Brzuchatki radosne witają wiosnę- Mamy lipiec/sierpień 2013! cz.9

[Charlize89]

Napisane przez kayka11

Hej dziewczyny!Jestem po wizycie,ale zmartwiona...Dzidzolek jest troszkę malutki waży 266g-to pierwsza rzecz.Druga że łożysko jest nisko,nie jest jeszcze przodujące ale od ostatniej wizyty nie podniosło się.I martwie się co będzie jeśli dalej będzie schodzić w dół.Smutno mi i martwie się,choć gin mówił,że póki co jest wszystko o.k i żeby na zapas się nie zamartwiać.Tylko jak to zrobić?

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

A i dalej nie wiem czy to chłopiec czy dziewczynka,ale teraz to nie najważniejsze.

Będzie dobrze, przy następnej wizycie już będzie ok. Wszystkie trzymamy

[fiazo]

też oglądam kuchenne rewolucje, eh nie wiem czy się wyrobię z robotą

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

ale geslerowa się zbłaźniła w cerkwii przywitała się jak na św wielkanocne

[elaine-blath]

no trzeba spać ile się da... przed wyjściem do pracy...

tez jakas zmęczona wczoraj i dzisiaj jestem....

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

dobranoc Brzuchatki, spadam bo kregoslup mi zaraz pęknie...(

[roxi1980]

Napisane przez Margosia__

Prawie-Cię Kocha

noooo, prawie... niestety lub stety - moja szkoła Ja sypiam od zawsze 4-6h, wystarczająco, mąż ma normę 8-9, inaczej ból głowy i upierdliwość baby z menopauzą więc często tak robię, że małego zabieram jak przydrepcze i mówię, że idziemy na śniadanie i bajkę, a tata pośpi, bo np. na 14 do pracy idzie

Napisane przez iwona335

to chyba nie mozliwe zeby dziecko było już znacznie nad pepkiem co nie?? jakoś dziwne wypychanie czułam prawie że przy mostku, jakby sie dzieco wyprostowało na chwile, jest to możliwe??

chyba bardzo różne te nasze macice... pamiętam, że pisałyście, że pępek osiąga w 24 tc, ja na ostatnim badaniu 20t4d miałam na dolnej granicy dziury pępkowej i jak małe kopie, to mi się pępek rusza

Napisane przez Ewusia709

Nom może i można by coś za te pieniądze kupić, ale ja uważam, że wydatek na lekarza to nie fanaberia, przecież też inwestycja w siebie i dziecko, co 4 tygodnie wszystko sprawdzone jest dokładnie, to daje duży komfort psychiczny. A spokojna mama to spokojne dziecko. Pisałam już, że u nas nie jest tak kolorowo bo na nfz to trzeba z rana iść i czekać pół dnia w kolejce, nie wiadomo czy się załapiesz czy nie bo jest limit ileś osób na dzień, na usg trzeba specjalnie osobno się umawiać i jeździć, bo w przychodni nie ma, ja nie mam siły ani czasu na takie rzeczy. Wolę zapłacić, mieć normalną wizytę co miesiąc u porządnego lekarza i pewność, że z ciążą i dzieckiem wszystko w porządku.
Nie wybaczyłabym sobie nigdy, gdyby się okazało, że przez moją chęć oszczędności coś zostało przeoczone, bo trafiłam do lekarza na nfz, któremu się nie chce, coś przeoczył i ma 2 minuty na pacjentkę.

Jeśli ma się dostęp do dobrego gina na nfz, przychodnie w której jest usg, to myślę, że warto chodzić i korzystać z nfz. W naszym mieście wszystkie moje koleżanki chodziły prywatnie, bo na nfz są niezbyt dobrzy lekarze, a jak dobrzy to trudnodostępni.

nas na prywatną opiekę nie byłoby stać Szczęście, że mam tego swojego gina - wizyty na godziny (owszem zdarzy się poślizg, ale max 20-30 min jesli jakaś pacjentka wymaga dłuższej konsultacji), usg na każdej wizycie (co 2-3 tyg.), badanie na fotelu każdorazowo, badania na NFZ (włącznie z toxo, tsh), gabinet po remoncie, czysto, gin nie popędza, mogę popytać, o co trzeba, jak już potrzebowałam L4 - bez problemu - nie mam na co narzekać. Z pierwszą ciążą chodziłam prywatnie, bo wydawało mi się, że za kasę, to musi być super, a dr mnie olał, uważał, że pacjentka z PCOS, kiepskimi wynikami PRG - poprowadzi się "sama", bez leków, a ja głupia ufałam, że jest taki dobry, więc, że nic nie przeoczy... a o tym, że maluchy nie mają tętna poinformował mnie tekstem: "no jak to co? nic z TEGO nie będzie"... różnie bywa z doktorami

Napisane przez domciatko

mój brzuch:
22 tydzien i 24

ooooo widać różnicę śliczny brzuszek

Napisane przez Rockyyy

Kiedys jak jezdziłam do pracy autobusem to w kiosku koło przystanku zawsze czytałam tytułową stronę ,,Faktu" i był okres ze nie było dnia zeby obyło sie bez wzmianki o sprawie Madzi z Sosnowca....

