Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[Delicjanka]

o myslalam ze dysk padl. Ale cos ruszylo łaaaaaaaaaaaaaaa;ooo nigdy tak nie mialam przy formacie mhmm ;o
uruchomilam formatowanie. Doszlo do 100% komp sie ponownie uruchomil i mi wyskoczyl niebieski ekran i tam pisalo zebym dysk sprawdzila itd itp ale znowu cos ruszylo;d a jeszcze przed chwila mi pisalo ze brak pliku NRLDR

chyba dysk padl;/ co za gruchot;/

[fewcia]

Napisane przez nancykenator

nawet tak nie mów, Twoja Mała ma wszystko czego potrzebuje - Was tzn. kochających rodziców

Napisane przez szklanka19

Fewciu nic nie brakuje jest tu kilka dzieciaczków, które tak śpią Niektóre z tego wyrastają, a niektórym zostaje Ja już przestałam się tym przejmować, po prostu bijemy rekordy w jak najkrótszym spaniu na dobę

Dziękuję Moja Niunia też bije te rekordy..

Napisane przez Delicjanka

u mnie 4 maja, ale juz wczesniej wiedzialam normalnie ach... jeszcze w innym watku spotkalam hope na dodatek musialam w 1 trym usuwać ósemke strasznie sie balam co bedzie, czy nie zaszkodzi to malutkiej ach...
a teraz są z nami nasze małe cudy

Jak usuwałaś tą ósemkę? Mnie też to czeka, strasznie się boję

Napisane przez nafiyqa

Jejku, dziewczyny, zazdroszcze Wam tych usmiechow.
Mam wrazenie, ze moj Kubus jakis niemrawy jest, a skonczyl przeciez 6 tyg juz.
Usmiecha sie raczej rzadko i tylko do sciany, mame w nosie ma :/

Właśnie miałam pytać czy się uśmiecha już. Na pewno to zrobi w najmniej oczekiwanym momencie

Napisane przez pstryczek84

heh, ja 2 kreseczki ujrzalam w sobote 12 maja
a w piatek mialam I wizyte i wtedy ujrzalam serduszko mojego Kubusia! niezapomniane przezycie!!!
Pamietam ze ginka powiedziala do mnie wtedy - o, a ten PRZECINEK to Pani dziecko
Pamietam tez ze jak wyszlam z gabinetu to bylam w takim szoku, czulam sie tak jakbym nie szla a unosila sie nad ziemia no i oczywiscie łapalam sie na brzuch jakbym conajmniej w 7 miesiacu byla
Boże, jaka ja wtedy bylam szczesliwa
a teraz moje dwie kreseczki smacznie sobie spiochaja
Kocham Cie Kubuniu!!!!

Łezka mi popłynęła...

[Wisienka_0809]

No dobra, znalazłam jedno zdjęcie, na którym zrobiłam mega porąbaną minę, bo uciszałam dziecię. Tak więc brechtać się można. Piękni nie jesteśmy, ale się kochamy, i chyba to się liczy.

Edit. No i za☠☠☠iście, nie mogę dodać foty. Spróbuję jutro.
O, a jednak.

[Ifwka]

Wkładek używam cały czas, w nocy by mnie zalało
Ja usuwałam 8 przed ciążą bo wiedziałam że u mnie będzie ciężko, na te na dole - godzina rwania każda, dużo znieczulenia, i potem ból przez tydzień że płakałam, ale mam już z głowy wszystkie na szczęście.
Dziewczyny ja się załamię. Mała u Tż na rękach grzeczna jak aniłek. Wychodził do pracy, przekazał mi ona w ryk, coś tam jeszcze nad nią pogadał uspokoiła się, tylko się za nim drzwi zamknęły - ryk. MAskara

Chwaliłam wczoraj swoje dziecko że tak ładnie w dzień śpi... to w nocy sobie odbiła, wstała na jedzenie o 1:30 i usnęła dopiero 0 4:30. Najbardziej żal Tż bo wrócił o 12 z pracy i się nie wyspał. Dzisiaj może lepiej będzie bo Oliwia bardzo mało w dzień spała.

Co do dwóch kresek na teście to muszę pogrzebac kiedy to było, na pewno była wtedy jeden z meczy euro rozgrywany bo robiłam test bo chciałam wiedzieć czy jeszcze pifkować czy już uważać

Moja uśmiecha się z cyckiem w buzi

Ale z kamieniem to masakra, tak chce karmić jak najdłużej a Mała taki cyrk odstawia że w rezultacie obie jesteśmy umękolone a ona pewnie jeszcze na dodatek głodna: possie chwile cycka a potem cyrkuje, nie może złapać itp, dam ją do odbicia to potem trochę poje i znowu cyrk; zmienie cycka chwile poje i to samo. Już nie wiem co robić?

