|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3931 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
A co powiedziała że czemu ma takie sluzowate qpki??? Cytat:
to dobrze że to nie takie poważne !
__________________
|
||
|
|
|
#3932 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
|
|
|
|
|
#3933 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
ja z nią nie gadam, ale małżonowi nakażę jej przekazać
dzięki Cytat:
|
|
|
|
|
#3934 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
ale sa mega wiesz co. Ja juz mam jedne takie zamszowe tzn podobne, nizszy platform i szpilka no i nie zniszczyly sie w ogole. A rozmiar wybieralam taki jak zwykle mam. Ale tez zmierzylam wkladke ;p a te qpki zobaczymy. Może ja przesadzam troche? bo lekarka mowi ze niewielka ilosc jest normalna, czasem jest mniej tego sluzu czasem wiecej. Powiedziala ze na razie damy ten lacid<probiotyk> i zobaczymy. Jak nie przejdzie po nim to zrobimy posiew.
__________________
Moja najukochańsza kruszynka Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało waga: 48, 60cm w brzucholu. Edytowane przez Delicjanka Czas edycji: 2013-03-28 o 18:03 |
|
|
|
|
#3935 | |
|
Zakorzenienie
|
Odp: Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
![]() Tłumaczyły mi dziewczyny jak to wygląda ale nie mogę sobie tego wywyobrazić :-P Miałam dziś zacząć rozmowę z mężem i teście przyjechali :banghead: Ale wiecie nie wiem co zrobić :-( bo teście to nalogowi palacze, w domu u nich śmierdzi fajkami strasznie. No i generalnie ich ciuchy też śmierdza no i dziś od nich tak tymi papierosami jechało że masakra. Ją im nic nie powiem. Ale mąż też się boi im cokolwiek powiedzieć. Tylko co to da. Palenia nie rzuca a zapachu tytoniowego ciężko się pozbyć. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#3936 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Dziewczyny, opadam z sil i sama jestem sobie winna.
Kubus nie potrafi sam zasypiac A ja glupia nauczylam go zasypiania przy cycu. Tylko tak potrafi zasnac. Problem w tym, ze jak np karmie na lezaco, on zasnie, ja wstaje, mija 2-3min i jest ryk jakby mi go ktos ze skory obdzieral ![]() ![]() Od kilku dni nie pozwala sie tez odkladac do lozeczka, bo zaraz ma oczy jak 5zl. I wychodzi na to, ze spi tylko na dworze, w domu walczymy ![]() Czy to mu minie...? |
|
|
|
#3937 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Odp: Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
|
|
|
|
|
#3938 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Nadrobiłam Was
Nie odzywałam się dzisiaj bo TŻ miał do pracy dopiero na 14 i rano kilka spraw pozałatwialiśmy. Później byłam z Iguniem na szczepeniu. Stresowałam się mocno bo sama szłam a na pierwszym szczepieniu on tak strasznie i przeraźliwie płakał że aż oddechu nie mógł złapać i cały bordowy się zrobił. Za pierwszym razem mąż był z nami i to on trzymał młodego a ja nie patrzyłam. No i przeżywałam dzisiaj od rana a synuś był taki dzielny że szok. Prawie wcale nie płakał
|
|
|
|
#3939 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
![]() ja czasem go jeszcze trochę noszę tak przy ciele i leciutko kołyszę a jak już słyszę taki inny oddech to wtedy odkładam, czasem się udaje, no ale czasem nie i jeszcze polecam sposób mojej przyjaciółki, jak już Ci się delikatnie budzi to wtedy wsuwasz mu cumelka do buzi, myśli, że dalej cysia cysia