pomyśl, co było u nas... otwierałaś lodówkę, a tam... sprawa Madzi z Sosnowca (nic dziwnego, skoro mieszkam w tym własnie słynnym mieście )

Napisane przez d0tkaaa

a ja tak nie sadze.Zawsze bada,usg,leki recepty przepisuje,l4 daje.. ma dobry sprzet wszystko sterylnie i fajnie a nie to co na NFZ wiec za cos placic trzeba.

u mnie taki standard jest na NFZ - no może usg mogłoby być lepsze, ale za to lekarz ma je w gabinecie i nie trzeba dodatkowo jeździć, więc nie narzekam

Napisane przez misiaczka555

Nie mówię ze rezygnuje z nich całkowicie, ale najprawdopodobniej przesunę je w czasie a niektórych w ogóle nie podam np przeciw gruźlicy, w wielu krajach UE sie juz nie szczepi dzieci przeciw gruźlicy a w Polsce nadal

a czy czasami gruźlica to nie jest jedno ze szczepień wykonywanych zaraz po porodzie??? w sensie jeszcze w szpitalu? tak mi się wydaje... chyba do 24h po urodzeniu

Napisane przez tweedledee

A propos szczepień: wszystkie z was są zaszczepione przeciwko wzw typu c? Czy któraś nie jest i planuje szczepić się teraz (jeśli można)

Jeśli chodzi o WZW B - słuchałam niedawno wypowiedzi faceta z jakiegoś instytutu chorób zakaźnych czy jakoś tak i mówi, że lekarze są niedoinformowani, bo WZWB jest jedną z dopuszczalnych szczepionek w ciąży - można doczytać tu:
http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.p...&id=130&sz=813

i tu:
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...azy_35776.html

jeszcze coś w sprawie WZW B - piszę, bo ja 9 lat w wielkiej przychodni wielospecjalistycznej przepracowałam i bardzo o nas dbali w sensie szczepień ochronnych i z WZW jest tak, że po podaniu 3 dawek - max po 5 latach powinno się zrobić badanie poziomu przeciwciał p/WZWB i postępować jak wynik "mówi" - ja np. tuż przed ciążą z Norbertem robiłam i musiałam doszczepić się 1 dawką (teraz o tym zapomniałam...), a koleżanka, która 3 dawki brała ze mną - musiała od nowa cały cykl, bo odporności nie było po tym okresie już wcale

Napisane przez Rockyyy

chyba zalezy od pacjentki,gina,przychodni .Ja chodze na nfz ale badania mam prywatnie bo przychodnia nie ma umowy z zadnym labkiem ....

jak masz rachunki za badania to zgłoś to do NFZ - przychodnia nie dostałaby kontraktu, jeśli nie wskazaliby podwykonawcy świadczeń - jedno drugie wyklucza - jak jest wizyta na NFZ i NFZ za nią płaci, to płaci im też za diagnostykę - czy to usg, czy badania lab, czy cytologię. Ty płacisz za badania, przynosisz do doktora, on wpisuje wizytę z diagnostyką i dostają większą kasę za wizytę - inna kategoria wizyty... nie wydając ani grosza - no nie ma co - polityka ekonomiczna firmy na 5+

Napisane przez czerwony_balonik

Jestem już po usg i..... mamy dziewczynkę Wstawiłam do klubu fotkę z usg,widać profilek buzi Wszystko w jak najlepszym porządku, jest zdrowa i waży 840g (+/-50),doktor powiedział że za dwa tyg będzie już kilogramik i że wszystko w normach Mówił też że to na 200% dziewczynka i że nie ma możliwości pomyłki,chłopca z niej nie będzie napewno (dopytywałam), bo widział wargi sromowe. Ja byłam w ogromnym szoku,bo myślałam że będzie chłopiec Za to mój tż się nie mylił,od początku mówił że dziewczynka i do oraz o brzuszku w formie żeńskiej. Narazie położenie jest główkowe-ale to się jeszcze chyba może zmienić. Biometria odpowiada 25tyg i 4 dniu ciąży,więc moje suwaczki trochę się mylą Wcześniej -jeszcze w lutym- moja Gabrysia była o tydzień młodsza wg usg niż wg om. Enleeve,kochana,twoja wróżba się u mnie sprawdziła Jestem padnięta po tych dzisiejszych wycieczkach, rano jeszcze krew i mocz oddałam na tsh,morfo i cukier naczczo. Ponadrabiam troszkę i idę się chyba przespać,za dużo wrażn na dziś-na szczęscie samych pozytywnych-uśmiech mi do tej pory z buzi nie znika mimo wielkiego zaskoczenia. Cieszę się,że w końcu znamy płeć i że wszsytko jest dobrze

jupi!!!

Enleeve!!!!! weź mi szybko wyczytaj z tej Twojej czarodziejskiej kuli co tam u mnie siedzi...? usg za tydzień - gwarantuję nagrodę - jeśli trafisz

idę dalej nadrabiać, ale miałam dziś mega zajęty dzień - myłam ostatnie okno, prałam na kolanach, w brodziku firanki , zrobiłam 2 prania, wywlokłam je do suszarni, do tego cały dzień z "mamusiuuuuuu" w tle zmęczona jestem

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez fiazo

ale geslerowa się zbłaźniła w cerkwii przywitała się jak na św wielkanocne

Dokładnie i jeszcze powiedziała to chyba po swojemu...