[marsi11]

moje maleństwo śpi- dziś drugi dzień bez smoczka i nic się nie wyginał i prężył przy cycku

Napisane przez bokeh

a na co ta mikrode..... no ?? ja ostatnio patrze po gruponie i myśle czy nie iść na jakies masaże antycelulitowe itp... jak myślicie warto na jeden zabieg?
A i jeszce dziś widziałam przedłużanie rzęś 1:1 miała któraś z Was? może nie musiałabym się malowac jakiś czas

mikrodermabraza to takie złuszczanie i oczyszczanie głębokie, głowica jest diamentowa i podobno ona cuda działa
generalnie oczyszcza, rozjaśnia zwęża pory- uwielbiam ten zabieg

a co do cellu to ja przerobiłam już wszystko bo ja mam chorobowy cellulit, do tej pory wydałam grube tysiące na zabiegi w profesjonalnych gabinetach nawet medycyny estetycznej pod okiem lekarza i ..... zero efektu, serio
znam osoby co były doktnięte cellulitem i czasem coś nieznacznie pomagało ale na pewno nie jeden zabieg a cała seria 10-12
kup sobie lepiej chińskie bańki i się masuj tylko pod warunkiem,ze nie masz skory naczynkowej
ja sobie bardzo chwale ale niestety pajączki zostały do usunięcia

ktoś ma wieści od Authentic i Neti? nie widać też AniołkaKB ani Biszonki nie wiem kogo jeszcze pominęłam

[Delicjanka]

Napisane przez fewcia

Dziękuję Moja Niunia też bije te rekordy..


Jak usuwałaś tą ósemkę? Mnie też to czeka, strasznie się boję


Właśnie miałam pytać czy się uśmiecha już. Na pewno to zrobi w najmniej oczekiwanym momencie



Łezka mi popłynęła...

noooo dostalam stanu zapalnego, dwa dni po zrobieniu testu hah...
poszlam, dostalam znieczulenie i ciach. Ale jak bolaloooooooooooooo tzn pozniej juz jak znieczulenie puscilo. A nie moglam przeciez wziac ketonalu bo dzidzia... bralam apapy i zjadlam litr lodów algida (na sama mysl o nich jest mi niedobrze) mnie jeszcze czeka usuniecie 2ch ósemek ...............ale jak skoncze karmic.


co do celulitu, mialam w ciazy, pod koniec to juz na prawde;ooo ale juz zniknal. teraz zostal zwisajacy brzuch

[Lenova]

Ja dzisiaj rozmawiałam i z Neti i z Authentic na fb- obie walczą z problemami skórnymi Maluszków , jest dosyć nieciekawie , tzn u Neti jest poprawa a u Authentic nadal nie wiadomo co Małej jest czy skaza czy AZS .

Marsi a masz jakieś pomysly na skore naczynkową? Jak ją pielęgnować, jak pozbyc się naczynek?

Już 22 a moja dzidzia coś zasnąć nie może, zawsze zasypiała o 20-21 a dzisiaj coś jej nie idzie ;/ moja maruda biedna

Dziewczyny piękne zdjęcia macie !

[sylwietta1988]

Wisienka, a co to za samokrytyka w dupkę chcesz? elagansio i koniec

Marsi- wg mnie to juz daaaawno nie było nomenklatury, nazeczonej, krowy- chyba na odchowalnie dziewczyny nawet nie zawitały

ooooo, to widzę, ze rozwiązałam worek ze wspomnieniami testowo-kreseczkowymi

[Lenova]

Czy jest na sali osoba która umie ładnie pisać? W sensie merytorycznym-humanisty poszukuje, do pomocy przy napisaniu eseju na zajęcia.
Bardzo będę zobowiązana i wdzięczna za pomoc !
Help help !!!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez BlackSanctum

Ja 2 kreski zobaczyłam 29.05. Do tej pory pamiętam ten zimny pot, który mnie wtedy oblał.

A teraz ten zimny pot leży obok i co, przecież nie żalujesz

-------------------------
Zabawki oglądam. Pamiętacie, że ja mam pypcia na ich punkcie?

Jako zawieszki - świetna jest np. Bananowa Anna

http://allegro.pl/bananowa-anna-moj-...116084711.html

Albo Jabłkowy Andy

http://allegro.pl/jablkowy-andy-moj-...133312194.html

podobają mi się te piłeczki: http://allegro.pl/zabawka-gryzak-oba...118574832.html

i taka kostka: http://allegro.pl/salon-simba-elasty...125246766.html i to kupię Dorce na bank, już Agatce chciałam, ale miała sporo rzeczy i odpuściłam. A, że część wydałam, część wyrzuciłam - to niech dziecko ma to jest z takiej twardej gumy, ale się gnie ogólnie, świetne, sama memlalam w dłoniach i przestać nie mogłam

[BlackSanctum]

Wisieńko, fajniutka z Was parka. Ładna rodzinka.