|
|
|
|
|
#3940 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
|
|
|
|
|
#3941 | ||
|
Zakorzenienie
|
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 ---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ---------- Cytat:
![]() Bardzo się cieszę że Was mam :pWysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 Edytowane przez Aga8484 Czas edycji: 2013-03-28 o 19:20 |
||
|
|
|
#3942 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: wrocław / kiełczów
Wiadomości: 2 409
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
poza tym nie wiem jak Wy, ale mi np. jest przykro kiedy on nie dostrzega ze dla dziecka, ktore jest NASZE a nie tylko moje, to ja poswiecilam WSZYSTKO nie ON .. a facetom to sie wydaje takie oczywiste, jestes baba, to rodz dzieci, a pozniej sie nimi opiekuj non stop 24 h na dobe a przy tym badz taka jak bylas przed porodem ... wiadomo ze pewne rzeczy zwlaszcza w tych pierwszych tygodniacvh maja sie prawo zmienic, i dziwi mnie to ze dla nich to szok ... tak jakby nam kobietom bylo tak latwo.. moj to ostatnip przeszedl sam siebiue mowiac ze ON MA SWOJA PRACE a moja praca teraz jest opieka nad dzieckiem i ze inne matki jakos nie maja z tym problemu i nie narzekaja ... no ☠☠☠☠a za przeproszeniem, jestem matka ale tez kobieta i 24godz opieka nad dzieckiem nie zrekompensuje mi braku kontaktu ze znajomymi, czy normalnosci jaka mialam przed porodem .. poza tym jego praca trwa kilka h dziennie i ma wolny weekend a moja "praca" nie konczy sie nigdy .. ehhh.. mam zal po prostu... no ale on musi sie wyspac, bo wstaje do pracy na 11!! a ja nie musze sie wyspac, nawet w weekend,, bo przeciez do opieki nad dzieckiem nie jest mi potrzebna energia .. to przeciez takie proste ... ---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ---------- Cytat:
mam nadzieje, ze to tylko skok, bo boje sie ze przestanie na masie przybierac ![]() ---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ---------- Cytat:
Cytat:
a spi w rozku, ciasno opatulony, inaczej nie da rady bo pozniej sie wybudza, macha raczkami i to go chyba denerwuje ...
__________________
12.01.2013 Edytowane przez blogerka Czas edycji: 2013-03-28 o 19:27 |
||||
|
|
|
#3943 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
|
|
|
|
#3944 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: wrocław / kiełczów
Wiadomości: 2 409
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40019944]
Aga, ja to już pisałam kiedyś - po 1 dziecku u nas masakra była, ja nie odpuszczam różnych rzeczy, no i... dobre pół roku się tak żarliśmy, albo i więcej. Mało tego, u nas się 2 rzeczy nałożyły, wiem to na bank, chociaż mąż zaprzecza on był bardzo moją postawą w trakcie porodu rozczarowany, a potem, że nie karmiłam piersią, przestałam po 5 tygodniu z powodu b. silnej skazy białkowej. Ale ja stwierdziłam, że niech na drzewo banany prostować, nie ma pojęcia czym jest poród i kp, a piersi są moje. Na zasadzie - kto ma pilota, ma władzę [/QUOTE] tak z ciekawosci, co dokladnie masz na mysli? .. bo moj tez ma do mnie pretensje o porod, z tym ze on przyznaje to otwarcie, a mnie to irytuje strasznie. z tym 8 msc, to mnie ponioslo faltycznie o 4 chodzi
__________________
12.01.2013 |
|
|
|
#3945 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Illusion wow, piękna waga, gratulacje!
