Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[gold-fish]

Napisane przez angie83

Takie tam słodkie foto. Fajny pomysł do rodzinnego albumu. Dobrze, że małż ma spore dłonie

śliczna fotka, muszę ją zapamietać

Napisane przez vil84

dziewczyny, jak to jest, bo czytałam o tym multum razy ale dziś się złapałam na tym że w sumie to nie wiem - jak wody odejdą to można sobie siedzieć w domu i spokojnie czekać na rozwój akcji? ile czekać jak nie ma po dłuższym czasie skurczy? nie mówię o przypadkach jak wody są zielone czy z krwią, tylko jak wygląda że wszystko ok ...

a ja kojarzę że to zależy jak dużo tych wód wypłynęło. Jeżeli jest to mało to można powoli sie pakować, ale raczej jechać niż pozostać w domu i czekać na skurcze jeżeli dużo albo mają zły kolor to od razu

Któraś z Was pytała o poduszkę fasolkę którą kupiłam do karmienia. Mam z Moterhood.
http://www.electro.pl/Fasolka_MOTHER...-sE020623.html

Nareszcie kupiliśmy też łóżeczko, materac (gryka, kokos, pianka) z ochraniaczem wodoodpornym, prześcieradła i inhalator ze smoczkiem (moim zdaniem super sprawa) nie mogę się doczekać aż zakupy zostaną dostarczone

Candace ponad 3 kg wow, a ja myślałam, że mój 2600 to dużo najważniejsze że wszystko dobrze

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

dokładnie tak jak piszesz, nie zobaczyła małej bo miejsca nie było, ani mąż nie mógł do niej przyjść, a mała zdrowa i ona też tylko bardzo obolała po cc

no to w sumie całe szczęście, że to nie jest normalne w tym szpitalu...

[Mysia mysz]

Byliśmy w H&M zobaczyć sukienkę ew. koszulę dla mnie na święta i stwierdzam, że ich kolekcja ciążowa przynajmniej to co mierzyłam to tragedia, wyglądam na 2x większą niż jestem:/

przynajmniej młody się obłowił bo dostał po 10 zł: 2x bodziaki 86 i 80, spodnie dresowe 62 i zestaw spodenki z bodziakiem 62

do tego po za wyprzedażą strój batmana i koszulka ac/dc - TŻ się nie mógł oprzeć:P

zrobiliśmy zakupy na święta, jutro piekę sernik i andrut kupiliśmy arbuza i zjadłam pół

[XxXJuSstiii]

Napisane przez gold-fish

Któraś z Was pytała o poduszkę fasolkę którą kupiłam do karmienia. Mam z Moterhood.
http://www.electro.pl/Fasolka_MOTHER...-sE020623.html

Nareszcie kupiliśmy też łóżeczko, materac (gryka, kokos, pianka) z ochraniaczem wodoodpornym, prześcieradła i inhalator ze smoczkiem (moim zdaniem super sprawa) nie mogę się doczekać aż zakupy zostaną dostarczone

Ja pytałam chyba dzięki

za resztę zakupów

[Mysia mysz]

Napisane przez gold-fish

Któraś z Was pytała o poduszkę fasolkę którą kupiłam do karmienia. Mam z Moterhood.
http://www.electro.pl/Fasolka_MOTHER...-sE020623.html

mam taką samą tylko wzór inny

[humpback]

Napisane przez Aaś

Tak właśnie się zastanawiam. Ciekawe co mi tu dadzą do jedzenia w niedzielę...i tak tego nie będę jadła bo wszyscy przyjadą z walowka żeby świętować ale aż z ciekawości będę zaglądać do tacy
I robić foty

jestem ciekawa jakie będzie to wasze świąteczne szpitalne menu

Napisane przez ankaaa206

mazurka to raz w życiu tylko i szału nie było, ba u nas w domu nawet żurku się nie jadło ale za to dzięki teściowej pokochałam tą zupę

ja nie przepadam za mazurkami - dla mnie są za słodkie generalnie. wolę babki i babeczki

[Elusiek]

Napisane przez Mysia mysz

Byliśmy w H&M zobaczyć sukienkę ew. koszulę dla mnie na święta i stwierdzam, że ich kolekcja ciążowa przynajmniej to co mierzyłam to tragedia, wyglądam na 2x większą niż jestem:/

przynajmniej młody się obłowił bo dostał po 10 zł: 2x bodziaki 86 i 80, spodnie dresowe 62 i zestaw spodenki z bodziakiem 62

do tego po za wyprzedażą strój batmana i koszulka ac/dc - TŻ się nie mógł oprzeć:P

zrobiliśmy zakupy na święta, jutro piekę sernik i andrut kupiliśmy arbuza i zjadłam pół

fajny ten strój batmana, jutro idę do H&M może będą jakieś przeceny

[Ashyshqa]

Napisane przez Mysia mysz

Byliśmy w H&M zobaczyć sukienkę ew. koszulę dla mnie na święta i stwierdzam, że ich kolekcja ciążowa przynajmniej to co mierzyłam to tragedia, wyglądam na 2x większą niż jestem:/

przynajmniej młody się obłowił bo dostał po 10 zł: 2x bodziaki 86 i 80, spodnie dresowe 62 i zestaw spodenki z bodziakiem 62

do tego po za wyprzedażą strój batmana i koszulka ac/dc - TŻ się nie mógł oprzeć:P

zrobiliśmy zakupy na święta, jutro piekę sernik i andrut kupiliśmy arbuza i zjadłam pół

Czyli Ty zostajesz bez koszuli, a Piotruś jak zwykle obłowiony Super rzeczy, nie wiedziałam, że w H&M jakieś wyprzedaże, a byłam w CH we wtorek

