Listopadowo-Grudniowe Mamusie 2013 :-)

[ania_cz79]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Witajcie Mamuśki.
Wybaczcie, nie Czytałam co u Was od kilku dni.
Mnie wypisali we wtorek. Dziś dostałam bardzo silnego krwotoku.skrzepy, mnóstwo żywej krwi. Nie miałam już nadziei. Leciało i leciało.Nie mogłam się dodzwonić do ukochanego; nie chciałam wzywać karetki.to przecież takie intymne.w końcu mój ukochany przyjechał, w szpitalu nadal krew...a na usg zywa ciąża! Krwotok wystąpił z nieciężarnego rogi macicy (mam dwurożną). Można potocznie uznać że pół mojej macicy ma okres. Przeżyłam koszmar, nikomu nie życzę. Dostaję leki na podtrzymanie, kroplowki na powstrzymanie krwawienia.no i leze.z ogromną nadzieja. Buziaki dla Was.

Jejku trzymaj się, myśl pozytywnie, wiem że to bardzo ciężko...

[Dzastin08]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Witajcie Mamuśki.
Wybaczcie, nie Czytałam co u Was od kilku dni.
Mnie wypisali we wtorek. Dziś dostałam bardzo silnego krwotoku.skrzepy, mnóstwo żywej krwi. Nie miałam już nadziei. Leciało i leciało.Nie mogłam się dodzwonić do ukochanego; nie chciałam wzywać karetki.to przecież takie intymne.w końcu mój ukochany przyjechał, w szpitalu nadal krew...a na usg zywa ciąża! Krwotok wystąpił z nieciężarnego rogi macicy (mam dwurożną). Można potocznie uznać że pół mojej macicy ma okres. Przeżyłam koszmar, nikomu nie życzę. Dostaję leki na podtrzymanie, kroplowki na powstrzymanie krwawienia.no i leze.z ogromną nadzieja. Buziaki dla Was.

Mogę się tylko domyślać co czułaś jak zobaczyłaś tą krew...
Odpoczywaj, będzie dobrze

Napisane przez ryba91

czytam sobie właśnie relacje porodowe mamusiek marcowo-kwietniowych
i zastanawiam się jak to będzie u mnie

Wasi mężowie będą przy porodzie? ;>

Rozmawialiśmy już na ten temat z Tż...
chyba wolę żeby go nie było przy mnie... nie wiem jaki będzie mój poród a ja z tych nerwowych więc nie chcę żeby mu się oberwało

[slimaczek19]

Napisane przez Dzastin08

Mogę się tylko domyślać co czułaś jak zobaczyłaś tą krew...
Odpoczywaj, będzie dobrze



Rozmawialiśmy już na ten temat z Tż...
chyba wolę żeby go nie było przy mnie... nie wiem jaki będzie mój poród a ja z tych nerwowych więc nie chcę żeby mu się oberwało

Różnie z tym bywa moja bratowa raczej cicha, a klęła na męża na czym świat stoi ja bardziej nerwowa i mówiąca prosto z mostu, a mężowi się nie oberwało
Przy pierwszym porodzie mąż był ze mną i szczerze: bez niego nie dałabym rady był bardzo pomocny
ale w szoku był, bo jak mu położna nożyczki dawała to nie skumał, że ma pępowinę przeciąć
Teraz też ze mną będzie - inaczej sobie nie wyobrażam

[Dzastin08]

Napisane przez slimaczek19

Różnie z tym bywa moja bratowa raczej cicha, a klęła na męża na czym świat stoi ja bardziej nerwowa i mówiąca prosto z mostu, a mężowi się nie oberwało
Przy pierwszym porodzie mąż był ze mną i szczerze: bez niego nie dałabym rady był bardzo pomocny
ale w szoku był, bo jak mu położna nożyczki dawała to nie skumał, że ma pępowinę przeciąć
Teraz też ze mną będzie - inaczej sobie nie wyobrażam

Dużo dziewczyn sobie chwali poród rodzinny... ja sama nie wiem, podejrzewam że zdanie zmienię jeszcze kilka razy.
Czy jak Tż był by przy mnie podczas porodu to coś dodatkowo się płaci? bo z tego co wiem to w niektórych szpitalach pobierają dodatkową opłatę.

[De28]

Napisane przez ania_cz79

Mieszkam w Niemczech i jak czytam tyle słów pocieszeń od razu mi lepiej...

A wiecie oprócz bóli podbrzusza i piersi mam jeszcze wzdęcia i zaparcia, mdłości żadnych trochę zachcianek..