Marsi, jeszcze Ilkas, Adusia1554, Czarna1001, Marta00537 i chyba Nazeczonej też dawno nie było. Jeśli niesłusznie kogoś tu wymieniłam, to mnie poprawcie.

Szaja, no pewnie, że nie żałuję! My z TŻem zawsze byliśmy... lekkoduchami w tej kwestii, bo ogólnie chcieliśmy dziecko i zawsze było to na zasadzie "Jak wpadniemy, to git majonez (ale na pewno nie wpadniemy )" - na zasadzie, że nic się nie stanie... No i pewnego dnia ta lekkomyślność zamieniła się w kiełkującą Oliwę, co było najlepszym "przypadkiem" w moim życiu. Zdecydowanie!
A ogólnie to planowo mieliśmy się starać o dziecko w te wakacje, od razu po ślubie, więc urodziłoby się co najwyżej rok z kawałkiem później, niż się urodziła Oliwia. Także jest w porządku.

[Debrah]

Napisane przez Delicjanka

u mnie to saamo twarz strasznie bladą, czuje sie jak draculaNie moge patrzeć juz na tego fejsa mojego;]

taka dzidzia . Pewnie jak drugie dziecko bede miala to juz diabelkiem bedzie Nie gadaj ze sie nie umiesz odpowiednio zajac bo umiesz!! Lady Pietraszko tez sie co 1.5 h budzil/budzi;p


moja kocha jak sie na nia dmucha ahah;D taką ma wtedyyyyyyyy radoche




a mam pytanie bo tyle na gruponie jest promocji na mikrodermabrazje czy warto?????????

aaaaaaa wiecie co mnie bardzo jeszcze rozczula? jak karmie małą cycem i ona je je je je je no i nagle patrzy na mnie i taki usmiech ojej ale ja to kocham : love:

Taaak, moja też tak robi, uwielbiam to Przerywa jedzenie, i takiii smajl piękny!
(m.in dlatego lubię kp, za ten kontakt i przytulanie, łapanie mnie rączkami itp.. - w ogóle wcześniej nie widziałam tak tego, więc wszystko mi było jedno jak będę karmić, teraz cieszę się z kp)

Napisane przez Lenova

Macie racje wybiorę się do lekarza. Aczkolwiek sama muszę się wykaraskać bo póki co to jeszcze ledwo żywa jestem.
A może Mała taka marudna od tego mojego antybiotyku? Wiąże się to jakoś?

Pójdę prywatnie do dermatologa , znajdę jakiegoś dobrego i choćby miało sporo kosztować to pójdę i będę spokojniejsza.

Deli mnie przy karmieniu to samo rozczula ,wczoraj jak się mała najadła i usnęła wieczorem to tak na nią patrzyłam i się popłakałam ze szczęścia. Aleeeeż ja ją kocham !

Pstryczku ja się zaklinowałam w wannie

Nooo....mi się takie stany rozczulenie codziennie zdarzają, masakra jakaś... nie sądziłam, że będę na takim chaju, moje dziecko to najlepsze co mi się w życiu mogło przytrafić (nawet jak na pysk padam), a nie sądziłam, że kiedykolwiek będzie mi dane mamą zostać

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40111310]Pewnego razu mała myszka chciała przejsc przez rzekę. niestety nie było tam ani mostu, ani miejsca gdzie mozna by przeskoczyć, ani nawet zadnej belki w poblizu nie było. Myszka zauwazyla orła - Orzełku prosze przenies mnie na druga strone rzeki - Nie! - odpowiedział orzeł
- No proszę proszęm ja musze sie tam dostać
- nie!
- Ale orle to pilna sprawa ja jestem mała i nie umiem pływac a tylko
ty mozesz mi pomoc
- Nie!
- Ale ja musze sie tam dostac a jak wpadnę do wody to moge sie utopic
- Nie! - po
wiedział orzeł i odleciał na drugą stronę

Jaki z tego morał?
Jak ptak jest twardy to myszka musi być mokra[/QUOTE]

Napisane przez nafiyqa

Jejku, dziewczyny, zazdroszcze Wam tych usmiechow.
Mam wrazenie, ze moj Kubus jakis niemrawy jest, a skonczyl przeciez 6 tyg juz.
Usmiecha sie raczej rzadko i tylko do sciany, mame w nosie ma :/

Spokojnie!
Mały jest malutki bardzo - moja w tym czasie też zaczynała dopiero *
Zaskoczy cię w najmniej spodziewanym momencie, zobaczysz

Napisane przez BlackSanctum

Ja 2 kreski zobaczyłam 29.05. Do tej pory pamiętam ten zimny pot, który mnie wtedy oblał.