Po raz kolejny przeorganizowałam naszą jedyną szafę, żeby ją przystosować na przyjście Sofii - tym razem już ostatecznie mam nadzieję. Iiii...... musiałam męża wygonić z jednej półki Mam nadzieję, że nam to wybaczy Rzeczy z jednej półki trafią wkrótce do torby do szpitala, ale jestem pewna, że znajdą się inne dziecięce skarby na ich miejsce

[happy blue]

Napisane przez Ashyshqa

Czyli Ty zostajesz bez koszuli, a Piotruś jak zwykle obłowiony Super rzeczy, nie wiedziałam, że w H&M jakieś wyprzedaże, a byłam w CH we wtorek

Po raz kolejny przeorganizowałam naszą jedyną szafę, żeby ją przystosować na przyjście Sofii - tym razem już ostatecznie mam nadzieję. Iiii...... musiałam męża wygonić z jednej półki Mam nadzieję, że nam to wybaczy Rzeczy z jednej półki trafią wkrótce do torby do szpitala, ale jestem pewna, że znajdą się inne dziecięce skarby na ich miejsce

o, też miałam podejście do problemu szafy. mój D. stwierdził, ze możemy oddać córci półkę w bieliźniarce. jedną, długą na 70 cm, wysoką na 40 coś mi się wydaje, że to mało miejsca czy nie? Ile Wy wygospodarowaliście?

[pawie_oczko]

Witam się po całym dniu załatwień na szczęście owocnych dzięki za troskę, nie przeforsowałam się.nie schylałam , brzunio się nie spinał, mała zasłużyła na nagrodę

Napisane przez cloche

w

oo, deski, płytki... 1,5 roku oglądaliśmy i wybieraliśmy strasznie skomplikowany proces................. i człowiek się zdecyduje szczęśliwy przez jedną noc, a potem zmiana planów - szukamy dalej ech, no ale trzeba przez to przejść. powodzenia
aa, i ja w sklepie z płytkami miałam mój pierwszy popis z omdleniem ciążowym - więc nie schylaj się i nie kucaj za dużo
daj znać po wizycie

My też mniej więcej od 1,5 roku mieliśmy inspiracje którymi się kierowaliśmy, ale dziś skonfrontowaliśmy je z rzeczywistością. Wybraliśmy do salonu deskę bambusową, jakiś egzotyk, dokładnie nie pamiętam nazwy, musiałabym małża pytać cholerstwo drogie, ale przepiękne Zamówiliśmy bramę garażową z 30% rabatem z targów budowlanych, upatrzyliśmy płytki do łazienki - w sumie to mamy już projekt łazienki, drzwi wejściowe i chyba zdecydowaliśmy się na drzwi wewnętrzne.. Mąż ma zakład kamieniarski więc blaty, parapety, czy np. fragment elewacji z piaskowca mamy z głowy Zabiła nas tylko cena schodów śmialiśmy się, że wyczyścimy nasze schody a'la drabinę i będziemy po niej śmigać przez najbliższe 3 lata ogólnie to chyba dużo dziś załatwiliśmy mężu ma moje przyzwolenie na działanie, mamy podobne gusta, więc jak będę niedysponowana to da rade

Napisane przez angie83

Takie tam słodkie foto. Fajny pomysł do rodzinnego albumu. Dobrze, że małż ma spore dłonie

piękno foto

[justyna_g4]

Napisane przez MoTyleKsw

Atena dzidzia się jeszcze nie raz odkręci
A miewa czkawkę?

Moja tak od wczoraj wojuje, że cały brzuch mnie boli.
Może jest wrażliwy od tego twardnienia, a jeszcze Młoda ćwiczy jakieś pozy, że ja jak się ułożę to w kazdej jest mi niewygodnie.
Byle jeszcze tydzień wytrzymać do wizyty i usłyszeć jakieś dobre wieści, które dadzą mi siły na leżenie...albo leki by to się wszystko uspokoiło bo magnez,nospa,luteina nie dają rady

Vil, Aaś podziwiam Was w tym leżeniu...Tyle czasu

A kiedy masz wizytę?? Ja dokładnie za tydzień i tez licze na dobre wieści.
Moja dzisiaj też od rana dawała popalić aż bolało. Ale Tż włączył jej muzykę na chwilę się uspokoiła i teraz już też. Ale jej kolejna pora na wojarze to koło 23.

Napisane przez happy blue

na leżąco robisz wafle, plakaty i sprzątanie, zmywanie? i to wszystko w jeden dzień...?
dla przykładu podam Ci co ja zrobiłam dzisiaj- śniadanie na półleżąco, wstawiłam wodę do zagotowania, po 10 minutach wrzuciłam do niej makaron, w rondelku połączyłam pomidory, czosnek i przyprawy, przemieszałam raz, w następnej rundzie połączyłam sos ze spaghetti i zjadłam...na półleżąco. hmmmmm, chyba zbyt dosłownie zrozumiałam zalecenia lekarza, bo moje dni tak wyglądają od półtorej miesiąca.





też liczyłam, jak zalecił gin, między 9:00 a 15:00 i wczoraj nie udało mi się zliczyć 10 ruchów....dziś było dużo lepiej, myślę, że ponad 20, ale ona jest zdecydowanie aktywna w godzinach: 5-7 rano, 18-20 i 22-00. muszę więc dopytać ginekologa jak to widzi....i notować dokładniej, bo osobiście bardzo wierzę w to, że to się przełoży na późniejszą aktywność.

Ja tak samo jak ty.Wstaję do jedzenia, wc i kąpieli.
Zastanawiam się co ze świętami ale chyba pojadę do teściowej na obiad i po objedzie do domu leżeć z powrotem.

Co do liczenia to ja mam na karcie od 9,30 do 21,30 chyba i dalej już mniejsze ramki na noc. I mam za cały dzień naliczyć 10 ruchów.