W ogóle jakoś mnie dzisiaj Gesslerowa wkurza, mega zblazowana...

Napisane przez roxi1980

nas na prywatną opiekę nie byłoby stać Szczęście, że mam tego swojego gina - wizyty na godziny (owszem zdarzy się poślizg, ale max 20-30 min jesli jakaś pacjentka wymaga dłuższej konsultacji), usg na każdej wizycie (co 2-3 tyg.), badanie na fotelu każdorazowo, badania na NFZ (włącznie z toxo, tsh), gabinet po remoncie, czysto, gin nie popędza, mogę popytać, o co trzeba, jak już potrzebowałam L4 - bez problemu - nie mam na co narzekać. Z pierwszą ciążą chodziłam prywatnie, bo wydawało mi się, że za kasę, to musi być super, a dr mnie olał, uważał, że pacjentka z PCOS, kiepskimi wynikami PRG - poprowadzi się "sama", bez leków, a ja głupia ufałam, że jest taki dobry, więc, że nic nie przeoczy... a o tym, że maluchy nie mają tętna poinformował mnie tekstem: "no jak to co? nic z TEGO nie będzie"... różnie bywa z doktorami

Nooooo gdybym ja miała takie warunki, to też bym chodziła na NFZ. Ja nie uważam, ze tylko prywatnie jest dobrze, ale u mnie u gina nie było w ogóle USG, więc nie ma o czym mówić.

[fiazo]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40034091] Dokładnie i jeszcze powiedziała to chyba po swojemu...

W ogóle jakoś mnie dzisiaj Gesslerowa wkurza, mega zblazowana...
[/QUOTE]

tak powiedziała chrystos woskresie czyli po polsku chrystus zmartwychwstał

mnie też dziś wkurzała

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez fiazo

tak powiedziała chrystos woskresie czyli po polsku chrystus zmartwychwstał

mnie też dziś wkurzała

Tak tak, ja wiem, a pop powinien odpowiedzieć Woistinu woskresie, ale ona to powiedziała tak śmiesznie, że prawie się nie kapnęłam o co chodzi.

Ogólnie odcinek porażkowy :/

[eveewe]

ale mam wnerw aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaa............... ... pamietajcie z rodzina to tylko na zdjeciach i to z boku, aby cie mogli wyciac jak mi przejdzie to napisze o co kamann

Bylismy w grocie solnej - super bylo, od tego szumu morza i cwierkania ptakow zachcialo mi sie spac dziec mi sie chyba znow rozklada wysmarowalam ja pulmex baby, zalozylam skarpety na nogi i niech sie grzeje, nie chce na wyspy jechac z nia chora

Ide spac kochane - dobranoc

[misiaczka555]

Napisane przez roxi1980

nas na prywatną opiekę nie byłoby stać Szczęście, że mam tego swojego gina - wizyty na godziny (owszem zdarzy się poślizg, ale max 20-30 min jesli jakaś pacjentka wymaga dłuższej konsultacji), usg na każdej wizycie (co 2-3 tyg.), badanie na fotelu każdorazowo, badania na NFZ (włącznie z toxo, tsh), gabinet po remoncie, czysto, gin nie popędza, mogę popytać, o co trzeba, jak już potrzebowałam L4 - bez problemu - nie mam na co narzekać. Z pierwszą ciążą chodziłam prywatnie, bo wydawało mi się, że za kasę, to musi być super, a dr mnie olał, uważał, że pacjentka z PCOS, kiepskimi wynikami PRG - poprowadzi się "sama", bez leków, a ja głupia ufałam, że jest taki dobry, więc, że nic nie przeoczy... a o tym, że maluchy nie mają tętna poinformował mnie tekstem: "no jak to co? nic z TEGO nie będzie"... różnie bywa z doktorami


a czy czasami gruźlica to nie jest jedno ze szczepień wykonywanych zaraz po porodzie??? w sensie jeszcze w szpitalu? tak mi się wydaje... chyba do 24h po urodzeniu

Super masz z tym lekarzem zupełnie jak w gabinecie prywatnym tylko ze za darmo zazdroszczę. A sprzęt tez ma ok?

Dokładnie nie wiem kiedy wykonuje sie to szczepienie, ale jeśli juz w szpitalu to muszę pomyśleć o jakims oświadczeniu które dam przy przyjęciu bo w fazie porodu raczej nie będę w stanie myśleć w sumie to TZ może tez wszystkiego dopilnować.
Mam nadzieje ze nie bedą robić problemów....

[enlevee]

Napisane przez domciatko

mój brzuch:
22 tydzien i 24

Ładnie rośniesz !

Napisane przez paulinka777

Dziękuję za pamięć

Właśnie wykańczam nadrabianie Was, bo przez kilka dni nie mogłam w ogóle do Was zajrzeć, a staram się chociaż czytać. Remont- jeszcze trwa, ale mam nadzieję że za 1,5-2 tyg będzie po wszystkim i zostanie już tylko meblowanie.
Maluszkowi za to Mamusia wczoraj zapewniła trochę wrażeń Dopadła mnie grypa żołądkowa i od wczorajszej nocy moje samopoczucie sięga dna. Całe szczęście dziś jest już o niebo lepiej.
W dodatku o 6 rano dowiedziałam się, że moja przyjaciółka urodziła zdrowego chłopczyka niestety skończyło się na cesarce, bo poród stanął na 3cm rozwarciu (było wywoływanie, termin miała na 21.03 chyba).