![]() Mogę ponarzekać na teściową? ![]() kurczę, naprawdę olewałam te dobre rady bo robię swoje, to moje dziecko i w ogóle. Ale rozwala mnie, jak np mówi - Maju, a widzisz te krostki na buzi? - Tak, widzę. A Maju, a widzisz to odparzenie jego? - Tak, widzę. A Maju, a widzisz, za uszkiem mu się zrobiło takie coś... - Tak, wiem, walczymy z tym. No kurka, wiecie, za każdym razem 100pytań o, aż mam ochotę powiedzieć, nie kuwa, nie widzę, jestem z Pietraszkiem 24/7 i nie widzę. Jak bierze Małego to nie wiem, czy chce pokazać że ma taką wprawę czy co, ale podnosi go szybko, głowki nie trzyma w ogóle! Dopiero jak ma go na klacie to przytrzyma, ale przy podnoszeniu nie. Kładzie go na pleckach u siebie na brzuchu!!! Wiecie, plecki do brzucha, nie dość, że Mały wpatruje się wtedy w tv, to jeszcze ten kręgosłupek mu się prostuje! To udało mi się przynajmniej do niej trafić, że takiemu maluszkowi oczka się psują od tv, to już go tak nie kładzie I dzisiaj, po kąpieli (ona uwielbia małego kąpać i czasem wpada na kąpiel specjalnie - swoją drogą my go kąpiemy k. 19.15 - 30 tak, żeby k. 20 leżał w łóżku - to dzisiaj musiałam przygotować kąpiel wcześniej, żeby ona go mogła wykąpać - no ale Maju, ja wcale się nie narzucam, ja tylko chcę pomóc, ale zrobisz jak chcesz oczywiście kąpiel dzisiaj o 18,45, w efekcie Mały już śpi :/ ) no i po kąpieli, a była jeszcze z babcią mojego M. mały przy ubieraniu się rozpłakał no bo głodny już, to zaczęły nad nim ćwierkać, wiecie "ojejejejejejuuuuuuu. .. kto tak płace....a cemu płace......ojejejejeujuuu uu... nie placemy, mamusia zalaz da cyca, ojejejeejejjuuuuu...." kurde, stworzyły taki chórek, że mi już ich głosy w głowie zaczęły brzęczeć, a co dopiero takiemu maluszkowi, Piotruś zaczął już histeryzować, zapowietrzać się, bo zawsze kładziemy się na nocne karmienie w ciszy, ze ściemnionym światłem, a te mu brzęczą jak przekupki na targu "ojejejejejuuuuu". Dopiero jak taki nerwowy strasznie złapał w końcu cyca to wyszły do salonu. Ale żeby ciszej być trochę? W życiu, chcą, żebym gadała z nimi - one w salonie, ja w sypialni karmię, Mały przysypia a te -"a Majuuuuuuuuuuu a w święta to o której będziecie? Maju, słyszysz? HALO?!" to przyszły we dwie i "no o której będziecie?!" a Pietraszko pod sufit bo się wystraszył. Ja mówię szeptem, a te "ale czemu, przecież przy dziecku na palcach chodzić nie będziecie całe życie!!!" Aha, Elllmi chyba pisała o suszeniu obsikanych pampersów? Teściowa dzisiaj rozbiera Małego, patrzy w pieluchę, sucha, " eeeeeeeeeeeeee.... Maju, zmieniać mu pieluchy nie będziemy po kąpieli, szkoda pampersa" ja mówię, że zmieniamy zawsze, zwłaszcza po kąpieli dajemy świeżego pampka bo jaki jest wtedy sens kąpania.... To ona no ale Maju, bez sensu, oczywiście babcia też wtrąciła swoje 3 grosze to walnęłam tego pampka na łóżeczko i mówię OK, NIE ZMIENIAĆ. Moja mama też miała takie pomysły to się jej zapytałam, czy jak po trzech godzinach idzie do kibla i wkładka/podpaska są czyste to zmienia czy zostawia?, to dała spokój, ale do teściowej nie chciałam taka być :/No, dzięki za wysłuchanie
__________________
|
|
|
|
#3946 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
blogerko...nie fajnie ten twój TŻ postępuje, próbowałaś jakoś na spokojnie pogadać a nie w nerwach i z pretensjami. Ja bym tak nie wyrobiła. Mój mąż jak ma weekend wolny to mimo że od poniedziałku do piątku wstaje o 5 rano to w weekend jak mały rano się obudzi czy to o 5:30 czy o 6 czy o 7 to zabiera go z sypialni a ja odsypiam np do 9. Bardzo dużo mi to daje. Mam energię na cały tydzień następny. Dzisiaj to samo, zadzwonili żeby przyszedł na popołudnie wyjątkowo to on zamiast wykorzystać to że nie musi rano wstawać to zabrał małego z sypialni jak ten wstał o 6:30 i oczy jak 5 zł a ja się wyspałam. Kurde blogerko, to jest WASZE WSPÓLNE dziecko!