Napisane przez happy blue

o, też miałam podejście do problemu szafy. mój D. stwierdził, ze możemy oddać córci półkę w bieliźniarce. jedną, długą na 70 cm, wysoką na 40 coś mi się wydaje, że to mało miejsca czy nie? Ile Wy wygospodarowaliście?

My dla małej kupiliśmy specjalnie szafkę. Ma 2 razy wiecej miejsca niż ja.
Coś takiego tylko z 5 półkami przez całą szerokość.
http://www.mebleznetu.pl/Szafa_KD_19...oducts_id=2214

[Ashyshqa]

Napisane przez happy blue

o, też miałam podejście do problemu szafy. mój D. stwierdził, ze możemy oddać córci półkę w bieliźniarce. jedną, długą na 70 cm, wysoką na 40 coś mi się wydaje, że to mało miejsca czy nie? Ile Wy wygospodarowaliście?

Hmmm, mamy tutaj 3-drzwiową szafę, całkiem sporą. 1/3 to półki (szer.50cm x dł.50cm x wys. 40cm), jest ich 6, a Sofia dostała 3

[cynamon_owa]

Nie dam rady Was nadrobić - przelaciałam tylko ostatnie 3 strony

Napisane przez XxXJuSstiii

o noł, Bartosz jest aktywny całą dobę

U nas też Młody kręci się cały czas

Napisane przez candace1

A teraz famfary... waży prawie 3300 Czyli przybrał na wadze przez 3 tygodnie 1 kilogram

Wow... Duży chłopczyk się zapowiada

Napisane przez Ashyshqa

Po raz kolejny przeorganizowałam naszą jedyną szafę, żeby ją przystosować na przyjście Sofii - tym razem już ostatecznie mam nadzieję. Iiii...... musiałam męża wygonić z jednej półki Mam nadzieję, że nam to wybaczy Rzeczy z jednej półki trafią wkrótce do torby do szpitala, ale jestem pewna, że znajdą się inne dziecięce skarby na ich miejsce

Macie przewagę liczebną więc wybaczy bankowo


Jutro rano mam starcie z glukozą
Jedziemy też obejrzeć wózek - Tako Tambero. Dzisiaj testowaliśmy Camarelo Sevilla i bardzo nam się spodobał Za to X lander x move, który bardzo nam się spodobał ostatnim razem teraz został ostatecznie odrzucony Masakra z tymi wózkami- powinny być 3 modele w 5 kolorach a nie taki wybór, że można dostać oczopląsu

[Kamciatka]

Napisane przez Veronic

hej
Dziewczyny ,przepraszam, ale nie jestem w stanie chyba Was nadrobić.

ostatnio jestem ciągle zmęczona, mimo, że w sumie nic nie robię,leżę i robię obiady i to wszystko.
źle śpię;/ Mały się rozpycha , nie wiem jak się położyć, żeby było wygodnie, dzisiaj w nocy co 15 min zmieniałam bok
kręgosłup mi nawala w odcinku piersiowym


naprawdę mam nadzieję, że za miesiąc już urodzę i będę miała Wojtusia przy sobie


3mam kciuki za dzisiejsze wizyty

vvgh - za zdrową nereczkę

Witaj w klubie.Może tak mają mamy WojtusiówDziś w ogóle mam straszny dzień, jakbym chora na grypę była, kości mnie bolą, brak tchu, kręgosłup poddawany już jest różnym zabiegom i....niccc. A najgorzej właśnie w nocy, gdy Wojtek się kręci i wierci, co pół godziny do toalety, a koło 4 się uspokaja i wtedy mogłabym spać... No ale wiadomo, obowiązki jakieś minimalne są, więc wstaję o 9 i cały dzień chodzę taka śnięta ryba...Ehhhhh.... Ciąża to miał być taki cudowny czas

[Magiusa]

Napisane przez antoinettee

za wizytę. Mamy termin na ten sam dzień, ważymy podobnie (ja 60 u lekarza), przytyłam 6,5 kg, dzidzia moja też waży kg i też mam problemy z żelazem i też dostałam receptę ;-) No i dziś nam się 28 TC zaczął ;-) Piąteczka ;-)

Hehe, nieźle To powinnyśmy jeszcze w jednym szpitalu się spotkać

Napisane przez Atena564

HEJ
no my już po usg III trymestru:
Natalka pozostała Natalką Waży 1858 g, wymiary wskazują na 31 tc 5d czyli idealnie jak liczymy z moją ginekolog. Wymiary brzuszka są tylko o jakieś 3 dni większe niż reszta ciałka. Tętno około 155.
Zmartwiła mnie tylko jedna rzecz, bo gin powiedział,że jest pępowina jest wokół szyji małej, no i nieukrywam że przeraziło mnie to bo wiadomo jakie myśli zaraz przychodzą do głowy......Lekarz powiedział,że niemam się czym martwić, ale tak tylko się łatwo mówi.......
Wizyte u mojej ginekolog mam dopiero 12.04 i mam nadzieje że niezwariuje do tego czasu bo wówczas jak na każdej wizycie zrobi mi usg i zobaczymy jak bedzie z ta pepowiną.

za wizytę i zdrowiutką i rosnącą Natalkę

Napisane przez XxXJuSstiii

wg mnie żadnego uzasadnienia nie było, po prostu tak jest w tym szpitalu, w wielu, wielu szpitalach mamy po cc dostają dzieci dopiero po 12 godzinach mniej więcej
oczywiście uważam, że to nie jest dobre ale co zrobić

A właśnie dziś u mnie na SR było, że w tym szpitalu gdzie chcę rodzić też dziecko dają po 12h tzn. na chwilę zaraz po porodzie, a później po 12h.
Mieliśmy dziś też o komórkach macierzystych i jest jedna rzecz, która mnie zniechęca, bo ogólnie to fajna idea, cenowo wygląda tak, że za zestaw do pobrania płaci się koło 650 pln, później po pobraniu za wszelkie badania nad tą krwią czy się nadaje do przechowania ( bo może się okazać, ze nie) około 1650, a później co roku 430 pln- pierwsza w płata w 1 urodziny dziecka. Ale co mnie nieco zniechęciło to to, że ta krew pępowinowa to tak maks póki co przydaje się na 10 lat dla własnego dziecka, a to dlatego, że jeśli pobiorą jej tak akurat odpowiednio ( czyt. w pępowinie jej będzie sporo) to ona wystarczy dla kogoś o wadze do 30 kg. Czyli jak dziecko ma więcej to przestaje się opłacać ją trzymać, chyba, że do tego czasu wymyślą jak namnażać te komórki.