O tak, też miałam ten zimny pot))

Kurczę, ale mnie na wspominki wzięło...to nie do uwierzenia, że ta kropka z usg teraz leży sobie w łóżeczku i śpi.....

Refleksja: mojej rzadko się zdarza prężyć się przy piersi itp - ale zazwyczaj powody są 2:
1. Bączki/kupka, która chce a nie może się wydostać
2. Zmęczenie/niepokój - w sensie "chcę zasnąć, ale nie mogę" - puszcza łapie, puszcza, łapie - i widzę przy tym, że nie chodzi o jedzenie - chwilkę ssie nerwowo i stop.
Pomaga pobujanie, pogłaskanie po buzi delikatnie, "szzzzzz" do uszka, takie no rzeczy wyciszające ją.
Często też gdy marudzi (niekoniecznie przy piersi) to ze zmęczenia, którego nie ogarnia sama.

Nie zawsze musi o jedzenie chodzić.

Ale jak już jestem przy temacie: mamy kp - co to wg was znaczy karmienie "na żądanie"? Kiedy dziecko "żąda" jedzenia, jak to odczytujecie?

[bokeh]

Napisane przez Wisienka_0809

No dobra, znalazłam jedno zdjęcie, na którym zrobiłam mega porąbaną minę, bo uciszałam dziecię. Tak więc brechtać się można. Piękni nie jesteśmy, ale się kochamy, i chyba to się liczy.

Edit. No i za☠☠☠iście, nie mogę dodać foty. Spróbuję jutro.
O, a jednak.

baaardzo ładny kolor sukienki

Super rodzinka ;*

idziemy spać

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Debrah, nie wiem tzn. po prostu, kiedy nawet w godzinę po jedzeniu Dorka mi buczy, zrzędzi, na rączki nie, pobawić nie, sucho ma, spać nie - daję pierś. Albo gdy np. usypia, ale coś się wybudza, mimo, że niedawno jadła - też daję i np. dzisiaj wieczorem to było to, brakowało chyba bliskości i kilku łyków do zaśnięcia Wiesz, że ja nie wiem, ile razy na dobę karmię? nie liczę i już, widzę, że rośnie, przybiera na wadze, to co mnie obchodzi jak często?

[LadyWhisper]

Wisienko baardzo ladnie wygladacie!!!

Debrah, moj na jedzonko specyficznie placze, nie wiem, czy wasze maluszki tez tak robia - Pieetraszko jakby parska takie th, th, th, łaaaaaaaaa!!! musze kiedys nagrac, ale zawsze mi go szkoda, nie lubie jak placze

Musze isc sie wykapac, a nie wiem, czy zdazeostatnio chwile pod prysznicem to taka moja jedyna ucieczka, w ogole wtedy nie mysle o niczym i kapie sie prawie godzine, zapomnialam juz, co znaczy szybki prysznic heh.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Delicjanka]

Napisane przez Debrah

Taaak, moja też tak robi, uwielbiam to Przerywa jedzenie, i takiii smajl piękny!
(m.in dlatego lubię kp, za ten kontakt i przytulanie, łapanie mnie rączkami itp.. - w ogóle wcześniej nie widziałam tak tego, więc wszystko mi było jedno jak będę karmić, teraz cieszę się z kp)

Nooo....mi się takie stany rozczulenie codziennie zdarzają, masakra jakaś... nie sądziłam, że będę na takim chaju, moje dziecko to najlepsze co mi się w życiu mogło przytrafić (nawet jak na pysk padam), a nie sądziłam, że kiedykolwiek będzie mi dane mamą zostać

Ale jak już jestem przy temacie: mamy kp - co to wg was znaczy karmienie "na żądanie"? Kiedy dziecko "żąda" jedzenia, jak to odczytujecie?

No widzisz! i jestes mama a chcialabys jeszcze jednego dziecia?

co do kp na żadanie bo ja wiem? jak jest na rączkach i szuka to jej daje cyca nno i jak placze z niewiadomej mi przyczyny, wtedy wlasnie widze ze tego cysia potrzebowala. Ale to rzadko placze. Najczesciej przez te glupie bączki ;/

W ogóle kiedys pisalam ze nie dam rady odciagnac mleka jak bede szla na uczelnie. Tak więc zmieniam to co wczesniej napisalam. Wystarczy odrobina checi u mnie i do dziela. Serce jednak mnie za bardzo bolało jak mala dostawala mm;p

Wisienko! bardzo ladnie wygladacie! rodzinka

Debrah, smarujesz codziennie blizne tym zelem?

