakies inne pokoje zabaw, szlag mnie trafil bo ja musze zostawic male dzieciątko i wracac do pracy zeby mialo co jesc i oddac albo do zlobka (platnego- czy to publiczny czy prywatny) o ile sie dostanie (w co watpie) albo niania za 1500zł. I moje dziecko nie potrzebuje budowac więzi z matką! Ale taka wieźniarka nie dosc ze popelnila jakas zbrodnie to nie musi pracowac, ma darmowe jedzenie i zycie dla siebie, dla dziecka, plus jakies zabawki, pokoje zabaw, a ja jak bede chciala isc z dzieckiem sie pobawic to zeby nam na glowe nie padało to bede musiala zaplacic za kulki czy inne place pod dachem. Taka karę to szczerze mowiac i ja bym chciała odbyć! "
oo masakra :/

Debrah pytałaś co zrobiła teściowa. No więc podczas rozmowy z tż poprosiła go, żebym nie głodziła Kubusia. Od miesiąca walczę o to,żeby karmić piersią i wydaje mi się, że nam to idzie, bo najedzony zasypia, ładnie śpi a ta mi mówi, żebym go nie głodziła już nie wiem, czy płakać, czy co
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 09:30   #3842
litllesweetangel
Lurker ;)
 
Avatar litllesweetangel
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 112
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

eee ogolem nie poszedl dzis do pracy, nie wiem ocb

Aga oboje nie lubimy syfu, ale wychodze z zalozenia ze skoro siedze w domu a TZ w pracy to moim obowiazkiem jest sprzatanie. A czasami po prostu mi sie nie chce, wiec zeby uniknac spojrzenia w stylu " znowu opier..dalalas sie na allegro" wole sie spytac czy nie bedzie sie czepiac jesli zostawie to na pozniej.



Dziewczyny pieknie to piszecie o dbaniu o zwiazek, rozmowach itp. Ja tez wychodze z zalozenia ze najlepszym wyjsciem jest rozmowa. Ale kiedy on na mnie naskakuje i wygaduje bo sie nie wyspal to naprawde nie mam ochoty rozmawiac tylko pierdolnac mu w leb. Nie wiem czy pamietacie pisalam, ze mielismy/mamy problemy z TZ ex, moze przez to ze tyle przeszlismy,wycierpielism y zeby byc razem tak teraz targaja nami emocje.Bo zazwyczaj sie dogadujemy, tulimy, miziamy jak gimnazjalisci i jest super. Ale nagle przychodzi taka sytuacja i wtedy wymiekam. Wlacza mi sie moje feministyczne alter ego i mowie- zaden facet nie bedzie mi sie sadzic i wygadywac.
Myslalam, ze zamarzne w salonie na tej gabce( sofa jest rozkladana na podloge). Spalam pod cienkim kocykiem kluski bo nie mamy drugiej koldry a ten spal sobie pod ciepla kolderka na wygodnym materacu... Eh dobra koniec zali.


Ewa zazdroszcze, ze mozesz robic brzuszki :P Powodzenia!


A co do butow na wiosne, wzielam zielone botki na niskim obcasie, a do lazenia na sportowo chce takie
http://allegro.pl/2405-botki-cwieki-...118642428.html
__________________

It's okay
I got lost on the way
But I'm a supergirl
And supergirls don't cry
litllesweetangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 09:34   #3843
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Little, to ty mu kołdrę zostawiłaś było zabrać!
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 09:39   #3844
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

dziewczyny pomóżcie mój Kubuś skończył wczoraj 4 tygodnie, czy możliwe jest, żeby zaczął się u niego ten skok rozwojowy? Bo od wczoraj jest w ciągu dnia bardzo marudny, prawie nie śpi, tylko ucina sobie krótkie drzemki, płacze mimo że najedzony i wszystko źle, na rękach źle, w łóżeczku źle, w naszym łóżku źle, w nosidełku źle.
Za to w nocy dziewczyny tak jeszcze nie było... po kąpieli i jedzonku spał mi od 20:30 do 1:45, potem przewinięcie, cyc i spał od 2:30 do 6:50.
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 09:42   #3845
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Dzień Dobry!
Ciekawe dyskusje wczoraj - odnośnie Tżtow.
Lenova: cieszę się przeogromnie, że się poprawia.

Aga: nie odpuszczaj, bo raz coś nie poszło. Nie tak, to spróbuj inaczej. Ale nie traćcie ze sobą kontaktu z Tż - przypomnij sobie - co na niego działa??

Co do więzień - rozwala mnie jeszcze w systemie to, że sporo w więzieniu jest..pijanych rowerzystów, lub tatusiów migających się od alimentów - a to już są w ogóle jaja - bo oni przeciez siedząc - nie kasują sobie długu wobec państwa. Nadal są dłużni tyle samo i lecą odsetki - tyle, że siedzą w więzieniu jakiś czas, chyba żeby nimi "trzepnęło", że jednak warto zacząć płacić. A utrzymanie więźnia też kosztuje, przejaja to są..
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 09:42   #3846
bijkora
Rozeznanie
 
Avatar bijkora
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 868
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Dziewczyny zgadzam sie w 100% z wami, no Marsi, jedyne co to ja mojemu nie folguje tak bardzo w porzadkach domowyc;h) (tak jak np teraz kibel znowu wali starym zulem, to tak dlugo bedzie walil dopoki on tego nie posprzata, bo ja tego nie zrobie
Z tymze niestety sa elementy, na ktore nie dziala nic, a w szczegolnosci rozmowa, a niestety znam to, pisalam mniej wiecej w klubie.