---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ---------- Cytat:
![]() Ulżyło? |
|
|
|
|
#3947 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: wrocław / kiełczów
Wiadomości: 2 409
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
nic na sile. nic nie dadza argumenty ze "inne baby" ktorych "mezowe pracuja" maja w nich takze pomoc chocby od weeken du albo po pracy ... ja nie mam nic... poza tym on ma problemy w pracy ... ok, rozumiem to ... ale gdyby chcoiaz jednego poranka, raz na tydzien pomogl to tak jak mowisz .. ja wiem ile to daje.. jeszcze mi sie taka sytuacjap rzypomniala, to bylo chyba okolo 7 dnia w domu po wyjsciu ze szpitala, godzina 4 nad ranem, maly budzil sie co godzine z placzem i chcial jesc ... ja bylam juz wykonczona, zarowno psychicznie jak i fizycznie, ledwo na nogach stalam, przeiwjalam dziecko na raty bo kregoslup tak bolal ze nie dawalam rady wytrzymac dluzszej chwili zgieta... w koncu po 3 minutach udalo mi sie malego nakarmic, przewinac, uspokoic i polozyc do lozeczka i mowie do niego grzecznie czy moglby zajac sie 3 godziny malym, bo ja juz nie daje rady i marze o tym zeby przespac jednym ciagiem chociaz te 3 godziny.. na co on z pretensjami do mnie .. no przeciez spi, to bedziesz miala teraz 2 godziny to sobie odespisz.. zalamalam sie kompletnie i wiecej juz go o pomoc w nocy nie poprosilam... najlepsze ze nastepnego dnia on zwlek sie z lozka do pracy na gpdozine 12! bo kurde, roznicy by mu te 3 godziny nie zrobily raczej... ---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ---------- 25 zł ;D ale udalo mi sie dorwac ostatnia sztuke
__________________
12.01.2013 Edytowane przez blogerka Czas edycji: 2013-03-28 o 19:53 |
|
|
|
|
#3948 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
A sposob ze smoczkiem od dawna stosuje Szczegolnie jak wpada w histerie - wtedy uspokajam smoczkiem, a za chwile cyc, zeby dokonczyl jesc.Ostatnio ma jeszcze tak, ze jak zaczyna jesc to jest wszystko fajnie, ale jak juz sie naje to zaczyna charczec, sapac, marudzic, lapie i puszcza cyca na przemian, a po chwili wpada w ryk i nie moge go uspokoic. Nie wiem o co mu chodzi, zasnac nie moze i stad te marudzenie??? |
|
|
|
|
#3949 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
![]() ---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#3950 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 744
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Widzę, że mojej wypowiedzi na temat związku to chyba nikt w ogóle nie wziął pod uwagę.
![]() Wiem, że jestem młoda, ale bez przesady.
|
|
|
|
#3951 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: wrocław / kiełczów
Wiadomości: 2 409
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ---------- Cytat:
o jjaaa... slodko w niej wyglada ---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ---------- Cytat:
co to to nie, ledwno z jednym sobie radze, drugie na razie mi nie w glowie
__________________
12.01.2013 |
|||
|
|
|
#3952 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 744
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Marsi, taka myśl mi przyszła do głowy, że powinnaś zostać dopisana na 1. stronę, na listę.