Napisane przez Inez92

My mieszkamy w niemczech, zresztą widzę, że to bardzo międzynarodowy wątek
Mój niby w poniedziałek wraca, też mi smutno bez niego będzie, zwłaszcza w tej sytuacji, ale mam tutaj rodziców i siostrę, więc liczę na to, że ktoś coś na święta ugotuje i upiecze, kiedy ja będę się lenić

Napisane przez ania_cz79

Mieszkam w Bawarii

A gdzie dokladnie bo ja tez Tzn.od poltora roku, bo wczesniej mieszkalam w okolicach Düsseldorfu.

Napisane przez dzidziadziumdzia

Witajcie Mamuśki.
Wybaczcie, nie Czytałam co u Was od kilku dni.
Mnie wypisali we wtorek. Dziś dostałam bardzo silnego krwotoku.skrzepy, mnóstwo żywej krwi. Nie miałam już nadziei. Leciało i leciało.Nie mogłam się dodzwonić do ukochanego; nie chciałam wzywać karetki.to przecież takie intymne.w końcu mój ukochany przyjechał, w szpitalu nadal krew...a na usg zywa ciąża! Krwotok wystąpił z nieciężarnego rogi macicy (mam dwurożną). Można potocznie uznać że pół mojej macicy ma okres. Przeżyłam koszmar, nikomu nie życzę. Dostaję leki na podtrzymanie, kroplowki na powstrzymanie krwawienia.no i leze.z ogromną nadzieja. Buziaki dla Was.

Wspolczuje strachu.Ale bedzie dobrze,trzymam kciuki.

Napisane przez ryba91

czytam sobie właśnie relacje porodowe mamusiek marcowo-kwietniowych
i zastanawiam się jak to będzie u mnie

Wasi mężowie będą przy porodzie? ;>

Moj maz byl przy pierwszym i przezyl meki 16 godzin boli co 3 minuty,potem bez przerw musial u mnie znosic.Ciezko mu bylo patrzec na mnie i nie moc mi pomoc.Ale dal rade i bez niego nie dalabym rady. Pomagal,wycieral usta,podawal pic.Pomagal przec A potem jego mina gdy polozyli nam syna na piersi,bezcenna Poplakal sie Teraz tez bedzie i to on sobie nie wyobraza zeby go nie mialo byc

Slyszalam od znajomego,ze go zona zwymyslala podczas porodu, ze to wszystko jego wina i wytykala mu wszystkie zalegle grzeszki Ja tego nie robilam.A moglam bo mialam co

[slimaczek19]

Napisane przez Dzastin08

Dużo dziewczyn sobie chwali poród rodzinny... ja sama nie wiem, podejrzewam że zdanie zmienię jeszcze kilka razy.
Czy jak Tż był by przy mnie podczas porodu to coś dodatkowo się płaci? bo z tego co wiem to w niektórych szpitalach pobierają dodatkową opłatę.

w szpitalu, w którym rodziłam jest "cegiełka na rzecz szpitala" DOBROWOLNA, więc nie płaciliśmy
wolałam dać pieluchy na oddział noworodkowy, bo widziałam, że brakowało. A pieniądze nie wiem na co idą.
Niestety w większości szpitali nadal trzeba zapłacić, żeby rodzić z osobą towarzyszącą

[De28]

Jak czytam co piszecie o polskich szpitalach, czy tez slysze co kolezanki mowia o swoich porodach w Poslce (nie wszystkie-zalezy od szpitala) to sie ciesze,ze znow bede rodzic w Niemczech.Maks.2 osoby na sali, w czasie porodu jest sie jedna z partnerem przewaznie, lub z ciotkami i mamami jak to w przypadku rodzin muzulmanskich (bylo ich 15 a lekarzowi pozwalaly tylko patrzec w chwilach krytycznych ) do tego szpitale w kolorach pastelowych,cieple,ze wszystkimi przyrzadami przydatnymi w czasie porodu.Lekarze mili, polozne rowniez.Tylko to musi byc szpital najlepiej jak najmniejszy, duze kliniki jak Universität Klinikum juz niestety takie nie sa..Lezalam z krwawieniem w 32 tygodniu i bylo zle.Polozne okropne,nie mialy czasu wogole,nie przychodzily, lekarze mili ale zabiegani,halas i zadnej intymnosci.I najgorsze przypadki leza z toba na sali,bo to uni wiec maja najlepsze sprzety.Ze mna lezalaa kobieta,ktora zmuszona byla przyprowadzic ksiedza,bo jej dzieci po porodzie umra.Caly czas plakala a ja razem z nia.Nigdy wiecej wiec takiego szpitala,wole male,rodzinne z mila atmosfera.