Dziewczyny, te 19,5st na noc to jest genialna sprawa, Pietraszko kolejna noc przespal jak aniolek!!!
Jedyne co to zdarza mu sie nad ranem obudzic z przerazliwym krzykiem, ale takim naprawde rozdzierajacym serce i ciezko go potem uspokoic, dzisiaj sie tak obudzil o 3 to do 6.30 spal mi na rekach, biedactwo moje
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ojj chyba bym nie wytrzymała w takiej temp. Jak spada ponizej 23 to ja się telepie, a mój Dzieć tez ciepłolubny

Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
Ale wiesz... Nie zawsze facet chce rozmawiac, moj akurat roznie ale jak mu sie poda sensowne argumenty rozumie i rozmawia, ale naprawde sa faceci ktorzy na kazda probe rozmowy reaguja zupelnie odwrotnie i jeszcze bardziej sie zamykaja.... Niestety.
Moj jest jaki jest ale wiem ze mnie kocha i czesto sie sprzeczamy ale jak jest dobrze to potrafimy byc dobrymi partnerami. Niestety u mnie punktem zapalnym jest praca i czesto musze sie powstrzymywac zeby nie wywolac klotni... Fakt faktem ktos zarabiac musi u nas wiecej zarabia tz i wiem ze czuje za nas odpowiedzialnosc w tej swerze.
No właśnie mój taki jest
Tak się z nim wczoraj pokłociłam i wygarnęłam że aż mu łzy leciały, za duzo powiedziałam i to nie potrzebnych przykrych słów. Gdybym nie wybiegła za nim na dwór to na sto procent byłby definitywny koniec..Potem ja się rozryczałam.. Ale na koniec jakoś sobie wyjaśniliśmy,ja w końcu powiedziałam wszystko to co chciałam powiedzieć od 11 miesięcy, a dusiłam to w sobie..
On też mi nieźle pojechał i dał do myslenia..
Nigdy nie widziałam mojego TŻ łez i nigdy więcej nie chce zobaczyć..
Ale juz jesteśmy pogodzeni i mam nadzieję że coś się u nas zmieni


Jedziemy niedługo do Lublina Ponad 60 km od nas Czuję że wpadnę w szał zakupowy, odwiedzam CH i Rossmanna ?Mam nadzięję ze TŻ podsponsoruje moje zachcianki Mam nadzięję że uda mi się coś upolować w H&M dla Nady
__________________
Od 20.01.2013 mama Nadii


Włosomaniaczka

______________
Remont siebie 6 5 4 3 2 1
bijkora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 09:43   #3847
e_vel
Wtajemniczenie
 
Avatar e_vel
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 568
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

hej, my po wizycie kontrolnej, Mai przeszło zapalenie ale ma skończyć antybiotyk. Za to niestety ale pediatra stwierdził, że ma atopową skórę i że mam ją kąpać 2 razy dziennie, raz w krochmalu i raz w emolium... Mam nadzieję, że jej to pomoże. Ciemieniuchę mam zwalczać emolium narazie.

A w aptece farmaceutka mi powiedziała, że jak emolium nie pomoże to ona mi zrobi zwykłą oliwkę, bez ulepszaczy - może i u Was (chodzi mi o mamy maluszków borykających się z ciemieniuchą) ktoś by zrobił taką oliwkę w aptece?
e_vel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 09:46   #3848
maluchna30
Zadomowienie
 
Avatar maluchna30
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 915
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Witajcie mamusie!!! Jestem i żyję, tylko nie mam czasu wizażować. Czasami Was podczytam, ale o pisaniu nie ma mowy. Oleńka w dzień prawie w ogóle nie śpi. Uskutecznia 5-10minutowe drzemki, a potem oczy jak 5zł i trzeba się z nią bawić, bo inaczej płacze. Poza tym męczą ją jeszcze wieczorem kolki, no i wtedy trzeba nosić, śpiewać i przeczekać najgorsze. Kiedy usypia to ja razem z nią, bo padam na pysk, choć w nocy śpi ładnie po 7h. Doszedł nam jeszcze skok rozwojowy, gdyż zaczął się 8 tydzień (allllllllllllleeeeeeeee zleciało) i jest strasznie marudna. Muszę Wam jednak powiedzieć, że już nie jest taką maleńką Calineczką. Ma 54cm i waży 3270. Dalej karmię tylko cycem. Oooooooo, zaczyna płakać, więc muszę kończyć. Dziękuję Wam za troskę, postaram się być tu częściej. Tymczasem wszystkie bobasy są cuuuuuuuuuudowne i serdecznie Was ściskam.
__________________
OLA 04.02.2013 r. 2500 g, 48 cm
HANIA 19.08.2017 r. 2800 g, 51 cm
maluchna30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 09:51   #3849
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

O rany, masakra z teściową!
Ale wiesz co - olej sikiem prostym!
Cóż te teściowe mają z tym niedojadaniem...skąd u nich poczucie, że tylko po MM dziecko może być najedzone? Skąd taka skrajność?