[s i l v e r]

Jejku,dziołszki ale Wy pędzicie,plotkary jedne. Dopiero jestem na 154 str...wchodze a juz ponad 160 Dziś już raczej nie nadrobie bo padam na pyszczek i swędza mnie dalej te ręce i jeszcze na nogach mi bąble wyskoczyły
Daria zasnęła więc też się kładę. Dobrej i przespanej nocki Wam życzę

[Debrah]

Napisane przez Lenova

Czy jest na sali osoba która umie ładnie pisać? W sensie merytorycznym-humanisty poszukuje, do pomocy przy napisaniu eseju na zajęcia.
Bardzo będę zobowiązana i wdzięczna za pomoc !
Help help !!!

yyyyyyyy, parę osób mi mówiło, że coś tam umiem,..ale czy ja wiem...? :wstydniś:

Kurdę! Ale ze mnie dzida tępa! zapomniłam Ci na wiadomość odpowiedzieć:mu r:
Rano to zrobię, wielkie sory i niskie ukłony

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40118214]Debrah, nie wiem tzn. po prostu, kiedy nawet w godzinę po jedzeniu Dorka mi buczy, zrzędzi, na rączki nie, pobawić nie, sucho ma, spać nie - daję pierś. Albo gdy np. usypia, ale coś się wybudza, mimo, że niedawno jadła - też daję i np. dzisiaj wieczorem to było to, brakowało chyba bliskości i kilku łyków do zaśnięcia Wiesz, że ja nie wiem, ile razy na dobę karmię? nie liczę i już, widzę, że rośnie, przybiera na wadze, to co mnie obchodzi jak często?[/QUOTE]

No ja właśnie tak samo robię, a dziś parę rady taki marudek się włączał jej - to przystawiałam, przed snem też znowu, mimo, że niedawno jadła - no jakoś trudno się jej było uspokoić. Ulała troszkę potem to sobie myślę czy nie przesadziłam?
No ale przecież dziecko na siłę nie je - je tyle ile chce, to co się mam przejmować.... i nie patrzeć na czas? że np jadła dopiero godzinę temu to nie może o jedzenie chodzić?

Tż mi dzisiaj mówił, że przecież sama mówiłam, że kp jest na żądanie, mądraliński mój no.. i faktycznie jest przecież. A karmię drogą eliminacji jak ty - jak wszystko zawiodło a płaczek załączony dalej - too pierś. Od razu jest wielka cisza. Ale mam potem myśl czy ja jej piersią nie zatykam, czy to serio o to się rozchodzi.

Ale i tak happy jestem bardzo, bo moja kluseczka niewiele płacze w zasadzie.
A nie cierpię tego, serce mi pęka jak słyszę to "maaa--łeeeee-ałaaaaa" - i te łezki wielkie jak grochy, okropne to
A szczepienie jutro jest, sram w gacie ze strachu...chyba przyjaciłkę ze sobą wezmę;/ bo akurat ma być u mnie..

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez Delicjanka

No widzisz! i jestes mama a chcialabys jeszcze jednego dziecia?

co do kp na żadanie bo ja wiem? jak jest na rączkach i szuka to jej daje cyca nno i jak placze z niewiadomej mi przyczyny, wtedy wlasnie widze ze tego cysia potrzebowala. Ale to rzadko placze. Najczesciej przez te glupie bączki ;/

W ogóle kiedys pisalam ze nie dam rady odciagnac mleka jak bede szla na uczelnie. Tak więc zmieniam to co wczesniej napisalam. Wystarczy odrobina checi u mnie i do dziela. Serce jednak mnie za bardzo bolało jak mala dostawala mm;p

Wisienko! bardzo ladnie wygladacie! rodzinka

Debrah, smarujesz codziennie blizne tym zelem?

Jak cię czytam Deli, to widzę, że moja Amelka jest strasznie podobna do Twojej. Moja też rzadko płacze i najczęściej przez bączki niestety...;/ codziennie jest taka seria jedna lub dwie, płaczu przez nie... A poza tym pogodna, spokojna dzidzia. Nawet spanie jej się poprawiło : ostatnio zasypia ok 21:30 (kąpiemy wcześniej odkąd widzę, że się przestawiła), a budzi się około 5:50 - wtedy Tż przewija, potem mi podaje do karmienia - Mała zjada i na mnie dosypia do ok 8:00 (jeśli bączki nie męczą, czasem niestety trochę płacze). Ale ogólnie to już 7h ciągiem przespanych- uważam, że super!

A co do smarowania: właśnie mi się tubka skończyła więc chwilowo nie smaruję, muszę kupić nową.
Tylko trochę nie to wkurza bo ja smaruję bliznę + kilka małych rozstępów z brzucha i mi to koliduje ze smarowaniem balsamami całego brzucha więc często wieczorem była maść, a rano balsam lub odwrotnie.
To ty pisałaś, że ci się teraz po porodzie rozstępy na brzuchu zrobiły?
Też smarujesz??