[anulka2205]

Dzidziadziumdzia cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło, ale strachu musiałaś się najeść

Ja też jestem bardzo za porodem rodzinnym, za pierwszym razem się sprawdziło i teraz też tak chcę

Witam nowe mamusie

Dziewczyny my jutro jedziemy już do rodziców, tam neta niet, więc życzę wszystkich mamusiom i fasolinkom zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt

[misia332]

też Wam życzę Wesołych Świąt i Znikam na parę dni. Odpocznę troszkę od kompa.

[paulinaizabela]

Napisane przez ania_cz79

A ja niestety z dala od kochanej rodzinki ale za to z TŻ u boku...

Ja tak samo...

Napisane przez maomami

Hej dziewczyny Przepraszam od razu że bez cytowania ale jakoś tak mnie popołudniu głowa rozbolała i wogóle spać mi się chce, zimno mi.
Ja po wizycie u lekarza, no cóż mąż jednak nie zobaczył bąbelka bo dzisiaj nie było USG, pan doktor powiedział żebym go źle nie zrozumiała ale nie jest zwolennikiem robienia USG na każdej wizycie (co prawda gdzieś czytałam że faktycznie nie jest zbyt wskazane), dostałam za to skierowanie na USG położnicze, powiedział mi że tam bez problemu mogę wejść z mężem i pooglądać spokojnie z każdej strony.
Ale zbadał mnie, powiedział że wszystkie narządy jak najbardziej prawidłowo się przygotowują do swojej roli.
Tak więc teraz czekam do 15.04 na USG a wizyta u pana doktora 18.04

Miłego wieczorku ja idę się położyć pod kocyk i rozgrzać.

No to super, ze wszystko prawidłowo się rozwija
Pozostaje odliczanie do następnej wizyty

Napisane przez dzidziadziumdzia

Witajcie Mamuśki.
Wybaczcie, nie Czytałam co u Was od kilku dni.
Mnie wypisali we wtorek. Dziś dostałam bardzo silnego krwotoku.skrzepy, mnóstwo żywej krwi. Nie miałam już nadziei. Leciało i leciało.Nie mogłam się dodzwonić do ukochanego; nie chciałam wzywać karetki.to przecież takie intymne.w końcu mój ukochany przyjechał, w szpitalu nadal krew...a na usg zywa ciąża! Krwotok wystąpił z nieciężarnego rogi macicy (mam dwurożną). Można potocznie uznać że pół mojej macicy ma okres. Przeżyłam koszmar, nikomu nie życzę. Dostaję leki na podtrzymanie, kroplowki na powstrzymanie krwawienia.no i leze.z ogromną nadzieja. Buziaki dla Was.

współczuję Ci takich przeżyć... trzymam kciuki, żeby to była ostatnia taka "akcja" i żebyś cieszyła się tą ciążą zamiast martwić
Wszystko będzie dobrze

Napisane przez ryba91

czytam sobie właśnie relacje porodowe mamusiek marcowo-kwietniowych
i zastanawiam się jak to będzie u mnie

Wasi mężowie będą przy porodzie? ;>

Hmm jeszcze o tym nie rozmawialiśmy, ale kiedyś mąż coś wspominał, że chyba by nie chciał być przy porodzie...mam nadzieję, że zmieni zdanie przez te pare miesięcy bo ja bym chciała, żeby ze mną był...ale nic na siłę.

Napisane przez anulka2205

Dziewczyny my jutro jedziemy już do rodziców, tam neta niet, więc życzę wszystkich mamusiom i fasolinkom zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt

Wzajemnie Smacznego jajka

Napisane przez misia332

też Wam życzę Wesołych Świąt i Znikam na parę dni. Odpocznę troszkę od kompa.

Tobie równiez Spokojnych i Radosznych Świąt

[Trele_Morele]

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Napisane przez ryba91

Trele- ja do dzisiaj jem wszystko z majonezem i sądzę, że też dojdę do wyniku 20+
Ale nie umiem sobie jakoś go odmówić..

Rybko a moajonez to na chłopaka czy dziewczynke ?
Co do brzucha to może w weekend szczele jakas fotke i Wam pokaze , bo nie uwierzycie jak wAM TU POWIEM
Ja planuje Tzt przy porodzie , aczkolwiek nie koniecznie gapiącego w moje krocze niech sobie gdzies tam będzie , ale wszystko pod kontrolą

Smacznego jaja dziewczynki , slyszalam ze w tym roku się jajeczka na choince wiesza w Polsce

Wiem to nie było śmieszne , u mnie tez pogoda do du^^py

[agatkaa1]

Witam dziewczynki.....nadrobiła m ale nie wiem co komu mam napisać....

dzidzia kurcze leż Kochana i nogi w górę i leżeć!! Wszystko będzie ok!! Ale miałas napewno stracha! Boshe wiem jak to jest!!