Z innej beczki niż ciążowa. Czy Wy też tak macie, że jak się czasami najecie lodami to Wam zimno?

[cloche]

Napisane przez pawie_oczko

Zabiła nas tylko cena schodów śmialiśmy się, że wyczyścimy nasze schody a'la drabinę i będziemy po niej śmigać przez najbliższe 3 lata

no mnie też schody zaskoczyły i też chciałam kombinować, wymyślać, ale w końcu postanowiłam zignorować ceny i wybrać takie schody, które będą jednocześnie ozdobą, takim "hajlajtem". i już mniej cena boli

[Kamciatka]

Napisane przez karolina2121

Niby tak, ale matka wariatka zawsze znajdzie powód do zastanawiania się

Wrzucam zakupki Antosiowe

1. kocyk Ikea
2. 3-pak kocyków z Ikei
3. kocyk - Babyono
4. znowu kocyk - Babyono
5. leśna rodzinka
6.lampka

Jakoś brzydko powychodziły te zdjęcia...

Słodkie A leśna rodzinka

Napisane przez candace1

krótki opis wizyty.
Wszystko jest ok. Szyjka bez zmian. Dodatkowo na plus, ze w końcu nie mam żadnego zapalenia Po raz pierwszy od początku ciąży
Dziś mam 33 tydzień + 6 d. a młody wg pomiarów na nim wykonanych... wychodzi 37 t.c.
A teraz famfary... waży prawie 3300 Czyli przybrał na wadze przez 3 tygodnie 1 kilogram
Kolejną wizytę mam za 3 tyg czyli 18go kwietnia (Jenny proszę o zapisanie) i moja gin mówi, ze na bank będzie ważył ponad 4kg.... i wtedy mamy ustalić termin cc...

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------




Zurekkkk - fajna babcia

za wyniki. Ale ja pierrrdziu jaki kawał chłopa

[diabli]

tak tylko szybciutko, bo chce poczytac co pisalyscie

w poludnie bylam u endo - guzek nie rosnie. dostalam papierek ze wskazaniem do cesarki...
wyjezdzalismy z parkingu i chwile przed chlopaczek musial wyskoczyc z okien centrum handlowego lezal na chodniku, ochroniarze zaczeli biegac wokol, przybiegli straznicy miejscy, po drodze mijalismy karetke. straszne...
http://www.wiadomosci.bielsko.in fo/0,0,0,4134,0,smiertelny-wypadek-w-centrum,artykul,serwis.ht ml
a pozniej gin. wszystko ok, zastanawialam sie rano czy mala dobila juz do 2kg, tymczasem moja panna tak sobie pofolgowala, ze wazy 2194 gramy wielkoludek. pokazalam wskazanie do cesarki, ale gin nadal kreci nosem tym razem stwierdzil, ze brzydkie pismo, nie da sie odczytac i on chce na maszynie pytalam czy jesli faktycznie bedzie cesarka to ustala sie jakis termin "eee nie, w dniu terminu zglosi sie pani na porodowke" uwielbiam go za taaaakie luzne podejscie. mam 14 kg na plusie nastepna wizyta za 22.04

aaa i jesli ktoras szuka fajnego filmu bardzo polecam Broken (obecnie w Heliosie w kinie konesera)
http://www.filmweb.pl/film/Broken-2012-637831

[axella]

hejo...
padam na pysio

bylam w lidlu naszybkie zakupy i robic ciacha,zasiedzialam sie u rodzicow,jutro tż ma wolne a siorka moja wpada robic pisanki

opowiem Wam historie z Lidla,myslalam,że padnę

tłok trochę,wzielam wózek i idę pierwsze co po pieczywko, mamy tę lidlową piekarnię i bulki są za takimi drzwiczkami, no to podchodze jak normany człowiek, otwieram a wpi***dala mi się akies stare grube babsko, miedzy mni a koszyk,na ten moj koszyk sie kladzie,odpycha nawiedzona jakas

wiec mowie "przepraszam,ale ja tez tu stoje" (nie wiem czemu nie powiedzilam zegos bardziej dosadnego) a ta w tym momencie zachowala sie jak obrazona ksiezniczka, popchnela na mnie ten wozek i poszla w chu kopiac przy tym wozek jaiegos pana...
oczywiscie łzy w oczach,nic sie nie stalo ale jakbym stala na wprost to po brzuchu bym dostala

ale jasne,gowniarze mozna sie wpieprzac..
ale to nie koniec

wychodze juz po zakupach,ide odstawic wozek a tam nie ma pieniazka
w tym momencie skumalam po ca ta wiesniara sie uwalila tak na ten koszyk, pewnie czyms wypchnela kaske i poszla w chu.. nawiedzone scierwo

no ale ochlonelam i jest ok

sie rozpisalam :P

[diabli]

Napisane przez candace1

lonely-jak on na tym usg wypatrzył te włosy Zapytam się dziś czy mój ma włsoy i jakiej długości

moj mi dzisiaj powiedzial, ze nie widac takich szczegolow na usg ale ma kiepski sprzet, wiec mu wybaczam...hehe

[Kamciatka]