Moja z kolei mam manię zakrywania uszek (młoda babka, ogólnie spoko) i podtrzymywania główki, ale to pryszcz przy tym co piszecie. Zarówno teściowa jak i moja mama są bardzo w porządku, bo nie narzucają się. I same MNIE PYTAJĄ mówiąc, że już nie pamiętają jak było u nich.
Uff.
Ale gdybym miała sytuację jak wy - reagowałabym ostro.

Amelka fajnie śpi, zasnęła przed 22 , spała do 4:00, potem jedzenie i na mnie jeszcze sobie kimała do 7:30. Potem ja wstałam, ona do łóżeczka, pośmiala się, pogadała i teraz znowu przysypia.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 09:53   #3850
hope01
Zakorzenienie
 
Avatar hope01
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez blogerka Pokaż wiadomość
Mam pytanie do karmiacych MM,
o co chodzi jesli dziecko mi strasznie marudzi pdczas karmienia ... czasami naprawde ciezko by wypil cala porcje, pociagnie 3 razy i straszny placze, az sie zanosi, do tego rusza raczkami i nozkami, czasami az sie boje ze mi z rak wyskoczy ... uspokajam go i jakos po wielu probach w koncu mu to przechodzi i wypija wszytsko. nie jest tak przy kazdym karmieniu ale ostatnio zdarza sie coraz czesciej ... dodam, ze nie chodzi na pewno o wielkosc dziurki w smoczku bo probowalam juz nawet z trojki i tez jest taka sama sytuacja a w normalncyh sytuach zje i zjedynki bez marudzenia...
mój takie rzeczy wyczynia wtedy odkładam butle i lulam, śpi ze 20 minut, budzi się i papusia

Ja też muszę sobie buty kupić... na płaskim i na obcasie (te Deli mi się podobają, dlatego czekam na relację z rozmiaru i jakości)

pójdziemy dziś na spacerek, w końcu się słonko pokazało

co do TŻtów... Ja już sił nie mam! Wczoraj cały dzień go nie było bo po pracy do mamusi bo jej się boiler spierniczył i w efekcie 400 zł które nam wisi wyłożyła na nowy
hope01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 10:03   #3851
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 924
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Czesc!!

Bede sie w piekle smazyc.
Jakas babcia mnie dorwala na spacerze i pyta kiedy Yae sie urodzila, to sklamalam i ja troche postarzylam, bo cos czulam, ze sie czepiac bedzie. I racje mialam. Po pierwsze, ze jej zimno, a po drugie ze na za dlugi spacer sie wybralam. To przez ta babe spacer jeszcze sie wydluzyl, bo skrecilam, zeby od niej uciec jak najpredzej i przez to drogi nadlozylam. Ale nasze zdrowie psychiczne jest najwazniejsze!!! No i Yae nie protestowala nic a nic.
A ta baba przy 17st w kurtce zimowej, szaliku, czapce i rekawiczkach. Pod spodem tez pewnie na cebulke ubrana.

Przed poludniem byla u nas polozna. Yae przez tydzien przybrala 300g, ponad dwukrotnie norme przekroczyla. Nie chcialo nam sie wierzyc, to ja drugi raz zwazyla, ale pomylki nie bylo.

No i niewiele wyjasnila odnosnie szczepien. Tyle tylko, ze trzeba samemu ustalic plan i go pilnowac, ale co pediatra, to inna kolejnosc i zawartosc skojarzonych. Jeszcze sprawa bylaby prosta, gdybym mogla chodzic do jednego pediatry caly czas, ale przez najblizszych kilka miesiecy bedziemy mieszkac raz tu, a pozniej gdzie indziej...
No wlasnie od kwietnia bedziemy w nowym miejscu, a przygotowania do przeprowadzki nawet nie rozpoczete!
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 10:08   #3852
misia1505
Rozeznanie
 
Avatar misia1505
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 959
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Wiem ze zaraz zostanę skrytykowana ale chyba mam sposób na kolkę.
Moja siostra z pierwszym dzieckiem też przechodziła kolki, akurat jej mąż jeździł karetką i pielęgniarka kazała przepajać małego wodą z miodem (miód jest silnie uczulający, dobry na jelitka) i od kiedy przepajamy nie ma kolki tzn 4 dzien, wcześniej jak się zbliżała godzina 0 dawałam jej czopka aby złagodzić, te kilka dni jest bez czopków i krzyku, mam nadzieję że już tak zostanie.
Bączki są często i takie delikatne.