Podczytuję Was cały czas i podziwiam jakie cudeńka kupujecie swoim maluszkom A ja nawet płci jeszcze nie znam i jak patrzę na tą listę na pierwszej stronie, gdzie wszystkie wokół mnie już mają niebieski lub różowy kolorek to utwierdzam się w przekonaniu, że mam w brzuszku Wredziocha. Całe szczęście, że wyprawki ubrankowej to ja już sporo mam po rodzince, ale przywiozę rzeczy dopiero w maju, jak już będzie gdzie to wykładać w pokoiku maleństwa

Oj to kochana mam nadzieję, że grypa żołądkowa Ci odpuści i da Ci święty spokój. Czekamy tutaj, aż remont się u Ciebie zakonczy i aż będziesz z nami regularnie. Dobrze, że wszystko idzie w dobrą stronę, a dzidziol się w koncu ujawni. nawet jak wpadasz tylko poczytać to napisz krótko co u Ciebie

Napisane przez mela1234

Witam
Ale mam nadrabiania!
Ponieważ rano i w nocy nie czułam w ogóle ruchów i mimo próśb i gróźb dzieć nie chciał kopnąć to zawiozłam Małgosię do przedszkola i wracając wstąpiłam sobie do przychodni co by mi może stetoskopem lekarz posłuchał. Tam nic nie wysłuchał, panika i karetka. Zawieźli mnie do szpitala, tam ktg ruchy czuć i możemy panią przyjąć na obserwację. Więc się zgodziłam. Ale zanim mąż przyjechał po 40 minutach to doszłam do wniosku, że po co mam leżeć całe święta (choć nadzieja, że wypuszczą mnie w sob była) skoro muszę zrobić to i tamto, i Małgosi przedstawienie w przedszkolu itd. Poszłam do lekarza, zapytałam czy są medyczne wskazania do mojego pozostania w szpitalu. Powiedział, że bardziej są psychiczne wskazania (żebym się lepiej czuła jako zaopiekowana) no i chyba złość, że NFZ im nic nie wypłaci. Zdecydowałam się na własne żądanie wyjść. Ogólnie na wpisie panie położne powątpiewały w moją potrzeby bycia na oddziale więc tak sobie pomyślałam, że chyba nie jest źle. Potem ruchy zaczęłam czuć i jest ok. I oby tak dalej, ale strachu się najadłam! Teraz kończę gotować pomidorową i zaraz wezmę się za jedzenie.
Aha i nie sprzątam na te święta mam dość nerwów.

Ojej, to miałaś dużo wrażeń. Najważniejsze, że wszystko się dobrze skonczyło i z Tobą i Malenstwem wszystko w porządku !

Napisane przez mela1234

Gólcie się dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny! To jest ważne. Jak się wstydu najadłam jak miałam mieć badanie a tu taki zarost! I na nogach i n cipce! Wstyd!

hahahahahahaha

Napisane przez czerwony_balonik

Jestem już po usg i..... mamy dziewczynkę Wstawiłam do klubu fotkę z usg,widać profilek buzi Wszystko w jak najlepszym porządku, jest zdrowa i waży 840g (+/-50),doktor powiedział że za dwa tyg będzie już kilogramik i że wszystko w normach Mówił też że to na 200% dziewczynka i że nie ma możliwości pomyłki,chłopca z niej nie będzie napewno (dopytywałam), bo widział wargi sromowe. Ja byłam w ogromnym szoku,bo myślałam że będzie chłopiec Za to mój tż się nie mylił,od początku mówił że dziewczynka i do oraz o brzuszku w formie żeńskiej. Narazie położenie jest główkowe-ale to się jeszcze chyba może zmienić. Biometria odpowiada 25tyg i 4 dniu ciąży,więc moje suwaczki trochę się mylą Wcześniej -jeszcze w lutym- moja Gabrysia była o tydzień młodsza wg usg niż wg om. Enleeve,kochana,twoja wróżba się u mnie sprawdziła Jestem padnięta po tych dzisiejszych wycieczkach, rano jeszcze krew i mocz oddałam na tsh,morfo i cukier naczczo. Ponadrabiam troszkę i idę się chyba przespać,za dużo wrażn na dziś-na szczęscie samych pozytywnych-uśmiech mi do tej pory z buzi nie znika mimo wielkiego zaskoczenia. Cieszę się,że w końcu znamy płeć i że wszsytko jest dobrze

Noooo wróżka enlevee musi zacząć pobierać opłaty hahah
Gratuluję kochana córeczki, cudownie czytać takie dobre wiadomości !