Napisane przez diabli

tak tylko szybciutko, bo chce poczytac co pisalyscie

w poludnie bylam u endo - guzek nie rosnie. dostalam papierek ze wskazaniem do cesarki...
wyjezdzalismy z parkingu i chwile przed chlopaczek musial wyskoczyc z okien centrum handlowego lezal na chodniku, ochroniarze zaczeli biegac wokol, przybiegli straznicy miejscy, po drodze mijalismy karetke. straszne...
http://www.wiadomosci.bielsko.in fo/0,0,0,4134,0,smiertelny-wypadek-w-centrum,artykul,serwis.ht ml
a pozniej gin. wszystko ok, zastanawialam sie rano czy mala dobila juz do 2kg, tymczasem moja panna tak sobie pofolgowala, ze wazy 2194 gramy wielkoludek. pokazalam wskazanie do cesarki, ale gin nadal kreci nosem tym razem stwierdzil, ze brzydkie pismo, nie da sie odczytac i on chce na maszynie pytalam czy jesli faktycznie bedzie cesarka to ustala sie jakis termin "eee nie, w dniu terminu zglosi sie pani na porodowke" uwielbiam go za taaaakie luzne podejscie. mam 14 kg na plusie nastepna wizyta za 22.04

aaa i jesli ktoras szuka fajnego filmu bardzo polecam Broken (obecnie w Heliosie w kinie konesera)
http://www.filmweb.pl/film/Broken-2012-637831

Za córcię i endo.
Też już mam 14 kg do przodu

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Dziś po raz pierwszy wypłynęła mi siara z cycusiówa w zasadzie trochę jej pomogłam, wycisnęłam
Nie wiem czy też tak macie i czy to normalne - sutki mam mega czerwone i takie uczucie mam, jakby były gorące. Strasznie też wrażliwe są. Siostra Tż mi chwaliła "hartowanie" sutków gabką, podobno potem nie pęka skóra i się łatwiej karmi, no ale teraz nie wiem czy to od tego hartowania czy co....

[axella]

Napisane przez Kamciatka

Za córcię i endo.
Też już mam 14 kg do przodu

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Dziś po raz pierwszy wypłynęła mi siara z cycusiówa w zasadzie trochę jej pomogłam, wycisnęłam
Nie wiem czy też tak macie i czy to normalne - sutki mam mega czerwone i takie uczucie mam, jakby były gorące. Strasznie też wrażliwe są. Siostra Tż mi chwaliła "hartowanie" sutków gabką, podobno potem nie pęka skóra i się łatwiej karmi, no ale teraz nie wiem czy to od tego hartowania czy co....

podobno hartowanie to mit
moje sutki są.. WIELKIE i oblesnie ciemne.. tkliwe-to fakt ale wielkosc fe

[Kamciatka]

Napisane przez Mysia mysz

Byliśmy w H&M zobaczyć sukienkę ew. koszulę dla mnie na święta i stwierdzam, że ich kolekcja ciążowa przynajmniej to co mierzyłam to tragedia, wyglądam na 2x większą niż jestem:/

przynajmniej młody się obłowił bo dostał po 10 zł: 2x bodziaki 86 i 80, spodnie dresowe 62 i zestaw spodenki z bodziakiem 62

do tego po za wyprzedażą strój batmana i koszulka ac/dc - TŻ się nie mógł oprzeć:P

zrobiliśmy zakupy na święta, jutro piekę sernik i andrut kupiliśmy arbuza i zjadłam pół

I love H&M Mały nietoperz będzie

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez axella

podobno hartowanie to mit
moje sutki są.. WIELKIE i oblesnie ciemne.. tkliwe-to fakt ale wielkosc fe

Boszszsz mam nadzieję, ze nie mit, bo ja się szybko zniechęcam, jak mi coś ból sprawia. Może dla Wojtka będę chciała cierpieć, ale nie wiem. A moja przyjacióła strasznie miała suty poharatane przez małą i skończyło się zapaleniem piersi 2 razy i po karmieniu....

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Uciekamy spać, życzymy z Wojciechem miłego plotkowania, pewnie znów się nie da Was nadrobić
Jutro Tż ma urlop i będziemy sprzątać, bo ja jednak dzisiaj palcem nie ruszyłamno oprócz prasowanka. Dobre i to a co
Dobranoc

[axella]

Napisane przez XxXJuSstiii

Axella co do karmienia życzę Ci aby Zuzka chciała cyca co trzy godziny a nie częściej
choć na początku chyba każde dziecko chce częściej

oby bylo ja mysle

Napisane przez candace1

krótki opis wizyty.
Wszystko jest ok. Szyjka bez zmian. Dodatkowo na plus, ze w końcu nie mam żadnego zapalenia Po raz pierwszy od początku ciąży
Dziś mam 33 tydzień + 6 d. a młody wg pomiarów na nim wykonanych... wychodzi 37 t.c.
A teraz famfary... waży prawie 3300 Czyli przybrał na wadze przez 3 tygodnie 1 kilogram
Kolejną wizytę mam za 3 tyg czyli 18go kwietnia (Jenny proszę o zapisanie) i moja gin mówi, ze na bank będzie ważył ponad 4kg.... i wtedy mamy ustalić termin cc...

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------




Zurekkkk - fajna babcia

Napisane przez Mysia mysz

mebelki i materac

http://dino.sklep.pl/nowy/pacyga-pok...y-p-14820.html

zamiast komody regał wzięlam

http://dino.sklep.pl/nowy/materac-la...m-p-15078.html

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------



przynajmniej w bloku wywalasz ile chcesz :/ my mamy jeden kubeł na 2 tygodnie i 5 dych miesiecznie:/

ło matko...