[ania_cz79]

Napisane przez De28

A gdzie dokladnie bo ja tez Tzn.od poltora roku, bo wczesniej mieszkalam w okolicach Düsseldorfu.

Dokładnie mieszkam obok miasta Schweinfurt...

[nena1984]

Dzisiaj będzie z cyklu "100 pytań do..."

odebrałam pierwsze wyniki badań (robiłam komplet w luxmedzie dla kobiet w I trymestrze i do tego hormony tarczycy, bo mam z nią problem). Niestety wyniki nie są różowe. Na szczęście jeszcze dziś udało mi się umówić z moją endokrynolog. Czy któraś z was ma za wysokie tsh?

Dziewczyny mam też pytanko, bo podobnie jak ja, większość z was jest w pierwszym okresie ciąży - czy mówiłyście już rodzinie? My jeszcze się nie zdecydowaliśmy, w okresie euforii która miała miejsce do wczoraj planowalismy to zrobić w święta, ale teraz sama nie wiem. Trochę podłamały mnie te wyniki.

Jakie preparaty łykacie w trakcie ciąży, ja dostałam od swojego gina Pregnę i sobie łykam, ale nie wiem czy to jest polecane

Kupiliśmy też wczoraj książkę "W oczekiwaniu na dziecko". Przeczytałam na razie pierwsze rozdziały i spokojnie mogę polecić.

Napisane przez dzidziadziumdzia

Witajcie Mamuśki.
Wybaczcie, nie Czytałam co u Was od kilku dni.
Mnie wypisali we wtorek. Dziś dostałam bardzo silnego krwotoku.skrzepy, mnóstwo żywej krwi. Nie miałam już nadziei. Leciało i leciało.Nie mogłam się dodzwonić do ukochanego; nie chciałam wzywać karetki.to przecież takie intymne.w końcu mój ukochany przyjechał, w szpitalu nadal krew...a na usg zywa ciąża! Krwotok wystąpił z nieciężarnego rogi macicy (mam dwurożną). Można potocznie uznać że pół mojej macicy ma okres. Przeżyłam koszmar, nikomu nie życzę. Dostaję leki na podtrzymanie, kroplowki na powstrzymanie krwawienia.no i leze.z ogromną nadzieja. Buziaki dla Was.

ojej, dobrze że tak to się skończyło. Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa

[agatkaa1]

Napisane przez nena1984

Dzisiaj będzie z cyklu "100 pytań do..."

odebrałam pierwsze wyniki badań (robiłam komplet w luxmedzie dla kobiet w I trymestrze i do tego hormony tarczycy, bo mam z nią problem). Niestety wyniki nie są różowe. Na szczęście jeszcze dziś udało mi się umówić z moją endokrynolog. Czy któraś z was ma za wysokie tsh?

Dziewczyny mam też pytanko, bo podobnie jak ja, większość z was jest w pierwszym okresie ciąży - czy mówiłyście już rodzinie? My jeszcze się nie zdecydowaliśmy, w okresie euforii która miała miejsce do wczoraj planowalismy to zrobić w święta, ale teraz sama nie wiem. Trochę podłamały mnie te wyniki.

Jakie preparaty łykacie w trakcie ciąży, ja dostałam od swojego gina Pregnę i sobie łykam, ale nie wiem czy to jest polecane

Kupiliśmy też wczoraj książkę "W oczekiwaniu na dziecko". Przeczytałam na razie pierwsze rozdziały i spokojnie mogę polecić.


ojej, dobrze że tak to się skończyło. Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa

na wysokie tsh otrzymasz zapewne leki! Nic się nie martw to normalnie ja też biorę....tylko trzeba to kontrolować żeby w razie czego zwiększyć/zmniejszyć dawki leków! Bedzie dobrze! Dobrze że to skontrolowałaś za wczasu!!


U mnie mama wie od zrobienia testu, potem dowiedziała się teściowa (moja mama wypeplała) bratowa z bratem się domyslili...ale my mielismy problemy z zajściem w ciąże i wszyscy wiedzieli w rodzinie że chodzimy do lekarza....poza tym póki co nikt więcej nie wie...

Od pierwszej wizyty gin kazał zakupić mi femibion natal 1 i łykać codziennie.....ale różne są szkoły! Niektórzy lekarze nie każą łykać w pierwszym trymestrze nic poza folikiem...inni każą odrazu witaminy a jeszcze inni witaminy każą łykać co któryś dzień.....