Szaja proszę o litość dla mnie za ten miód
__________________
Lenka

Edytowane przez misia1505
Czas edycji: 2013-03-28 o 10:10
misia1505 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 10:14   #3853
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Przed poludniem byla u nas polozna. Yae przez tydzien przybrala 300g, ponad dwukrotnie norme przekroczyla. Nie chcialo nam sie wierzyc, to ja drugi raz zwazyla, ale pomylki nie bylo.
Ale chyba wg norm japońskich? u nas tygodniowo 120-240g to norma

Cytat:
Napisane przez misia1505 Pokaż wiadomość
Wiem ze zaraz zostanę skrytykowana ale chyba mam sposób na kolkę.
Moja siostra z pierwszym dzieckiem też przechodziła kolki, akurat jej mąż jeździł karetką i pielęgniarka kazała przepajać małego wodą z miodem (miód jest silnie uczulający, dobry na jelitka) i od kiedy przepajamy nie ma kolki tzn 4 dzien, wcześniej jak się zbliżała godzina 0 dawałam jej czopka aby złagodzić, te kilka dni jest bez czopków i krzyku, mam nadzieję że już tak zostanie.
Bączki są często i takie delikatne.

Szaja proszę o litość dla mnie za ten miód
no co ty
tzn. wiadomo, jeśli by zła reakcja była, to byś pewnie odstawiła - obserwuj i tyle

Różnie bywa, Agatka nie mogła jabłka i marchwi, a teoretycznie lubiący uczulić banan wchodził i wchodzi do dzisiaj lajtowo.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 10:18   #3854
misia1505
Rozeznanie
 
Avatar misia1505
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 959
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Szaja poczułam ulgę
a słyszałaś o tym miodzie na kolki?
__________________
Lenka
misia1505 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 10:33   #3855
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Nie, słyszałam tylko na podniesienie odporności u dorosłych- łyżka miodu wieczorem zalana szklanką gorącej wody, rano do picia - i tak codziennie.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 10:37   #3856
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Hej Nie było mnie wczoraj pół dnia a tu tyle nadrabiania

Przeleciałam Was tak szybciutko bo nie mam za bardzo czasu.

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Plecy mi pekly normalnie :'( jesiooooooo nie daje rady malego nawet podniesc z lozeczkaaaa :'( fuck, a mialam nadzieje ze mi przeszlo juz :'(
kurcze biedactwo, oby Ci szybko przeszło.

Cytat:
Napisane przez e_vel Pokaż wiadomość
Hej
Dzisiaj Maja skończyła 3 miesiące ale ten czas leci.


Cytat:
Napisane przez bokeh Pokaż wiadomość
Była moja mama poszłam sobie do lidla sie wkurzyłam bo zastawili te alejki strasznie jakimiś koszami z promocjami no i stoje se przy eko marchewce odrywam natke bo na co mi to zielsko i ten wózek postawiłam przedemną (niecierpie tych wózków z lidla ogromne takie)
I taki synek nie umiał przejechać na oko może 20 lat lub mniej i mówi do swojej matki "nie da sie przejechać bo ta GÓWNIARA tak stanęła" to mu rzekłam co myślałam, ale kurde żeby per gówniara do mnie ?
Co mu powiedziałaś?

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Udało nam się jeszcze wrócić do domu ale mam skierowanie do szpitala jakby było gorzej. Oskar ma skurcz płucek przez nadmiar flegmy. Nie może złapać oddechu dlatego występują skurcze. Dostał antybiotyk. Syrop nadal stosować. Probiotyk podawać i robić od 3 do 5 razy dziennie inicjacje. Wybaczcie że pisze chaotycznie ale jestem zmęczona po całym dniu szukania(bez efektów) pomocy dla dziecka i zestresowana tym wszystkim. Za dużo jak dla mnie na dzisiaj. Jutro napisze o tym udanym cudzie zarejestrowania go do lekarza.
Bideny Oskarek

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
A siostra lubi tam kupowac bo zawsze jej przyjmuja reklamacje i robia zwrot pieniedzy albo talon daja tak ciagnela przez prawie 4 lata
Haha Ja też lubię tam kupować z tego właśnie powodu

Co do butów na wiosne to właśnie dziś jadę jakieś kupić,ciekawe czy coś fajnego znajdę.

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
Dziewczyny bardzo mi przykro jak czytam o waszych kryzysach..... u nas tez sie zdarzaja fochy, dyskusje, ale rozmawiamy duzo ze soba, a Pietraszko tak.....zdecydowanie scementowal nasz zwiazek, jest po prostu no...cudnie..... i przykro mi, ze u was tak nie jest, bo ten czas po narodzinach pierwszego dzieciatka powinien byc magiczny.....
Pięknie napisane

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
podziwiam! ja się boję w chwili obecnej nawet w gumkach wpadka zrobiła swoje, człowiek jakoś zmądrzał czy cuuuś
U nas nie było wpadki ale też się boję nawet w gumkach Czekam na 12 kwietnia bo idę do gina po tabletki.


Cytat:
Napisane przez BlackSanctum Pokaż wiadomość
I nie mówię tutaj o byciu jakąś niewolnicą faceta, o nie nie. W związku trzeba być na równi. Dlatego pamiętajcie, że facet też musi dbać o Was, więc wszelkie obraźliwe teksty trzeba od razu zatrzymać i powiedzieć, że tak nie może być. Rozmowa, rozmowa, rozmowa.