---
Kurdę, od dwóch dni jestem tak zakręcona, że nie zaczęłam ćwiczeń na rozstęp mięśni, a planowałam od 1 kwietnia. Muszę jutro wydrukować i się zrehabilitować.

[meneq]

blacko kosmetyki pytanie, moge?
Mam rozstepy wokol pepka, czym smarowac, by staly sie mniej widoczne?
Tylko prosze nie podawaj konkretnych kosmetykow, a skladniki, na ktore uwage zwrocic.

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

lady tez do wanny uciekam przed swiatem. Wczoraj w niej przysnelam i mnie tz wywolywal. A wystraszyl przy tym, ze omal na zawal nie zeszlam.
Mamy w kuchni i lazience w scianie zainstalowane piloty do regulacji ciepla wody oraz przygotowywania kapieli. Jest rowniez przycisk "rozmowa", ktory dziala na zasadzie walkie talkie: naciskasz w kuchni a slychac cie w lazience i odwrotnie. I tz wczoraj zabral sie za testowanie...

nawijko Yae najbardziej sie smieje podczas prezenia na kupke, prezy sie prezy i smile i tak w kolko.

Ja nie pamietam dokladnej daty, kiedy test robilam, wiem ze to byl wtorek i wlasnie zbieralam sie do wyjazdu do Tokio do pl ambasady.

I jeszcze ponawiam pytanie, ktore wczoraj pominiete zostalo. Siedem tygodni po porodzie i plamie swieza krwia, towarzyszy temu lekki bol podbrzusza. To okres? Karmie piersia - mozliwe? Jeszcze przeboje z pologu - jyz dobre dwa tygodnie nic nie bylo. Pamietam, ze tez mialyscie takie krwawienia, ale ja wtedy jeszcze na porod czekalam i odpowiedzi Waszych nie pamietam...

Silver jak swedzenie? Opanowane?

[s i l v e r]

meneq - co do okresu to jest to możliwe. Ja karmie piersia a 2 miesiace po porodze dostałam okres

[meneq]

Napisane przez s i l v e r

meneq - co do okresu to jest to możliwe. Ja karmie piersia a 2 miesiace po porodze dostałam okres

I jak wtedy wygladal?
U mnie od trzech dni, ale jak plamienie to wyglada. Tylko ten kolor i bol...

[s i l v e r]

Troche mniej swedzi ale może dlatego ze zarzyłam tabl ktora mi lekarka wczoraj przepisała,tylko że przez to nie mogę na razie karmić piersią i właśnie podałam jej mm No ale takie swędzące bąble już miałam że wytrzymać nie szło...

---------- Dopisano o 02:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------

Napisane przez meneq

I jak wtedy wygladal?
U mnie od trzech dni, ale jak plamienie to wyglada. Tylko ten kolor i bol...

Dwa dni przed bolal mnie brzuch jak przed okresem. W pierwszym dniu tylko lekko plamiłam i nie byłam pewna czy to okres. Ale na drugi dzień byl już strasznie obfity...Nigdy wcześniej takiego okresu nie miałam. A trwał aż 8 dni! A zawsze miałam tak 3-4 dni.

[meneq]

silver lykaj tabletki, szybko wydobrzejesz i do kp wrocisz.
A teraz co z laktatorem walczysz?
U mnie wszystko sie zgadza z bolem przed i plamieniem na poczatku, ale skapo jest, skapo. W takim tempie, to z miesiac to potrwa. A moze inne dziewczyny jeszcze sobie ptmrzypomna jak to u nich bylo i sie podziela

[s i l v e r]

Niestety musze walczyc na razie z laktatorem bo już mi się traci pokarm i muszę dokarmiać mm,nie chcę żeby mi całkiem zanikł

[meneq]

Napisane przez s i l v e r

Niestety musze walczyc na razie z laktatorem bo już mi się traci pokarm i muszę dokarmiać mm,nie chcę żeby mi całkiem zanikł

Trzymam kciuki, rade dasz!!

[bijkora]

Napisane przez s i l v e r

Niestety musze walczyc na razie z laktatorem bo już mi się traci pokarm i muszę dokarmiać mm,nie chcę żeby mi całkiem zanikł

Bardzo mocno trzymam kciuki


Nadia pobiła rekord spanie od 19 do 4
Chciałam ją budzić o 20 na karmienie i mycie ale się nie dało.

[Aga8484]

Napisane przez sylwietta1988

Wisienka, a co to za samokrytyka w dupkę chcesz? elagansio i koniec

Marsi- wg mnie to juz daaaawno nie było nomenklatury, nazeczonej, krowy- chyba na odchowalnie dziewczyny nawet nie zawitały

ooooo, to widzę, ze rozwiązałam worek ze wspomnieniami testowo-kreseczkowymi

Nomenklatura nas podczytywala ale się nie odezwała.