[babku]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Witajcie Mamuśki.
Wybaczcie, nie Czytałam co u Was od kilku dni.
Mnie wypisali we wtorek. Dziś dostałam bardzo silnego krwotoku.skrzepy, mnóstwo żywej krwi. Nie miałam już nadziei. Leciało i leciało.Nie mogłam się dodzwonić do ukochanego; nie chciałam wzywać karetki.to przecież takie intymne.w końcu mój ukochany przyjechał, w szpitalu nadal krew...a na usg zywa ciąża! Krwotok wystąpił z nieciężarnego rogi macicy (mam dwurożną). Można potocznie uznać że pół mojej macicy ma okres. Przeżyłam koszmar, nikomu nie życzę. Dostaję leki na podtrzymanie, kroplowki na powstrzymanie krwawienia.no i leze.z ogromną nadzieja. Buziaki dla Was.

Kurcze, ciało człowieka to naprawdę skomplikowany mechanizm. Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki, żeby wszystko ułożyło się dobrze

[nena1984]

Napisane przez agatkaa1

na wysokie tsh otrzymasz zapewne leki! Nic się nie martw to normalnie ja też biorę....tylko trzeba to kontrolować żeby w razie czego zwiększyć/zmniejszyć dawki leków! Bedzie dobrze! Dobrze że to skontrolowałaś za wczasu!!

dzięki za odpowiedź. ja z tarczycą miałam problemy od kilku lat i co miesiąc jestem u endo, więc poniekąd wiedziałam że tak będzie, ale jeszcze miesiąc temu wynik tsh miałam w normie (1) a teraz mam (5), gdzie u mnie norma dla kobiety w ciązy wynosi do 3,5. Niby nie dużo, ale oczywiście już zaczęłam panikować. Nie wysiedzę do dzisiejszej wizyty

[Dzastin08]

Napisane przez nena1984

Dzisiaj będzie z cyklu "100 pytań do..."

odebrałam pierwsze wyniki badań (robiłam komplet w luxmedzie dla kobiet w I trymestrze i do tego hormony tarczycy, bo mam z nią problem). Niestety wyniki nie są różowe. Na szczęście jeszcze dziś udało mi się umówić z moją endokrynolog. Czy któraś z was ma za wysokie tsh?

Dziewczyny mam też pytanko, bo podobnie jak ja, większość z was jest w pierwszym okresie ciąży - czy mówiłyście już rodzinie? My jeszcze się nie zdecydowaliśmy, w okresie euforii która miała miejsce do wczoraj planowalismy to zrobić w święta, ale teraz sama nie wiem. Trochę podłamały mnie te wyniki.

Jakie preparaty łykacie w trakcie ciąży, ja dostałam od swojego gina Pregnę i sobie łykam, ale nie wiem czy to jest polecane

Kupiliśmy też wczoraj książkę "W oczekiwaniu na dziecko". Przeczytałam na razie pierwsze rozdziały i spokojnie mogę polecić.


ojej, dobrze że tak to się skończyło. Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa

Ja zamierzam w przyszłym tyg wszystkie badania porobić.
Co do witamin to biorę te same co Agatka.
My powiedzieliśmy rodzicą, rodzeństwu i mojej przyjaciółce.

Dziewczyny czy Was w nocy też boli brzuch jak na @?
bo ja ostatnio co się w nocy obudzę to mam bóle małpowe.

[agatkaa1]

Napisane przez nena1984

dzięki za odpowiedź. ja z tarczycą miałam problemy od kilku lat i co miesiąc jestem u endo, więc poniekąd wiedziałam że tak będzie, ale jeszcze miesiąc temu wynik tsh miałam w normie (1) a teraz mam (5), gdzie u mnie norma dla kobiety w ciązy wynosi do 3,5. Niby nie dużo, ale oczywiście już zaczęłam panikować. Nie wysiedzę do dzisiejszej wizyty

mnie przed ciążą TSH tez tak skakało....miałam poniżej 1 potem ponad 2,5 i tak w kółko....przeciwciała mi wszystkie ujemne wychodzą....więc nie wiem co jest grane....
Dobrze że masz wizytę dziś u endo! zwiększy Ci dawki i bedzie ok! A dawno robiłaś poprzednie badanie?? bo kurcze ja robiłam w grudniu i miałam ponad 2,5 po czym endo większyła mi dawki do 50 i jak tylko mi wyszły II kreski i poszłam zrobic betę to odrazu szybko TSH bo się bałam...no i tak (test 01.marca) a tsh z 04 marca mam poniżej 1....i teraz robiłam badania na wizytę i żałuje że nuie zrobiłam tego tsh..... no nic po świętach zrobię,....