No, to tyle na ten temat.
Zgadzam się Mój Tż nie chciał nigdy rozmawiać...wolał przemilczeć sprawę i tyle.... Ale któregoś dnia powiedziałam że tak nie może być...że musimy rozmawiać... (oczywiście nie chciał i nie było tak łatwo) No ale.... muszę przyznać że rozmowa naprawdę Dużo daje

Cytat:
Napisane przez Aga8484 Pokaż wiadomość
Trochę mnie zdziwiłaś tym, że się go o to pytasz. U mnie stoją, zawsze rano zmywam, ale do wieczora czesto się nazbiera znowu, ale ja po prostu mówię, że umyję jutro, ale nie pytam się !!!!! co to niewolnictwo czy co?? a jak nie pasuje to niech sam ruszy 4 litery i umyje.................... ...
Ja nawet nie mówię mojemu że np "umyję jutro gary".... On nigdy nie miał do mnie jakiś pretensji że gary nie umyte czy nie posprzątane... a tylko by spróbował
On mi ostatnio nawet mówi "nie sprzątaj,ja mam jutro wolne to posprzątamy razem" W szoku byłam ! Ale to pewnie dlatego bo ostatnio był prawie cały dzień sam z Darią i widział jak to wygląda

Jutro Tż ma wolne więc będziemy razem sprzątać
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.

Edytowane przez s i l v e r
Czas edycji: 2013-03-28 o 10:39
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 10:38   #3857
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 924
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40020958]Ale chyba wg norm japońskich? u nas tygodniowo 120-240g to norma



no co ty
tzn. wiadomo, jeśli by zła reakcja była, to byś pewnie odstawiła - obserwuj i tyle

Różnie bywa, Agatka nie mogła jabłka i marchwi, a teoretycznie lubiący uczulić banan wchodził i wchodzi do dzisiaj lajtowo.[/QUOTE]

Powiedziala, ze w drugim miesiacu zycia srednio na dobe powinna przybrac 15-20g przy kp. Srednia z ostaniego tygodnia to 43g/24h.
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 10:42   #3858
marsi11
Zakorzenienie
 
Avatar marsi11
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 576
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez Lenova Pokaż wiadomość

Marsi mam do Ciebie pytanie odnośnie pielęgnacji brzucha . Kiedyś pisałaś że po pierwszej ciąży udało Ci się ładnie brzuch doprowadzić do porządku. Powiedz jakie zabiegi robiłaś i jakie kosmetyki stosowałaś? Ja kupiłam sobie ostatnio derma roller i chce sobie pomasowąć ale nie wiem jaki balsam mogę do tego,bo tych z kofeina to nie?
Kurde mam wrażenie od przez ten straszny kaszel powiększył mi się rozstęp mięśni brzucha bo znowu mocno wystaje ;/
po pierwszym niestety nie było od razu tak fajnie to przy drugim zszedł szybko
kurcze właśnie szukam fotek na wątku fitnesowym, gdzie kiedyś wklejałam swój kaloryfer z przed ciąży ale chyba pousuwałam (znalazłam tylko swojego bicepsa i tricepsa jak u pudziana )
najpierw robiłam redukcję, spaliłałam tłuszcz,potem robiłam rzeźbę głównie ćwiczeniami z wolnymi ciężarami i wbrew pozorom praktycznie wcale nie wykonywałam brzuszków, po 3 miesiącach miałam śliczny 6-pak
poza tym chodziłam na zabiegi endermologie ale to gówno dało
najbardziej pomogłu peeling kawowy, gąbka syrena, naprzemienne prysznice a nogi masowałam bańką chińską
teraz nie wiem jak będzie z mięśniami na brzuchu bo nadal mam odrętwiałe i z tego co wiem będą one w słabszej kondycji niż przed cięciem

NAFIJKA
masz gdzieś ten mój post o ćwiczeniach na rozstęp mięśnia co miałam o fizykoterapeuty???? bo miałbyć podwieszony i nie wiem czy zapomniałaś?

Edytowane przez marsi11
Czas edycji: 2013-03-28 o 10:48
marsi11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 10:44   #3859
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

A to sukieneczki na lato dla Darii które kupiłam w lumpku ostatnio
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMAG0109.jpg (130,4 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMAG0110.jpg (147,2 KB, 13 załadowań)
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:01   #3860
e_vel
Wtajemniczenie
 
Avatar e_vel
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 568
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
A to sukieneczki na lato dla Darii które kupiłam w lumpku ostatnio
śliczne

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Wykąpałam Maję w tym krochmalu i aż się pozytywnie zaskoczyłam naprawdę nawilża i wcale nie jest klejący, hehe a mniałam wizję mojego Maleństwa oblepionego mazią taką jak kisielem
e_vel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:05   #3861
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Co do butów na wiosne to dziś jadę jakieś kupić.

Ja lubię bardzo koturny, coś takiego

http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...koturnie.prod?

http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...koturnie.prod?