Kurde seks był z rana super. Tylko mąż do cycków się nie dobiera mówi ze są Zuzi teraz

[Lenova]

Moje dziecię spało od 22 do 6! Ale jestem szczęśliwa
Jak tyle śpi ładnie bez marudzenia to raczej zdrowa? A ja się tak martwiłam .. Teraz sobie grzecznie je ,a cyce twarde po całej nocy że szok.

Debrah widzisz a ja myślałam że to mi się coś pokićkało i Ci nie odpisałam a jeśli chodzi o tą pracę to jak już coś wypoce to sprawdzisz mi to?

[fewcia]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40117728]A teraz ten zimny pot leży obok i co, przecież nie żalujesz

-------------------------
Zabawki oglądam. Pamiętacie, że ja mam pypcia na ich punkcie?

Jako zawieszki - świetna jest np. Bananowa Anna

http://allegro.pl/bananowa-anna-moj-...116084711.html

Albo Jabłkowy Andy

http://allegro.pl/jablkowy-andy-moj-...133312194.html

podobają mi się te piłeczki: http://allegro.pl/zabawka-gryzak-oba...118574832.html

i taka kostka: http://allegro.pl/salon-simba-elasty...125246766.html i to kupię Dorce na bank, już Agatce chciałam, ale miała sporo rzeczy i odpuściłam. A, że część wydałam, część wyrzuciłam - to niech dziecko ma to jest z takiej twardej gumy, ale się gnie ogólnie, świetne, sama memlalam w dłoniach i przestać nie mogłam [/QUOTE]

Uwielbiam edukacyjne zabawki.

Napisane przez Debrah

Taaak, moja też tak robi, uwielbiam to Przerywa jedzenie, i takiii smajl piękny!
(m.in dlatego lubię kp, za ten kontakt i przytulanie, łapanie mnie rączkami itp.. - w ogóle wcześniej nie widziałam tak tego, więc wszystko mi było jedno jak będę karmić, teraz cieszę się z kp)

Nooo....mi się takie stany rozczulenie codziennie zdarzają, masakra jakaś... nie sądziłam, że będę na takim chaju, moje dziecko to najlepsze co mi się w życiu mogło przytrafić (nawet jak na pysk padam), a nie sądziłam, że kiedykolwiek będzie mi dane mamą zostać





Spokojnie!
Mały jest malutki bardzo - moja w tym czasie też zaczynała dopiero *
Zaskoczy cię w najmniej spodziewanym momencie, zobaczysz

O tak, też miałam ten zimny pot))

Kurczę, ale mnie na wspominki wzięło...to nie do uwierzenia, że ta kropka z usg teraz leży sobie w łóżeczku i śpi.....

Refleksja: mojej rzadko się zdarza prężyć się przy piersi itp - ale zazwyczaj powody są 2:
1. Bączki/kupka, która chce a nie może się wydostać
2. Zmęczenie/niepokój - w sensie "chcę zasnąć, ale nie mogę" - puszcza łapie, puszcza, łapie - i widzę przy tym, że nie chodzi o jedzenie - chwilkę ssie nerwowo i stop.
Pomaga pobujanie, pogłaskanie po buzi delikatnie, "szzzzzz" do uszka, takie no rzeczy wyciszające ją.
Często też gdy marudzi (niekoniecznie przy piersi) to ze zmęczenia, którego nie ogarnia sama.

Nie zawsze musi o jedzenie chodzić.

Ale jak już jestem przy temacie: mamy kp - co to wg was znaczy karmienie "na żądanie"? Kiedy dziecko "żąda" jedzenia, jak to odczytujecie?

moja ciumka jak szalona

Napisane przez Debrah

yyyyyyyy, parę osób mi mówiło, że coś tam umiem,..ale czy ja wiem...? :wstydniś:

Kurdę! Ale ze mnie dzida tępa! zapomniłam Ci na wiadomość odpowiedzieć:mu r:
Rano to zrobię, wielkie sory i niskie ukłony



No ja właśnie tak samo robię, a dziś parę rady taki marudek się włączał jej - to przystawiałam, przed snem też znowu, mimo, że niedawno jadła - no jakoś trudno się jej było uspokoić. Ulała troszkę potem to sobie myślę czy nie przesadziłam?
No ale przecież dziecko na siłę nie je - je tyle ile chce, to co się mam przejmować.... i nie patrzeć na czas? że np jadła dopiero godzinę temu to nie może o jedzenie chodzić?