Napisane przez Dzastin08

J
Dziewczyny czy Was w nocy też boli brzuch jak na @?
bo ja ostatnio co się w nocy obudzę to mam bóle małpowe.

tak ja tak mam czasami....do tego w ciągu dnia tez czasem sie zdarzają....

[ania_cz79]

Napisane przez Dzastin08

Dziewczyny czy Was w nocy też boli brzuch jak na @?
bo ja ostatnio co się w nocy obudzę to mam bóle małpowe.

Ja też miewam w nocy takie bóle zresztą w dzień również, od wczoraj troszeczkę mniejsze

[Dzastin08]

Napisane przez agatkaa1

mnie przed ciążą TSH tez tak skakało....miałam poniżej 1 potem ponad 2,5 i tak w kółko....przeciwciała mi wszystkie ujemne wychodzą....więc nie wiem co jest grane....
Dobrze że masz wizytę dziś u endo! zwiększy Ci dawki i bedzie ok! A dawno robiłaś poprzednie badanie?? bo kurcze ja robiłam w grudniu i miałam ponad 2,5 po czym endo większyła mi dawki do 50 i jak tylko mi wyszły II kreski i poszłam zrobic betę to odrazu szybko TSH bo się bałam...no i tak (test 01.marca) a tsh z 04 marca mam poniżej 1....i teraz robiłam badania na wizytę i żałuje że nuie zrobiłam tego tsh..... no nic po świętach zrobię,....




tak ja tak mam czasami....do tego w ciągu dnia tez czasem sie zdarzają....

Napisane przez ania_cz79

Ja też miewam w nocy takie bóle zresztą w dzień również, od wczoraj troszeczkę mniejsze

A ja właśnie mam tylko w nocy, w początkowych tygodniach miałam tylko w dzień,a teraz na odwrót.

Agatka o której masz wizytę?

[De28]

Mnie tez juz wydelo niezle.Przytylam juz 3 kg i wszystko robi sie za ciasne. A dzis do tego zemdlalam. Dobrze ze maz byl w domu i moj syn byl akurat z nim.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez ania_cz79

Dokładnie mieszkam obok miasta Schweinfurt...

Oh to daleko.My w okolicach Regensburga.

U mnie oprocz przyjaciolek nikt nie wie.Moze powiem po 12 tygodniu.

[Inez92]

Napisane przez ryba91

No można powiedzieć że śmieciową, niby w kwietniu miałoby się to zmienić ,ale nie wiem jak będzie. Mało tego jest kilka osób które z chęcią by mnie stąd wyrzuciły i "poleciły" pracodawcy swoich braci/siostry/kolegów itd ;/
Więc nie bardzo byłoby się z czego cieszyć. Chociaż ostatnio powiedziałam, że jak tylko "złapię" szefa ( nie jest na miejscu) to mu powiem, ale też "dogadam" się żeby pracować do 8 miesiąca, a potem żebym mogła wrócić po macierzyńskim. Mam nadzieję że mi się uda

To może do kwietnia jeszcze nie będzie widać teraz w sumie pogoda sprzyjająca, można się trochę pomaskować

Napisane przez dzidziadziumdzia

Witajcie Mamuśki.
Wybaczcie, nie Czytałam co u Was od kilku dni.
Mnie wypisali we wtorek. Dziś dostałam bardzo silnego krwotoku.skrzepy, mnóstwo żywej krwi. Nie miałam już nadziei. Leciało i leciało.Nie mogłam się dodzwonić do ukochanego; nie chciałam wzywać karetki.to przecież takie intymne.w końcu mój ukochany przyjechał, w szpitalu nadal krew...a na usg zywa ciąża! Krwotok wystąpił z nieciężarnego rogi macicy (mam dwurożną). Można potocznie uznać że pół mojej macicy ma okres. Przeżyłam koszmar, nikomu nie życzę. Dostaję leki na podtrzymanie, kroplowki na powstrzymanie krwawienia.no i leze.z ogromną nadzieja. Buziaki dla Was.

Współczuję przeżyć. Najważniejsze, że jesteś teraz pod dobrą opieką. Dużo sił dla Ciebie

Napisane przez ryba91

czytam sobie właśnie relacje porodowe mamusiek marcowo-kwietniowych
i zastanawiam się jak to będzie u mnie

Wasi mężowie będą przy porodzie? ;>

Mojego męża sobie nie wyobrażam, bo jemu się robi słabo już po wejściu do szpitala. Parę razy byliśmy w odwiedzinach u mojej babci i zawsze się kończyło na tym, że on po 5 minutach siedział na ławeczce przed budynkiem, bo było mu słabo. A raz, po operacji swojej mamy, zemdlał podczas odwiedzin więc średnio to widzę Ale chciałabym, żeby przynajmniej moja mama była

Napisane przez De28

A gdzie dokladnie bo ja tez Tzn.od poltora roku, bo wczesniej mieszkalam w okolicach Düsseldorfu.