|
|
|
|
#3953 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Nikomu nie życzę zapalenia płuc... mam wrażenie że już nie wyjdę z tego
Jest tragicznie , a tż poszedł na nockę , mamam musiała już do domu pojechać , jestem sama z Blanką , a ja już mam mroczki przed oczami |
|
|
|
#3954 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3955 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: wrocław / kiełczów
Wiadomości: 2 409
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
__________________
12.01.2013 |
|
|
|
|
#3956 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
|
|
|
|
|
#3957 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: wrocław / kiełczów
Wiadomości: 2 409
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
w sumie to i tak mi ulzylo, jak wyrzucilam to tu na forum
__________________
12.01.2013 |
|
|
|
|
#3958 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
szkoda mi Cie strasznie... oby Blanka dużo spała w nocyCytat:
__________________
|
||
|
|
|
#3959 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
Black ja to wszystko rozumiem. Wiem, że on chodzi do pracy i jest zmęczony. Czasami on chce z Małą posiedzieć, a ja mówię odpocznij sobie, zdarza się. Ja wprowadziłam coś takiego, że po kąpieli w jeden dzień on z nią siedzi, w drugi ja ( bo boli ją brzuszek i często płacze po kąpieli) Ale jeśli ja mu mówię, że jestem zmęczona, żeby z Małą posiedział choć pół godzinki a on mi mówi, że dziś nie jego kolej to mnie szlag trafia. A to było przed kąpielą, płakała wczoraj przez większość dnia i chciałam chwilę odsapnąć, a on mi z takim hasłem. Tylko szkoda, że jak jego kolej jest to ostatnio miał kaca, a innego dnia na trening chodzi to ja mu nic nie mówię, że siedzę za niego. Zresztą dla mnie to przyjemność. Zresztą jak ja z nią siedzę wieczorem i ona płacze to on nawet nie zaglądnie do pokoju. Jak on z nią siedzi i płacze to ja i tak idę do nich bo nie potrafię tak. Co do rozmowy to nie zawsze jest takie łatwe. Dużo zależy od charakteru ludzi. Człowiek dorosły, wie że tłamsząc w sobie żale nic nie wskóra a i tak nie potrafi nic zmienić. Blogerka współczuję !!!! Ale to co robi Twój tż to przesada. Ile macie lat, bo nie pamiętam ??? Edytowane przez Aga8484 Czas edycji: 2013-03-28 o 20:28 |
|
|
|
|
#3960 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: wrocław / kiełczów
Wiadomości: 2 409
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I
Cytat:
haha, wystarczajaco duzo, zwlaszcza ON (jest starszy ode mnie 7 lat) ---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ---------- Cytat:
przeciez nawet ta gdozian swietgeo spokoju potrafi zdzialac cuda, a dlafaceta to chyba nie taki trud poswiecic jedna gdozine dla dziecka ... ehh
__________________
12.01.2013 |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:55.










A ja glupia nauczylam go zasypiania przy cycu. Tylko tak potrafi zasnac. Problem w tym, ze jak np karmie na lezaco, on zasnie, ja wstaje, mija 2-3min i jest ryk jakby mi go ktos ze skory obdzieral 






oczywiście kąpiel dzisiaj o 18,45, w efekcie Mały już śpi :/ ) no i po kąpieli, a była jeszcze z babcią mojego M. mały przy ubieraniu się rozpłakał no bo głodny już, to zaczęły nad nim ćwierkać, wiecie "ojejejejejejuuuuuuu. .. kto tak płace....a cemu płace......ojejejejeujuuu uu... nie placemy, mamusia zalaz da cyca, ojejejeejejjuuuuu...." kurde, stworzyły taki chórek, że mi już ich głosy w głowie zaczęły brzęczeć, a co dopiero takiemu maluszkowi, Piotruś zaczął już histeryzować, zapowietrzać się, bo zawsze kładziemy się na nocne karmienie w ciszy, ze ściemnionym światłem, a te mu brzęczą jak przekupki na targu "ojejejejejuuuuu". Dopiero jak taki nerwowy strasznie złapał w końcu cyca to wyszły do salonu. Ale żeby ciszej być trochę? W życiu, chcą, żebym gadała z nimi - one w salonie, ja w sypialni karmię, Mały przysypia a te -"a Majuuuuuuuuuuu a w święta to o której będziecie? Maju, słyszysz? HALO?!" to przyszły we dwie i "no o której będziecie?!" a Pietraszko pod sufit bo się wystraszył. Ja mówię szeptem, a te "ale czemu, przecież przy dziecku na palcach chodzić nie będziecie całe życie!!!"
no ale Maju, bez sensu, oczywiście babcia też wtrąciła swoje 3 grosze to walnęłam tego pampka na łóżeczko i mówię OK, NIE ZMIENIAĆ. Moja mama też miała takie pomysły to się jej zapytałam, czy jak po trzech godzinach idzie do kibla i wkładka/podpaska są czyste to zmienia czy zostawia?, to dała spokój, ale do teściowej nie chciałam taka być :/
oby Blanka dużo spała w nocy