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Cytat:
Napisane przez e_vel Pokaż wiadomość
Wykąpałam Maję w tym krochmalu i aż się pozytywnie zaskoczyłam naprawdę nawilża i wcale nie jest klejący, hehe a mniałam wizję mojego Maleństwa oblepionego mazią taką jak kisielem
A gdzie ten krochmal można kupić??
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:17   #3862
meduzza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 354
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
Debrah pytałaś co zrobiła teściowa. No więc podczas rozmowy z tż poprosiła go, żebym nie głodziła Kubusia. Od miesiąca walczę o to,żeby karmić piersią i wydaje mi się, że nam to idzie, bo najedzony zasypia, ładnie śpi a ta mi mówi, żebym go nie głodziła już nie wiem, czy płakać, czy co
Jejkuuuuu czy one wszystkie takie? Nam powiedziała, że jesteśmy esemanami bo głodzimy małą
Cytat:
Napisane przez bijkora Pokaż wiadomość
Ojj chyba bym nie wytrzymała w takiej temp. Jak spada ponizej 23 to ja się telepie, a mój Dzieć tez ciepłolubny


No właśnie mój taki jest
Tak się z nim wczoraj pokłociłam i wygarnęłam że aż mu łzy leciały, za duzo powiedziałam i to nie potrzebnych przykrych słów. Gdybym nie wybiegła za nim na dwór to na sto procent byłby definitywny koniec..Potem ja się rozryczałam.. Ale na koniec jakoś sobie wyjaśniliśmy,ja w końcu powiedziałam wszystko to co chciałam powiedzieć od 11 miesięcy, a dusiłam to w sobie..
On też mi nieźle pojechał i dał do myslenia..
Nigdy nie widziałam mojego TŻ łez i nigdy więcej nie chce zobaczyć..
Ale juz jesteśmy pogodzeni i mam nadzieję że coś się u nas zmieni
O! To jak u mnie, TŻ nie potrafi gadać, wydaje się być bez uczuć a jak raz do roku wyniknie jakaś kłótnia to się okazuje, że on też ma uczucia... To czego nie gada na codzień? Ehhh
Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Czesc!!

Bede sie w piekle smazyc.
Jakas babcia mnie dorwala na spacerze i pyta kiedy Yae sie urodzila, to sklamalam i ja troche postarzylam, bo cos czulam, ze sie czepiac bedzie. I racje mialam. Po pierwsze, ze jej zimno, a po drugie ze na za dlugi spacer sie wybralam. To przez ta babe spacer jeszcze sie wydluzyl, bo skrecilam, zeby od niej uciec jak najpredzej i przez to drogi nadlozylam. Ale nasze zdrowie psychiczne jest najwazniejsze!!! No i Yae nie protestowala nic a nic.
A ta baba przy 17st w kurtce zimowej, szaliku, czapce i rekawiczkach. Pod spodem tez pewnie na cebulke ubrana.

Przed poludniem byla u nas polozna. Yae przez tydzien przybrala 300g, ponad dwukrotnie norme przekroczyla. Nie chcialo nam sie wierzyc, to ja drugi raz zwazyla, ale pomylki nie bylo.

No i niewiele wyjasnila odnosnie szczepien. Tyle tylko, ze trzeba samemu ustalic plan i go pilnowac, ale co pediatra, to inna kolejnosc i zawartosc skojarzonych. Jeszcze sprawa bylaby prosta, gdybym mogla chodzic do jednego pediatry caly czas, ale przez najblizszych kilka miesiecy bedziemy mieszkac raz tu, a pozniej gdzie indziej...
No wlasnie od kwietnia bedziemy w nowym miejscu, a przygotowania do przeprowadzki nawet nie rozpoczete!
Jejku co za babuchy. Do czego to doszło, że musisz kłamać żeby mieć spokój... To co japońskie stare baby są gorsze od tych naszych?
Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
A to sukieneczki na lato dla Darii które kupiłam w lumpku ostatnio
Pięknie będzie mała wyglądała latem

Ale ja głupia jestem dziewczyny. Bo wiecie, że śpimy w osobnych pokojach... No i dziś o 6 wstałam i bezceremonialnie poszłam i zbałamuciłam TŻ-mówie co mam do stracenia Wszystko spoko-nie boloało, troche ciasno na wejściu, w środku jakby więcej miejsca ale nic to bo teraz mam schize, że mam dni płodne Ja się niczego nie nauczyłam chyba. I dopiero będzie, J. nie skończyła 2 miesięcy a ja znów powtórka z rozrywki? Masakra by była Ale w sumie 2 pod rząd i spokój Nie no, ale mam stracha

Mała ma chyba skazę białkową.... Szajka możesz opisać jak to wyglądało u Agatki? U nas na policzkach jakby rumieńce-duże płaskie twarde bąble, mocno czerwone, nasilają się na dworzu...
meduzza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:17   #3863
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Marsi, jest, w 3.poscie.
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:21   #3864
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Hejka. Ale wam wczoraj napisałam... Od 3 do 5 razy dziennie inhalacje a nie inicjacje faktycznie byłam zakręcona. Obudziłam się przed północą szukając kropli coś mi się ubzdurało
W domu mam szpital właściwie i dlatego mi się rzuciło na łeb. Muszę cały czas praktycznie coś małemu podawać. Ale dzielnie to biedactwo znosi.

Muszę dziś ogarnąć pokój,umyć okno,zmienić firanki ale nie wiem kiedy znajdę czas. Oskar mi mało śpi i niespokojnie. Dopóki nie zaczyna go dusić to śpi ale jak bierze go skurcz tak już po spaniu.