To ja całkiem daleko, Mecklenburg-Vorpommern.

Napisane przez Trele_Morele

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------



Rybko a moajonez to na chłopaka czy dziewczynke ?
Co do brzucha to może w weekend szczele jakas fotke i Wam pokaze , bo nie uwierzycie jak wAM TU POWIEM
Ja planuje Tzt przy porodzie , aczkolwiek nie koniecznie gapiącego w moje krocze niech sobie gdzies tam będzie , ale wszystko pod kontrolą

Smacznego jaja dziewczynki , slyszalam ze w tym roku się jajeczka na choince wiesza w Polsce

Wiem to nie było śmieszne , u mnie tez pogoda do du^^py

Wrzuć jakieś zdjęcie! U mnie to jeszcze nic nie widać.

Napisane przez nena1984

Dziewczyny mam też pytanko, bo podobnie jak ja, większość z was jest w pierwszym okresie ciąży - czy mówiłyście już rodzinie? My jeszcze się nie zdecydowaliśmy, w okresie euforii która miała miejsce do wczoraj planowalismy to zrobić w święta, ale teraz sama nie wiem. Trochę podłamały mnie te wyniki.

Jakie preparaty łykacie w trakcie ciąży, ja dostałam od swojego gina Pregnę i sobie łykam, ale nie wiem czy to jest polecane

My powiedzieliśmy moim rodzicom i teściom. No i jeszcze dwójka naszych znajomych wie, bo dość często się spotykamy i moja rezygnacja z alkoholu tak czy inaczej wydałaby się podejrzana Moim rodzicom powiedziałam już w tym dniu kiedy zrobiłam test, nie potrafiłam tego trzymać w tajemnicy
Ja do tej pory brałam tylko kwas foliowy z jodem i wit. B12, a od dzisiaj mam zamiar zacząć Femibion 1.

[agatkaa1]

Napisane przez Dzastin08

Agatka o której masz wizytę?

na 13...im bliżej tym mam większego stresa...i nie chce tam iść tak sie boję...strach i stres jest mocniejszy....

[nena1984]

Napisane przez agatkaa1

mnie przed ciążą TSH tez tak skakało....miałam poniżej 1 potem ponad 2,5 i tak w kółko....przeciwciała mi wszystkie ujemne wychodzą....więc nie wiem co jest grane....
Dobrze że masz wizytę dziś u endo! zwiększy Ci dawki i bedzie ok! A dawno robiłaś poprzednie badanie?? bo kurcze ja robiłam w grudniu i miałam ponad 2,5 po czym endo większyła mi dawki do 50 i jak tylko mi wyszły II kreski i poszłam zrobic betę to odrazu szybko TSH bo się bałam...no i tak (test 01.marca) a tsh z 04 marca mam poniżej 1....i teraz robiłam badania na wizytę i żałuje że nuie zrobiłam tego tsh..... no nic po świętach zrobię,....

poprzednie badanie robiłam na początku lutego

[agatkaa1]

Napisane przez nena1984

poprzednie badanie robiłam na początku lutego

no to faktycznie...ale ciąża robi swoje!! a w jakich dawkach leki przyjmujesz??

[motylek85]

Napisane przez agatkaa1

na 13...im bliżej tym mam większego stresa...i nie chce tam iść tak sie boję...strach i stres jest mocniejszy....

trzymam kciuki będzie dobrze i pochwalisz się, że widziałaś pięknie bijące serduszko

[nena1984]

Napisane przez agatkaa1

no to faktycznie...ale ciąża robi swoje!! a w jakich dawkach leki przyjmujesz??

przed ciążą euthyrox 100, zobaczymy o ile wzrośnie mi po dzisiejszej wizycie

dziewczyny macie jakieś sposoby na nudności w czasie jazdy, bo zakładam że aviomarinu i pochodnych nie można? Niestety po świętach czeka mnie kilkugodzinna podróż

[paulinaizabela]

Witam
Jak tam przygotowania do świąt?? ja prawie nic nie robię, więc mam luz

Napisane przez Trele_Morele

Rybko a moajonez to na chłopaka czy dziewczynke ?
Co do brzucha to może w weekend szczele jakas fotke i Wam pokaze , bo nie uwierzycie jak wAM TU POWIEM
Ja planuje Tzt przy porodzie , aczkolwiek nie koniecznie gapiącego w moje krocze niech sobie gdzies tam będzie , ale wszystko pod kontrolą