Napisane przez xal

Chciałam dzisiaj nakręcić brzuszek telefonem, ale moje dziecko nie ma parcia na szkło. Normalnie to ma kręćka, a jak biorę telefon to udaje, że jej nie ma. Ale ja ją kiedyś dorwę

u mnie to samo,szaleje a jak wyjme telefon to idzie nyny

Napisane przez happy blue

bez kawy to ja nie wiem jak dam radę, a co do czekolady to pierwsze słyszę. od paru dni myślę, żeby poczytać rozdział o diecie dla karmiących i nie mogę się zebrać, a jestem bardzo ciekawa co wyczytam.




na leżąco robisz wafle, plakaty i sprzątanie, zmywanie? i to wszystko w jeden dzień...?
dla przykładu podam Ci co ja zrobiłam dzisiaj- śniadanie na półleżąco, wstawiłam wodę do zagotowania, po 10 minutach wrzuciłam do niej makaron, w rondelku połączyłam pomidory, czosnek i przyprawy, przemieszałam raz, w następnej rundzie połączyłam sos ze spaghetti i zjadłam...na półleżąco. hmmmmm, chyba zbyt dosłownie zrozumiałam zalecenia lekarza, bo moje dni tak wyglądają od półtorej miesiąca.

plkaty jak najbardzen na lezaco bo na kompie :P

oj,zmywanie+amu na siedzaco, ale ile to zajmuje w ciagu dnia łącznie? godzinę na nogach? robie co musze ograniczajac do minimum a reszte czasu leze..
u rodzicow tez w pozycji lezacej sobie rozmawiam..
mysle,że jest ok..

Napisane przez Kamciatka

I love H&M Mały nietoperz będzie

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------



Boszszsz mam nadzieję, ze nie mit, bo ja się szybko zniechęcam, jak mi coś ból sprawia. Może dla Wojtka będę chciała cierpieć, ale nie wiem. A moja przyjacióła strasznie miała suty poharatane przez małą i skończyło się zapaleniem piersi 2 razy i po karmieniu....

musze dopytac gina jak z tym hartowaniem

[Ashyshqa]

Napisane przez diabli

w poludnie bylam u endo - guzek nie rosnie. dostalam papierek ze wskazaniem do cesarki...
wyjezdzalismy z parkingu i chwile przed chlopaczek musial wyskoczyc z okien centrum handlowego lezal na chodniku, ochroniarze zaczeli biegac wokol, przybiegli straznicy miejscy, po drodze mijalismy karetke. straszne...
http://www.wiadomosci.bielsko.in fo/0,0,0,4134,0,smiertelny-wypadek-w-centrum,artykul,serwis.ht ml
a pozniej gin. wszystko ok, zastanawialam sie rano czy mala dobila juz do 2kg, tymczasem moja panna tak sobie pofolgowala, ze wazy 2194 gramy wielkoludek. pokazalam wskazanie do cesarki, ale gin nadal kreci nosem tym razem stwierdzil, ze brzydkie pismo, nie da sie odczytac i on chce na maszynie pytalam czy jesli faktycznie bedzie cesarka to ustala sie jakis termin "eee nie, w dniu terminu zglosi sie pani na porodowke" uwielbiam go za taaaakie luzne podejscie. mam 14 kg na plusie nastepna wizyta za 22.04

aaa i jesli ktoras szuka fajnego filmu bardzo polecam Broken (obecnie w Heliosie w kinie konesera)
http://www.filmweb.pl/film/Broken-2012-637831

Straszne, że byliście świadkami takiej masakry...

A Nelcia nieźle podgoniła Czyli gin Ci nie wyznaczy cesarki to kto wie, może jeszcze sn urodzisz i wszystko się uda? Życie pokaże.

A film sobie zapisuję. Może TŻ do kina wyciągnę (choć jego na kino namawiać nie trzeba )

Napisane przez axella

hejo...
padam na pysio

bylam w lidlu naszybkie zakupy i robic ciacha,zasiedzialam sie u rodzicow,jutro tż ma wolne a siorka moja wpada robic pisanki

opowiem Wam historie z Lidla,myslalam,że padnę

tłok trochę,wzielam wózek i idę pierwsze co po pieczywko, mamy tę lidlową piekarnię i bulki są za takimi drzwiczkami, no to podchodze jak normany człowiek, otwieram a wpi***dala mi się akies stare grube babsko, miedzy mni a koszyk,na ten moj koszyk sie kladzie,odpycha nawiedzona jakas

wiec mowie "przepraszam,ale ja tez tu stoje" (nie wiem czemu nie powiedzilam zegos bardziej dosadnego) a ta w tym momencie zachowala sie jak obrazona ksiezniczka, popchnela na mnie ten wozek i poszla w chu kopiac przy tym wozek jaiegos pana...
oczywiscie łzy w oczach,nic sie nie stalo ale jakbym stala na wprost to po brzuchu bym dostala

ale jasne,gowniarze mozna sie wpieprzac..
ale to nie koniec

wychodze juz po zakupach,ide odstawic wozek a tam nie ma pieniazka
w tym momencie skumalam po ca ta wiesniara sie uwalila tak na ten koszyk, pewnie czyms wypchnela kaske i poszla w chu.. nawiedzone scierwo

no ale ochlonelam i jest ok

sie rozpisalam :P

Ale niezła babka! Ciekawe jak ona to zrobiła Ale ludzie mają zryte łby, żeby takie cyrki dla monety użądzać Dobrze, że nic Wam się nie stało...

[axella]

marcowo kwietniowe sa juz chyba w polowie rozpakowywania

my nastepne w kolejce

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Straszne, że byliście świadkami takiej masakry...

A Nelcia nieźle podgoniła Czyli gin Ci nie wyznaczy cesarki to kto wie, może jeszcze sn urodzisz i wszystko się uda? Życie pokaże.