Napisane przez Charlize89

A ja dzisiaj miałam ciężki dzień. Ostro wzięłam się za sprzątanie, sprzątnęłam pokój dzienny i sypialnie, wyszorowałam łazienkę i.... musiałam jechać z moją mama do lekarza. Spędziłam 3 godziny na czekaniu, chodzeniu od gabinetu lekarza do zabiegowego i tak w kółko. Od 3 dni biedaczkę bolała głowa i miała wysokie ciśnienie. Już wczoraj chciałam ją zawieźć na izbę przyjęć do szpitala ale się uparła, że nie pojedzie. A dzisiaj to już nie dawała rady. Ciśnienie 180\120.Ostry ból głowy i wymioty. Wpakowałam ją do samochodu i musiałam nastraszyć, że wylew będzie miała i wnuka nie zobaczy to dopiero przestała protestować.

O kurcze, niefajnie. Mam nadzieję, że już wszystko w porządku?

Napisane przez d0tkaaa

hej mamuskija juz po wizycie i stawiam soczki czy co tam chcecie!! moja Amelka nadal jest Amelka chodziaz jakas wstydliwa dzisiaj byla...martwilam sie waga maluszka a wazy uwaga!700g!jak uslyszalam to musialam zapytac jeszcze raz bo myslalam ze sie przeslyszalam:-P wszystko jest ok to co boli mnie pod zebrami to ...dupka mojej corki albo kolano bo tak lezy i lekaz mowil ze pewnie wsadza tam wlasnie kolano czy dupka wypycha haha ..teraz lezala sobie ladnie na boku zamulona haha spiaca chyba:-P lekarz chcial nagrac filmik ale mowi ze sie odwrocila glowka i nie zobacYmyogolnie na nastepna wizyte duzzOoo badan oczywiscie glukoza 75,mocz taxo powtorzyc i krew z nosa okazuje sie ze nie jest do konca taka prawidlowa i kazal mi zrobic krzepliwosc pelna niewoem co to znaczy..ale ogolnie mam sie nie martwic bo nie ma czym..przytylam prawie 6kg od poczatku ciazyi co jeszcze?aaaa to co pisalam w klubie to byl grzybek cytologia tez grzybka pokazala mam globulki i masc tz dostal jakies mocniejsze tabletki i masc tez..no i za 3tyg wizytalece do tz ale zagladne do was poNiej buzkaaa!)

Moja synowa przegoniła wagą mojego Bezika? wow duża dziewuszka, chyba się nie sprawdzi, że drobna po mamusi hahaha. Ale najważniejsze, że Amelka zdrowa rośnie, gratulacje !
A poza tym jesteś dla mnie mistrzem z modlitwą o kocie hahahahahah umarłam po prostu jak to czytałam!

Napisane przez kayka11

Hej dziewczyny!Jestem po wizycie,ale zmartwiona...Dzidzolek jest troszkę malutki waży 266g-to pierwsza rzecz.Druga że łożysko jest nisko,nie jest jeszcze przodujące ale od ostatniej wizyty nie podniosło się.I martwie się co będzie jeśli dalej będzie schodzić w dół.Smutno mi i martwie się,choć gin mówił,że póki co jest wszystko o.k i żeby na zapas się nie zamartwiać.Tylko jak to zrobić?

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

A i dalej nie wiem czy to chłopiec czy dziewczynka,ale teraz to nie najważniejsze.

Nie denerwuj się kochana. Dopiero teraz dzidzius zacznie nabierać szybciutko masy. Słuchaj ginka bo wie co mówi i się nie stresuj ;*

Napisane przez domciatko

hej dziewczyny.

ktos jeszcze czuwa? czy juz wszystkie w lozkach?
ja dopiero z pracy wrocilam i zmeczona jestem.
zjadlabym cos, ale sama nie wiem co

ja czuwam

Napisane przez roxi1980

Enleeve!!!!! weź mi szybko wyczytaj z tej Twojej czarodziejskiej kuli co tam u mnie siedzi...? usg za tydzień - gwarantuję nagrodę - jeśli trafisz

idę dalej nadrabiać, ale miałam dziś mega zajęty dzień - myłam ostatnie okno, prałam na kolanach, w brodziku firanki , zrobiłam 2 prania, wywlokłam je do suszarni, do tego cały dzień z "mamusiuuuuuu" w tle zmęczona jestem

Kochana obiecuję, że jutro Ci powiem muszę mieć "czysty mózg" do tego



Ojjjj ja miałam dzisiaj pracowity dzien, dopiero niedawno sobie usiadłam na dobre. Tż ogląda serial, a ja Was nadrabiałam.
Jutro egzamin- booooję się

[roxi1980]

Napisane przez lachryma

ciekawa jestem jaką w tym roku będzie edycja limitowana lodów Magnum rok temu było Infinity, które były słabe wg mnie, 2 lata temu było Double Chocolate, które były przepyszne.
i już myślę o tegorocznej kolekcji
ja to mam problemy

a to nie te nowe??? http://mateodebica.com.pl/public/adm...2e74b157.pjpeg

Napisane przez kayka11

Hej dziewczyny!Jestem po wizycie,ale zmartwiona...Dzidzolek jest troszkę malutki waży 266g-to pierwsza rzecz.Druga że łożysko jest nisko,nie jest jeszcze przodujące ale od ostatniej wizyty nie podniosło się.I martwie się co będzie jeśli dalej będzie schodzić w dół.Smutno mi i martwie się,choć gin mówił,że póki co jest wszystko o.k i żeby na zapas się nie zamartwiać.Tylko jak to zrobić?