A teraz wam powiem jak udało nam się zapisać do lekarza. A więc ja dzwoniłam po prywatnych lekarzach i niestety wszędzie odmowa. Mama przypomniała sobie że wczoraj przyjmował lekarz pediatra w przychodni gdzie ja jestem zapisana (Oskar ma kartę gdzie indziej) no i co? Zapisała mnie do tego lekarza (bo też jest ogólnym) i z premedytacją wtargnęłam tam z dzieckiem. Pielęgniarki w recepcji jak wyczaiły że to dziecko ma być badane a nie ja nie chciały mnie wpuścić do lekarza. W końcu ze łzami w oczach powiedziałam że już chyba wszędzie prosiłam o pomoc dla dziecka i nikt nie chce mi pomóc. Że jak dłużej będę zwlekać to może być za późno. One dalej że on jest zapisany gdzie indziej. Że nie ma tu karty. Że nie jest ich dzieckiem i nie mogą nas przyjąć. Poczułam się już stracona ale powiedziałam że nawet zapłacę tak jak za prywatną wizytę tylko niech się ktoś zlituje. Akurat przyjmowała pani doktor typowo od dzieci. Kończyła już pracę ale pielęgniarka zapytała czy mnie jeszcze przyjmie i się zgodziła. Bardzo miła z ludzkim podejściem. Zbadała go. Postawiła diagnozę. Wypisała receptę-co prawda 100% płatną ale wypisała. Założyła mu fikcyjną kartę i nie przyjęła pieniędzy. (powiedziała że najwyżej ją zamkną za ten przekręt). Byłam przeszczęśliwa że ktoś zainteresował się naszym losem. Inaczej teraz bylibyśmy już w szpitalu. Przeniose kartę tam bo jest większa szansa dostać się do lekarza w potrzebie (co prawda nie robią tam szczepień ale coś wymyśle). Ta doktor jest raz w tygodniu ale powiedziała że jak nie ona to ktoś inny mnie przyjmie a napewno się dostanę(nie wiem czy to tylko taki wabik żeby się przepisać bo kasa dla nich). A tam gdzie Oskar jest zapisany nie było nr ani na wczoraj ani na dzisiaj ani na jutro. Taki lekarz do niczego nie jest mi potrzebny.

Mówię wam co ja wczoraj przeszłam to nikomu nie życzę. Byłam gotowa sprzedać duszę diabłu byleby ktoś pomógł mojemu maluchowi.
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:23   #3865
e_vel
Wtajemniczenie
 
Avatar e_vel
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 568
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez s i l v e r Pokaż wiadomość
A gdzie ten krochmal można kupić??
krochmal się robi z mąki ziemniaczanej o tak www .☠☠☠☠☠☠☠☠/artykul_8893,jak-kapac-dziecko-w-krochmalu.html

Edytowane przez e_vel
Czas edycji: 2013-03-28 o 11:29
e_vel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:23   #3866
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez maluchna30 Pokaż wiadomość
Witajcie mamusie!!! Jestem i żyję, tylko nie mam czasu wizażować. Czasami Was podczytam, ale o pisaniu nie ma mowy. Oleńka w dzień prawie w ogóle nie śpi. Uskutecznia 5-10minutowe drzemki, a potem oczy jak 5zł i trzeba się z nią bawić, bo inaczej płacze. Poza tym męczą ją jeszcze wieczorem kolki, no i wtedy trzeba nosić, śpiewać i przeczekać najgorsze. Kiedy usypia to ja razem z nią, bo padam na pysk, choć w nocy śpi ładnie po 7h. Doszedł nam jeszcze skok rozwojowy, gdyż zaczął się 8 tydzień (allllllllllllleeeeeeeee zleciało) i jest strasznie marudna. Muszę Wam jednak powiedzieć, że już nie jest taką maleńką Calineczką. Ma 54cm i waży 3270. Dalej karmię tylko cycem. Oooooooo, zaczyna płakać, więc muszę kończyć. Dziękuję Wam za troskę, postaram się być tu częściej. Tymczasem wszystkie bobasy są cuuuuuuuuuudowne i serdecznie Was ściskam.
o to powoli dobija do wagi urodzeniowej Hani

Cytat:
Napisane przez misia1505 Pokaż wiadomość
Wiem ze zaraz zostanę skrytykowana ale chyba mam sposób na kolkę.
Moja siostra z pierwszym dzieckiem też przechodziła kolki, akurat jej mąż jeździł karetką i pielęgniarka kazała przepajać małego wodą z miodem (miód jest silnie uczulający, dobry na jelitka) i od kiedy przepajamy nie ma kolki tzn 4 dzien, wcześniej jak się zbliżała godzina 0 dawałam jej czopka aby złagodzić, te kilka dni jest bez czopków i krzyku, mam nadzieję że już tak zostanie.
Bączki są często i takie delikatne.