A film sobie zapisuję. Może TŻ do kina wyciągnę (choć jego na kino namawiać nie trzeba )



Ale niezła babka! Ciekawe jak ona to zrobiła Ale ludzie mają zryte łby, żeby takie cyrki dla monety użądzać Dobrze, że nic Wam się nie stało...

mysle ze tak jak ochroniarze ktorzy te wozki przewoza itd jakims nozykiem czy czyms wypycha z drugiej strony
ma sposob cwaniara i pewnie sporo na tym zarabia

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

spadam bo na tym boku juz niewygodnie

milego!

[Magiusa]

Napisane przez diabli

tak tylko szybciutko, bo chce poczytac co pisalyscie

w poludnie bylam u endo - guzek nie rosnie. dostalam papierek ze wskazaniem do cesarki...
wyjezdzalismy z parkingu i chwile przed chlopaczek musial wyskoczyc z okien centrum handlowego lezal na chodniku, ochroniarze zaczeli biegac wokol, przybiegli straznicy miejscy, po drodze mijalismy karetke. straszne...
http://www.wiadomosci.bielsko.in fo/0,0,0,4134,0,smiertelny-wypadek-w-centrum,artykul,serwis.ht ml
a pozniej gin. wszystko ok, zastanawialam sie rano czy mala dobila juz do 2kg, tymczasem moja panna tak sobie pofolgowala, ze wazy 2194 gramy wielkoludek. pokazalam wskazanie do cesarki, ale gin nadal kreci nosem tym razem stwierdzil, ze brzydkie pismo, nie da sie odczytac i on chce na maszynie pytalam czy jesli faktycznie bedzie cesarka to ustala sie jakis termin "eee nie, w dniu terminu zglosi sie pani na porodowke" uwielbiam go za taaaakie luzne podejscie. mam 14 kg na plusie nastepna wizyta za 22.04
1

Za to że guzek nie rośnie i za córeczkę

Ale ten chłopak....brrr...aż mi się gęsia skórka pokazała

Napisane przez axella

hejo...
padam na pysio

bylam w lidlu naszybkie zakupy i robic ciacha,zasiedzialam sie u rodzicow,jutro tż ma wolne a siorka moja wpada robic pisanki

opowiem Wam historie z Lidla,myslalam,że padnę

tłok trochę,wzielam wózek i idę pierwsze co po pieczywko, mamy tę lidlową piekarnię i bulki są za takimi drzwiczkami, no to podchodze jak normany człowiek, otwieram a wpi***dala mi się akies stare grube babsko, miedzy mni a koszyk,na ten moj koszyk sie kladzie,odpycha nawiedzona jakas

wiec mowie "przepraszam,ale ja tez tu stoje" (nie wiem czemu nie powiedzilam zegos bardziej dosadnego) a ta w tym momencie zachowala sie jak obrazona ksiezniczka, popchnela na mnie ten wozek i poszla w chu kopiac przy tym wozek jaiegos pana...
oczywiscie łzy w oczach,nic sie nie stalo ale jakbym stala na wprost to po brzuchu bym dostala

ale jasne,gowniarze mozna sie wpieprzac..
ale to nie koniec

wychodze juz po zakupach,ide odstawic wozek a tam nie ma pieniazka
w tym momencie skumalam po ca ta wiesniara sie uwalila tak na ten koszyk, pewnie czyms wypchnela kaske i poszla w chu.. nawiedzone scierwo

no ale ochlonelam i jest ok

sie rozpisalam :P

O kurde, po co w ogóle ludzie takie rzeczy robią? Przecież ten pieniążek to żadna fortuna, a jeszcze kobiete w ciąży przepychać. grrrr

[vil84]

Diabli, masakra z tym chłopakiem :/
ale dobrze, że u lekarza wszystko ok

muszę się Wam pożalić trochę ... w sumie nie wiem o co biega ... dostałam jakiś czas receptę na gynalgin dopochwowo, mam brać przy pessarze. no i dziwna sprawa, ja nie umiem tych tabletek wkładać ... nigdy nie miałam problemu z wkładaniem takich tabletek, nawet ten gynalgin brałam na początku ciąży i było wszystko ok więc nie chodzi o te konkretne tabletki ... po prostu czuje jakbym tam w ogóle miejsca nie miała, wpycham je tak że potem wszystko mnie boli, a jeszcze do tego nie do końca bo mi wystają trochę ... no qrde, nie wiem co jest grane, jutro rano mam mieć ściągany pessar a on jest wielki, a jak nie da rady go wyciągnąć? :| nie wiem czy Przemek już jest tak nisko że wszystko mi się tam obniżyło czy co ? ...

[Ashyshqa]

Napisane przez vil84

Diabli, masakra z tym chłopakiem :/
ale dobrze, że u lekarza wszystko ok

muszę się Wam pożalić trochę ... w sumie nie wiem o co biega ... dostałam jakiś czas receptę na gynalgin dopochwowo, mam brać przy pessarze. no i dziwna sprawa, ja nie umiem tych tabletek wkładać ... nigdy nie miałam problemu z wkładaniem takich tabletek, nawet ten gynalgin brałam na początku ciąży i było wszystko ok więc nie chodzi o te konkretne tabletki ... po prostu czuje jakbym tam w ogóle miejsca nie miała, wpycham je tak że potem wszystko mnie boli, a jeszcze do tego nie do końca bo mi wystają trochę ... no qrde, nie wiem co jest grane, jutro rano mam mieć ściągany pessar a on jest wielki, a jak nie da rady go wyciągnąć? :| nie wiem czy Przemek już jest tak nisko że wszystko mi się tam obniżyło czy co ? ...