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

A i dalej nie wiem czy to chłopiec czy dziewczynka,ale teraz to nie najważniejsze.

mnie się wydaje, że waga malucha w normie...

Napisane przez misiaczka555

Super masz z tym lekarzem zupełnie jak w gabinecie prywatnym tylko ze za darmo zazdroszczę. A sprzęt tez ma ok?

Dokładnie nie wiem kiedy wykonuje sie to szczepienie, ale jeśli juz w szpitalu to muszę pomyśleć o jakims oświadczeniu które dam przy przyjęciu bo w fazie porodu raczej nie będę w stanie myśleć w sumie to TZ może tez wszystkiego dopilnować.
Mam nadzieje ze nie bedą robić problemów....

sprzęt jest średni, ale co trzeba widać, wiadomo, że wolałabym, żeby był super nowoczesny, ale w związku z mnogością innych plusów - nie narzekam

doczytałam - gruźlicę się szczepi w szpitalu, tak samo WZW chyba

[fiazo]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40034412]Tak tak, ja wiem, a pop powinien odpowiedzieć Woistinu woskresie, ale ona to powiedziała tak śmiesznie, że prawie się nie kapnęłam o co chodzi.

Ogólnie odcinek porażkowy :/[/QUOTE]
ja też w reklamówce sie nie łapnęłam, ale jak już szło to się przysłuchałam-chciała zaszpanować i jej nie wyszło

Napisane przez eveewe

ale mam wnerw aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaa............... ... pamietajcie z rodzina to tylko na zdjeciach i to z boku, aby cie mogli wyciac jak mi przejdzie to napisze o co kamann

Bylismy w grocie solnej - super bylo, od tego szumu morza i cwierkania ptakow zachcialo mi sie spac dziec mi sie chyba znow rozklada wysmarowalam ja pulmex baby, zalozylam skarpety na nogi i niech sie grzeje, nie chce na wyspy jechac z nia chora

Ide spac kochane - dobranoc

mam nadzieje, że nic złego, przed samymi świętami nerwy nie wskazane, trzymaj się

[enlevee]

Napisane przez eveewe

ale mam wnerw aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaa............... ... pamietajcie z rodzina to tylko na zdjeciach i to z boku, aby cie mogli wyciac jak mi przejdzie to napisze o co kamann

Bylismy w grocie solnej - super bylo, od tego szumu morza i cwierkania ptakow zachcialo mi sie spac dziec mi sie chyba znow rozklada wysmarowalam ja pulmex baby, zalozylam skarpety na nogi i niech sie grzeje, nie chce na wyspy jechac z nia chora

Ide spac kochane - dobranoc

Ojjj zdrówka dla córy, a mniej stresu dla Ciebie !



Ja chciałam się pochwalić moim małym osiągnięciem- całą zimę skręcałam kaloryfery bo mamy ogrzewanie na prąd i bałam się niebotycznej dopłaty za zimę.. no i opłaciło się- mamy do dopłaty całe 2,80 zł
Co prawda Tż narzeka, że chory teraz jest bo nie było ciągle na fulla i nie mógł chodzić w krótkim rękawku i w krótkich spodenkach, ale ja jestem szczęśliwa jak ta lala

[Neni1984]

Enlevee trzymam kciuki!
Wpadłam na chwilkę, poczytałam i zmykam zaraz do łóżka. Też oglądałam kątem oka Kuchenne Rewolucje-końcówka mnie rozwaliła
Nie lubię tej baby

[misiaczka555]

http://www.zdrowie.med.pl/szczepienia/szczep_05.html

Weszlam na kalendarz szczepień i jestem przerażona! Nie sądziłam ze jest ich tak dużo i noworodek praktycznie co 6 tyg jest szczepiony
No to chyba dziś nie zasne, mam rozkmine

[malaczarnakejt]

Napisane przez madi82

też się zastanawiałąm ostatnio nad tym...tak mi gin wyliczył..to może jest uzależnione od cylku co ile się miewało itp...za mną jest też któraś dziewczyna co nie kumam jej OM i terminu porodu?

edt: mala czarna Kejt....to o nią mi chodziło

Nadrabiam w tel. jeżeli o mnie chodzi, to ja miałam nieregularne cykle, om 15.10, ale owu miałam ok. 24 dc . i przez to termin mam na 2 sierpnia a nie na 25 lipca. tp mam ustalony na podstawie usg, miałam pierwsze w 5 tyg. wiec jest wiarygodne. ale giną mi wpisał do karty ciąży om. 25.10, żeby w szpitalu się nie czerpali, że przenoszę ciążę. a wg większości usg i tak tp mi wychodzi pod koniec lipca;-)

[fiazo]

idę spać, dobranoc

[Samantha7]

Napisane przez Neni1984

Enlevee trzymam kciuki!
Wpadłam na chwilkę, poczytałam i zmykam zaraz do łóżka. Też oglądałam kątem oka Kuchenne Rewolucje-końcówka mnie rozwaliła
Nie lubię tej baby