Szaja proszę o litość dla mnie za ten miód
Haha Szaja ale masz posłuch strach się bać :P

Silver teżlubię koturny ale kurde noe chyba jak bez tż będe chodzić to bym je ubierała

te mi sie podobaja http://www.stradivarius.com/webapp/w...ny%2Bw%2Bpaski i http://www.stradivarius.com/webapp/w...Bz%2Bplatformą
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia

Edytowane przez bokeh
Czas edycji: 2013-03-28 o 11:27
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:30   #3867
HoneyIlove
Zakorzenienie
 
Avatar HoneyIlove
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: ☠ ☠ ☠ ☠ ☠ ☠
Wiadomości: 3 113
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez blogerka Pokaż wiadomość

dzisiaj do pepco wyskoczylam na chwile z siostra i kupilam kilka rzeczy mojemu przystojniakowi )). ale dla dziewczynek byly takie sluczniutkie <3. siostra sie obkupila w rozne cudownosci od 5.90 do 25.

bodziaki za 5,90
powiedz mi ile płaciłaś za tą pierwszą bluzę - bejsbolówkę ? bo ja też chcę dla mojego maluszka taką...
__________________
"... czasem to wspomnienia są jedynym pocieszeniem a śmierć jedynym wyjściem..."
HoneyIlove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:30   #3868
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez e_vel Pokaż wiadomość
krochmal się robi z mąki ziemniaczanej o tak www .☠☠☠☠☠☠☠☠/artykul_8893,jak-kapac-dziecko-w-krochmalu.html
Dziękuję
nie otwiera się ten link ale poszukam na necie
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:30   #3869
bokeh
Zakorzenienie
 
Avatar bokeh
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Hejka. Ale wam wczoraj napisałam... Od 3 do 5 razy dziennie inhalacje a nie inicjacje faktycznie byłam zakręcona. Obudziłam się przed północą szukając kropli coś mi się ubzdurało
W domu mam szpital właściwie i dlatego mi się rzuciło na łeb. Muszę cały czas praktycznie coś małemu podawać. Ale dzielnie to biedactwo znosi.

Muszę dziś ogarnąć pokój,umyć okno,zmienić firanki ale nie wiem kiedy znajdę czas. Oskar mi mało śpi i niespokojnie. Dopóki nie zaczyna go dusić to śpi ale jak bierze go skurcz tak już po spaniu.

A teraz wam powiem jak udało nam się zapisać do lekarza. A więc ja dzwoniłam po prywatnych lekarzach i niestety wszędzie odmowa. Mama przypomniała sobie że wczoraj przyjmował lekarz pediatra w przychodni gdzie ja jestem zapisana (Oskar ma kartę gdzie indziej) no i co? Zapisała mnie do tego lekarza (bo też jest ogólnym) i z premedytacją wtargnęłam tam z dzieckiem. Pielęgniarki w recepcji jak wyczaiły że to dziecko ma być badane a nie ja nie chciały mnie wpuścić do lekarza. W końcu ze łzami w oczach powiedziałam że już chyba wszędzie prosiłam o pomoc dla dziecka i nikt nie chce mi pomóc. Że jak dłużej będę zwlekać to może być za późno. One dalej że on jest zapisany gdzie indziej. Że nie ma tu karty. Że nie jest ich dzieckiem i nie mogą nas przyjąć. Poczułam się już stracona ale powiedziałam że nawet zapłacę tak jak za prywatną wizytę tylko niech się ktoś zlituje. Akurat przyjmowała pani doktor typowo od dzieci. Kończyła już pracę ale pielęgniarka zapytała czy mnie jeszcze przyjmie i się zgodziła. Bardzo miła z ludzkim podejściem. Zbadała go. Postawiła diagnozę. Wypisała receptę-co prawda 100% płatną ale wypisała. Założyła mu fikcyjną kartę i nie przyjęła pieniędzy. (powiedziała że najwyżej ją zamkną za ten przekręt). Byłam przeszczęśliwa że ktoś zainteresował się naszym losem. Inaczej teraz bylibyśmy już w szpitalu. Przeniose kartę tam bo jest większa szansa dostać się do lekarza w potrzebie (co prawda nie robią tam szczepień ale coś wymyśle). Ta doktor jest raz w tygodniu ale powiedziała że jak nie ona to ktoś inny mnie przyjmie a napewno się dostanę(nie wiem czy to tylko taki wabik żeby się przepisać bo kasa dla nich). A tam gdzie Oskar jest zapisany nie było nr ani na wczoraj ani na dzisiaj ani na jutro. Taki lekarz do niczego nie jest mi potrzebny.

Mówię wam co ja wczoraj przeszłam to nikomu nie życzę. Byłam gotowa sprzedać duszę diabłu byleby ktoś pomógł mojemu maluchowi.
Co za durna polska rzeczywistość !!!!!!! ale mi cisnienie skoczyło jak to przeczytałam wszystko!
Dobrze że ta lekarka Was przyjęła
Matko co za kraj ja ☠☠☠☠☠☠☠e takie coś....
__________________
27.01.2013 Nasza Hanusia
bokeh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-28, 11:33   #3870
s i l v e r
Zakorzenienie
 
Avatar s i l v e r
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I



---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość
Mówię wam co ja wczoraj przeszłam to nikomu nie życzę. Byłam gotowa sprzedać duszę diabłu byleby ktoś pomógł mojemu maluchowi.
Masakra jakaś Bardzo mi przykro
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
s i l v e r jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.