Smacznego jaja dziewczynki , slyszalam ze w tym roku się jajeczka na choince wiesza w Polsce

Wiem to nie było śmieszne , u mnie tez pogoda do du^^py

Oo już widać po Tobie??
Ale z tego co kojarzę, to masz najstarszą ciążę i z chęcią zobacze brzusio

Hahaha u nas w Ie też zimnica

Napisane przez nena1984

Dzisiaj będzie z cyklu "100 pytań do..."

odebrałam pierwsze wyniki badań (robiłam komplet w luxmedzie dla kobiet w I trymestrze i do tego hormony tarczycy, bo mam z nią problem). Niestety wyniki nie są różowe. Na szczęście jeszcze dziś udało mi się umówić z moją endokrynolog. Czy któraś z was ma za wysokie tsh?

Dziewczyny mam też pytanko, bo podobnie jak ja, większość z was jest w pierwszym okresie ciąży - czy mówiłyście już rodzinie? My jeszcze się nie zdecydowaliśmy, w okresie euforii która miała miejsce do wczoraj planowalismy to zrobić w święta, ale teraz sama nie wiem. Trochę podłamały mnie te wyniki.

Jakie preparaty łykacie w trakcie ciąży, ja dostałam od swojego gina Pregnę i sobie łykam, ale nie wiem czy to jest polecane

Kupiliśmy też wczoraj książkę "W oczekiwaniu na dziecko". Przeczytałam na razie pierwsze rozdziały i spokojnie mogę polecić.

Ja mam lekką niedoczynność i biorę Eltroxin 25mg raz dziennie, na następnej wizycie pewnie dostanę skierowanie na jakieś badania, choć tu z tym problem Nie ma laboratoriów, żeby można było sobie jakieś badania na własną rękę zrobić i kiedyś to musiałam jechać do szpitala, tam pobierali krew i po 2 tygodniach!!! wyniki szły do lekarza... ciekawe czy się coś teraz zmieniło, bo mój poprzedni gin mówił, że już teraz nie wysyłają na badania do szpitala

My powiemy po następnej wizycie jak zobacze serduszko Czyli w następną niedzielę I tak musimy już powiedzieć, bo nie polecę do domu a wszyscy czekają...

Ja biorę tylko kwas foliowy narazie

Super, że się podoba...mąż coś mi kupi w Polsce jak będzie

Napisane przez Dzastin08

Dziewczyny czy Was w nocy też boli brzuch jak na @?
bo ja ostatnio co się w nocy obudzę to mam bóle małpowe.

Mnie tak czasami pobolewa, ale niekoniecznie w nocy... na samym początku jeszcze przed testem i pare dni po mnie właśnie te bóle w nocy łapały, a teraz są lżejsze i o różnych prach dnia. Czasami nie boli wcale...

Napisane przez De28

Mnie tez juz wydelo niezle.Przytylam juz 3 kg i wszystko robi sie za ciasne. A dzis do tego zemdlalam. Dobrze ze maz byl w domu i moj syn byl akurat z nim.

dobrze, że nie byłaś wtedy sama

Agatka za wizytę czekamy na dobre wieści

Nena mnie jak mdli w czasie jazdy to wcinam dropsy, tik taki, albo landrynki i pomaga

[Trele_Morele]

Napisane przez agatkaa1

na 13...im bliżej tym mam większego stresa...i nie chce tam iść tak sie boję...strach i stres jest mocniejszy....

Ojejciu tak dobrze wiem co czujesz .. Przechodzilam to samo , na usg weszlam juz tak poryczana na zapas ze mysleli ze mnie cos boli Ale ta ulga , kiedy lekarz mowi ; Wszystko jest w najlepszym porzadku - jest niesamowita. Nie napisze Ci zebys nie martwila sie na zapas bo wiem co czujesz , jestem z toba Ja juz nie potrafie sie doczekac kolejnego usg 10 Maja , ale wiem co bedzie sie ze mna dzialo w kolejce.

Obiecalam swoj brzuch tylko sie nie przestarszcie , nie kazda bedzie wygladala tak jak ja . Ja mam to z pewnoscie dziedziczne , moja mama w piatym miesiacu wygladala jak do porodu. U mnie teraz skonczony 14 tydzien Nigdy tez nie bylam szczupla , swoja oponke tez zawsze mialam , ale teraz ten brzuch jest inny . Zreszta nie dlugo sie same przekonacie .