O matko tez nie cierpię tej baby. Ona kiedyś powiedziała, ze traktuje wegetarianizm jako rodzaj uposledzenia.
Naprawde trzeba mieć niezle nasrane w bani zeby cos takiego powiedzieć
A jej przysmakiem jest gęsia wątróbka foie gras , ktora powstaje w taki sposób, ze gęsi za życia nadziewa sie do takiej rury ,ktora karmi je na sile i dochodzi przez to do nadmiernego rozrostu wątroby i jej martwicy. Czyli zjada sie chora wątrobę gęsi

Ja dzis mam jakiegoś dola. Nie wiem co mam robić. Tz pojechał rano do pracy. Ja wstaje o 12, patrzę za oknem ciepło piękne słoneczko, a ja buch i do łóżka poszłam dalej i do 3 leżałam.
Teraz jestem skolowana. Obiecalam kotlety Tz z tofu ,a se siedzę. Nie lubie takich dni

[Oliath]

Gratuluje dziewuszek ujawnionych!!! teraz zbankrutujecie na sukienki

Wpadlam z rana sie przywitac i pozegnac zarazem. Zjadlam sniadanko, walowka na droge zapakowana, jeszcze tylko kosmetyki i drobiazgi, umyc glowe, pozbierac rodzine i psa i jedziemy.

Wczoraj byl kiepski dzien - plan wykonalam, ALE: rekawiczki byly nieszczelne i zabejcowalam sobie lewa dlon i jade do tesciow niedomyta jak robol; sprawdzilam cene schodow zewnetrznych z kamiennymi stopniami i kuta barierka i doszlo nam 12 tys. ekstra kosztow jesli chcemy miec wlasne wyjscie z pietra na ogrod (adaptacja domku tak, zeby miec z tata osobno kawalerke na parterze dla niego i pietro+poddasze dla nas); na koniec spalilam sobie nowa bluzke w kolorze wina glupim zelazkiem .

Teraz u tesciow bede hodowac sloninke i odpoczywac do pn.

Jeszcze tylko podroz, ktora pod wzgledem sikania mnie PRZERAZA.

Ach, i wczoraj mialam faze na posciel, polowalam na Glucka z falbanami i koronkami, do kosza mojzesza, ale wyszlo, ze czaje sie na komplet lozeczkowy 10 cz. z rozkiem i nosidlem . Jak ustrzele, sie pochwale Ludzie, po co mi dwa nosidla, bede chyba jedno sprzedawac jakby co

WESOLYCH SWIAT brzuchatki, dorywczo bede kukac, co u Was

[Margosia__]

Napisane przez enlevee

Moja synowa przegoniła wagą mojego Bezika? wow duża dziewuszka, chyba się nie sprawdzi, że drobna po mamusi hahaha. Ale najważniejsze, że Amelka zdrowa rośnie, gratulacje !

Wiesz Mamusia do najdrobniejszych też już się nie zalicza

Enlevee- wyjrzałam przez okno i wiesz co? za egzamin

Ok ja spadam... idę do labka oddać to co "upolowałam" po całej nocy
A potem jedziemy na Dolny Śląsk
Więc Dobranoc wszystkim

[Samantha7]

Oliath - wesołych Świat
Oby za mocno Cie sikanie nie meczylo podczas podróży

Nie moge sie tu ostatnio z Wami zgrać wiec ide spać

Dobranoc

[karolajn1987]

Dzień dobry!
U mnie biało na maxa i śnieżyca! :banghead: tej wiosny to chyba nigdy nie będzie. .

[skylie]

Gratuluję dziewczynki

Dla Was Wszystkich, które nie będą zaglądać tu już przed świętami- WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

U nas sypie śnieg jak na Boże Narodzenie

I witamy się w 26tc

[czarownica1]

Melduję, żem cała i zdrowa, choć jednak rozum w różnych sytuacjach mi szwankuje

I znowu proszę o wybaczenie: włączyłam TurboNadrabianie

Postępujemy z pracami przygotowawczymi względem remontu... wczoraj zakupiliśmy drzwi do pokoju. Trochę muszę nad nimi wiosną popracować, bo kolor i szyby nie te, więc szlifierka pójdzie w ruch
Poza tym pie...rze porządki świąteczne, dziś lub jutro Tż odkurzy rynek, ja ogarnę małe gary i starczy, po świętach i tak powoli będzie znów burdello, a jak się zrobi ciepło to malowanie itd itp a potem sprzątanie

Co do sytuacji She... przykro, że masz znowu problemy.
Pamiętaj, że czasem trzeba schować dumę i uprzedzenia do kieszeni, choćby dla Mariki (nie, nie piszę tu o sytuacji z językiem). Zauważyłam, w tym co napisałaś o swojej Mamie, że ona ma jednak ludzkie odruchy względem Ciebie i doszłybyście jednak do porozumienia, gdybyś choć trochę się do tego przyłożyła, a nie ciągle widziała w niej obcego człowieka.
Reakcja Tż? Oliath super napisała o nim!
Kredyt na mieszkanie? Kurcze przecież Wy ledwo wiążecie koniec z końcem, jeśli wogóle tak jest, skoro nie masz nawet kasy na bilet i chcecie się pakować w spłącanie?
Oddałaś Marikę? Dziewczyno, Twoje dziecko potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, matki, jej ciepła (pomijam tu kwestię pełnej rodziny) i pomyśl co będzie się działo z jej psychiką za parę ładnych lat?
Kolebiesz się pomiędzy jednym miastem a drugim, niebawem wrócisz do "wiedźmy" która po raz kolejny zamienisz na mamę.