Wiesz co, myślę, że po prostu masz bardzo ukrwione te okolice stąd tak mało miejsca... Jedna rzecz, że Przemek uciska, druga, że pessar tam siedzi... Ale pessarem na pewno sobie poradza, nie martw się. I pewnie jak się go wyjmie to i tabletki będzie łatwiej wepchnąć Swoją drogą nienawidzę nic aplikować dopochwowo

[diabli]

Napisane przez axella

oo,nawet tabelki są

i tabelki snu też gdzies mam

na gorze jest napisane "imie modelu", zmien sobie na imie modela/modelki Zu

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Napisane przez banka26

aaa przypomnialo mi sie ze jak doktor wypisywal mi skierowanie na usg to jakis skrot tam napisal i podkreslil i teraz zagladam a tam PIH , oczywiscie google a tam zatrucie ciazowe ( boje sie ze niestety moje dziecie nie bedzie moglo posiedziec w brzuszku do konca (( i ten lekarz delikatnie staral mi sie to oznajmic ..... ach no zobaczymyyy
teraz doczytalam ze to nie zatrucie tylko nadcisnienie indukowane ciaza wiec nie jest chyba tak zle ehhe

Banka, tak czytam i Ty masz wszystkie objawy jak ta dziewczyna, ktora ze mna lezala. przyjeli ja ze spuchnieta noga, obrzek. lekarz wykluczyl zakrzepice. dostawala zastrzyki przeciwzakrzepowe i obserwowali. kiedy dostalam wypis ona tez juz planowala, ze dzien gora dwa i pojdzie do domu. pozniej mi napisala, ze cisnienie jej skoczylo i nie chca wypuscic. wyszly jej tez podwyzszone d-dimery. szkolejna kontrola chirurgiczna, kolejny doppler. wyniki wyszly ok, wiec wypuscili ja do domu, ale musiala wykupic jeszcze serie zastrzykow (150zl!), 100% platne, bo ma TYLKO podejrzenie zakrzepicy gdyby ja stwierdzili to zaplacilaby kilkanascie zlotych.
Dopytaj lekarza, czy nie mogblby Ci zlecic dopplera, a przede wszystkim te d-dimery. tak dla swietego spokoju

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez karolina2121

Niby tak, ale matka wariatka zawsze znajdzie powód do zastanawiania się

Wrzucam zakupki Antosiowe

1. kocyk Ikea
2. 3-pak kocyków z Ikei
3. kocyk - Babyono
4. znowu kocyk - Babyono
5. leśna rodzinka
6.lampka

Jakoś brzydko powychodziły te zdjęcia...

cudne zakupy! piekne kocyki Antos bedzie zachwycony tymi wszystkimi zwierzakami aaa i mamy taka sama lampke! tylko chyba wieksza, bo taka na pol sciany hehe.


---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Napisane przez anoxee

2:1 dla polki dots ktos jeszcze chce zaglosowac?

---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Napisane przez candace1

krótki opis wizyty.
Wszystko jest ok. Szyjka bez zmian. Dodatkowo na plus, ze w końcu nie mam żadnego zapalenia Po raz pierwszy od początku ciąży
Dziś mam 33 tydzień + 6 d. a młody wg pomiarów na nim wykonanych... wychodzi 37 t.c.
A teraz famfary... waży prawie 3300 Czyli przybrał na wadze przez 3 tygodnie 1 kilogram

za wizyte! roznia nas 2 tygodnie, wiec jednak co chlop to chlop super, ze wszystko ok.

Nelka 3 tyg temu (7go) wazyla niecale 1400, w szpitalu 11go mowili, ze juz 1770, a dzisiaj 2200 wiec tez 800gramow od ostatniej wizyty. rosna jak na drodzach! a swieta dopiero przed nami...strach sie bac ile bedzie podczas nastepnej wizyty

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------

Napisane przez maarchewka

no własnie nic, najpierw mówila, że trzeba morfologię zrobic, a potem ze trzeba zrobić ale dopiero za 2 tygodnie.. więc chyba nie ma tragedii bo by się jakoś bardziej przejęła?

zrob sobie morfologie sama (5zl) i jak cos bedzie nie tak to smigaj do lekarki wczesniej

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ----------

Napisane przez Magiusa

Ja już po wizycie. Generalnie w związku z wynikami krwii podtrzymano decyzję o przyjmowaniu żelaza, tyle, że przepisali mi jakieś na receptę. Dodatkowo ze względu na fakt, że zarówno położna jak i lekarka same wyczuły twardnienie brzuszka zdecydowano, że luteinę mam jednak dalej brać. Poza tym z Maluszkiem dobrze tzn. serduszko biję, co ma mieć na miejscy ma ( choć np. nie wiem czy atrybuty męskie nie zmieniły się w kobiece bo jak zwykle leżał tak, że wszystko było zasłonięte). Jest ładnie proporcjonalnie zbudowany, co było dla mnie ważne i sama o to zapytałam, bo z pomiarów nam wyszło, ze wygląda raczej na 26 tc., a nie 27 (w którym jestem) i dobiliśmy w końcu do wagi 1 kg .
Poza tym obie Panie mocno ucieszyły się, że waga skoczyła mi do 62,5 ( co równa się 8,5 kg na +) bo uznały, że przy mojej budowie to już czekały tylko aż zacznę jakoś tyć.
Aha i mimo tego twardnienia brzucha na szczęście szyjka cały czas 3 cm i zamknięta, nie mniej mam się oszczędzać.

za wizyte i kilogramowego juz maluszka! jakie zelazo masz lykac? ja tez nadal mam brac tardyferon, luteine dokonczyc to opakowanie i moge odstawic

---------- Dopisano o 00:56 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

Napisane przez xal

Chciałam dzisiaj nakręcić brzuszek telefonem, ale moje dziecko nie ma parcia na szkło. Normalnie to ma kręćka, a jak biorę telefon to udaje, że jej nie ma. Ale ja ją kiedyś dorwę

moja robi dokladnie tak samo! co sie beda popisywac?
a rozbroila mnie jak wszedl obchod i przestala kopac siedziala cicho zebysmy mogly wrocic do domu, bo tata jeczal, ze bez nas nudno madre te nasze dzieci!