Tż mi dzisiaj mówił, że przecież sama mówiłam, że kp jest na żądanie, mądraliński mój no.. i faktycznie jest przecież. A karmię drogą eliminacji jak ty - jak wszystko zawiodło a płaczek załączony dalej - too pierś. Od razu jest wielka cisza. Ale mam potem myśl czy ja jej piersią nie zatykam, czy to serio o to się rozchodzi.

Ale i tak happy jestem bardzo, bo moja kluseczka niewiele płacze w zasadzie.
A nie cierpię tego, serce mi pęka jak słyszę to "maaa--łeeeee-ałaaaaa" - i te łezki wielkie jak grochy, okropne to
A szczepienie jutro jest, sram w gacie ze strachu...chyba przyjaciłkę ze sobą wezmę;/ bo akurat ma być u
---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

[/COLOR]

Jak cię czytam Deli, to widzę, że moja Amelka jest strasznie podobna do Twojej. Moja też rzadko płacze i najczęściej przez bączki niestety...;/ codziennie jest taka seria jedna lub dwie, płaczu przez nie... A poza tym pogodna, spokojna dzidzia. Nawet spanie jej się poprawiło : ostatnio zasypia ok 21:30 (kąpiemy wcześniej odkąd widzę, że się przestawiła), a budzi się około 5:50 - wtedy Tż przewija, potem mi podaje do karmienia - Mała zjada i na mnie dosypia do ok 8:00 (jeśli bączki nie męczą, czasem niestety trochę płacze). Ale ogólnie to już 7h ciągiem przespanych- uważam, że super!

A co do smarowania: właśnie mi się tubka skończyła więc chwilowo nie smaruję, muszę kupić nową.
Tylko trochę nie to wkurza bo ja smaruję bliznę + kilka małych rozstępów z brzucha i mi to koliduje ze smarowaniem balsamami całego brzucha więc często wieczorem była maść, a rano balsam lub odwrotnie.
To ty pisałaś, że ci się teraz po porodzie rozstępy na brzuchu zrobiły?
Też smarujesz??

---
Kurdę, od dwóch dni jestem tak zakręcona, że nie zaczęłam ćwiczeń na rozstęp mięśni, a planowałam od 1 kwietnia. Muszę jutro wydrukować i się zrehabilitować.

kiedy moja tak pospi?
Jakim zelem smarujesz? Mi wylazly po ciąży rozstepy na brzuchu.

Napisane przez bijkora

Bardzo mocno trzymam kciuki


Nadia pobiła rekord spanie od 19 do 4
Chciałam ją budzić o 20 na karmienie i mycie ale się nie dało.

Napisane przez Lenova

Moje dziecię spało od 22 do 6! Ale jestem szczęśliwa
Jak tyle śpi ładnie bez marudzenia to raczej zdrowa? A ja się tak martwiłam .. Teraz sobie grzecznie je ,a cyce twarde po całej nocy że szok.

Debrah widzisz a ja myślałam że to mi się coś pokićkało i Ci nie odpisałam a jeśli chodzi o tą pracę to jak już coś wypoce to sprawdzisz mi to?

Czarujecie te dzieci czy co?

U nas kolejna noc pod znakiem krótkiego snu i długich przerw między nim. Mała budzi się co godzinę,półtorej,je i ma wielki problem z zaśnięciem. W dzień tylko dwie 20min drzemki. Bardzo mało mi śpi,to normalne?

Dziewczyny jakich tabletek anty używacie? Nosi mnie na myśl że muszę je przyjmować,ale na drugie dziecko nie możemy sobie pozwolić.

[LadyWhisper]

Meneq, ja tez mialam podobnie, tzn skonczyl mi sie polog a ja dostalam krwawien, ale watpie, zeby to byl okres, nie pokawilo sie
Ja japonska technologia jest czaderska

A ja czulam, ze dzisiaj w nocy bedzie problem ze spaniem i byl - maly co godz poltorej sie budzil i jak zawsze zasypia przy cycu tak dzisiaj musialam lulac. Zazdraszczam dziewczyny, moj dwa razy przespal 5godz ciurkiem i wiecej sie nie zdarzylo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Aga, moj cyckow tez nie rusza, z tego samego powoduale nie przeszkadza mi to jakos szczegolnie.

Silver kochana kciuki trzymam

Dziewczynki czy ktora ma problem z wypryskami na plecach??? Sluchajcie ja walczylam z tym g.ownem cale zycie, dostalam tabsy w koncu na to i pieknie zeszlo, a podczas ciazy zas mnie wysypalo, teraz przy karmieniu to jest armagedon na plecachnie pamietam, zebym kiedykolwiek az tak byla wysypanawyglada to przepaskudnie! Myslicie ze to hormony? Ale na twarzy kurcze poza pojedynczymi od czasu do czasu nie mam kompletnie nica zapomnialam ostatnio zapytac gina

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.