Miałam się już na temat Twoich problemów nie wypowiadać, ale... musiałam, bo jak widzę ile serca Dziewczyny wkładają w "polepszenie" Twojej sytuacji, a Ty w sumie popełniasz prawie te same błedy co jakiś czas temu to bardzo przykro się robi ...
zastanów się czy jednak dla dobra swoich dzieci nie skorzystać z ich rad, bo jeszcze krok a wpakujesz się w kolejne problemy, z których będziesz musiała się wygrzebywać całkiem sama.

Więcej w tym temacie się nie odezwę, bo myślę, że szkoda czasu, bo to Jej życie i jak widać musi zrobić wszystko po swojemu
Ale mimo wszystko z całęgo serca życzę Ci, Kochana, żebyś wszystko ładnie sobie poukładała

Dziewczynki nie wiem, czy uda mi się wejść jeszcze dziś, a wiem, że niektóre wybywają świętować poza komputer więc:

*****Życzę Wam jak najwspanialszych świąt, pełnych miłości, radości, słońca. Żeby wszystkie problemy poszły precz (nie tylko w święta), żeby każda dobrze się czuła, a nasze Maluchy kopały ładnie (byle nie po wątrobie, żebrach, żołądku, pęcherzu, jelitach, jajnikach itd). No i żeby zgaga nas ominęła jak będziemy się napychały pysznościami
Dla wyjeżdżających: szerokiej drogi w te i nazad*****

[roxi1980]

Napisane przez skylie

U nas sypie śnieg jak na Boże Narodzenie

luzzzz - ja właśnie na FB zarzuciłam "last christmas" Wham

proszę - Wam też wrzucę http://www.youtube.com/watch?v=E8gmARGvPlI

aaaaa - Dzień DObry (bo mnie ktoś zaraz opitoli)

[rasha90]

Heloł
wstałam, wyrzuciłam Męża do roboty, trochę Was nadrobię i sama lecę ogarniać siebie i chałupę
Szczęśliwej podróży wszystkim podróżującym, Świąt bez rodzinnych kłótni Nam wszystkim, spokojnych kopniaczków i żadnych wizyt u lekarzy przez te kilka dni

[skylie]

Napisane przez czarownica1

Co do sytuacji She... przykro, że masz znowu problemy.
Pamiętaj, że czasem trzeba schować dumę i uprzedzenia do kieszeni, choćby dla Mariki (nie, nie piszę tu o sytuacji z językiem). Zauważyłam, w tym co napisałaś o swojej Mamie, że ona ma jednak ludzkie odruchy względem Ciebie i doszłybyście jednak do porozumienia, gdybyś choć trochę się do tego przyłożyła, a nie ciągle widziała w niej obcego człowieka.
Reakcja Tż? Oliath super napisała o nim!
Kredyt na mieszkanie? Kurcze przecież Wy ledwo wiążecie koniec z końcem, jeśli wogóle tak jest, skoro nie masz nawet kasy na bilet i chcecie się pakować w spłącanie?
Oddałaś Marikę? Dziewczyno, Twoje dziecko potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, matki, jej ciepła (pomijam tu kwestię pełnej rodziny) i pomyśl co będzie się działo z jej psychiką za parę ładnych lat?
Kolebiesz się pomiędzy jednym miastem a drugim, niebawem wrócisz do "wiedźmy" która po raz kolejny zamienisz na mamę.

Dokładnie takie same przemyślenia miałam, ale już nic nie chciałam pisać. Najbardziej mi żal w tej całej sytuacji Marki z tych względów o których pisałaś. Zastanawiałam się czy Ona sobie teraz nie myśli że to przez nią całe to zamieszanie i mama jest na nią "zła" bo ją oddała "za karę".

Napisane przez roxi1980

luzzzz - ja właśnie na FB zarzuciłam "last christmas" Wham

proszę - Wam też wrzucę http://www.youtube.com/watch?v=E8gmARGvPlI

aaaaa - Dzień DObry (bo mnie ktoś zaraz opitoli)

Aż mi się buźka śmieje od ucha do ucha

[enlevee]

Boze dziewczyny... za 2h egzamin, a snieg pada wielkimi płatami jak na złość w takim tempie, ze wszystko jest przysypane trzymajcie kciuki!

[roxi1980]

Napisane przez enlevee

Boze dziewczyny... za 2h egzamin, a snieg pada wielkimi płatami jak na złość w takim tempie, ze wszystko jest przysypane trzymajcie kciuki!

trzymam En - nastaw się tak, że śnieg może być i atutem - nie powie Ci, że mało dynamicznie jedziesz (bo musisz jechać ostrożnie), linii na drodze nie widać (więc jak gdzieś jakąś najedziesz, to może nie zwróci uwagi ).
W każdym razie POWODZENIA!!!

[karolajn1987]

Napisane przez enlevee

Boze dziewczyny... za 2h egzamin, a snieg pada wielkimi płatami jak na złość w takim tempie, ze wszystko jest przysypane trzymajcie kciuki!

Trzymam kciuki z Hania! Będzie dobrze